Sędzia Kleszcz z Krakowa i obserwacja psychiatryczna

avatar użytkownika Rebeliantka

Dwa miesiące temu napisałam notkę o Tadeuszu Chołdzie, który trafił do więzienia z powodu sporu cywilnego z adwokatem. Dzisiaj kolejna odsłona dramatu – sąd kieruje zdrowego człowieka do psychiatryka.


Szpital psychiatryczny



Przypomnienie – dlaczego Chołda trafił do więzienia?

Agent ubezpieczeniowy, elektronik z wykształcenia, Tadeusz Chołda został pozwany 12 lat temu przez adwokata – właściciela kamienicy o 40 tys. złotych, które kamienicznik rzekomo utracił z powodu nieopuszczenia na czas podnajmowanego przez Chołdę lokalu. Strata nie była wiarygodnie udokumentowana, ale - ponieważ wyrok z powodu błędnych doręczeń sądowych zapadł zaocznie - Chołda był pozbawiony możności obrony swoich praw i wykazania, że to adwokat jest – w świetle całości rozliczeń między stronami  – dłużnikiem a nie wierzycielem.

Adwokat sprytnie zabezpieczył swoje interesy. Przystąpił do ataku wszczynając przeciwko Chołdzie kolejne sprawy, a to o rzekome naruszenie miru domowego (też ją wygrał), a to o rzekome ukrywanie majątku, etc.  Chołda – jako nieprofesjonalista – był z góry na straconej pozycji. Nie potrafił się bronić przeciwko wątpliwym zarzutom, raz  - z tego powodu, że nie posiadał odpowiedniej kompetencji prawnej, dwa – iż adwokat był lepiej postrzegany jako strona sporu wśród kolegów prawników (sędziów i prokuratorów), i na koniec, po trzecie,  dlatego, iż nie był już w stanie prowadzić działalności ubezpieczeniowej z dotychczasową sprawnością, gdyż stracił z powodu karalności dobrą opinię w środowisku.

Chołda wyrejestrował działalność gospodarczą i zamierzał zająć się inną dziedziną biznesu. Ku swojemu zdziwieniu został w 2006 roku skazany z art. 300 par. 2 kk, gdyż adwokat z pomocą prokuratury przekonał Sąd, że Chołdzie należały się jeszcze pieniądze z ubezpieczalni, którą reprezentował jako agent, i że celowo zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, by komornik działający w imieniu mecenasa nie mógł wyegzekwować tych środków. Tadeusz Chołda – szkolony przez lata pracy w firmie, że może wykonywać czynności agencyjne wyłącznie jako przedsiębiorca  – nic nie wiedział o tym, by po wyrejestrowaniu działalności gospodarczej miał jeszcze prawo do jakichś prowizji. Bronił się w ten sposób przed Sądem, który mu jednak nie uwierzył. Po tym „sukcesie” prokuratura wytoczyła Chołdzie w grudniu 2007 r. kolejną sprawę o rzekome ukrywanie należnych prowizji w latach 2004-2007, i to mimo tego, że Chołda nie prowadził już żadnych czynności agencyjnych prawie od 6 lat (sic!). Ta kolejna sprawa o ukrywanie majątku trwa do dzisiaj.

Wyrok z 2006 roku (kara 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata) zawierał w swojej treści obowiązek wystawienia przez Chołdę rachunków firmie ubezpieczeniowej, w celu wyegzekwowania rzekomo należnych prowizji, mimo że zaprzestał on pracy na jej rzecz prawie 4, 5 roku wcześniej ani też nie prowadził działalności  gospodarczej. Chołda uważał, że nie ma podstaw faktycznych ani prawnych do wystawienia jakichkolwiek rachunków, zresztą Sąd nie określił w wyroku kwoty na którą te rachunki miałyby opiewać. Z tego powodu Chołda – wcześniej wielokrotnie zwracając się do Sądu o potrzebne wyjaśnienia, których nigdy nie otrzymał – ostatecznie żadnego rachunku nie wystawił.

W kwietniu 2010 roku Tadeuszowi Chołdzie odwieszono wyrok nie dając mu możliwości złożenia wyjaśnień przed Sądem, mimo powinności Sądu wynikających z Art. 75 § 2 kk, precyzujących, iż Sąd odwieszając wyrok musi ustalić, czy niewywiązanie się z nałożonych obowiązków przez skazanego miało charakter "uchylania się", a więc zostało zawinione przez osobę skazaną, czy też było następstwem okoliczności od niej niezależnych.

Nie wysłuchując racji skazanego Sąd odwiesił wyrok mimo, że Tadeusz Chołda w czasie posiedzenia sądowego przebywał w szpitalu od  9 dni i przedstawił usprawiedliwienie nieobecności.

Odwieszenie wyroku jest w najwyższym stopniu dziwne, gdyż za plecami Chołdy (nic on o tym nie wiedział) firma ubezpieczeniowa przelała ponad 44 tysięcy złotych domniemanych prowizji Chołdy komornikowi - działającemu na podstawie wniosku adwokata - w związku z jakowąś ugodą w tej sprawie, która została zawarta bezpośrednio między ubezpieczalnią a "pokrzywdzonym" adwokatem.  Przelew musiał nastąpić na pewno przed 2009 rokiem. A więc w 2010 roku adwokat był już zaspokojony z wierzytelności, które uznała ubezpieczalnia bez wiedzy Tadeusza Chołdy na mocy tej bezpośredniej ugody z mecenasem. Wobec tego  wystawienie przez Chołdę jakiegokolwiek rachunku było całkowicie bezprzedmiotowe. Sąd żądał tej czynności od Chołdy zupełnie zbędnie.

A więc za co siedzi Tadeusz Chołda? Zadaję to pytanie Prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

 

Sędzia Penitencjarny wysyła Chołdę do psychiatryka, mimo że Zakład Karny wystąpił o przedterminowe warunkowe zwolnienie

Zakład Karny wystąpił z wnioskiem o warunkowe przedterminowe zwolnienie skazanego Tadeusza Chołdy. Posiedzenie ma się odbyć jutro, 24 maja.

Tymczasem dzieje się rzecz bardzo dziwna.

W dniu 19 maja Chołdę badają w więzieniu dwaj lekarze psychiatrzy. Nie stwierdzają oni u Chołdy żadnej psychozy, a mimo to oznajmiają, że konieczne jest umieszczenie skazanego na Oddziale Psychiatrycznym Aresztu Śledczego, gdyż przemawiać ma za tym „urojeniowa interpretacja niektórych faktów przez badanego”. Na Oddziale ma się odbywać obserwacja skazanego pod kątem potwierdzania lub wykluczania tych urojeń.

W dniu 20 maja na podstawie opinii biegłych Sędzia Penitencjarny Bogusław Kleszcz wydaje zarządzenie o przetransportowaniu Tadeusza Chołdy na Oddział Psychiatrii Aresztu Śledczego na ul. Montelupich w Krakowie. Dziś rano T. Chołda został – zgodnie z zarządzeniem Sędziego - natychmiast tam przewieziony.

Przeczytajcie uzasadnienie Sedziego Kleszcza.

 



Zarządzenie SSO Bogusława Kleszcza

 

Poniżej rozmowa telefoniczna z Tadeuszem Chołdą na 10 minut przed transportem do aresztu na Oddział Psychiatryczny:

 

http://www.youtube.com/watch?v=lH6CxTjnOEo

 

O co w tym wszystkim chodzi? Pytania do Prezesów Sądów w Krakowie i sędziów-wizytatorów w krakowskim Sądzie Okręgowym

Wiele wskazuje na to, że Tadeusz Chołda siedzi w więzieniu na skutek rażącego błędu wymiaru sprawiedliwości.

Niezrozumiałe jest – wobec wysoce prawdopodobnej możliwości przedterminowego zwolnienia Tadeusza Chołdy – w jakim celu badano go psychiatrycznie. Nawet gdyby był chory, to Zakład Karny jest do odbywania kary, a nie do leczenia. Chory może być z powodzeniem i w lepszych warunkach diagnozowany i ewentualnie leczony na wolności. Zważyć przecież trzeba, że na Oddziale Psychiatrii Aresztu Śledczego na Montelupich przebywają podejrzani o najcięższe przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, a nie byli agenci ubezpieczeniowi, których jedyną (wątpliwą) winą jest to, że nie wystawili rachunku, przy tym najprawdopodobniej całkowicie zbędnego.

Czy w królewskim mieście Krakowie, gdzie znajduje się m.in. Uniwersytet Jagielloński,  psychiatria sądowa upadła już tak nisko, że biegli wypisują skazanym jakieś nieprawdopodobne bzdury o „urojeniowych interpretacjach faktów”, stwierdzając przy tym, że to nie jest psychoza (bo w sposób oczywisty Chołda psychotykiem nie jest). Niech ci psychiatrzy dokonują diagnozy zgodnie z klasyfikacją ICD-10, bo ona obowiązuje w Polsce i jest ścisła, a nie etykietują ludzi przy pomocy zmyślonych kategorii diagnostycznych. Jak ktoś nie jest psychotykiem, to urojeń nie ma. I kropka. Podejrzenie urojeń to zwykły pretekst do podważania wiarygodności osobistej i poddawania "obserwacji", by potem - jednak - stwierdzić "chorobę psychiczną".

Czy ci dyspozycyjni lekarze zamierzają Chołdę faszerować jakimiś psychotropami? Czy biorą odpowiedzialność za szkody na zdrowiu, które spowoduje umieszczenie zdrowego człowieka wśród najcięższych przestępców w areszcie, w tym niektórych rzeczywiście poważnie zaburzonych, nawet jeśli nie psychicznie, to po prostu ciężkich psychopatów?

Z jakich powodów sędzia Kleszcz wykazuje się tak rażącą niekompetencją, aby akceptować oczywiście bzdurne opinie psychiatryczne? A może robi to celowo?



Żądamy wyjaśnień tych kwestii w trybie natychmiastowym przez nadzór wizytacyjny w Sądzie Okręgowym w Krakowie.
 

44 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rebeliantka

A co z RPO? Odpowiedziała na wniosek o interwencję?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rebeliantka

2. @Maryla

Nie. W czerwcu jest przewidziane spotkanie ze Stowarzyszeniem.

Procedury u RPO są długotrwałe ;(

Rebeliantka

avatar użytkownika Maryla

3. Rebeliantka

NAWET NIE ODPISUJĄ NA PISMA W TERMINIE - WIEM, BO SAMA KORESPONDUJĘ.

A co z prof. Sandaurem? Kontaktowaliście się ?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rebeliantka

4. Maryla

Jeszcze nie było czasu. To nagła sprawa.

Ale to świetny pomysł. Nie można o nim zapomnieć.

Rebeliantka

avatar użytkownika Goethe

5. A czy sprawa T.Chołdy...

nie była tematem "Sprawy dla reportera"? bo jakaś mi znajoma...
tak czy inaczej proponuje sprawdzić. Z uwagi na to,że w programach tych biorą udział politycy i inne znakomitości i to z różnych opcji.. i z reguły deklarują i zobowiazują sie do interwencji u właściwych "drzwi".
Nie mniej nalezy poruszyć lokalne struktury polityczne nie tylko PiSu ale i SLD i PO (każdy potrzebuje się wykazać i zareklamowac), a to wyśmienita okazja do pokazania się społeczeństwu i medialnej obrony przed wyborami jak znalazł. Ludzie tego nie zapomną, kto był i wstawiał sie za, a kto nie kiwnął palcem.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Rebeliantka

6. Gothe

Nie, w "Sprawie reportera" nie było Chołdy.

Wiele osób stara się pomóc panu Tadeuszowi, ale to w Polsce naprawdę nie jest łatwe. Jego gehenna trwa już 12 lat i ciągle nic się nie przełamało w pozytywnym kierunku. Jest coraz gorzej.

Ponieważ - jednak - Chołda w swoich cierpieniach zbliża się już do "dna", więc pewnie za jakiś czas się jego sytuacja się poprawi. Niestety, muszę to tak gorzko zrekapitulować.

Rebeliantka

avatar użytkownika Tamka

7. @Rebeliantka

Cos okropnego, jak sie czyta.
W filmie jest mowa o podpisywaniu petycji, czy taka istnieje w tej sprawie, czy to aktualne? Jesli tak, to podaj namiar, rozeslalabym, sama bym podpisala i znajomi. Tyle moge zrobic. Cokolwiek. Pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika transfokator

8. dzięki za obszerny materiał

dokumentację wyczerpującą i wszechstronnie naświetloną. Włączam się ile tylko mi sił starczy, by poruszyć niebo i ziemię w tej haniebnej dla współczesnej Polski sprawie.
Konkluzja najoczywistsza: spokój i precyzja wysławiania się Pana Chołdy mogłyby świadczyć jedynie, że do psychuszki nadają się jego prześladowcy, wszyscy! Choć brakuje mi tutaj nazwisk tych dwu lekarzy, dyspozycyjnych sukinsynów, którzy są przydatnymi trybikami w tej sądowej maszynce terroru politycznego, jak zwykle u nas -sowieckiego i postkomunistycznego: od jego poczęcia, póżniejszego chowu i dzisiejszego przetrwania.

avatar użytkownika transfokator

9. puszczę w obieg pisanie skarg j.w.

i opiszę to na innych forach

Ostatnio zmieniony przez transfokator o wt., 24/05/2011 - 01:37.
avatar użytkownika nissan

11. Pozdrawiam,

powodzenia w interwencji.
btw,
niestety nie da się wejsć na adres: http://www.jarkosfera.pl/kaczynski_jaroslaw_banner_180,
ani na http://www.jarkosfera.pl/
Proszę o naprawę?
Pozdrawiam Z B

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN

avatar użytkownika Rebeliantka

12. @Tamka

I dzięki serdeczne w imieniu Pana Tadeusza za zainteresowanie sprawą i chęć pomocy.

Można też rozsyłać link do tego tekstu z prośbą o interwencję do RPO, MS, Prokuratura Generalnego, Fundacji Helsińskiej.

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

13. @transfokator

Niestety, nazwiska lekarzy na razie nie są znane.

Dzięki za obietnicę zaangażowania w tej sprawie.

Rebeliantka

avatar użytkownika spiskowy

14. Okropne

Trzymam kciuki i bede wspieral jak moge.
Tez prosze o link do petycji.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Rebeliantka

15. nissan

Dziękuję. I przepraszam za spóźnioną odpowiedź, bo wcześniej przeoczyłam komentarz.

Serdecznie pozdrawiam.

Z Bogiem

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

16. @spiskowy

Linki do petycji do organizacji międzynarodowych są tutaj:

http://dl.dropbox.com/u/2346872/Cholda-wzor%20skargi%20do%20PE.rtf

http://dl.dropbox.com/u/2346872/Cholda-wzor%20skargi%20do%20OBWE.rtf

(trzeba dokonać drobnych poprawek: przywołać na koniec link do niniejszego tekstu, bo jest bardziej aktualny)

Ponadto można wprost linkować niniejszą notkę do RPO, MS, Prokuratora Generalnego z prośbą o zbadanie sprawy i podjęcie działań dla ochrony praw obywatelskich.

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

18. sierp

Dziękuję w imieniu pana Tadeusza

Rebeliantka

avatar użytkownika Jacek Mruk

19. Krew się burzy włosy stają dęba

Taka to jest sowiecka sprawiedliwość wynajęta
Znam to bo na swoim przykładzie
Gdy prokurator mający rozum w nieładzie
Chciał ze mnie zrobić wariata
Teraz jako rzecznik tylko głupotami pomiata
W Krakowie jak widać jest Towarzystwo Wzajemnej Adoracji
Od robienia przekrętów i ludzi majątków kasacji
Z czasem UNIA zasądzi odszkodowanie
Lecz nie zapłacą tego te złodziejskie śledzie w śmietanie
Pozdrawiam i wspieram

avatar użytkownika Rebeliantka

20. Jacek Mruk

Dzięki

Rebeliantka

avatar użytkownika Jacek Mruk

21. Rebeliantka

Przepraszam że zdublowałem
Chciałem skasować, ale rady nie dałem
Pozdrawiam

avatar użytkownika barbarawitkowska

22. Wypada czekać

kiedy przyjdą po nas.

avatar użytkownika Rebeliantka

23. @barbarawitkowska

Więc może nie czekajmy, tylko uprzedźmy bezprawne działania ;)

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

24. @Jacek Mruk

Spełniłam Twoje życzenie :)

Rebeliantka

avatar użytkownika Tamka

25. @Rebeliantka

Dzieki za linki. Wysle to do ludzi z prosba o pomoc i by przekazywali dalej. Teraz sobie uswiadomilam, ze poznalam czlowieka z organizacji "Ogolnopolski Ruch Spoleczny Stowarzyszenie Pokrzywdzonych przez Organa Sprawiedliwosci (ktory nota bene sam ma problemy natury prawnej, heh), to chyba dobry pomysl, by go zainteresowac sprawa?

Oczywiscie tak czy siak przesle i jemu te petycje i info, nie wiem, na ile to mogloby pomoc, ale kazda droge trzeba wykorzstywac.
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

26. Rebeliantka

przesłałam do Naszej Polski

avatar użytkownika Rebeliantka

27. @Tamka

Bardzo dziękuję

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

28. @barbarawitkowska

Wielkie dzięki

Rebeliantka

avatar użytkownika Tamka

29. @Rebeliantka

Pozwalam sobie na zamieszczenie adresow, w tym e-maili i linkow do formularzy. Moze sie przydac i ulatwic wysylke. T.

Rzecznik Praw Obywatelskich
Pani Prof. Irena Lipowicz
Aleja Solidarności 77
00 - 090 Warszawa
http://www.brpo.gov.pl/index.php?md=1562&s=1
(link do formularza kontaktowego z pania RPO)

Wydział Skarg i Wniosków
Ministerstwo Sprawiedliwości
Pan Minister Krzysztof Kwiatkowski
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa
skargi@ms.gov.pl

Prokuratura Generalna
Prokurator Generalny Pan Andrzej Seremet
ul. Barska 28/30
02-315 Warszawa
pk.skargi@ms.gov.pl

Helsińska Fundacja Praw Człowieka
ul. Zgoda 11, 00-018 Warszawa
hfhr@hfhrpol.waw.pl

European Parliament
The President of the European Parliament
Rue Wiertz
B-1047 Bruxelles
edps@edps.europa.eu
(bezposrednio na adres e-mail lub poprzez formularz on-line, dostępny na stronie internetowej:
www.secure.europarl.europa.eu/parliament/public/petition/secured/submit.....)

OSCE SECRETARIAT
WALLNERSTRASSE 6
1010-VIENA
AUSTRIA
info@osce.org

Napisalam tez do tego pana, o ktorym wspomnialam, by poznal sprawe, jutro skontaktuje sie z nim telefonicznie, moze cos pomoze. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika guantanamera

30. @ Rebeliantka

A może wyjaśnienie powodu dla którego skierowano Panan Tadeusza Chołdę na badania jest że zacytuję "arcybolesnie proste"? Może dla tych ludzi fakt, że ktoś porywa się na członka ich korporacji sam przez się świadczy, że ten człowiek ma "urojenia" - to znaczy nie potrafi ocenić sytuacji w oparciu o fakty? A fakty są takie, że zawsze przegra. Więc rozpoczynanie tej sprawy w takiej sytuacji musi - ich zdaniem - świadczyć o jego niezrównoważeniu....
Może dla nich samo poszukiwanie sprawiedliwości w sporze z kimś takim jak członek ich korporacji to już dowód ma „urojeniową interpretację faktów”? Może według nich myśl, że się wygra z członkiem palestry to jest po prostu i z a w s z e czyste urojenie? Może takie są ich doświadczenia życiowe?
W anty-normalności normalność jest chorobą.

avatar użytkownika Selka

31. @Rebeliantka, @All

Wysłuchałam dziś wypowiedzi Pana Chołdy (link wyżej) - przed zabraniem go do oddz. psychiatrycznego na Monteluppich i mogę powiedzieć jedno - wyjątkowo (!) spokojna i wyważona, precyzyjna wypowiedź człowieka (dodajmy w sytuacji niemałego stressu - bo ma pełną świadomość zamachu na Jego prawa i zniweczoną szansę wyjścia na wolność!).
Ten człowiek musi mieć DOBRZE poukładane w głowie, mało tego - odniosłam wrażenie, że ma również pełną świadomość (t.zw. ostrożność procesowa w wypowiedzi), iż ma do czynienia z....gangsterami w togach!
"Urojenia"? - a może od razu...schizofrenia bezobjawowa? :)

A to, to jest już istne kur(w)iozum:

"...biegli wypisują skazanym (...) o „urojeniowych interpretacjach faktów”, stwierdzając przy tym, że to nie jest psychoza" !  
I za tym idzie...przymusowa hospitalizacja w oddziale psychiatrycznym ZK !

Czyste bezprawie!


Powiem jedno - swego czasu - u progu "naszej niepodległości", powstała ustawa, powołująca (reaktywujaca) Izby Lekarskie, jako organ samorządu lekarzy, zlikwidowanego oczywiście po '45r przez komunistów. I pamiętam również wypowiedź mądrego prof. ("przedwojennego"), który po przeczytaniu tego na wpół komunistycznego gniota, powiedział, że to akt prawny, który powołuje z góry ubezwłasnowolnione ciało, i że odbijać sie nam to będzie przez lata czkawką: tak lekarzom jak i społeczeństwu... Miał rację.


T.zw. biegli sądowi są na garnuszku dzisiejszych sądów - wiec jaki pan taki kram.
A zasady etyki, których nie ma jak egzekwować poprzez zdekapitowane u progu powstania prawo samorządowe (Izby lek.) - można sobie dziś, mówiąc kolokwialnie - wetknąć w ucho.
Nie ma bata, nie ma etosu, jest szara masa przypadkowych w zawodzie ludzi "dla kariery", dyspozycyjnych i mających ten etos w d....


Niemniej - choć mam słabą nadzieję na jakikolwiek "gest" ze strony Izby - spróbuję jutro wysmażyć pismo do głównego "szefa" - z pytaniem i prośbą o choćby zainteresowanie się owymi dwoma "biegłymi" w sprawie i ich debilnym "werdyktem", który dał prawo sędziemu penitencjarnemu do tego "rympału". Może choćby jakieś "pytanko" ze strony Izby Lek. doda coś do szumu wokół tego skandalu.
A że to skandal - to widać, słychać i czuć...
P.S. Rebeliantko - jedno pytanie: czy P. Chołda ma jakiegoś sensownego obrońcę (adwokata)? /czy może każdy boi się sprawy i tylko są ci "z urzędu"?/

Ostatnio zmieniony przez Selka o śr., 25/05/2011 - 22:59.

Selka

avatar użytkownika Rebeliantka

32. @Tamka

Wielkie dzięki, Tamko.

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

33. @guantamara

To jest wysoce prawdopodobne wyjaśnienie.

Osoby będące w sporach z prawnikami niejednokrotnie są wrabiane w żółte papiery.

pozdrawiam

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

34. @Selka

Bardzo dziękuję za obszerny komentarz z wnikliwą analizą stanu psychicznego pana Chołdy i podejmowane przez Ciebie działania

serdecznie pozdrawiam

ps. z tego, co wiem, to pan Chołda ma obrońcę, którego pozyskali mu znajomi; nie wiem, czy obrońca boi się sprawy, czy też nie; to bardzo trudno ocenić, bo dzisiaj obrońcy nie wygłaszają płomiennych przemówień na salach rozpraw ;)

Ostatnio zmieniony przez Rebeliantka o czw., 26/05/2011 - 05:38.

Rebeliantka

avatar użytkownika guantanamera

35. @Rebeliantka

Myślę, że należy teraz uporczywie zadawać pytanie: "Czy naprawdę doszliśmy już do takiej sytuacji w sądownictwie, że podejmowanie sporu sądowego z członkiem korporacji prawniczej jest uznawane za symptom obłędu?" "Czy uważacie, że dochodzenie sprawiedliwości przed wymiarem sprawiedliwości w sporach z tym środowiskiem musi być aktem odwagi nie normalnej ale szaleńczej?" Przecież to nie jest pierwszy przykład! Oglądałam reportaż telewizyjny: - człowiek przez lata przegrywał z miejscowym sędzią, a po przeniesieniu sprawy w inny rejon Polski od razu wygrał... Czy i ta sprawa nie powinna być rozpatrywana w innym mieście?!!

Ostatnio zmieniony przez guantanamera o czw., 26/05/2011 - 10:02.
avatar użytkownika Rebeliantka

36. @guantanamera

To bardzo trafne, ale i smutne pytanie:

"Czy doszliśmy już do takiej sytuacji w sądownictwie, że podejmowanie sporu sądowego z członkiem korporacji prawniczej jest uznawane za symptom obłędu?"

Rzeczywiście, sąd wobec 12 lat trwających kontrowersji w związku ze sprawą Chołdy, powinien sam złożyć wniosek do Sądu Najwyższego w trybie art. 37 kpk o przekazanie tych spraw do rozstrzygnięcia innemu sądowi.

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

37. Nowy film o Taduszu Chołdzie

avatar użytkownika Rebeliantka

38. Najnowsze info

Dzisiaj o 17-tej Tadeusz Chołda opuścił Zakład Karny na Montelupich w Krakowie.

Podaję tą wiadomość Wszystkim, którzy interweniowali w jego sprawie i życzliwie towarzyszyli w staraniach o uwolnienie.

Rebeliantka

avatar użytkownika Sierota

39. Klasyfikacja ICD-10

Jeżeli został zdiagnozowany niezgodnie z klasyfikacją ICD-10 to diagnoza nie ma żadnej mocy, bo nie jest diagnozą. Proste.

Cała sprawa Chołdy cuchnie na przysłowiową milę, no ale to inna sprawa.

avatar użytkownika Rebeliantka

40. @Sierota

Mocy merytorycznej taka diagnoza nie ma, ale sądową - niestety tak.

Na tej podstawie Chołda spędził niepotrzebnie 3 dodatkowe tygodnie w więzieniu.

Miał wychodzić ok. 25. maja na przedterminowe zwolnienie.

Wstrzymano to pod pozorem konieczności obserwacji psychiatrycznej. Po tygodniu - nie widząc potrzeby dalszych badań zdrowego człowieka - ordynator przeniósł go z psychiatrii na oddział ogólny.

I tu niespodzianka. Pojawia się jakaś uzupełniająca opinia i na tej podstawie sędzia Wydziału Penitencjarnego postanawia o kolejnej miesięcznej obserwacji.

W poniedziałek byłam w Krakowie. Rozmawiałam z senatorem Cichoniem. Dzisiaj Chołda wyszedł.

Ostatnio zmieniony przez Rebeliantka o czw., 16/06/2011 - 23:05.

Rebeliantka

avatar użytkownika Sierota

41. Rebeliantka

Diagnoza nie będąca diagnozą nie jest diagnozą ;-) ale tu jest inny problem a jest nim  biegły sądowy. Sąd nie jest powołany do oceny treści diagnozy biegłego lecz posiłkuje się nią. Powtarzam, sprawa cuchnie na mile i "diagnoza" biegłego te odczucie potwierdza. 

Albo (kiedyś) dojdzie do wyczyszczenia prokuratur i sądów, albo pogrążymy się w totalnym chaosie.   

avatar użytkownika Rebeliantka

42. @Sierota

Sprawa była w oczywisty sposób "wątpliwa".

Sędzia nie posiada wiadomości specjalnych, ale musi ocenić opinię sądowo-psychiatryczną m.in. z punktu widzenia logiki, zrozumiałości, etc. Sędzia jest tzw. "biegłym biegłych" i nie może przyjmować "kitu" jako podstawę swoich ustaleń.

A tak często jest.

Chaos już mamy. Od dawna.

Rebeliantka

avatar użytkownika Sierota

43. @Rebeliantka

Sędzia nie jest niestety "biegłym biegłych". Instytucja biegłego ustanowiona została dla wsparcia wymiaru sprawiedliwości.
Z założenia biegli posiadają niepodważalną wiedzę praktyczną i teoretyczną w zakresie ustanowienia i dlatego też sąd nie może kwestionować ekspertyzy biegłego o ile nie została ona podważana przez innego biegłego. W przedmiotowej sprawie nikt nie zakwestionował diagnozy i tu jest problem.

Zarzut sądowi można uczynić dopiero wówczas, gdy sąd uzasadnia postanowienie w oparciu o oczywistą nieprawdę. Znam taki przypadek.

avatar użytkownika Rebeliantka

44. @Sierota

W zasadzie się zgadzam - z małymi zastrzeżeniami:

Opinia biegłego jest tylko dowodem w sprawie, podlega ona swobodnej ocenie sędziów, jak każdy inny dowód.

Sędziowie zobowiązani są do krytycznej oceny opinii biegłych.

Z. Grocholewski stwierdza, że sędzia jest biegłym biegłych (peritus peritorum)
nie dlatego, by był bardziej kompetentny niż biegły w dyscyplinach psychiatrycznych
lub psychologicznych, ale dlatego, że:

a) musi umieć rozróżnić w ekspertyzie osądy oparte na właściwej kompetencji biegłego
od innych, które nie są takimi,

b) musi ocenić stopień jej (ekspertyzy) powagi i jej zasadność.

Kardynał Grocholewski występuje w procesach kanonicznych dotyczących spraw małżeńskich i korzysta z pomocy biegłych.

Rebeliantka