Zofia Kossak-Szczucka i niejaka pani Cała raz jeszcze

avatar użytkownika Anonim

 pozwalam sobie przywołać nie najświeższy już artykuł, jako głos w dyskusji nt tzw polskiego antysemityzmu.

http://iarchiwum.pl/artykul/370/nikczemny-atak-na-zofie-kossak-1.html

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. niejaka pani Cała urządzała w Warszawie niezła awanturę pod ŻIH

W styczniu 2007 r. w żydowskim miesięczniku "Midrasz" ukazał się pełen antypolskich i antykatolickich fobii artykuł dr Aliny Całej "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Trudne ratowanie i gorycz". Autorka, od wielu lat pracująca w Żydowskim Instytucie Historycznym, wystąpiła z potężną porcją antypolskich oszczerstw, z których część powinna zakończyć się wystąpieniem przeciw kalumniatorce na drogę sądową pod zarzutem zniesławienia Narodu Polskiego. Szczególnie haniebnym fragmentem tekstu A. Całej było obelżywe oskarżenie przez nią o "rasizm" słynnej pisarki katolickiej Zofii Kossak-Szczuckiej. Pisarki, która odegrała w czasie wojny ogromną rolę w ratowaniu Żydów, niejednokrotnie ryzykując przy tym własne życie, i pośmiertnie została uhonorowana w Izraelu medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Smutnej pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że żydowskie czasopismo "Midrasz", w którym ukazał się polakożerczy tekst A. Całej, jest dofinansowywane przez polskiego ministra spraw wewnętrznych i administracji. (Pytanie: czy podwładni pana ministra Ludwika Dorna nie informują go o treści dotowanego przez niego czasopisma?!)...............

A co na to posłowie koalicji POPSLSLD?

Pierwsze w Polsce muzeum dokumentujące bohaterstwo Polaków ratujących Żydów może nie powstać. Pieniądze na budowę chce zablokować rządząca na Podkarpaciu koalicja PO - PSL - SLD
Żeby tylko świat nie usłyszał o bohaterstwie Polaków

W trakcie dzisiejszej sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego radni PiS złożą interpelację w sprawie planów związanych z ograniczeniem finansowania budowy Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej. Jak ustalił "Nasz Dziennik", w ramach oszczędności Zarząd Województwa Podkarpackiego chce zmniejszyć finansowanie budowy obiektu, cedując ciężar inwestycji na gminę Markowa.

http://blogmedia24.pl/node/44052

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Dowody współpracy firm amerykańskich z III Rzeczą niemiecką:

I.G. FARBEN

"Kartel I.G. Farben został utworzony w 1925 roku przez Hermana Schmitza,zresztą dzięki ogromnemu finansowemu wsparciu ze strony Wall Street. W jego skład weszło sześć, już wcześniej istniejących dużych niemieckich firm z branży chemicznej - "Badische Anilin", "Bayer", "Agfa", "Hoechst", "Weilerter-Meer", "Griesheim-Elektron". Firmy te polączono w jeden kartel o nazwie "Inernationale Gesellschaft Farbenindustrie A.G." - w skrócie "I.G. Farben". Co ciekawe w skład międzynarodowej rady nadzorczej "I.G. Farben" i to aż do 1938 roku, wchodził Max Warburg ze znanej dynastii bankierskiej. Z kolei jego brat Paul Warburg był jednym z inicjatorów powołania Systemu Rezerwy Federalnej w USA, jak również znajdował się on w zarządzie "American I.G." ([1] str. 33). Była to amerykański oddział "I.G. Farben", powstały zresztą dzięki funduszom w wysokości 30 milionów dolarów otrzymanych w 1929 roku z Wall Street ([1] str. 34). Dyrektorzy "American I.G." stanowili elitę finansową ściśle powiązaną z kapitałem międzynarodowym. Przykładowo w latach 1930-tych byli nimi ([1] str. 48) :

C.E.Mitchell - dyrektor "National City Bank" (Rockefeller) oraz "Federal Reserve Bank of New York"

Edsel B.Ford - prezes "Ford Motor Company", syn Henry Forda

W.C.Teagle - dyrektor "Standard Oil of New Jersey" Rockefellera

Paul Warburg - "Federal Reserve Bank of New York" oraz prezes "Bank of Manhattan"

Później, bo w 1956 roku, banki "Chase" (Rockefellerów) i "Manhattan" (Warburgów) połączyły się w jeden "Chase-Manhattan Bank".

Dyrektorzy "American I.G." w latach 1930-tych ( [1] str. 46).

Dyrektor "American I.G."

Obywatelstwo

Powiązania z innymi firmami i instytucjami
Carl Bosch

niemieckie
Ford Motor Co. A-G
Edsel B.Ford amerykańskie Ford Motor Co. Detroit
Max Ilgner niemieckie I.G. Farben

(uznany winnym w procesie w Norymberdze)

F.T.Meer

niemieckie
(uznany winnym w procesie w Norymberdze)
H.A.Metz amerykańskie dyrektor I.G. Farben (Niemcy) oraz

Bank of Manhattan (USA)
C.E.Mitchell amerykańskie dyrektor Federal Reserve Bank of New York oraz

National City Bank
H.Schmitz niemieckie I.G.Farben (Niemcy) , Deutsch Bank (Niemcy) oraz

Bank for International Settlements

(uznany winnym w procesie w Norymberdze)
W.Teagle amerykańskie dyrektor Federal Reserve Bank of New York oraz

Standard Oil of New Jersey
W.H.Rath amerykańskie dyrektor AEG - General Elecrtic
Paul Warburg amerykańskie Federal Reserve Bank of New York oraz

Bank of Manhattan
W.E.Weiss amerykańskie Sterling Products

Dyrektorzy "American I.G." (oddział "I.G.Farben" w Stanach Zjednoczonych) byli także prominentnymi przedstawicielami finansjery Wall Street i amerykańskiego przemysłu ( [1] str.47).

Co ciekawe z całego zarządu "American I.G." jedynie trzej niemieccy dyrektorzy tj.W.Schmitz, F.T.Meer, M.Ilgner zostali uznani za winnych w procesie w Norymberdze. O udziale pozostałych jakoś dziwnie "zapomniano". Jak się okazuje dyrektorzy "I.G. Farben" wspierali materialnie Hitlera i jego partię także bezpośrednio. A.C.Sutton podaje przykład przelewu w wysokości 400 000 marek dokonanego na specjalny fundusz polityczny Hitlera, który pomógł mu w przejęciu władzy w 1933 roku ([1] str. 34). Ponadto zdaniem wielu fachowców hitlerowskie Niemcy nie mogłyby rozpocząć wojny w 1939 roku bez istnienia "I.G. Farben". W 1938 roku kartel ten kontrolował 380 firm w Niemczech i 500 filii za granicą ([1] str. 34), a siedem lat później miał decydujący udział w gospodarce III Rzeszy produkując między innymi: 100% niemieckiego syntetycznego kauczuku, 95% gazów trujących (w tym Cyklon B służący do uśmiercania ludzi w obozach koncentracyjnych), 84% materiałów wybuchowych, 70% prochu, 46% paliwa wysokooktanowego dla samolotów, 30% kwasu siarkowego ([1] str. 36). Jak podaje A.C.Sutton raport z 1942 roku (The Kilgore Committee Report) wskazuje, że wszyscy dyrektorzy "I.G.Farben" , także ci ze Stanów Zjednoczonych ("American I.G.") , zdawali sobie doskonale sprawę z istnienia hitlerowskich obozów koncentracyjnych i faktycznego przeznaczenia gazów trujących produkowanych przez ich kartel ([1] str. 37). Z wiadomych względów w 1939 roku zmieniono formalnie nazwę amerykańskiej filii "I.G. Farben" z "American I.G." na "General Aniline & Film", co w żadnymwypadku nie zakłóciło dalszej owocnej współpracy z gospodarką hitlerowskich Niemiec([1] str. 153).

Zlecenie przelewu z datą 27 lutego 1933 r. na sumę 400 000 marek (RM) z "I.G. Farben" do "Delbruck, Schickler Bank" w Berlinie na konto "Nationale Treuhand" - czyli fundusz wyborczy Hitlera, zarządzany przez Hjalmara Schachta i Rudolfa Hessa ( [1] str.64).

Zródło - Trybunał w Norymberdze , dokument nr. 391-395."

AEG - GERMAN GENERAL ELECTRICZałożycielem "AEG" czyli "Allgemeine Elekrizitats Gesellschaft" był w XIX wieku przemysłowiec Emil Rathenau. Począwszy od 1899 roku funkcję dyrektora tej firmy objął jego syn Walhter Rathenau , który pozostawał na tym stanowisku aż do swojej śmierci w 1922 roku. Co ciekawe tenże Rathenau, pełniący również funkcje ministra spraw zagranicznych Republiki Weimarskiej, był zwolennikiem koncepcji "przemysłu zorganizowanego pod kontrolą państwa, w kierunku Ogólnoświatowej Organizacji Ekonomicznej" jak również bolszewizmu "jako systemu prezentującego wielkość, do którego należy przyszłość " ([2] str. 153). W radach nadzorczych "AEG" i około stu spółek, które powołały Rathenaua do swego kierownictwa można odnaleźć także znanego już Owena Younga , który dał swoje imię planowi odbudowy Niemiec 1928 r. i który już wcześniej zasiadał w komisji opracowującej Plan Dawesa w 1924 r ([1] str. 57). Young , prezes firmy "General Electric" kontrolowanej przez J.P.Morgana był, wspierany przez Gerarda Swope, prezesa równocześnie "International General Electric", "National City Bank", "RCA", sieci radiowych "NBC" i niemieckiego trustu lamp "Osram". Postacie te są warte wspomnienia gdyż są one orędownikami "socjalizmu korporacyjnego" reprezentując ciągle interesy tej samej grupy ludzi, którzy najpierw finansują Weimar, następnie Trzecią Rzeszę, Mussoliniego oraz socjalizm sowiecki , a później socjalistów amerykańskich, to znaczy Roosevelta i jego program "New Dealu". We wszystkich tych przypadkach zastosowano ten same zasady, czyli - "Państwo-Cezar i jego jedyna partia decydująca, wcielająca i kontrolująca gospodarkę i społeczeństwo ." ([2] str. 146-147). Podobnie jak inne firmy na terenie Niemiec, tak i "AEG" zawdzięczało swój dynamiczny rozwój głównie pożyczkom z zagranicznych banków. Dzięki tym ogromnym funduszom nastąpiła kartelizacja niemieckich firm i obsadzenie ich rad nadzorczych osobami powiązanymi z międzynarodowym kapitałem. W przypadku "AEG" nici tych powiązań prowadzą do firmy "General Electric Company" kontrolowanej przez Morgana. Od 1915 roku jedna z jej struktur czyli "International General Electric" , mająca zresztą swą siedzibę przy120 Broadway, zajmowała się zagranicznym inwestowaniem swych środków finansowych([1] str. 55). Pod koniec lat 1920-tych dzięki tym działaniom "General Electric" przejmuje w znacznym stopniu kontrolę nad firmami "AEG" i "Osram". W 1929 roku na mocy porozumień osiągniętych z trzema niemieckimi przedsiębiorstwami: "AEG", "Siemens & Halske" oraz "Koppel & Co." - "General Electric" wykupiła 25% udziałów "AEG" oraz blisko 17% udziałów "Osram" i zaczęła mieć wpływ na kontrolę rynku produkcji lamp. Oprócz tego zawarte wówczas porozumienia umożliwiły również dostarczenie niemieckim firmom amerykańskiej technologii i patentów ([1] str. 52). Niedługo poźniej , bo w latach 1930-tych "General Electric" była już w 30% właścicielem "AEG" i miała tutaj swoich czterech amerykańskich dyrektorów (Young, Swope, Minor, Baldwin). Stanowiło to największy pojedynczy udział w tej firmie i w konsekwencji także największy wpływ na jej politykę ekonomiczną i finansową. ([1] str. 59). Oprócz wymienionych osób wśród dyrektorów "AEG" można znaleźć także Roberta Pferdmengesa z banku Oppenheima (także finansującego Hitlera) oraz Gunthera Quandta , posiadającego 75% udziałów w niemieckiej firmie "Akumulatoren-Fabrik" ([1] str. 55). Tak więc "General Electric" był nie tylko współwłaścicielem niemieckich firm "AEG" i "Osram" , ale był także powiązany z "Akumulatoren-Fabrik" jak również z koncernem Kruppa. Jak wiadomo firmy te miały duży udział w bezpośrednim dostarczaniu finansów na fundusz wyborczy Hitlera, który umożliwił mu przejęcie władzy w 1933 roku ([1] str. 55). Powiązania "International General Electric" z siedzibą przy120 Broadway w Nowym Jorku z funduszem wyborczym Hitlera, czyli kontem "Nationale Treuhand" , administrowanym przez Hjalmara Schachta i Rudolfa Hessa ( [1] str.58). Tylko w okresie od jesieni 1932 do marca 1933 na to konto wpłacono Hitlerowi i NSDAP ponad 2 000 000 dolarów ( [2] str.180). Zlecenie przelewu z datą 2 marca 1933 r. na sumę 60 000 marek (RM) z "AEG-German General Electric" do "Delbruck, Schickler Bank" w Berlinie na konto "Nationale Treuhand" - czyli fundusz wyborczy Hitlera, zarządzany przez Hjalmara Schachta i Rudolfa Hessa ( [1] str.56).Zródło - Trybunał w Norymberdze , dokument nr. 391-395.
STANDARD OIL;
I.T.T. - International Telephone and Telegraph;
FORD MOTOR COMPANY;

Literatura:
1. A.C.Sutton - "Wall Street and the rise of Hitler" - Seal Beach 1976.
2. P.Vilemarest - "Zródła finansowe komunizmu i nazizmu" - Warszawa 1997.
3. H.Kardel - "Hitler założycielem Izraela?" - Warszawa 1996.
4. J.A.Cervera - "Pajęczyna władzy" - Wrocław 1997.
5. H.Pająk - "Bestie końca czasu" - Lublin 2000

avatar użytkownika Andy-aandy

4. tow. Cała jest przykładem typowej funkcjonariuszki —

postbolszewickiego, antypolskiego salonu nienawidzącego polskości i patriotyzmu.

Tacy niedouczeni antypolscy psychopaci, funkcjonariusze przedsiębiorstwa holokaust i zwykłe intelektualne śmieci — będą wypisywali każde bzdury, byle by tylko zasłużyć sobie na dalsze apanaże w niszczonych przez ich prymitywną, antypolską propagandą instytucjach...

Szkoda tylko, że antypolska działalnośc tego postbolszewicko-trockistowskiego śmiecia jest finansowana z kieszeni podatników w PRL-bis...

 Andy — serendipity