Płużański: "elita" będzie robiła wszystko, żeby o kwaterze na Łączce było jak najciszej. Groby będą przypominać o mordercach

avatar użytkownika Andy-aandy

 

Z kwaterą na Łączce włodarze dzisiejszej Polski mają kłopot, a będą mieli jeszcze większy. Bo po odkopaniu wszystkich szczątków, ich identyfikacji i godnych pochówkach — prędzej czy później pojawi się pytanie: "Kim są ich mordercy?"

 

Kim są mordercy polskich bohterów? To kierownictwo zbrodniczej komunistycznej partii i państwa, bezpieki i Informacji Wojskowej, "oficerowie" śledczy, prokuratorzy, którzy oskarżali, sędziowie, którzy wydawali wyroki. A ich rodziny należą do establishmentu III RP.

 

Płużański: "elita" będzie robiła wszystko, żeby o kwaterze na Łączce było jak najciszej. Groby bohaterów będą przypominać o mordercach


 

Nie pozwólmy zablokować ekshumacji na Łączce

- apeluje w "Gazecie Polskiej Codziennie" Tadeusz Płużański, historyk i publicysta, autor książki "Bestie", poświęconej procesom politycznym oraz zabójstwom z czasów komunistycznych.

Płużański w tekście opisuje problemy finansowe związane z pracami na Łączce. Jak wskazuje mogą one zablokować kolejny etap prac badawczych oraz badania DNA na materiale zebranym w czasie prac ekshumacyjnych.

Przez blisko miesiąc na Łączce wykopano 111 ciał. Naukowcy spodziewają się odnaleźć tam następne 300 ofiar stalinowskiego terroru

- pisze Płużański. Wskazuje, że będzie to możliwe, jeśli znajdą się środki na prowadzenie badań. Publicysta nie wyklucza, że konieczne może być poszukiwanie prywatnego sponsora.

W swoim komentarzu Płużański wskazuje, dlaczego badania na Łączce mogą nie zostać doprowadzone do końca:

Z kwaterą na Łączce włodarze dzisiejszej Polski mają kłopot, a będą mieli jeszcze większy. Bo po odkopaniu wszystkich szczątków, ich identyfikacji i godnych pochówkach prędzej czy później pojawi się pytanie: kim są ich mordercy. A to kierownictwo komunistycznej partii i państwa, bezpieki i Informacji Wojskowej "oficerowie" śledczy, prokuratorzy, którzy oskarżali, sędziowie, którzy wydawali wyroki. Za każdą ofiarą kryje się rzesza nazwisk.

Płużański, który szerzej o tej sprawie pisze w książce "Bestie", wymienił kilka nazwisk związanych z mordowaniem polskich bohaterów. Mówił o Jakubie Bermanie, Romanie Romkowskim, Helenie Wolińskiej, Anatolu Fejginie, Romanie Kryże, Stefanie Michniku.

To właśnie wielu z nich ma groby na wojskowych Powązkach, tuż obok. Inni żyją do dziś w Polsce, Wielkiej Brytanii, Szwecji... A ich rodziny należą do establishmentu III RP. Dlatego przez 23 lata tzw. wolnej Polski nie można było dostać zgody na ekshumację na Powązkach. Teraz ta "elita" będzie robiła wszystko, żeby o kwaterze na Łączce było jak najciszej

- pisze Płużański.

Dodaje, że w kraju "groby bohaterów będą stale przypominać o mordercach".

Nie tylko sowieckich, ale polskich na usługach obcego, zbrodniczego systemu. Systemu, który trwa do dziś. Również w życiorysach rządzących III RP

- kwituje historyk.

KL

CZYTAJ: "Możemy na te trumny popatrzeć jako na element fundamentu nowej Rzeczpospolitej, którą budujemy"

Portret: zespół wPolityce.pl

 

 


 

Bolszewiccy, komunistyczni zbrodniarze i mordercy bezkarni w PRL-bis

– Mordował pan polskich patriotów… – To tylko sugestia. Kiedyś były inne oceny, teraz są inne. – Dla Stanisława Sojczyńskiego domagał się pan kilku kar śmierci... – Może to dużo, a może mało. Sprawę ocenią historycy.

Ewa Stankiewicz: "mamy XXI w., 2012 r., a tymczasem widzę przed sobą klasyczny produkt orwellowskiej rzeczywistości"

Dyktatury postkomunistyczne przebrane w kostium demokracji są znanym zjawiskiem. Po prostu stwierdzono, że dla reżimu bardziej opłaca się utrzymanie „demokracji”, w której trzeba tylko zagwarantować sobie (wszelkimi metodami) pakiet kontrolny.

 

Zobacz także:

— Uroczyste odprowadzenie szczątków ofiar zbrodni bestialskiego reżimu komunistycznego z Łączki

—  Prof. Krzysztof Swagrzyk, IPN: "Odnajdujemy szczątki ludzi, po których miał zostać zatarty wszelki ślad. To taki warszawski Katyń."

—  Już blisko odnalezienia ciał generała "Nila", rotmistrza Pileckiego, Łukasza Cieplińskiego i wielu innych

— Ekshumacje na powązkowskiej Łączce, miejscu pogrzebania kilkuset Polaków, ofiar bestialskiego komunistycznego terroru

—  Zbrodnie popełniane "na Narodzie Polskim przez NKWD i Berlingowców"—  Tusk i jego kompanii z "jedwabienskiej" szkoły historycznej uważają, że świetnym pomysłem na promocję Polski w świecie może być ukazanie nas jako pomocników Hitlera 

—  Od pułkownika UB do Jacka Kuronia — czyli jak na przestrzeni lat hańbiono imię pewnego dzielnego górala. Rozważania o pamięci

—  Bolszewicka swołocz w urzędzie m.st. Warszawy nie może żyć bez stalinowskich "czterech śpiących" sowieckich mordercówaa


 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Wniosek o wydanie Polsce

Wniosek o wydanie Polsce stalinowskiego sędziego Stefana Michnika został przyjęty do realizacji

Szwedzi rehabilitują Michnika


Na pogrzebie Fajgi Mindli Danielak Brus Wolińskiej był nauczyciel i idol Adama Michnika Leszek Kołakowski.

http://blogmedia24.pl/node/41352#comment-140727

Fajga Mindla Danielak urodziła się 28 lutego 1919 roku w Warszawie. W
roku 1936 przystąpiła do Związku Komunistycznej Młodzieży Polskiej
(organizacja sterowana z Moskwy). W czasie wojny w AL. Od 1944 do 1949
kierowała kadrami w Komendzie Głównej MO, była żoną szefa milicji,
Franciszka Jóźwiaka (patrona szkoły milicyjnej w Szczytnie). Była też
dwukrotnie żoną profesora  Brusa (Warszawa i Oxford).

26.09.2010 17:19
4

Fajga Mindla Danielak czyli Helena Wolinska-Brus

Fajga Mindla Danielak urodziła się 28 lutego 1919 roku w Warszawie. W
roku 1936 przystąpiła do Związku Komunistycznej Młodzieży Polskiej
(organizacja sterowana z Moskwy). W czasie wojny w AL. Od 1944 do 1949
kierowała kadrami w Komendzie Głównej MO, była żoną szefa milicji,
Franciszka Jóźwiaka (patrona szkoły milicyjnej w Szczytnie). Była też
dwukrotnie żoną profesora  Brusa (Warszawa i Oxford).

W wieku 30 lat została podpułkownikiem. Doktor prawa na podstawie
rozprawy: "Przerwanie ciąży w świetle prawa karnego". Pracownik naukowy
Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR. W marcu 1968 roku
zwolniona z pracy. Wyjechała z mężem za granicę, do Oxfordu. Typowy
życiorys ludzi z formacji potocznie zwanej "żydo-komuną",  w
przeciwieństwie do  Franciszka Jóźwiaka, który należał do
"chamo-komuny".

Od roku 1998 ścigana postanowieniem Ministerstwa Sprawiedliwości RP
za zbrodnie komunistyczne, w tym za śmierć gen. Emila Fieldorfa, 
"Nila". Wielka Brytania nie wydała jej Polsce,  a sama oskarżona
twierdziła, że zarzuty mają charakter "antysemicki".

Władysław Bartoszewski tak to skomentował:

Podpis ppłk Wolińskiej figuruje na moim akcie oskarżenia czerwonym
ołówkiem. Zatwierdzając akt oskarżenia wobec mnie wiedziała, że jestem
współzałożycielem Żegoty
(Rady Pomocy Żydom). Jestem przykładem,
że tłumaczenia pewnych ludzi wokół Wolińskiej i jej samej, że trwa wokół
niej jakaś antysemicka akcja, są bzdurą
.

http://swit.salon24.pl/233019,fajga-mindla-danielak-czyli-helena-wolinsk...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Powstanie Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmu.

Szczecin, 28 września 2012 r.

Instytut Pamięci Narodowej rozpoczyna strategiczny etap projektu naukowo-badawczego „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944–1956”. Głównym jego elementem jest stworzenie Polskiej Bazy Genetyczna Ofiar Totalitaryzmu. Porozumienie w sprawie stworzenia takiej bazy zostanie zawarte pomiędzy Instytutem Pamięci Narodowej – Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu a Pomorskim Uniwersytetem Medycznym w Szczecinie. Akt porozumienia o współpracy zostanie zawarty 28 września 2012 r. w Szczecinie.

Instytut Pamięci Narodowej od wielu lat prowadzi projekt naukowo-badawczy, którego celem jest poszukiwanie miejsc pochówku ofiar zbrodni systemów totalitarnych. W ramach projektu podjęto działania m.in. na terenie Cmentarza Powązkowskiego w kwaterze „Ł”. Pełnomocnik Prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego dr hab. Krzysztof Szwagrzyk podkreśla:

"Powstanie bazy stanowi wydarzenie o wyjątkowym charakterze. Dzięki niej narodzi się nieistniejąca wcześniej możliwość zgromadzenia w jednym miejscu danych genetycznych tysięcy bliskich ofiar komunizmu, pozwalających na identyfikację ofiar w chwili obecnej, jak i za kilkadziesiąt lat."

Rozwój naukowy i technologiczny pozwala na zastosowanie w identyfikacji osobniczej najnowsze metody genetyki sądowej. Prostsze metody identyfikacji ofiar, np. na podstawie przedmiotów kultury materialnej i badań antropologicznych, są już niewystarczające i niezbędna stała się identyfikacja genetyczna ofiar. Identyfikacja genetyczna odbywa się przez porównanie ustalonego profilu DNA z materiałem genetycznym najbliższych członków rodzin bądź z materiałem DNA pochodzącym z rzeczy osobistych ofiar. Stworzenie bazy materiału porównawczego DNA ofiar i ich krewnych staje się zatem zadaniem kluczowym. Baza pozwoli bowiem na prowadzenie badań w tym zakresie przez wiele kolejnych lat.

Stworzenie bazy DNA jest jedyną szansą na właściwe pozyskanie materiału porównawczego i niemal zupełną eliminację ryzyka upływu czasu, który ma tu decydujące znaczenie.

Prace eksperckie będą prowadzone z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod identyfikacji osobniczej stosowanych w laboratoriach sądowych na świecie.

Projekt zakłada, że materiał porównawczy będzie pobierany od najbliższych członków rodziny osoby zaginionej/zmarłej. Każda typowana osoba może pobrać taki materiał samodzielnie: będzie to wymaz z jamy ustnej. Pobranie jest bezbolesne i nieinwazyjne. Tak pobrany materiał w odpowiednich warunkach laboratoryjnych może być przechowywany latami. W przypadku odnalezienia szczątków osoby wytypowanej będą wykonywane badania genetyczne z materiału dowodowego pobranego podczas ekshumacji w postaci kości, jak i z materiału porównawczego od typowanych członków rodziny. Same badania genetyczne będą wykonywane dopiero po odnalezieniu osoby poszukiwanej. To tryb, który pozwoli na szybkie zgromadzenie materiału porównawczego i zabezpieczenie go, ale jednocześnie nie wygeneruje dużych kosztów badań DNA. Badania bowiem będą wykonywane dopiero w chwili znalezienia i wytypowania konkretnych szczątków do konkretnej rodziny bądź rodzin. Metody badań DNA będą dobierane w zależności od stopnia pokrewieństwa i rozwoju technologicznego.

"Mamy nadzieję, że stworzona baza umożliwi pełne i ostateczne wyjaśnienie losów wielu ofiar totalitaryzmów. Dotychczasowe badania jedynie dotykały skali problemu i nie pozwalały w wielu przypadkach na pewną identyfikację" - informuje dr n. med. Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej PUM i Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Szczecinie.

Baza będzie obsługiwana przez ekspertów z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, który ma największe doświadczenie w identyfikacji ofiar zbrodni systemów totalitarnych i wojen spośród Zakładów Medycyny Sądowej w Polsce. Pracownicy ZMS doświadczenie zdobywali podczas przeszło kilkunastu lat pracy w Europie przy tego typu zadaniach. Wykonali około 6000 procesów poszukiwawczo-identyfikacyjnych ofiar II wojny światowej. Identyfikowali ofiary: katastrofy morskiej promu „Heweliusz”, katastrofy lotniczej samolotu CASA, pożaru budynku socjalnego w Kamieniu Pomorskim, zidentyfikowali między innymi czaszkę Ludwika Szymańskiego zamordowanego w Katyniu. Konsultują tworzenie podobnych baz i zespołów poszukiwawczych w Niemczech, Federacji Rosyjskiej oraz na Węgrzech.

Zgłoszenia i korespondencję z rodzinami prowadzi Instytut Pamięci Narodowej. IPN uruchomi w związku z tym także portal informujący o projekcie.

"To właściwie jedyna szansa na skuteczne poszukiwanie szczątków ofiar pomordowanych bohaterów, m.in. gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, ppłk Łukasza Cieplińskiego i tysięcy innych ofiar. Dlatego kierujemy apel do rodzin pomordowanych i zaginionych w okresie 1944-1956 o zaangażowanie w projekt i zgłaszanie się na nieodpłatne badania" - namawia dyrektor szczecińskiego Oddziału IPN, dr Marcin Stefaniak.

Polska Baza Profili Genetycznych Ofiar Totalitaryzmu to pierwsza tego typu, tak kompleksowa, baza w Europie. Plany stworzenia podobnej istnieją w Federacji Rosyjskiej, a w mniejszym stopniu zaangażowania, także w Niemczech. To także unikatowe działania w skali świata. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia prowadzą podobne bazy, ale w zakresie kryminalistyki. Projekt wsparły rodziny ofiar reżimów totalitarnych, m.in. rodzina rotmistrza Witolda Pileckiego.

Udział w spotkaniu zapowiedzieli: Prezes Instytutu Pamięci Narodowej - KŚZpNP, dr Łukasz Kamiński, Prorektor ds. Nauki Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. dr hab. n. med. Andrzej Ciechanowicz; Kierownik Zakładu Medycyny Sądowej PUM, dr hab. n. med. Mirosław Parafiniuk; pełnomocnik Prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego, dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.

Darowizny na wsparcie funkcjonowania Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów mogą być kierowane na konto:

Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie

ul. Rybacka 1, 70-204 Szczecin

Bank Zachodni WBK SA

III Oddział w Szczecinie

06 1090 1492 0000 0001 0053 7752

z dopiskiem „Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów”

Termin: 28 września 2012 r., godz. 10.00

Miejsce: siedziba Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie,

Sala Rad Wydziałów, ul. Rybacka 1

Bieżące informacje zawsze na: www.ipn.gov.pl oraz

www.facebook.com/IPN.Szczecin

Agnieszka Gorczyca

Asystent prasowy IPN O. Szczecin

dr n. med. Andrzej Ossowski

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/ipn-identyfikacja-ofiar-nawet...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl