Armia Krajowa, wyroki w Adrii

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

Dnia 22 maja 1943 roku  o godzinie 21:43  na podstawie wyroku Armii Krajowej / KEDYW/ / harcerz,  żołnierz Armii Krajowej Obwodzie Wola Okręgu Warszawa, Jan Kryst, pseudonim "Alan" wykonał wyrok na oficerach niemieckich bawiących się w słynnej z okresu Międzywojnia Restauracji Adria przy ulicy Moniuszki 10.Mieszcząca się w  budynku włoskiej firmy ubezpieczeniowej Riunione Adriatica di Sicurta Rstauracja w czasie okupacji 'tylko dla Niemców /  „nur für Deutsche”, a przed wojną jedno z ulubionych miejsc rozrywki Warszawiaków, gdzie brylował m. in. gen. Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Zastrzelił trzech oficerów gestapo. Jednego kapitana oraz dwóch poruczników gestapo
 

 

 

 

 

Jan Kryst, harcerz, żołnierz AK, obrońca Warszawy z września 1939 r, kawaler Krzyża Walecznych
 
Tak opisuje nastrój w Restauracji Adria,  włoski dziennikarz Alceo Valcini,
sala była wypełniona po brzegi. Oficerowie, żołnierze siedzieli przy wspólnym stole pijąc wino. Koło nich siedziało kilka brzydkich i niezgrabnych Niemek i kilka Blitzmädel [zmilitaryzowane kobiece oddziały niemieckiej pomocniczej służby łączności] we fioletowych pończochach. Żołnierze, jak się wydawało, bawili się świetnie i klaskali w ręce w odpowiedzi na głupie dowc**y konferansjera przybyłego z Monachium. Pożądliwie spoglądali na niefidiaszowskie , ale za to bardzo odsłonięte kształty tancerki produkującej się w Bolero Ravela. Kelnerzy uwijali się roznosząc naczynia, flaszki wina, wermutu, szklanki mięty i kufle piwa.
 

 

 

Jan Kryst zginął w czasie wykonywania wyroku.
Niemcy byli tak wystraszeni, że gubernator Warszawy gen. Ludwig Fischer nie zarządali akcji odwetowej.
 
Akcja Krysta rozeszła się szerokim echem po całej stolicy. Bohatera postanowiono upamiętnić. W ramach akcji małego sabotażu „Wawer” w 4 rocznicę wybuchu wojny (1.IX.1943 r.) dokonano zawieszenia tabliczek z nowymi nazwami ulic w Warszawie. Ulicę Rogowską nazwano Jana Krysta. Z kolei w czasie Powstania Warszawskiego odsłonięto 8 sierpnia 1944 r. w „Adrii” tablicę pamiątkową ku jego czci. Po wojnie jego imieniem nazwano ulicę w Warszawie. Jan Kryst został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
 
 Zwłoki Jana Krysta przewieziono do kostnicy przy ul. Oczki /  Collegium Anatomicum./ skąd zostały wykradzione przez harcerzy Szarych Szeregów. Ciało bohatera pochowano bezimiennie na cmentarzu Wolskim.
 

 

Na początku Powstania Warszawskiego lokal „Adrii” znalazł się w rękach powstańców. 8 sierpnia 1944 roku zorganizowali oni krótką uroczystość upamiętniającą „Alana” i zawiesili w lokalu tablicę upamiętniającą jego czyn. Po wojnie zawisła tam nowa tablica,tyle, ze na zewnątrz.
 

 

 

Miejsce wiecznego spoczynku Jana Krysta na cmentarzu Wolskim
 

 

Tu mieściła się Adria
 
Etykietowanie:

39 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

Cześć i chwała zapomnianemu bohaterowi AK Janowi Krystowi!

"Biorąc pod uwagę możliwość śmierci lub ujęcia Kryst miał w kieszeni kartkę informującą, że akcja jest odwetem za torturowanie więźniów i zapowiadała użycie bomb jeśli funkcjonariusze Gestapo nie zmienią metod śledztwa. Przebieg akcji: około 19.00 "Alan" wchodzi do lokalu. Nie zajmuje stolika lecz staje pod słupem, blisko loży w której siedzi pięciu gestapowców. Gdy rozpoczyna się występ kilkunastoletniego harmonisty z Włoch w lokalu gasną światła oprócz tych skierowanych na scenę. Jan Kryst rozpoczyna ogień z pistoletu do loży. Udało mu się zastrzelić trzech i ranić dwóch gestapowców. Po całej serii strzałów, wycofuje się, cały czas strzelając (sugeruje to, iż wymienił magazynek korzystając z zaskoczenia). Niestety tuż przed drzwiami zaatakował go krzesłem jakiś Niemiec. Jan Kryst upadł, na leżącego z furią rzucili się inni Niemcy dosłownie masakrując go butelkami, krzesłami i kopniakami. To wiemy z relacji świadków. Zamach stał się tak głośny, że na miejsce przybyli SS - Brigadefuhrer Ludwig Fischer gubernator Warszawy oraz jego pełnomocnik dla Warszawy jej "starosta" Ludwig Leist. W wyniku policyjnych badań trwających do rana, ustalono wersję, iż zamachowiec był Żydem, uciekinierem z getta. Zatrzymanych do wyjaśnienia pracowników wypuszczono. Niemcy nie zastosowali żadnych innych represji."

"Jan Kryst pochodził z rodziny robotniczej. Jego ojciec był kierowcą, członkiem PPS-u a w latach okupacji żołnierzem AK. Syn poszedł w jego ślady, też był AK-owcem w Obwodzie Wola Okręgu Warszawa. Według skąpych informacji należał do Kedywu AK. Jan Kryst ciężko chorował na gruźlicę. Wiosną 1943 roku lekarze dawali mu tylko kilka miesięcy życia. Był świadomym żołnierzem i nie chciał umrzeć w łóżku. Chciał sam zadecydować kiedy i jak nastąpi jego śmierć. Zgłosił do swojego dowódcy chęć wykonania każdego zamachu z bronią w ręku. Nawet bez szans na odwrót i przeżycie."

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/jan_kryst_alan_warszawski_kamikadze_2...
jan-kryst

 „Za celny strzał Krysta”…

W znanym wierszu Kazimierza Wierzyńskiego Na rozwiązanie Armii Krajowej, przedstawiającym tragedię AK po sowieckim „wyzwoleniu” Polski, są słowa nie dla wszystkich Polaków zrozumiałe: Za wyroki na katów, za celny strzał Krysta jeden wyrok: do tiurmy. Dla wszystkich. Do czysta! O jakim celnym strzale Krysta pisze Wierzyński? Kim był Kryst z jego wiersza? To historia zapomniana już dziś, a niezwykle piękna i dramatyczna.

Jan Kryst ps. „Alan” (*6 IV 1922 Modlin †22 V 1943 Warszawa) był młodziutkim żołnierzem Armii Krajowej. O rok młodszy od Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, Janka Bytnara „Rudego”, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, dwa lata młodszy od Alka Dawidowskiego. Syn Franciszka Krysta, także żołnierza AK, krótko przed wybuchem wojny zdążył ukończyć gimnazjum mechaniczne, co w okresie okupacji pozwoliło mu podjąć pracę ślusarza.

Wychowany w prostej, ale patriotycznej rodzinie robotniczej, należał przed wojną do harcerstwa i do Przysposobienia Wojskowego, gdzie zdobył srebrną odznakę strzelecką. Mimo iż we wrześniu 1939 miał dopiero 17 lat, uczestniczył jako ochotnik w obronie Warszawy."(...)

http://wolnapolska.pl/index.php/item/22-maja-1943.html?category_id=10

Kazimierz Wierzyński "Na rozwiązanie Armii Krajowej"

Za dywizję wołyńską, nie kwiaty i wianki -
Szubienica w Lublinie. Ojczyste Majdanki.
Za sygnał na północy, bój pod Nowogródkiem -
Długi urlop w więzieniu. Długi i ze skutkiem.
Za bój o naszą Rossę, Ostrą Bramę, Wilno -
Sucha gałąź lub zsyłka na rozpacz bezsilną.
Za dnie i noce śmierci, za lata udręki -
Taniec w kółko: raz w oczy a drugi raz w szczęki.
Za wsie spalone, bitwy, gdzie chłopska szła czeladź -
List gończy, tropicielski: dopaść i rozstrzelać!
Za mosty wysadzone z ręki robotniczej -
Węszyć gdzie kto się ukrył, psy spuścić ze smyczy.
Za wyroki na katów, za celny strzał Krysta -
Jeden wyrok: do tiurmy. Dla wszystkich. Do czysta!
Za Warszawę, Warszawę, powstańcze zachcianki -
Specjalny odział śledczy: \"przyłożyć do ścianki\".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. Szanowny Panie Michale,

Cześć i chwała bohaterowi Janowi Krystowi!

Dołączam ten wiersz:

Kazimierz Wierzyński

Na rozwiązanie

Armii Krajowej 

Za dywizję wołyńską, nie kwiaty i wianki -

Szubienica w Lublinie. Ojczyste Majdanki.

Za sygnał na północy, bój pod Nowogródkiem -

Długi urlop w więzieniu. Długi i ze skutkiem.

Za bój o naszą Rossę, Ostrą Bramę, Wilno -

Sucha gałąź lub zsyłka na rozpacz bezsilną.

Za dnie i noce śmierci, za lata udręki -

Taniec w kółko: raz w oczy a drugi raz w szczęki.

Za wsie spalone, bitwy, gdzie chłopska szła czeladź -

List gończy, tropicielski: dopaść i rozstrzelać!

Za mosty wysadzone z ręki robotniczej -

Węszyć gdzie kto się ukrył, psy spuścić ze smyczy.

Za wyroki na katów, za celny strzał Krysta -

Jeden wyrok: do tiurmy. Dla wszystkich. Do czysta!.

Za Warszawę, Warszawę, powstańcze zachcianki -

Specjalny odział śledczy: "przyłożyć do ścianki".

* * *

Zwinąć chorągiew z masztu. Krepą jest zasnuta

Za dywizję Rataja, Okrzei, Traugutta.

Pociąć sztandar w kawałki. Rozdać śród żołnierzy,

Na drogę, niech go wezmą. Na sercu niech leży.

8 lutego 1945

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuje.
Ja znam trzy wersje wykonania wyroku w Adrii. Kilku pisze, że będąc chory, sam się zgłosił do majora Jerzego Antoniego Lewińskiego ps. „Chuchro”
Tyle, ze na grobowcu widnieje napis
Wykonując rozkaz
Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Pięknie dziękuję za wiersz Kazimierza Wierzyńskiego.
Kazimierz Wierzyński za tom "Laur Olimpijski" otrzymał złoty medal olimpijskie w Amsterdamie.
Po Halinie Konopackiej, to drugi złoty medal dla Polski.

Kochajmy poetów i sportowców

Ukłony dla Wielce Szanownej Mamy i Pani




Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Jest Pan bezcenny

Nikt inny Pana nie ma tylko BM24. Nigdy nie slyszalem o Janie Kryscie. Jeden za trzech gestapowcow - kto zna taki rachunek? A gdyby go powtorzyc tysiac razy? co by to bylo? Tak sie pytam, jako ja. Przeciez to bylo mozliwe. Poptrzebne bylo osobiste poswiecenie.
Jednakowoz byla tez Blanka Kaczorowska i kreatura Kalkstein i wielu innych. Nawet nikt ich nie zastrzelil
Takze nikt kosci nie polamal oprawcom stalinowskim uragajacym w latach 90-ych torturowanym wiezniom z kazamatow w czasie jakichs szczatkowych procesow..

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Bardzo mi miło. Tyle, że to zasługa naszej szefowej, która stworzyła portal społecznościowy w którym każdy może pisać co mu rzewnie się podoba.
Ja sobie wybrałem historie. Pisze o ludziach, wydarzeniach o których Świat zapomniał.

Takich Blanek Kaczorowskich w polskim życiu politycznym są nadal tysiące.
Zajmują wysokie pozycje w życiu politycznym, towarzyskim, są idolami mediów nie tylko tych UB-eckich ale telewizji publicznej na która wszyscy płacimy podatki.

Dla przykładu:
Aleksander Kwaśniewski
Leszek Miller
Wojciech Jaruzelski.

Ukłony dla Pana i Kanady

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Adam

7. Drogi Panie Michale,

Ciesze sie,ze wybral Pan historie.Panski przekaz historyczny pomaga mi w uczeniu
moich wnukow o patriotyzmie i milosci do starej Ojczyzny. Przyznam sie,ze korzystam z pana wpisow.
Jeen z moich wnukow skonczyl studia medyczne w Poznaniu.Na tej samej uczelni gdzie jego prababcia.(oj bylo to w I polowie XX wieku)
Bardzo Panu dziekuje za podawanie namacalnych dowodow.
Pozdrawiam serdecznie.
Polonus

Adam
avatar użytkownika Tymczasowy

8. Szanowny Panie Michale

i sam Pan widzi, ze nic nie idzie na marne. Praca, praca, organiczna praca, a skutki czasem sie ujawniaja, a bardzo czesto nie. I takich niereagujacych jest morze cale!
Dla przykladu, w Kandzie uwaza sie, ze jeden list do redakacji jest odpowiednikiem opinii 3 tysiecy czytelnikow, ktorzy nie zdecydowali sie napisac.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pan Adam

Drogi Panie Adamie,

Bardzo mi miło.

W kwestii formalnej.

Babcia Pana wnuka studiowała na Uniwersytecie Poznańskim, który nazywał się Wszechnicą Piastowską. Od 1920 roku – Uniwersytet Poznański. W 1955 roku, wybitny historyk – prof. Janusz Pajewski, zaproponował jako patrona uczelni Adama Mickiewicza, gdyż mało brakowało, aby jej patronem został… Feliks Dzierżyński, tak przynajmniej chciały władze komunistyczne. Na szczęście, Adam Mickiewicz zadowolił wszystkich.

Dziś dawny wydział lekarski nazywa się Uniwersytetem Medycznym

Więcej
Alma Mater Posnaniensis
http://blogmedia24.pl/node/57728

http://blogmedia24.pl/node/53017

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Sądze, ze w Polsce jest podobnie, tyle, że Kanada ma wolne media a my polskojęzyczne w większości zakładane przez UB-ków lub ich agentów.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

11. Szanowny Panie Michale,

Czy doszły do Pana moje różyczki?:-)

Obiecuję przysłać więcej zdjęć moich kwiatków.


Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

Miłego dnia życzę

darmowy hosting obrazków

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Dotarły. Pięknie dziękuję, Pani za wysyłkę i Wielce Szanownej Mamie za rękę do kwiatów.

Dziś od rana mam w planie pisać list do Szanownej Pani.
O kwiatach ale nie tylko

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

13. Moje kwiatki

Jeszcze raz róże - w narodowych barwach

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Kwiatki Pań sę przepiękne

Dla Wielce szanownych Pań, różaneczniki z Kórnika






Buonanotte

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

15. Szanowny Panie Michale,

Proszę przejrzeć pocztę:-)


Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Macie Panie; Wielce Szanowna Mama i Pani dar do tworzenia piękna.
Podziwiam

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

17. Szanowny Panie Michale,

Proszę przejrzeć pocztę po raz kolejny:-)


Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce

A to kwiatek z naszego balkonu.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Pięknie dziękuję.
Pocztę zawsze czytam z rana, celebrując tę czynność. Pamięta Pani czytanie poczty z Ziemi obiecanej jak to robił mąż Jędrusikówny.

Piękny kwiatek i piękna doniczka. Moja żona zawsze kupuje jakieś badziewie.

Ukłony dla wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

19. Panie Michale :) Wszyscy już wszystko napisali :)

ja tylko skromnie podziękuję za Tą Historię i za memento...
bo historia kołem sie toczy...i....

"Takich Blanek Kaczorowskich w polskim życiu politycznym są nadal tysiące.
Zajmują wysokie pozycje w życiu politycznym, towarzyskim, są idolami mediów nie tylko tych UB-eckich ale telewizji publicznej na która wszyscy płacimy podatki.
właśnie ,duzo,stanowczo za dużo....serdecznosci dla Pana i dla Małżonki :)
a "Alanowi"
dzięki za Bohaterstwo

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Te komunistyczną hydrę trzeba z naszego organizmu wypalać gorącym żelazem.

Ukłony dla Pani i Budrysowa


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

21. Panie Michale,Polska pękła na pół

żal ludzi szlachetnych...serdeczny żal...bo mierzwa jak zawsze na wierch wypływa....
Wieczorne serdeczności dla Państwa i dla Czytających ...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

22. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Przykro nam.

Ukłony dla Pani i Budrysowa.
Już pewno fotele na Mundial moszczą piernatami. Będzie Pani miała dużo czasu na szperanie po strychach i pisanie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

23. Panie Michale :)

chyba TAK.
Skoro Polaków brak...to i mnie też tam nie ma...aha ..mąż podpowiada,ze jeden chyba ...jest :)
Strych więc do mojej dyspozycji :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

24. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

W reprezentacji Niemiec będzie grał Lukas Podolski urodzony w polskich Gliwicach



Ukłony dla Państwa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

25. Panie Michale i co ja biedna zrobię ?

Niemcom mam kibicować :)
a konwalie ...pachną cudnie....i dobre na serce...schorowane...:)
serdeczności dla Pana i dla Małżonki :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

26. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo nam miło, wzajemności.
Proszę nie opowiadać konsyliarzowi, ze Pani robi z konwalii driakew na serce.
Ja nie wiem komu kibicować. Może Wielce Szanowny Pani małżonek mi podpowie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

27. :))))panie Michale

pożyjemy,zobaczymy ....:)
serdeczności dla Pana i dla Pani Jadwigi :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

28. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Niedzielne ukłony dla Pani i Budrysowa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

29. Panie Michale :)

Budrysowo pozdrawia poniedziałkowo :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

30. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Prosze wybaczyć, dzis sroda dopiero zobaczyłem Pani komentarz.
To alergia, słońce i starość nie radość.

Ukłony dla Pani i Budrysowa


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

31. Panie Michale :) alergia,Tak,słońce też

ale TO Trzecie ? Nigdy Pan jest najmłodszym z NAS Duchem i Zapałem :)
serdeczności dla Pana i dla Żony :)
a kwiaty...BOSKIE :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

32. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo nam miło.
Wzajemności dla Pani i Budrysowa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

33. Panie Michale,serdecznosci Niedzielne :)

a wczorajszy nocny mecz super ...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

34. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Ja wiedziałem, że Pani Jak Beatrycze będzie towarzyszyć Szanownemu Małżonkowi.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

35. Szanowny Panie Michale... :)

UBI TU CAIUS,IBI EGO CAIA gdzie ty Kajus,tam ja Kaja :)
serdeczne Dobrej Nocy dla Pana i dla Małżonki :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

36. Pani Gosc z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Jaki piękny cytat z Plutarcha " Moralia ".

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

37. Szanowny Panie Michale

Muszę Panu serdecznie pogratulować jako "wilczkowi", bo AK było większe i bardziej powszechne niż NSZ.

Ale jako "wilczek", czy Pan dostrzega ten paradoks - który i mnie zresztą dotyczy - że Pański ojciec jako Żołnierz Wyklęty - czyli tzw. "Wilk" - był młodszym od Pana jako "wilczka"?

Właśnie się ukazała książka o dzieciach Żołnierzy Wyklętych - "Wilczęta" - nie pamiętam autora, ale muszę Panu pogratulować przynależności do "wilcząt" a Pańskiemu Ojcu cześć i chwała i wieczny - zasłużony - odpoczynek.

Jednak jest mi przykro, że wilczęta są już nie młode, a wilki wciąż bezkarnie wyklinane - patrz haniebny przykład pewnego ścierwa z SLD.

Pozdrawiam serdecznie

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Maryla

38. 74 lata temu powstała Armia

74 lata temu powstała Armia Krajowa

Mija 74 lata od powstania Armii Krajowej – konspiracyjnej
niepodległościowej organizacji wojskowej, działającej w ramach Sił
Zbrojnych RP w okresie II WŚ.
Pomimo utraty
niepodległości w wyniku przegranej kampanii wrześniowej 1939 roku naród
polski nie zrezygnował z walki z okupującymi go Niemcami i Związkiem
Radzieckim. Rząd polski działający na uchodźstwie kontynuował swoją
działalność, a w podziemiu powstały struktury władzy cywilnej i siły
zbrojne.

Armia Krajowa została utworzona 14
lutego 1942 roku na mocy rozkazu Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych
generała Władysława Sikorskiego. Była następczynią Służby Zwycięstwu
Polski i Związku Walki Zbrojnej. Stanowiła najsilniejszą i najlepiej
zorganizowaną podziemną armię europejską II wojny światowej. Pierwszym
jej dowódcą został generał Stefan Rowecki „Grot”.

W chwili swej najwyższej zdolności bojowej (tj. wiosną 1944 roku) Armia Krajowa liczyła około 380 tys. żołnierzy i oficerów.

Celem Armii Krajowej było prowadzenie
oporu zbrojnego i przygotowanie do planowanego ogólnokrajowego
powstania. Do najważniejszych akcji, jakie przeprowadziła Armia, należą:
akcja pod Arsenałem (marzec 1943), odkrycie tajnej bazy rakiet V-1 w
Peenemuende, następnie zbombardowanej przez aliantów (marzec 1943),
akcja „Burza” (1944) i akcja „Ostra Brama” (lipiec 1944).

Armia Krajowa została formalnie
rozwiązana 19 stycznia 1945 roku rozkazem ostatniego dowódcy AK generała
Okulickiego „Niedźwiadka”. Część żołnierzy i oficerów nie zgodziła się
jednak na demobilizację i dalej prowadziła zbrojną walkę z komunistami
zdobywającymi władzę w Polsce.  Przez wiele lat Polski Ludowej byli oni
tępieni i prześladowani. Wielu z nich straciło życie lub było więzionych
w ubeckich więzieniach.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

39. Panie Michale ,pamiętamy :)

Wszystko pamiętamy i czcimy ...
do zobaczenia kiedyś :)

gość z drogi