Macron rozegrał Merkel

avatar użytkownika Tymczasowy

Różni mądrzy ludzie w mediach głównego nurtu w Polsce i na świecie wbrew wszelkim dowodom głosili wymyślona przez siebie prawdę wedlug której cala rozgrywka wokół nominacji kandydatów na kilka najwyższych stanowisk Unii Europejskiej miała być majstersztykiem Angeli Merkel, kanclerz Niemiec. Zwyklym ludziom dano do konsumpocji wariant A, poczas gdy tak naprawde rozgywany byl wariant B, a może nawet C. Nic tam pojawiajace się ciągle nowe dowody, że prawda byla inna, bardzo dla A.Merkel gorzka. Tymi ostatnimi faktami przeczacymi wirtuozerii kanclerz Niemiec, która wcale nie musi być finezyjna, wystarczy potęga potężnego państwa, które za nia stoi byly wczorajsze wypowiedzi wplywowych politykow SPD, Gabriela i szefa SPD-owskiej mlodziezowki. Oglosili szantaż polegajacy na tym, ze jeżeli zestaw kandydatow na kluczowe stanowiska unijne zostanie utrzymany, to ich partia wycofa sie z dużej koalicji rzadowej z CDU/CSU.

Te okoliczność przewidzial kilka dni wcześniej Jorg Himmelreich, autor tekstu zamieszczonego na lamach internetowego Deutsche Welle, "Ursula von der Leyen's EU nomination is a win for Emmanuel Macron" (Nominacja Ursuli von der Leyen jest zwyciestwem Emmanuela Macrona). Oto obszerne streszczenie tego tekstu.

"Nie ulega wątpliwosci, że bylo wielu przegranych w zakulisowaych targach o obsade czterech głównych stanowisk w Unii Europejskiej...Często jest to taki rodzaj ukladow, ktory potrafi zachwiac zaufanie wyborcow do Unii Euroipejskiej". Jakkolwiek jest jedna osoba, ktora wyszla z tych negocjacji zwyciesko, E.Macron. "Prezydent Francji nie mogl sobie zyczyc lepszych rezultatow". Jest piec skladajacych sie na to powodow.

"Pierwszy, zapobiegl zdobyciu stanowiska przez oslabionego czolowego kandydata Niemiec, Manfreda Webera jednoczesnie posrednio zmniejszajac szanse Fransa Timmermansa. Pomimo kilku grzecznosci werbalnych wymienionych pod adresem Timmermansa on i Timmermans sa z calkiem roznych swiatow (z ekonomicznego punktu widzenia). Macron mial sporo powodow do oczekiwania dobrej woli ze strony Webera, szczegolnie jesli idzie o ratowanie francuskich bankow, dlug i polityke gospodarcza.

Drugi powod, Macron nigdy nie ukrywal faktu, ze jako zwolennik starej kultury politycznej francuskiego statyzmu [scentralizowany rzad] nie przepada za modelem kandydata wiodacego, w ktorym kazdy blok wybiera kandydata na prezydenta Komisji Europejskiej. Oparty jest na idei wzmocnienia roli Parlamentu Europejskiego, ale ten system jest bardziej mitem niz rzeczywistoscia. Dopoki nie bedzie ponadnarodowych list kandydatow a sa jedynie narodowi, Weber moze byc wybrany przez wyborcow w swoim bawarskim okregu wyborczym a nie przez innych obywateli Unii Europejskiej...Konstytucja Europejska nie wychodzi dalej niz "glosowanie pomiedzy Rada Europy i Parlamentem Europejskim" przy wyborze na prezydenta Unii europejskiej". Macron opowiada sie za nominacja przez Rade Europy wedlug Traktatu Lizbonskiego.

Trzeci, Dzieki Christine Lagarde Macron nie tylko wygral obsdzajac Francuzka stanowiska szefa Europejskiego banku Centralnego (ECB), ale zagwarantowal tez, ze banki francuskie beda cieszyly sie z polityki niskiej stopy procentowej ustalonej przez odchodzacego szefa ECB Mario Draghiego.

Czwarty, Ursula von der Leyen dopiero bedzie wypracowywala swoje stanowisko co do polityki gospodarczej, ale jesli idzie o o politycznie czuly temat obrony narodowej, byla ona zwolenniczka blizszej kooperacji z Francja. Ona ma "europejskie DNA", jak to powiedzial Macron wychwalajac  jej mlodosc spedzona w Brukseli.

Piaty, wybor liberalnego bylego premiera belgii Charlesa Michela na stanowisko prezydenta Rady Europejskiej jest nastepnym zwyciestwem Macrona.. Obaj podzielaja pragnienie wiekszej integracji Unii Europejskiej. Partia Michela nalezy do tej samej rodziny partyjnej w UE, "Renew Europe", podobnie jak partia Macrona "Eu Marche".

"Ursula von der Leyen ma dlug wdziecznosci wobec Macrona wzmacniajac jego pozycje w europejskij ghrze o wladze...Merkel przez dluzszy okres czasu byla politycznie bliska Ursuli von der Leyen. Teraz glosujac na nia moglaby uszkodzic i tak juz naruszona rzadzaca koalicje centro-lewicowa. Na dzien dzisiejszy czlonkowie SPD moga tylko siedziec i zgrzytajac zebami patrzec na bieg wydarzen rozwijajacy sie przed ich oczyma. Jest to polityczny teatr absurdu, gdy wlasnie niemiecki rzad koalicyjny wchodzi w swoj akt finalny...Ursula von der Leyen  zrobi wszystko by umocnic struktury instytucjonalne UE w celu unikniecia w przyszlosci napiec francusko-niemieckich oraz konfliktow pomiedzy czlonkami Uniii Europejskiej...

Macron odniosl sukces zapelniajac czolowe stanowiska UE przyjaznymi dla siebie twarzami...

Chapeau, Monsieur President!". 

 

 

2 komentarze

avatar użytkownika UPARTY

1. Wbrew pozorom nie sądzę aby Macron

w cokolwiek "grał" a zwłaszcza cokolwiek ugrał. Wydaje mi się, że sprawa wygląda zupełnie inaczej. Otóż polska dyplomacja skutecznie zakwestionował przywództwo Niemiec w UE. Okazało się, że ustalenia poczynione z Niemcami nie są ostateczne. Zaczęło się więc rozszarpywanie UE. Pierwszy szarpną Macron, bo był najbliżej Niemiec. Oczywiście teraz to Francuzi będą bronić UE, bo chwilowo jest ich. Czy to spodoba się elitom niemieckim, nie wiem. Może tak, może nie. Ale jeżeli Niemecy nie zaakceptują przywództwa francuskiego, lub zaakceptują je tylko w części, to porównując potencjał ekonomiczny i społeczny obu państw i ich elit to będziemy mieli poważny konflikt w jądrze UE, czyli de facto początek jej końca. O ile dzięki T.May, która tak prowadziła negocjacje z UE by Anglia wyszła z Unii tylko formalnie cały Brexit nie był szokiem dla Unii, o tyle udany Bunt Kaczyńskiego takim szokiem już był i sądząc po pierwszych reakcjach chyba Unia ma problem by się z nową rzeczywistością pogodzić. Najgorsze dla n ich jest to, że Polska zakwestionowała kandydaturę Timmermansa ale własnej nie wystawiła. Jeśli nie chodzi Polsce o etaty, to o co chodzi Polakom? Oni nie rozumieją , że może chodzić o coś innego. Wszak oni sądzą, że polityka to kariera w strukturach władzy a nie spór ideologiczny, bo poglądów to oni nie mają, oni mają tylko bieżące interesy.
Jak to rokuje na przyszłość? No cóż, nie znam historii tak dobrze jakbym chciał, ale nie słyszałem o przypadku, w którym formacja ideologiczna przegrała by spór z choćby największą grupa interesów. Otwartą wojnę, w której walczą armie tak, to się zdarzało ale jeśli chodzi o konflikty społeczne a z takim mamy do czynienia obecnie, to nie. PiS został stworzony przez nowy nurt ideologiczny, przez świeckich katolików o poglądach pragmatycznych, czyli ta nowa ideologia to chyba jest po prostu pragmatyzm katolicki. Co służy społeczeństwu jako całości jest dobre, co osłabia społeczeństwo jest złe. W aspekcie ekonomicznym tej nowej doktryny społecznej, aspekcie który jest istotą sporu zarówno w Polsce jak i w Europie kryterium dobra jest proste. Dochód z przepływów wewtrznych jest dobry o ile te przepływy tworzą wartość dodaną, czyli wzbogacają społeczeństwo. Jak powodują one straty w wymiarze społecznym, to są złe. Dla tego tak bronione są sądy, które nie chcą tej zasady respektować, bo ta zasada wcielona w życie mogła by doprowadzić do ponownej redystrybucji majątku. Tego zaś obecne elity bardzo nie chcą.

uparty

avatar użytkownika Maryla

2. "FT": Oto pięć testów na

"FT": Oto pięć testów na świecie, które będzie musiał zdać nowy szef dyplomacji UE

Kandydat
na szefa dyplomacji UE Josep Borrell ma przed sobą niełatwe zadania.
Wielu obserwatorów zgadza się z jego opinią, że UE wygląda jakby miała
"bardzo mało możliwości, by wpływać na sprawy światowe"...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl