CZY Z TEGO PATA JEST JAKIEŚ WYJŚCIE?

avatar użytkownika michael

*

Nie ma żadnego pata ani nierozwiązywalnego problemu. Totalitarna opozycja bezczelnie i w złej wierze kłamie i łamie prawo. To nie jest żaden pat. Jest to świadome i celowe działanie w zamiarze destabilizacji polskiej państwowości. To jest kryminał.

To nie jest praktyka urzędnicza, to nie jest spór, ale udawanie prawa. Napuszeni egotycy, gęgacze i bezczelne puczymordy po prostu zachowują sie jak prostytutki w zepsutym maglu. 

W gruncie rzeczy teraz jedynym rozwiazaniem jest udanie sie Państwa Polskiego pod opiekę prawa. Niestety, właśnie prawo okazuje sie być matecznikiem i narzędziem brutalnego napastnika. Państwo Polskie nie może liczyć na prawną obronę polskiego interesu narodowego. "Bezprawie staje się ostoją mocy i trwałości zdrady narodowej" - taka jest gorzka parafraza dumnych słów Andrzeja Frycza Modrzewskiego, autora dzieła "O naprawie Rzeczypospolitej"

Prawo polskie nie zna kodeksów, które broniłyby porządku prawnego przed zdradą klerków, przed łamaniem prawa przez organy państwa, przez sędziów, którzy wydają "orzeczenia" drastycznie sprzeczne z prawem, przez polityków, którzy publicznie kłamią. 

To jest oczywisty błąd prawa pochodzący jeszcze od komunistów, którzy zawsze uważali, że Polska jest ich prywatną własnością, a prawo jest ich usłużnym narzędziem, które zawsze będzie na ich usługi, bez wzgledu na literę prawa. Stalinowskie dziedzictwo. Gdy trzeba coś zniszczyć, albo kogoś zabić, to najlepszym wykonawca woli tyrana będą organy państwa.

Sędziowie stalinowskiego prawa nadal są duszą i ciałem polskiego sadownictwa.

I takie im poukładanie w komunistycznych łbach pozostało.

Najwyższy czas na przywrócenie demokracji w polskim prawie.

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Sprawa Trybunału Konstytucyjnego i każda inna

jest tylko pretekstem do wojny z Polską. Logiczne myślenie jest za trudne dla totalitarnych realistów, zwanych popularnie komuchami. Dochodzę zwolna do wniosku, że dowolne kryterium rozróżniające strony tej dyskusji, prowadzi do tego samego wniosku. Po jednej stronie jest rozum, a po drugiej kastet, propaganda i kłamstwo.

Spór jest jak dipol, są dwa bieguny. Gdy rozedrzeć alternatywę, znika biegun, pojawia się monopol. Na tym właśnie polega komunizm, nazizm i wszelkie inne totalitaryzmy.

Nadchodzi czas na natychmiastowe włączenie prawnej ochrony polskiego interesu narodowego, a najsurowiej powinny być karane zbrodnie sędziów.

Przykładem jest ostatnia Uchwała Sądu Najwyższego, która jest czystym i bezspornym złamaniem konstytucji. Omnipotencja sądów nie może pozwalać im na zmienianie prawa orzeczeniami sędziów.
To powinno być karane, jako najcięższa zbrodnia.
Zbrodnia przeciwko prawu, popełniona przez sędziego.

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. michael

Witam

Krzysztof Wyszkowski zawiadomił Prokuratora Generalnego o mozliwosci popełnienia zbrodni głównej, czyli zdrady państwa przez D. Tuska na rzecz Niemiec (jako domniemany agent STASI i poźniej BND).

Uważam, że nasi prawnicy i społecznicy oraz politycy powinni obecnie takie zawiadomienia składać wobec poszczególnych zdrajców i ludzkich kreatur dzisiejszej opozycji. Chyba juz czas skończyć z pobłażaniem zdrajcom...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika michael

3. @ krzysztofjaw - Osoba Tuska jest mało ważna, w porównaniu z

kilkunastoma sędziami Sądu Najwyższego, którzy nadużyli powagi polskiego sądownictwa wydając orzeczenie sprzeczne z Konstytucją i prawem powszechnym, łamiące polski porządek prawny. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że przypuszczenie o ich bezprawnym działaniu może okazać się zasadne, nawet należałoby zweryfikować hipotezę o tym, że sędziowie ...działając wspólnie i w porozumieniu sfałszowali dokument orzeczenia Sądu Najwyższego...

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

4. Wyjście jest bardzo proste

trzeba samemu stanąć po stronie prawa - zaczynając od mordu założycielskiego III RP - mordu na ks. Popiełuszce.

Pozdrawiam

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika michael

5. @ Wojciech Kozłowski

Taka jest prawda.

avatar użytkownika michael

6. Elig "Urzędowo zadekretowane zbiorowe szczęście"

To jest takie szczęście, o jakim marzy stary sybaryta bez sumienia, wyobraźni i ludzkiej wrażliwości. link

Dlatego tak definiowany współczynnik szczęścia jest w rzeczywistości miarą jakości rzyci*), czyli zwykłym szechterowaniem*).

Dlatego proponowałbym rzetelne wykorzystanie dobrze przemyślanego współczynnika jakości życia, który jest już uznaną kategorią ekonomiczną, a wynik tego pomiaru miałby sensowne znaczenie.

Przypis:
*) Szechterowanie - szachrajstwo, oszustwo i kłamstwo, znane ze ślicznej bajeczki Jana Brzechwy o pchle szechterce. Szechterowanie jest szczególnym rodzajem szachrajstwa, charakterystycznego hipokryzją i łgarstwem typowym dla kultury poprawności politycznej.

*) Jakość rzyci - szczęście w rozumieniu idiotów zdegenerowanych przez poprawność polityczną, którzy wyobrażają sobie, że do szczęścia człowiekowi wystarczy gdy dobrze zarobi i solidnie się nażre. No i ma ciepłą wodę w kranie.

avatar użytkownika michael

7. KONSTYTUCJA RP art. 197

Art. 197. Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.


KONSTYTUCJA III MAJA przewidywała swoją weryfikację i zmianę co dwadzieścia lat...
Konstytucja z 1997 roku wkrótce będzie miała 20 lat, najwyższy czas na zmianę.


To tylko dwie uwagi z dzisiejszej mowy Jarosława Kaczyńskiego.