MSZ i ambasada w Berlinie zapłaciły 30 tysięcy euro za wulgarny komiks o Chopinie. "J*** cweloholokaust"

avatar użytkownika Maryla

Dopiero były bączki Sikorskiego, teraz sprawa bardzo poważna. Za 30 tysięcy euro urzędnicy zamówili wulgarny komiks , który miał promować Fryderyka Chopina w niemieckich szkołach.

Przed chwilą w TVN24 Sikorski pytany o kindersztubę Komorowskiego nazwał to "bzdetami".

Pytanie o kindersztubę Sikorskiego jest zbyteczne, jaki jest cham, każdy widzi. Ale teraz zobaczy niemiecki uczeń za polskie pieniądze. Co więcej, użyto to słów, które mogą być potraktowane jako antysemickie. W wydawnictwie zamówionym przez polską ambasadę w Niemczech.

"Na ch** on tam stoi?", "Gdzie jest ta ci**?", "J*** cweloholokaust" - takie i inne określenia można znaleźć w pełnym wulgaryzmów komiksie,

 

Kontrowersyjna publikacja składa się z kilku komiksów po polsku i po niemiecku. Autorami są m.in. Jakub Rebelka, Jacek Frąś, Agata "Endo" Nowicka, Grzegorz Janusz i Krzysztof Ostrowski

Bohater opowieści Krzysztofa Ostrowskiego, z wyglądu przypominający Chopina, przyjeżdża do więzienia aby zagrać tam koncert. W wyprawie towarzyszy mu były więzień - skinhead, którego słownictwo jest wulgarne i nie kojarzy się z muzyką Chopina. Fabuła tego opowiadania kończy się bójką w więzieniu.

Bluzgi w więzieniu zamiast płaczącej wierzby
Przez przypadek egzemplarz antologii "Chopin New Romantic" trafił do praskiego społecznika, który zwrócił się z nim do TVN Warszawa. - To jest kompletna kompromitacja pomysłu na promocję czegokolwiek, gdziekolwiek – oburza się Janusz Owsiany ze Związku Stowarzyszeń Praskich.
Książka składa się z kilku komiksów w dwóch wersjach językowych: polskiej i niemieckiej. Antologia miała zwieńczyć obchodzyny szczególnie hucznie w Warszawie Rok Chopinowski. Autorami prac są uznani twórcy m.in. Jakub Rebelka, Jacek Frąś, Agata "Endo" Nowicka, Grzegorz Janusz i Krzysztof Ostrowski.
I to właśnie praca tego ostatniego wzbudziła zastrzeżenia. Jego bohater - z wyglądu przypominający Fryderyka Chopina - przyjeżdża do więzienie, żeby dać koncert. Towarzyszy mu wulgarny skinhead, który wcześniej był tam osadzony. Jego słownictwo z pewnością nie kojarzy się z muzyką Chopina, ani w ogóle z kulturą w jakimkolwiek wydaniu. Niezbyt klarowna fabuła kilkustronicowego opowiadania kończy się wielką bójką w więzieniu.
MSZ i ambasada milczą
W ubiegłym tygodniu poprosiliśmy MSZ o komentarz do wydawnictwa. Odpowiedzi na przesłane drogą elektroniczną pytania nie otrzymaliśmy. Zadzwoniliśmy więc do polskiego konsulatu, gdzie trafiły komiksy. Potwierdziły się informacje, że książka miała trafić do niemieckich szkół.
- Skoro komiks, to wychodziliśmy z założenia, że fajnie by było rozdać to na Dzień Polski w szkołach - potwierdza pracownica konsulatu w Niemczech. - Jest tam kilka takich niecodziennych, jak na materiał promocyjny, sformułowań - przyznaje. 
Ostatecznie książka została zatrzymana na terenie placówki. Co dyplomaci zrobią z przygotowaną za 30 tysięcy euro publikacją? Ambasada Polski w Berlinie, na której zlecenie komiks powstał, sprawy w ogóle nie chce komentować.
"Niech się Niemcy wypowiadają"
Instytucje, które w stolicy zajmują się w promocją Chopina - czyli Muzeum Fryderyka Chopina i biuro promocji Warszawy - też nie chcą zabierać głosu w tej sprawie. - Niech Niemcy się wypowiadają - ucina dyrektor biura promocji Katarzyna Ratajczyk.
O komentarz poprosiliśmy mieszkającą w Polsce korespondentkę niemieckiego dziennika "die Tageszeitung". - Nie używałabym takiej książki do promocji Chopina ani Polski - mówi zdecydowanie Gabriele Lesser.
O włos od kompromitacji
Wydawnictwo Kultura Gniewu opisuje na swojej stronie internetowej, czego można spodziewać się po antologii: To nieortodoksyjne, a czasami idące wręcz pod prąd i prowokacyjne, podejście do postaci Fryderyka Chopina kreuje nie tylko zupełnie inny obraz słynnego Polaka, ale pokazuje także swobodę i siłę komiksowego medium. Wychodząc od Chopina, ale idąc za głosem serca, wyobraźni i artystycznej wrażliwości młodzi twórcy stworzyli oryginalny, niebanalny album, będący doskonałym akcentem na zakończenie Roku Chopinowskiego.
- Gdyby nie moi znajomi z konsulatu, którzy przekartkowali z nudów parę stron dalej, to po prostu poszłoby do młodzieży niemieckiej, jako wyraz polskiego posłannictwa kulturowego na Zachód - podsumowuje Janusz Owsiany.
Cyprian Jopek
bako/roody

 

  • fot. Kultura Gniewu/publikacja dla Ambasady RP w Niemczech
  • fot. Kultura Gniewu/publikacja dla Ambasady RP w Niemczech
  • fot. Kultura Gniewu/publikacja dla Ambasady RP w Niemczech

http://www.tvnwarszawa.pl/stolica,news,ch-k-i-quot-cweloholokaust-quot-tak-msz-promuje-chopina,76040.html

Etykietowanie:

43 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. zna ktoś tych "artystów"?

Autorami prac są uznani twórcy m.in. Jakub Rebelka, Jacek Frąś, Agata "Endo" Nowicka, Grzegorz Janusz i Krzysztof Ostrowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. no, to mamy kolejny wniosek o udzielenie informacji publicznej

"biuro promocji Warszawy - też nie chcą zabierać głosu w tej sprawie. - Niech Niemcy się wypowiadają - ucina dyrektor biura promocji Katarzyna Ratajczyk."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Matsu

3. Szanowna Marylu, dodatkowe informacje:

CHOPIN NEW ROMANTIC

antologia
148 stron, format 160 × 230 mm
okładka i środek w kolorze
oprawa miękka szyto-klejona
"wydawca: Botschaft der Republik Polen in der Bundesrepublic Deutschland
produkcja: kultura gniewu
data wydania: grudzień 2010
ISBN: 978-83-89546-81-4
publikacja dla Ambasady RP w Niemczech

Fryderyk Chopin – genialny kompozytor i pianista, ambasador polskiej kultury, ale też postać tajemnicza, mityczna, tragiczna. Dla wielu, obok Adama Mickiewicza, czy Juliusza Słowackiego, uosabiająca wręcz polski romantyzm. Krótko mówiąc świetny materiał na bohatera popkultury.

Chopin przez lata był już tematem filmów, popularnych książek i poważnych opracowań, trafił do panteonu największych polskich twórców, ale też na banknoty. 200. rocznica urodzin legendarnego muzyka to najlepsza chwila, by zajął się nim także komiks.

Uznani twórcy komiksów z Niemiec i Polski – Jakub Rebelka, Marcus „Mawil” Witzel, Jacek Frąś, Sascha Hommer, Krzysztof Ostrowski, Agata „Endo” Nowicka, Andreas Michale, Patryk Mogilnicki, Jan-Frederik Bandel, Monika Powalisz, Grzegorz Janusz – podeszli do Fryderyka Chopina na wiele rozmaitych sposobów. Są w antologii „Chopin New Romantic” alternatywne wersje historii, wariacje na temat biografii kompozytora, a także komiksy, w których Chopin jest tylko punktem wyjścia – do opowieści o sile muzyki, do pochwały tego co atrakcyjne w polskiej współczesnej kulturze.

To nieortodoksyjne, a czasami idące wręcz pod prąd i prowokacyjne, podejście do postaci Fryderyka Chopina kreuje nie tylko zupełnie inny obraz słynnego Polaka, ale pokazuje także swobodę i siłę komiksowego medium. Wychodząc od Chopina, ale idąc za głosem serca, wyobraźni i artystycznej wrażliwości młodzi twórcy stworzyli oryginalny, niebanalny album, będący doskonałym akcentem na zakończenie Roku Chopinowskiego. " informacje ze strony:
http://www.kultura.com.pl/index.php


oraz:

"Chopin New Romantic
Fryderyk Chopin – genialny kompozytor i pianista, ambasador polskiej kultury, ale też postać tajemnicza, mityczna, tragiczna. Dla wielu, obok Adama Mickiewicza, czy Juliusza Słowackiego, uosabiająca wręcz polski romantyzm. Krótko mówiąc świetny materiał na bohatera popkultury.
Chopin przez lata był już tematem filmów, popularnych książek i poważnych opracowań, trafił do panteonu największych polskich twórców, ale też na banknoty. 200. rocznica urodzin legendarnego muzyka to najlepsza chwila, by zajął się nim także komiks.
Uznani twórcy komiksów z Niemiec i Polski – Jakub Rebelka, Marcus „Mawil” Witzel, Jacek Frąś, Sascha Hommer, Krzysztof Ostrowski, Agata „Endo” Nowicka, Andreas Michale, Patryk Mogilnicki, Jan-Frederik Bandel, Monika Powalisz, Grzegorz Janusz – podeszli do Fryderyka Chopina na wiele rozmaitych sposobów. Są w antologii „Chopin New Romantic” alternatywne wersje historii, wariacje na temat biografii kompozytora, a także komiksy, w których Chopin jest tylko punktem wyjścia – do opowieści o sile muzyki, do pochwały tego co atrakcyjne w polskiej współczesnej kulturze.
To nieortodoksyjne, a czasami idące wręcz pod prąd i prowokacyjne, podejście do postaci Fryderyka Chopina kreuje nie tylko zupełnie inny obraz słynnego Polaka, ale pokazuje także swobodę i siłę komiksowego medium. Wychodząc od Chopina, ale idąc za głosem serca, wyobraźni i artystycznej wrażliwości młodzi twórcy stworzyli oryginalny, niebanalny album, będący doskonałym akcentem na zakończenie Roku Chopinowskiego." ściągnięte stąd:
http://komiksomania.pl/komiks/chopin-new-romantic.html
Proszę zwrócić uwagę jak tłumaczone jest to "dzieło".
P.

Matsu
avatar użytkownika spiskowy

4. Porazajace

Mozna sobie tygodniami, miesiacami, latami pracowac na dobre imie.
A nastepnie jakies sk*****y - bo inaczej ih nazwac nie mozna - zrobia sobie komiks za gruby szmal i sie smieja z glupich Polaczkow.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

5. Matsu

wydawca: Botschaft der Republik Polen in der Bundesrepublic Deutschland

nie dość, że chamstwo, to chamski antysemityzm w wydawnictwie sygnowanym przez Ambasadę Polski w Niemczech !

Toz to prokurator winien wkroczyć !

Gdzie jest Gazeta Wyborcza? Gdzie Miecugow?

Dlaczego nie ma doniesienia do prokuratury?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. te "artysty" za 30 tyś euro - kto ich zna?

Uznani twórcy komiksów z Niemiec i Polski – Jakub Rebelka, Marcus „Mawil” Witzel, Jacek Frąś, Sascha Hommer, Krzysztof Ostrowski, Agata „Endo” Nowicka, Andreas Michale, Patryk Mogilnicki, Jan-Frederik Bandel, Monika Powalisz, Grzegorz Janusz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

7. @ Maryla

Jak trzeba to i gazeta sie znajdzie.
Ale bedzie to wygladalo inaczej niz sobie wyobrazasz...
Niestety.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

8. @spiskowy

dlatego trzeba pytać teraz i tutaj, w Polsce.
Za chwilę zapytają niemieckie gazety z donosu Jugendamtu niemieckiego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo.

Wszyscy ministrowie spraw zagranicznych działali na szkodę Polski / Poza Bartoszewskim, któremu jak do tej pory jeszcze nic nie udowodniono.Wszyscy współpracowali z Moskalami, ich służbami specjalnymi.
Sikorski to nierób, tak tańczy jak mu każe ta jego An z Kobrynia.

Tusk jest człowiekiem narodowości niemieckiej.

Płakać się chcę kiedy Sikorski wysyła do Moskwy agenta Turowskiego jako Ambasadora.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

10. Szanowny Panie Michale

takiego szkodnika , jak Sikorski, jeszcze po 1989 r. MSZ nie miał.
Jego poprzednicy chociaż zachowywali formę i pozór.
Takiego jawnego działania na szkodę Polski nawet za PRL-u nie było.
Wtedy przed wysłaniem kogoś na placówke, wysyłano go na kurs podstaw zachowania, zeby wiochy na świecie nie robił.

Ale co innego wiocha, co innego CELOWE działanie na szkode Polski.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

11. Minister Spraw Zagranicznych, który użył słowa "bzdet",

nie może kierować dyplomacją żadnegpo kraju.
Bez względu na kraj i kontekst.
W protokole dyplomatycznym nie ma miejsca na błędy, ani też nie ma spraw nieważnych.
Wszystko jest ważne.

A notoryczne gaffy prezydenta nie tylko są niesłychanej wagi błędami, ale czynią nam więcej szkody niż rozszalała dywizja czołgów na Mazowszu. Jaki to pijar dla Polski, skoro Wielce Szanowny Prezydent III RP staje się przedmotem obmowy i drwiących żartów całej światowej dyplomacji.
Żadna Anti-Defamation League nie pomoże, żadne ADL nie poradzi na światową opinię o polskich burakach, które dorwały się władzy.
To nie jest bzdet.
Widziałem twarz Angeli Merkel patrzącej z politowaniem na Prezydenta, w słynnej już scenie z wyścigiem do foteli.
Ile było w tym spojrzeniu.
Boże zmiłuj się nad Rzeczypospolitą.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 21/02/2011 - 22:52.
avatar użytkownika demonica

12. słowo mówione, słowo pisane.

Kodeks wykroczeń
Rozdział XVI
Wykroczenia przeciwko obyczajności publicznej
Art 141

"Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany."

Straż miejska może ukarać mandatem do 1500,-zlp za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu - sprawa kierowana jest do sądu.
Czy księgarnia, szkoła to miejsca publiczne? Czy raczej domy publiczne?

 pozdrawiam demonica

avatar użytkownika ting-tong

13. do Maryli

Jeśli chodzi o znajomość artystów za 30 tys. to może kilka o nich słów, „wybitniejsze” dzieła:
Krzysztof Ostrowski – ilustracje do Masłowskiej „Wojna polsko –ruska pod flagą biało czerwona”, w „Machinie” cykl plastelina „Plastelina” – dziwna treść, drapieżnie powyginane linie, jaskrawa kolorystyka. Ani to ciekawe , ani śmieszne, za to wizualnie wpisujące się w linię desingu współczesnych „artystycznych” pism.

Jacek Frąś- zasłynął komiksem o stanie wojennym pt. “Stan”, który wydrukował w formie wkładki “Przekrój”. W komiksie ojciec głównego bohatera (małego chłopca), ginie od kul idioty – jednego z milicjantów , który chciał sobie postrzelać. W ten sposób tragedię walk ulicznych z reżimem Jaruzela, autor zamienia w zbieg okoliczności, nieszczęśliwy wypadek, a lewackie media piszczą z zachwytu.

Jakub Rebelka – kilkanaście lat temu utalentowane dziecko i wielka nadzieja komiksu, dziś gość rysujący komiksy, których bohaterowie zamiast włosów mają na głowie przepraszam za wyrażenie „chuje”. Facet się stacza.

Agata „Endo” Nowicka – rysunki rysowane myszką czyli celowe zakwestionowanie tradycyjnego warsztatu, publikacje – głównie „Wysokie Obcasy”.

Grzegorz Janusz – scenarzysta. Ostatnio w wydanej za pieniądze MKiDN antologi komiksowej „Grunwald”. W jednym ze scenariuszy Janusza z antologii bitwę pod Grunwaldem staczają … mrówki wśród poległych na polu bitwy ciał. W innym wielki mistrz krzyżacki podejrzewa o spisek wszystkich noszących czerwone czapki. W ten sposób gina kolejno : błazen, kat i krasnoludki. Może to i śmieszne. Ale o Grunwaldzie z tych scenariuszy nie dowiemy się niczego.

Pozostali polscy twórcy to naturszczyki.
Genaralnie jak widzę antologie o Szopenie przygotowało wydawnictwo ‘Kultura Gniewu” kierowane przez S.Holcmana. I to polscy i niemieccy związani z tym edytorem wzięli w niej udział.

avatar użytkownika benenota

14. To skandal!

Wszelkimi mozliwymi srodkami,nalezy domagac sie wyjasnienia tej
grandy.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

15. ting-tong

Witam,

dziekuję za przybliżenie sylwetek ludzi, którzy "stworzyli" to prostackie badziewie.

Nie warto zapamaiętywac tych nazwisk, nie stworzą NIC CIEKAWEGO.
Ale warto je odnotować, jak ktos będzie chciał kupić dla dziecka komiks.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

16. @ting-tong

Mówisz, że Kultura gniewu to wydawnictwo Szymona Holcmana? tego lewaka z "Przekroju", wojującego ateisty, jewropejczyka w każdym calu itp? W takim razie wszystko jasne.

avatar użytkownika Maryla

17. @kazef - za wiki

W roku 2005 do redakcji Kultury Gniewu dołączyli Paweł Tarasiewicz i Szymon Holcman, teoretyk komiksowy i filmoznawca współpracujący z tygodnikiem Przekrój. W katalogu wydawnictwa pojawiły się od tego momentu ambitne komiksy uznanych zagranicznych autorów: Anna Sommer (Damskie dramaty), Ville Ranta (Deszcz), Max Andersson (Pixy, Pan Śmierć i dziewczyna), Thomas Ott (Exit, Cinema Panopticum), Mawil (Bend), Guy Delisle (Phenian), Daniel Clowes (Ghostworld), Charles Burns (Black Hole).

4 października 2004 roku odbyła się wystawa Qltura Komiksu na dziedzińcu Zamku Ujazdowkiego w muzeum Centrum Sztuki Współczesnej. Wystawa prezentowała komiksy wydane przez Kulturę Gniewu i Zin Zin Press.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

18. Z niego taki teoretyk i filmoznawca

jak (autocenzura).
Czytałem jego pare recyzyjek z tym "przekroju". Im więcej propagandy lewackiej w opisywanym "dziele" tym recenzyjka przychylniejsza

avatar użytkownika Selka

19. I co Was dziwi?

UNY majom "obs*ać" Polskę - na każdy z możliwych sposobów i...właśnie to robią, za pieniądze polskiego bidaka-podatnika. Antypolska w każdym calu V kolumna!

Nie wiem co gorsze - jakiś błazen gross, wywalający swoje fobie publicznie czy też takie, po cichu i poza wiedzą i świadomością ogółu - antypolskie plucie! I to...na Chopina!!!

Czy można sobie wyobrazić - CO stałoby się, gdyby do tego "dzieła" zajrzeli niemieccy nauczyciele???
Nóż sie w kieszeni otwiera!

Selka

avatar użytkownika ting-tong

20. po cichu

portale komiksowe nie pisały o przygotowywanej antologii o Szopenie. Wszystko było trzymane w tajemnicy. To wygląda jak skok na kasę.

Matsu podał dwa źródła, gdzie można trochę więcej o zapowiadanej antologii przeczytać. Pierwsze to blog wydawcy a drugie to serwis "Komiksmania" należący do Wirtualnej Polski i redagowana przez dosyć znanego lewaka, który prowadzi blog pt."dziwki i splendor". Nazwa mówi sama za siebie. Jego wypociny można czytac tutaj: http://pstraghi.blox.pl/html

Komiksy od dawna są już opanowane przez wydawców - sympatyków lewactwa ("Kultura Gniewu", "Timof i cisi wspólnicy") .

avatar użytkownika ting-tong

21. komiksowy film

Pani Marylo: Proszę jeszcze spojrzeć na zapowiedzi filmu „Jeż Jerzy”. To adaptacja znanej serii KOMIKSÓW, od lat wydawanych w Polsce (przez Egmont, kojarzony z prawami do filmów i książek Disneya) i kupowanej dzieciom.
Ile w tych filmikach wulgaryzmu i jawnej pornografii. Film ma wejść lada dzień na ekrany, w glorii wybitnej animacji.

http://www.youtube.com/watch?v=z6tHHGcbQto&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=27Q57V3lU1c&feature=related

Po protestach internautów (zarzuty obsceniczności zarząd You Tube zablokował zajawki filmu, ale po kilku dniach materiały powróciły w nieco zmienionej formie.
Film jest współfinansowany (o zgrozo!) przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

avatar użytkownika Maryla

22. ting-tong

.."Film jest współfinansowany (o zgrozo!) przez Polski Instytut Sztuki Filmowej."

dla nas to żadne zaskoczenie, chociaż skandal taki sam, jak z wysłaniem na festiwal do Wenecji przez min.Zdrojewskiego "Mary koszmary " izraelskiej produkcji.

Czekamy na wynik kontroli NIK w PISF.

Rozdział środków finansowych w instytucjach finansujących z budżetu i środków UE kulturę jest POrażająco jasny. Tylko "nieortodoksyjne, a czasami idące wręcz pod prąd i prowokacyjne, podejście" gwarantuje kasę. A tak okreslane są wszystkie lewackie gnioty.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

23. @ Maryla

Jestes slawna. SAMA GW O TOBIE PISZE!
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103089,9146472,Wulgarny_Chopin_na_zlecenie_M...

List do MSZ i ambasady w sprawie komiksu "Chopin New Romantic" napisało Stowarzyszenie Blogmedia24.pl. Prezes zarządu Elżbieta Szmidt w imieniu członków stowarzyszenia chce "wskazania osoby personalnie odpowiedzialnej w Ambasadzie RP w Niemczech za zaakceptowanie skandalicznej publikacji "Chopin New Romantic"". Sam komiks określa jako "porażająco chamski i szkodliwy". "Domagamy się zniszczenia egzemplarzy komiksu" - pisze Szmidt.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

25. a dzisiaj

- Skandal. Kto za to odpowiada? - pytała Julia Pitera z PO o polski komiks z wulgaryzmami, który miał trafić do niemieckich szkół. - To córka ministra Rostowskiego. Niezłych tam (MSZ - red.) mają współpracowników - odpowiadał w "Rozmowie bardzo politycznej" Zbigniew Girzyński z PiS.
PS Przed wojna nauczyciele w ogóle nie pozwalali uczniom czytać żadnych komiksów, jako zydowskiej propagandy.

avatar użytkownika Lancelot

26. Już kiedyś o tym pisałem

Jak zostać artystą w III RP POrąbańców: http://blogmedia24.pl/node/26037 więc nie dziwcie się takim efektom ich pracy jak wspomniany komiks. A jak się w MSZ zatrudnia prostytutki (vide córka tego bez pesel) to rezultaty są takie same. Pzdr

Ostatnio zmieniony przez Lancelot o śr., 23/02/2011 - 08:57.

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika barbarawitkowska

27. Lancelot

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę . Na stronie ministerstwa kultury ( jak pisał Słonimski ministerstwa i )sa podawane dane nt stypendiów przyznanych na projekty plastyczne. To nie jest mała kasa. Na nic nie mają , a na propagandę zawsze się znajdzie.

avatar użytkownika natenczas

28. Kto odpowiada za wulgarny komiks? "To córka Rostowskiego"

- Skandal. Kto za to odpowiada? - pytała Julia Pitera z PO o polski komiks z wulgaryzmami, który miał trafić do niemieckich szkół. - To córka ministra Rostowskiego. Niezłych tam (MSZ - red.) mają współpracowników - odpowiadał w "Rozmowie bardzo politycznej" Zbigniew Girzyński z PiS.

"Na ch** on tam stoi?", "Gdzie jest ta ci**?", "J*** cweloholokaust" - takie i inne określenia można znaleźć w pełnym wulgaryzmów komiksie, za który polskie MSZ i ambasada w Berlinie zapłaciły 30 tysięcy euro. Miał on promować Fryderyka Chopina w niemieckich szkołach. Polski konsulat potwierdził, że komiksy miały trafić do niemieckich szkół. Jednak w końcu książka nie opuściła terenu placówki konsularnej.

MSZ i Ambasada w Berlinie nie chcą komentować sprawy. Maya Rostowska pracuje jako doradca w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Julia Pitera przekonywała, że należy skończyć z brakiem odpowiedzialności za sprawy takie, jak kontrowersyjny komiks.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kto-odpowiada-za-wulgarny-komiks-to-corka...

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

29. Nie chce mi sie wierzyc

zeby corka Rostowskiego znala jidisz.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Lancelot

30. barbarawitkowska

To jest prawda stara jak..... POlityka ;) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Lancelot

31. Natenczas

Czyżby "wonderfull" Julka zmieniała front i zaczęła czuć wiatry nowego??? ;) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika natenczas

32. > Wojciech Kozlowski,

To tak samo,jak nie wiadomo jakie kontakty ma Sikorski z brytyjskim wywiadem.Tego tak po prostu nie można zakończyć :)
W papierach pozostaje.

Pzdr.

avatar użytkownika idem

33. Z artystami w III RP to jest tak;

możesz być świetnym twórcą, robić szpagaty, sypać perły przed wieprze... i ginąć z głodu... Chyba że znasz kogo trzeba ( np. niejakiego Rostowskiego albo jakiegoś kacyka z TVP na ten przykład ). Wtedy możesz być atystycznym zerem, gnojkiem, szmatą od pasiaków i to jest inna rozmowa...Będą cię wtedy lansować, wywiadować, mianować np. "creative director" ( z idiotycznymi pomysłami za ogromny szmal - jak w większości reklam). Bo możesz robić za tzw. tfurcę (zamówienia się sypią, szmal zza "żółtych firanek" - jak w komunie i jak w tym "chopinowskim" przypadku), murowana sława ( myślicie że tfurcom to zaszkodzi ? ha ha ! Oni zyskają dodatkową sławę jak palikmiot albo inny althamer - a Wy myślicie że stanie im się krzywda jakaś !... zaraz posypią się inne zamówienia i to w obcej walucie !! A gdyby broń Boże coś mogło zaszkodzić, zawsze znajdzie się jakiś prok. Kopydłowski, który wykaże, że intencje mieli oni jak najlepsze a przyszłością naszej polskiej kultury i rozsławieniem jej w świecie zatroskani są oni niebywale...
A my oczywiście pisać sobie możemy, jak najbardziej... Zawsze poprawimy sobie trochę samopoczucie. A i Julce w imagu też pomożemy... Bo o sławie i nowych zamówieniach dla tfurców od "cweloholokaustu" możecie tylko pomarzyć...

Ostatnio zmieniony przez idem o śr., 23/02/2011 - 10:51.
 Idem
avatar użytkownika Deżawi

34. "Chopin New Romantic"

Jeśli wydanie komiksu dojdzie do skutku, to niedługo potem nakręcą film ;)

- produkcja: ITI, Fundacja Batorego, Szambiarz z Biłgoraja
- scenariusz: Jan Tomasz Gross
- reżyseria: Andrzej Wajda, Roman Polański, Jerzy Skolimowski, Jerzy Hoffman - niepotrzebne skreślić
- w rolach głównych: Andrzej Grabowski i Anna Mucha

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika natenczas

35. > Deżawi,

z tego co widziałem w tv,to "komiks" został już wydany,a młodzież niemiecka mająca go w rękach zapytana o niego,była zdziwiona,"jeżeli tak ma wyglądać Polska,to my dziękujemy".
Wczoraj w Polsacie...
Podobno druk został wstrzymany,podobno.

Pzdr.

avatar użytkownika Deżawi

36. @ natenczas

Skoro wydany, to się należy nagroda roku od Wybiórczej: "Nike".


I koniecznie taką statuetkę:




Pozdrawiam

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

37. to remanenty po Sikorskim, czy już rąsia Schetyny?

  • Polska inspiruje "pierdzącą babą". Dzieci bawi. O to chodzi w edukacji?

    W aplikacji ufundowanej przez MSZ Władysław Reymont promowany jest za pomocą "pierdzącej baby" i "śmierdzącego chłopa".

  • Aplikacja "Polska inspiruje"
    skierowana jest do młodych Polaków mieszkających na emigracji.
    Poznajemy w niej kilkanaście postaci związanych z polską historią, nauką
    czy kulturą m.in. Marię Skłodowską-Curie oraz Mieczysława Bekkera.
    Częścią tej aplikacji jest gra, w której Władysław Reymont zachęca
    dzieci do zabawy słowami. Wśród nich pojawiają się zwroty: "śmierdzący
    chłop" i "pierdząca baba".


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Pelargonia

    38. Pani Marylo,

    To śmierdząca sprawa.
    Zdaje się, że ten program układał Ferdek (Pierdek) Kiepski.

    Pozdrawiam serdecznie

    "Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

    avatar użytkownika guantanamera

    39. W pierwszej chwili chciałam

    o autorze tego czegoś powiedzieć: gra półsłówek...

    Ale to byłby dla niego honor na który nie zasłużył.
    Bo "gra półsłówek" to były żarty dzieci inteligentnych. W przeciwieństwie do tego kogoś - głupszego niż dzieci.

    avatar użytkownika Maryla

    40. A wszystko to za nasze pieniądze

    a wesoły Bronek, co w Ruskiej Budzie ma domek, wiadrami odznacza tych wszystkich tfórców. Chwalił sie dzisiaj, to wg wesołego Bronka jest "nowoczesny patriotyzm" godny orderu.

    Pozdrawiam serdecznie

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    41. fundacja Rodzice Przyszłości z Łodzi

    Aplikacja

    Aplikacja "Polska inspiruje" skierowana jest do młodych Polaków mieszkających na emigracji (fot. http://rodziceprzyszlosci.pl)

    "Zamówiona przez Pana
    resort gra inspiruje do chamstwa i nienawiści do polskiej wsi, z której
    przecież wszyscy, Pan również, pochodzimy" - pisze do szefa polskiej
    dyplomacji Adam Jarubas (PSL). Jego oburzenie wywołała skierowana do
    młodych rodaków żyjących za granicą, a sfinansowana przez MSZ, aplikacja
    "Polska inspiruje".
    W liście skierowanym do szefa resortu dyplomacji Jarubas
    zastanawia się, "do czego ta aplikacja ma inspirować polskie dzieci".
    "Czy do pogardy i niechęci wobec polskiej wsi i jej mieszkańców? Czy jej
    twórcy chcą wychowywać dzieci emigrantów w niechęci do Polski? Czy chcą
    wbić do głów młodych Polaków stereotypowy i obraźliwy wizerunek
    polskich chłopów?" - dopytuje.

    "Dzieci należy wychowywać w
    poszanowaniu prawdy, dobra i piękna oraz w miłości do Ojczyzny.
    Tymczasem zamówiona przez Pana resort gra inspiruje do chamstwa i
    nienawiści do polskiej wsi, z której przecież wszyscy, Pan również,
    pochodzimy" - pisze Jarubas.

    Dlatego od ministra domaga
    się wyciągnięcia konsekwencji "wobec osób odpowiedzialnych za zaistniałą
    sytuację", wycofania się z umowy z twórcami gry, odzyskania wydanych na nią pieniędzy oraz osobistego komentarza w sprawie.

    ...a rodzice sami "dla zabawy odtwarzają animację"


    Wydawca aplikacji fundacja Rodzice Przyszłości z Łodzi oraz jej
    autor fundacja Enabling Environments z Londynu krytyką zdziwione nie są,
    bo jak podkreślają, jest ona "zawsze pierwszą rzeczą, której należy się
    spodziewać". Przekonują, że przy tworzeniu aplikacji uczestniczyły same
    dzieci.

    Twórcy zwracają uwagę, że "pierdząca baba" i
    "śmierdzący chłop" to "metoda i środek, a nie reprezentacja i promocja
    Reymonta ani stereotypizacja polskiej wsi".

    "Aplikacja
    nie zajmuje się promocją dobrych manier ani tych złych, po prostu
    pokazuje babę, która pierdzi, jako element kontekstu. Baba jest swego
    rodzaju 'kotwicą' (w metodyce nauczania języków tzw. anchoring), która
    ma wspomagać zapamiętanie innych treści i pomóc w nauce czytania.
    Jesteśmy przekonani, że niejeden rodzic sam lub wraz z dzieckiem
    wielokrotnie dla zabawy odtwarza animację 'pierdzącej baby'" -
    przekonują twórcy.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika guantanamera

    42. Manifest badziewia

    "Aplikacja nie zajmuje się promocją dobrych manier ani tych złych, po prostu
    pokazuje babę, która pierdzi, jako element kontekstu. Baba jest swego
    rodzaju 'kotwicą' (w metodyce nauczania języków tzw. anchoring), która
    ma wspomagać zapamiętanie innych treści i pomóc w nauce czytania."

    Ta wypowiedź to jest przejmujący symbol dna, gnoju, straszliwego umysłowego szamba w które chcą nas wepchnąć dziwne i przerażające indywidua.
    "Aplikacja nie zajmuje się promocją dobrych manier ani tych złych,"
    Tym indywiduom jest obojętne czy wprowadzą ludzi w szambo czy na łąkę. Byle się coś wryło w pamięć...
    No, ale gdyby sami byli ludźmi kulturalnymi, to pewne skojarzenia byłyby dla nich wykluczone.
    Kotwica... Dla normalnych ludzi ma znaczenie pozytywne, prawie mistyczne, to coś, co pozwala trwać...
    W ich języku słowa "kotwica" używa się w zupełnie innym odniesieniu...

    Przerażający ludzie, przerażająca cywilizacja.
    WOOOOOOOOOOOOOOOON!

    avatar użytkownika Maryla

    43. Maria Peszek śpiewa o

    Maria Peszek śpiewa o Holokauście. Internauci żądają... delegalizacji wokalistki. "Szuka skandalu, tworzy bełkot"
    http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,19763617,maria-peszek-spiewa-o-holok...

    Maria Peszek w swojej nowej piosence porównuje palenie tęczy i internetowy "hejt" do Holokaustu. W odpowiedzi internauci zakładają na Facebooku grupę "Tak dla delegalizacji Marii Peszek", gdzie sypią się mocno nieprzychylne komentarze pod jej adresem. Wokalistka od początku swoją karierę próbuje budować na kontrowersji, taka też intencja przyświecała jej zapewne i tym razem. Obrazoburcza chciała być już wcześniej nazywając poprzednią płytę "Jezus Maria Peszek", teraz uderza jeszcze "odważniej". I właśnie ten fakt zdaje się oburzać internautów bardziej od samego użycia tragicznych wydarzeń historycznych w skonstruowanej w "Modern Holocaust" metaforze.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl