V Katyński Marsz Cieni Warszawa 15 kwietnia 2012 r. godz. 15.00

avatar użytkownika Redakcja BM24

W niedzielę, 15 kwietnia 2011 r.  przejdzie ulicami Warszawy V Katyński Marsz Cieni, współorganizowany przez Instytut Pamięci Narodowej i Stowarzyszenie Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław".

Marsz wyruszy o godz. 15.00 spod Muzeum Wojska Polskiego, a zakończy się o 16.15 przy pomniku Poległych i Pomordowanych na Wschodzie. Ideą marszu jest przypomnienie i uczczenie polskich żołnierzy, policjantów, duchownych -- jeńców wojennych, zamordowanych w 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Miednoje na polecenie najwyższych władz ZSRS.

    V Katyński Marsz Cieni Warszawa 15 kwietnia 2012 r. godz. 15.00

 

Etykietowanie:

22 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Podziękowania dla Grupy Historycznej „Zgrupowanie Radosław".

V Katyński Marsz Cieni przejdzie w kwietniu przez Warszawę?

Pamiętają !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. informacje o Marszu prosze roznosić w sieci

żaden PAPa ani inne prorządowe serwisy informacyjne NIE SĄ ZAINTERESOWANE I ZAMILCZĄ TEN MARSZ, PODOBNIE JAK IV .

Sewek z Czerskiej znów dostanie zgagi, że "maszerują i maszerują"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Tarnów: Odsłonięcie Tablicy Smoleńskiej już 4 kwietnia!

Ufundowana przez sygnatariuszy Porozumienia a także wielu innych
obywateli, tablica zostanie zainstalowana w najbliższych dniach na
fasadzie budynku przy ul. Wałowej 10 - od strony placu Ofiar Katynia,
niedaleko obecnej tablicy Bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Główne
uroczystości, z udziałem rodzin "smoleńskich", odbędą się w Wielką
Środę, 4 kwietnia wieczorem na placu przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Poprzedzi je bezpośrednio Msza Święta w Bazylice Katedralnej o godz.
18:00. Dzień wcześniej organizatorzy zapraszają z kolei do Auli Jana
Pawła II na seans filmu "Gdzie był Bóg w Smoleńsku ?".

Ufundowana
przez tarnowian tablica stanowi replikę pierwotnej tablicy,
zainstalowanej na głazie w miejscu Katastrofy, zdemontowanej przez
władze rosyjskie w przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy.
Aktu
odsłonięcia dokonają zaproszone do Tarnowa rodziny ofiar tragedii, a
poświęcenia tablicy JE Ks. Biskup Wiesław Lechowicz, Administrator
Diecezji Tarnowskiej. Uroczystości zaplanowano 4 kwietnia, w Wielką
Środę. Poprzedzi je uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny i Ofiar
Katastrofy Smoleńskiej w Bazylice Katedralnej o godzinie 18:00. Główne
uroczystości na placu Ofiar Katynia rozpocznie Smoleński Apel Pamięci
(około godziny 19:15).

Źródło: http://intarnet.pl/

tablica_550

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. ".... informacje o Marszu prosze roznosić w sieci..."

. informacje o Marszu prosze roznosić w sieci...

Ja także o to proszę... każdego kto ma taką możliwość...

3-majmy się!

avatar użytkownika Maryla

5. Od prawdy o zbrodni

Od prawdy o zbrodni katyńskiej ważniejszy był sojusz, który miał przynieść zwycięstwo nad III Rzeszą

Strzałem w tył głowy

Polski Cmentarz Wojenny w Katyniu

Dr Piotr Łysakowski historyk



Potworna machina zbrodni na polskiej elicie -
jeńcach Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, uruchomiona została 1
kwietnia 1940 r., kiedy to z Moskwy wyszły trzy pierwsze listy
zawierające około 300 nazwisk jeńców. Transporty z Kozielska do
"przystanku śmierć" ruszyły 3 kwietnia. Z Ostaszkowa - 4 kwietnia, a ze
Starobielska - 5 kwietnia.
Po agresji 17 września 1939 roku, według
sowieckich danych, w niewoli znalazło się 10 generałów, 52 pułkowników,
72 podpułkowników, 5131 oficerów, 4096 podoficerów i 181 223
szeregowców. Kadrę dowódczą osadzono w obozach specjalnych NKWD: w
Kozielsku - około 4500 osób, Ostaszkowie - około 6500 osób, Starobielsku
- około 3910 osób, oraz około 7 tysięcy osób osadzonych w więzieniach
zachodnich obwodów Republiki Ukraińskiej i Republiki Białoruskiej. Po
wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej (1941 rok) i zawarciu układu Sikorski
- Majski (lato 1941 roku) władze na Kremlu nie przekazały stronie
polskiej ani ludzi, których poszukiwano, ani jakichkolwiek informacji w
ich sprawie. Przypomnijmy - chodziło tu o prawie 20 tysięcy
poszukiwanych oficerów i podoficerów, którzy potrzebni byli do tworzonej
wtedy w ZSRS Armii Polskiej. Odnalazło się z tej liczby zaledwie około
400 jeńców. Poszukiwania trwały cały rok - do lata 1942. Zbierane
dokumenty i relacje nie pozostawiały, w zasadzie, najmniejszych
wątpliwości co do losu poszukiwanych. Nie było jedynie namacalnych
dowodów.

Katyńskie doły śmierci
Miejsce, w
którym znajdowały się masowe groby w Katyniu (Kozie Góry), zostało
odkryte przez polskich robotników z Bauzugu nr 2005 w lecie 1942 roku.
Po otrzymaniu od miejscowej ludności informacji o miejscu kaźni NKWD
przeprowadzili oni akcję poszukiwawczą, odkrywając zwłoki ubrane w
polskie mundury. Poinformowali o tym niemieckie władze wojskowe, które
początkowo nie wykazały sprawą szczególnego zainteresowania. Dopiero 18
lutego 1943 r. rozpoczęto ekshumację, wydobywając do 13 kwietnia ponad
400 ciał pomordowanych.
W połowie kwietnia radio w Berlinie podało
komunikat o odnalezieniu w Lesie Katyńskim zwłok kilkunastu tysięcy
polskich wojskowych. Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę z liczby
ciał, jakie mogli znaleźć w Kozich Górach, chcieli jednak szybko
"zamknąć" sprawę i dlatego zamiast realnych danych podali zawyżone. Tę
samą metodę w swojej kontrakcji przyjęli potem Rosjanie - umieszczenie
bowiem wszystkich "zaginionych" w Katyniu pozwalało unikać pytań o inne
miejsca kaźni, które, jak się okazuje, kryły także inne niż polskie
ofiary zbrodni komunistycznych.
Niemcy starali się wykorzystać
ujawnione fakty na płaszczyźnie propagandowej, zapraszając 16 kwietnia
do uczestnictwa w ekshumacji i badaniach przedstawicieli
Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, społeczeństwa polskiego z
okupowanego Generalnego Gubernatorstwa, a także jeńców wojennych, w tym
Polaków. Próby te doskonale odczytywała polska opinia publiczna i agendy
Rządu Polskiego na Uchodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego.
W
powstałej sytuacji rząd polski wystąpił 17 kwietnia 1943 roku do
Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o zbadanie sprawy. Po niespełna
tygodniu MCK poinformował, że gotowy jest do działania, jednak postawił
następujący warunek: elementem niezbędnym do wszczęcia działań było
zwrócenie się do niego wszystkich zainteresowanych stron. Faktycznie
więc Stalin otrzymywał możliwość zablokowania wszelkich działań
prowadzonych pod egidą MCK, które zmierzałyby do odkrycia prawdy o
zbrodni. W tej sytuacji Niemcy utworzyli międzynarodową komisję złożoną z
dwunastu wybitnych naukowców pochodzących z krajów zależnych od III
Rzeszy i jednego z neutralnej Szwajcarii. Przebywali oni w Katyniu od 28
do 30 kwietnia 1943 roku.
W efekcie niemieckiej presji, ale
równocześnie częściowo za wiedzą i zgodą rządu i władz podziemnych do
Katynia udało się też kilkunastu Polaków, w tym pisarze: Ferdynand
Goetel, Józef Mackiewicz, Jan Emil Skiwski, a także dr Marian Wodziński
związany z PCK i Radą Główną Opiekuńczą (RGO). Ze strony Kościoła w
Katyniu znalazł się ks. Stanisław Jasiński, który był kanonikiem
krakowskiej kapituły katedralnej.

Ciosy bagnetem

Do 3 czerwca 1943 roku dokonano ekshumacji w ośmiu masowych grobach.
Wydobyto przy tym ponad 4100 zwłok, dokonując około 2800 identyfikacji
(między innymi zidentyfikowano ciała generałów - Bronisława
Bohaterewicza i Mieczysława Smorawińskiego, których następnie pogrzebano
w oddzielnych grobach). Podczas prac ekshumacyjnych definiowano sposób
dokonania mordu, rodzaj stosowanej broni, metody obezwładniania jeńców
(krępowanie przed egzekucją). W trakcie prac stwierdzono stosowanie
przez oprawców amunicji niemieckiej kaliber 7,65. Przy ekshumowanych
zwłokach znaleziono korespondencję z rodzinami - kończyła się ona wiosną
1940 roku. Znajdowano także sowieckie gazety z marca, kwietnia i maja
1940 roku. Czas dokonania zbrodni ustalono też na podstawie wieku
zasadzonych na mogiłach drzew oraz anatomopatologicznych złogów
powstających w ciałach ofiar.
3 czerwca zaprzestano prac
ekshumacyjnych. Z ówczesnych i najnowszych ustaleń wynika, że w Katyniu
pod Smoleńskiem w ośrodku wypoczynkowym NKWD (Kozie Góry) wymordowano
4410 jeńców z obozu kozielskiego, przy czym prawdopodobnie część
(mniejszą) skazanych zabito w Smoleńsku, w siedzibie obwodowego NKWD na
ul. Dzierżyńskiego 13. Grupy jeńców z obozu składające się z 50 do 344
osób były organizowane od 3 kwietnia do 12 maja i transportowane na
miejsce kaźni pociągami, a potem z Gniazdowa autobusami. Mordowani byli
nad przygotowanymi grobami - młodym i silniejszym ofiarom, które mogły
stawiać opór, zarzucano na głowę płaszcze i wiązano ręce sznurem, często
oplatając nim szyję ofiary, po czym wszystkich zabijano strzałem w tył
głowy. Ciała niektórych ofiar nosiły ślady przekłuć czworokątnymi
sowieckimi bagnetami, co mogło wskazywać na próby oporu.
Wśród
ofiar byli między innymi: kontradmirał Ksawery Czernicki, generałowie:
Bronisław Bohatyrewicz, Henryk Minkiewicz i Mieczysław Smorawiński, a
także jedyna kobieta - podporucznik Janina Lewandowska (córka generała
Józefa Dowbora Muśnickiego).
Bezpośrednimi sprawcami mordu mieli być pracownicy smoleńskiego aparatu NKWD: Gribow, Gwozdowskij, Stielmach, Silczienkow.

W Charkowie i Kalininie

W Charkowie przy pl. Dzierżyńskiego 3 - w siedzibie obwodowego NKWD
zabito 3739 jeńców z obozu starobielskiego. Konwoje z obozu były
organizowane od 5 kwietnia do 12 maja. Zamordowani zostali m.in.
generałowie: Leon Billewicz, Stanisław Haller, Aleksander Kowalewski,
Kazimierz Orlik-Łukoski, Konstanty Plisowski, Franciszek Sikorski,
Leonard Skierski i Piotr Skuratowicz. Skazanych dostarczano wagonami do
Charkowa i potem samochodami do wewnętrznego więzienia NKWD. Po
sprawdzeniu personaliów jeńcom wiązano z tyłu ręce i w specjalnie
przygotowanym pomieszczeniu mordowano ich strzałem w tył głowy.

Egzekucjami kierowali: naczelnik charkowskiego NKWD major Safonow, jego
zastępca kapitan Tichonow, komendant charkowskiego NKWD starszy lejtnant
Kuprin (Niemcy w swych dokumentach i materiałach propagandowych
wymieniają nazwisko Kuprianow).
W Kalininie (obecnie Twer) przy ul.
Sowieckiej 5, w siedzibie NKWD zabito 6314 jeńców z obozu
ostaszkowskiego. Transporty z obozu były organizowane od 4 kwietnia do
16 maja. Ofiary pochowane zostały w Miednoje w blisko 20 zbiorowych
mogiłach.
Konwoje jeńców były doprowadzane po zamarzniętym jeszcze
jeziorze Seliger do miejscowości Tupik (dziś Spławucziastok) i stacji
kolejowej Soroga, dalej wagonami trafiały do Kalinina, do siedziby NKWD.
W pomieszczeniu piwnicznym identyfikowano każdego z jeńców, po czym
skutego doprowadzano do specjalnie przygotowanej, wyciszonej celi.
Podobnie jak w innych przypadkach strzałem z niemieckiego pistoletu
"Walther" mordowano.
Według zeznań złożonych na przełomie lat 80. i
90. ubiegłego stulecia byłego naczelnika kalinińskiego NKWD Tokariewa
do przeprowadzenia zbrodni została przysłana grupa, w skład której
weszli m.in. major Siniegubow, kombryg Kriwienko, major Błochin, którego
zeznający określał jako kata ubranego w skórzany fartuch, rękawice i
czapkę - używał ich m.in. po to, by jego mundur pozostawał "czysty i
schludny".

Katyńskie kłamstwo
Radio
moskiewskie zareagowało na niemieckie informacje o Katyniu 15 kwietnia
1943 r., dwa dni później głos zabrała "Prawda", obwiniając o popełnienie
zbrodni Niemców. Polscy jeńcy z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska
mieli być, według Rosjan, na wiosnę 1940 r. przeniesieni bez prawa (co
istotne) do korespondencji do trzech obozów pracy występujących pod
kolejnymi numerami: 1-ON, 2-ON, 3-ON, w okolicy Smoleńska, a po zajęciu
tego obszaru przez Niemców w roku 1941 zamordowani jesienią tego roku.
Fakt zwrócenia się rządu polskiego do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża
organ sowieckiego KC skomentował, określając Polaków jako sojuszników
Hitlera (bardzo to przypomina propagandę Federacji Rosyjskiej w
odniesieniu do rocznicy 1 września i Polski). Była to "przygrywka" do
akcji, jaka nastąpiła w nocy z 25 na 26 kwietnia. Polski ambasador w
ZSRS Tadeusz Romer otrzymał notę o zerwaniu stosunków między oboma
państwami. Brytyjskie MSZ poinformowało o tym swój amerykański
odpowiednik tajną depeszą, twierdząc, że w jego przekonaniu winni
zbrodni są Sowieci.
Po wypędzeniu Niemców ze Smoleńszczyzny
rozpoczęła prace "Specjalna komisja ds. ustalenia i przeprowadzenia
śledztwa okoliczności rozstrzelania w Lesie Katyńskim polskich jeńców
wojennych przez niemiecko-faszystowskich najeźdźców". Jej pracami
kierował profesor Nikołaj Burdenko. Niemieckie zdjęcia lotnicze z tego
okresu (1944 r.) wskazują, że wykonywano jakieś czynności przy samych
grobach. Efektem tych "pogłębionych" badań była konkluzja, zgodnie z
którą zbrodni mieli dokonać Niemcy. Bezpośrednimi winnymi miał być 537.
batalion saperski Wehrmachtu dowodzony przez pułkownika Ahrensa. Kwestia
mordu katyńskiego została poruszona także podczas procesu w Norymberdze
na szczególne życzenie Sowietów (prokurator Rudenko wprowadził w dniach
1-3 lipca 1946 roku na wokandę oskarżenie o ludobójstwo 11 000 polskich
oficerów w Lesie Katyńskim). Przedstawiciele Warszawy obserwowali te
działania bez cienia sprzeciwu. Niemcy pozostali jednak de facto
oczyszczeni z zarzutu popełnienia tej zbrodni, a Rosjanie ostatecznie
wycofali się ze swoich tez.
Zachodni sojusznicy Rzeczypospolitej,
która pozostawała w niezawinionym konflikcie z Sowietami, stanęli po
stronie morderców polskich oficerów. Od prawdy ważniejszy był bowiem
sojusz, który miał przynieść zwycięstwo nad III Rzeszą. W zniewolonej
Polsce i na Zachodzie tylko nieliczni politycy, naukowcy i dziennikarze
usiłowali dociec i głośno powiedzieć, kim byli oprawcy z Katynia.




http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120404&typ=my&id=my07.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. 15 kwietnia o godz. 15.00

15 kwietnia o godz. 15.00 spod Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie wyruszy Katyński Marsz Cieni

Śladami katyńczyków

Grupa Rekonstrukcji Historycznej Zgrupowanie "Radosław"
organizuje Katyński Marsz Cieni już od pięciu lat. Tegoroczny rozpocznie
się za tydzień pod Muzeum Wojska Polskiego przy Alejach Jerozolimskich.
Następnie jego uczestnicy przejdą Nowym Światem i Krakowskim
Przedmieściem na plac Zamkowy. Stamtąd skierują się pod Barbakan i dalej
przez plac Krasińskich przemaszerują pod pomnik Poległym i Pomordowanym
na Wschodzie.
- Idziemy w marszu, aby oddać hołd poległym i
pomordowanym na Wschodzie, niosąc ich pamięć w milczeniu i skupieniu -
zapowiadają organizatorzy. W tym roku wśród uczestników będzie co
najmniej 200 rekonstruktorów. Idąc ulicami stolicy, wcielą się oni w
postacie ubrane w mundury formacji, których oficerowie zostali straceni w
kwietniu 1940 roku nie tylko w Katyniu, ale również w Miednoje i
Charkowie oraz innych nieznanych szerzej miejscach kaźni. Kolumna jeńców
jednostek Wojska Polskiego z września 1939 roku, Korpusu Ochrony
Pogranicza czy Policji Państwowej eskortowanej przez patrol NKWD
zatrzymywać się będzie co kilkadziesiąt minut pod kolejnymi
symbolicznymi stacjami.
- Pod kościołem Świętego Krzyża na
Krakowskim Przedmieściu odczytamy fragmenty osobistych listów wysyłanych
do rodzin - mówi Jarosław Wróblewski, jeden z organizatorów marszu. Z
kolei na placu Zamkowym odczytana zostanie Lista Katyńska. - Jeśli
któryś z naszych bliskich zginął w Katyniu lub innych miejscach straceń,
a są wśród nich tacy, będzie się wcielał w postać krewnego, podchodził
pod kamień katyński i zapalał znicz - tłumaczy Wróblewski. Taka formuła
przyjęła się w poprzednich latach i wielu członków rodzin pomordowanych
specjalnie przyjeżdża tego dnia do Warszawy, aby zapalić znicz. Z kolei
na placu Krasińskich odczytane zostaną wspomnienia heroicznej posługi
księży, którzy towarzyszyli jeńcom podczas uwięzienia aż do samej
śmierci, w tym m.in. osadzonego w obozie kozielskim ks. Leona
Ziółkowskiego.
- Był do końca z żołnierzami, odprawiał regularne
nabożeństwa, spowiadał i wspierał współwięźniów - podkreśla Wróblewski.
Ostatnim przystankiem jest oczywiście pomnik Pomordowanym i Poległym na
Wschodzie. Do samego końca, który jest symbolicznym miejscem kaźni
kolumny jeńców, prowadzona będzie ona przez oryginalny samochód NKWD,
tzw. czarnyj woron. Dokładnie takie same samochody woziły polskich
oficerów ze stacji kolejowej do Lasu Katyńskiego.
Oprócz Grupy
Rekonstrukcji Historycznej Zgrupowanie "Radosław" w organizację marszu
jest zaangażowany także Instytut Pamięci Narodowej. Patronat honorowy
objęły również organizacje, takie jak: Komitet Katyński, Stowarzyszenie
Rodzina Katyńska z Warszawy i Fundacja Golgota Wschodu.

Maciej Walaszczyk

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120407&typ=po&id=po07.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. V KATYŃSKI MARSZ CIENI .mov

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. zapraszamy wszystkich na V Katyński Marsz Cieni

oddajmy hołd pomordowanym Polakom

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Katyński Marsz Cieni Już po

Katyński Marsz Cieni

Już po raz piąty w sobotę o godz. 15.00 spod Muzeum Wojska
Polskiego w Warszawie wyruszy Katyński Marsz Cieni. Jest on symbolicznym
hołdem wobec zamordowanych polskich żołnierzy Wojska Polskiego, Korpusu
Ochrony Pogranicza, Policji, którzy spoczywają w Katyniu, Charkowie,
Miednoje, Twerze, Bykowni i wielu innych miejscach na Wschodzie.

Marsz wyruszy tradycyjnie spod Muzeum Wojska Polskiego i przejdzie
Traktem Królewskim, przez plac Zamkowy, Barbakan pod pomnik Poległym i
Pomordowanym na Wschodzie. Kolumnę, która będzie szła w milczeniu i
skupieniu, poprowadzi oryginalny samochód NKWD - "czarny woron". Jak
podkreśla Jarosław Wróblewski, jeden z organizatorów marszu, to taki sam
samochód, jakim sowieckie organa bezpieczeństwa woziły polskich
oficerów do Lasu Katyńskiego. Podczas marszu na kilku postojach czytana
będzie korespondencja z obozów i lista zamordowanych oficerów. Na placu
Krasińskich wspomniana zostanie heroiczna posługa księży, którzy
towarzyszyli jeńcom od uwięzienia aż do samej śmierci, w tym m.in.
osadzonego w obozie kozielskim ks. Leona Ziółkowskiego.
Na koniec
jak co roku ze ściśniętym gardłem rekonstruktorzy uklękną pod pomnikiem
Poległym i Pomordowanym na Wschodzie na ul. Muranowskiej.

Organizatorami marszu są Grupa Historyczna Zgrupowanie "Radosław" i
Instytut Pamięci Narodowej. Patronat honorowy objęły: Komitet Katyński,
Stowarzyszenie Rodzina Katyńska z Warszawy i Fundacja Golgota Wschodu.

MWa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. przypomnienie

i zaproszenie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. za pap

W ciszy i skupieniu ulicami Warszawy przeszedł V Katyński Marsz Cieni. Członkowie grup rekonstrukcyjnych i warszawiacy oddali hołd polskim żołnierzom, policjantom i duchownym - ofiarom Zbrodni Katyńskiej przeprowadzonej przez NKWD w 1940 roku

W pochodzie wzięli udział członkowie grup rekonstrukcyjnych w historycznym umundurowaniu oraz licznie przybyli mieszkańcy stolicy.

Ideą marszu było uczczenie pamięci oficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, Policji Państwowej oraz kapelanów wojskowych różnych wyznań, którzy zostali zamordowani na polecenie władz Związku Sowieckiego w kwietniu 1940 r. w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Twerze i Bykowni. Uczestnicy marszu złożyli także hołd ofiarom tragedii smoleńskiej sprzed dwóch lat.

Zdaniem Bartłomieja Szyprowskiego ze Stowarzyszenia Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław", wyjątkowość marszu wiąże się z jego formułą. "Oddajemy hołd poległym w Katyniu poprzez milczenie (...). Idziemy w ciszy, spokoju, przeżywamy to wydarzenie. Przybliżamy warszawiakom pamięć o tamtych trudnych chwilach" - mówił w rozmowie z PAP.

Trasa marszu wiodła od Muzeum Wojska Polskiego w Al. Jerozolimskich przez Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Plac Zamkowy, ul. Długą, Plac Krasińskich do Pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przy ul. Muranowskiej.

Po drodze odczytywano m.in. fragmenty korespondencji z obozów i listę katyńską. Inscenizowano epizody z ostatniej drogi ofiar do miejsc straceń - od aresztowań, po przeszukiwania, aż po ich egzekucję. Polskich jeńców wojennych eskortowali funkcjonariusze NKWD. Kolumnę prowadził oryginalny samochód NKWD "czarny woron".

Jak wyjaśnił Karasiński, pomysł marszu zrodził się z poczucia obowiązku godnego, w ciszy i spokoju, upamiętnienia ofiar reżimu sowieckiego. "Chodzi o pamięć o polskiej elicie, mordowanej przez NKWD w bestialski sposób. Nasza akcja ma na celu również upamiętnienie 1,5 mln Polaków wywiezionych na Wschód, gdzie wielu z nich umarło w obozach pracy".

Uroczystości pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie zakończyła wspólna modlitwa oraz zapalenie zniczy.

Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów, którzy trafili do sieci obozów utworzonych przez szefa NKWD Ławrientija Berię.

Od 3 kwietnia do połowy maja 1940 r. NKWD - wykonując uchwałę Biura Politycznego WKP(b) - rozstrzelało 14 587 polskich oficerów z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie i ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Ulicami Warszawy przeszedł

Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Cieni

IAR / PAP

Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Cieni

, foto: PAP/Grzegorz Jakubowski

Członkowie
grup rekonstrukcyjnych i warszawiacy oddali hołd polskim żołnierzom,
policjantom i duchownym - ofiarom Zbrodni Katyńskiej przeprowadzonej
przez NKWD w 1940 roku.

Ponad 200 osób wzięło udział w piątym Marszu Cieni w Warszawie. W
pochodzie wzięli udział członkowie grup rekonstrukcyjnych w
historycznym umundurowaniu oraz licznie przybyli mieszkańcy stolicy.
Kolumnę prowadził historyczny, oryginalny samochód NKWD "czarny woron".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

13. Jestem pełna UZNANIA dla organizatorów Tego wzruszającego Marszu

Niech Młodzi uczą się Historii Prawdziwej a gajzeta i jej wyznawcy niech się skręca ze złości...
marzę o Jednym tzn by zobaczyć na własne oczy 11.11.2012 Warszawskie następne Marsze
i nich sobie sciągają bojówki i wszelkie dziwne grupy wsparcia lewej nogi,my
też będziemy mieć swoich GOSCI
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

14. V Katyński Marsz Cieni w

V Katyński Marsz Cieni w Warszawie

V Katyński Marsz Cieni w Warszawie - niezalezna.pl(foto. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska)




KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

15. wzruszające najbardziej są Dzieciaki :)

One zapamietają na zawsze ten Marsz,Marsz Katyńskich Cieni
i niech sobie łżą i cenzurują wadze tuskowe ,i tak nic im to nie
pomoże....
a gajzeta niech nie drwi,bo
i tak już cienko przędzie,za chwilę nikt tego czegoś do ręki nie weżmie,
oprócz sponsora tatusia ,swego syna ,"fachowca od kolei "
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

16. wreszcie i TVN W-wa

20:58 v katyński marsz cieni Przeszli przez Warszawę w ciszy i skupieniu

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,przeszli-przez-warszawe-w-cisz...

Katyński Marsz Cieni PAP /Grzegorz Jakubowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. http://wpolityce.pl/wydarzeni

http://wpolityce.pl/wydarzenia/26696-w-ciszy-i-skupieniu-ulicami-warszaw...

PONIŻEJ - zdjęcia Michała Komudy (DZIĘKUJEMY!)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Dziękuję wszystkim, którzy

Dziękuję wszystkim, którzy szli w V Katyńskim Marszu Cieni za godne uczczenie pamięci naszych pomordowanych braci. Od deszczu, ważniejszy okazał się charakter i idea, która nas jednoczy. Dzięki waszemu zaangażowaniu marsz stał się jednym z najistotniejszych elementów corocznych obchodów katyńskich. Ma swój wymiar historyczny, ale również duchowy. Dziękuję raz jeszcze wszystkim. Do zobaczenia za rok. Jarosław Wróblewski GH Zgr. "Radosław". [2012-04-16]

http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,v-katynski-marsz-cieni,9983

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Dwanaście dębów katyńskich W

Dwanaście dębów katyńskich

W Rymanowie na Podkarpaciu zasadzono 12 dębów upamiętniających miejscowe ofiary zbrodni katyńskiej. Przy każdym drzewku stanął kamienny obelisk z imieniem i nazwiskiem ofiary NKWD. Odsłonięto też tablicę ku czci 96 Polaków na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim, którzy 10 kwietnia 2010 r. zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim, dokonanej na jeńcach wojennych, oficerach Wojska Polskiego w 1940 roku. Tablica w Rymanowie nawiązuje do tablicy umieszczonej na głazie w miejscu katastrofy w Smoleńsku, a następnie zdemontowanej przez władze rosyjskie w przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy. Tablicę odsłonili senator PiS Alicja Zając - wdowa po senatorze Stanisławie Zającu, który zginął w katastrofie rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem, oraz posłowie PiS: Piotr Babinetz i Bogdan Rzońca. Sobotnie uroczystości poprzedziła Msza św. w parafii pw. św. Wawrzyńca w intencji żołnierzy WP i jeńców rozstrzelanych przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Twerze oraz ofiar tragedii smoleńskiej.

MaK

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. V Katyński Marsz Cieni

http://fakty.interia.pl/galerie/polska/v-katynski-marsz-cieni/zdjecie/du...


V Katyński Marsz Cieni - Członkowie grup rekonstrukcyjnych w historycznych mundurach oficerów Wojska Polskiego. V Katyński Marsz Cieni, organizowany przez IPN i Stowarzyszenie Grupa Historyczna Zgrupowanie Radosław, przeszedł spod warszawskiego Muzeum WP pod Pomnik Poległych i Pomordowanych na Wschodzie; fot. Grzegorz Jakubowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. V Katyński Marsz Cieni - przed Archikatedrą.MOV

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. V Katyński Marsz Cieni

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl