Smoleńsk: wybuch - tak, trotyl - nie (Poland Leaks) To może być bardzo prawdopodobne

avatar użytkownika michael

*

Badanie wraku tupolewa istotnie wykazało ślady materiałów wybuchowych, ale wskazujących na użycie bomby termobarycznej inaczej nazywanej bombą próżniową lub bombą paliwowo - powietrzną - ustalił portal PolandLeaks w dobrze poinformowanych źródłach znających ustalenia polskich biegłych w Smoleńsku.

- Badanie wraku rzeczywiście wykazało obecność materiałów wybuchowych, ale nie trotylu i na pewno nie nitrogliceryny - mówi nasz rozmówca.

Zdaniem naszego rozmówcy, zabezpieczone próbki materiałów wskazują, że poszycie kadłuba zostało rozerwane przez wybuch bomby paliwowo - powietrznej.

Bomba próżniowa ma największą siłę działania, kilka lub kilkanaście razy większą od innych bomb o tej samej masie. Dla porównania: bomba próżniowa o masie 100 kilogramów ma moc zbliżoną do ładunku trotylu o wadze 1200 kilogramów. Jej działanie polega na rozpyleniu w powietrzu materiału wybuchowego przy pomocy małego ładunku, a potem zainicjowanie jego eksplozji. Bomba zawiera ładunek cieczy lotnej lub innego materiału wybuchowego. Pierwszy zapalnik rozrywa skorupę bomby i powoduje rozpylenie ładunku wybuchowego w powietrzu. Drugi zapalnik powoduje eksplozję tak powstalej chmury. Istotą działania bomby próżniowej są więc dwa wybuchy.

Niezależną od badań ekspertów przesłanką potwierdzającą obecność bomby paliwowo - powietrznej i jej wybuch w typolewie, są zeznania świadków w tym pilotów JAK-a i sanitariuszy. Zeznali oni, że słyszeli dwa wybuchy na miejscu katastrofy. Wskazywałoby to właśnie na bombę paliwowo - powietrzną.

Informacje wczorajszej "Rzeczpospolitej" były więc prawdziwe w zakresie znalezienia materiałów wybuchowych, ale nieprawdziwe w zakresie trotylu i nitrogliceryny.

Źródło: PolandLeaks:

http://www.polandleaks.org/index.php/9-news/58-smolensk-wybuch-tak-trotyl-nie

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

30 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Nie wiem, czy informacje portalu POLAND LEAKS są prawdziwe,...

Publikuję te informacje z innego powodu. Publiczna, prywatna i wszelka totalitarnie skomunizowana dyskusja tragicznie obniża swój poziom, sięgając swoją jakością do czasów "przedintelektualnych". To nie jest średniowiecze, albo epoka umysłowego kamienia łupanego. To już jest skrajny prymityw myśli. Nie dziwię sie Magdalenie Środzie albo Stefanowi Niesiołowskiemu, którzy wyżej sobie zwierzęcy intelekt i żywoty wszelkich parazytów.

Dramat polega na rozpanoszeniu się bolszewickich systemów myślenia i wnioskowania, sprowadzający najbardziej nawet złożoną rzeczywistość, do brutalnie prymitywnej i wszechobowiązującej narracji, która bardziej staje się zbiorem instrukcji prymitywnej cenzury niż jakąkolwiek funkcją intelektualną. Przecież ani powyższa teza podana przez Poland Leaks, ani informacja podana przez Cezarego Gmyza nie muszą być prawdziwe!!!
To przecież mogą być hipotezy, podane do sprawdzenia. Tak być mogło, choć nie musiało.
Jak było, nie wiemy, ale chcemy się dowiedzieć. To są dzisiaj zakazane piosenki.
Samodzielne myślenie wywołuje dreszcz przerażenia.
Wątpliwości i ciekawość budzą strach i wrogość.
Jest to stale powszechniejąca, bolszewicka mentalność, odwzorowana w klasycznym, kapralskim monologu:
- Są pytania?
- Są?
- Stulcie pyski, dobre wojsko pytań nie ma.

avatar użytkownika Maryla

2. @michaelu

szukałam potwierdzenia szantazu, jaki Putin stosował w stosunku do Tuska, na początek wrzucając zdjęcia ofiar smoleńskich do Internetu, potem wypuszczając kolejne newsy, które miały pokazać Tuskowi, że w jednej chwili może zostać zmieciony, no i mamy. Odstapienie od arbitrażu i zgoda na wpuszczenie Gazprom z inwestycjami do Polski. Bolszie przecieków nie budiet. Wrak zostaje w Rosji, próbki również. Dostaniemy co Putin każe, a materiały zostaną do dalszego szantazu Tuska.

To, co jest wielką tajemnica handlową Polski, publikuje Rosja.

w tej chwili gaz w Europie jest sprzedawany za 380-390 dolarów za tysiąc metrów sześciennych,


"Gazprom": nowe zniżki dla stałych klientów

"Gazprom" zapewnił zniżkę dla Polski, obniżając cenę o 16 procent do wielkości 460 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. →

Tusk na szczycie w Laosie. Żarty z Miedwiediewem

2012-11-05 Laos

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

3. Marylu!!! Pytanie o "szantaż" jest retoryczne.

Wiesz tak świetnie jak i ja, że nie chodzi konkretnie o słowo szantaż, które może być w naszym przypadku słowem - kluczem, symbolizujacym całą sieć osaczajacą różne wpływowe postaci. Wiemy, że zbyt wielu naszych centralnych i lokalnych kacyków trzymanych jest na zbyt krótkich smyczach. Zbyt wielu z tych kacyków prostytuuje się równie niegodziwie jak nonsensownie.

Oddają zbyt wiele, zupełnie za nic, za blaszane zegarki, pierzaste koguciki, baloniki na druciku, za nędzną radość fałszywego celebryty, za marne sekundy na scenie i jeszcze marniejsze kariery.

Całe sfory kundli partii władzy nie czują i nie rozumieją, że najbardziej gardzą nimi ich mocodawcy, nie wiedzą w swojej arogancji, że nieuchronnie spłoną i będa poświęceni jako najtańsze mięso armatnie, sprzedani za najmarniejszą zdawkową monetę. Będzie tak, ponieważ ich najwięksi panowie, którym służą najgorliwiej, najbardziej gardzą właśnie nimi, jako zaprzańcami, sprzeniewierzającymi sie własnej Ojczyźnie.

A z tą Rosją, Marylu, publikującą ich najtajniejsze tajemnice, to nie żart, to fakt:
http://www.polandleaks.org/images/PL-FRtranzytGazu.pdf
http://www.polandleaks.org/images/PL-FR-tranzytgazu%20.pdf

avatar użytkownika Maryla

4. w przypadku Tuska jest to szantaż ze strony Rosji

nie zapominajmy o głównym beneficjencie 5 lat rządów PO-PSL. Dzielenie sie tortem na być równe, jak w 1939 r. PUTIN PILNUJE, ŻEBY NIE BYŁO INACZEJ.

Tusk-Rathenau: suwerenności Polski pozbędę się pilnie, czyli 67.

Nagroda za klientyzm - Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

6. A co do ceny gazu, od czasu pojawienia się maestro Pawlaka,

u szczytów władzy w polskiej Strazy Pożarnej, gaz sprzedawany Polsce zawsze był słono droższy od tego samego gazu kupowanego przez innych Europejczyków. Dwucyfrowa różnica procentowa, o połowę drożej, o ćwierć.
Minister Jasiński był kiedyś naprawde mocno przyciśnięty zimowym szantażem Gazpromu, ale ustapił o 10% zaledwie. (link do ohydnego tekstu w paskudnym miejscu) Dlatego rząd PiS tak ostro zabiegał o dywersyfikację źródeł dostaw.
Ale jak wiele oddał Waldemar Pawlak, naprawdę ostro widać dopiero teraz. Po naprawdę znacznej obniżce ceny, będziemy kupować gaz juz tylko o 25% drożej od innych Europejczyków.
Rząd platformy oddał wszystko i cenę i bezpieczeństwo energetyczne, a nawet dywersyfikację*)

________________________________________________________________
*) Może być dywersyfikacja, choć mam na myśli inne słowo na d...

avatar użytkownika michael

7. Natenczas. Trafiasz w 10. (Słownie: Trafiasz w dziesiatkę)

Zauważ jak odpowiadam Maryli:
1567 podanie Maryli: To, co jest wielką tajemnica handlową Polski, publikuje Rosja.
1568 moja natychmiastowa odpowiedź: A z tą Rosją, Marylu, (...) to fakt:
i dwa linki do tych Poland Leaks.

I niezaleznie od tego, to co cytuję w swoim poście, nie jest traktowane jako bezdyskusyjna prawda.
Przeciwnie. Piszę wyraźnie:
Przecież ani powyższa teza podana przez Poland Leaks, ani informacja podana przez Cezarego Gmyza nie muszą być prawdziwe!!! To przecież mogą być hipotezy, podane do sprawdzenia.
Tak być mogło, choć nie musiało.

avatar użytkownika michael

8. Natenczas. Step two

Jesteś raczej sceptyczny. To bardzo dobrze. Ja chyba jeszcze bardziej, choć nie afiszuję się z tym zbytnio. Jestem także spokojny o to, że im więcej mamy różnych i bardziej przeciwstawnych hipotez, tym lepiej, ponieważ do prawdy dochodzi się naprawdę efektywnie, poprzez weryfikację właśnie takiego zbioru hipotez.
Tylko w bolszewickich zakutych łbach nie mieści się więcej niż jedna teza, która od razu musi być prawdą, najlepiej z góry zadaną esemesem przez najwyższy czynnik partyjny. Kublik w kublik jak w stalinowskich czasach.
Nie umiem sobie wyobrazić jak Stalin radził sobie bez esemesów.
Same kubliki musiały mu wystarczyć.

avatar użytkownika natenczas

9. Michaelu,

Przecież ani powyższa teza podana przez Poland Leaks, ani informacja podana przez Cezarego Gmyza nie muszą być prawdziwe!!! To przecież mogą być hipotezy, podane do sprawdzenia.

Tak być mogło, choć nie musiało.

Oczywiście.
Informacja o PWL po raz pierwszy zaistniała w sierpniu br. i na tym koniec :)
Reszta opisana pod linkami podanymi powyżej.

http://harce.wordpress.com/2012/08/21/lol-polandleaks/

http://niebezpiecznik.pl/post/polandleaks-ruszylo-polskie-wikileaks/

avatar użytkownika benenota

10. :)

piZap.com free online photo editor, fun photo effects

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

11. a tym wielu przyjaciół,

którzy sami nie potrafią liczyć,
trzeba więc liczyć na nich.

avatar użytkownika benenota

12. Link

avatar użytkownika benenota

13. Link

avatar użytkownika benenota

14. http://smolenskcrash.eu/news-

avatar użytkownika michael

15. To nie jest kapiszon*)

Cezary Gmyz powiedział zaledwie coś o jednej z wielu analiz. Opowiedział o drobnym wycinku prawdy, o której świadczy wiele innych dowodów. Prokuratura nie miała nawet odwagi przyznać, że tego "trotylu" nie było.
Ale zobaczyliśmy i usłyszeliśmy na własne oczy i uszy jak prokuratura nie kłamiąc, potwierdza nieprawdę. Prokuratura twierdzi tylko, że nie posiada "procesowych dowodów" obecności materiałów wysokoenergetycznych. Posiada tylko wskazania przyrządów, których prokuratura nie traktuje jako dowody procesowe.
http://niezalezna.pl/34478-tym-sprzetem-szukano-sladow-wybuchu-w-tu-154m

A to, że te przyrządy swoim wskazaniem potrafią niewątpliwie potwierdzić fakt obecności tych materiałów wybuchowych, prokuratora już nie interesuje.
Prokurator ignoruje fakty, poniewaz fakty nie stanowią dowodu procesowego.
To nie jest kapiszon.
_____________________________________________________________________________


Biegli, którzy na przełomie września i października br. byli w Smoleńsku, posługiwali się najwyższej klasy specjalistycznym sprzętem, m.in. przenośnymi detektorami IMS (spektrometrami ruchliwości jonów oraz przenośnymi spektrometrami na podczerwień). Wśród nich znajdował się spektrometr Ramana – TruDefender FT, analizator niebezpiecznych substancji chemicznych, pozwalający na jednoznaczną chemiczną identyfikację substancji oraz automatyczną analizę. Wyniki z tego urządzenia otrzymuje się zaledwie w ciągu kilku sekund.
Tymczasem ta sama prokuratura potwierdza, że rzeczywiście ten sprzęt był wykorzystywany przez polskich biegłych do badania wraku tupolewa, link.
To nie jest kapiszon.
To jest bardzo poważny dowód propagandowego oszustwa.


________________________________________________________________________________
*) Komentarz do wpisu: dzierzba "Zdekonspirowany" http://blogmedia24.pl/node/60825
avatar użytkownika michael

16. benenota - Twój link


The conference covered all technical aspects associated with the destruction of the plane TU-154 M irrespective of the technical field to which the matter should be eligible. Papers therefore applied to both general issues related to the mechanics of flight and the mechanics of destruction as well as specific issues related to satellite image analysis, flight simulations, on-board data analysis, materials testing, material destruction analysis research, modelling, and others.


The organization of the conference had a long-term preparation period and eventually focused on two aims. One was to create a forum for discussion and dissemination of interdisciplinary studies related to the 10 April 2010 crash of the Polish Air Force TU-154, and the other was to bring about collaboration between scientists from different disciplines towards solving various partial problems relating to the general topic of the conference. To that extent the organizers of the conference provided a repository for various materials and sample research resources related to the conference topic.
http://smolenskcrash.eu/news-45-lets-allow-the-evidence-to-speak-for-itself.html
http://smolenskcrash.eu/news-28-the-smolensk-plane-crash-two-years-later...

avatar użytkownika michael

17. Moje pytanie: - Jaki był cel trotylowej prowokacji?

Nie mam watpliwości, Cezary Gmyz został cynicznie wykorzystany do przeprowadzenia prowokacji politycznej. Tym razem prowokacja została przygotowana i zrealizowana bardzo pospiesznie prawie przy otwartej kurtynie. Było to działanie ad hoc, wynikajace z pilnej potrzeby. Wiemy o tej prowokacji więcej niż o innych.
Jest pytanie:
- Po co te żabę musieliśmy zjeść?
- Jaki był cel tej ponurej gry operacyjnej?
- Co Oni osiagneli, na czym polega ich profit?
Jestem w stanie podjąc próbę odtworzenia ich toku myślenia, chyba trafnie domyślam się sensu ich dywersji.

avatar użytkownika michael

18. Bolszewicka trucizna niszcząca polska prawicę,

Jest w bolszewickim nasieniu niszcząca zaraza, perfidnie wszczepiana w prawicową podświadomośc w ciągu wielu lat bolszewickiego i totalitarnego odziaływania. Zaraza polega na skrajnym przybliżaniu granicy zaprzaństwa do siebie. Wtedy mamy na prawicy stalinowską czwartą zasadę dialektyki - "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam." Wtedy wrogiem staje sie każdy, który nie jest taki sam, jak my.

http://blogmedia24.pl/node/60860#comment-260162
eska "Są tylko dobre pytania (marsz 11 listopada)" http://blogmedia24.pl/node/60860
unicorn "Lista "naszych". którym nie ufam" http://blogmedia24.pl/node/60871 

avatar użytkownika benenota

19. OFF

http://www.youtube.com/watch?v=oJORxHZl588

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

20. :)

piZap.com free online photo editor, fun photo effects

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

22. WPADKA SIKORSKIEGO I ZAKOWSKIEGO

http://janpinski.nowyekran.pl/post/79594,wpadka-zakowskiego-i-sikorskieg...

Zakopać to głęboko.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

23. !

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika natenczas

24. Benenota,

czyli to już pewne, ZAMACH :)

Film została usunięty, ale jest tutaj, trzeba go zachować.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=PHQGpN44j08

O "zamachu" najpierw mówi prowadzący audycję Jacek Żakowski. Chwilę potem frazę o zamachu powtarza minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Pzdr.

avatar użytkownika michael

27. Komentarz na www.wp.pl Autor: Jamie Stokes

Treść linku świadczy o wszystkim.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027139,title,O-co-chodzi-polskim-nacjonalistom-Obce-wplywy-zydowska-konspiracja-i-erozja-katolickich-wartosci,wid,15096976,wiadomosc.html

O co chodzi polskim nacjonalistom? Obce wpływy, żydowska konspiracja i erozja katolickich wartości.

Nie rozumiem, o co chodzi nacjonalistom. Ich jedynym czytelnym życzeniem wydaje się być chęć corocznego zwiększenia ilości czerwonych rac, kawałków betonu i gumowych kul latających w powietrzu 11 listopada. A może chodzi o wsparcie rządu dla produkcji gazu łzawiące go i kominiarek?


Jamie Stokes

Taki jest prawdziwy cel policyjnej prowokacji. Tym celem jest wsparcie dokładnie takiej narracji, jaką prezentuje ten ogłupiony Jamie Stokes. Autorzy tego kłamstwa wiedzą dobrze jaka jest prawda, ale do wszystkich kanałów rezimowych mediów w Polsce wkładają informacje tylko o zadymie. Tak samo wyglądajaca dezinformacja przekazywana jest do światowej opinii publicznej. Autorzy tej narracji rozumują w bardzo prosty sposób:
Dla nich nie jest ważna prawda, ale statystyka odbioru ich narracji. Ich kłamstwo dociera do kilku milionów odbiorców w Polsce, prawda do co najwyżej kilkunastu tysięcy czytelników niezaleznych mediów, miotanych wewnętrznymi sprzecznościami.
Oni tak liczą.
Ignorują telewizje TRWAM, lekceważą Gazetę Polską i Warszawską Gazetę, nie liczą się takimi portalami w internecie jak wPolityce, Blogmedia 24, Fronda, Niepoprawni albo nawet Salon24.
Nie wierzą w to, że w roku 2012 w Marszu Niepodległości szło 200.000 polskich patriotów. Oni cynicznie kalkulują, że 20 tysięcy nacjonalistów przeciwko 20 milionom ogłupionych przez telewizję Polaków, nie ma znaczenia. W głowach ogłupionych milionów obywateli musi utkwić tylko taki obraz, ten obraz ma stać się najpierwa obrazem dominującym a później jedynym:


http://i.wp.pl/a/f/jpeg/30195/388marsz_niepodleglosci_hulimka.jpeg

Takie ma wyglądać "pokłosie" tej propagandy.
Co z tego że jest to perfidne kłamstwo. Ale skutkiem tego dezinformacyjnego zaprzaństwa ma być powszechny wstyd z powodu naszej parszywej historii i obrzydzenie do naszej polskości.

avatar użytkownika benenota

28. Nowa Europa

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

29. @ Benenota. Postanowiłem zamienić komentarz na wpis

i przenieść na oddzielna stronę. A Twoja wizja Europy pasuje do nastroju ilustracji do wynurzeń Jamie Stokesa.

avatar użytkownika Maryla

30. Michalkiewicz: Komisja

Michalkiewicz: Komisja Millera postanowiła nie ryzykować i żadnych śladów trotylu nie wykrywać

O teorii spiskowej w kontekście doniesień Rzeczpospolitej o
znalezieniu trotylu we wraku Tupolewa ze STANISŁAWEM MICHALKIEWICZEM,
autorem książki „Polska droga do zniewolenia”, opisującej, jak Polska od ponad 20 lat pogrąża się w socjalistycznym bagnie, rozmawia Rafał Pazio.

Czy reżyserzy spisków wyrzucili Cezarego Gmyza, także zwolennika teorii spiskowych, z „Rzeczpospolitej”?

Taka gwałtowna reakcja pana Grzegorza Hajdarowicza mnie dziwi, a
także zadaję sobie pytanie, kim jest ten pan. Czy obraca pieniędzmi
własnymi, czy powierzonymi? Chciałbym jednak zwrócić uwagę na co innego.
W „Gazecie Wyborczej” na temat afery trotylowej wypowiadał się poseł
dziwnie osobliwej trzódki posła Palikota, który jest archeologiem. Poseł
Poznański powiedział, że został wysłany z ekipą archeologów na teren
katastrofy i przekopywał prastarą smoleńską ziemię. Mówił, że kiedy ją
przekopywał, natrafił na wielką ilość amunicji z czasów drugiej, a może
nawet pierwszej wojny światowej. Prastara ziemia smoleńska jest, według
posła Poznańskiego, nafaszerowana trotylem. Skoro samolot uderzył w
prastarą ziemię smoleńską, to trotyl musiał się tam znaleźć. Tymczasem
mamy do czynienia ze zmową, że śladów trotylu w ogóle nie mogło być. Na
zasadzie, że na złodzieju czapka gore, na wszelki wypadek wszyscy idą w
zaparte. Jeżeli Cezary Gmyz napisał, że były ślady trotylu na szczątkach
samolotu, to można to było wytłumaczyć przyczynami naturalnymi lub
historycznymi, a niekoniecznie zaraz zamachem. Tymczasem na wszelki
wypadek pan Hajdarowicz wyrzucił nie tylko Cezarego Gmyza, ale także
wszystkich zamieszanych w sprawę dziennikarzy. Gorliwość pana
Hajdarowicza staje się w tych okolicznościach szalenie podejrzana.

Dla nas, ale dla innych zasługująca na pochwałę.

Przypuszczam, że paraliżujące przerażenie, które ogarnęło w pierwszej
chwili naszych umiłowanych przywódców i salon, wzięło się stąd, że
konwencja chicagowska, o której zastosowaniu w śledztwie zdecydowała
trójka klasowa – Donald Tusk, Paweł Graś i Tomasz Arabski – sprawia, iż
wszystkie dowody rzeczowe pozostają w rękach Rosjan. Z jednej strony to
dobrze, bo żadna niepowołana świnia nie będzie mogła się do tych dowodów
dobrać, ale z drugiej strony Rosjanie mogą udowodnić dzięki temu każdą
hipotezę, łącznie z hipotezą o zamachu. Jeżeli by tylko doszli do
wniosku, że trzeba Donalda Tuska wysadzić w powietrze, mogą to zrobić w
każdym momencie. Podobnie z soldateską, która rządzi Polską. Odnoszę
takie nieprzyjemne wrażenie, że zarówno Donald Tusk, jak i
przedstawiciele soldateski myśleli, że Rosjanie właśnie zaczęli
wysadzanie. Kiedy zorientowali się, że jednak nie, przystąpili do
dawania odporu. Pan pułkownik Szeląg, który dawał odpór w pierwszej
kolejności, jeszcze tak całkiem śladów trotylu nie eliminował. Mówił, że
na prastarej ziemi smoleńskiej jest cała tablica Mendelejewa. Nawet nie
zamykał sobie drogi odwrotu. Twierdził, że wprawdzie obecności trotylu
nie stwierdzono, ale trwają badania kilkuset próbek. Jeżeli Donald Tusk
będzie niegrzeczny, te badania mogą doprowadzić do wykrycia takiego
trotylu, że wyleci w powietrze z całym rządem. Widać było wyraźnie, że w
tym momencie światło jeszcze nie było ostatecznie oddzielone od
ciemności. Dopiero Tadeusz Mazowiecki zabrał głos, przyjmując słynną
postawę służebną. Wyciągnięcie mumii Tadeusza Mazowieckiego było dla
mnie dowodem, że mobilizacja jest totalna. Tadeusz Mazowiecki
natychmiast uwierzył w stwierdzenia prokuratury, zganił wszystkich,
którzy w te ustalenia nie wierzą. Przypadek Tadeusza Mazowieckiego
pokazuje, że ciągłość w naszym nieszczęśliwym kraju jest znacznie
większa, niż myślimy. Tadeusz Mazowiecki zawsze wierzył prokuraturze.
Kiedy oskarżyła biskupa Czesława Kaczmarka o to, że jest agentem
Watykanu, a za pośrednictwem Watykanu agentem imperializmu, pierwszy w
to uwierzył Tadeusz Mazowiecki. Nie tylko uwierzył, ale dał wyraz tej
wierze na łamach ówczesnej „niezależnej prasy”. W mojej nowej książce (dostępna wyłącznie tutaj)
wprawdzie nie sięgam aż tak głęboko w historię, ale działalność
Mazowieckiego na przestrzeni ostatnich 20 lat jest w niej zarysowana.
Trzecia faza odporu to rzeź niewiniątek w „Rzeczpospolitej”. Co prawda
redaktor Gmyz nie jest dzieckiem. Wykrył i aferę hazardową, i inne, więc
było mnóstwo powodów, żeby pana Gmyza wyrzucić. Trotyl był kroplą,
która przelała czarę. Strach ma wielkie oczy. Można było obecność
trotylu wytłumaczyć przyczynami historycznymi, zwłaszcza że poseł
Poznański dostarczył wygodnego wyjaśnienia. Jednak komisja Jerzego
Millera postanowiła nie ryzykować i żadnych śladów trotylu nie wykrywać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl