Zafałszowany sondaż IBRIS, czyli PiSowi urosło!

PKP zostało sprywatyzowane przez rząd PO-PSL. Nie jest spółką SP tylko Akcyjną. Zarobki prezesa ustala Rada Nadzorcza.

https://www.pkpcargo.com/pl/relacje-inwestorskie/

https://www.pkpcargo.com/media/535188/og%C5%82oszenie-o-zwo%C5%82aniu-na...

Notowania PKP CARGO SA (PKP) - BiznesRadar.pl 

 PKP CARGO SPÓŁKA AKCYJNA. GPW - Akcje - Notowania ciągłe.


Sondaże IBRIS http://www.ibris.pl/ (niemieccy klienci i Rzepa) sa od czapy nie od tego ostatniego.
Sondaże IBRIS robione dla Hajdarowicza i ONET budza tylko smiech, szczególnie w pompowaniu poparcia dla Nowoczesna, gdzie przekraczały nawet poparcie PiS.

:)))) z tego samego cyklu
https://parezja.pl/sondaz-ibris-walesa-nadal-bohaterem-narodowym-polakow/
Według sondażu 68 procent badanych uważa, że ujawnienie przez IPN opinii na temat autentyczności podpisów Lecha Wałęsy na pokwitowaniach dla SB nie wpływa na jego ocenę. 16 procent respondentów przyznaje, że publikacja teczki miała wpływ negatywny, a 7 procent – pozytywny. To nie koniec dobrych wiadomości dla byłego prezydenta: 62 procent badanych uważa Wałęsę zdecydowanie za bohatera narodowego lub „raczej za bohatera”. 28 procent – zdecydowanie lub raczej nie.

...ale pakiet kontrolny ma SP (czyli my), stąd ten pisowski prezes.
A że IBRIS jest niewiarygodny przecież napisałem i nawet wytłumaczyłem, dlaczego :-)

Ewaryście - jeżeli mogę się do Ciebie tak odnosić - rozumiem Twoje rubaszne i inteligentne, krytyczne odnoszenie się do polityki informacyjnej/komunikacyjnej PiS-u. Zresztą PiS popełnia dziwne błędy, choć sądzę, że nie są aż takie dziwne.

Niemniej osobiście prowadziłem kiedyś swoją firmę badawczą i wiem jak można manipulować wynikami badań. Ostatnie badanie IRBiS jest tak naiwne, że mnie aż poraziło. Napiszę o tym, ale podwyższenie frekwencji wyborczej z niespełna 50% do nierealnej wartości 60% jest prostackim usprawiedliwieniem wzrostu poparcia dla PO. To przekreśla wiarygodność tej firmy badawczej.

Opiszę to.

Pozdrawiam

nie bądźmy jak IBRIS, nie oszukujmy czytelników:)

Akcjonariusz

http://www.bankier.pl/gielda/notowania/akcje/PKPCARGO/akcjonariat

http://biznes.onet.pl/gielda/profile/akcje/,101,7,11851,profile-akcjonar...

https://www.pkpcargo.com/pl/relacje-inwestorskie/akcje/akcjonariat/

Się nie rozumiemy:

nie mogę napisać, że IBRIS "szlifuje wyniki", bo nie mam czasu na bycie ciąganym po sądach.
|A w swej praktyce miałem np takie przygody z (topowymi) firmami badawczymi:

1. koleżanka z farmaceutycznego średniaka (Niemcy) poprosiła mnie o zastępstwo na fokusach.
Po 2 dniach oglądania zza weneckiego lustra napisałem do niej smsa, że wygrywa w cuglach propozycja agencji reklamowej X
Ale... w top lines firma badawcza napisała, ze.... najlepsza była propozycja agencji Y
Koleżanka (znamy się do dziś, wychodzi, ze jakieś 20 lat... się wkurzyła i zażądała od badaczy verbatimów.
Zbledli i...uwaga! w raporcie końcowym wygrała propozycja agenci X, jak napisałem jej na samym początku.
Wyjaśnienie: jej szef miał dil z agencją Y i firma badawcza usiłowała zrealizować jego zamówienie na wyniki fokusów :-D

2. zaproszenie naszej agencji reklamowej do przetargu. Storyboardy przebadać miała też topowa forma badawcza i na ich podstawie klient dokona wyboru.
Dzwonię do kolegi, który akurat tam pracuje, żeby o jakieś szczegóły techniczne przygotowania storyboardów się dopytać.
On na to: Odpuście sobie - wynik testów jest już dawno ustalony

Mnie IBRIS "lotto" - mój tekst jest o tym, ze PiS sobie grabi. I za 1,5 roku może się zdziwić. I tyle :-)

OOO.... nieładnie... :-)

1. skoro prezes ze Srebrnej, to te 33% rulez .
2. tak jak w Orlenie: jest podobnie a nawet mniej: 27% SP
http://www.orlen.pl/PL/RelacjeInwestorskie/Gielda/StrukturaAkcjonariatu/...

...TW Przyłębski przybrał sobie ksywkę "Wolfgang", bo on z małżonka Julią wespół tak się zakochali w Giermańcach, że aż tam mieszkają. Nie rozumiem jednak, jak Ewaryst Fedorowicz (z dziada-pradziada Polak) może posługiwać się takimi dziwolagami:

na fokusach
w top lines
verbatimów
miał dil
wyniki fokusów
Storyboardy
topowa

Ja bym się wstydził... :)

1. nie tylko może, ale musi.
2. to nie dziwolągi - to język branży.
Inżynierowie mają swój, lekarze swój, reklamiarze i badacze rynku - (we wspólnej części) swój :-)

ja się nie wstydzę :-)

a to dzielenie skóry na niedźwiedziu i to wróżenie z fusów jest coraz bardziej komiczne :))

https://twitter.com/MarcinPalade/status/843723965893959680

Marek Olszewski‏ @ShidenMo 14 godz.14 godzin temu

@MarcinPalade tylko na kogo ma ten odchodzący zagłosować, na Grześka i Ryśka?

Marcin Palade‏ @MarcinPalade 12 godz.12 godzin temu

@ShidenMo Zrażony nie pójdzie.

Marek Masztalski‏ @Desigual22 8 godz.8 godzin temu

@MarcinPalade takie pierd...a wybory za 2.5 roku to WIECZNOSC!!!!!

Dwie uwagi:

1. do wyborów 1,5 roku, nie 2,5 (samorządowe będą testem prawdy) i nie wieczność, a chwila

2. PiS rządzi; (pomijam cud z nie wejściem SLD , które zwariowało i zrobiło koalicję zawyżając swój próg do 8%) dzięki MIĘKKIEMU elektoratowi:

np Frankowicze wydmuchani teraz modelowo i dobrze, bo ja jestem PRZECIW pomaganiu elektoratowi PO - 68% z nich głosowało wcześniej na PO.

I Kukizowi, który w drugiej turze wyzwał na debatę Dudę i Bronka, Bronek skrewił i dzięki temu Duda wziął WIĘKSZOŚĆ z 20% głosów Kukiza.


A miękki elektorat, Pani Marylo, to... nie tylko przychodzi ale i odchodzi.

Poczekam-zobaczę-opiszę :-D

Są różne metodologie badań, w tym sondażowych (ilościowych).

Takie badanie winno być zrobione na tzw. próbie reprezentatywnej respondentów i właśnie wewnętrzna struktura takiej próby jest najważniejsza i nią można swobodnie manipulować.

Z reguły respondentów dobiera się wedle następujących zmiennych: płci, wieku, miejsca zamieszkania, wykształcenia i też dochodów (choć nie zawsze a akurat w sondażach wyborczych jest to niekonieczne). Idealna próba jest taka, która odpowiada (z określonym dopuszczalnym błędem szacunkowym) strukturze ludności - według przyjętych zmiennych - ze Spisu Powszechnego Ludności.

Proszę poprosić jakąś firmę badawczą o pokazanie struktury populacji badanej. Nie otrzyma Pan takiej informacji.

Inną kwestią jest sposób uzyskania odpowiedzi (ankietowanie bezposrednie czy też np. telefoniczne). Telefoniczne są a'priori niereprezentatywne i wyznaczja jedynie trend a okreslone wartości procentowe sa niewiarygodne.

Można też manipulowac np. poprzez kolejność zadawania pytań czy też ich formę.

Jest wiele sposobów.

Badania jakościowe (focusowe) to juz inna bajka.

Pozdrawiam

1. moje przykłady dowodzą jednego: nierzetelności firm badawczych, a czy ma ona miejsce podczas badań jakościowych czy ilościowych, czy wałek jest "soft" czy "na rympał" to kwestia wtórna;
2. oczywiście, że nie ujawnią składu próby badawczej: przekonał się o tym ostatnio Kurski w konfrontacji z monopolistą Nielsenem, gdy zakwestionował (IMHO słusznie) reprezentatywność próby.

Teraz niby się dogadali, ale z naciskiem na "niby"


3. W CATI nikt poważny nie wierzy, ale jest nowa zabaweczka CAPI, w którą też nikt nie wierzy, ale interes się kreci.

4. Mam zaufanie do jednego badacza (mam przyjemność znać osobiście) , dra Marcina Palade, który jako jedyny trafnie przewidział podwójne zwycięstwo PiSu w 2005, gdy wszyscy wielcy gracze z kartelu OFBOIR wskazywali do samego końca triumf Tuska i PO.



Też pozdrawiam
EF

CATI, CAPI :))) Metody nieweryfikowalne statystycznie, choć oczywiście "badacze" mogą przedstawić swoja opinię, że jednak tak ;).

Kiedyś pod koniec lat 90-tych przeprowadziłem kilka badań dla TVP Bydgoszcz (oglądalności oraz konsumenckie - preferencji konsumentów). Były stare dobre papierowe kwestionariusze a próby dobierałem losowo (losowanie warstwowe), m.in. na podstawie PESEL. Były niemal identyczne z rozkładem realnym ze spisu powszechnego. Ankieterzy prowadzili wywiady bezpośrednio. I naprawdę były to wyniki oparte na próbie losowej i reprezentatywne. Pracy było dużo a ankieterów miałem około 80-ciu. Niestety musiałem zwinąć firmę jak pojawiły się elektroniczne nowinki. Nie było mnie stać na rozwój firmy w tym kierunku. Ale to zamierzchłe czasy, niemniej znam metodologię. :)

Pozdrawiam

P.S.
A dziś? No cóż najbardziej miarodajne są badania dla firm na temat ich produktów i profilujące konsumentów/odbiorców. Sondaże to ściema, co zresztą było widać niemal zawsze po faktycznych wyborach. Są rodzynki, ale jest ich coraz mniej kasa misiu kasa...