Marsz Niepodległości 2012 - idziemy dalej

avatar użytkownika Maryla

Kolejne zwycięstwo społeczeństwa polskiego w Marszu o niepodległość. 29 września Polacy godnie walczyli w Warszawie o wolne media , nie dało sie ukryć ani tłumów, ani jasnego przekazu, po co przyjechali z całej Polski do Warszawy. Natychmiast, zanim przebrzmiały komentarze zakłamujące medialnie cel, z jakim Polacy przybyli do Warszawy, 4 paździenika ruszyła propaganda.

Co nas czeka na marszu 11 listopada? "Marsz Niepodległości znów może skończyć się zadymami. Na prawicy i lewicy trwa wielka mobilizacja.

Trwał festwial nienawiści , głównie w publicystyce Gazety Wyborczej. Im bliżej Marszu, tym bardziej agresywnie. Tymczasem Komorowski robił agitację za swoim marszem i robił objazd rekrutacyjny.

Ukradli święto 11 listopada, a chcą zabrać Polskę. Dokąd idzie Marsz Niepodległości?

W przedzień Marszu ruszyła akcja zniechęcenia Polaków do przyjazdu do Warszawy. Ogólnopolska akcja policyjna, polegająca na wezwaniach na komisariaty organizatorów wyjazdów w dniu 11 listopada i inwigilacja przewoźników. Podobnie jak w ubiegłym roku zatrzymywano autokary i spisywano dane uczestników Marszu.

Marsz Kotylionowy Komorowskiego w gęstej obstawie BOR, Wojska, Policji mundurowej i tajnej przeszedł ustaloną trasą, ale nie uczestniczyli w nim warszawiacy. Maszerowali coraz bardziej smętnie, im dalej od  Krakowskiego Przedmieścia. Smętni panowie partyjniacy i partyjniaczki plus zwiezione z prowincji delegacje. Z samej Ruskiej Budy autokar dowiózł Komorowskiemu kilkadziesiąt osób. Szli smętnie, bez entuzjazmu, bez biało-czerwonych flag, tylko z napisami miejscowości, żeby się wycieczki nie pogubiły, zbite stado otoczone szczelną ochroną.

W tym czasie do Warszawy napływała nieprzebrana rzesza głównie młodych Polaków. Pociągami, autokarami, samochodami osobowymi, ciągnęła armia młodych Polaków świętować Święto Niepodległości. Przyjechała duża grupa Polonii z Niemiec, Litwy i Austrii. Przyjechali Węgrzy wesprzeć Bratanków.

Nauczeni doświadczeniem wcześniejszych Marszy organizatorzy doskonale sobie zdawali sprawę , że szykuje się prowokacja. Zebrane dzisiątki tysięcy uczestników było wcześniej wielkotnie o tym uprzedzane i też świadome tego, co władze szykują niepokornym, których nie udało się zniechęcić do przyjazdu ani prośbą ani groźbą.

Znów zwycięzyliśmy. A trzeba podkreślić , że tym razem było najwięcej bardzo młodych ludzi, nie zaprawionych w takich kryteriach ulicznych , biorących po raz pierwszy raz w życiu w takiej prowokacji z gazem, pałami i strzałami z kul do tłumu.

Aż się chce powiedzieć - nasza krew! Mają nasze geny, czują instynktownie zagrożenie , ale nie ustapią przed brutalną siłą. Solidarność się odradza na naszych oczach.

Zdali egzamin. Pierwszy egzamin ich nastoletniego życia.

Władza ma swoje nagrania zadymy i paliwo dla gadających głów w mediach na kilka tygodni. Ale władza wie, ze przegrała. Przegrała Gazeta Wyborcza, na której kontr marsz Antify lewackiej przybyło mniej niż tysiąc osób. Maszerowali opłotkami w szczelnym kordonie policji. Przegrali propagandowo choćby napisali tysiąc manifestów.

Polski Marsz Niepodległości zwyciężył podwójnie. Udało się przeprowadzić dziesiątki tysięcy ludzi zgodnie z planem, a te tysiące rozjechały sie do swoich miejscowości i będą niosły zarazę wolności. Prawdziwej wolności.

I znów media głównego nurtu będa miały swoją narrację, a my mamy prawdziwy zapis , który będzie oglądany w sieci jak odtrutka na oficjalną propagandę.

Prawda zwycięża. Kolejny duży krok do wolności.

Kolejna manifestacja „Obudź się Polsko” manifestacja w obronie naszej wolności, naszej godności
narodowej, będzie jeszcze liczniejsza.

 

 

 

Etykietowanie:

43 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

2. Marsz 29 wrzesnia

avatar użytkownika Maryla

3. Prowokatorzy chronieni przez

Prowokatorzy chronieni przez policję

Wypowiedź dla TV Trwam dr. Krzysztofa Kawęckiego, członka Komitetu Organizacyjnego Marszu Niepodległości.

Z rozmów, które przeprowadzaliśmy z ludźmi wyłania się obraz
nieprawdopodobnych prowokacji ze strony policji, funkcjonariuszy
przebranych w kominiarki i uzbrojonych w pałki teleskopowe. Mamy zdjęcie
jednego z prowokatorów, którego rozpoznano. Szedł z drewnianą pałką. To
jest obraz naszej policji, która w zasadzie nie wiem po co jest. Gdyby
jej nie było marsz przeszedłby naprawdę spokojnie. Można się obawiać, że
te prowokacje będą kontynuowane.

Do prowokacji doszło również w ubiegłym roku. Nastąpiła ze strony
policji w chwili, kiedy marsz dotarł do celu. Musieliśmy go rozwiązać,
bo mogło dojść nawet do dramatu. Mięliśmy zgodę na tę manifestację.
Niestety marsz został ona zablokowany, niezgodnie z prawem, przez grupy
lewackie. Miały one zgodę na pochód przez pół jezdni, zablokowali całą.
Myślałem, że tak dużą ilość ludzi na Marszu Niepodległości nie da się
zablokować przez tzw. antyfaszystów niemieckich i innych. Że to zbyt
duża grupa, zbyt dobrze zorganizowana. Niestety możliwe są prowokacje z
udziałem policji.

Na początku dzisiejszego marszu bito ludzi w zaułkach ulic, rzucano
wcześniej przygotowanymi kamieniami. Była to ewidentna prowokacja, a
później prowokatorzy byli chronieni przez policję. Nasi przyjaciele,
którzy przyjechali z innych krajów, z Węgier, z Włoch, zobaczyli
niestety, jak w Polsce wygląda demokracja. Przypomnijmy, że przyjechali
także Polacy z kresów wschodnich, z Wilna. Współczuję im, że ta
rzeczywistość, konfrontacja z naszą stolicą była właśnie taka.

Zobaczyli, jak wygląda państwo polskie. Jednocześnie otrzymali dobrą
lekcję historii. Są bardzo zawiedzeni tym, że III RP ich zdradziła. Te
władze, cała klasa polityczna ich nie wspomaga, zostawiła ich samym
sobie. To nie jest władza, która służy interesowi polskiemu. To władza
antynarodowa. Mamy kolejną konsekwencję działań. Odmawia się nam prawa
do TV Trwam, do wolności, a dlaczego? Teraz wszyscy widzą, dlaczego nie
chcą dać koncesji TV Trwam. Dzisiaj cała Polska mogła zobaczyć, jaka
jest prawda.

Przypomina się pieśń z okresu Solidarności o tym, że „znów brata
zabija brat”. Policja po raz kolejny wystąpiła przeciwko Polakom. Nie
wiem, jak to nazwać. Mamy różne relacje, ludzie mówią, że od tych
zamaskowanych grup – związanych, nie wiem czy z policją, czy innymi tzw.
służbami specjalnymi – było czuć alkohol, że ci ludzie byli bardzo
agresywni. To są działania, które miały miejsce w przeszłości, nic się
nie zmieniło. Chcemy zmienić państwo polskie, chcemy odzyskać Polskę.
Chcemy, żeby Polska była Polską, ale widzimy, jakie są słabości państwa.
To nie dotyczy tylko wymiaru sprawiedliwości, ale również służb. Bez
radykalnej zmiany, nie nastąpi zasadnicza poprawa życia Polaków.

Myślę, że dzisiejsza lekcja była gorzka, ale jednocześnie piękna.
Pokazała odrodzenie patriotyzmu, przede wszystkim wśród ludzi młodych.
Dziewczęta, chłopcy, piękne grupy rekonstrukcyjne, które zresztą także
zostały zaatakowane. Ta prowokacja rozpoczęła się właśnie od ataku na
grupę rekonstrukcyjną. To co w ubiegłym roku zrobili bandyci niemieccy,
tzw. antyfaszyści atakując Polskę i grupę rekonstrukcyjną, dzisiaj
kontynuowali prowokatorzy w kominiarkach, niezwiązani absolutnie z
Marszem Niepodległości.

Po raz kolejny widzimy, w jakiej Polsce żyjemy. Pokazuje to znaczenie
niezależnych mediów: Naszego Dziennika, Radia Maryja, Telewizji Trwam,
również innych tygodników, a także innych portali internetowych. Apeluję
do wszystkich, którzy robili zdjęcia na marszu, żeby je wrzucali na te
portale internetowe. My, słuchacze Radia Maryja, widzowie Telewizji
Trwam, wchodźmy na strony prawicowych portali. Na pewno dużo się
dowiemy. Będziemy wiedzieć, jak to wszystko wyglądało.

To pokazuje, że walka trwa dalej, że musimy walczyć o Telewizję
Trwam. Że potrzebna będzie –  po wrześniu – większa, kolejna mobilizacja
Polaków. Będziemy musieli zorganizować kolejną manifestację „Obudź się
Polsko”. Manifestację w obronie naszej wolności, naszej godności
narodowej.

Wypowiedź dr. Krzysztofa Kawęckiego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. rzecznik komendanta głównego

rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. - Nie sposób zgodzić się ze stwierdzeniem, jakoby policjanci mieliby atakować swoich kolegów i koleżanki. Oni woleliby, żeby ten dzień przebiegał spokojniej i woleliby spędzić go razem ze swoimi rodzinami, aniżeli być zmuszonym do interwencji wobec bandytów, którzy rzucali w nich kamieniami - mówił Sokołowski.

Jak relacjonował rzecznik KSP asp. Mariusz Mrozek, w pewnym momencie na czele Marszu Niepodległości zebrała się grupa chuliganów, którzy dążyli do wywołania zamieszek, byli agresywnie nastawieni do innych osób, w tym do policjantów. - Wbiegali w boczne uliczki, tam atakowali policjantów i tam dochodziło do starć - dodał.

Jeden z organizatorów, Artur Zawisza, powiedział na antenie TVN 24, że do zamieszek doszło w wyniku prowokacji ze strony policji. Podobną opinię wygłosił też prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki.

Według niego, do burd doszło, gdy pojawiło się kilku zamaskowanych ludzi, którzy nie chcieli się wylegitymować; to oni zaatakowali kordon policji. Przez głośniki organizatorzy kilkukrotnie mówili o policyjnej prowokacji.

- Dawno takiej absurdalnej rzeczy nie słyszałem - powiedział już po marszu rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. - Nie sposób zgodzić się ze stwierdzeniem, jakoby policjanci mieliby atakować swoich kolegów i koleżanki. Oni woleliby, żeby ten dzień przebiegał spokojniej i woleliby spędzić go razem ze swoimi rodzinami, aniżeli być zmuszonym do interwencji wobec bandytów, którzy rzucali w nich kamieniami - mówił Sokołowski.

Jak relacjonował rzecznik KSP asp. Mariusz Mrozek, w pewnym momencie na czele Marszu Niepodległości zebrała się grupa chuliganów, którzy dążyli do wywołania zamieszek, byli agresywnie nastawieni do innych osób, w tym do policjantów. - Wbiegali w boczne uliczki, tam atakowali policjantów i tam dochodziło do starć - dodał.
Zadyma na Marszu Niepodległości
0:59 min
Zadyma na Marszu Niepodległości - Podczas Marszu Niepodległości grupa chuliganów obrzuciła funkcjonariuszy racami, petardami, kamieniami, kostkami brukowymi, koszami na śmieci. Kordon wstrzymał przemarsz. Policja informuje o dwóch rannych policjantach. Wiemy też o pobitym operatorze kamery z redakcji TVP. (JS) - Onet.

Rzecznik KSP poinformował, że w policja była zmuszona do użycia broni gładkolufowej i miotaczy gazu pieprzowego.

Jeszcze zanim doszło do zamieszek, tłum skandował antypolicyjne okrzyki. Oprócz tego słychać było skandowanie: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Narodowa duma", "Nasza polskość, naszą chlubą" oraz śpiew "Biało czerwone - to barwy niezwyciężone" i "A na drzewach zamiast liści będą wisieć anarchiści". Raz po raz wybuchały petardy i odpalano race.

W zamieszkach na ul. Marszałkowskiej rannych zostało ośmioro funkcjonariuszy, w tym policjantka, która została uderzona butelką w głowę. Do policjantów zabezpieczających demonstrację wezwano pogotowie, które udzieliło rannym pierwszej pomocy.

Jak poinformowała rzeczniczka mazowieckiego urzędu wojewódzkiego Ivetta Biały, pogotowie interweniowało 16 razy, sześć osób trafiło do szpitali. Ucierpiał też dziennikarz TVP, któremu zniszczono sprzęt.

Wieczorem policja poinformowała, że do jednostek doprowadzono 132 osoby. - Wśród nich są osoby, które dopuściły się czynnej napaści na funkcjonariuszy - poinformował Mrozek.

Po ok. 40-minutowej przerwie spowodowanej zamieszkami Marsz ruszył dalej. Taką decyzję podjęto po rozmowach przedstawicieli stołecznego magistratu i policji z organizatorami demonstracji.

Na placu Na Rozdrożu uczestnicy Marszu Niepodległości złożyli kwiaty przed pomnikiem Romana Dmowskiego, odśpiewali hymn i "Rotę". Towarzyszyły temu wybuchy petard; odpalono race.

Marsz zakończył się wiecem na Agrykoli. Organizatorzy wyrazili zadowolenie, że demonstracja odbyła się mimo przeszkód i przebiegła w sposób zorganizowany.

Według szacunków służb porządkowych w Marszu Niepodległości uczestniczyło ok. 20 tys. osób. Sami organizatorzy na Agrykoli mówi o ponad 100 tysiącach demonstrantów. Byli wśród nich przedstawiciele Polonii, a także delegacje z zagranicy, m.in. z Węgier.

Wśród uczestników Marszu były grupki młodych ludzi w kominiarkach, widoczne były też emblematy klubów piłkarskich. Słychać było okrzyk "Donald matole - twój rząd obalą kibole" i hasło znane z zamieszek przed czerwcowym meczem Polska-Rosja - "Ruska k...". Skandowano również: "Precz z Unią Europejską", "Bohaterom cześć i chwała", "Narodowy radykalizm", "Narodowe Siły Zbrojne-NSZ", "Wielka Polska, narodowa", "Jestem dumny, że jestem Polakiem", "Tylko idiota głosuje na Palikota" oraz "Komorowski - zdrajca Polski".

Uczestnicy marszu nieśli kilkunastometrową biało-czerwoną flagę. Na transparentach widać było portrety Romana Dmowskiego oraz nazwy Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/marsz-niepodleglosci-w-war...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

5. relacja naocznego świadka

Informacja, którą dostałem od swojej znajomej - lewicowej anarchistki, jak najdalszej od prawicy i nacjonalistów:

"To napisał jeden z moich kolegów który przez przypadek był świadkiem zajścia. Ja nie popieram tego marszu, jego idee narodowe się maja do moich jak pięść do wiatraka, podobnie jak on mam dystans ale też nie popieram takich działań policji i brzydzi mnie używanie policyjnych płatnych prowokatorów. Poniżej relacja. Wybrałem się z synem na lody. Całkiem przypadkiem siedliśmy w Bobble Tea, w barze, 200 metrów przed czołem dzisiejszego marszu o godz. 15. Naprzeciw okna, w bocznej ulicy, w ukrytych kordonach Policji, obok funkcjonariuszy zobaczyliśmy brzydko wyglądających "chuliganów". Nie byli ubrani w hełmy, kamizelki i z bronią w ręku jak ich koledzy policjanci. Normalnie odziani łysole z pozwijanymi na głowie kominiarkami - przypominający nienormalne czasy.
Widząc uzbrojoną po uszy Policję i tych typów spytałem syna po co przychodzi się z bronią na manifestację. Udzielił dobrej odpowiedzi, która niebawem miała się spełnić. Obserwując ich nerwowość poczułem znany dreszcz z młodości. Powiedziałem synowi, że chyba będzie powtórka z historii a on będzie jej świadkiem. Wzięliśmy aparat, wyszliśmy i zaczęło się. Ale nie tak jak w telewizji.
Na moich oczach grupa "chuliganów", których wcześniej obserwowaliśmy, po przejściu grupy rekonstrukcyjnej nagle wskoczyła w czoło marszu. Za 20 sekund płonął już samochód i marsz zaczął skandować "Prowokator!". Za 30 sekund stał przed nami szpaler Policji ubrany jak na wojnę i zaczął... strzelać, strzelać w tłum. Bez powodu, bez potrzeby. W normalnych ludzi, dzieci, starsze osoby, kobiety. Wyjechały armatki. A ja jak w filmie. Jedyne co mogłem to zrobić kilka fotek. Historia się powtórzyła. Byliśmy jej świadkiem.
Jestem nadal wstrząśnięty. Strzelali do tłumu. A tłum składał się ze wszystkich, również z dzieci. I staruszków. I kobiet. I dziewcząt. I... kiboli też. Niemniej ilość zwykłych ludzi, w tym młodych, zwykłych jak 2+2 była olbrzymia. I tak poszliśmy przed marszem już do końca. Obserwując "chuliganów". Szli. Z kordonami Policji. Niesamowite.
PS Nie jestem katolikiem. Nie jestem prawicowcem. I nie jestem też idiotą. Tak to system ustawia sobie ludzi wspak."

avatar użytkownika gość z drogi

6. "idziemy dalej i pełno zbójców na drodze"

serdeczności dla wszystkich w tej drodze....:)ale na pewno nie dla zbójców

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

7. POlskie służby i ich kłamstwa i ustawiczne "ustawki"

projektu ONYCH,
a PO co ?
jak to POco,
by ludzie skakali sobie od oczu i nie widzieli jak są
okradani ze wszystkiego ....materialnie i moralnie
jak długo ?
TAK,jak ludzie im na to pozwalają....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

8. @sierp

ta relacja powinna być rozpowszechniona. I dobrze, że ludzie pamiętający państwo policyjne, jakim był PRL, widzą i mówią o tym. Dzisiaj te siły skierowane są w jedną grupę społeczna, jutro każdy może odczuć opresję na swojej skórze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. PiS w sprawie prowokacji na

PiS w sprawie prowokacji na Marszu Niepodległości

PiS będzie wnioskowało o zwołanie Sejmowej Komisji Spraw
Wewnętrznych w związku z burdami, jakie miały miejsce przed Wielkim
Marszem Niepodległości, który przeszedł wczoraj ulicami stolicy.

Według świadków do prowokacji doprowadzili
policjanci, bądź osoby współpracujące z nimi. Jako pierwsze zostały
zaatakowane grupy rekonstrukcyjne. Policjanci wobec uczestników marszu
użyli gazu, armatek wodnych i  broni gładko lufowej. Policja zatrzymała i
doprowadziła na posterunki 176 osób.

Nie byłoby takiej skali nieszczęścia, gdyby policja nie wstrzymała
kilkudziesięciu tysięcy osób – powiedział poseł Przemysław
Wilper. Polityk uczestniczył wczoraj w Wielkim Marszu Niepodległości,
który przeszedł ulicami stolicy. Spokojna manifestacja, w której
uczestniczyły tysiące rodzin z dziećmi i osoby młode została rozdzielona
przez policję na dwie części.

W pierwszej szli politycy, osoby świata nauki, grupy rekonstrukcyjne.
W tym samym czasie bojówki zaatakowały mundurowych. Po przejściu
kilkudziesięciu tysięcy osób policja zatrzymała dalszą cześć
maszerujących, odgradzając szczelnie kordonem policji.

Poseł Przemysław Wipler powiedział, że funkcjonariusze nawoływali do
opuszczenia zgromadzenia. Rola policji była tu niejasna – dodał polityk.

- Nie było gdzie pójść, nie było gdzie podejść. Ludzie byli
skonsternowani, rodziny z dziećmi, osoby starsze. Przez jakiś czas były
jakieś gry podjazdowe. Zwłaszcza na początku była bardzo duża rola
funkcjonariuszy policji, którzy byli w kominiarkach, byli agresywni,
mieli metalowe i teleskopowe pałki. Nie rozumiem do czego byli potrzebni
funkcjonariusze zamaskowani w kominiarkach, którzy byli w jakiejś
mierze wtopieni po prostu w uczestników
– powiedział poseł Przemysław Wipler.

Poseł PiSu przypomniał, że mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją,
jaka miała miejsce 11 listopada ubiegłego roku i meczem Polska – Rosja.

- Najpierw ktoś przez parę tygodni podgrzewa atmosferę.
Później ta przepowiednia się spełnia i ma taką formę samospełniającej
się przepowiedni –
dodał poseł Przemysław Wipler.

Prof. Wojciech Polak, który uczestniczył w Marszu Niepodległości w
Warszawie powiedział, że ewidentnie doszło do prowokacji uczestników.
Dodał, że władzy zależy, aby ten marsz nie kojarzył się z pięknym
świętowaniem, ale z zadymą i strzelaniem petardami.

- Nie sądziłem, kiedy w latach osiemdziesiątych
uczestniczyłem w różnych solidarnościowych manifestacjach, że później w
wolnej Polsce będę coś jeszcze takiego oglądał. Widać władzom zależy na
tym, żeby marsz prezydenta Komorowskiego kojarzył się z pięknym
świętowaniem, a nasz marsz kojarzył się z zadymą. Moim zdaniem na samym
początku marszu doszło po prostu do prowokacji. Ludzie, którzy
współpracowali z policją zachowywali tak, jak się zachowywali. Chodziło o
to, aby ten marsz rozbić na samym początku -
powiedział prof. Wojciech Polak.

Zatrzymywanie autokarów z osobami udającymi się na  marsz,
jego rozdzielenie na dwie części,  potem nawet odwołanie świadczy o
dwuznacznej roli policji – stwierdził poseł Artur Górski. Polityk dodał,
że do tego dochodzi  jeszcze ostrzelanie osób.

- Policja użyła gumowych naboi, strzelając do
tłumu, strzelając do ludzi, nie zważając czy to są ci prowokatorzy, czy
rodziny z dziećmi. Sam zresztą muszę przyznać, że byłem świadkiem tego,
iż policjanci po cywilnemu biegali wśród demonstrantów z pałkami
teleskopowymi w rękach. Jednego takiego policjanta zamaskowanego – bo
oni byli po cywilnemu – udało się jakby otoczyć i zatrzymać. Nie chciał
ujawnić swojej tożsamości, nie chciał zdjąć maski, nie chciał podać
swego numeru. Jego koledzy policjanci go wyciągnęli. My naprawdę nie
wiemy, czy ci w maskach, którzy robili awantury, to czy to była policja,
czy prowokatorzy
-powiedział poseł Artur Górski.

Poseł Artur Górski zapowiedział, że będzie wnioskował o zwołanie
specjalnego posiedzenia sejmowej komisji administracji, w celu
wyjaśnienia przez policję całej sytuacji.

-Na pewno będziemy chcieli zastanowić się czy rzeczywiście
nie było podobnych sytuacji jak rok temu, gdzie pewnie państwo
pamiętacie z Internetu i telewizji, mieliśmy przypadek gdzie zamaskowany
policjant po cywilnemu kopał demonstranta. Ten policjant już w policji
nie pracuje. W związku z tym my nie możemy mieć pewności, że i tutaj, w
tym roku, nie było brutalnych zachować, prowokacji ze strony policji
.Będziemy na pewno w najbliższych dniach zbierać sygnały, analizować to
wszystko co będzie w sieci po to by nie pozwolić na zafałszowanie obrazu
tego marszu.-
dodał poseł Artur Górski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. MASZERUJEMY dalej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Poseł, który zatrzymał

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. "Razem dla Niepodległej".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

14. materiały

Wypowiedź osoby, która przekazała relację zamieszczoną przeze mnie powyżej (naocznego świadka): http://new.livestream.com/accounts/1782125/events/1669319/videos/6122991 od 3:58 do 6:00 (można go zobaczyć w kamerze, mówi, że jest w stanie wskazać prowokatorów).
A tu zdjęcia, które ten człowiek zrobił zza szyby kawiarni, niestety słabej jakości:
http://picturepush.com/public/11391066
http://picturepush.com/public/11391080

avatar użytkownika Maryla

15. @sierp

DZIĘKUJĘ, BĘDĄ POMOCNE PRZY KOLEJNYM NASZYM PISANIU do Policji i Sztabu Kryzysowego W-wy.
Zbieram materiały i napiszemy, jak w ubiegłym roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Renesans patriotyzmu W

Renesans patriotyzmu

W Polsce mamy renesans patriotyzmu; obywateli dzieli jedynie obecna władzastwierdził socjolog Prof. Zdzisław Krasnodębski.  Polacy w całym kraju świętowali wczoraj 94 rocznice odzyskania Niepodległości.

W Kościołach sprawowane były Eucharystie w intencji
Ojczyzny, odbywały się koncerty patriotyczne, w wielu miejscowościach
przeszły marsze. W Warszawie odbyło się kilka takich manifestacji.
Jednak największy Marsz Niepodległości, jak informują organizatorzy
został zakłócony przez prowokacje policji.

Dr Krzysztof Kawęcki, członek komitetu honorowego wspierającego Marsz
Niepodległości powiedział, że grupa prowokatorów współpracowała z
funkcjonariuszami.

- Grupa ok. 200 prowokatorów w kominiarkach, wdarła się w
tłum, rozpalili racę, zaczęli rzucać petardami w policję, aby
doprowadzić do bijatyki z policją. Co ciekawe – to jest udokumentowane w
internecie – właśnie ta grupa przebiegła obok umundurowanego i
wyposażonego w pałki, tarcze i broń gładko lufową działu policji. Grupa
ta nie została przez policję
– powiedział dr Krzysztof Kawęcki.

Socjolog Zdzisław Krasnodębski zauważa, że zajścia przed
marszem wyglądały na wykreowane. Wpływ na to mogły mieć obecne władze.
Pomimo tej prowokacji uczestnicy marszu szli skandując patriotyczne
hasła.

- Mamy w Polsce renesans patriotyzmu, przywiązania do  barw
narodowych, do symboli narodowych. Uderzający był także udział wielu
młodych ludzi. Jest to niezwykle budujące zjawisko, znaczna część
incydentów była prowokowana przez policję. To wyglądało tak, jakby było
prowokowane na zamówienie polityczne po to, żeby skompromitować marsz.
Przecież pamiętamy, że niedługo wejdzie w życie zaostrzona ustawa
dotycząca zgromadzeń publicznych
-powiedział socjolog, Zdzisław Krasnodębski.

Zamierzonym efektem może być wykreowanie kontrastu miedzy
spokojem, a rzekomo agresywnym marszem. Prof. Andrzej Zybertowicz, który
uczestniczył w manifestacji stwierdził, że policja miała narzędzia
prowokacji.

- Z punktu widzenia mediów chodziło przede wszystkim o to, żeby
były płomienie i były petardy. Część rzucanych prawdopodobnie przez
środowiska „kikolskie”, a część związanych być może z prowokacjami. Nie
mam pojęcia, nie widziałem dowodów na to, czy były prowokacje policyjne
lub jakiekolwiek inne. Natomiast byłem świadkiem tego, że policja
posiadała narzędzia prowokacji, bo wraz z kolegą ok. 17:40 widzieliśmy
kolumnę samochodów policyjnych, w ramach których jechały samochody
cywilne nieoznakowane i w jednym z nich panowie w kominiarkach z flagą -
powiedział prof. Andrzej Zybertowicz.

enesans patriotyzmu

Radio Maryja -
3 godziny 21 min. temu

W Polsce mamy renesans patriotyzmu; obywateli dzieli jedynie obecna władzastwierdził socjolog Prof. Zdzisław Krasnodębski.  Polacy w całym kraju świętowali wczoraj 94 rocznice odzyskania Niepodległości.

W Kościołach sprawowane były Eucharystie w intencji
Ojczyzny, odbywały się koncerty patriotyczne, w wielu miejscowościach
przeszły marsze. W Warszawie odbyło się kilka takich manifestacji.
Jednak największy Marsz Niepodległości, jak informują organizatorzy
został zakłócony przez prowokacje policji.

Dr Krzysztof Kawęcki, członek komitetu honorowego wspierającego Marsz
Niepodległości powiedział, że grupa prowokatorów współpracowała z
funkcjonariuszami.

- Grupa ok. 200 prowokatorów w kominiarkach, wdarła się w
tłum, rozpalili racę, zaczęli rzucać petardami w policję, aby
doprowadzić do bijatyki z policją. Co ciekawe – to jest udokumentowane w
internecie – właśnie ta grupa przebiegła obok umundurowanego i
wyposażonego w pałki, tarcze i broń gładko lufową działu policji. Grupa
ta nie została przez policję
– powiedział dr Krzysztof Kawęcki.

Socjolog Zdzisław Krasnodębski zauważa, że zajścia przed
marszem wyglądały na wykreowane. Wpływ na to mogły mieć obecne władze.
Pomimo tej prowokacji uczestnicy marszu szli skandując patriotyczne
hasła.

- Mamy w Polsce renesans patriotyzmu, przywiązania do  barw
narodowych, do symboli narodowych. Uderzający był także udział wielu
młodych ludzi. Jest to niezwykle budujące zjawisko, znaczna część
incydentów była prowokowana przez policję. To wyglądało tak, jakby było
prowokowane na zamówienie polityczne po to, żeby skompromitować marsz.
Przecież pamiętamy, że niedługo wejdzie w życie zaostrzona ustawa
dotycząca zgromadzeń publicznych
-powiedział socjolog, Zdzisław Krasnodębski.

Zamierzonym efektem może być wykreowanie kontrastu miedzy
spokojem, a rzekomo agresywnym marszem. Prof. Andrzej Zybertowicz, który
uczestniczył w manifestacji stwierdził, że policja miała narzędzia
prowokacji.

- Z punktu widzenia mediów chodziło przede wszystkim o to, żeby
były płomienie i były petardy. Część rzucanych prawdopodobnie przez
środowiska „kikolskie”, a część związanych być może z prowokacjami. Nie
mam pojęcia, nie widziałem dowodów na to, czy były prowokacje policyjne
lub jakiekolwiek inne. Natomiast byłem świadkiem tego, że policja
posiadała narzędzia prowokacji, bo wraz z kolegą ok. 17:40 widzieliśmy
kolumnę samochodów policyjnych, w ramach których jechały samochody
cywilne nieoznakowane i w jednym z nich panowie w kominiarkach z flagą -
powiedział prof. Andrzej Zybertowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. kotylionowy marszyk nie wypalił, to drogą Putina

Będzie zakaz zasłaniania twarzy podczas demonstracji?

http://wyborcza.pl/1,75248,12844500,Bedzie_zakaz_zaslaniania_twarzy_podc...

Po wydarzeniach podczas Marszu Niepodległości prezydent Bronisław Komorowski nie wyklucza ponowienia swojej propozycji o ograniczeniu prawa do zasłaniania twarzy podczas demonstracji ulicznych.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP, uzyskanych w Pałacu Prezydenckim, źle się stało, że w trakcie parlamentarnych prac nad (przedstawionym przez prezydenta) projektem nowelizacji Prawa o zgromadzeniach, utrącono zapis dotyczący ograniczenia prawa do zasłaniania twarzy podczas demonstracji. W opinii Pałacu Prezydenckiego niedzielne wydarzenia pokazały, że brak takich ograniczeń jest korzystny dla bandytów i chuliganów, "którzy z zasłoniętymi twarzami popsuli święto radykałom politycznym". Dlatego powrót do ograniczeń wart jest przemyślenia. Pałac Prezydencki zastrzega jednak, że jest to wstępny wniosek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. O. Tadeusz Rydzyk na antenie

O. Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja podziękował w nocy młodzieży za udział w Marszu Niepodległości. Mówił także o prowokacjach policji: "Te samochody policyjne na syrenach chyba służyły temu, żeby przestraszyć tych ludzi".

Młodzieży wielkie dzięki. W poniedziałek, jak patrzyłem na manifestację w Warszawie, widziałem tak dużo młodzieży na manifestacji, w której były prowokacje policji - stwierdził o. Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja. - Pewno kombinowali coś. I widziałem, tak strasznie dużo policji szło za tymi manifestantami, strasznie dużo! Te samochody policyjne na syrenach itd. chyba służyły temu, żeby przestraszyć tych ludzi - dodał.

-Pomyślałem sobie: jest nadzieja, są jeszcze ludzie młodzi. Tyle młodzieży szło, którzy kochają Polskę! Jeszcze Polska nie zginęła, tylko to rozwijać - mówił entuzjastycznie zakonnik.

http://www.fronda.pl/a/o-rydzyk-po-marszu-niepodleglosci-policja-cos-kom...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. 24 listopada 2012 – Marsz w obronie Tv Trwam w Gdańsku

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. prok. Ślepokura

Siedem osób usłyszało zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych podczas burd w czasie jednego z marszów z 11 listopada - informuje prokurator Dariusz Ślepokura z warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Wcześniej policja postawiła zarzuty mniejszej wagi pięciu innym osobom.

Jak informuje prok. Ślepokura w rozmowie z TVN24, w stosunku do pięciu osób (spośród siedmiu, którzy usłyszeli zarzut czynnej napaści na policjantów) prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące, a w stosunku do dwóch pozostałych osób prokurator zastosował środki zapobiegawcze (dozór policji).
O tym czy wobec pięciu osób zostanie zastosowany areszt jutro zdecyduje sąd.
Konkretny paragraf

Art. 223 Kodeksu karnego stanowi: "Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".

Policji sama postawiła zarzuty znieważenia funkcjonariuszy pięciu osobom, naruszenia ich nietykalności oraz udziału w zbiegowisku. - Wobec tych osób policja ma skierować wnioski do sądu o ukaranie w trybie przyspieszonym.

Po burdach na komisariaty doprowadzono 176 osób, 21 nadal pozostaje w jednostkach policji. Są to osoby podejrzewane m.in. o niszczenie mienia czy atak na funkcjonariuszy.

Działania podejmowane przez policję były adekwatne do sytuacji - ocenia MSW.

http://www.tvn24.pl/siedem-osob-z-zarzutami-czynnej-napasci-na-policjant...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

21. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Rządzącym powoli zaczynają puszczać nerwy,
o manifestujących Polaków strzelają, bija torturują. Ten milicjant z obecnego ZOMO, który w ubiegłym roku kopał przechodnia, nadal pracuje w psiarni

Tak jak w 1981 roku

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

22. Szanowny Panie Michale

mamy powrót do przeszłości. Dokładny. Z jednej stron rodząca sie młoda Solidarnośc, z drugiej strony siły policyjne rezimu.

Róznica tylko w wyposażeniu ZOMO - za pieniądze na EURO KOKO zostali wyposazeni w kosmiczne stroje i nowoczesną broń i urządzenia do walk ulicznych.

Teraz za nasze pieniądze realizują projekt INDECT, żeby zamknąc nam dostep do jedynego źródła, wciąz wolnego - internetu.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

23. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Może cały Naród się obudzi i przegoni na Sybir to szemrane, zdradzieckie towarzystwo.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

24. nikt im tego nie odbierze...


Kolejna relacja od kibica:


"Co do kibicowskiej jedności dodam, że jeszcze czegoś takiego nie
widziałem i długo tego nie zapomnę. Byliśmy ponad podziałami, ramię w
ramię od Pogonii i Lechii, przez ŁKS i Legię do Motoru i Karpat Krosno.
Widziałem, jak kibic Wisły podnosił Legionistę z ziemi, jak Zagłębie,
Legia i Górnik łapią się za bary i razem odpalają racę krzycząc OLE TO
MY KIBOLE !!! i wiele innych zdarzeń"



Thank
you to all who supported the foreign guests at yesterday's march "Marsz
Niepodległości"on our struggle for independence. A special thanks to
our brothers from Hungary.

Köszönjük mindazoknak, akik
támogatták a külföldi vendégek a tegnapi menetelés a mi harc" Marsz
Niepodległości" a függetlenségért. Külön köszönet testvéreinknek
Magyarországról.

Dziękujemy wszystkim zagranicznym gościom
którzy wsparli naszą walkę o niepodległość na wczorajszym "Marszu
Niepodległości" .Specjalne podziękowania dla naszych bratanków z Węgier.


Relacja kibica Jagielloni Białystok z Marszu Niepodległości:


"Na Marsz wybieramy się pociągiem. Przed dworcem kamerowanie,
spisywanie, przeszukiwanie plecaków, czyli norma jak na dzisiejsze
czasy, na szczęście wszystko trwa dość szybko i każdy zdąża na pociąg.
Warto nadmienić, że bilety na pociąg były sprawdzane na samym wejściu, a
nie w środku, przez co część gapowiczów została na peronie. Trasa do
Warszawy z balastem przez połowę trasy, lecz było spokojnie bez żadnych
przygód. W Warszawie meldujemy się równo o 12, oznajmiamy skąd jesteśmy
krzycząc : Narodowy, Narodowy Białystok. Wybieramy się od razu na rondo
Dmowskiego, jednak ze względu na wczesną porę i małą frekwencję na
miejscu spotkania postanawiamy zrobić sobie spacer pod Kino Muranów. Na
miejscu było już trochę ludzi, przed 14 skwerek przed kinem zapełnił się
prawie całkowicie. Sama kibolka, obecne delegacje: Jagiellonia, Wigry
Suwałki, ŁKS Łódź, Zawisza Bydgoszcz, Beskid Andrychów, Śląsk Wrocław,
Arka Gdynia, Lech Poznań, GKS Bełchatów, Wisła Kraków oraz ogromna ilość
Legii. Około godziny 14 wyruszamy całą kibolką pod rondo Dmowskiego
Aleją Jerozolimskich, skręcamy w alejkę gdzie policja blokuje przejście.
Sypie się na nich i to dosłownie grad kostek brukowych, kijków, koszy,
ogółem co pod ręką. Po spięciu trwającym dobre 5 minut wyruszamy w
dalszą trasę na rondo. Na miejscu czekamy jeszcze godzinę do rozpoczęcia
się Marszu, dołączamy się do ekipy samochodowej i do reszty
,,gapowiczów", niektórzy z nich próbowali szczęścia 4 razy, żeby
przyjechać do Warszawy na gapę, ale jak widać nic nas nie powstrzyma. W
pobliżu obecna ekipa ze Śląska, dokładniej bodajże z Naprzodu Rydułtowy,
która rozkłada transparent: Jestem ze Śląska, ale najważniejsza jest
Polska. Szacunek dla chłopaków. Około 15:20 Marsz wyrusza, po przejściu
niespełna 500 metrów psy dosłownie wbiegają w środek Marszu,
rozdzielając go na dwie części. Ludzie byli tak tratowani, że padali
rzędami, oraz tratowali się na płotach przy stacjach tramwajowych. Warto
wspomnieć, że nie oszczędzano nikogo, nawet kobiet i małych dzieci. Z
problemami i po niezłej awanturze trwającej niemalże 20 minut wyruszamy
dalej. Lekko po godzinie 18 jesteśmy pod Pomnikiem Dmowskiego, niestety
musimy wracać na powrotny pociąg do Białego, dlatego też nie wybieramy
się na Agrykolę. W czasie powrotu widzimy zjeżdżające się kabaryny, nie
liczyliśmy ile ich jest, aczkolwiek jeśli bym powiedział, że 40 to
myślę, że byłbym blisko prawdy, do tego dwie polewaczki + trzecia
widziana później. Droga na dworzec, pomimo pokazu siły psów bez przygód,
żadnego spisywania. Na dworcu centralnym dużo sokistów i policji, jak
już zdążyliśmy się przyzwyczaić, nie obyło się bez kamerowania z
ukrycia. Warto wspomnieć, że w pobliżu gdzie się rozsiedliśmy krążyło
trzech tajniaków. Jeden z nich dopytywał się niektóre osoby o
Białostocki Marsz Niepodległości zorganizowany dzień wcześniej w
Białymstoku, na szczęście owy pan był bardzo znajomy z twarzy i nawet
to, że przebrał się jak turysta zakładając plecak nas nie zmyliło. Droga
powrotna w miłej atmosferze, policja dosiada się w połowie trasy i
jedzie z Nami do samego Białegostoku, gdzie jesteśmy z godzinnym
opóźnieniem około północy. Na dworcu głównym bez spisywania, aczkolwiek
na pobliskich drogach dosłowna łapanka podejrzanie wyglądających osób i
późniejsze ich spisywanie.

Warto jeszcze wspomnieć, że na
Marszu ogromna ilość Węgrów, obecne także delegacje z Czech, Serbii i
Włoch z organizacji Forza Nuova. Dodatkowo przed Marszem nawiązaliśmy
kontakt z Polakami, mieszkającymi w Lidze, którzy dostali zaproszenie na
Marsz Bronka, a pojechali z nami"





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Marsz Niepodległości zatrzymany przez policję 11.11.2012 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Polscy Kibice To jedziemy


To jedziemy !
Wyjazd na Marsz rozpoczął się dla mnie o 7.30 rano.
Wyjeżdżamy osobno omijając zbiórkę (okazuje się, żę i na zbiórke kilkunastu aut wpada psiarnia...).
Pierwsze kilometry i co kilka km policja. Zwłaszcza postawiono na drogówkę i służbę drogową (czy jak to się nazywa).
My na spokojnie jednym autkiem omijamy to wszystko.

Wtedy dzwoni GKS Jastrzębie. Akurat te część relacji mieliście cały czas.

Zatrzymano ok 40 os z Jastrzębia i kilka z Arki za... No własnie za co
do teraz nie wiedzą ani oni ani my. Szybka reakcja organizatorów i
chłopaki puszczeni.

Brak gps objawiłsię tym, że dojeżdżamy na
14. Cały czas jesteśmy przekonani, że jesteśmy w środku Marszu ale...
szybko okazuje się, że ejsteśmy na końcu. Kierujemy się do środka i
coraz więcej ludzi... Czapki i szale od ekip 5 ligi po ekstraklase...

Wbijamy do knajpy a tam dyskusja kibiców Motoru i Lechii. Cisną sobie
nawzajem i... śmieją się, Cała dyskusje kończy pewna piosenka kibicowska
o Donaldzie Tusku :).
Niewiele dalej spotykamy sie z kilkoma
kibicami ŁKSu Łódź chłopaki w szalach i czapkach gadają z nami a obok
dyskusji przyglądają się kibole Legii i Lechii pijący piwko.

Wreszcie się kibole połączyli. Takich przykładów jak wyżej można
wymieniać tysiące. Kibic Legii pomagał zagazowanemu Lechicie. Lechista
prowadzi Arkowca.
Pozytywny szok !!

Zaczynają sie
przemowy. Na rondzie ludzi morze. Nie widać początku, nie widać końca.
Kibolsko są wszyscy !. Wymieniać nie ma sensu ! Po przemówieniu hymn i
masa rac odpalona przez tych złych chuliganów. marsz rusza...


pisać dalej?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. najmłodsze kadry , lubelskie sokolątko w Warszawie.....

Zdjęcie


Jakub Szymczuk - MIKROBLOG FOTOREPORTERA!
Marsz Niepodległości 2012- Trochę inaczej niż wszędzie ;) Dla żądnych zdjęć i komentarza do zadymy zapraszam rano :) Więcej zdjęć: http://warszawa.gosc.pl/gal/pokaz/1356212.Marsz-Niepodleglosci-11-11-2012
Marsz
Niepodległości 2012- Trochę inaczej niż wszędzie ;) Dla żądnych zdjęć i
komentarza do zadymy zapraszam rano :) Więcej zdjęć: http://warszawa.gosc.pl/gal/pokaz/1356212.Marsz-Niepodleglosci-11-11-2012


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

28. Maryla

Nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że Marsz w ogóle się odbył. Prowokatorzy myśleli, że przestraszą młodych ludzi, manifestantów. Przeliczyli się. Jakże symptomatyczne było to, że gdy nasz marsz ruszył i szedł, szedł a końca tłumów nie było widać, to... prezydenckie TVP przerwało relację. Wszystkie dzinnikarzyny były przygotowane na komentowanie burd a tu... był marsz więcej niż 50-ciu tysięcy ludzi.

Polska wygrywa, ta prawdziwa... która zrodziła Solidarność, Powstanie Warszawskie... Ten ogrom młodych ludzi napawa mnie radością... Serce się cieszy i mordka moja też...

I jeszcze jedno. Zgadzam się z A. Ściosem, iż dobrze się stało, że był Marsz namiestnika. Wszyscy, którzy w nim uczestniczyli to zwykłe plewy...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

29. Polscy Kibice Relacja


Relacja kibiców Zawiszy ze Świnoujścia:


"Mimo dwóch zakazów (pzpn-owskiego i prezydenta Świnoujścia) 160
najwierniejszych fanatyków Zawiszy rusza w niedzielny poranek w stronę
wyspiarskiego miasta.
Choć w naszym kraju według prawa można poruszać się swobodnie w każde miejsce nam w większości zostało to zakazane.

Na około 500 metrów przed promem zostaliśmy zatrzymani przez milicję i
od tego momentu pseudopolicjanci zaczęli robić wszystko, byśmy na mecz
nie zdążyli.

W sumie na stadionie
zameldowało się tylko kilka osób, bo po pięciu minutach od ich wejścia,
miejscowi tępi działacze łamiąc prawo zabronili wpuszczania ludzi
zameldowanych w województwie kujawsko- pomorskim.
Do samego Świnoujścia dojechało około 50 osób, reszta została przed promem.

Głupota stróżów prawa ze Szczecina przechodziła wszelkie granice -
jeden z myślących inaczej zwrócił uwagę jednemu z naszych kolegów, że za
głośno się śmieje a na to też jest paragraf...
Podsumowując całą
wycieczkę milicjantki, w Polsce mają przyzwolenie na wszystko, na
łamanie prawa tym bardziej, bo czują, że nic złego ich nie może za to
spotkać"

To nie koniec absurdów dotyczących tego spotkania. Więcej informacji znajdziecie pod adresem:
http://www.2x45.com.pl/aktualnosci/13665/delegat-zpn-w-dniu-niepodleglosci-chcial-sciagac-transparent-z-napisem-precz-z-komuna-zadzwonilismy-do-niego/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Rzucanie w policjantów kostką

Rzucanie w policjantów kostką brukową lub racą jest czynną napaścią z użyciem niebezpiecznego narzędzia, ale okładanie funkcjonariuszy drzewcem flagi już nie – tak uznał warszawski sąd. Chuligan, który tak się właśnie zachowywał w Święto Niepodległości, został zwolniony do domu.
We wtorek do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia zostało doprowadzonych pięciu uczestników niedzielnych zamieszek podczas Marszu Niepodległości podejrzewanych o czynną napaść na policjantów z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt dla nich.

Jak się okazało, trzech z nich zostało aresztowanych na trzy miesiące, wobec kolejnego zastosowano poręczenie majątkowe, a piąty mężczyzna został zwolniony do domu. Dlaczego? – Mężczyzna uderzał w tarcze policyjne drzewcem flagi, a także kopał je. Sąd miał jednak wątpliwości, czy drzewiec flagi jest niebezpiecznym narzędziem. W związku z tym wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny – mówi Onetowi sędzia Igor Tuleya, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.

Dodajmy, że ci aresztowani chuligani rzucali w funkcjonariuszy kostką brukową i racami. Prokuratura jest zaskoczona decyzją sądu co do wypuszczonego mężczyzny. – Po szczegółowym zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu, będziemy rozważali ewentualnie zażalenie na tę decyzję – powiedział nam Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W sumie zarzuty czynnej napaści na policjantów dostało na razie siedem osób (dwóm mężczyznom przedstawiono je jeszcze w poniedziałek, wobec nich także zastosowano dozór policyjny). Grozi im za to od roku do 10 lat więzienia. Przed sądem stanie jeszcze kilkanaście innych osób. – Dostali oni m.in. zarzuty zniszczenia mienia i udziału w zbiegowisku – tłumaczy aspirant Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/sad-drzewiec-flagi-nie-jes...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Minister Cichocki o pracy

Minister Cichocki o pracy policji podczas Marszu Niepodległości: "…z planem, pomysłem, ze strategią"

"Policja zachowywała się właściwie, działała według procedur, proszę
zauważyć, że te incydenty były krótkotrwałe i nie dopuściła w żadnym
miejscu w Warszawie do poważnych zakłócenia porządku."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Kuriozalne żądanie

Kuriozalne
żądanie warszawskiej prokuratury: trzy miesiące aresztu dla
62-letniego, chorego na cukrzycę, uczestnika Marszu Niepodległości

Tylko u nas

Sąd odrzucił wniosek, ale mężczyźnie nadal grozi więzienie. „Jeszcze
k... ten Marsz Niepodległości będzie cię dużo kosztował” - usłyszał od
policjantów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. nikt nam tego nie zabierze... ludzie poczuli to, co my w 1980

"Nawiązując do myśli przewodniej Marszu, warto było choć na te kilka godzin odzyskać Polskę... Ta solidarność, ten duch, nieważne było czy chłopak, czy dziewczyna, starszy, czy mlodszy, kibol Legii, czy innego klubu. Godnie, zacnie, pięknie."

"Nie do opisania moment jak kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewa ze 3 razy hymn i po chwili rotę w momencie jak policja oddaje serię strzałów do tłumu... + przemówienie w stronę policjantów gościa, który "uspokajał" sytuację z samochodu, coś w stylu: "nie strzelajcie do Polaków, swoich rodaków, miejcie godność wrócić do swoich domów i umiejcie spojrzeć w twarz swoim rodzinom", po czym nastąpiły ogromne brawa od uczestników Marszu. Serce ściskało niesamowicie... Pierwsza seria rac odpalonych zaraz za rondem jak Marsz ustał też godny (kilkadziesiąt na pewno)."

"Widok starszego pana idącego z wnuczkiem z chustami ze znakiem Polski Walczącej będę długo pamiętał."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

34. No tak...

"Z planem, z pomysłem, ze strategią...." Z planem, żeby rozbić rocznicowy Marsz, z pomysłem, żeby się przebrać w kominiarki i prowokować i ze strategią.... żeby napadać na tych, którzy na pierwszy rzut oka wyglądają na słabszych od innych - jakieś dzieci albo cukrzyków z chorobą nowotworową...
Akurat w rocznicę 11 Listopada ...
Marszałku Józefie Piłsudski.... Ty wiesz jak takich nazywać...

avatar użytkownika Maryla

35. sejm opasany zywym Różańcem 11.11.12

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Od Dmowskiego do Piłsudskiego

Od Dmowskiego do Piłsudskiego - relacja video Janusza Gajewskiego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. w materiale powyżej agenturalna "4" Sendeckiego

NA SAMYM POCZĄTKU, OD STARTU, pod pomnikiem stoi z mikrofonem Eugeniusz Sendecki wraz ze swoją ekipą, która przyszła pierwsza i zajęła samowolnie rolę "narratora" i gospodarza . Zapewne delegacja z Nowego Ekranu, bo tam jedynie się produkuje, wyrzucony ze wszystkich prawicowych portali.

Ten sam Sendecki był z Giertychem na marszu kotylionowym. Ta ekipa rozrabiała pod Krzyżem na Krakowskim i na innych imprezach prawicowych.
Tu więcej :

http://consolamentum.salon24.pl/462789,skandal-antysemici-w-zapleczu-mar...

W telewizji ("Fakty" TVN) pan Eugeniusz Sendecki, postać skądinąd znana, twórca instytucji herbatki narodowej, przyboczny Romana Giertycha wychwalał Marsz Prezydencki.

I że teraz Seweryn Blumsztajn będzie musiał pod adresem prezydenckiego marszu krzyknąć: faszyzm nie przejdzie! A to ci heca...

Tu użyteczne linki:

http://www.youtube.com/watch?v=IjI7xft8_sA

http://rebelya.pl/forum/watek/207/

http://www.youtube.com/watch?v=8pqR_SeJOr8

http://www.fronda.pl/forum/the-best-of-tvnar-przezyjmy-to-jeszcze-raz,23...

a Senior Giertych na Fronda

http://www.fronda.pl/a/maciej-giertych-martwie-sie-tym-ze-mlodziez-wszec...

to już wiecie, skąd to zmartwienie, z Ruskiej Budy :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Galerie

Marsz oczami maszerującej...

​Jak wyglądał Marsz Niepodległości z perspektywy zwyczajnego człowieka? Właśnie tak...

11
listopada 2012 w Warszawie. Od Mszy św. w kościele św. Barbary, przez
"piknik" na Pl. Defilad i zamieszki w okolicach Nowogrodzkiej. A potem
znów spokojnie - przejście pod pomnik Romana Dmowskiego. I koniec na
Agrykoli. 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. po programie Pospieszalskiego o prowokacji policyjnej

dyskusja na forum kibolskim, z celnym, gorzkim podsumowaniem:

"Tam przede wszystkim brakowało Kibola, który by to powiedział, może nie tak dosłownie. To był kolejny program o Kibolach bez Kiboli. Dlatego tak wyszło, moim zdaniem. Wszyscy w programie zadowoleni, kto winny Kibol, jak zwykle. Tak, Kowalski fajny tylko policja była w siedzibie ONR-u, a gadżety, które pokazywał Sokołowski były kibolskie. Kto miał niby tego bronić jak to nie jego, przecież to Kibola. Winnicki zakłada Ruch Narodowy czy coś tam, gdzie duża część to kikolska młodzież, a jak coś pójdzie nie tak, to kto będzie winny, wiadomo Kibol.
Społeczeństwo musi dostać jasny, a przede wszystkim prawdziwy komunikat: „Tak jestem Kibolem, rano składam wieńce na grobach Bohaterów Narodowych, a po południu idę na Marsz Niepodległości rozwalić republikę okrągłostołową czy ten system i jak będzie trzeba to użyję przemocy” Koniec, kropka.
Media prawicowe piszą, że to, co teraz jest to komuna, prl-bis. Wszyscy nieszczęśliwi, a jak poleci kamień to wiadomo, Kibol. Na Marszu to samo. Rozwalamy system! Precz z komuną! Po Marszu nikt nic nie wie poza tym, że Kibole rzucali kamieniami.
Ja już stary zgred jestem i po tym programie jet mi po prostu smutno, bo widziałem bardzo, bardzo dużo młodzieży z całej Polski, której tak naprawdę nikt nie broni, nikt się do niej nie przyznaje."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. PE o dyskryminacji Tv Trwam

PE o dyskryminacji Tv Trwam

Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości oraz
Spraw Wewnętrznych w Parlamencie Europejskim zajmie się sprawą
dyskryminacji Tv Trwam.

Wystąpienie w tej sprawie na wniosek europosłów Solidarnej Polski
złożyła podczas Konferencji Przewodniczących grupa Wolność i Demokracja
na czele z Nigelem Faragem.

Wniosek zakładał, że sprawa Tv Trwam będzie poruszona podczas sesji
plenarnej w Strasburgu, jedna z frakcji sprzeciwiła się temu pomysłowi.

- Był to sprzeciw na żądania i kategoryczne oczekiwania grupy
politycznej, w której znajduje się Platformę Obywatelską. Robiła ona
wszystko, by do tej debaty na forum parlamentu nie doszło. Obawiając się
najwyraźniej prawdy, że nagłośnienie tej sprawy może jeszcze bardziej
skompromitować PO, rząd, premiera i prezydenta Komorowskiego. Grupa ta
zablokowała, przynajmniej na tym etapie, pracę na forum parlamentu –
mówi Zbigniew Ziobro, lider SP.

Dzięki kompromisowi zaproponowanemu przez przewodniczącego
socjalistów sprawa będzie podjęta w najbliższym czasie przez Komisję
Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości oraz Spraw Wewnętrznych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Test Janem Kobylańskim

http://www.naszdziennik.pl/mysl-felieton/15258,test-janem-kobylanskim.html

Jak można było się domyślić, organizatorzy Marszu Niepodległości 11 listopada spotkali się z krytyką nie tylko ze strony prawdziwych demokratów z SLD, nie tylko ze strony lobby żydowskiego, które z "faszyzmem" walczy i walczy na wszystkich frontach do ostatniego postępaka, nie tylko ze strony obozu zdrady i zaprzaństwa pod przewodem premiera Donalda Tuska, ale również ze strony płomiennych obrońców interesu narodowego.

O ile jednak krytyka ze strony prawdziwych demokratów, lobby żydowskiego czy obozu zdrady i zaprzaństwa nikogo chyba nie zaskakuje, o tyle głosy dezaprobaty ze strony płomiennych obrońców interesu narodowego w pierwszej chwili wzbudziły zaskoczenie.

Ale tylko w pierwszej - bo już w następnej chwili wszystko stało się zrozumiałe za sprawą "Gazety Wyborczej", która zweryfikowała odporność tubylczych elit politycznych przy pomocy prostego testu.

Jak wiadomo, do honorowego komitetu Marszu Niepodległości zaproszony został m.in. Jan Kobylański, prezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej.

Człowiek znienawidzony i szkalowany przez wydawaną w Warszawie żydowską gazetę dla Polaków za sprzeciw wobec prób dyrygowania Polonią przez etniczną ekipę, pozostawioną w MSZ przez prof. Bronisława Geremka, za pośrednictwem takich ambasadorów polskości jak panowie Schnepf, Passent czy Gugała.

Niemal w przeddzień Marszu Niepodległości "GW" swoim zwyczajem wszczęła klangor wokół obecności Jana Kobylańskiego w komitecie honorowym, najwyraźniej licząc na to, iż najbardziej strachliwych skłoni do rejterady. I rzeczywiście - najpierw z tego właśnie powodu zrejterował z komitetu odważny pan Paweł Kukiz - zaraz zresztą wynagrodzony puszczaniem na antenie PR swojej pełnej rezygnacji piosenki: "Bo tutaj jest jak jest po prostu. I ty dobrze o tym wiesz" - zaraz po nim członkostwo w komitecie "zawiesił" pan red. Tomasz Sakiewicz, zaś "GW" napisała, że również Prawo i Sprawiedliwość "zdystansowało się" od Marszu Niepodległości z uwagi na obecność w komitecie Jana Kobylańskiego, który "krytykował braci Kaczyńskich za podpisanie traktatu lizbońskiego".

Okazuje się, że poprzez wskazanie nieubłaganym palcem człowieka, na którego żydowska kamaryla w naszym nieszczęśliwym kraju zagięła parol, można w jednej chwili przywrócić do pionu nie tylko odważnych nonkonformistów w rodzaju pana Kukiza, ale również pretendujących do politycznego i moralnego przewodzenia naszemu mniej wartościowemu narodowi tubylczemu płomiennych obrońców interesu narodowego.

Wystarczy z daleka postraszyć ich perspektywą oskarżenia o "antysemityzm", a już wszyscy posłusznie skaczą przed panem red. Michnikiem z gałęzi na gałąź.

I co Państwo powiedzą? Od razu się wyjaśniło, że PiS nie jest takie straszne. To znaczy oczywiście jest, jakże by inaczej, ale - jak to wyłuszczył pobożny minister Jarosław Gowin - dopóki jest Prawo i Sprawiedliwość, to znaczy dopóki trzyma monopol na patriotyzm, dopóty "nic nam nie grozi" i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Skoro tak mówi pobożny minister Gowin, to czyż wypada zaprzeczać? Jasne, że nie wypada, ale dzięki temu testowi łatwiej jest zrozumieć, na czym właściwie polega ustanowiony przy Okrągłym Stole zarówno polityczny, jak i ekonomiczny model państwa.

Model polityczny to demokratyczna fasada mająca ukrywać faktyczne rządzenie krajem przez bezpieczniackie watahy z komunistycznym rodowodem, zaś model ekonomiczny - rabunkowe eksploatowanie zasobów kraju i obywateli przez wspomniane watahy, które zachowują się jak okupant, w dodatku niepewny trwałości okupacji.

Stanisław Michalkiewicz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Nie patrzyli, że w tłumie są

Nie patrzyli, że w tłumie są dzieci

Kanadyjskie media skrytykowały działania polskiej policji podczas Marszu Niepodległości


Kanadyjska telewizja z oburzeniem skomentowała
działania policji wobec uczestników niedzielnego Marszu Niepodległości,
który przeszedł ulicami Warszawy. W materialne podkreślono, że
funkcjonariusze otworzyli ogień do cywilów, wśród których znajdowało się
wiele dzieci.

„Polscy policjanci otworzyli ogień do cywilów, w tym także do dzieci,
chcących świętować polskie Święto Niepodległości w legalnym marszu,
który przeszedł ulicami Warszawy w niedzielę, 11 listopada" - podano w
materiale, który ukazał się w "Wiadomościach" telewizji publicznej
„Kanada” o godz. 21.00 czasu kanadyjskiego (godz. 3.00 czasu polskiego).

Materiał autorstwa Violetty Kardynal rozpoczyna się od słów
przerażonego ojca, który krzyczał do strzelających w uczestników marszu
policjantów: „Tam są dzieci, tam są dzieci. (…) Bandyci! Tam jest mój
syn!”. Ponadto materiał zawiera wypowiedź dziesięcioletniego Konrada,
który w chwili największych zamieszek znajdował się na czele marszu.

- Policja barykadowała ten marsz. Oni (kibice) chcieli się przedrzeć,
to policja zaczęła bić pałami – wyjaśnił jednemu z polskich portali
internetowych dziesięciolatek. Jak dodał, bito wszystkich, także i on
dostał. – Dzieci też bili, wszystkich. Oni nie patrzyli, kogo biją,
tylko bili – zaznaczył Konrad.

W informacji kanadyjskiej telewizji zauważono, że niektórzy
policjanci byli zamaskowani i ubrani w policyjne koszulki oraz kurtki.
Dodano, że pojawiły się komentarze mówiące o prowokacji ze strony
policji, o czym dla Telewizji Trwam mówił Krzysztof Kawęcki, jeden z
członków komitetu poparcia dla Marszu Niepodległości.

Autorka zaznaczyła, że „wielu uczestników Marszu Niepodległości
porównywało sceny, jakich byli świadkami, do tego, co działo się w
czasie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce w 1981 roku”. Zaznaczono
także, że przemarsz z założenia miał być pokojową i spokojną częścią
obchodów narodowego święta.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Rewiński: "Przeżyliśmy Ruska,


Rewiński: "Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska"


"Jeśli się zjednoczą te grupy które są
przeciwko i ta masa krytyczna się przeleje, to ten człowiek będzie
musiał się salwować jakąś ucieczką nie tylko do Albanii, nie tylko do
Kosowa, ale gdzieś tam daleko pod skrzydła pani Merkel".

Pięć lat temu został po raz pierwszy zaprzysiężony rząd
Donalda Tuska. Koalicja PO-PSL przetrwała całą kadencję i wygrała
kolejne wybory. Pięć już lat rządów Platformy podsumowuje satyryk Janusz
Rewiński.

Stefczyk.info: - Pokusiłby się Pan o ocenę pięciu lat z Donaldem Tuskiem?



- To jest wielkie nieszczęście dla Polski, straszny okres, ale jak to
powiedział jeden z bardów z czasów jeszcze przed "Solidarnością", Piotr
Szczepanik - "Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska".
Ale to naprawdę jest okropny czas, dla wolności słowa - katastrofa, dla
młodych ludzi - katastrofa - wyjechało najwięcej w tym właśnie czasie -
kto to kiedy rozliczy?



Stefczyk.info: - Ale jednak Polacy nadal mu ufają - dzisiejszy
sondaż pokazuje znowu dużą przewagę Platformy nad Prawem i
Sprawiedliwością, która dziś znowu by wygrała wybory.




- Nie wiem czym oni się kierują, na czym polega ta manipulacja, ale jak
pan wie, w naszej rzeczywistości od Władywostoku, po gdzieś, nawet dalej
niż Łabę dzieją się przedziwne rzeczy wynikające z sondaży,
z tego, że jakieś dziwne serwery biorą tu udział przy liczeniu głosów -
to jest dziwne miejsce na Ziemi, tym bardziej po kolejnych wyborach
wygranych przez pana Obamę.



Stefczyk.info: - A może Donald Tusk posiadł umiejętność uwodzenia Polaków?



- Są różni Polacy. W czasie okupacji byli kolaboranci,
po wojnie byli kolaboranci z komunistami i teraz są kolaboranci z tą
grupą, która chce mieć wpływy ze wschodu. Ta Polska się dzieli i to
zdecydowanie - na ludzi przyzwoitych i nawet na kanalie.



Stefczyk.info: - A czy Tusk dotrwa do końca kadencji i co nas jeszcze może czekać pod jego rządami?



- Nie wiem, co może jeszcze nas czekać. Może nas czekać podatek katastralny, mogą nas czekać kolejne podwyżki
podatków i akcyzy, mogą nas czekać przeróżne dziwne rzeczy, aż do
momentu, kiedy przekroczona zostanie pewna bariera i to społeczeństwo
powie "nie" - non possumus - istnieje takie pojęcie w naszym kraju.



Stefczyk.info: - Myśli Pan, że Polacy w końcu powiedzą Tuskowi "dość"?



- Zależy którzy Polacy. Są nas Polaków "różne oddziały", jak się okazuje po Marszu Niepodległości - są różni, różniści Polacy.
Jeśli się zjednoczą te grupy które są przeciwko i ta masa krytyczna się
przeleje, to ten człowiek będzie musiał się salwować jakąś ucieczką nie
tylko do Albanii, nie tylko do Kosowa, ale gdzieś tam daleko pod
skrzydła pani Merkel, która jest jakimś dziwnym klonem pani Kopacz z
wyglądu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl