Nasz czlowiek w Dumie Panstwowej FR

Pani Katarina Barley, wiceszefowa  Parlamentu Europejskiego w Brukseli,  nie tak dawno stwierdzila stanowczo, ze: "Panstwa takie jak Polska i Wegry, trzeba finansowo zaglodzic". Kilka dni temu, pan Oleg  Morozow z Dumy Panstwowej Federacji Rosyjskiej w Moskwie zagrzmial jeszcze grozniej: "Polska zacheca  nas do umieszczenia jej na pierwszym miejscu w kolejce do denazyfikacji, zaraz po Ukrainie". W tamtejszym jezyku oznacza to zabicie sporej czesci populacji naszego kraju i dokonania rozleglych zniszczen na jej terenie. Jedni chca walczyc o praworzadnosc w Polsce, drudzy, przeciw faszymowi. W normalnych warunkach te dwie wypowiedzi wspieralyby sie nawzajem. Dzisiaj, to nawolywanie z Moskwy obnaza i osmiesza nawolywanie z Brukseli. Im wiecej Morozowa, tym lepiej dla nas.

Premier RP, Mateusz Morawiecki w ostatnia srode zamiescil  artykul na lamach brytyjskiego "Daily Telegraph", ktorego tresc zasluguje na ciagle przypominanie. Niniejszym wezme udzial w tym procesie. M.Morawiecki stwierdzil  m.in.: 'Wydaje sie niemozliwe, ze Hitler czy Stalin mogliby powrocic w naszych czasach. Jednak zludzenie, ze historia nie moze sie powtorzyc, zostala obnazona 24 lutego tego roku. [...] Ulice Buczy, Irpienia i Mariupola splynely krwia niewinnych. To, co sie dzieje na Ukrainie, oznacza powrot przekletych ideologii. Ironia tej historii polega na tym, ze Putin zbudowal nowy rosyjski imperializm w oparciu o mit zwyciestwa nad nazizmem, a jego propaganda opisuje agresje na Ukraine jako 'operacje denazyfikacji kraju'.[...] Putinowska ideologia'Russkiego Mira' jest odpowiednikiem XX-wiecznego komunizmu i nazizmu. Jest to ideologia za pomoca ktorej Rosja uzasadnia wydumane prawa i przywileje dla swego kraju".

Nasz premier nazwal tez 'Russki Mir' rakiem i ze tak jak kiedys Niemcy zostaly poddane denazyfikacji, tak dzis jedyna szansa dla Rosji i cywilizowanego swiata jest "deputinizacja".

No i wyjce zawyly. RIA Novosti rzucil interpretacje: "[...] polski premier oglosil swoje pragnienie zlikwidowania 'rosyjskiego swiata'". Pani Irina Jarowa, wiceszefowa Dumy Panstwowej, ocenila, ze to 'faszystowska' wypowiedz. A gdy premier M.Morawiecki soczyscie uzupelnil swoja wypowiedz w czasie wizyty w Estonii slowami: "Rosja musi zaplacic odszkodowania za to,co zniszczyla, a ludzie odpowiedzialni za zbrodnie wojenne musz poniesc konsekwencje karne", ataku wscieklosci doznal przewodniczacy Komisji Kontroli Dumy Panstwowej, Oleg Morozow i zagrozil Polsce atakiem wojsk Ferderacji Rosyjskiej.

Tym samym zagrozila Olga Skabiejewa, zwana "Zelazna lalka Putina" na antenie swojego programu prowadzonego na stacji TV "Rossija 1".

Ona juz tak ma, ta baba najczesciej wystepujaca bopjowo w spodniach wczesniej ostrzegla swiat po zatopieniu okretu "Moskwa", flagowca Floty Czarnomorskiej: "Mozna bez ogrodek powiedziec, ze nastapila eskalacja prowadzaca do III-ej wojny swiatowej".

To nie koniec, takich wyjcow bedzie wiecej. I dobrze, niech przypominaja na rozleglej ziemi rosyjskiej sluszne mysli polskiego premiera.

Wypada przypomniec, ze sprawiedliwej oceny Rosji dokonuja rowniez inni politycy. Na przyklad, Wolfgang Schaeuble, byly przewodniczacy Bundestagu i byly minister finansow Niemiec w wywiadzie dla gazety "Badische Zeitung" porownal Putina do Hitlera. I dodal; "To oczywiscie przerazajaca paralela". Smakowite byly tez jego porownanie aneksji Krymu do aneksji Sudetow. Takze inne, Putin myslal, ze zajmie Ukraine jak Hitler Czechoslowacje wiosna 1939 r.

Skrajne w swej tresci bezwzgledne ataki na Polske z zachodu i wschodu stanowia olbrzymi kontrast z obrazem Polski na swiecie. W krotkim czasie stala sie ona niekwestionowanym bohaterem i jest na ustach calego swiata. Skrajne grozby wobec Polski sa zgrzytajacym dysonansem.