PAD i Katalonia

avatar użytkownika UPARTY

Pamiętacie Państwo paneuropejskie referendum konstytucyjne, tę największą porażkę lewactwa w XXw? Chcieli bowiem oni zlikwidować wreszcie państwa narodowe z całym ich dorobkiem i kulturą wyrosłą z chrześcijaństwa by zastąpić je dobieraną według ich zasad biurokracją unijną. Nie dało się, więc wygląda na to, że przystąpiono do dekompozycji państw narodowych. Nagle, z ruchów folklorystycznych zaczęły powstawać partie polityczne nastawione na podział obecnych państw. W Wielkiej Brytanii zaczęto mówić o separacji Szkocji, w Belgii Frankowie i Walonowie nagle utracili możliwość stworzenia wspólnego rządu, we Włoszech powstała Liga Północna chcąca podziału Włoch na odrębne państwa, w Polsce powstał RAŚ i zaczęto wspominać Wolne Miasto Gdańsk a we Francji zaczęto bardzo dziwnie lokować uchodźców. Otóż w wielu miejscowościach we Francji uchodźców w ogóle nie ma! Mam znajomych, którzy wyemigrowali przed laty do Francji i kilkoro z nich stwierdziło, że choć w ich miejscowości uchodźców nie ma to jednak jest okropnie. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze dwa lata temu okazało się np. w Wersalu pod Paryżem uchodźcy się nie przyjęli i takie „placki” wolne od uchodźców są w całej Francji. Wygląda to wszystko na to, jakby ktoś starając się zmienić pochodzenie etniczne dominującej w danej miejscowości ludności chciał doprowadzić do powstania wyraźnego kryterium podziału kraju.

W Anglii zaś przed kilku laty wybuchły zamieszki na tle rasowym i postulatem buntujących się bodajże Hindusów, może Pakistańczyków było wyłączenie ich dzielnic spod panowania angielskiego prawa powszechnego, czyli podział kraju. Gdy okazało się, że ani Szkocja nie odłącza się od Anglii, ani siły odśrodkowe nie dzielą państwa, to doszło do wywołanego przez Brukselę Brexitu!

I teraz nasze sprawy. Otóż mimo wielkich wyzwań w Hiszpanii Parlament Europejski będzie się dalej zajmować Polską a nie Hiszpanią. Z pozoru wygląda na na podwójne standardy, ale to chyba nie prawda. Bo gdyby była debata o Hiszpanii, to Parlament Europejski musiał by zająć jakieś stanowisko. Gdyby poparł separatystów, to mogło by to doprowadzić do wyjścia z Unii jeszcze nie podzielonej Hiszpanii, gdyby zaś potępił separatyzm to utrudnił by wzrost nastrojów separatystycznych w innych krajach. Tak więc lepiej z ich punktu widzenia zajmować się próbami odbudowy naszego państwa, co jest działaniem w poprzek opisanych wyżej tendencji. Bo przecież w Polsce nastąpił już podział państwa, choć wg innego klucza niż w innych krajach. O ile tam , na zachodzie, podział jest przede wszystkim terytorialny o tyle w Polsce funkcjonalny. Poszczególne korporacje zawodowe, prawnicy, lekarze, ale nie tylko raczej chcą się afiliować w Brukseli niż w Warszawie ignorując istnienie państwa. Komisja Europejska wprost mówi, że sędziowie w Polsce nie są polskimi sędziami a sędziami unijnymi. To ten sam proces co w Hiszpanii ale rozpoczęty z innej strony. Katalończycy też wypowiedzieli posłuszeństwo własnemu państwu, w tym oczywiście i lokalni sędziowie i policjanci. Różnica jest tylko taka, że obecnie rząd centralny w Hiszpanii zdaje się być zepchnięty do defensywy, więc procesy separatystyczne będą narastać a rząd albo się obroni albo i nie ale ruchów separatystycznych na pewno nie pokona. Dodatkowo wielkim problemem dla rządu Hiszpanii są kwestie budżetowe. Każdy spór wymaga pieniędzy a tych rząd Hiszpanii nie ma, bo budżet trzeszczy w szwach o wiele bardziej niż u nas. U nas rząd jest aktywny i to raczej ruchy separatystyczne są w defensywie.

Tak więc patrząc na nasze sprawy krajowe widzimy, że dekompozycja państwa przez koalicję PO-PSL wcale nie była skutkiem ubocznym ich rządów a raczej ich celem, że to „wpisywanie się w Europę” to po prostu realizacja dominującej tam obecnie ideologii.

Oczywiście to nic nowego, ale mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że zamieszki w Anglii, ruchy separatystyczne w Hiszpanii i bunt prawników w Polsce to ta sama struktura organizacyjna i co przykre nasz PAD i pewna starsza pani widzi potrzebę respektowania ich interesów.

Pocieszające w tym jest tylko to, że jak mamy zdefiniowane zagrożenie, to łatwiej jest się jemu przeciwstawić a nawet może uda się je pokonać, bo można opisać dokładnie jego cechy i znaleźć najsłabsze miejsca ale lepiej jest patrzeć na tą sprawę całościowo.

I teraz wisienka na torcie. Otóż na pewno wszyscy zwrócili uwagę, że opozycja najbardziej obawia się, że na skutek działania PiS`u odbudowującego państwo dojdzie do opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej. Z pozoru wydawało się to być jakąś aberracją, ale jeżeli zdają sobie oni sprawę, że uniemożliwienie dekompozycji Anglii było powodem jej wypchnięcia z Unii, to by znaczyło, że oni niszcząc państwo działali całkowicie świadomie, wręcz celowo! Mamy więc zarzut ogólny wobec każdego przedstawiciela ich formacji, mamy jasne kryterium podziału na „naszych” i „obcych” i co więcej kryterium ogólne pozwalające ocenić każde ich nawet drobne działanie lub zaniechanie.

Tak więc decyzja Parlamentu Europejskiego o kolejnej debacie o Polsce jest w sumie dla nas korzystna, bo działa jak kontrast pozwalający zobaczyć rzeczywistość.

Tylko co teraz zrobi PAD?

P.S.

Dowcip w żaden sposób nie związane z wpisem!

Pamiętacie państwo stary dowcip o Pani Zosi ?

Kolega zadał Pani Zosi pytanie:

„Co to jest długie, czerwone i często staje?”

Pani Zosia oburzyła się na swego kolegę a ten odpowiedział jest spokojnie „tramwaj”.

Pani Zosia bardzo się uśmiała i w raz ze swoim przyjacielem Jędrusiem poszła do ich kierownika zapytać:

„Jarku! Czy wiesz co to jest: długie czerwone i często się pręży”

Nieco skonfundowany kierownik Jarek odpowiedział pytaniem: „Ja wiem, ale jak zrobicie Państwo z tego tramwaj?”.

 

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @UPARTY

co zrobi teraz PAD? Na razie przesunął decyzję w czasie  i wysłał swoich harcowników do mediów.

Tak więc decyzja Parlamentu Europejskiego o kolejnej debacie o Polsce
jest w sumie dla nas korzystna, bo działa jak kontrast pozwalający
zobaczyć rzeczywistość. Tylko co teraz zrobi PAD?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. @Autor

Bardzo oryginalna i interesujaca obserwacja.
Pewnie w tej interesujacej strukturalizacji polskiego spoleczenstwa bardziej nalezaloby uwypuklic role opozycji. Jej rola jest rownie wyrazista jak korporacj zawodowych.

avatar użytkownika michael

3. Zwracam uwagę na moją obserwację, o której mówię od lat

Mówię o antypaństwowym kierunku ataku, jako głównym celu uderzenia realizowanym w skali globalnej.
To stało się przyczyną zaproponowania nowej, "współczesnej definicji komunizmu". Ostatnio pisałem o tym kilka godzin temu korespondując z hrponimirski'm :
Odrębność tego zjawiska na tyle wzbudza moje zainteresowanie, że stało się przyczyną powstania zupełnie nowej, wolnej od wszelkiego ideologicznego kontekstu WSPÓŁCZESNEJ DEFINICJI KOMUNIZMU
Mam taki pogląd, że komunizm nie ma żadnego związku z żadną ideologią, komunizm po prostu posługuje się różnymi ideologiami w sposób czysto instrumentalny. 
Komunizm jest pasożytem żerującym na organizmach państwowych, posługującym się ideologią, terrorem i propagandą jako toksynami paraliżującymi opór atakowanych systemów.
Celem tej formacji jest zniszczenie państw, jest to w moim przekonaniu na tyle jasne, że zaproponowałem stworzenie nowej kategorii prawnej, statecide - czyli państwobójstwo,
Statecide jest pojęciem utworzonym analogicznie do genocide Rafała Lemkina.
avatar użytkownika Maryla

4. Źródła: Puigdemont i

Źródła: Puigdemont i katalońscy separatyści na rozmowach o azylu w Brukseli

Zdymisjonowany
szef rządu Katalonii Carles Puigdemont spotyka się w poniedziałek w
Belgii z władzami flamandzkiej partii N-VA, której przedstawiciel mówił
wcześniej o możliwości przyznania mu azylu politycznego - podają
nieoficjalne belgijskie media.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl