"SZCZEGÓŁ", który spowodował dłuugą notkę...

avatar użytkownika intix
Notka ta jest konsekwencją  zwrócenia mojej uwagi na pewien „szczegół”…

Pewien  „drobiazg”, który swoją mocą  „uderzył” mnie bardzo i pragnę o tym opowiedzieć… Bardzo proszę o wyrozumiałość i cierpliwą, wspólnie ze mną, analizę…

„I Polsko-Rosyjski Kongres Mediów we Wrocławiu zainaugurował działalność Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia

Korespondencja z Wrocławia

W oświadczeniu do uczestników kongresu prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew napisał: „Jestem przekonany, że kongres posłuży pogłębianiu wzajemnego zrozumienia i zaufania”. W swoim posłaniu prezydent Bronisław Komorowski zaznaczył: „Mam nadzieję, że regularne spotkania przedstawicieli polskich i rosyjskich środowisk dziennikarskich przyczynią się do upowszechniania rzetelnej wiedzy o współczesnej Polsce i Rosji…

(…)

Spotkanie polityków, działaczy kultury i mediów zainaugurowało działalność Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Podobna placówka powstaje w Moskwie. Z inicjatywą w tej sprawie wystąpiła w 2009 roku Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych. Pomysł poparli premierzy Donald Tusk i Władimir Putin, a list intencyjny podpisano podczas wizyty Miedwiediewa w Polsce w grudniu 2010 roku….”

Więcej> http://www.rp.pl/artykul/118801,678668.html

 

Nie powinnam, ale w tej chwili pomijam wszelkie inne dla Nas konsekwencje w teraźniejszości i przyszłości, wypływające  z powstania i działalności Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

W tym momencie pozwolę sobie  zwrócić uwagę na słowa prezydentów obu państw, które zaznaczyłam pogrubieniem powyżej…

„…zrozumienie… zaufanie… rzetelność…”

 

***

 

Co jest powodem napisania notki… co  głównie zwróciło moją uwagę…???

Pod tekstem notki  podałam kilka adresów *…

Proszę zwrócić uwagę na powtarzające się wszędzie dwa zdania, przylegające do siebie…

„…Inicjatywę tę poparli premierzy Donald Tusk i Władimir Putin. 6 grudnia, podczas wizyty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Polsce, podpisano list intencyjny w sprawie powołania Centrum…”

We wszystkich informacjach podawana jest data 6.12.2010r., z pominięciem jednej… a właściwie więcej niż jednej…

Uzupełniając komentarze w  notce  Anda Rottenberg pracuje… "Polska-Niemcy. 1000 lat".  … byłam na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i tam znalazłam informację, którą zamieściłam  chcąc ją szybko przekazać mimo, iż tematem notki było „…Polska-Niemcy…”, a nie „Polska-Rosja…” .

Napisałam wtedy „…nie jestem w stanie…”…

Tak, nie byłam w stanie tworzyć nowej notki… Bardzo przeżywałam temat Polska-Niemcy, temat „Wystawy…”…

Zdawałam sobie sprawę, że wystawa TA będzie POgrążeniem Narodu Polskiego w oczach całego świata, zakłamywaniem Naszej Historii, umniejszaniem  dorobku w dziedzinie polskiej Kultury i Sztuki…  Informacja, którą wtedy znalazłam w temacie Polska-Rosja, powaliła mnie… Kolejny raz poczułam, że jesteśmy jako Naród osaczeni… Dlatego  TEN fakt tak bardzo dobrze zapamiętałam, dlatego też zwróciłam uwagę na datę 7 kwietnia 2010r., którą zaznaczyłam  w skopiowanym tekście…:

"Projekt ustawy o Centrum Polsko- Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyjęty przez Sejm RP
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na posiedzeniu z dn. 25 lutego br., przyjął rządowy projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, który obecnie został skierowany do Senatu RP. Ustawa dotyczy określenia zasad organizacji i zadań Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, którego celem jest inicjowanie, wspieranie i stymulowanie działań, związanych z polsko-rosyjską współpracą w dziedzinie historii, nauki, kultury i dziedzictwa, w Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej.

 Tekst projektu ustawy skierowanego przez Sejmową Komisję ds. Kultury i Środków Przekazu pod głosowanie Sejmu RP.

Projekt został przegłosowany i skierowany do Senatu RP bez poprawek.

Inicjatywa powołania Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Polsce oraz Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia w Rosji, powstała w wyniku decyzji Prezesa Rady Ministrów RP Donalda Tuska oraz Premiera FR Władimira Putina podjętej 7 kwietnia 2010r...”

 

Cały komentarz z pełnym tekstem> . Polska?...

 

Kilka dni temu, kiedy tak jak wspomniałam „uderzyło mnie”, uderzyło, że data 7 kwietnia 2010r.  jest pomijana w informacjach podawanych dzisiaj…

 Weszłam w podany przeze mnie adres źródłowy, z którego czerpałam informację   http://www.mkidn.gov.pl/.

i zauważyłam, że po tekście skopiowanym przeze mnie do powyżej cytowanego komentarza nie ma śladu….

Być może to ja nie potrafię czytać i szukać… i w tym miejscu  proszę o ew. pomoc…

Postanowiłam też pomóc sobie sama…

Chcąc łatwiej odnaleźć tekst, który był JEDYNYM na podanej przeze mnie stronie a teraz go nie ma,  w opcji „Ministerstwo” i „Szukaj w serwisie” wpisałam pierwsze zdanie z kopiowanego wcześniej tekstu: Projekt ustawy o Centrum Polsko- Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia”

 

 i moim oczom ukazał się tekst o treści i w postaci:

„…Wyniki dla 'Projekt ustawy o Centrum Polsko- Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia':

2010

Projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyjęty przez Radę Ministrów

... Projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyjęty przez Radę Ministrów. ...
... Rada Ministrów przyjęła 30 listopada 2010 r. projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.. ..Rada Ministrów przyję ...
... ła 30 listopada 2010 r. ...
... projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. ...
... Projekt ustawy przewiduje utworzenie Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, które powinno rozpocząć działalność 1 stycznia 2011 r. ...
... Jego powołanie na podstawie ustawy wynika ze szczególnego charakteru zadań, które ma ono realizować oraz nadania wysokiej rangi dialogowi polsko-rosyjskiemu. ...
... Potrzebę powołania w Polsce i w Rosji ośrodków wspierania i stymulowania wzajemnego dialogu w obszarze historii, kultury i dziedzictwa narodowego zarekomendowała premierom Donaldowi Tuskowi i Wład ...
... imirowi Putinowi Polsko-Rosyjska Grupa ds. ...
... Obydwaj premierzy przyjęli tę rekomendację we wrześniu 2009 r. ...
... a 7 kwietnia 2010 r. ...
... w Smoleńsku podjęli wspólną decyzję o utworzeniu tych instytucji i powierzeniu inicjatyw założycielskich ministrom kultury. ...
... Obie instytucje mają miosobowość prawną, wyznaczony jednakowy zestaw zadań i powinny dysponować zbliżonym budżetem. W początkowym okresie działania budżet każdego z Centrów na wynosić ...
... równowartość 1 mln euro. ...
... W ramach uzgodnipolsko-rosyjskich zdecydowano, że obydwie instytucje będą działać na rzecz pogłębiania wzajemnych stosunków między Polską i Rosją w dziedzinie historii, kultury i dziedzictwa narodow ...
... ego. ...

·         dnia 30-11-2010

2011

Projekt ustawy o Centrum Polsko- Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyjęty przez Sejm RP

... Projekt ustawy o Centrum Polsko- Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przyjęty przez Sejm RP. ...
... Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na posiedzeniu z dn. ...
... 25 lutego br. ...
... , przyjął rządowy projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, który obecnie został skierowany do Senatu RP. ...
... Ustawa dotyczy określenia zasad organizacji i zadań Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, którego celem jest inicjowanie, wspieranie i stymulowanie działań, związanych z polsko-rosyjską wsp ...
... ółpracą w dziedzinie historii, nauki, kultury i dziedzictwa, w Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej. ...
... Tekst projektu ustawy skierowanego przez Sejmową Komisję ds. ...
... Kultury i Środków Przekazu pod głosowanie Sejmu RP. ...
... Projekt został przegłosowany i skierowany do Senatu RP bez poprawek. ...
... Inicjatywa powołania Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Polsce oraz Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia w Rosji, powstała w wyniku decyzji Prezesa Rady Ministrów RP Do ...
... nalda Tuska oraz Premiera FR Władimira Putina podjętej 7 kwietnia 2010r. ...
... Celem utworzenia tych instytucji jest m. ...
... in. ...
... pogłębienie wzajemnych stosunków między RP a FR w dziedzinie historii, kultury i dziedzictwa narodowego, ochrona pamięci o losach Polaków w Rosji i Rosjan w Polsce, działanie na rzecz rehabilitac ...
... ji ofiar stalinowskiego reżimu, ułatwienie prowadzenia badań archiwalnych w obu państwach, przeciwdziałanie zafałszowaniom historii i niesprawiedliwym stereotypom oraz wspieranie dialogu polsko-ro ...

·         dnia 25-02-2011 …”

 

 

Jest TO jedyny tekst jaki się teraz wyświetlił… NIE ukazuje się tekst pierwotny, kopiowany  przeze mnie w dniu 25.02.br., czyli w tym samym dniu, w którym Sejm przyjął rządowy projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia…

Zauważyłam, że owszem ukazuje się po kliknięciu  2011 .

Wyraźnie widzimy i czytamy:

 

 

„…nicjatywa powołania Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Polsce oraz Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia w Rosji, powstała w wyniku decyzji Prezesa Rady Ministrów RP Donalda Tuska oraz Premiera FR Władimira Putina podjętej 7 kwietnia 2010r….”

 

 

To jest jedna z dat, których mi brakuje  w podawanych dzisiaj informacjach

 

W wyniku obecnego mojego „śledztwa” ukazała się jeszcze jedna ciekawa informacja z 2010

której wcześniej nie widziałam…:

 

„…Rada Ministrów przyjęła  30 listopada 2010 r. projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, przedłożony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego….”

 

Czyli przed podpisaniem listu intencyjnego podczas wizyty Miedwiediewa w Polsce w grudniu 2010r. …

 

***

 

Kolejnym krokiem w moim „śledztwie” było sprawdzenie notki  Czytelnictwo w góóóórę..., gdzie w jednym z komentarzy http://blogmedia24.pl/node/45699#comment-162244 zamieściłam  pobrany z YT film, prezentujący m.in. moment podpisania  01.09.2009r. w Sopocie /w obecności Putina i Tuska/  Protokółu o współpracy, pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP a Ministrem Kultury Federacji Rosyjskiej, na lata 2009-2012.

Ze strony polskiej dokument podpisała pani Monika Smoleń...

 

Okazało się, że film ten już został usunięty z YT…

 

Ponieważ uważam, że 1.09.2009r. to bardzo ważna data w historii Polski, a jednocześnie to druga data, której mi brakuje w podawanych dzisiaj  informacjach o tak istotnym wydarzeniu, inicjującym przecież w efekcie powstanie Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Polsce i odwrotnie…

Zaczęłam  poszukiwać śladu ze spotkania w Sopocie dnia 1.09.2009r. i odnalazłam zdjęcie.

To wtedy podpisano Protokół o współpracy… o którym mowa powyżej…

http://www.dw-world.de/dw/article/0,,5554768,00.html

 

Szukając TEGO śladu zauważyłam też, że niewiele o TYM, tak ważnym  wydarzeniu pisano w prasie… ONO miało miejsce w cieniu obchodów 70 Rocznicy Wybuchu II Wojny Światowej… jakby „za kurtyną…”

Znalazłam też film z tego spotkania.  Inny… Niestety, nie jest na nim utrwalony akt składania podpisów przez przedstawicieli obu państw na Protokóle o współpracy. Do 18sek. słyszymy tylko /niepełne/ nazwiska przedstawicieli, pani Monika Smoleń i pan Andriej…  /Artizow ?/

http://www.youtube.com/watch?v=pqHTKl0Iijo

Dla zainteresowanych treść całego Protokółu  o współpracy, pomiędzy Ministrem Kulury i Dziedzictwa Narodowego RP a Ministrem Kultury Federacji Rosyjskiej, na lata 2009-2012.

Tutaj> http://prawo.legeo.pl/prawo/protokol-o-wspolpracy-miedzy-ministrem-kultury-i-dziedzictwa-narodowego-rzeczypospolitej-polskiej-a-ministerstwem-kultury-federacji-rosyjskiej-na-lata-20092012-podpisany-w-sopocie-dnia-1-wrzesnia/

 

Fakt ten poprzedziła

 

„Wizyta Ministra Zdrojewskiego w Moskwie

10-06-2009

Dnia 8 czerwca 2009 roku Minister Bogdan Zdrojewski spotkał się z Ministrem Kultury Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Awdiejewem.

W trakcie spotkania podpisany został List Intencyjny w sprawie podpisania Protokołu o współpracy między Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej a Ministerstwem Kultury Federacji Rosyjskiej na lata 2009-2012, w treści którego zapowiedziano, iż Protokół o współpracy zostanie podpisany w drugim półroczu 2009…” http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/wizyta_ministra_zdrojewskiego_w_moskwie-165.php

Przyznam, że o tej wizycie nie wiedziałam…

***

Dzisiaj prezydenci obu państw mówią o „…zrozumieniu… zaufaniu… rzetelności…”

Dlaczego więc dzisiaj próbuje się ukrywać fakt  działań inicjujących współpracę, głównie nie podawaniem dat i okoliczności ważnych zdarzeń w stosunkach Polska-Rosja,  jakie miały miejsce przed  bolesnym 10 kwietnia 2010r….???

Tym samym, w moim odczuciu, nie do końca mówi się PRAWDĘ…

Dlaczego opinię publiczną POddaje się manipulacji POlegającej na zacieraniu PRAWDY, że współpracę z Rosją o tak szerokim i bardzo znaczącym dla POLSKIEJ HISTORII, KULTURY, SZTUKI, NAUKI zakresie, który w moim odczuciu jest niczym innym jak  wyraźnym atakiem na POLSKOŚĆ, na POLSKĘ -  planowano i zainaugurowano przed pamiętnym 10.04.2010r….???

W notce wspomniałam też o wystawie w Berlinie, która ma być otwarta we wrześniu…

Nie mogę oprzeć się refleksji…

Czy Rosja i Niemcy WYCHODZĄC SOBIE NAPRZECIW, wytyczyli między sobą jakieś granice …?

Z moich obserwacji wynika, że IDĄ PO NAS „bez granic…”, na co pozwolił zdradziecki, zbrodniczy NIEpolski NIErząd i wszystkie jego POdrzędne….

 

Przyznam, że od pierwszej chwili ja nie mam żadnych wątpliwości dlaczego zginęło 96 ...

++++++++++    ++++    ++.+.

Walczmy o Polskę…!   Jesteśmy IM to winni… Jak i Wszystkim, którzy wcześniej oddali życie za Ojczyznę…

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI…!!!

***

 

*

„…Z inicjatywą powołania centrów wystąpiła Polsko-Rosyjska Grupa do Spraw Trudnych. Inicjatywę tę poparli premierzy Polski i Rosji, Donald Tusk i Władimir Putin. 6 grudnia 2010 roku, podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa w Polsce, podpisano list intencyjny w sprawie powołania placówek….”

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,9811874,Rosja__Wkrotce_powstanie_Centrum_Rosyjsko_Polskiego.html

„…Z inicjatywą powołania centrów wystąpiła Polsko-Rosyjska Grupa do Spraw Trudnych. Inicjatywę tę poparli premierzy Polski i Rosji, Donald Tusk i Władimir Putin. 6 grudnia 2010 roku, podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa w Polsce, podpisano list intencyjny w sprawie powołania placówek….”

http://dzieje.pl/?q=content/wkr%C3%B3tce-powstanie-centrum-rosyjsko-polskiego-dialogu-i-porozumienia

„…Jak zapisano w uzasadnieniu ustawy, z inicjatywą powołania Centrum wystąpiła Polsko-Rosyjska Grupa do spraw Trudnych. Inicjatywę tę poparli premierzy Donald Tusk i Władimir Putin. 6 grudnia, podczas wizyty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Polsce, podpisano list intencyjny w sprawie powołania Centrum. (PAP)…”

http://dzieje.pl/?q=content/sejm-uchwali%C5%82-ustaw%C4%99-o-centrum-polsko-rosyjskiego-dialogu-i-porozumienia

http://dzieje.pl/?q=content/prezydent-podpisa%C5%82-ustaw%C4%99-o-centrum-polsko-rosyjskiego-dialogu

http://dzieje.pl/?q=content/minister-kultury-rosji-o-centrum-dialogu-i-porozumienia

***

Dziękuję za uwagę.

3-majmy się!

***

Pozwolę sobie powtarzać w nieskończoność  „Modlitwę o Wolność” /Litanię Pielgrzymską/z „Ksiąg narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego" Adama Mickiewicza… która przypomina popowstaniową Wielką Emigrację, która w latach 1831-1863 tworzyła i decydowała o kierunkach polskich ruchów narodowo-niepodległościowych…

*

 

 

 

 

Etykietowanie:

40 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @intix

dorzucę więcej szczegółów


Ciepły telemost Niesiołowskiego z Jastrzembskim

tobi
2007-12-19, ostatnia aktualizacja 2007-12-18 19:07


- Polska może być łącznikiem między Rosją i Unią Europejską. Nowa
atmosfera naszych stosunków może pomóc w uniknięciu wielu nowych
problemów - zapewniał we wtorek Siergiej Jastrzembski, doradca
prezydenta Rosji ds. UE.

Jastrzembski i wicemarszałek Sejmu z Stefan Niesiołowski (PO)
uczestniczyli wczoraj w warszawsko-moskiewskim telemoście, który stał
się okazją dla zademonstrowania dobrej woli w stosunkach między Polską i
Rosją. - Otrzymałem dzisiaj informację, że w końcu stycznia premier
Tusk złoży wizytę w Rosji, a wcześniej wiceminister spraw zagranicznych
Rosji będzie w Warszawie - mówił Niesiołowski.

Doradca
Władimira Putina potwierdził, że po zniesieniu embarga na polskie mięso
Kreml liczy na szybkie odblokowanie zawetowanych przez Warszawę rozmów o
nowej umowie UE-Rosja....
http://wyborcza.pl/1,86738,4775284.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. z archiwum, dopóki jeszcze jest dostępny w sieci

Rosyjskie embargo, czyli koza w domu


Paweł Kowal

27-12-2007, ostatnia aktualizacja 27-12-2007 03:18

Premier Donald Tusk 8 lutego ma złożyć wizytę
Władimirowi Putinowi. Dlaczego chce odwiedzić Rosję wcześniej niż
Ukrainę, która jest naszym strategicznym sojusznikiem? – pyta były
wiceminister w MSZ

Rząd Tuska szybko doczekał się pochwał od prezydenta Putina i
rosyjskiej prasy. Pochwalił go także (pochwały przyjmował wicemarszałek
Stefan Niesiołowski) zazwyczaj ostry w opiniach doradca Putina Siergiej
Jastrzembski.

Rosjanie wprowadzili embargo na polskie produkty w
2005 roku, po zwycięstwie w wyborach PiS. Choć deklarowali, że nie było
ono polityczne, cofnięto je (częściowo) po kolejnych wyborach, które
wygrała PO, w wyniku obietnic i politycznych gestów Warszawy, bez nowych
sanitarnych okoliczności. Kiedy stało się to wygodne dla Rosji,
zmieniła politykę, choć potrzebne były do tego jeszcze nasze gesty.

Ale
dlaczego wyprowadzenie z domu wcześniej wprowadzonej wbrew naszej woli
kozy, czyli embarga, część polityków stara się sprzedać jako
nadzwyczajny sukces? Podmywa to powagę kraju na arenie międzynarodowej,
szczególnie w UE. Bo co będzie, jeśli zostanie wprowadzona inna koza?

Zwiastun ocieplenia

Tymczasem
krytyka jakichkolwiek elementów stosunków polsko-rosyjskich obarczona
jest ryzykiem posądzenia o niechęć do sąsiada. A ministrowie chwalą się,
że ceny skupu żywca skoczyły o 30 groszy (podobno), choć nie wiadomo,
czy nie po prostu z powodu świąt lub ptasiej grypy.

Przypomnijmy:
gdy Rosjanie wprowadzali embargo, premierem był Kazimierz Marcinkiewicz,
jego doradcą do spraw międzynarodowych Ryszard Schnepf, szefem
dyplomacji Stefan Meller, a ministrem obrony Radosław Sikorski. Teraz
Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych, a Schnepf jego zastępcą. I
krytykują PiS za politykę zagraniczną, szczególnie rosyjską,
poprzedniego gabinetu (jakby wówczas w nim nie byli).

Niektórzy
mówili, że już sama nominacja Mellera, który akurat był ambasadorem w
Moskwie, miała być elementem poprawy relacji z Rosją. Zwiastunem
ocieplenia miał być też nowy ambasador w Moskwie – Jerzy Bahr, jeden z
najbardziej doświadczonych polskich dyplomatów, człowiek o gołębim sercu
i anielskiej cierpliwości.

Tuż po nominacji Meller poleciał po
rzeczy do Moskwy. W nowej roli rozmawiał z rosyjskim ministrem spraw
zagranicznych Siergiejem Ławrowem, planował wizytę Jastrzembskiego w
Polsce. 20 lutego 2006 roku doradca Putina spotkał się w Warszawie m.in.
z prezydentem Kaczyńskim. Plan spotkań na wysokim szczeblu był gestem
wobec gościa z Moskwy i wydarzeniem dnia w Polsce. Mówiło się o rychłym
spotkaniu prezydentów. Pod kuratelą głów państw ruszyły przygotowania do
polsko-rosyjskiego forum obywatelskiego. Rząd liczył na poprawę relacji
z Rosją, nie siedział z założonymi rękami, a jego dzisiejsi krytycy
sami mieli wpływ na te relacje, gdy sprawa embarga się zaczynała. Czy
problemem była więc nieudolność polskiego rządu? A może sedno problemu
leżało i leży w Moskwie: czy Kreml chce, czy nie partnerskich i dobrych
stosunków z Polską?

Unia uciekała od tematu

Z
czasem okazało się, że Rosja, mimo postawy Polski, ani nie jest gotowa
do ustępstw w żadnej z ważnych spraw (śledztwo katyńskie, żegluga po
Zalewie Wiślanym, energetyka itd.), ani nawet nie znosi embarga. Rozmowy
przeciągały się jak rokowania rozbrojeniowe za starych czasów. Odsunęły
się plany spotkania głów państw.

W maju 2006 roku ministrem spraw
zagranicznych została Anna Fotyga. Jej rozmowy z Ławrowem przebiegały w
dobrej atmosferze. Sprawy jednak nie ruszały. Znów skończyło się
zapewnieniami, że embargo nie jest polityczne i szybko zostanie
zniesione. Mimo że unijne inspekcje sanitarne nie potwierdzały
zastrzeżeń strony rosyjskiej, Rosjanie utrzymywali bariery w handlu.

Unijni
politycy początkowo uciekali od tematu. Od niektórych z nich
słyszeliśmy, że embargo jest polsko-rosyjską sprawą dwustronną. Podobnie
uważała strona rosyjska. Jastrzembski oceniał: „są partnerzy, którzy
swoje narodowe, wąsko pojmowane interesy próbują podnieść na poziom
europejski”. Jesienią 2006 roku Polska uznała, że w tej sytuacji nie ma
sensu rozmawiać o nowej umowie o partnerstwie i współpracy Unii z Rosją
(zwanej PCA), bo mimo starań akurat partnerstwa i współpracy zabrakło we
wzajemnych relacjach. Zresztą nie tylko w kwestii embarga, ale też, co
ważniejsze, w kwestiach energetyki.

Stosunek Kremla do polskich
działań w tym czasie oddaje wypowiedź Jastrzembskiego z listopada 2006
roku: – Czy polski premier mówi o selektywnych, czy totalnych sankcjach?
Jeśli mają być totalne, to czy powinny obejmować dostawy nośników
energetycznych do Europy włącznie z Polską? Jeśli tak, to kiedy pan
premier proponuje wprowadzić takie sankcje: przed czy po katolickim
Bożym Narodzeniu?

Konia z rzędem temu, kto znajdzie podobny cytat po polskiej stronie.

Rosyjski ambasador u premiera Tuska

Kluczowy
w dziejach embarga był koniec prezydencji fińskiej i początek
niemieckiej (czyli przełom lat 2006/2007). Rozmowy premiera Jarosława
Kaczyńskiego z przewodniczącym Jose Barroso i szefostwem prezydencji,
działania minister Fotygi i szefowej UKiE Ewy Ośnieckiej-Tameckiej
przyniosły zmianę na unijnym forum. Weto dotyczące rozmów o PCA przyjęto
raczej krytycznie. Ale postulat zniesienia embarga stał się dla
wszystkich oczywisty. Udało się uzyskać poparcie instytucji UE dla
postulatów zniesienia embarga niezwłocznie, całościowo, bez dodatkowych
warunków i skutecznie.

Chodziło o to, by polskie towary roślinne i
zwierzęce na normalnych zasadach znowu znalazły się na rosyjskim rynku.
Sprzymierzeńcem rządu okazały się spokój i konsekwencja w artykułowaniu
polskich postulatów oraz unijne procedury. Wiadomością szczytu Unia –
Rosja w maju 2007 roku w Samarze była podana przez Merkel informacja o
poparciu UE dla stanowiska Polski. Było to osiągnięcie polskiej
dyplomacji.

Może już czas, by premiera poinformowano
dokładnie o uwarunkowaniach sytuacji wewnętrznej w Rosji, o
rzeczywistych problemach w relacjach polsko-rosyjskich?

Jesień
2007. Zaczęła się kampania wyborcza. Niektórzy politycy, którzy
wcześniej mieli wpływ na politykę zagraniczną rządu PiS, teraz
zapowiedzieli zmianę polityki wobec Rosji. Niepamięć słuchaczy okazała
się pożywką dla obiecanek cudów na kiju. Zmieniła się też sytuacja w
Rosji. Przygotowania do wyborów do Dumy zostały poddane międzynarodowej
krytyce. Putin publicznie zganił odpowiedzialnych za rozpad Związku
Sowieckiego. Zdjęcia zatrzymywanych na ulicach Moskwy i Petersburga
Niemcowa, Kasparowa i Bukowskiego obiegły świat.

Akurat dzień po
zatrzymaniu Niemcowa premier Tusk bez żadnych (zapowiadanych)
konsultacji publicznie podważył naszą politykę wobec Rosji. Jednym z
pierwszych (może pierwszym?) ambasadorów, których przyjął po objęciu
funkcji, był ambasador Rosji Władimir Grinin. W dyplomacji przyjęcie
ambasadora przez premiera to już ważny sygnał. A propos – kiedy ostatnio
ambasador RP w Moskwie był na rozmowie u prezydenta lub premiera Rosji?

Po
rozmowie z Grininem ogłoszono zniesienie polskich zastrzeżeń wobec
rozmów o wejściu Rosji do OECD, które dotyczyły akurat wolności
politycznych i handlowych. Usłyszeć można było m. in., że Rosję trzeba
brać jaką jest, że za stan relacji Polski z Rosją odpowiada były rząd,
że trzeba oddzielać gospodarkę od polityki (w ustach liberalnych
polityków brzmi to szczególnie). W Rosji odbyły się wybory. Głosy
oburzenia na temat ich przebiegu popłynęły z OBWE, NATO, europejskich
stolic. W końcu do słów krytyki dołączył i Tusk.

Polska żyrantem polityki Kremla

Przygotowaniem
do złagodzenia embarga był osobliwy telemost. Po polskiej stronie
Niesiołowski, w Moskwie Jastrzembski. Rosjanin pochwalił nową polską
ekipę i przeciwstawił poprzedniej. Bo Rosja może sporo zyskać na gestach
dotyczących embarga.

Po pierwsze poprawę reputacji w europejskich
salonach przed wyborami prezydenckimi. Zapowiedziano, że może je wygrać
Dymitrij Miedwiediew, a po nich nowym premierem ma być Putin. Przy
okazji może odblokowane zostaną negocjacje dotyczące wejścia Rosji do
WTO i OECD, co ma dla Kremla prestiżowy wymiar. Propagandowa warstwa
ochronna jest Rosji potrzebna.

Być może dojdzie do rozpoczęcia
rozmów o nowym PCA, jeśli Rosja będzie ich chciała. Stanie się tak
tylko, gdy UE nie postawi na ostrzu noża spraw energetycznych. Znoszenie
embarga w tym trybie jak to się dzieje, pośrednio „potwierdzi” też
rozpowiadaną po świecie wersję, że to polski rząd był przeszkodą w
sprawie. A złośliwi mówią, że fakt sporu politycznego w Polsce na tle
rosyjskim też może kogoś w Moskwie ucieszyć. Rezultat? Polska stanie się
żyrantem polityki Kremla.

Koza wprowadzona do domu jest
wyprowadzana w atmosferze aplauzu. Rząd podejmuje próbę przekonania
opinii publicznej, że efekty rozmów ministra Marka Sawickiego to wielki
sukces. A w praktyce zyskają tylko ci eksporterzy, którym uda się
znaleźć na rosyjskim rynku luki niewypełnione jeszcze przez dostawców z
innych krajów UE. Zobaczymy zresztą, czy na pewno Polacy zechcą powrócić
na niepewny rynek Rosji z tych, na które weszli w ciągu ubiegłych dwóch
lat.

Embargo zostało nałożone bez faktycznych podstaw, raczej
jako element polityki wobec nowego polskiego gabinetu (rozmawiano wtedy o
koalicji PiS – PO). Jest znoszone częściowo, jedynie po poinformowaniu
Brukseli. Szczegółów nie znamy. Wiadomo tylko, że te towary, z których
zniesiono zakaz eksportu, stanowią około kilkunastu procent wszystkich
obłożonych embargiem.

Szef rządu potrzebuje informacji

W
ostatnich kilku latach problemy w handlu z Rosją w podobnych
okolicznościach miały różne kraje. Dla brukselskich urzędników koniec
embarga na polskie produkty oznacza jeden problem mniej w relacjach z
Rosją. Rząd być może otrzyma teraz pochwały z Brukseli, którymi
następnie sam się pochwali. Łatwo jednak zgadnąć, jaką radę usłyszymy,
jeśli sytuacja się powtórzy: „radźcie sobie sami”.

8 lutego
premier ma lecieć do Moskwy. Złoży wizytę w czasie kampanii wyborczej,
kiedy Putin sam będzie się szykował do zostania premierem. Tymczasem ani
Tusk, ani minister spraw zagranicznych nie byli jeszcze na Ukrainie,
która jest naszym strategicznym sojusznikiem.

Może już czas, by
premiera poinformowano dokładnie o uwarunkowaniach sytuacji wewnętrznej w
Rosji, o stanie faktycznych problemów w relacjach polsko-rosyjskich? O
energetycznych i innych kwestiach na linii Moskwa – Bruksela? Może czas
rozpocząć na te tematy poważny, zapowiadany w exposé Donalda Tuska,
dialog? Polska polityka zagraniczna jak tlenu potrzebuje współdziałania
premiera z prezydentem i parlamentem.

Autor jest posłem PiS, w poprzedniej kadencji był wiceministrem spraw zagranicznych

Rzeczpospolita

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. a tu efeklt tych knowań od listopada 2007 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

4. Tusk poleciał do Berlina,

Była taka notka, a raczej komentarz, może na Niepoprawnych. Tusk był w Berlinie 2 godz. 01.09.2010
Komentator zadawał pytanie - po co on w takim dniu poleciał do Berlina!!!
Teraz widać, w tą i spowrotem. Na rozkaz, bez dyskusji i prawa do decyzji. Prawdopodobnie nie zapoznał się nawet z treścią - co podpisuje.
Ten przypadek może dać uzasadnienie do przypuszczenia, że w sprawie zamachu też podpisywał co mu kazano.

Ostatnio zmieniony przez ciociababcia o czw., 30/06/2011 - 14:02.

ciociababcia

avatar użytkownika intix

5. @Maryla

Witam.

Ja też dorzucę jeszcze trochę szczegółów...
"

VI FORUM EKONOMICZNE EUROPA - ROSJA
Warszawa
31 maja-1 czerwca 2011


PARTNERSTWO DLA MODERNIZACJI


Pod patronatem Grzegorza Schetyny, Marszałka Sejmu RP


Raport o transformacji "ROSJA 2010".
POLITYCZNA I GOSPODARCZA SYTUACJA ROSJI W 2010 r.


Mottem VI  Forum Europa-Rosja jest "Partnerstwo dla Modernizacji" i do tego projektu nawiązywała sesja plenarna z udziałem Przewodniczących Parlamentów, w której udział wzięli: Grzegorz Schetyna - Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej; Norbert Lammert - Przewodniczący Bundestagu; Luka Bebić Przewodniczący parlamentu Chorwacji, Ene Ergma - Przewodnicząca estońskiego Riigikogu, Jordi Jane - Wiceprzewodniczący hiszpańskich Kortezów Generalnych i Alexander Pochinok - Z-ca Przewodniczącego Komisji, rosyjskiej Rady Federacji.


W opinii marszałka Grzegorza Schetyny, Polska łączy Europę z Rosją, stawia trudne pytania wymusza dialog i zachęca do rozmowy. - Tam, gdzie jest rozmowa i dialog, jest mniej miejsca na agresję czy niechęć, a tego ciągle jest za dużo. Cieszymy się z takich spotkań - zaznaczył marszałek Schetyna. Według przewodniczącego polskiego Parlamentu, głos Europy powinien być wspólnym i jest to potrzebne tak Rosji, jak i Europie. Grzegorz Schetyna nawiązał do podpisanej niedawno umowy o małym ruchu graniczny, która, według niego, jest pozytywnym znakiem dla rozwoju relacji Unii i Rosji.


Norbert Lammert, Przewodniczący niemieckiego Bundestagu, podkreślił, że nie można mówić o trwałej współpracy i partnerstwie bez "demokratyzacji i praworządności".  - Długofalowego partnerstwa nie można zbudować bez tych elementów, a w tej kwestii nie ma konsensusu wśród rosyjskiej elity politycznej. Jej część  rozpatruje modernizację wyłącznie jako unowocześnienie gospodarki i infrastruktury. Według Lammerta, wątpliwości wobec Rosji, które narosły wśród europejskiej opinii publicznej po pierwszym procesie Chodorkowskiego, nie zostały nadal rozwiane.


Lammert mówił także o sukcesach w relacjach rosyjsko-unijnych. - Dokładnie przed rokiem podjęto temat Partnerstwa dla Modernizacji. Mamy na swoim koncie sukcesy w dziedzinie handlu, projektów badawczych, i infrastruktury. Jego zdaniem najmniejsze postępy są zauważalne w kwestii demokracji i praworządności.(...)

Aleksander Pochinok, przedstawiciel rosyjskiego Parlamentu wyjaśnił, że modernizacja gospodarki stworzy warunki do demokratyzacji. - Kryzys pokazał, że zakończył się pewien etap rozwoju technologicznego i trzeba rozpocząć nowy - wyjaśnił. - Jeśli chcemy zadbać o rozwój własnego narodu, musimy zdążyć na ten pociąg. Przyznał, że Rosja ma kłopoty ze starzejącym się społeczeństwem, niską dynamiką wydajności pracy i zbyt wolną modernizacją gospodarczą. - Mówimy, co trzeba poprawić, wysłuchujemy rad, ale zrozumcie, łatwo dawać takie rady bez podejmowania odpowiednich działań - stwierdził Pochinok...."

http://www.forum-ekonomiczne.pl/891,Forum+Europa-Rosja

***
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.


 

avatar użytkownika intix

6. Ciociababcia

Witam.
"...Prawdopodobnie nie zapoznał się nawet z treścią - co podpisuje..."

Nie wiem, trudno powiedzieć... Ale gdyby tak było, mogłobyby świadczyć o jego nieświadomości, a mnie się wydaje, że on postępuje z pełną świadomością...
Takie jest moje odczucie... Natomiast fakt, że jest posłuszny, to druga sprawa...
***
"Była taka notka, a raczej komentarz, może na Niepoprawnych. Tusk był w Berlinie 2 godz. 01.09.2010..."

Tego nie wiem...
Odszukałam natomiast przebieg wydarzeń z 1.09.2009r. na Westerplatte.
Nie mogę sobie odmówić zaprezentowania pamiętnego ujęcia "przyjaciół" w czasie, kiedy przemawiał Nasz Pan Prezydent śp. Lech Kaczyński...
M.in. wypowiadał takie słowa:
"...- Już to mówiłem i jeszcze będę powtarzał. To nie Polska powinna odrabiać lekcję pokory. Nie mamy do tego żadnego powodu. Powód mają inni. Powód mają ci, którzy do tej wojny doprowadzili - mówił prezydent i podkreślał, że upadek Westerplatte to nie koniec kampanii wrześniowej..."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6987256,Prezydent_na_Westerplatte__Polacy_nie_znaja_pokoju.html

A ONI wtedy mieli takie miny...

Więcej z obchodów 70 rocznicy:

  • 70. rocznica II wojny światowej - minuta po minucie (31-08-09
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6986918,70__rocznica_II_wojny_swiatowej___minuta_po_minucie.html

    ***
    Tego samego dnia, w 70 Rocznicę Wybuchu II Wojny Światowej, podpisano w Sopocie m.in. Protokół o współpracy, pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP a Ministrem Kultury Federacji Rosyjskiej, na lata 2009-2012.
    ***
    Dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie.


  • avatar użytkownika Jacek Mruk

    7. Kłamią jak najęci, do brudnej roboty najęci

    Kacap dyktator to się rozumie
    I matoł co ginie w zdrajców tłumie
    Czas rozliczeń nadejść kiedyś musi
    Ale wcześniej każdy z nich się udusi
    Nam pozostaje oświecać ciemnotę zmanipulowaną
    By nie była dla Polskie jątrzącą raną
    Pozdrawiam cieplutko:))

    avatar użytkownika gość z drogi

    8. re przemówienia na Westerplatte sp Prezydenta Profesora Lecha

    Kaczyńskiego
    pamietam to przemówienie,jakby było TO wczoraj ,nie zapomnę zaciśnietych złowrogo
    ust Putina
    dreszcz przeszedł mi wtedy po plecach,
    nie wiedziałam jak bardzo Znamienny
    Dzięki za przypomnienie tych Faktów
    Tak jak pisze Jacek,
    nie odpuszczajmy ani na moment,nie pozwólmy by Ludzie Zapomnieli
    przeszkadzajmy w paskudnej robocie zaszumiania
    rządowym Merdiom i Funkcjonariuszom
    Przypominajmy,odswieżajmy Pamięc
    Dobrej Nocy

    gość z drogi

    avatar użytkownika ciociababcia

    9. Dziękuję,

    ONI ! To im Prezydent Lech Kaczyński przeciwstawiał się i przeszkadzał ! w niecnych zamierzeniach!

    ciociababcia

    avatar użytkownika gość z drogi

    10. Ciociobabcia,my To wiemy,od samego początku

    i dlatego nie pozwolimy by KłAMSTWA ZASZUMIAŁY prawdę i nazwiska tych,którzy
    są winni
    największej Tragedii jaka dotknęła Kraj po Katyńskiej zbrodni
    żadne kuczyńskoPOdobne
    nie zagłuszą słów Naszego Prezydenta
    ich strach przed Rosją i służalstwo jest wręcz chore,Grasie
    nie będą nam tłumaczyć jak było
    MY Wiemy jak i Dlaczego
    serd pozdrawiam

    gość z drogi

    avatar użytkownika Beta

    11. Kalendarium dla czytających.

    W artykule Intix jest data projektu - grudzień 2008 i data realizacji -rok 2010.
    Czas sąsiadujący z katastrofą Smoleńską obfituje w stosunkach z Rosją w serię nacisków gospodarczych i ekonomicznych i serię poddańczych zachowań ze strony naszych władz.
    Proponuję stworzyć wykaz tych wydarzeń- bez komentarzy,żeby nie rozmywać sprawy.
    Wykaz, który byłby ważnym bankiem informacyjnym,
    uzupełnianym, nie znikającym w czeluści archiwum.
    Powinna to być ważna jest informacja skierowana do Czytelników tego wyjątkowego portalu.
    W tym momencie czytelników jest ich ponad 800.
    Do ewentualnego spisu dat podaję:
    Decyzja Rosji o zaprzestaniu dostarczania ropy do Naftoport-Gdańsk( inf.Maryla 29VI 2011).
    Poprzednia decyzja Rosji (29 IV 2010 inf. Dziennik Gazeta Prawna) o niespodziewanym
    zwiększeniu ( i zyskach strony polskiej) dostaw ropy po katastrofie.

    ,,Tematy: energetyka, surowce
    AAAPoleć znajomemu Drukuj0
    Gdański naftoport wysyła w świat coraz więcej rosyjskiej ropy

    Ilość surowca przesyłanego przez port naftowy w Gdańsku rośnie zaskakująco szybko. Tymczasem jeszcze niecałe cztery miesiące temu Rosjanie zapowiadali drastyczne ograniczenie tranzytu ropy przez Polskę.( Gazeta Prawna 29 kwietnia 2010r)''
    Konfrontujmy fakty. Pomóżmy zrozumieć Polakom ,co się dzieje. Niech Czytelnicy się włączą
    i podają dalej
    .

    avatar użytkownika intix

    12. Beta i All

    "...Pomóżmy zrozumieć Polakom ,co się dzieje. Niech Czytelnicy się włączą
    i podają dalej
    ." /Beta/
    ***
    Dziękuję i popieram.
    Dziękuję bardzo Wszystkim za komentarze.
    Przyznam, że szukałam śladu po jeszcze dwóch dokumentach podpisanych w Sopocie 1.09.2009r. pomiędzy Polską a Federacją Rosyjską w obecności Tuska i Putina.
    Ciężko znaleźć, ponieważ szukałam "w ciemno"... Nie pamiętałam tematyki i za to biję się w piersi...:( ale udało mi się znaleźć potwierdzenie, że coś takiego miało miejsce. Miało, widziałam , bo akt podpisywania był zarejestrowany na filmie, który zniknął z YT...
    Tymczasem podam to, co znalazłam, będę szukać dalej, może będzie łatwiej...
    "...Zastępca szefa aparatu (kancelarii) rządu Rosji Jurij Uszakow poinformował, że podczas rozpoczynającej się w poniedziałek wizyty rosyjskiego premiera Władimira Putina w Polsce podpisane zostaną trzy dwustronne dokumenty.


    Uszakow wymienił porozumienie o żegludze po Zalewie Wiślanym, umowę w sprawie wwozu do Rosji zużytego paliwa jądrowego z reaktora badawczego oraz protokół o współpracy między ministerstwami kultury.

    "Będzie to napięty dzień politycznej i dyplomatycznej pracy. Na razie nie ma sygnałów, że ktoś kogoś z trybuny będzie okładać" - oświadczył doradca Putina."

    http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6982380,Doradca_Putina__podpisane_zostana_3_dokumenty_rosyjsko_polskie.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4777659
    ***
    Szukam dalej. Będę wrzucać wszystko co uda się znaleźć...
    Bardzo dziękuję.
    3-majmy się!

    avatar użytkownika ciociababcia

    13. Gościu z drogi, my i ja wiemy,

    zobaczyłam zdjęcie i zrobiło się na mnie futro z jeża. Napisałam. Może jeszcze ktoś przeczyta i zaakceptuje ten fakt. ONI, ostatnio mam wrażenie, że jednak dowiemy się.

    ciociababcia

    avatar użytkownika intix

    14. Polsko-rosyjska umowa o żegludze po Zalewie Wiślanym

    "Polska i Rosja podpisały we wtorek w Sopocie umowę o żegludze po Zalewie Wiślanym. Ze strony polskiej dokument podpisał wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, a ze strony rosyjskiej wiceminister SZ Władimir Titow.


    Wiceministrowie podpisali umowę w obecności polskiego premiera Donalda Tuska i premiera Rosji Władimira Putina, podczas jego wizyty związanej z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej.


    Umowa pozwala na ruch polskich statków przez znajdującą się w Rosji Cieśninę Pilawską. Wcześniej Rosjanie blokowali żeglugę, powołując się na umowę z 1961 r. Po rosyjskiej części zalewu mogły pływać tylko statki handlowe wpływające z pełnego morza. Teraz będzie można ponownie uruchomić połączenia z Polski np. do Kaliningradu.


    Już pod koniec lipca Rosja odblokowała możliwość żeglugi po Zalewie Wiślanym statkom obcych bander wypływającym z Polski i wpływającym do Polski."
    http://www.tvs.pl/15549,polskorosyjska_umowa_o_zegludze_po_zalewie_wislanym.html
    A także:
    "MSZ ws. podpisania umowy o żegludze po Zalewie Wiślanym (komunikat)


    PAP | 01.09.2009 | 13:04"
    W dniu 1 września 2009 r. wiceministrowie SZ RP i FR, Andrzej Kremer i Władimir Titow, podpisali umowę między rządem Rzeczypospolitej Polskiej i rządem Federacji Rosyjskiej o żegludze po Zalewie Wiślanym. Umowa reguluje zasady żeglugi statków polskich i rosyjskich po Zalewie Wiślanym oraz warunki przekraczania polsko-rosyjskiej granicy państwowej na tym akwenie. Dodatkowo, warunki żeglugi statków państw trzecich płynących do i z polskich portów nadzalewowych zostały uregulowane w rozporządzeniu rządu Federacji Rosyjskiej nr 533 z dnia 15 lipca 2009 r. o dopuszczeniu do rosyjskiej części Zalewu Kaliningradzkiego (Wiślanego) statków pod banderą państwa obcego, zmierzających do portów Rzeczpospolitej Polskiej lub z nich.

    Dzięki zawarciu umowy żegluga po Zalewie Wiślanym będzie mogła odbywać się na podstawie solidnych regulacji prawnych, zgodnie z postulatami władz samorządowych gmin i miast położonych nad Zalewem oraz środowisk żeglugowych.

    Umowa jest stosowana od dnia jej podpisania, co oznacza, iż na podstawie jej postanowień i zgodnie z określonymi w niej warunkami, od dnia 1 września br. może odbywać się żegluga statków po Zalewie Wiślanym.
    http://finanse.wp.pl/kat,7070,title,MSZ-ws-podpisania-umowy-o-zegludze-po-Zalewie-Wislanym-komunikat,wid,11448935,wiadomosc.html

    avatar użytkownika intix

    15. Nie mogę...

    avatar użytkownika ciociababcia

    16. Witam,

    Wypalone paliwo powraca do Rosji
    (A Tusk proponuje nową "zabawkę", bardzo kosztowną)

    Paliwo jądrowe HEU,
    zawierające wysoko wzbogacony uran, wypalone w reaktorach badawczych w
    Świerku, wraca do Rosji, gdzie zostało wyprodukowane - poinformował
    rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki. Przewieziono już odpady z lat
    1967-1995.
    Rzecznik PAA dr Stanisław Latek wyjaśnił, że do 10 marca 2010 do Rosji
    wróciło całe wypalone paliwo HEU pochodzące z eksploatacji reaktora Ewa w
    latach 1967-1995 oraz około jednej czwartej wypalonego paliwa HEU z
    reaktora Maria, eksploatowanego od 1974 do chwili obecnej, z przerwą na
    modernizację w latach 1985-1993.
    - Do końca bieżącego roku nastąpi wywóz całości dotąd wypalonego paliwa
    HEU z reaktora MARIA. Paliwo wysoko wzbogacone, używane obecnie i w
    najbliższych latach w reaktorze Maria w Świerku, zostanie przekazane do
    Federacji Rosyjskiej do 2016 r. - dodał rzecznik.

    Wypalone paliwo powraca do Rosji
    www.paa.gov.pl

    Polska oddaje Rosji wypalone paliwo jądrowe
    finanse.wp.pl

    Mogę jeszcze zaproponować kontakt z sigma lub z prof.dr hab.Mirosławem Dakowskim. Bardzo życzliwy człowiek i odpowiada na e-maile. Prawdopodobnie w interesującym Cię czasie pracował w Świerku. www.dakowski,pl - tam jest kontakt i wszystko co potrzeba.

    ciociababcia

    avatar użytkownika ciociababcia

    17. błąd

    www.dakowski.pl

    O Uszakowie bardzo dużo wiadomości na google. Ale było coś po 10.04.2010, bo ja od tego czasu jestem na necie i czytałam. Może znajdę.
    Pozdrawiam

    ciociababcia

    avatar użytkownika barbarawitkowska

    18. Intix

    To BARDZO WAŻNE co napisałaś. Gdyby każdy zdawał sobie sprawę , chociaż z jednej dziesiątej Polska wyglądałaby inaczej. Jest jeszcze oczywiście kontekst długoterminowy i globalny, ale to juz chyba za dużo na raz.
    Pozdrawiam

    avatar użytkownika gość z drogi

    19. ciociobabcia,dowiemy się,byle tylko internetu nam nie zabrali

    wiele Madrych Uwag,wiele prawdziwych rzeczy wychodzi na JAW,nie ukryją,nie zamiotą POd dywan
    a Zdjęcie ?...TAK
    włos staje na głowie dęba
    mam uczucie podobne do tego z przed minionych lat,Coś zaczyna sie sie dziać,ludzie co raz śmielej piszą
    i TO jest Sukces
    ale do Celu daleko jeszcze
    pozdrawiam

    gość z drogi

    avatar użytkownika intix

    20. Protokół o współpracy ministrów kultury Polski i Rosji

    Wrócę na chwilę do TEGO Protokołu... Sprostowanie...
    W treści notki podałam
    "...Znalazłam też film z tego spotkania. Inny… Niestety, nie jest na nim utrwalony akt składania podpisów przez przedstawicieli obu państw na Protokóle o współpracy. Do 18sek. słyszymy tylko /niepełne/ nazwiska przedstawicieli, pani Monika Smoleń i pan Andriej… /Artizow ?/..."

    Przepraszam...
    Ze strony Rosji dokument podpisał wiceminister kultury Rosji Andriej Jewgieniewicz Busygin.

    "...W imieniu polskiego resortu kultury protokół podpisała podsekretarz stanu w MKiDN Monika Smoleń, ze strony rosyjskiej - wiceminister kultury Rosji Andriej Jewgieniewicz Busygin.
    Dokument jest aktem wykonawczym do umowy o współpracy w dziedzinie kultury, nauki i oświaty, zawartej między rządami Polski i Rosji 25 sierpnia 1993 roku..."
    http://fakty.interia.pl/polska/news/protokol-o-wspolpracy-ministrow-kultury-polski-i-rosji,1361486

    Wcześniej była

    <?XML:NAMESPACE PREFIX = O /> 


    „Wizyta Ministra Zdrojewskiego w Moskwie


    10-06-2009


    Dnia 8 czerwca 2009 roku Minister Bogdan Zdrojewski spotkał się z Ministrem Kultury Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Awdiejewem.
     http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/wizyta_ministra_zdrojewskiego_w_moskwie-165.php


    W treści Protokółu podpisanego w Sopocie czytamy, że został sporządzony

    "...na podstawie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej o współpracy w dziedzinie kultury, nauki i oświaty, z dnia 25 sierpnia 1993 roku..."
    Chcąc uporządkować podam jeszcze raz adres do całego tekstu:
    http://prawo.legeo.pl/prawo/protokol-o-wspolpracy-miedzy-ministrem-kultury-i-dziedzictwa-narodowego-rzeczypospolitej-polskiej-a-ministerstwem-kultury-federacji-rosyjskiej-na-lata-20092012-podpisany-w-sopocie-dnia-1-wrzesnia/


    UMOWA
    między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej
    o współpracy w dziedzinie kultury, nauki i oświaty,
    sporządzona w Warszawie dnia 25 sierpnia 1993 r.
    http://www.buwiwm.edu.pl/uzn/Rosja.htm




     

    avatar użytkownika intix

    21. Po wizycie Putina ...

    Wrzucam różne informacje z tamtego okresu...

    "Po wizycie Putina  polskie i rosyjskie wojsko wznawia kontakty.
    /2009-09-02, ostatnia aktualizacja 2009-09-02 14:34 /
    Po ponad dziesięcioletniej przerwie wznowiono kontakty robocze między Siłami Zbrojnymi Polski i Rosji na szczeblu szefów Sztabów Generalnych - taki komunikat opublikował Sztab Generalny WP. To jeden z efektów wizyty premiera Rosji Władimira Putina w Polsce. 
    W trakcie spotkania generała Franciszka Gągora z generałem Nikołajem Makarowem omówiono perspektywy aktywizacji dwustronnej współpracy wojskowej. Obie strony zgodziły się, że nie ma zasadniczych przeszkód dla jej rozszerzenia - czytamy w komunikacie SG.

    Umowa dotyczy wojskowej współpracy przygranicznej. Mówiono także o możliwości przygotowania oficjalnej wizyty szefa Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Polsce. Wizytę miałaby się odbyć w pierwszej połowie przyszłego roku. - Oczekuje się, że w jej trakcie określone zostaną strategiczne obszary przyszłej współpracy bilateralnej oraz ramy jej realizacji. - informuje Sztab Generalny WP."
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6992701,Po_wizycie_Putina_polskie_i_rosyjskie_wojsko_wznawia.html

    Ostatnio zmieniony przez intix o pt., 01/07/2011 - 17:48.
    avatar użytkownika intix

    22. Nuklearna propozycja dla Rosji z Iranem w tle

    "2006-07-10, ostatnia aktualizacja 2006-07-09 00:00
    Administracja Busha zgodzi się, by Rosja stała się światowym składowiskiem odpadów nuklearnych. Moskwa może na tym zarabiać nawet kilkanaście miliardów dolarów rocznie

    Rosja od lat 90. starała się, by na swoich składowiskach odpadów radioaktywnych przechowywać zużyte paliwo z zagranicznych elektrowni jądrowych. Według rosyjskich ocen mogłoby to przynieść nawet 20 mld dol. rocznie. Zainteresowanie wysyłaniem zużytego paliwo do Rosji od lat wyrażały np. takie kraje jak Korea Płd. czy Tajwan. Było to jednak niemożliwe, gdyż kilkanaście krajów, które byłyby głównymi klientami Rosji, otrzymuje paliwo z USA....

    http://wyborcza.pl/1,75477,3472758.html

    avatar użytkownika intix

    23. Tajny transport uranu do Gdyni

    Nie mogę nadal odnaleźć  umowy w sprawie wwozu do Rosji zużytego paliwa jądrowego z reaktora badawczego, podpisanej w obecności Putina i Tuska 1.09.2009r. w Sopocie.

    "2010-10-12, ostatnia aktualizacja 2010-10-12 09:54
    Trzy kontenery z pojemnikami zawierającymi wzbogacony uran załadowano na rosyjski statek w porcie w Gdyni 26 września- pisze "Dziennik Bałtycki" i dodaje, że z przeładowywanego w Gdyni uranu, mogłoby powstać 18 bomb.
    Wczoraj ta informacja została ujawniona przez amerykańską agencję zajmującą się zabezpieczaniem tego typu materiałów radioaktywnych na całym świecie - czytamy w gazecie.

    Uran pochodzący z badawczego reaktora w Świerku, wcześniej załadowano do pociągu w Warszawie. W drodze do Gdyni silnie strzeżony skład przejechał przez pół Polski w całkowitej tajemnicy. - Chcieliśmy by uran dotarł do Rosji bez przeszkód - mówi dziennikarzowi brytyjskiej gazety "The Telegraph" jeden z amerykańskich oficerów przygotowujących logistycznie całą akcję.
    Polskie służby nie potwierdzają tych informacji. Sprawy nie chcą komentować ani policja ani Morski Oddział Straży Granicznej. Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Wojewody Pomorskiego Ryszard Sulęta nie potwierdza, ale też nie zaprzecza tym informacjom - informuje "Dziennik Bałtycki".
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8497845,Tajny_transport_uranu_do_Gdyni.html?order=najfajniejsze

    avatar użytkownika intix

    24. Media: USA i Rosja powrócą do cywilnej współpracy nuklearnej

    "rik, PAP

    2010-05-07, ostatnia aktualizacja 2010-05-07 22:25


    Prezydent Barack Obama odnowi porozumienie z Rosją o cywilnej współpracy nuklearnej, zerwane przez poprzedniego prezydenta George'a W. Busha - podała prasa w USA. Zapowiedź ta wywołała krytykę ze strony Republikanów i niektórych Demokratów w Kongresie.
    Jak podał "New York Times", powołując się na anonimowe źródła rządowe, posunięcie Obamy byłoby kolejnym krokiem w kierunku polepszenia stosunków z Rosją. Prezydent liczy, że ułatwi to uzyskanie poparcia Moskwy dla surowych sankcji ONZ wobec Iranu.

    Porozumienie o współpracy nuklearnej zezwala na szeroką wymianę handlową z Rosją w tej dziedzinie, transfer technologii nuklearnej i wspólne badania w tym zakresie, co było wykluczone w okresie zimnej wojny.
    Toruje też drogę dla importu, magazynowania i ewentualnego przetwarzania przez Rosję zużytego amerykańskiego paliwa nuklearnego z reaktorów atomowych na całym świecie.

    Obie strony rozmawiają o wznowieniu porozumienia od chwili zawarcia nowego układu START o redukcji strategicznej broni nuklearnej. Przebywający z wizytą w Waszyngtonie rosyjski wiceminister spraw zagranicznych wyraził optymizm, że Obama zmieni decyzję Busha.

    Republikańska opozycja, a nawet niektórzy Demokraci uznają jednak za błąd wznawianie umowy bez wcześniejszych gwarancji, że Rosja poprze ostrzejsze sankcje wobec Iranu.

    Republikański kongresman Ed Royce z Kalifornii zwrócił uwagę, że Rosja nadal pomaga Iranowi w budowie elektrowni atomowej w Buszerze i pomoc ta - jak się uważa - może być przez Irańczyków wykorzystana także do prac nad bronią jądrową."
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7856686,Media__USA_i_Rosja_powroca_do_cywilnej_wspolpracy.html

    avatar użytkownika intix

    25. Tony zużytego paliwa jądrowego mają wjechać do Rosji



    Tony zużytego paliwa jądrowego mają wjechać do Rosji


    Duma przyjęła w środę ustawy zezwalające na wwożenie do Rosji zużytego paliwa jądrowego. Jeśli zaakceptuje je Rada Federacji i podpisze prezydent, do Rosji - również i przez Polskę - co roku będzie przyjeżdżać 20 tys. ton materiałów radioaktywnych "Za" głosowali przede wszystkim
    http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/zu%C5%BCytego+paliwa

    avatar użytkownika intix

    26. Iran zawarł z Rosją porozumienie o dostawach paliwa jądrowego

    "

    ricz

    2005-02-27, ostatnia aktualizacja 2005-02-27 00:00


    Z jednodniowym opóźnieniem Rosjanie podpisali w niedzielę porozumienie z Irańczykami o dostawach paliwa dla budowanej przez nich elektrowni jądrowej w Buszerze. Zwłoka wzięła się stąd, że Rosjanie pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej domagali się od partnerów zgody na zwrot zużytego w elektrowni paliwa do Rosji. Zdaniem ekspertów mogłoby one być wykorzystane przez Teheran do produkcji broni jądrowej. W niedzielę Irańczycy zgodzili się....
    http://wyborcza.pl/1,75477,2575424.html

    avatar użytkownika intix

    27. Polska stroną Globalnego Partnerstwa Energii Nuklearnej

    2007-09-16, ostatnia aktualizacja 2007-09-16 20:25


    11 państw, w tym Polska, zostało przyjętych w niedzielę w Wiedniu do wspierającego pokojowe wykorzystanie materiałów rozszczepialnych Globalnego Partnerstwa Energii Jądrowej (skrót nazwy angielskiej GNEP).


    Państwa założycielskie GNEP - Chiny, Francja, Japonia, Rosja i USA - dążą do tego, by pozostałe kraje partnerskie zaopatrywały się u nich w paliwo jądrowe, rezygnując z samodzielnego wzbogacania uranu. W ten sposób zostałoby zredukowane ryzyko nieuprawnionego użycia materiałów rozszczepialnych do budowy broni nuklearnej.

    Oferowana pomoc obejmuje również przeróbkę paliwa zużytego, by oddalić groźbę militarnego wykorzystania zawartego w nim plutonu.
    "GNEP jest międzynarodową możliwością bezpiecznego dzielenia się z innymi państwami korzyściami z cywilnej energii atomowej" - oświadczył na ministerialnej konferencji GNEP w Austria Center minister energetyki USA Samuel Bodman. Liczące po rozszerzeniu 16 krajów GNEP ma się teraz zająć tworzeniem własnej struktury kierowniczej, ale konkretnego planu działania w tej sprawie na razie nie ma.

    Zainicjowane w ubiegłym roku GNEP chce dostarczać niewielkie bezpieczne elektrownie atomowe również państwom rozwijającym się i dlatego do jego składu przyjęto w niedzielę również Ghanę.

    Większość amerykańskich kongresmanów traktuje jednak sceptycznie lansowany przez GNEP plan opracowania nowej technologii przerobu zużytego paliwa jądrowego, z potencjalnie mniejszą niż dotąd ilością radioaktywnych odpadów. Ich zdaniem koszty mogą tutaj przewyższyć spodziewane korzyści.

    Natomiast mająca własny przemysł atomowy Republika Południowej Afryki obawia się, że koncepcje w rodzaju GNEP ograniczyłyby jej swobodę pokojowego wykorzystania energii nuklearnej. RPA wskazuje w tym kontekście, że na mocy układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej wszyscy jego sygnatariusze mają prawo wzbogacać lub przerabiać uran.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4493935.html

    avatar użytkownika intix

    28. Rosja i USA podpisały porozumienie o współpracy w dziedzinie nuk

    2008-05-06, ostatnia aktualizacja 2008-05-06 00:00


    Rosja i USA podpisały we wtorek porozumienie dotyczące współpracy w pokojowym wykorzystaniu energii nuklearnej, które pozwoli firmom z dwóch największych potęg atomowych świata rozszerzyć stosunki handlowe.


    Porozumienie podpisali w Moskwie szef Federalnej Agencji Energii Atomowej Rosji (Rosatom) Siergiej Kirijenko i ambasador USA w Moskwie William Burns.

    Porozumienie, o podpisanie którego Moskwa zabiegała od wielu lat, umożliwi Waszyngtonowi, jak pisze agencja Associated Press (AP), dostęp do rosyjskich technologii nuklearnych, a Moskwie potencjalnie zapewni lukratywne kontrakty na składowanie zużytego paliwa jądrowego.
    AP pisze, że współpraca w dziedzinie nuklearnej między Rosją a USA osłabła w ostatnich latach z powodu różnicy poglądów w kwestii reakcji na zagrożenia, jakie niesie irański program nuklearny.

    Nowe porozumienie formalnie zezwoli na zawieranie kontraktów między kompaniami Rosji i Stanów Zjednoczonych. USA ma takie porozumienia z innymi państwami, w tym z Chinami.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80353,5184994.html

    avatar użytkownika intix

    29. Państwowa Agencja Atomistyki: 76 mln dol. za wywiezienie do Rosj

    2010-11-19 15:53:29, aktualizacja: 2010-11-19 16:04:34


    Wywiezienie z Polski do Rosji najbardziej niebezpiecznej części paliwa jądrowego kosztowało ok. 76 mln dolarów. Za pozostawienie go w Rosji na zawsze trzeba będzie jeszcze zapłacić 16 mln dolarów - poinformowała Państwowa Agencja Atomistyki.


    Chodzi o zużyte bądź w ogóle nieużywane paliwo produkcji rosyjskiej - o dużej zawartości rozszczepialnego uranu - do badawczych reaktorów jądrowych w Świerku pod Warszawą. Ostatni jego transport opuścił Polskę we wrześniu tego roku. Program jego wywozu do Rosji sfinansowały Stany Zjednoczone w ramach amerykańskiej Inicjatywy Ograniczenia Zagrożeń Globalnych (GTRI) i kosztowało to dotychczas ok. 76 mln dolarów. Przedstawiciele Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) podkreślali na piątkowej konferencji prasowej, że wywiezione paliwo było potencjalnie bardzo niebezpieczne w przypadku dostania się w niepowołane ręce. Był to materiał starego typu, częściowo wzbogacony nawet do 80 proc. w rozszczepialny uran-253. Obecnie w reaktorach stosuje się paliwo znacznie mniej wzbogacone, zazwyczaj o 20-proc. zawartości U-235.
    "Im niżej wzbogacone paliwo, tym trudniej wykorzystać je do produkcji tzw. brudnych bomb czy innych rzeczy, których byśmy nie chcieli" - tłumaczył prezes PAA prof. Michael Waligórski. Zaznaczył, że program wywozu paliwa, na jakim częściowo obecnie pracuje reaktor badawczy MARIA w Świerku, będzie kontynuowany - bo Polska chce całkowicie przejść na paliwo nowego typu - i potrwa do 2016 r. Jak poinformował Janusz Włodarski z PAA, w ramach programu GTRI zawarto z Rosją umowę, przewidującą pozostawienie przetworzonego paliwa na terytorium tego kraju na zawsze i za to trzeba będzie zapłacić ok. 16 mln dolarów.
    Z kolei Dyrektor Departamentu Energii Jądrowej Ministerstwa Gospodarki Mirosław Lewiński powiedział, że w czwartek uzgodniono ze stroną rosyjską i amerykańską kwestię dalszego wywozu z Polski wypalonego paliwa o niskim wzbogaceniu i wstępnie uzgodniono koszt tej operacji oraz to, że paliwo to zostanie w Rosji na zawsze. Na konferencji zaprezentowano film, pokazujący kolejne etapy postępowania ze zużytym paliwem, aż do jego ostatniego transportu do Rosji we wrześniu 2010 r. Elementy paliwowe umieszczono w specjalistycznych, pancernych pojemnikach, te z kolei trafiły do kontenerów, które ciężarówkami opuściły Świerk. W Warszawie przeładowano je na specjalnie chroniony pociąg, który zawiózł ładunek do Gdyni, skąd kontenery odpłynęły do Rosji statkiem.
    Były prezes PAA prof. Jerzy Niewodniczański podkreślał, że operacja była niezmiernie skomplikowana, wymagająca zachowania szczególnej ostrożności. "Jeżeli nie rozmieścimy tego materiału odpowiednio (w pojemnikach transportowych - PAP) możemy doprowadzić nawet do eksplozji" - mówił Niewodniczański. Transport z września miał charakter utajniony. Jak tłumaczył dyrektor Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Radioaktywnych w Świerku Włodzimierz Tomczak, polskie i europejskie przepisy przewidują, że przy transporcie materiałów jądrowych unika się ich regularności i ogranicza się dostęp do informacji dla zapewnienia bezpieczeństwa.

    Przedstawiciele PAA odnieśli się również do niedawnych protestów przy transportowaniu przerobionego paliwa jądrowego do niemieckiego Gorleben. "Trudno to porównywać, bo transportowany był całkiem inny materiał. My wieźliśmy materiał jądrowy, który może być interesujący dla różnych grup terrorystycznych. W Niemczech przewożone były odpady po przerobie paliwa, nie zawierające materiału rozszczepialnego" - tłumaczył Janusz Włodarski. Amerykański program Global Threat Reduction Initiative (GTRI) powstał w 2004 r. Główne jego założenia to sfinansowanie przerobienia bądź odesłania do Rosji pochodzącego z tego kraju paliwa. Celem GTRI jest zmniejszenie do minimum szansy dostanie się materiałów rozszczepialnych bądź silnie promieniotwórczych np. w ręce terrorystów.
    http://www.polskatimes.pl/pap/334551,panstwowa-agencja-atomistyki-76-mln-dol-za-wywiezienie-do,id,t.html

    avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

    30. Pani Intix, Pani Maryla,

    Szanowne Panie,

    Ja nie wierze w żadne dobre stosunki Rosji obojętnie jak ją zwiał i Polski.
    Powinniśmy robić wszystko, by nasze wzajemne stosunki były w miarę poprawne ! Tyle, że Rosja nie chce żadnych dobrych czy poprawnych stosunków z Polską.

    Vide: warzywa

    Rosja od czasów Niemki Kaski Szczecińskiej, czyli Katarzyny II uważa, że Polska jest jest krajem zależnym od Rosji.
    Tak było od 1945 roku i tak jest do dziś.

    Polska Donalda Tyska a tym bardziej dziadzi nie ma żadnego pomyślynku na politykę z
    sąsiadami.
    Taka politykę miał Prezydent Lech Kaczyński, który uniemożliwił Rosji kolejnego włączenia Gruzji do imperium sowieckiego
    Dlatego musiał zginąć.

    Cześć Jego, Ich pamięci.

    Wyrazy szacunku

    Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

    avatar użytkownika intix

    31. Szanowny Panie Michale

    "Ja nie wierze w żadne dobre stosunki Rosji obojętnie jak ją zwiał i Polski..."
    ***
    Ja też nie wierzę... Podzielam Pana pogląd.

    Bardzo dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    ***
    P.S.
    Nie wiem jakie są opinie w dniu dzisiejszym, ale wg sondaży przeprowadzonych w marcu 2009r. ,  56% Polaków nie miało zaufania Putina...

    "Polacy boją się Putina
    mm, PAP
    2009-03-30, ostatnia aktualizacja 2009-03-30 07:28


     PRZEGLĄD PRASY. Ponad połowa Polaków (56 proc.) boi się premiera Rosji Władimira Putina. 58 proc. badanych uważa, że jego kraj prowadzi politykę zagrażającą bezpieczeństwu Polski - wynika z sondażu GfK Polonia na zlecenie "Rzeczpospolitej". Strach budzi także szefowa Związku wypędzonych Erika Steinbach.
    Boimy się Steinbach

    38 proc. respondentów deklaruje, że obawia się Eriki Steinbach, a 26 proc. prezydenta Iranu. Po 11 proc. odczuwa strach przed kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.
    Sondaż pokazuje, że im wyższe wykształcenie, tym większy lęk przed Putinem i Steinbach. Premiera Rosji obawia się 61 proc. Polaków po studiach, a szefowej Związku Wypędzonych 45 proc. z wykształceniem średnim i wyższym.

    Kto nam jeszcze zagraża?

    Oprócz Rosji, za państwa które zagrażają Polsce, ankietowani uznali Iran (22 proc.), Białoruś (13 proc.), Niemcy (13 proc.) i Koreę Płd. (12 proc.).

    Pytani, o to, który kraj nie dba wystarczająco o prawa mniejszości polskiej, respondenci wskazywali: Białoruś (40 proc.), Rosję (25 proc.), Niemcy (16 proc.). Ukrainę (10 proc.) i Litwę (9 proc.).

    Badanie zrealizowano w dniach 20-22 marca na próbie 1000 osób.

    Czytaj więcej na stronie "Rzeczpospolitej">>

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6441037,Polacy_boja_sie_Putina.html


    avatar użytkownika intix

    32. Przegląd prasy...

    "czwartek, 14 lutego 2008

    Władimir Putin: Ktoś w Polsce rozdmuchuje antyrosyjskie nastroje



    Tomasz Bielecki, Moskwa
    2008-02-15, ostatnia aktualizacja 2008-02-14 17:43
    - Ktoś w Polsce rozdmuchuje antyrosyjskie nastroje, aby zyskać poparcie społeczne dla tarczy antyrakietowej. Naszą odpowiedzią na jej budowę może być skierowanie rosyjskich rakiet na Polskę i Czechy - ostrzegł wczoraj prezydent Rosji
     Amerykańska tarcza antyrakietowa była jednym z najgorętszych tematów dorocznej konferencji prasowej prezydenta Rosji, który wczoraj pobił swój rekord - przez cztery godziny i 40 minut odpowiedział na kilkadziesiąt pytań osiemdziesięciu spośród ponad 1,3 tys. dziennikarzy zaproszonych na Kreml.

    Pytany o niedawną wizytę premiera Donalda Tuska w Moskwie Putin mówił wprawdzie o nadziei na poprawę rosyjsko-polskich stosunków, ale po chwili ruszył do ostrej polemiki. - Doprawdy nie rozumiem, czym gazociąg budowany na dnie Bałtyku mógł obrazić Polaków. Byłem szczerze zaskoczony ich reakcją. Przecież nie zachowujemy się agresywnie - przekonywał.

    Z zatroskaną miną po raz kolejny w ciągu ostatniego roku uprzedzał Polaków i Czechów, że rosyjska armia może w przyszłości skierować swe rakiety na bazy tarczy antyrakietowej w tych krajach. - Będziemy do tego zmuszeni. Mówię to teraz jasno i szczerze, żeby później nie było zaskoczenia - mówił.

    Powtórzył też podobne groźby wobec Ukrainy, jeśli ta po wstąpieniu do NATO rozmieści amerykańskie instalacje na swym terytorium. W środę prezydent Wiktor Juszczenko zapowiedział już, że Ukraina może przyjąć ustawę zakazują budowy w tym kraju instalacji Sojuszu.

    Czarnym bohaterem dorocznego kremlowskiego spektaklu tradycyjnie już były Stany Zjednoczone, co zapewne jeszcze bardziej umocniło popularność prezydenta wśród Rosjan szykujących się do wyboru jego następcy. Choć Putin nie powiedział tego wprost, to jasno sugerował, że to Waszyngton straszy Polaków zagrożeniem ze strony Rosji, manipuluje światowymi mediami oskarżającymi Kreml o autorytaryzm i brutalnie rozgrywa swe interesy m.in. w sprawie Kosowa.

    - Słyszymy "demokracja i demokracja" - mówił Putin. - A czy ktoś pytał Czechów, czy chcą tarczy? Z tego, co wiem większość jest przeciw. Czy ktoś pytał Ukraińców, czy chcą do NATO? Też większość jest przeciw, a władze w Kijowie i tak podpisały już odpowiednie papierki - drwił Putin.

    Inspirowane przez USA dążenia krajów Unii Europejskiej do zmniejszenia zależności od rosyjskich dostaw gazu nazwał zaś "niewłaściwymi, głupimi i nieprofesjonalnymi".

    Rosyjski prezydent ostro zaatakował też biuro obserwatorów wyborczych OBWE, które zrezygnowało z obserwacji marcowych wyborów prezydenckich zniechęcone kłodami rzucanymi mu pod nogi przez Kreml. - Nie pozwolimy się nikomu pouczać! Jeśli już muszą, to niech sobie pouczą własną żonę kapuśniak gotować - stare rosyjskie powiedzenie zacytowane przez Putina wywołało burzliwe oklaski rosyjskich dziennikarzy.

    Największe zainteresowanie Rosjan wywołały pytania związane z przyszłą współpracą tandemu Dmitrij Miedwiediew - Władimir Putin. - Jest między nami dobra chemia. Po prostu mu ufam - mówił o pewnym zwycięzcy marcowych wyborów Putin, który potwierdził, że po zakończeniu swej kadencji zamierza zostać premierem.

    Wielu rosyjskich politologów podejrzewa, że Miedwiediew będzie zaledwie jego marionetką, a Putin pozostanie prawdziwym przywódcą kraju. Jego wczorajsze wypowiedzi nie rozjaśniły zaś zagadki przyszłego realnego podziału kompetencji. Choć Putin przyznał, że w swym rządowym gabinecie nie powiesi portretu prezydenta Miedwiediewa, to jednocześnie zapewniał, że nie zmierza do ograniczenia prezydenckich uprawnień.

    - Nie jestem uzależniony od władzy. Nigdy nie miałem pokus, żeby zmienić konstytucję i zostać na trzecią kadencję - mówił.

    Konferencja prasowa Putina jest co roku wielkim świętem dla setek dziennikarzy pielgrzymujących z dalekiej prowincji na Kreml. Wyprawa do Moskwy to często nagroda za zasługi dla lokalnych redakcji, ale też obowiązek dobicia się do głosu i opowiedzenia prezydentowi o lokalnych problemach - o opóźnieniach w budowie kanalizacji, szkół lub o niezaradnych urzędnikach.

    Odświętnie ubrani dziennikarze usiłują przyciągnąć uwagę Putina krzykami, wielkimi planszami z nazwami swych miast lub - jak wczoraj zrobiła redaktorka niewielkiego radia Szanson - przekazują na jego stół walentynki w kształcie serduszka. - Władimirze Władimirowiczu, czy nie jesteście zmęczeni? Co zrobicie w dzień po oddaniu władzy Miedwiediewowi? - pytała wczoraj zatroskana wysłanniczka gazety z Jakucji.

    - Te konferencje to relikt czasów carskich i komunistycznych - tłumaczy socjolog Aleksiej Lewinson. - Rosjanie nie wierzą w zwykłe procedury rozwiązywania problemów, ratunek widzą tylko w dotarciu do cara, genseka lub prezydenta. On ma zaradzić niezdarności lokalnej administracji, pocieszyć, zapewnić o pańskiej trosce. Stąd popularność jego konferencji prasowych oraz maratonów telewizyjnych, w których godzinami odpowiada na telefony widzów - mówi Lewinson.


    ZOBACZ TAKŻE

    avatar użytkownika intix

    33. Przegląd prasy...

    "Putin chce z Tuskiem ubijać interesy
    Rafał Zasuń, Davos
    2009-01-30, ostatnia aktualizacja 2009-01-29 20:16
    Rosja pragnie handlować ropą bez pośredników i obiecuje pomoc w zwiększeniu dostaw gazu


    Rosjanie zgotowali polskiej delegacji niespodziankę. Tuż przed spotkaniem poprosili, żeby w drugiej części rozmowy do obu premierów przyłączył się rosyjski magnat naftowy Wagit Alekpierow. To jeden z najbogatszych ludzi w Rosji, właściciel Łukoila - największej prywatnej spółki paliwowej w tym kraju, która ma zresztą kilkadziesiąt stacji benzynowych w Polsce. - Musieliśmy dla równowagi na gwałt ściągnąć Jacka Krawca, szefa Orlenu, który szczęśliwie też był w Davos - opowiada jeden z członków naszej delegacji.

    - Rozmawialiśmy o dostawach ropy do Polski - tłumaczył "Gazecie" Alekpierow po spotkaniu. - Jesteśmy zainteresowani wyeliminowaniem firm, które pośredniczą w dostawach i zarabiają na tym. Chcemy dostarczać surowiec bezpośrednio.

    Obecnie głównym dostawcą rosyjskiej ropy do polskich rafinerii jest spółka J&S. Ale jej kontrakty wygasają w tym roku i prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz już jesienią zeszłego roku zaczął negocjować bezpośrednie dostawy ropy od Gazpromu, w branży paliwowej ściśle współpracującego z Łukoilem.

    Łukoilowi zależy na bezpośrednich dostawach, bo światowy kryzys gospodarczy i zjazd cen ropy do 30-40 dol. za baryłkę mocno wstrząsnął finansami rosyjskiej firmy. Przez ostanie pół roku jej akcje na moskiewskiej giełdzie MMWB spadły o ponad 80 proc.

    Co na to strona polska? - Nie powiedzieliśmy ani tak, ani nie. Musimy to wszystko rozważyć - powiedział nam Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera.

    Spotkanie z premierem Władimirem Putinem było najważniejszym i najbardziej spektakularnym wydarzeniem w czasie pobytu Donalda Tuska w Davos. Spraw do omówienia obaj mieli bardzo wiele, większość dotyczyła gospodarki - problemy z dostawami gazu do Polski, otwarcie przez Rosjan żeglugi na Zalewie Wiślanym. Podczas otwartej dla mediów części spotkania obaj premierzy nie szczędzili sobie ciepłych słów. Putin zaznaczył, że polsko-rosyjska wymiana handlowa w zeszłym roku była rekordowa. I rzeczywiście - do listopada 2008 obroty handlowe obu krajów wyniosły 18,7 mld euro, o 32 proc. więcej niż rok wcześniej.

    Tusk też podkreślił, że mimo emocji związanych z wydarzeniami politycznymi współpraca gospodarcza obu krajów idzie całkiem dobrze. - Ludzie są mądrzejsi od polityki - zażartował. I ponowił zaproszenie dla Putina do odwiedzenia naszego kraju. Rosyjski premier przyjedzie do Warszawy prawdopodobnie późną wiosną.

    Po spotkaniu premier był wyraźnie zadowolony. - Otrzymałem zapewnienie, że Rosja pomoże nam w rozwiązaniu problemów z dostawami gazu - mówił po spotkaniu. Chodzi o gaz kupowany od ukraińsko-rosyjsko-szwajcarskiej firmy RosUkrEnergo, która dostarczała nam ok. 20 proc. gazu. W wyniku porozumienia premier Ukrainy Julii Tymoszenko i Władimira Putina firma została praktycznie wyeliminowana z rynku i nie może wywiązać się z kontraktu na dostawy do Polski - To była firma wybrana nienajszczęśliwiej - stwierdził Tusk, nie przypominając, iż Polska nie wybierała RUE na dostawę - firmę narzucili nam partnerzy ze Wschodu. Jak dokładnie ma zostać rozwiązany problem dostaw gazu? Tusk nie wyjaśnił.

    Tymczasem Gazprom wyciął numer Ukraińcom. Rosyjski koncern ogłosił wczoraj, że nie sprzedał Ukrainie gazu należącego do RUE, a tylko długi tej firmy. Według Gazpromu gaz wciąż należy do RUE - wbrew twierdzeniom Tymoszenko.

    Tusk tłumaczył też polskie stanowisko w sprawie gazociągu Nord Stream, który ma połączyć Rosję i Niemcy po dnie Bałtyku. W czwartek Financial Times Deutschland ujawnił list, w którym kanclerz Niemiec Angela Merkel zwraca się do szefa KE Jose Manuela Barroso o wsparcie przez UE budowy Nord Stream.

    Według Tuska Putin obiecał też wznowienie żeglugi na Zalewie Wiślanym. Ponieważ wygasła polsko-rosyjska umowa o wykorzystaniu Zalewu, a nowej nie ma, statki nie mogą zawijać do portu w Elblągu. Rząd PiS miał radykalny pomysł na rozwiązanie tego problemu - przekopanie kanału przez Mierzeję Wiślaną. Ale kosztowałoby to kilkaset mln zł, których nigdy w budżecie nie przewidziano. Pomysł wzbudził też ogromne protesty ekologów.


    Źródło: Gazeta Wyborcza


    Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,6216993,Putin_chce_z_Tuskiem_ubijac_interesy.html#ixzz1QzcIhmxK


    avatar użytkownika intix

    34. Przegląd prasy...

    Rząd liczy na rozkwit przyjaźni z Rosją



    2009-02-09 | Ostatnia aktualizacja: 20:45 | Komentarze: 0


    Najprawdopodobniej już na przełomie maja i czerwca do Polski przyjedzie premier Władimir Putin – dowiaduje się DZIENNIK. Podpisze m.in. porozumienie o dodatkowych dostawach gazu dla Polski i małym ruchu granicznym między Polską i obwodem kaliningradzkim oraz swobodnej żegludze przez Cieśninę Pilawską.


    "Władimir Putin dostał w Davos od Donalda Tuska zaproszenie do przyjazdu do Polski późną wiosną. Pracujemy nad tym, aby taki przyjazd był możliwy" - ujawnia naszej gazecie zastępca ambasadora Rosji w Warszawie Dimitrij Polianskij. "Stosunki między naszymi krajami wyraźnie się poprawiają, rozumiemy się coraz lepiej" - dodaje.


    W tym tygodniu leci do Moskwy wiceszef MSZ Andrzej Kremer, aby wizytę Putina przygotować. W marcu jego śladem poleci do rosyjskiej stolicy minister Radosław Sikorski. Polska chciałaby, aby rosyjski premier złożył w Polsce wizytę oficjalną, w trakcie której spotka się z prezydentem i przedstawicielami parlamentu, złoży wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza i spędzi w naszym kraju przynajmniej dwa dni, wyjeżdżając poza Warszawę. Tak uroczysta formuła najlepiej pokazałaby, że w stosunkach polsko-rosyjskich doszło do wyraźnej poprawy. Polianskij zastrzega jednak, że na razie w Moskwie nie zapadła jeszcze decyzja, czy wizyta Putina w Polsce będzie miała charakter oficjalny, czy też zostanie nadana jej skromniejsza, robocza oprawa.


    Obaj premierzy mają natomiast podpisać wiele od dawna negocjowanych porozumień. O żeglugę przez Cieśninę Pilawską oba kraje spierały się od 18 lat. Szykowana umowa ma wprowadzić swobodę ruchu nie tylko dla polskich i rosyjskich, ale także wszystkich obcych statków. To na nowo ożywi port w Elblągu.


    Rosjanie zamierzają także zawrzeć z Polską umowę o dostawach 2,5 mld m sześc. gazu rocznie, które do tej pory otrzymywaliśmy za pośrednictwem zarejestrowanej w Szwajcarii spółki RosUkrErnergo. Ale raczej nie są skłonni do budowy drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego w zamian za gazociąg pod Bałtykiem, jak by chciał polski rząd. "Polska musiałaby wtedy od nas kupować 10 mld m sześc. gazu rocznie, a tak wiele surowca nie potrzebuje" - zastrzega Polianskij.


    Wizyta Putina ma być też okazją do zawarcia długo negocjowanej umowy o małym ruchu granicznym z obwodem kaliningradzkim. Na tej podstawie Polacy mieszkający w pasie kilkudziesięciu kilometrów od rosyjskiej granicy mogliby na zasadzie wzajemności jeździć bez wiz do rosyjskiej enklawy. Kremlowi na tym zależy, bo izolowany w środku Unii region ma coraz większe kłopoty gospodarcze.


    Gestem w kierunku Moskwy ma być włączenie Rosji do niektórych projektów "Partnerstwa Wschodniego", wylansowanej przez Polskę unijnej inicjatywy, która do tej pory miała doprowadzić do zacieśnienia współpracy z Brukselą jedynie Ukrainy, Mołdawii, Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu i Białorusi. Obaj premierzy spróbują też podjąć niektóre najtrudniejsze problemy dotyczące historii, jak wspólna ocena mordu w Katyniu. Tuż przed wizytą Putina spotka się komisja zajmująca się tą sprawą, której współprzewodniczy były szef naszej dyplomacji Adam Rotfeld.


    Ostatni raz Putin przyjechał z wizytą do Warszawy siedem lat temu, w styczniu 2002 roku. Wtedy rządził SLD. Potem rosyjski przywódca zjawił się w Polsce tylko na parę godzin, aby wziąć udział w 60. rocznicy wyzwolenia przez Armię Czerwoną obozu koncentracyjnego w Auschwitz w styczniu 2005 roku. Ale czasu na spotkanie z polskimi władzami już nie znalazł.


    Dlaczego Rosjanie zdecydowali się na odwilż w stosunkach z Warszawą? Zdaniem polskich źródeł dyplomatycznych, Kreml doszedł do wniosku, że izolowanie naszego kraju nie jest w jego interesie, bo Polska ma zbyt duże wpływy w Unii. Rosjanie doceniają także "wstrzemięźliwą" postawę Warszawy w czasie kryzysu gazowego między Moskwą a Kijowem.



    avatar użytkownika intix

    35. Przegląd prasy...


    Putin odwiedzi jesienią Polskę


    ga PAP

    2009-04-01, ostatnia aktualizacja 2009-04-01 21:34


    - Premier Rosji Władimir Putin odwiedzi Polskę jesienią tego roku - poinformował jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Dodał, że wizyta ta została uzgodniona w telefonicznej rozmowie Putina z premierem RP Donaldem Tuskiem.
    - Władimir Putin weźmie udział w obchodach 70. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, które odbędą się 1 września w Gdańsku - precyzuje Centrum Informacyjne Rządu.

    - Putin i Tusk (...) oprócz tego ustalili, że odbędzie się posiedzenie dwustronnej komisji międzyrządowej i komisji do spraw współpracy gospodarczo-handlowej - powiedział Pieskow. Termin spotkania obu komisji ma być ustalony w późniejszym terminie.


    Według rzecznika Putina, którego cytuje agencja ITAR-TASS, "w trakcie rozmowy premierów dwóch państw poruszono szeroki krąg spraw współpracy gospodarczo-handlowej Rosji i Polski".

    Putin w tym roku spotkał się już z Tuskiem w styczniu w Davos, gdzie obaj premierzy uczestniczyli w dorocznym Światowym Forum Ekonomicznym. Szef polskiego rządu poinformował wówczas, że zaprosił Putina do złożenia wizyty w Polsce. Tusk dodał wtedy, że odbędzie się ona prawdopodobnie późną wiosną. Poprzednie posiedzenie polsko-rosyjskiej Komisji Międzyrządowej ds. współpracy handlowo-gospodarczej odbyło się 10-11 marca w Warszawie.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6454457,Putin_odwiedzi_jesienia_Polske.html

    avatar użytkownika intix

    36. Przegląd prasy...

    Putin rozmawiał ze Schroederem o budowie Nord Stream

    PAP | 14.04.2009 | 18:21


    Budowa magistrali Nord Stream (Gazociągu Północnego) była we wtorek tematem rozmowy premiera Rosji Władimira Putina z poprzednim kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem, stojącym na czele spółki, która będzie operatorem gazociągu.


    Szczegółów rozmowy nie ujawniono. Podano tylko, że strony podkreśliły znaczenie tego rurociągu, który przez Morze Bałtyckie bezpośrednio połączy Rosję i Niemcy.

    Według Putina, "projekt ten odpowiada interesom bardzo wielu krajów europejskich, a przede wszystkim - Rosji i Niemiec".

    Niemcy zyskują nową jakość - stają się nie tylko odbiorcą, ale także krajem tranzytowym dla rosyjskich nośników energii, przeznaczonych dla innych państw europejskich - powiedział rosyjski premier.

    Putin zauważył również, że "deficyt surowców energetycznych w Europie będzie coraz większy".
    Dlatego powinniśmy spokojnie wyjaśniać nasze stanowisko i pracować nad urzeczywistnieniem tego ważnego projektu europejskiego - dodał szef rządu Rosji.

    Schroeder ze swej strony zaznaczył, że "Nord Stream nikomu niczego nie odbiera". Zdaniem byłego kanclerza, projekt ten zapewni "tak stabilne zaopatrzenie Europy w gaz, jakiego nigdy dotąd nie było".

    Schroeder wyraził też przekonanie, że "dzięki cierpliwym dyskusjom uda się przezwyciężyć opór, jaki to przedsięwzięcie wciąż napotyka".

    Putin przyjął gościa w Pałacu Konstantynowskim w Strielnie koło Petersburga. Rosyjski premier złożył Schroederowi życzenia z okazji 65. urodzin, które ten obchodził 7 kwietnia.

    Bardzo mi miło, że część obchodów mogę spędzić w Rosji. Jak wiadomo, polubiłem Rosję - powiedział były kanclerz.

    Putina i Schroedera od lat łączą więzy przyjaźni.

    Jerzy Malczyk

    http://finanse.wp.pl/kat,1356,title,Putin-rozmawial-ze-Schroederem-o-bud...
    ***
    P.S.
    "...dwie bardzo nieostrożne wypowiedzi kanclerza Schrodera na zjazdach ziomkostw i wypędzonych: „Bądźcie cierpliwi, ja wam zwrócę wschodnie landy. Zaufajcie mojej metodzie!”; „Siedźcie cicho, póki Polska nie wejdzie do Unii, potem sama wpadnie nam w łapy”). ..."
    http://www.lysiak.wxv.pl/topics69/199.htm

     
    avatar użytkownika Beta

    37. Szanowni Państwo .

    Intix zaczyna od inicjatywy powołania Centrum polsko-rosyjskiego w 2009roku. W kalendarium pomiędzy tym wydarzeniem,a katastrofą w Smoleńsku niewyjaśniona dotąd data -26 stycznia 2010 roku, Tusk rezygnuje z kandydowania do prezydentury. Tak bardzo mu zależało, tak bardzo zabierał krzesełko, tak bardzo nie było dla Prezydenta miejsca w samolocie,że z własnej woli by nie zrezygnował. Już nie pamiętam ,jak uzasadniał.

    avatar użytkownika intix

    38. Beta


    Staram się iść wydarzeniami jakie po sobie następowały... ale skoro poruszyłaś to przypomnę TEN moment. Póżniej tylko zaznaczę...
    Dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie.
    ***
    Tusk nie będzie kandydował na prezydenta
    Czwartek, 28 stycznia 2010 (11:13)


    Donald Tusk rezygnuje z walki o fotel prezydencki. Szef rządu ogłosił to podczas wystąpienia w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych. Jak stwierdził, musi pozostać na stanowisku premiera, gdyż trudne zadania realizuje się mając w ręku instrumenty rządzenia, a nie mieszkając w Pałacu Prezydenckim.
    Ja nie chcę uczestniczyć w wyścigu, którego celem jest pałac i zaszczyt, ja chcę uczestniczyć w wielkiej kampanii na rzecz wygranej Polski w wyścigu cywilizacyjnym, w Europie i na świecie - poinformował Tusk. Jutro będę przedstawiał plan oszczędności i ograniczania deficytu. Chcę być poważnym, odpowiedzialnym partnerem także dla Polaków. Jeśli ogłaszam jutro takie propozycje, (…) to muszę trwać na tym stanowisku - podkreślił.



    Dokonałem wyboru. Proszę o zaufanie i zrozumienie tych wszystkich, którzy oczekiwali innych decyzji. Dokonałem wyboru, bo potrzebuję skuteczności i siły, by przeprowadzić do końca te ambitne dla Polski plany, a nie żeby zamieszkać w pałacu, nawet jeśli wszyscy tak bardzo cenimy prestiż tego urzędu - stwierdził.


    Zakładam, że Platforma Obywatelska powinna w tej kampanii politycznej, która zaczyna się za kilka miesięcy, ochronić rząd przed wstrząsami typowymi dla każdej kampanii, ale równocześnie wystawi kandydata, który wygra te wybory prezydenckie - jeśli tak zechcą Polacy. (…) Wskażemy kandydata, który wykona zadanie pierwsze, a ja w ciągu tych dwóch lat chcę wykonać zadanie - w mojej ocenie - jeszcze ważniejsze z punktu widzenia interesów Polaków - zaznaczył.


    Szef klubu PO Grzegorz Schetyna przyjął decyzję premiera o rezygnacji z kandydowania w wyborach prezydenckich, ale dodał: Zobaczymy, do wyborów wiele miesięcy. Jednak z otoczenia premiera już docierają sygnały, że gdyby sondaże nowego kandydata Platformy były katastrofalne i Lech Kaczyński mógłby wygrać, to powrót do koncepcji "Tusku musisz!" jest bardzo prawdopodobny. W te sygnały wpisują się słowa Grzegorza Schetyny.


    Przez najbliższe tygodnie zarząd PO będzie musiał podjąć decyzję, czy postawi na szefa MSZ Radosława Sikorskiego, czy marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Schetyna przeciął spekulacje co do wykorzystania Włodzimierza Cimoszewicza: Kandydat Platformy będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej i na pewno jednym z nas.
    http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tusk-rezygnuje-z-prezydentury-chce-byc-silnym-premierem,nId,235760


    A także:
    Nasz Dziennik” • 30 stycznia 2010


    Decyzja pana premiera Donalda Tuska o rezygnacji z kandydowania w tegorocznych wyborach prezydenckich została ogłoszona tego samego dnia, w którym sejmowa komisja śledcza przesłuchiwała byłego ministra jego rządu Mirosława Drzewieckiego w sprawie afery hazardowej. Mimo to jednak, tym razem wypada potraktować ją serio, a nie tylko w kategoriach propagandowej socjotechniki. Już od pewnego czasu z samego jądra ciemności Platformy Obywatelskiej dochodziły sygnały, że Donald Tusk nie powinien kandydować. Wydaje się, że w pewnym momencie również on sam został o tym przekonany, bo wystąpił z inicjatywą zmiany konstytucji idącej w kierunku pozbawienia prezydenta resztek konstytucyjnych uprawnień i odstąpienia od wyłaniania głowy państwa w głosowaniu powszechnym na rzecz wyboru przez Zgromadzenie Narodowe. Dzisiaj Donald Tusk uzasadnia rezygnację koniecznością osobistego nadzorowania programu niezwykle ambitnych reform, którego jeszcze nie znamy, ale oczywiście może to być tylko pozór, mający ukryć krępujący fakt, że starsi i mądrzejsi, którzy w swoim czasie postawili właśnie na niego, jako tymczasowego depozytariusza zewnętrznych znamion władzy, zwyczajnie zakazali mu kandydować. Jak mawiali starożytni Rzymianie, cuius est condere, eius est tolere, to znaczy, że ten, który ustanowił, może też znieść, ale w takim razie ciekawe, kogo też starsi i mądrzejsi upatrzyli sobie na swego faworyta w tych wyborach.


    Kandydaturę swoją, jak wiemy, zgłosił już dr Andrzej Olechowski, ale najwyraźniej komuś była ona nie w smak, bo niezawisła prokuratura postanowiła doprowadzić do spóźnionego triumfu sprawiedliwości i przedstawiła popierającemu kandydaturę dra Olechowskiego Pawłowi Piskorskiemu zarzut posługiwania się przed 13 laty fałszywą umową sprzedaży antyków. Mimo tej wyraźnej aluzji dr Olechowski kandydatury swojej jednak nie wycofał, co oznacza, że i wśród starszych i mądrzejszych zdania są podzielone, prawdopodobnie w zależności od tego, którym państwom ościennym dali się oni wcześniej zwerbować. Wygląda więc na to, że dr Olechowski pozostaje w łączności z inną frakcją starszych i mądrzejszych, niż premier Tusk i że tamtym nie podlega. Skoro jednak frakcja ta zakazała premieru Tusku kandydować, to według wszelkiego prawdopodobieństwa musi mieć faworyta co najmniej tak samo spolegliwego, jak on, albo nawet – o ile to w ogóle możliwe – jeszcze bardziej. Taka spolegliwość, jak nietrudno się domyślić, zależy od liczby i ciężaru gatunkowego tzw. „haków”, jakie starszym i mądrzejszym uda się zgromadzić na swego faworyta.


    Kto zostanie tym faworytem w miejsce premiera Tuska? Na to pytanie można będzie odpowiedzieć w zależności od tego, czy PO będzie próbowała forsować zmianę konstytucji w kierunku zapowiedzianym przez premiera, czy nie. Taka zmiana wymagałaby odpowiedniej większości, która teoretycznie możliwa jest do zgromadzenia pod warunkiem przyłączenia się do tej inicjatywy nie tylko koalicyjnego PSL, ale również SLD i grupek różnych dysydentów. Gdyby taka koalicja się objawiła, to faworytem mógłby, a właściwie nawet powinien zostać Władysław Bartoszewski. Jak już wspominałem, trudno wyobrazić sobie prezent dla Naszej Złotej Pani Anieli i jej strategicznego partnera milszy od Władysława Bartoszewskiego na stanowisku bezsilnego prezydenta Polski, w której wzmocniony w konstytucyjne uprawnienia premier Tusk przeprowadzałby realizację pokojowego scenariusza rozbiorowego pod nadzorem właściwej grupy starszych i mądrzejszych. Jeśli jednak takiej większości premieru Tusku zgromadzić się nie uda, to wtedy faworytem może zostać równie, a może nawet jeszcze bardziej – o ile to w ogóle możliwe – spolegliwy marszałek Bronisław Komorowski. Jestem pewien, że kohabitacja z Bronisławem Komorowskim nie nastręczałaby ani premieru Tusku, ani starszym i mądrzejszym, ani tym bardziej – Naszej Złotej Pani Anieli i jej strategicznemu partnerowi nawet najmniejszych zgryzot – o co przecież chodzi przede wszystkim.


    Wprawdzie sondaże wskazują, że „Polacy” najbardziej ufają panu Radosławowi Sikorskiemu, ale czy równie bezgranicznie ufają mu starsi i mądrzejsi pozostający w łączności z Naszą Złotą Panią Anielą? To już nie jest takie oczywiste, chociaż pan minister Sikorski starał się pokazać, że ani mu w głowie stawać komuś okoniem. Wreszcie – kto w takiej sytuacji zabroni starszym i mądrzejszym przypomnieć sobie, że „zgoda buduje”? Gdyby sobie o tym przypomnieli, to PO mogłaby poprzeć nawet kandydaturę dra Olechowskiego, nie mówiąc już o czającym się w mrokach Puszczy Białowieskiej ulubieńcu „wszystkich Polaków”, a zwłaszcza – jak to się kiedyś mówiło, „pełniących obowiązki” – Włodzimierzu Cimoszewiczu. Wprawdzie nie był on w sławnym „wywiadzie gospodarczym”, ale też sroce spod ogona nie wypadł, bo w kartotekach był zarejestrowany pod pseudonimem „Carex”, co może oznaczać symbol podwójnego namaszczenia na monarchiczny stolec, jako „car” i „rex”.


    Z drugiej strony w niezależnych mediach pokazują się ostatnio opinie, że „prawica”, cokolwiek ma to oznaczać, jest „lepszym”, czy nawet „większym” przyjacielem Izraela. A wiadomo, że przyjaciel mego przyjaciela jest moim przyjacielem, więc Stany Zjednoczone, dla których bezwarunkowe popieranie Izraela jest niezmiennym priorytetem polityki zagranicznej, takiego „lepszego”, czy „większego” przyjaciela też jakoś muszą zauważyć. Jeśli tedy – mimo deklaracji prezydenta Obamy z 17 września ub. roku – nie zrezygnowały tak do końca z aktywnej polityki w Europie, to jest szansa, że taki faworyt już wkrótce zacznie zdobywać uznanie nie tylko w oczach sondażowanych „Polaków”, ale również – w tej części niezależnych mediów, które kontrolowane są przez starszych i mądrzejszych, pozostających w łączności ze Stanami Zjednoczonymi i ich najwierniejszym przyjacielem. Do czego będzie musiał zobowiązać się „lepszy”, czy nawet „większy” przyjaciel Izraela w perspektywie realizacji scenariusza rozbiorowego, którego początek może przypaść już na tę kadencję – to zostanie nam objawione w odpowiednim czasie, kiedy już zrobimy to, co w tej sytuacji do nas należy, czyli – oddamy głosy.


    Stanisław Michalkiewicz
    http://wirtualnapolonia.com/2010/01/30/pierwszy-wolny-sondaz-wyborczy/





     


    avatar użytkownika gość z drogi

    39. scenariusz rozbiorowy

    szanowny Panie Redaktorze,on już TRWA
    od momentu,gdy powiedziano,ze pierwszy milion można ukraść a kapitał nie ma Państwowości
    sprzedane strategiczne Przedsiębiorstwa,sprzedana ziemia,sprzedani z NIĄ ludzie
    a Armia rozbrojona dzieki KlichoPOdonym i tym
    z Niemieckich Fundacji i im Podobnym
    zagrzebującym Prawdę o Smoleńskim Dramacie,pozbawiającym w jednej chwili Polskę
    Urzędującego Prezydenta ,Generalicję I Elitę prawdziwie Polską
    kiedyś bylo
    od sasa do lasa
    a Dzisiaj ?
    od bul,bula do nienawidzących Polskości,która jest im brzemieniem

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    40. Intix,kawał Dobrej roboty :)

    zastanawiam się,jak to wszystko skopiować i schować,schować koniecznie....
    Blogmedia24.pl to jedno z nielicznych MIEJSC w sieci,gdzie takie PRAWDY sie ostały....
    Propaganda sukcesu tego,co go Polskość mierzi,chwilowo zalała Kraj,
    kiedyś były bojówki schetyny w internecie,też zrobiły swoje....
    UKŁONY dla Komentujących ,ukłony dla CIEBIE za Wyjątkowe Archiwum,archiwum niecodzienne,bo odtwarzające długofalowe działania obu "somsiadów"
    i cd Westerplatte
    ukłony RAZ jeszcze dla Ciebie,Ciociobaci,p.Maryli ,Bety,pani Barbary i dla Naszych Panów
    Pana Michała i Jacka
    jesli kogoś nie uwzględniłam,to przepraszam,ale Materiał Potężny
    Nocne ukłony

    gość z drogi