Fatima - Wielki Znak... Refleksja...

avatar użytkownika intix

...

     13 maja 2011r. …

     Dzień modlitwy…

     Dzień zadumy…

     Dzień dziękczynienia…

     Matce Przenajświętszej za przestrogę dla Świata,

     Za Jej Objawienia...

     Za, 94 lata temu, CUD w Fatimie...

     Za, 30 lat temu, CUD w Rzymie...

     /94 lata temu…. 9 + 4 = 13 .../

     13 maja 2011…

     30 Rocznica cudem uratowanego dla Świata

     Jana Pawła II – Polaka  Papieża,

     Dziś już Błogosławionego…

     Dzień refleksji

     Dokąd Polska, dokąd Świat zmierza…

     ***

     W jednym miesiącu – maju 2011r.

     Beatyfikacja Jana Pawła II a także

     13 Miesięcznica zbrodni na Polsce dokonanej

     Z 30 Rocznicą zamachu na Papieża Polaka się zbiega…

     Papież został CUDEM  Światu ocalony…

     Czy Naród Polski, od tego samego wroga, będzie uwolniony?...

     Czy nie powinniśmy uwierzyć,

     Że tylko „…silni mocą Wiary…” - jak prosił Błogosławiony,

     Możemy z panującym Złem się zmierzyć?...

     Czy nie powinniśmy paść przed Panem Bogiem na kolana

     By kierował naszymi w działaniach myślami,

     By Polska i cały Świat zostały uratowane?...

     Czy nie powinniśmy zawierzyć Najświętszej Panience,

     Prosić, by ujęła nas w swoje Obronne, Matczyne Ręce?...

     Papież Jan Paweł II, który z Imperium Zła się zmierzył,

     Wcześniej swe życie Bogu i Najświętszej Matce powierzył…

 

     *************

     *****

Fatima - Wielki Znak

Zachęcam do obejrzenia filmu w całości…

1 część o Siostrze Łucji, o Objawieniach…

W części 2  c.d. , oraz /od 6.30/ o zamachu na Jana Pawła II, o Janie Pawle II…, a także, aż do końca części 3, wypowiedź nieżyjącego już ks. Mirosława Drozdka z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem

***

 

 

38 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

2. @intix

dziękuję za filmy, prezent w zamian :)

Ponad 250 tys. osób przybyłych w piątek do Fatimy na uroczystości dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II mogło zobaczyć niecodzienne zjawisko: słońce otoczone różnokolorową obręczą. Wielu pielgrzymów interpretowało ten fenomen jako cud Jana Pawła II.

Zjawisko zaobserwowano na zakończenie fatimskich uroczystości dziękczynnych za beatyfikację Jana Pawła II. Wkrótce po wyświetleniu na telebimach filmu dokumentalnego o papieżu, po zakończonej po południu w piątek mszy, nad sanktuarium pojawiła się różnokolorowa obręcz wokół słońca. Niezwykłe zjawisko atmosferyczne dostrzegalne było tylko w Fatimie i jej okolicach.

Wielu pielgrzymów przybyłych na piątkowe uroczystości klaskało i płakało. Wśród zgromadzonych na placu przed bazyliką fatimską dało się słyszeć opinie, że niecodzienne zjawisko meteorologiczne można przypisać "wstawiennictwu Jana Pawła II".

Wieczorne dzienniki telewizyjne w Portugalii przypominały, że ostatniemu objawieniu maryjnemu z 13 października 1917 r. również towarzyszył fenomen meteorologiczny, tzw. taniec słońca.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/niecodzienne-zjawisko-na-niebie-po-uroczy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

3. @Maryla

Witam.
To ja DZIĘKUJĘ...

***
Pozdrawiam bardzo serdecznie

avatar użytkownika intix

5. Fatima - Wielki Znak...

<?XML:NAMESPACE PREFIX = O />Czy nie powinniśmy zwrócić serc do Boga Najwyższego
Dziękować za Papieża Polaka Jana Pawła II... Błogosławionego?...Świętego?...
Dziękować za Cud naszego Istnienia,
Prosić o wybaczenie grzechów, poprawę grzesznych
I Łaskę dla Świata, przed zagładą ocalenia?... 
Czy nie powinniśmy zawierzyć się Najświętszej Panience,
Prosić, by ujęła nas w swoje Obronne, Matczyne Ręce?...

*************    *****     **.**

Wiara... Nadzieja... Miłość...

avatar użytkownika intix

6. Fatima 13 Maio - 13 May 2011 - Fenómeno estranho em redor do sol

"Por volta das 13.30h ocorreu um fenómeno meteorológico raro, pelo menos em Fátima.
Segundo várias testemunhas, o fenómeno teve início no preciso momento em que se via o video sobre Papa João Paulo II .
Cientificamente o fenómeno têm o nome de Auréola Solar, mas se juntarmos o facto de hoje ser 13 de Maio 2011, poderemos pensar que se trata de algo, que de natural não têm nada.
Se estivessemos em 1917, tinhamos, certamente, hoje mais um motivo para celebrar.
Coincidência? ..."
*************     *****     **.**
Przypadek?...
***

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pani intix,

Szanowna Pani,

Jak zwykle z przyjemnością przeczytałem i obejrzałem.

Dziękuje za ten materiał.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

9. Szanowny Panie Michale

Witam.
Bardzo dziękuję...
Dziękuję również za Pana piękny wpis w temacie powyżej i pozwolę sobie  polecić Zainteresowanym...
http://blogmedia24.pl/node/48330

***
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika Jacek Mruk

11. Człowiek zbyt wiele pychy w siebie wessał

Dlatego nie jeden w Boga wierzyć przestał
Dowody mamy często na moc Boga jedynego
Ale to nie jest potrzebne dla ludu ciemnego
Dla nich tylko używki , nałogi i mamona są w cenie
Szkoda że tego nie zabiorą gdy skończą istnienie
Tam się okaże że dusza ma tylko dwie cechy
Życie w zgodzie z dekalogiem i grzechy
Pozdrawiam cieplutko za tak wyczerpujące treści:)

avatar użytkownika Maryla

12. :) wybiórcza już tłumaczy ciemnemu ludowi, ze cudów nie ma

Niezwykłe zjawisko postanowili wytłumaczyć naukowcy. Kolorowa aureola to efekt odbijania promieni słonecznych przez malutkie kryształki lodu, obecne na bardzo dużej wysokości.

Costa Alves z portugalskiego instytutu meteorologicznego przyznaje, że to zjawisko wcale nie jest tak rzadkie, jak się wydaje. - Po prostu w wyjątkowo wzruszających momentach częściej zwracamy na takie rzeczy uwagę - wyjaśnia meteorolog.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9597929,Fatima__Naukowcy_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

13. Jacek Mruk

Witam.
Człowiek nic ze sobą nie zabierze z życia doczesnego
Poza duszą, która zawiera wszystkie myśli,
Słowa i uczynki za życia każdego...
Ten "majątek" będzie na Sądzie Ostatecznym stawiany
Sprawiedliwie rozliczany...
Kto nie wierzy w Boga,
Nie wierzy w duszy, po śmierci ciała, istnienie...
Za tych trzeba nam się modlić,
Bo trudno będzie o ich dusz zbawienie...
Trzeba nam się modlić za tych bez pokory,
Za wszystkich grzeszników,
Pomóc im naszą modlitwą
Otworzyć się na Boga,
Na szczerą, bezgraniczną Miłość...
Matka Boża w swych Objawieniach
Prosi nas, ostrzega...
Mamy rozum i wolną wolę
Przez Stwórcę nam dane...
Wiele zależy od nas...
Czy idziemy drogą Boga,
Czy idziemy z szatanem...
***
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)




avatar użytkownika intix

14. @Maryla

Przepraszam, ale teraz dopiero zauważyłam ostatni komentarz. Stałam dłużej na komentarzu do JM.
Dzięki wielkie za wstawienie.
Przyznam, że czekałam kiedy naukowcy "zajmą się" TYM cudownym zjawiskiem...
No i się doczekałam...
"...Niezwykłe zjawisko postanowili wytłumaczyć naukowcy. Kolorowa aureola to efekt odbijania promieni słonecznych przez malutkie kryształki lodu, obecne na bardzo dużej wysokości..."
Oni "wszystko" wytłumaczą.... Przecież wiemy, że nikt pędzlem TEGO nie namalował...
"...Po prostu w wyjątkowo wzruszających momentach częściej zwracamy na takie rzeczy uwagę - wyjaśnia meteorolog..."

@Maryla.
Jeszcze raz dzięki wielkie.
Przepraszam, ale brak mi słów komentarza...
Jedynie... Bronią się jak mogą przed Świętością Jana Pawła II, przed Wiarą, przed Bogiem, przed Najświętszą Maryją...
Jak diabeł przed święconą wodą...
***
Pozdrawiam serdecznie:)

avatar użytkownika intix

15. Nie pamiętam, czy naukowcy wytłumaczyli już inne zjawiska...

Przypomnę...
Tuż przed katastrofą w Smoleńsku: Lądujący Tu-154M i obłok ...
ZNAKI... ZNAK KRZYŻA... (2)

***
Czy naukowcy wyjaśnili też zjawisko, jakiego świadkami byli, 6 miesięcy przed Smoleńskiem...,  mieszkańcy Moskwy. Na spowitym chmurami niebie ukształtował się w pewnym momencie jasny okrąg, kontrastujący z pozostałą częścią nieba...


Otrzymujemy z Nieba różne znaki...
***
Dziękuję.
Dobrej... Spokojnej Nocy... Wszystkim...

avatar użytkownika kazef

16. Ponad 250 tys. osób

Ponad 250 tys. osób przybyłych w piątek do Fatimy na uroczystości dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II mogło zobaczyć niecodzienne zjawisko: słońce otoczone różnokolorową obręczą.
Wielu pielgrzymów interpretowało ten fenomen jako cud Jana Pawła II. Zjawisko zaobserwowano na zakończenie fatimskich uroczystości dziękczynnych za beatyfikację Jana Pawła II. Wkrótce po wyświetleniu na telebimach filmu dokumentalnego o papieżu, po zakończonej po południu w piątek mszy, nad sanktuarium pojawiła się różnokolorowa obręcz wokół słońca. Niezwykłe zjawisko atmosferyczne dostrzegalne było tylko w Fatimie i jej okolicach.

Wielu pielgrzymów przybyłych na piątkowe uroczystości klaskało i płakało. Wśród zgromadzonych na placu przed bazyliką fatimską dało się słyszeć opinie, że niecodzienne zjawisko meteorologiczne można przypisać "wstawiennictwu Jana Pawła II".

Wieczorne dzienniki telewizyjne w Portugalii przypominały, że ostatniemu objawieniu maryjnemu z 13 października 1917 r. również towarzyszył fenomen meteorologiczny, tzw. taniec słońca.

Objawienia w Fatmie rozpoczęły się 13 maja 1917 r. Trójce małych pasterzy przez pięć kolejnych miesięcy ukazywała się Matka Boża, za ich pośrednictwem prosząc ludzkość o nawrócenie i pokutę oraz przekazując trzy tajemnice. Jan Paweł II wiązał swoje cudowne ocalenie z zamachu na swoje życie z 13 maja 1981 r. ze wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej. W 2000 r. w Fatimie ogłosił on błogosławionymi najmłodszych uczestników objawień: Franciszka i Hiacyntę Marto.

http://niezalezna.pl/10530-cud-jana-pawla-ii

avatar użytkownika Jacek Mruk

17. Intix

Jak widzimy ,zły się stara tworzyć zamieszanie
By jak najwięcej dusz zdobyć na spotkanie
To nastąpi dla wielu wcześniej niż zaplanowane
Znak na Niebie pokazuje zadaną Bogu ranę
Coraz więcej jest zapatrzonych w mamonę, zabawy
Ale ten obraz życia nie jest ciekawy
Bo to zasłania sedno naszego życia doświadczanie
Wielu zacznie gderać, po co to kazanie
Otóż uważam że trzeba każdego błądzącego ostrzegać
By przed odejściem nie musiał z lękiem w życiorysie grzebać
Pozdrawiam cieplutko:)

avatar użytkownika intix

18. Wypowiedź Gabriela Turowskiego

"Przyjaciel Jana Pawła II, prof. Gabriel Turowski, opowiada o najważniejszych wydarzeniach w życiu Papieża związanych z Fatimą. Prof. Gabriel Turowski, jako wybitny lekarz, znajdował się w gronie sześciu specjalistów z całego świata, którzy po zamachu czuwali w Klinice Gemelli nad rekonwalescencją Papieża. To właśnie od niego, Jan Paweł II usłyszał, że zamach miał miejsce nie tylko w ten sam dzień, w którym miało miejsce przed laty zjawienie Matki Boskiej w Fatimie, ale zdarzył się dokładnie o tej samej godzinie, jak wynikało z obliczeń znanego europejskiego geofizyka"

avatar użytkownika intix

19. Kazef

Witam:)
Bardzo dziękuję za komentarz.
Prawdą jest, że Szanowna Maryla pierwsza przyniosła tę szczęśliwą wiadomość.
Ale nieszkodzi, że jest powielona. Każda jest z innego źródła...
W linku który podałeś, na ostatnim filmie jaki można tam obejrzeć, ciekawie jest ujęte kamerą TO zjawisko, TEN CUD... /moim zdaniem/...
Przyznam, że ciekawi mnie, a nie mam możliwości sprawdzić, czy PObłękicie szklane wspomniało o TYM...
***
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)

avatar użytkownika intix

20. Jacek Mruk

"...Wielu zacznie gderać, po co to kazanie
Otóż uważam że trzeba każdego błądzącego ostrzegać..."
***
Podzielam Twoje zdanie...
Lepiej ostrzec,
Zanim coś złego się stanie...

Podobnie Bóg zsyła Maryję w Objawieniach,
By opamiętał się, nawrócił w Wierze Człowiek,
By ocalała stworzona przez Stwórcę Ziemia...
***
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)

avatar użytkownika Jacek Mruk

21. Intix

Objawienia Maryi mają nam uświadomić
Że Bóg chce nas od zła chronić
Jednak skoro wielu tego się wzbrania
Nic nie pomoże rola zwykłego kazania
Może pomoże im droga przez brzuch
To zrozumie na pewno wielu ,nie tylko zuch
Trwajmy w oświacie i siejmy ją jak zboże
Bo wtedy każde zasiane ziarno wyrosnąć może
Pozdrawiam cieplutko:)

avatar użytkownika kazef

22. "czy PObłękicie szklane wspomniało o TYM..."

A gdzie by tam wspomniało. Szykują amunicję do walki z raportem Macierewicza na temat katastrofy smoleńskiej. Użyją strzałów wyprzedzających. Tak jak w przypadku ksiązki o Wałęsie - raport Maciewrewicza musi zostac całkowicie zdyskredytowany jeszcze zanim się ukaże.

avatar użytkownika intix

23. Jacek Mruk

"Objawienia Maryi mają nam uświadomić
Że Bóg chce nas od zła chronić..."
***
Jacku...
Niestety, nie wszyscy TO rozumieją...
Z Objawień, z głoszących Je, się śmieją...
Ale TO  też było zapowiedziane...
Jeżeli Człowiek, jeżeli Świat się nie zmieni,
Wszyscy się przekonają,
Że Pan Bóg jest Stwórcą Wszechświata,
Na Niebie i na Ziemi... Panem...
Módlmy się za Świat, za wszystkich Ludzi
Jak prosi Święta Maryja...
Niech całe Zło nas omija...
Módlmy się na paciorkach świętego różańca
On jest przed wszelkim Złem, obronnym szańcem...
***
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

24. Kazef

"A gdzie by tam wspomniało. Szykują amunicję do walki z raportem Macierewicza na temat katastrofy smoleńskiej. Użyją strzałów wyprzedzających..."
***
Co było do przewidzenia...
Niech szykują... Cały czas wierzę, że ta ich amunicja wystrzeli niedługo przeciwko nim samym...
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika Jacek Mruk

25. Intix

Ci co z Boga się naśmiewają
Modlitwy nie chcą i nic one im nie dają
Muszą odcierpieć na sobie za swoje czyny
Wtedy nie będą się z głupotą pchać na wyżyny
Pozdrawiam cieplutko:)

avatar użytkownika intix

26. "Fatima - Wielki Znak"

"Przypadek...?"
W dniu dzisiejszym "COŚ" poprowadziło mnie fo tej notki...Nie ukrywam, że sama tym faktem zaskoczona, ponieważ od maja do niej nie zaglądałam...
Z wielkim smutkiem zauważyłam, że film zamieszczony w temacie notki,jest niedostępny. Przy próbie odtwarzania można przeczytać...
Nie mam pojęcia kiedy ten film został zablokowany na YT... Zmartwiłam się...
Bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam ten sam film, dostępny od niedawna w jednej części... Pozwolę sobie zamieścić...


***
Wiara...Nadzieja...Miłość...Wszystkim...

avatar użytkownika intix

30. VI Pielgrzymka do Polski Jana Pawła II Zakopane

Sanktuarium MB Fatimskiej na Krzeptówkach

/Ostatni dzień pobytu w Zakopanem Jan Paweł II rozpoczął od konsekrowania sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Świątynia powstała jako wotum dziękczynne za ocalenie życia papieża w zamachu na placu św. Piotra w Rzymie. - Wszystkim dziękuję za tę świątynię, zawiera ona waszą miłość do Kościoła i papieża -- mówił podczas konsekracji sanktuarium Jan Paweł II. Mszę koncelebrowali m. in. Angelo Sodano i biskup Fatimy Serafin de Sousa Ferreira e Silva./
http://www.youtube.com/watch?v=GWT_tg9Ym4M&feature=fvwp&NR=1

avatar użytkownika intix

31. 13 lipca w Fatimie

Pokój na świecie zapanuje jedynie poprzez ludzi oddanych Maryi, odmawiających Różaniec - powiedziała Maryja 13 lipca 1917 r. podczas trzeciego objawienia fatimskiego. Maryja ukazała dzieciom wizję piekła, wezwała do poświęcenia Rosji Jej Niepokalanemu Sercu i wskazała, że jeśli Jej słowa nie zostaną spełnione, to błędy Rosji rozprzestrzenią się po świecie.


W tym dniu troje dzieci udało się do Cova da Iria, gdzie zastało ogromny tłum ludzi - około dwóch-trzech tysięcy. Nad dębem skalnym mali wizjonerzy ponownie ujrzeli Naszą Panią w całej jej okazałości. Łucja zapytała Ją, czego sobie życzy, na co Najświętsza Maryja Panna odparła: "Chcę, żebyście przyszli tutaj 13. przyszłego miesiąca, żebyście nadal codziennie odmawiali Różaniec na cześć Matki Boskiej Różańcowej, dla uproszenia pokoju na świecie i o zakończenie wojny, bo tylko Ona może te łaski uzyskać".


Ustosunkowując się do pytania Łucji o to, kim jest, i do prośby o cud - tak by wszyscy uwierzyli w objawienia, Nasza Pani odrzekła: "Przychodźcie tutaj w dalszym ciągu co miesiąc! W październiku powiem, kim jestem i czego chcę, i uczynię cud, aby wszyscy uwierzyli".


Krótko potem wiadomość ta obiegła wszystkich mieszkańców. Ta tak wczesna zapowiedź cudu jest zatem kolejnym przejawem znaczenia Fatimy, tym bardziej że w dwutysiącletniej historii Kościoła nie zdarzyło się nic, co dałoby się z nią porównać. Co więcej, to niesamowicie istotne, by zdać sobie sprawę z tego, że zgodnie ze słowami Naszej Pani pokój na świecie zapanuje jedynie poprzez ludzi oddanych Maryi, odmawiających Różaniec, i nie ma ku temu innej drogi - "tylko Ona może te łaski uzyskać".


Łucja przedstawiła też kilka próśb o uzdrowienie kilku chorych osób, na co Maryja odpowiedziała, że uzdrowi tylko kilka z nich, i dodała, że wszyscy muszą odmawiać Różaniec, by uzyskać takie łaski. Zaraz potem powiedziała: "Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza gdy będziecie ponosić ofiary: "O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi"".


Przy tych słowach Maryja rozłożyła ręce, a spływające z nich promienie światła zdawały się przenikać ziemię, tak że dzieci zobaczyły - jak relacjonowała Łucja - "jakby morze ognia". Po tej wizji Nasza Pani powiedziała: "Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Żeby je ratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo mego Niepokalanego Serca. Jeżeli się zrobi to, co wam powiem, zostanie wielu przed piekłem uratowanych i nastanie pokój na świecie. Wojna zbliża się ku końcowi, ale jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, to w czasie pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga wojna, gorsza. Kiedy pewnej nocy ujrzycie nieznane światło, wiedzcie, że jest to wielki znak od Boga, że zbliża się kara na świat za liczne jego zbrodnie, będzie wojna, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego. Aby temu zapobiec, przybędę, aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o Komunię Świętą wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć. Różne narody zginą. Na koniec jednak moje Niepokalane Serce zatriumfuje. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci, przez pewien czas zapanuje pokój na świecie".


Na tym kończy się druga część tajemnicy fatimskiej, a zaczyna trzecia: "W Portugalii będzie zawsze zachowany dogmat wiary...".


Pierwsze dwie części tajemnicy zostały upublicznione w latach 40. XX wieku, trzecia zaś - ta, która traktuje przede wszystkim o cierpieniach Papieży i Kościoła w XX wieku, została upowszechniona dopiero w maju 2000 roku. Poświęcenia Rosji Maryi dokonał Jan Paweł II w 1984 r. w kolegialnej łączności ze wszystkimi biskupami świata, ale kluczowe znaczenie nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca w dalszym ciągu oczekuje pełnego zrozumienia przez Kościół jako całość.


Może więc wszyscy moglibyśmy powziąć postanowienie, by zachęcić jak największą liczbę osób do przyłączenia się do nabożeństwa pięciu pierwszych sobót, mając świadomość, że codzienny Różaniec i pierwsze soboty umożliwią zaprowadzenie pokoju w świecie.

tłum. Anna Bałaban
Donal Anthony Foley
http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/3794,13-lipca-w-fatimie.html

avatar użytkownika guantanamera

35. @intix

Bóg zapłać za te linki....

avatar użytkownika intix

36. Litania zawierzenia Matce Bożej Fatimskiej

Matko Odkupiciela
Gwiazdo morska, do nieba ścieżko najprościejsza,
Tyś jest przechodnią bramą do raju wiecznego...
racz podźwignąć, prosimy, lud upadający,
w grzechach swych uwikłany,
powstać z nich pragnący.
Dziś, zgromadzeni u Twoich stóp,
Matko Chrystusa i Matko Kościoła,
raz jeszcze zwracamy się do ciebie,
aby podziękować za wszystko
coś uczyniła w ciągu tych trudnych lat
dla Kościoła, dla każdego z nas
i dla całej ludzkości.


Matko Chrystusowa i Matko Kościoła - Dziś jesteśmy tutaj,
aby dziękować, żeś zawsze nas wysłuchiwała, że okazywałaś się Matką.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko Misyjnego Kościoła - Idącego drogami ziemi ku trzeciemu
milenium chrześcijaństwa, dziękujemy Ci za Twoją wędrówkę z nami.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko ludzi - dziękujemy Ci za nieustanną opiekę, która pozwoliła
nam uniknąć katastrof i nieodwracalnych zniszczeń, umożliwiła postęp i osiągnięcie nowoczesnych zdobyczy społecznych.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko narodów - dziękujemy Ci za niespodziewane przemiany,
które przywróciły wiarę w przyszłość narodom nazbyt już długo
pozostającym w ucisku i upokorzeniu.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko życia - dziękujemy Ci za liczne znaki mówiące o tym,
że jesteś z nami, że chronisz nas przed złem i przed mocami śmierci.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko życia - dziękujemy Ci Ta to, że byłaś w szczególny sposób 13 maja 1981 r
przy Janie Pawle II, który czuł przy Sobie Twoją opiekuńczą obecność.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko każdego człowieka - walcząca o życie, które nie zna śmierci,
dziękujemy Ci, że wspomagasz nas w tej walce.
- Dziękujemy Ci Pani Fatimska


Matko ludzkości odkupionej Krwią Chrystusa.
- Okaż, że jesteś Matką.


Matko miłości doskonałej.
- Okaż, że jesteś Matką.


Matko Nadziei i pokoju.
- Okaż, że jesteś Matką.


Święta Matko Odkupiciela.
- Okaż, że jesteś Matką.


Nie przestawaj okazywać, żeś jest Matką wszystkich, świat bowiem potrzebuje Ciebie.
- Okaż, że jesteś Matką.


Nowa sytuacja narodów i Kościoła wciąż pozostaje chwiejna i niepewna.
- Okaż, że jesteś Matką.


Wciąż jeszcze istnieje niebezpieczeństwo, że miejsce marksizmu może
zająć ateizm w innej postaci, który wychwalając wolność zmierza do
zniszczenia samych korzeni moralności ludzkiej i chrześcijańskiej.
- Okaż, że jesteś Matką.


Bądź towarzyszką drogi człowieka schyłku XX wieku.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź towarzyszką drogi ludzi wszystkich kultur i ras.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź towarzyszką drogi wszystkich stanów i każdego wieku.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź towarzyszką narodów w ich dążeniu do solidarności i miłości wzajemnej.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź z młodymi, bohaterami dni pokoju, które nadejdą.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź towarzyszką drogi narodów, które niedawno odzyskały przestrzenie
wolności i teraz budują swoją przyszłość.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Bądź towarzyszką drogi Europy, która od Zachodu po Wschód
- nie zdoła odnaleźć swej prawdziwej tożsamości, jeżeli na nowo
nie odkryje wspólnych korzeni.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Potrzebuje Ciebie świat, ażeby położyć kres tak wielu i tak gwałtownym
konfliktom, które wciąż jeszcze są jego udręką.
- Bądź nam towarzyszką drogi.


Tego, który umiera z głodu.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, który jest śmiertelnie chory.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, kogo spotkała krzywda i niesprawiedliwość.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, kto nie znajduje pracy.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, który bezdomny i nie ma gdzie się schronić.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, kto znosi ucisk, jest wyzyskiwany.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tego, kto z dala od Boga rozpaczliwie i daremnie szuka uciszenia.
- Okaż, że jesteś Matką.


Tych wszystkich, którzy bronią życia, które jest odbiciem miłości Boga,
pomóż bronić go zawsze, od świtu aż po jego naturalny zachód.
- Okaż, że jesteś Matką.


Niechaj nadejdzie kres przemocy, niesprawiedliwości wszędzie tam, gdzie one istnieją.
- Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.


Niech w rodzinach zakwita jedność i zgoda.
- Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.


Niechaj nadejdzie pomiędzy narodami zrozumienie i szacunek.
- Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.


Niechaj prawdziwy pokój zapanuje na całym globie ziemskim.
- Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.


Na czekającej nas jeszcze drodze.
- Czuwaj Maryjo.


Nad ludźmi.
- Czuwaj Maryjo.


Nad narodami w nowej sytuacji, którym nadal zagraża widmo nowej wojny.
- Czuwaj Maryjo.


Nad odpowiedzialnymi za losy państw.
- Czuwaj Maryjo.


Nad tymi, co w swoich rękach mają przyszły los ludzkości.
- Czuwaj Maryjo.


Nad Kościołem, zawsze narażonym na zasadzki tego świata.
- Czuwaj Maryjo.


Na drodze nowej ewangelizacji Europy.
- Czuwaj Maryjo.


Nad posługą następcy Piotra, Jana Pawła II,
który jest służbą Ewangelii i służbą ludziom i kieruj ją ku nowym
horyzontom misyjnej działalności Kościoła.
- Czuwaj Maryjo.


W kolegialnej jedności z pasterzami.
- Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.


W komunii z całym ludem Bożym, rozsianym po świecie.
- Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.


Odnawiając dziś przed Tobą synowskie zawierzenie rodzaju ludzkiego.
- Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.


Postanawiamy iść z Tobą za Chrystusem, Odkupicielem Człowieka.
- Wspomóż nas Maryjo.


Niechaj nie ciąży nam zmęczenie.
- Wspomóż nas Maryjo.


Niech trud nie opóźnia naszych kroków.
- Wspomóż nas Maryjo.


Przeszkody niech odwagi w nas nie gaszą, a smutek radości serca.
- Wspomóż nas Maryjo.


Maryjo, daj światu Chrystusa,
który jest naszym pokojem.
Niechaj narodów nie dzieli już
nienawiść i pragnienie zemsty.
Świat zaś niech nie ulegnie
mirażom fałszywego dobrobytu,
który zabija godność osoby
i wystawia na nieustanne ryzyko
całe stworzenie.


Czuwaj Maryjo nad naszą wędrówką
i spraw, byśmy w niebie pełni
radości oglądali Twego Syna.

Amen.

avatar użytkownika intix

37. Fatima - Wielki Znak

Kolejny raz... pozwolę sobie podłączyć film, który w temacie wpisu...


http://youtu.be/8p-Be5wQp28

avatar użytkownika intix

38. Cieszył się autorytetem, bo wymagał od siebie

Obchodzimy siódmą rocznicę śmierci ks. Mirosława Drozdka,
który narodził się dla nieba 25 maja 2007 roku. Chociaż mówimy o ks.
Mirosławie w czasie przeszłym od strony obecności fizycznej, to zarówno w
moim myśleniu, jak i w moim sercu jest on obecny i ta obecność trwa już
od lat.

Moje pierwsze wyraźne, mocne spotkanie z ks. Mirosławem miało miejsce
na pielgrzymce warszawskiej w naszej grupie Rodziny Rodzin. Ksiądz
Mirek był jeszcze klerykiem, ja już księdzem, bo między nami była spora
różnica wiekowa i potem zawsze mi tak „wypowiadał”, że postawiłem go w
trudnej sytuacji, bo właśnie pierwsze kazanie publicznie wygłosił w
czasie pielgrzymki warszawskiej, a mówił o Matce Bożej. I wtedy,
słuchając i patrząc na niego, „szaleńca Niepokalanej”, widziałem, że
życie dla Matki Bożej to jest jego życie. To jest jego pasja. A potem ta
przyjaźń kapłańska, bliskość w Panu Bogu, w Matce Bożej Niepokalanej, w
znaku fatimskim, w Królowej Apostołów (ponieważ jesteśmy pallotynami),
trwała i trwa. Z jego strony na pewno od momentu, kiedy głosiłem kazanie
na jego prymicji.

Dał się poznać jako człowiek niestrudzony w pracowitości, ofiarności i
wszystko to czynił dla Matki Bożej: w Rodzinie Rodzin działał jako
wychowawca, cechowała go szczególna troska o młodzież, o powołania, a
potem całe życie działał na Krzeptówkach. Spotkania, kongresy,
tygodniowe modlitwy, czuwania z Matką Bożą Fatimską, które organizował,
to było wyjście z Matką Bożą poprzez, jak powiadał, skalne Podhale na
całą Polskę i na cały świat. Też w tej miłości do Matki Bożej, która dla
niego była i drogą, i światłem, i mocą w służbie Panu Bogu, jawił się
od początku Ojciec Święty Jan Paweł II. Szczególne piętno na kapłańskiej
działalności ks. Mirosława wyrył zamach na Papieża.

Diabeł nie ma wyobraźni. Ali Agca, który – jak powiedział – dobrze
strzelał, o jednym nie wiedział: co mówi przysłowie, że Pan Bóg kule
nosi i że ten strzał został skierowany przeciwko Papieżowi 13 maja 1981
roku o godzinie 17.17  – właśnie w godzinie objawienia Matki Bożej z
Fatimy. Ksiądz Mirosław już wcześniej interesował się orędziem
fatimskim. Gdziekolwiek był, czy w Gdańsku, czy w Poznaniu – na
wszelkich placówkach zawsze była obecna Matka Boża, której poświęcił
wszystkie siły, wszystkie swoje troski, a potem do tej miłości doszła
służba: miłość do Jana Pawła II, który jest cały Matki Bożej.

Po tym zamachu pojawiła się u ks. Mirosława myśl z Ducha Świętego:
wybudowanie kościoła sanktuarium, które teraz jest Matki Bożej
Fatimskiej, jako wotum wdzięczności za uratowane życie Papieża.

Nie było przeszkód, nie było żadnych trudności, których by on nie
pokonał z miłości do Pana Boga i Matki Najświętszej, i Jana Pawła II.

Do ostatniej chwili, ostatniego tchnienia, jak to w ostatnim słowie
powiedział, ledwo już mając siły, że jeszcze jeśli zostały jakieś puste
przestrzenie serca czy życia, to niech wypełni je obecność Matki Bożej.
Był ogromnie zraniony przez siły szatańskie w związku z posądzeniem o
współpracę ze służbami, bardzo to przeżył, ale to była ofiara doskonała –
został wypalony na ołtarzu, ale miłością do Matki Bożej, do Kościoła w
znaku Jana Pawła II i Polski, Ojczyzny Królowej Polski. To były jego
miłości, jego pasja. Mam przed sobą pamiątkowe zdjęcie, gdzie  ks.
Mirosław siedzi przy biurku i pisze, pragnę podkreślić, że moje
kapłaństwo, mimo różnicy wiekowej w stosunku do ks. Mirosława, zostało
również naznaczone modlitwą i cierpieniem tego księdza. Jesteśmy z tej
samej pallotyńskiej szkoły, więc rozumieliśmy się.

Gdy uczestniczyłem ze łzami w oczach w pogrzebie ks. Mirosława,
zapisało mi się to w sercu, jak śpiewał zespół młodych górali, a w ich
śpiewie słychać było krzyk bólu, łez, że odszedł od nas wspaniały
kapłan. Ale słychać było też nuty o miłości – to takich przeżyć się nie
zapomina. Cieszy się on teraz w Niebie obecnością Jana Pawła II i
wszystkich naszych patronów, a zwłaszcza błogosławionych dzieci
fatimskich.

Podhale skalne i polska „Solidarność” tyle mu zawdzięczają.
Sprawdziły się w życiu ks. Mirosława słowa, które mówił na Jasnej Górze
Ojciec Święty w 1983 roku, że  gdyby nawet inni nie wymagali od was,
wymagajcie od siebie. Ksiądz Mirosław to był człowiek, który wymagał od
siebie i stąd cieszył się wielkim autorytetem. Bo miał prawo nawet
trudne słowa powiedzieć słuchaczom, bo ich kochał i mówił prawdę. To nie
był duszpasterz, który chciał żyć komfortowo. To był duszpasterz, który
oddał swoje życie dla sanktuarium na Krzeptówkach, ale gdziekolwiek
był, gdziekolwiek pracował, a wcześniej jako kleryk powołany do wojska –
wszędzie ks. Mirosław był tym, którego prowadziła i kochała, i wzięła
do siebie Matka Boża.

Nie lubił, gdy mówiło się o nim, wyciszał takie wszystkie
słowa. Pragnął tylko, żeby każdy człowiek poznał i umiłował Boga, Matkę
Niepokalaną w znaku fatimskim, i kochał Kościół, służąc mu w sposób
szczególny. To była niesamowita miłość, wdzięczność, pasja wobec Jana
Pawła II i wszystkiego, co Ojciec Święty dla nas czynił, a teraz jako
święty orędownik czyni i dla świata, i dla Polski.

Będąc jako kleryk i później wychowawca w Rodzinie Rodzin, ks.
Mirosław współpracował z współzałożycielką Rodziny Rodzin Marią
Wantowską, nazywaną ciocią Lilą, w służbie księdzu kardynałowi Stefanowi
Wyszyńskiemu – Prymasowi Tysiąclecia. Pamiętam, jak w 1966 roku
wchodziliśmy do Częstochowy, ks. Mirosław załatwił w kwiaciarni gladiole
dla 850 uczestników naszej pielgrzymkowej grupy biało-czerwonej.
Zamówił biało-czerwone gladiole, w czasie śpiewu młodzież podnosiła
kwiaty i szliśmy w znaku sztandaru biało-czerwonego. To wszystko były
pomysły ks. Mirka. Nie znał słów: „oszczędzaj się, myśl o sobie”, tylko
wszystko czynił, aby Miłość była poznana i kochana.

ks. Feliks Folejewski

Autor jest pallotynem, opiekunem Rodziny Rodzin, głosicielem Miłosierdzia Bożego.

http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/78282,cieszyl-sie-autorytetem-bo-wymagal-od-siebie.html

***

+

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie... a Światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków... niech odpoczywa w pokoju wiecznym... Amen.