RN w poszukiwaniu wroga na prawicy

avatar użytkownika kokos26

 Wiele już naczytałem się i nasłuchałem ze stronny przywódców Ruchu Narodowego o okrągłostołowej zdradzie tak zwanych „elit” i potrzebie wyzwolenia Polski spod okupacji spiskowców z Magdalenki. Pełna zgoda, bo i ja sam sporo już w swoim życiu o tym napisałem. 

Niepokoi mnie jednak coraz bardziej to gdzie liderzy narodowców tego głównego wroga lokalizują i jakich polityków przedstawiają coraz wyraźniej, jako największych zdrajców, którzy doprowadzili do nieszczęścia naszą ojczyznę. Ostatnie ataki na braci Kaczyńskich, z których na dodatek jeden już od ponad trzech lat nie żyje, uważam za podłe, szkodliwe i głupie.

Podczas prawie już ćwierćwiecza tego PRL-bis Prawo i Sprawiedliwość rządziło tylko dwa lata, a większością sejmową dysponowało zaledwie kilkanaście miesięcy, co nie przeszkadza Robertowi Winnickiemu prowadzącemu swój blog na Onecie napisać:  

"Z polskiej strony w tym akcie hańby, zarówno podczas głosowań, jak i podczas składania podpisu pod Traktatem, aktywną rolę odegrał PiS z braćmi Kaczyńskimi na czele (…) Tej zdrady zapomnieć nie wolno"

Chodzi oczywiście o traktat lizboński, który był przecież prostą konsekwencją wstąpienie Polski do UE, które to wstąpienie delikatnie mówiąc, tę suwerenność nam poważnie ograniczyło.

Idąc tym tokiem rozumowania wypadałoby plejadę zdrajców nieco poszerzyć Panie Robercie, choćby o papieża Jana Pawła II, bo przecież nie udawajmy, iż nie wiemy, że jego poparcie dla europejskiej integracji i udziału w niej naszego kraju było jednoznaczne, choć nasza niepodległościowa opcja histerycznie, a nawet rozpaczliwie próbowała przekonywać, że „poeta miał coś innego na myśli” mówiąc 23 marca 1997 roku w Rzymie: "Kościół nie może nigdy pozwolić na nadużywanie go do antyeuropejskiej demagogii oraz podsycania antyeuropejskich nastrojów. Dla zjednoczonej Europy nie ma bowiem alternatywy”. Podobnych wypowiedzi zresztą było dużo więcej, jak na przykład ta wygłoszona w Parlamencie Europejskim jeszcze w 1988 roku, kiedy co najwyżej był pan początkującym przedszkolakiem: „Pragnieniem moim, jako najwyższego pasterza Kościoła, który pochodzi ze wschodniej Europy i zna aspiracje ludów słowiańskich, tego drugiego 'płuca' naszej wspólnej europejskiej ojczyzny – jest to, by Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia”.

Czy nie lepiej przyjąć za papieżem Polakiem mądre i dalekowzroczne rozumowanie mówiące, że istnieją takie dziejowe procesy, dla których nie ma alternatywy? Czy szczególnie my chrześcijanie nie powinniśmy zrozumieć, że czasami zło musi się wydarzyć, a ofiara być poniesiona tylko po to, aby doszło do odkupienia i zmartwychwstania? Czy dzisiejszy proces europejskiego gnicia nie jest dziełem opatrzności, która wkrótce uczyni z tej zgnilizny nawóz, na którym bujnie odrodzą się wolne narody? Czy bez tego coraz bardziej widocznego rozkładu i towarzyszącego mu nieznośnego postępowego smrodu ludzie kiedykolwiek zrozumieliby szaleństwo, jakie zafundowało im światowe lewactwo do spółki z masonerią i libertynami?

Słów „hańba” i „zdrada” równie jak Pan często używam, ale nazywanie braci Kaczyńskich zdrajcami zwłaszcza po 10 kwietnia 2010 roku uważam za okropną potwarz, bo chyba nie cieszy się Pan z tego, że po smoleńskim zamachu mamy dzisiaj o jednego „zdrajcę” mniej? Nie posądza chyba pan Systemu III RP o to, że aby uwiarygodnić „farbowaną pisowską prawicę” postanowił on poświęcić z premedytacją jednego z „kaczorów” tylko po to by drugi mógł cynicznie zwodzić nadal polskich patriotów wypełniając tym stare i ciągle aktualne zobowiązania z Magdalenki?

Cza skończyć z tym kompletnym szaleństwem i przestać cynicznie konkurenta malować, jako główną przeszkodę dla odzyskania przez Polskę niepodległości. Wróg jest nam od dawna doskonale znany i na nim trzeba skoncentrować swoje ataki.

W przeciwnym razie wyglądało to będzie tak jakby przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego dumnie prężyli pierś oraz szumnie obiecywali narodowi rozprawę z niemieckim okupantem, a toczyli tylko żałosne potyczki z granatową policją, która w dużej mierze z AK współpracowała.  

Artykuł opublikowany w tygodniku Polska Niepodległa

Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @kokos26

dopóki na czele Ruchu Narodowego będzie giermek Romana Giertycha, powiązany sprawami finansowymi  Zawisza, dotąd nie ma żadnych szans na powstanie prawdziwej partii narodowej. Nadawanie tak wielkiego znaczenia wygłupowi jednego durnia z MW, który zrobił fotomontaż, który kupy sie nie trzymał, to nadawanie rangi tej hucpie.

Dla przypomnienia, co sie dzieje na zapleczu "najbardziej prawicowej prawicy" i kto jest zapleczem Zawiszy.

Śmieszne podrygi przegranych Pomponów i spodziewane sojusze polityczne. Idzie kryzys i przesilenie.

Dla jasności - za Zawiszą i Winnickim nie stoją dziesiątki tysięcy maszerujących 11 listopada. Wystarczy popatrzec na sprawozdania z regionalnych kongresów RN , które odbyły się pod hasłem referendum - brać udział w wyborach do PE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. @kokos26

co zas do meritum, zamiast poddawać się narracji z GP, wystarczyło wszystkim przypomnieć, kto i kiedy wprowadził Polske do UE i że zdecydowało o tym referendum, a Lizbona w tym całym procesie nie miała prawie żadnego znaczenia.

Polska w Unii Europejskiej – Polska jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 na mocy tzw. Traktatu akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. w Atenach będącego prawną podstawą przystąpienia (akcesji) Polski do Unii Europejskiej. Faktyczny proces integracji Polski rozpoczął się w Atenach 8 kwietnia 1994 r. z chwilą złożenia przez Polskę wniosku o członkostwo w UE i potwierdzenia go przez wszystkie państwa członkowskie podczas konferencji w Essen 9-10 grudnia 1994 r.
Nawiązanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a (wtedy jeszcze) Wspólnotą Europejską nastąpiło 16 września 1988 r. Rok później, 19 września 1989 r. w Warszawie, podczas pierwszej wizyty w Polsce Przewodniczącego Rady Ministrów Komisji WE podpisano negocjacje w sprawie umowy o handlu i współpracy handlowej i gospodarczej.

Zmiany ustrojowe po 1989 r. umożliwiły podjęcie rozmów na temat stowarzyszenia Polski ze Wspólnotami Europejskimi. Oficjalne rokowania rozpoczęto 22 grudnia 1990 r. zakończone podpisaniem 16 grudnia 1991 Układu europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi. Jednocześnie wraz z Układem europejskim Polska podpisała cześć handlową układu ujętą w tzw. Umowie przejściowej, obowiązującej do 1 marca 1992 r.

Układ europejski z Polską zaczął obowiązywać 1 lutego 1994 r., trzy miesiące po wejściu w życie Traktatu o Unii Europejskiej. Pierwszym etapem było powołanie Rady Stowarzyszenia RP – UE, której zadaniem był nadzór nad realizacją układu. Dialog polityczny na szczeblu ministerialnym odbywał się w Radzie Stowarzyszenia. Za forum kontaktów pomiędzy Parlamentem RP a Parlamentem Europejskim służył Parlamentarny Komitet Stowarzyszenia.
Traktat akcesyjny podlegał zatwierdzeniu i przyjęciu absolutną większością głosów przez Parlament Europejski (9 kwietnia 2003 r.) oraz jednogłośnie przez Radę Unii Europejskiej (14 kwietnia 2003). Kolejnym etapem była ratyfikacja go przez wszystkie kraje członkowskie zgodnie z wymogami konstytucyjnymi obowiązującymi w każdym z tych państw (poza Irlandią, gdzie ratyfikowany był po referendum ogólnopaństwowym, pozostałe państwa członkowskie przyjęły go w głosowaniach parlamentarnych). Traktat wszedł w życie po zakończeniu unijnej procedury ratyfikacyjnej. W Polsce proces jego przyjęcia odbywał się w formie ogólnonarodowego referendum w dniach 7-8 czerwca 2003.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_w_Unii_Europejskiej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

3. Czas wreszcie

patrzeć dalej niż deklaracje. I pozory.
Nie zachwycać się z powodu żadnych tanich PR owskich akcji, jak ładne logo i hasło.
Albo - to zapamiętajmy na zawsze! - długopis z Janem Pawłem II i Matka Boska w klapie...
Są inne kryteria...

avatar użytkownika Maryla

4. Mądrej głowie dość po słowie, z durniem nie dyskutuje się...

Oświadczenie prezesa Młodzieży Wszechpolskiej
http://narodowcy.net/publicystyka/8564-oswiadczenie-prezesa-mlodziezy-ws...

Oświadczenie 18.12.2013

W dniu 14 grudnia 2013 roku, na profilu organizacyjnym Młodzieży Wszechpolskiej na jednym z portali społecznościowych opublikowana została grafika, której autorami nie są administratorzy profilu, zestawiająca ze sobą dwie symboliczne dla siebie daty w historii Polski. W związku z tym, że przedstawiono również na niej postaci Wojciecha Jaruzelskiego oraz świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, została ona odczytana jako niezwykle kontrowersyjna.

Warto w tym miejscu podkreślić, że grafika ta powinna prowokować do dyskusji na temat tego, czym dla suwerenności Rzeczpospolitej Polski było podpisanie Traktatu Lizbońskiego. Młodzież Wszechpolska od lat prezentuje konsekwentne podejście do samej Unii Europejskiej oraz do procesów unifikacyjnych postępujących w jej ramach. Podpisanie Traktatu Lizbońskiego przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie należy rozpatrywać w innym świetle, jak tylko jako ewidentną zdradę interesów narodowych Polski i Polaków.

Rozpoczęciu dyskusji na taki temat na pewno jednak nie przysłużyło się to, że grafika zestawiała ze sobą właśnie śp. Lecha Kaczyńskiego z postacią mordercy, autora stanu wojennego, generała Wojciecha Jaruzelskiego. Chociaż zamierzeniem administratorów profilu Młodzieży Wszechpolskiej nie było porównywanie do siebie tych dwóch postaci, to prostota formy rzeczywiście mogła pozostawić pole do takiej interpretacji. Jest to oczywiście wyjątkowo niefortunne i nieuczciwe. Kontrowersyjna grafika zostanie więc usunięta z konta Młodzieży Wszechpolskiej na portalu społecznościowym. Aby uniknąć takich nieporozumień w przyszłości, następne grafiki nawiązujące do tego tematu nie będą zawierać już podobnych niefortunnych porównań. Rzeczywiście powinny one przedstawiać wyłącznie sam fakt podpisania Traktatu Lizbońskiego przez śp. Lecha Kaczyńskiego, oraz wyraźnie nazywać go zdradą interesów narodowych.

Tomasz Pałasz

Prezes Młodzieży Wszechpolskiej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika PiotrJakubiak

5. Kim są "narodowcy"?

kokosowi26 chodzi przede wszystkim o to, że ruch "narodowy" szuka wroga na prawicy. Nieszczęściem tego ruchu jest od zawsze, że szuka wroga między Polakami, zamiast skierować wszystkie siły na walkę z najbardziej niebezpiecznymi wrogami narodu polskiego jak Rosja czy Niemcy. Nie można sobie wyobrazić nic bardziej podłego niż wycieczka Dmowskiego do Japonii, podjęta tylko po to, żeby przeszkadzać Piłsudskiemu w jego próbie organizacji walki zbrojnej z Rosją. Do takiego wzoru ciągle wracają nasi narodowcy, chociaż mogliby znaleźć w swojej tradycji zupełnie odwrotne przykłady, szlachetne przykłady walki, np. walki Narodowych Sił Zbrojnych przeciwko NKWD. Pojedyncze osoby demaskują się teraz poprzez swoje wypowiedzi. Wystarczy sprawdzić, jakie bzdury wypisuje Jacek Bartyzel, któremu nie podobają się (nieliczne zresztą) czarno-czerwone flagi w Kijowie. A dlaczego, chłopie, nie pojechałeś tam z biało-czerwoną?
Kto nie rozumie, że bez wolnej Ukrainy nie ma wolnej Polski, nie ma podstawowego wykształcenia i nie powinien zajmować się polityką, bo tylko szkodzi.

Piotr Wiesław Jakubiak

avatar użytkownika Maryla

6. @Piotr Jakubiak

Jacek Bartyzel obraził się na Marsz Niepodległości i Ruch Narodowy, już po raz kolejny zmienia obiekt swojej sympatii. Razem z Wielomskim popieraja obecnie projekt Gowina RAZEM .

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

7. Marylu,

oczywiście masz rację. Prezydent Kaczyński do końca walczył o inne brzmienie Traktatu Lizbońskiego, mało tego maksymalnie ociągał się z jego podpisaniem. Casus Irlandii był pretekstem i wiązał nadzieję, na storpedowanie Traktatu. Te wszystkie "ogromne narodowe patrioty", obsikujące nogawki Kaczyńskim powinni pójść dalej w swoim ujadaniu i zgodnie z tendencją opluć Karola Wojtyłę, którego ZGODA na Polskę w Unii była rozstrzygająca podczas referendum. Tak, trzeba wyraźnie przypomnieć, że to głos Jana Pawła II ostatecznie rozstrzygnął, że Polacy powiedzieli TAK w referendum akcesyjnym. Te wszystkie matołki, ujadające na nasz wybór mniejszego zła nawet przez chwilę nie pomyślą, że w dzisiejszym świecie , pod panteizmem mamony gdybyśmy nie spięli się z UE to byśmy trafili w łapy Putina, tak jak teraz wpadła Ukraina. Wojtyła widział, te zastępy agentów ruskich w tzw. elitach III RP i wiedział, że TYLKO fakty dokonane - akces do NATO i do UE mógł Polskę ocalić od najgorszego. Mrzonki o samodzielności i neutralności Polski można włożyć między bajki. Jak widać, chociażby po traktacie gazowym podpisanym przez Pawlaka z Gazpromem Unia Europejska to nie zawsze samo zło. W końcu ten pajac zapeklowałby nas na całe dziesięciolecia w uzależnienie od Gazpromu. Podobnie, jak swego czasu premier Miller. I to Unia zawetowała, to chore porozumienie w naszym imieniu.
Marylu, sam fakt, że mimo naszej przynależności do Unii Europejskiej i tak jesteśmy kondominium ruskie. Nie trzeba dużej wyobraźni, co by się działo, gdybyśmy byli "neutralni", po prostu tworzylibyśmy wielką, wszechsłowiańską Rosiję, w biało czerwonym odcieniu. Nie muszę dodawać, że z carem Putinem. Genetyczne ciągoty do współplemieńców Słowian u Narodowców są jednak bardzo niebezpieczne .

avatar użytkownika Maryla

8. Effendi

wiesz, co w tym wszystkim jest tragiczne? Te giermki Romana Giertycha pchają się na stołki do PE. To stąd nagłe przyspieszenie w kreowaniu wroga. Mogę się założyć, że do PE nie wejdą, ale co nam krwi napsują, a radochy agenturze narobią, to ich, tej małej garstki z ambicyjkami.
Jeszcze smutniejsze, że zablokowali możliwość powstania prawdziwego ruchu narodowego, za którym by poszło bardzo wielu młodych. Dzisiaj , prawie rok po I Kongresie RN i po Marszu Niepodległości, nie mają już xchyba żadnych złudzeń, że nie pociągną za sobą tylu, aby wepchnąć się na brukselskie pensje.

Co do kondominium, polecam szczególnie ostanie komentarze.

Kondominium niemiecko-rosyjskie czyli hołd Tuski. Traderzy GAZPROM.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

9. Marylu,

faktycznym problemem Polski jest to, co wyłuszczył ostatnio RAZ w klubie Ronina (tym z 17XII). Według mnie obronił się, co do tego, że trzeba poszukiwać uzupełnienia dla PIS-u. Nie mówię o alternatywie. Jeżeli mamy w ogóle szanse na demokratyczną zmianę w Polsce. (Zakładam, że jednak nie pozwolimy na ruskie serwery, być może trzeba zrobić jakiś projekt unijny, by temu przeciwdziałał ). Oczywiście jego entuzjazm do Nowej Prawicy, czy teraz Gowina et consortes jest żałosny, ale niestety wysoce racjonalny (oczywiście beze mnie ). Chyba, że "pierdutnie". Tyle, że rewolucje są ślepe i krwawe a także prowokują do wprowadzania porządku z zewnątrz. Trzeba się naprawdę pochylić z jak największym szacunkiem dla Orbana, jak On to zrobił? Prawda? A, te ćwoki od Zawiszy, to jakaś groteska. Osiem i pół. Prawie operetka, nigdy nie dali się traktować na poważnie, niestety.

avatar użytkownika Maryla

10. Effendi

wszyscy wiemy, że PiS potrzeba koalicjanta do rządzenia. Pod tym płaszczykiem mielismy juz kilka kanap. Z jednej strony chcąc się róznić, robią to bardzo niepięknie, co wywołuje alergiczną i zrozumiała reakcję PiS.
Tyle tych przebierańców już było, że żaden nie ma szansy.
Młodzi Polacy sa antysystemowi, chcą pogonić wszystkich polityków.
Zeby zbudować partię koalicyjną, muszą to być ZUPEŁNIE NOWE KADRY.
Młodzi nie zawierzą żadnemu politykowi, który już był w parlamencie i partiach.

Obawiam się, że młodzi nie pójdą do wyborów, a Polska pozostanie w kleszczach układu.

Jedyną szansą jest wyłonienie zupełnie nowej reprezentacji młodych, którzy już coś sami w zyciu osiągnęli, nie koniecznie w zakresie zdobytego majątku, ale kapitału zaufania, jakim się darzą te dziesiątki tysięcy młodych maszerujących 11 listopada i zwołujących się na uroczystości patriotyczne , albo religine, jak Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

11. Marylu,

wiesz, jesteśmy na etapie biologicznego Hamleta, więc według mnie, jak nie złamiemy tego w tej kolejce wyborczej, to na dziesiątki lat zapeklujemy III RP. To musi być kombinacja wielopoziomowa, rada autorytetów (prof. Kieżun, prof. Zybertowicz, Fedyszak-Radziejowska, prof. Nowak..., niech ich będzie 100 i można ich postawić przed faktem dokonanym, prawdopodobnie nie odmówią), którzy dadzą glejt moralny i dać im 3 miesiące na stworzenie organizacji na zasadzie Stowarzyszenia Pro Patria (nie, nie jakieś grunwaldy), Stowarzyszenie może wyłonić partię ludzi do 30 lat, którzy zorganizują się według recepty Rady Starszych. Twór ten powinien wyjść z inicjatywą do Polonii. Polonusów stać, na taką szrżę, że my, tu w Polsce już takiej nie pamiętamy. Wystarczy zobaczyć, jak pomagają w sprawie Smoleńska. Kościół też powinien namaścić program odnowy moralnej ARKA narodu, a la śluby Prymasa Wyszyńskiego, no i prawdziwy liberalizm gospodarczy. Wiesz, przy prawdziwie wolnym rynku, bez kolesiostwa itd. Nawet pod tym względem zaprzągłbym do tej części programu JKM-a. Można mu wiele zarzucać, ale młodych umie przekonywać. Jak by stworzyć taki totalny przymus, dla tych nielicznych ostańców prawdziwej elity intelektualnej narodu, to jakaś szansa jest. Powiem inaczej, to COŚ może być szansą dla naszych dzieci i wnuków, i oni też już sobie zdają sprawę, że poniewierka po europie za chlebem nie jest dla Nich korzystna. Taki projekt może dać cień szansy. Tylko jak sprawić, że wszyscy Oni mieliby sobie zaufać . Acha, Jarosław Kaczyński też mógłyby należeć, do Rady Starszych. Wiesz, przepraszam Cię, ale tak przed Świętami pragnę wierzyć w Cuda. Tak, wiem modlę się o To również.

avatar użytkownika Maryla

12. Effendi

" jak nie złamiemy tego w tej kolejce wyborczej, to na dziesiątki lat zapeklujemy III RP."

Przekonani o takim stanie rzeczy są Niemcy i Rosja. Już zupełnie bez skrępowania umieszczają w swoich programach narodowych współprace ponad naszymi głowami.
Dla elektoratu polskiego i dla zakrycia własnych kart w tej rozgrywce, przyjezdzają jeszcze do Polski, niby że mamy rząd i prezydenta...

Dzisiejszy dzień - Ławrow u Sikorskiego, a Frank-Walter Steinmeier u Komorowskiego, jest właśnie taką grą pozorów , którą prowadzą pomiędzy sobą Berlin i Moskwa.

W tym samym czasie w Brukseli Wielka Brytania wyratowała nas z "europejskiej armii" i zakazu wydobycia łupków.
Nie dlatego, że nas lubi, dlatego, że to ich narodowy interes.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Effendi

te dane akurat u nas są znane, zasmuciło mnie cos innego. Znów coś sie kończy, zanim sie dobrze nie rozwinęło.

Oświadczenie redaktora naczelnego popieranie.pl, Sergiusza Muszyńskiego:
Informuję, że portal http://popieranie.pl/, którego byłem redaktorem naczelnym, niestety kończy działalność.

Zaczęliśmy naszą krótką działalność 15 września, zamykamy dzisiaj – 11 grudnia. Był to krótki okres wytężonej pracy, który zapamiętamy jako bardzo budujące doświadczenie. Staraliśmy się Was informować o sprawach pomijanych przed media głównego nurtu. Dzieliliśmy się naszymi przemyśleniami w dziale „publicystyka”. Przeprowadzaliśmy wywiady z najważniejszymi politykami prawej sceny politycznej, takimi jak rzecznik PiS Andrzej Duda, członek rady decyzyjnej RN Krzysztof Bosak, poseł Stanisław Pięta czy lider KNP Janusz Korwin-Mikke. Liczba wyświetleń i unikalnych użytkowników przekroczyła nasze oczekiwania. Po zaledwie 2,5 miesiącach wg wyceniono.pl portal był wart około 22 tys. zł.

Działalność kończymy głównie ze względu na brak czasu związany z innymi obowiązkami. Nie miałem pojęcia, że stanie na czele portalu publicystyczno-informacyjnego zajmie mi aż tyle czasu. Priorytetowa jest dla mnie działalność społeczna, polityczna i lokalna oraz studia. Trzeba było z czegoś zrezygnować.

Zamierzam teraz skupić się właśnie na działalności lokalnej oraz politycznej a także na publicystyce.

Domena „popieranie.pl” zostaje wystawiona na sprzedaż. Zachęcam do wzięcia udziału, szczególnie jeśli ktoś chciałby kontynuować nasze dzieło -

Link do aukcji „popieranie.pl” – http://www.aftermarket.pl/bid.php?id=1510450

http://popieranie.pl/15122013,popieranie-pl-konczy-dzialalnosc.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

15. No niestety,

tym bardziej, z wielkim szacunkiem dla Twojej i Sama Wiesz Kogo jeszcze pracy przy Blogmedia24. Jak widać, trzeba się umieć cieszyć chwilą. Przyznaję, w kontekście powyższego, czasami nie doceniałem,że jest Bm24.pl .

avatar użytkownika Maryla

16. Effendi

polecam dwa teksty w sprawie startujących do PE

Polska Razem i licytacja Kaczyńskiego
Stanisław Michalkiewicz
http://nczas.com/publicystyka/polska-razem-i-licytacja-kaczynskiego/

"Gdzieś około przyszłorocznej Wielkiej Nocy amok zacznie narastać lawinowo, sięgnie zenitu, aż wreszcie mandaty zostaną rozdzielone, lud zasiądzie w Parlamencie Europejskim zadami swoich Umiłowanych Przedstawicieli i nastąpi bolesny powrót do rzeczywistości, chociaż tym razem na krótko, bo tylko patrzeć, a rozpocznie się kampania do parlamentu tubylczego – oczywiście pod nadzorem razwiedki, w którą mądrzy, roztropni i przyzwoici, co to rozpoznają jeden drugiego po zapachu, ma się rozumieć „nie wierzą”.

Być może nie bez kozery, bo trudno nie zgodzić się ze spostrzeżeniem, że w naszym nieszczęśliwym kraju już od 69 lat toczy się walka między UB i AK, tyle że już w trzecim pokoleniu: trzecie pokolenie ubowców, którzy przecież reprodukują się w ramach ubeckich dynastii, wojuje z trzecim pokoleniem AK-owców."

Czy warto zabiegać o sojusz KNP z Gowinem i innymi partiami?
Janusz Korwin Mikke
http://nczas.com/publicystyka/korwin-mikke-czy-warto-zabiegac-o-sojusz-k...
"Dezyderat prof. Wielomskiego brzmi: „Nie będę ukrywał, że czynnik wyborczy uważam za decydujący w pytaniu, czy KNP i Partia Gowina powinny taki sojusz zawrzeć. Apeluję więc do władz KNP o stworzenie takiego prawicowego »Frontu Ludowego«. Zdaję sobie sprawę, że najbliższe wybory – do Parlamentu Europejskiego – są dla takiego sojuszu wyjątkowo niefortunne, ponieważ KNP chce z Unii Europejskiej wyjść. Partia Gowina tak radykalnego postulatu z pewnością nie postawi. Mimo to wybory te są szansą na przetestowanie ewentualnej możliwości współpracy i uzyskanie dobrego wyniku. Chciałbym w nich móc dać głos na Zjednoczoną Listę Konserwatywno-Liberalną”.

Odpowiedź jest – powtarzam się – negatywna. W wyborach do Sejmu – jak najbardziej. W wyborach samorządowych (wojewódzkich w każdym razie) – jak najbardziej. W wyborach do PE – nie. W tych wyborach, poza bandą oszustów i złodziei z Bandy już Sześciorga, po raz pierwszy w historii III RP wystąpi opozycja: KNP, przypuszczalnie Ruch Narodowy i przypuszczalnie Polska Razem (Gowin-Kowal-Wipler–GKW). Z punktu widzenia KNP zblokowanie się z Polską Razem oznacza utratę ok. połowy elektoratu na rzecz Ruchu Narodowego. Zblokowanie się z Ruchem Narodowym – to utrata 2/3 elektoratu na rzecz Polski Razem. Strata ta byłaby zminimalizowana, gdyby te trzy ugrupowania wystartowały razem – co jest możliwe po odcięciu się RN od narodowych socjalistów. Taka lista otrzymałaby mniej głosów niż trzy listy idące osobno – ale z uwagi na ordynację mogłoby to być opłacalne. Jest jednak mało realne.

W 1993 PC i KLD odmówiły takiego sojuszu (z UPR każda z tych partyj gotowa była sojusz zawrzeć!). Sądzę, że w 2014 roku byłoby podobnie. "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Dixi

17. Bardzo mnie cieszy, Kokosie...

... że to piszesz!
Pierwszy entuzjazm dla RN okazał się nieco... przedwczesny, a samym liderom nagłe (podejrzane moim zdaniem) zainteresowanie mediów najwyraźniej uderzyło do głowy.
Niestety RN wyraźnie już wpisuje się w schemat "trzeciej drogi", a to jest dla mnie kompromitujące z definicji:):):)
Prawdziwą kompromitacja były też "przecieki" z pogaduszek Holochera (na życzenie mogę dać linki, ale nie chcę tego robić bez zgody Redakcji Blogmedia 24).
Myślę, że przed prawdziwymi narodowcami jeszcze dużo ciężkiej pracy, a powinni zacząć (jeśli mi wolno, nieproszonemu, coś doradzać) od oczyszczenia własnych szeregów.

http://dixiet.blog.onet.pl/