Pomarańczowa alternatywa globalnego rządu

avatar użytkownika michael

 

Pomarańczowa alternatywa globalnego rządu to minimum akcji. Knujmy mocniej. Triarius napisał, cytuję wprost:
Wystawmy wreszcie te królewskie*) "oligarchie" na jakąś poważniejszą próbę! Może skutek tego - samych nas szybko zaskoczy".

A jeśli idzie o skutek, obawiam się, że może nas rzeczywiście zaskoczyć.

Te cholerne światowe kibuce mocno tracą na temperamencie z zupełnie poważnych powodów. Często kończy się na starych, bardzo tradycyjnych łomotaninach o poważne zlecenia publiczne na międzynarodową skalę. Bardzo mi to przypomina lata, w których wojenne zamówienia na milion onuc czyniło fortuny. Tak było w czasach pierwszej wojny światowej.

Dzisiaj jest identycznie. Manuel Baroso ogłaszał jesienią 2009 roku wielki program wywalania 53 miliardów euro rocznie na walkę z globalnym ociepleniem. Zupełnie ten sam mechanizm, wojskowe onuce, czy globalne ocieplenie. Ta sama grabież publicznego grosza. W XX wieku skala tej grabieży urosła do rozmiarów globalnych, a rozsadnikami tej zarazy stały się wielokie międzynarodowe organizacje. UNESCO, FAO, ONZ, Bank Światowy, NATO i SEATO. To one są jak globalny ładunek kumulujący wielką grabież w 80 dni dookoła świata. Bardzo pouczającą lekturą opowiadającą o początkach knucia międzynarodowych gangsterów politycznych i ekonomicznych jest już zapomniany "Alfabet Wspomnień" Antoniego Słonimskiego. Warto odświeżyć pamięć o pierwszych miedzynarodowych knuciach. Najtęższe umysły tego świata chlały w najdroższych hotelach za międzynarodowe pieniądze.

Tak zaczynały te różne grupy Bilderberg, światowe rządy i inne wielkie zgromadzenia intelektualistów, corocznie wykonujące globalne ruchy frykcyjne na wielkich konferencjach. Ale wiek XXI to niestety już nie jest ich ukochany i romantyczny XX wiek totalitaryzmów. Wyszło fatalne szydło z worka.

Po pierwsze, te najwspanialsze umysły tego świata niczego ze współczesnej rzeczywistości nie pojmują. Zupełnie nic. Są we współczesnym Matrixie jak na tureckim kazaniu. Odurnieli ze szczętem, intelektuanie i emocjonalnie siedzą w wizji świata epoki tak na oko pomiędzy Kongresem Wiedeńskim, a Otto von Bismarckiem.

A po drugie, już doskonale czują degradację swojej potęgi. Przecież dzisiaj nawet całe USA, to światowa mniejszość, już nie mogą czapkami nakryć tych azjatyckich dzikusów. Powoli to do nich zaczyna docierać. Sami stają się dzikusami we współczesnym świecie.

Może stąd ich swąd, może dalatego wielki spektakl Baracka Obamy, zaczyna przeistaczać się w wielką klapę. Może dać im popalić, to najpiękniejszy spektal naszych czasów. Aż mi się dusza śmieje do takiej akcji.

_________________________________________________________________________
Przypis:
*) Od kiedy "kurewskie" pisze się przez ó kreskowane?

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Spektakularna porażka UE; Polska dużo straci

http://wiadomosci.onet.pl/2135594,12,spektakularna_porazka_ue_polska_duzo_straci,item.html "już na pierwszy rzut oka te priorytety wyglądają tak jakby były przygotowane dla bardzo zamożnych krajów, które nie widzą autentycznych problemów tych biedniejszych". "A skoro wśród nich nie ma likwidowania różnic w poziomie rozwoju między bogatszymi i biedniejszymi krajami Unii, a także finansowania bezpieczeństwa żywnościowego, możemy się spodziewać,że w przyszłej perspektywie finansowej środki finansowe na dwie najważniejsze dla nowych krajów członkowskich polityki tj. politykę spójności i wspólną politykę rolną, zostaną poważnie okrojone" – dodaje. Kuźmiuk przypomina, że "ponieważ Polska w obecnej perspektywie finansowej na lata 2007-2013 jest największym beneficjentem środków właśnie na te dwie polityki ich ograniczenie w następnym planie finansowym Unii może oznaczać tylko jedno nasz kraj na tych nowych priorytetach wyraźnie straci. Stracą także i inne nowe kraje członkowskie" – podkreśla. "Dokument na szczęście nie jest jeszcze ostatecznie przyjęty ani przez Komisję ani przez Radę więc być może jednak nie wszystko stracone. Żeby się tylko nie okazało,że wystarczy jak do dokumentu zostaną wprowadzone drobne zgłoszone przez Polskę poprawki,bo one w żaden sposób go nie zmienią" – pisze Kuźmiuk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl