"Dziennikarze opowiadają bzdury, nie panują nad sytuacją".prof. Wiesław Godzic, medioznawca.

avatar użytkownika Maryla

Diagnoza mediów, mocno spóźniona i niepełna. Pan Profesor zakłada dobrą wolę "dziennikarzy" i ich nieprofesjonalność. Czy ta choroba pomroczności dotknęłą wszystkie media? Na to pytanie powinni wypowiedzieć sie medioznawcy.

Z przekazów medialnych z 11. listopada nie dowiedziałem się niczego. Obraz tamtych wydarzeń mam niezmiernie zmącony - mówi w rozmowie z TOKFM.pl prof. Wiesław Godzic, medioznawca z SWPS. Podkreśla, że to, jaką wiedzę otrzymywał, w dużej mierze zależało od stacji telewizyjnej, którą oglądał.

- Po pierwsze w samym dniu 11. listopada żadna ze stacji nie zdecydowała się pokazać wideogramów i wektorów z obrazkami, które ulice są zamknięte. TVN zrobił to dopiero dzień później. A taka mapa zdarzeń była niezmiernie potrzebna ludziom, szczególnie w Warszawie, którzy chcą wyrobić sobie zdanie - podkreśla profesor. - To było niezmiernie ważne, do jakiego miejsca pochód miał zgodę, jaka była "strefa niczyja", czy też w którą stronę działali policjanci - dodaje.
 

"Guzik mnie obchodzą poglądy dziennikarza"

Relacja, zdaniem medioznawcy, z czasem się poprawiła. - Zorientowałem się, jak wygląda pole walki, natomiast nadal nie wiedziałem, kto bił, kogo bito i czyje są narzędzia, które znaleziono w redakcji na Nowym Świecie. Czekałem aż dziennikarz - guzik mnie obchodzi: lewicowy czy prawicowy - powie mi, co się stało, jakie były zdarzenia. Bez ubierania tego w nieodzowne: "niestety", "jak zwykle". Mnie to nie interesuje - to jest interesujące w innym typie dziennikarstwa. Ja chcę wysnuć wnioski sam dla siebie - mówi medioznawca.



- Ze smutkiem zauważam, że brak informacji staje się normą. Informację zastępuje - co tu dużo mówić - interpretacja - podkreśla Godzic. I podkreśla: - Chciałbym dostać np. relację na obrazku, z podziałem na strefy, liniami demonstracji, drogą, którą miał przechodzić marsz. Wtedy sam mógłbym ocenić, czy te 300 metrów między protestującymi a kontrmanifestacją to dużo czy mało. Bo 300 metrów w zabudowie a 300 metrów na polu to co innego.



- Ja chcę mieć same fakty i dziennikarza, który palcem mi pokaże, że tutaj i tutaj przerwano pierścień policji, a nie było na to zgody - dodaje profesor.



"Dziennikarze opowiadają bzdury, nie panują nad sytuacją"

Według Godzica dziennikarstwo, które po prostu przekazuje fakty, nie jest dzisiaj w cenie. - Chciałem np. dowiedzieć się, jakie decyzje zostały podjęte i na jakiej podstawie - niech to chociaż będzie napisane na ekranie. I tu pokazał się kolejny problem - nie potrafimy streszczać. Nie dostrzegam tego typu umiejętności wśród naszych dziennikarzy - idą w jakąś "boczną uliczkę" i opowiadają bzdury, widać, że nie panują nad sytuacją - mówi medioznawca.



- Widziałem relację ze strony prawicowej, która mówiła, że wszystko jest w porządku i marsz się porusza, i w tym samym czasie inną - mrowie ludzi, strzelające petardy i tłum raczej stojący niż idący. I nie wiem skąd się wzięły i po której stronie były grupy chuligańskie, nie wiem, w którą stronę maszerowały, z której strony przychodziły, w którą stronę uciekały. Ja tego nie mam w oczach. Nikt nie zadał sobie trudu, żeby znaleźć się pomiędzy helikopterem, który nam kompletnie nic nie przekazywał, tylko zbiorowiska ludzkiej petardy, a poziomem ulicy. To, co widziałem, to albo globalne spojrzenie z helikoptera, albo potrącanego reportera.



-

Media po raz kolejny zostały zaskoczone. Tymczasem powinny wszystko co się działo przewidzieć. Boję się, że na kolejny raz nie skorzystają z tego piątkowego doświadczenia

- podsumowuje prof. Godzic.

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika Unicorn

1. W tym momencie los mediów

W tym momencie los mediów reżimowych, oficjalnych, zawodowych dziennikarzy został przesądzony. Podobnie jak reakcje na ekipy sondażowe, przedstawiciele telewizji stają się persona non grata: na ulicy, w domu, wszędzie tam gdzie istnieje prawdziwe życie.
To też jest ostrzeżenie dla blogerów i internetu.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

2. jaki rząd , takie "zaprzyjaźnione" media

Polski rząd usuwa informację z Google


Google opublikował tzw. Raport Przejrzystości, który dotyczy zapytań
ze strony rządów z całego świata o dostęp do informacji lub próśb o
usunięcie treści. Polskie władze wystąpiły do Google o usunięcie z sieci
72 elementów

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

3. Marylu. Prof. Godzic nic nie rozumie, bo nie zrobił tego

co zrobiłem Ja.
Już doczekałem się oceny mojej ostatniej pracy - jest to najlepsza analiza z tych, które pojawiły się w Internecie. Bardzo martwi mnie, że PiS ma najprawdopodobniej takie pojęcie jak prof Godzic. To jest przyczyna niejasnych i niezdecydowanych ruchów i wypowiedzi reprezentujących PiS polityków.
Jednym słowem PiS tym razem pozwala się ogrywać, z powodu słabej pracy z informacją. Zastanawiam się naprawdę poważnie, czy nie istnieje sposób, aby przerzucić w pobliże JK tej informacji o istniejącej okazji do bardzo mocnego dokopania rezimowej bandzie. Mój dzisiejszy tekst jest tylko z pozoru jazdą po bandzie.

W rękach sprawnego polityka jest całkiem możliwym scenariuszem do bardzo ostrego ataku. Ja wykuwam broń. Mogłem sobie pozwolić na tak jawny opis tego narzędzia, ponieważ jest ono bezużyteczne w łapach PO.
To wszystko, co napisałem, Donald Tusk doskonale wie. Więcej powiem. Wyraźnie napisałem, że był On moim nieświadomym źródłem, potwierdził, ze trzy moje hipotezy. W krzyżowym ogniu pytań, dane Donalda Tuska weryfikują się z relacjami MarkaD i Mirosława Dakowskiego. Relacja Foxxa wyjaśnia ostatnimój problem identyfikacji zgrupowania pod stadionem Legii. Jego, Donalda Tuska jedyny probleem, to jak długo to GWno da się utrzymać bez nadmiernego ujawnienia.

Jedyna odpowiedź jest taka. Gdy dostanie się do dyspozycji polityków w opozycji - będą jatki. Kropka.
Już idzie podstawianie Pani Prezydent HGW - jako kozła ofiarnego. Może się to Platformie uda. Ale bęcki mogą polecieć także po mediach. Nawet proponowana przeze mnie skala tego lania jest możliwa. Kolejną ofiarą, i chłopcem do bicia może być klika Krytyki Politycznej - już znalezione zostały u nich elementy uzbrojenia lewackich bojówek. Jak Tusk poczuje pismo nosem, może zaatakować i grubszą zwierzynę.

Ale Marylu. Pytam, czy wy naprawdę nie macie dojścia?
Dlaczego nie dać PiS narzędzia do egzorcyzmów?
Może ONR może coś z tym zrobić?

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 14/11/2011 - 21:35.
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Dziennikarze to najgłupsza grupa zawodowa w Polsce w Europie, Świecie.

Szanowna Pani Marylo,

Z Wikipedii też są wycinane podstawowe dane i ludziach, fotografie. Hasło B. Komorowski jest zablokowane i nic dopisać nie można.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Szanowny Panie Michale

słucham dzisiaj TVN24 i widze, że niczego sie nie nauczyli po 11 listopada.

Taka obrzydliwa propaganda i manipulacja, że trudno wytrzymać, znając fakty z niezaleznych portali internetowych. Dopóki Kowalski będzie słuchał tylko takich propagandowych manipulatorów, nic sie w Polsce nie zmieni.
Słucham teraz Szkła Kontaktowego.
Dzwoni ubek za ubekiem zionący nienawiścią. Towarzysz Miecugow przyjmuje z aprobatą.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Oświadczenie SDP: "Agresji

Oświadczenie
SDP: "Agresji wobec dziennikarzy nic nie usprawiedliwia, ale gdy biorą
czynny udział w wydarzeniach tracą immunitet"

"Bezpośrednie zaangażowanie po jednej ze stron ostrego konfliktu
społecznego, co niektórzy z nas uważają za przejaw swej obywatelskiej
postawy, rodzi w antagonistach przekonanie o stronniczości dziennikarzy i
bywa pożywką dla agresywnych postaw wobec mediów w ogólności"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Krzysztof Czabański: co się

Krzysztof Czabański: co się dzieje w mediach? Po imieniu, proszę! "Nie był to błąd w sztuce, lecz założony scenariusz"

Tylko u nas

"Sposób relacjonowania przebiegu 11 Listopada w TVN 24 i TVP INFO
przypomina haniebne, najczarniejsze dni polskich mediów w PRL-u."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl