Spotkanie z Coryllusem

avatar użytkownika elig

  Dziś /13.01/ w Domu Polonii na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie odbyło się spotkanie autorskie Coryllusa, czyli Gabriela Maciejewskiego, znanego blogera. Jest on również literatem i wydał już cztery książki. Impreza odbyła się w pięknej sali na drugim /ostatnim/ pietrze. Organizatorem był Kazimierz Frąckowiak. Wszystko zaczęło się o godz 18:00. Przy dłuuugim stole zasiadło w wygodnych fotelach 36 osób, w dużej części znajomych Coryllusa, a na miejsce szczycie stołu zajął on sam i zaczął mówić o polskim ziemiaństwie kresowym. Przede wszystkim zwrócił uwagę na ogromny obszar I RP i wielkie odległości pomiędzy n.p. Wolsztynem, a Czerkasami, względnie północna Białorusią, a Mołdawią. Na całej tej przestrzeni rozrzucone były dwory ziemiańskie tworzące, zdaniem Cotyllusa, "organizację sieciową", hermetyczną i niedostępną dla zaborców, zwłaszcza dla Rosjan. Trzeba wiedzieć, że organizacje sieciowe i tajne są "konikiem" Coryllusa, który nieustannie o nich pisze, przypisując im ogromne znaczenie. Twierdzi on n.p., że zagłada polskiej warstwy ziemiańskiej była m.in. skutkiem tego, że nie wytworzyła ona odpowiedniej tajnej organizacji.

  Powiem od razu, ze ja się z tym raczej nie zgadzam i polemizowała z tą tezą podobnie, jak w mojej notce "Coryllus - chłopczyk, co się brzydkich wyrazów nauczył" /TUTAJ/. Dalej prelegent pomstował na II RP, na jej urzędniczy oraz biurokratyczny charakter. Cytował też Wańkowicza i wspomniał o Pawlikowskim oraz o Meysztowiczu. Następnie odczytał dwa swoje utwory z tomu "Atrapia": "O mitach, albo wszyscy jesteśmy kresowiakami" /TUTAJ/ i "O różnicach pomiędzy kontrrewolucjonistą, a dysydentem"  /TUTAJ/.

  Potem zaczęła sie dyskusja. Ja wyraziłam opinię, ze nieszczęścia, które spadly na polskich ziemian mogły być rodzajem kary boskiej za demoralizację ich dziadów i pradziadów, których opisywali Rzewuski w "Pamiątkach Soplicy" i Zbyszewski w "Niemcewiczu od przodu i tyłu". To przecież ona doprowadziła do rozbiorów. W odpowiedzi Coryllus podkreślił, ze miał na myśli ziemiaństwo po powstaniu styczniowym. Ciekawe były wypowiedzi pana Kazia z drugiego końca stołu, który bardzo interesująco mówił o tradycji zaścianków z północnego Mazowsza i Podlasia. Twierdził on, że to właśnie z drobnej szlachty wywodziły się kadry II RP, natomiast komuniści po drugiej wojnie światowej przyciągali wiejska biedotę i robotników rolnych n.p. fornali. Jeśli chodzi o XVIII w, to przypomniał niszczycielski charakter wojny północnej, po której ludność I RP zmniejszyła się o jedną trzecią, a niektóre miasta i miasteczka przestały istnieć.

  Coryllus podkreślał wagę pozytywnego programu polskiej prawicy. Zastanawiał się też , czy przy braku własności, a w szczególności wielkiej własności ziemskiej, nie należałoby tworzyć hermetycznych organizacji o surowym rytuale inicjacyjnym, zastępujących utraconą organizację ziemiańską. Odczytał potem jeszcze jeden tekst z "Atrapii", "O ewangelizacji" /TUTAJ/. Pod koniec spotkania dyskusja przybrała swobodny charakter, luźno związany z głównym tematem. Omawiano n.p. twórczość Leopolda Tyrmanda i próbowano ustalić, czy był on "podstawiony" przez komunistów. Impreza trwała ponad dwie i pół godziny do 20:45.

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

przeczytałam i powiem tak - Korylus i Pani nie macie pojęcia o ziemiaństwie.
Pan Kazio na szczęście się znalazł przytomnie i naprostował trochę teoryje dyletantów.

Proponuję, żeby nie rozpisywac się za długo o ziemiaństwie, o którym wiem naprawdę dużo, bo sama wywodzę się "po mieczu i po kądzieli" z rodzin ziemiańskich rozparcelowanych przez komunę, lekturę Elizy Orzeszkowej. Sprawdzenie pochodzenia elit intelektualnych i wojskowych II RP . Bez ziemiaństwa nie było by Polski. Wystarczy sięgnąć do historii i poczytać trochę biografii.

Polecam notki biograficzne Pana Michała de Zieleskiewicza. Sa kopalnią wiedzy.
Zamiast czytać Korylusa wypisującego bzdury.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

Ależ Coryllus także uważa, że bez ziemiaństwa nie byłoby Polski i jest wręcz w nim zakochany, choć zna je głównie z literatury, choć nie byle jakiej /n.p. Pawlikowski/.

avatar użytkownika Maryla

3. @elig

z tego, co Pani napisała wyzej, wynika że moze zakochany, ale nie wnioski od czapy.
Tak na szybko, jak kiedys będzie Pani miała czas i ochotę zgłębic temat.

Jest tego bardzo duzo, raczej dla badaczy, ale warto popatrzeć, to jest basza historia.

http://www.mtg-malopolska.org.pl/bibliotekacyfrowa.html

Dodatek do "Rocznika Wsi Polskiej" - ADRESY OBYWATELI ZIEMSKICH KRÓLESTWA POLSKIEGO, LITWY I RUSI.
"LISTA IMIENNA
niewiadomych z teraźniejszego pobytu osób, oddanych pod Sąd Najwyższy
Kryminalny, na zasadzie Manifestu NAJIASNIEJSZEGO CESARZA WSZECH ROSSYI
KROLA POLSKIEGO z dnia 20 Paźdzeirnika/ 1 Listopada 1831 roku, z powodu
zarzutu o spełnienie przestępstw wyłączonych z pod ogólnego
przebaczenia, jakie JEGO CESARSKO - KROLEWSKA MOSC należącym do byłego w
Królestwie Polskiem rokoszu, tymże Manifestem Najłaskawiej udzielic
raczył."



Annex do Zapozwu Edyktalnego z dnia
5/16 Lipca 1833 r. N 488

"Lista imienna tułaczów polskich przystępujących do zgromadzeń ogólnych i do Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu." Paryż, Druk Pinard 1831.

"HEROLD POLSKI  Czasopismo naukowe ilustrowane poświęcone heraldyce polskiej. ROK 1906" Franciszek Piekosiński, Kraków 1906.

IMIONOSPIS poległych i straconych ofiar powstania roku 1863 i 1864. Zebrał i ułożył Hipolit Stupnicki. Lwów 1865


Ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.  Dygitalizacja i publikacja za zgodą Dyrekcji Biblioteki i dzięki wydatnej pomocy Jej Pracowników.



Spis oficerów wszystkich Brygad Legionowych ze stanem na dzie
ń 1 kwietnia 1916 roku. Majdykowski Wacław, 1947

O spisach szlachty polskiej można poczytać w opracowaniu przygotowanym przez Macieja Saryusz-Romiszewskiego pt. Legitymacje szlacheckie






Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Bardzo mi miło.
W Wigilie miałem napisać, jak wyglądała Wigilia i Święta Bożego Narodzenia w w Domu Ziemiańskim, II Rzeczpospolitej w Wielkopolsce.

Pomyślałem sobie, że we współczesnym Świecie rozpędzonym jak poszóstna kareta może to być źle przyjęte.

Dla Pani

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Szanowny Panie Michale

zamawiam sobie u Pana esej na przyszła Wigilię. To bardzo ważne przekazywać tradycje polskie , nawet Pan nie zdaje sobie sprawy, ilu młodych zakładających rodziny szuka wzorców, aby siegnąć głębiej, niż do propozycji marketów.

Pozdrawiam

A tu namiastka ziemiaństwa, czyli współcześni ziemianie bez ziemi :)


Zwykła rodzina: dwa plus osiem

Wykształceni, zamożni, wielodzietni. Taki model rodziny można coraz częściej spotkać na obrzeżach polskich miast

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl