14 września 2013 - świętujemy 119. urodziny Juliana Tuwima. Zbyt polski, żeby o Nim pamiętały media.

avatar użytkownika Maryla

14 września 2013 - świętujemy 119. urodziny Juliana Tuwima.

Jeden z najwybitniejszych polskich poetów. Całe życie wstydził się swojej twarzy, cierpiał na depresję, zmagał się ze swoją polsko-żydowską tożsamością. 119 lat temu - urodził się Julian Tuwim, który, decyzją Sejmu, jest patronem 2013 roku.

 

Modlitwa

My ludzie skromni, ludzie prości,
Żadni nadludzie ni olbrzymy,
Boga o inną moc prosimy,
O inną drogę do wielkości:

Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
A kiedy lud na nogi stanie,
Niechaj podniesie pięść żylastą:
Daj pracującym we władanie
Plon pracy ich we wsi i miastach,
Bankierstwo rozpędź - i spraw, Panie,
By pieniądz w pieniądz nie porastał.
Pysznych pokora niech uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj,
Poucz nas, że pod słońcem Twoim
"Nie mas Greczyna ani Żyda".
Puszącym się, nadymającym
Strąć z głowy ich koronę głupią,
A warczącemu wielkorządcy
Na biurku postaw czaszkę trupią.
(. . . . . . . . . . .)
Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki.
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
Niech więcej Twego brzmi imienia
W uczynkach ludzi niż w ich pieśni,
Głupcom odejmij dar marzenia,
A sny szlachetnych ucieleśnij.
Spraw, byśmy błogosławić mogli
Pożar, co zniszczył nas dobytek,
Jeśli oczyszczającym ogniem
Będzie dla naszych dusz nadgnitych.
Każda niech Polska będzie wielka:
Synom jej ducha czy jej ciała
Daj wielkość serc, gdy będzie wielka,
I wielkość serc, gdy będzie małą.
Wtłoczonym między dzicz niemiecką
I nowy naród stu narodów -
Na wschód granicę daj sąsiedzką,
A wieczną przepaść od zachodu.
Dłonie Twe, z których krew się toczy,
Razem z gwoździami wyrwij z krzyża
I zakryj, zakryj nimi oczy,
Gdy się czas zemsty będzie zbliżał.
Przyzwól nam złamać Zakon Pański,
Gdy brnąć będziemy do Warszawy
Przez Tatry martwych ciał germańskich,
Przez Bałtyk wrażej krwi szubrawej.
...A gdy będziemy, w Nekropolu,
Przybliżać się do Twych przedmieści,
Klękniemy kwarantanną w polu,
Nadziei pełni i boleści:
Nadzieją - że nam przyjaciele
Naprzeciw wyjdą z Miasta Krzyżów,
Niosący w oczach przebaczenie
I łzy radości a nie wyrzut.
Boleści - że nam nie pomogą
Te łzy ni łaska, ni witanie...
MILCZĄCE między nami stanie
Zjawą złowrogą.

 
13 września 1894 roku w Łodzi urodził się znakomity poeta - Julian Tuwim...
[info-link w komentarzu]
[rys. Władysław Daszewski]

[rys. Władysław Daszewski]
 
14 września 2013 - 
 świętujemy 119. urodziny Juliana Tuwima. 

Jeden z najwybitniejszych polskich poetów, którego wiersze już od dwudziestolecia.  Całe życie wstydził się swojej twarzy, cierpiał na depresję, zmagał się ze swoją polsko-żydowską tożsamością. 119 lat temu - urodził się Julian Tuwim, który, decyzją Sejmu, jest patronem 2013 roku.

Tuwim wywodził się ze zasymilowanej rodziny żydowskiej. Dzieciństwo przyszłego poety i jego siostry Ireny nie było sielankowe. Małżeństwo rodziców nie było udane, matka - neurotyczna i przewrażliwiona, przelewała na dzieci swój lęk przed światem.

Większość zdjęć pokazuje Tuwima z prawego profilu. Na tych en face można niekiedy dostrzec duże znamię na lewym policzku poety. Obecność tej "myszki" od najwcześniejszego dzieciństwa sprawiała, że czuł się naznaczony, inny od wszystkich. - Kto wie, czy z twojego Julka pozbawionego tej "cechy szczególnej" wyrósłby poeta... Powiem ci, że na pewno nie. Wyrosłem w poczuciu upośledzenia i krzywdy osobistej, jaka los mi sprawił i to stało się macierzystą glebą mojej poezji - pisał Tuwim do siostry o swoim znamieniu. Nigdy jednak nie przestał się wstydzić plamy na policzku - do zdjęć pozował odwracając głowę, lub zakrywając znamię dłonią.

Po ukończeniu łódzkiego gimnazjum, studiował prawo i filozofię na UW. Jako poeta debiutował wierszem "Prośba" w "Kurierze Warszawskim" (1913), który podpisał inicjałami St. M. (skrót od imienia i nazwiska Stefanii Marchew - jego przyszłej żony, z którą pobrali się w 1919 r.) Szybko wszedł w kulturalne życie stolicy - współpracował z pismem studenckim "Pro arte et studio", w 1918 roku znalazł się wśród współzałożycieli kabaretu literackiego Pikador i poetyckiej grupy Skamander, ukazał się też debiutancki tomik Tuwima pt. "Czyhanie na Boga".

Debiut odbił się szerokim echem. Obok zachwytów pojawiały się głosy krytyczne: "Zdegenerowany pan Tuwim oddziaływa na młode dusze jak najzjadliwsza trucizna" - pisała w 1918 roku prasa po publikacji "Wiosny". Poetę oskarżano o wyuzdanie, rozpustę, deprawowanie młodzieży, pornografię. Nie była to ostatnia awantura wokół poezji Tuwima. Skandal wywołał rewolucyjny i pacyfistyczny wiersz "Do prostego człowieka" (1929) z frazą "Rżnij karabinem w bruk ulicy", co odczytywano jako nawoływanie do dezercji z armii. Postępowanie przeciw Tuwimowi podjęła prokuratura, nawet przyjaciel i protektor poety w kręgach władzy Bolesław Wieniawa-Długoszowski na jakiś czas zerwał kontakty.

Jednak większość czytelników wierszy Tuwima przyjmowała kolejne tomiki, takie jak "Czyhanie na Boga" (1918), "Sokrates tańczący" (1920), "Siódma jesień" (1922), "Słowa we krwi" (1926), "Rzecz czarnoleska" (1929), "Biblia cygańska" (1932) "Treść gorejąca" (1936) z entuzjazmem. W ankiecie "Wiadomości Literackich" z roku 1935 zatytułowanej "Kogo wybrałbyś do Akademii Niezależnych, gdyby taka akademia istniała", Tuwim zajął pierwsze miejsce. Tworzył kabaretowe skecze, humoreski, satyry, piosenki (jak "Miłość ci wszystko wybaczy" czy "Na pierwszy znak" Hanki Ordonówny), które powtarzała ulica. Najwyższym osiągnięciem Tuwima-satyryka był napisany w 1936 roku "Bal w Operze". Pod koniec lat międzywojennych powstały wiersze dla dzieci takie jak "Lokomotywa", "Słoń Trąbalski", "Zosia-Samosia", które dziś stanowią najbardziej znaną część twórczości Tuwima.

Julian Tuwim - Wiersze wybrane (audiobook)

 

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Julian Tuwim Lokomotywa 1979

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Tuwim Julian.wmv

"Ostatnia (warszawska) dziewica" Julian Tuwim (Michał Węgrzyński)

L.U.C - Znów to szuranie/Poza rzeczy-wistością/Zużyte wszystko

Znów to szuranie, bełkotu chór,
Znów na ulice wylazło z nór
Dwieście tysięcy, trzysta tysięcy
Poprzebieranych świątecznych zmór.

Zieje pustynią zeszklały wzrok,
W otchłań zapada każdy ich krok,
W ultra-kolorach, w meta ubiorach
Łażą rozwlekle przez cały rok.

To oni - sprawcy brzuchatych bab,
Sznycla, gazety, tryumfów, klap,
Skrótów, paszportów, forsy i sportów,
Słowa gustowny i słowa schab.

To oni - naród, społeczność, wiek,
Styl i epoka, i dziejów bieg,
Ten sam odwieczny wróg niebezpieczny,
Podsłuch powszechny, masowy szpieg.

Rozstąp się, bruku upiornych miast!
Rozstąp się, niebo, zbrojownio łask!
Biesa tępego, biesa głupiego
Oświeć i przeraź gradem swych gwiazd!

Nie szukaj już niczego, bo wistość tych rzeczy jest nie z świata tego!
Nie szukaj już niczego, bo wistość tych rzeczy jest nie z świata tego!

Zużyte wszystko, słów miazga nie cieknie
I nie spowija grozy dawnych diabłów
Oni się korzą przed wyplutą pestką
Tybald się boi Kainów i Ablów.
W uściskach stonóg zaklęta pantera,
Jej centki świecą różowe i dumne.
Przez trawę pełznie cudowna hetera
Miażdżąc swym brzuchem słowa zbyt rozumne...

Nie szukaj już niczego, bo wistość tych rzeczy jest nie z świata tego!
Nie szukaj już niczego, bo wistość tych rzeczy jest nie z świata tego!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Ptasie radio - Irena Kwiatkowska




Wiersze Juliana Tuwima dla dzieci

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Całujcie mnie wszyscy w dupę

Piosenka ze spektaklu "Tuwim dla dorosłych" - Nova Scena Teatru Roma, Warszawa ( premiera 15 stycznia 2011)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nadzieja13

5. @Maryla

telepatia:) Od długiej chwili chciałam dokleić ten właśnie.. Ale nie udaje mi się, może chociaż to?

img src="http://img69.imageshack.us/img69/5941/tuwim.png

O, już widzę, że też nie . Chyba się "odumiałam":( W takim razie podlinkuję jeszcze art. sprzed lat.

http://www.wprost.pl/ar/55043/Klatwa-Tuwima/

avatar użytkownika Maryla

6. @nadzieja13

dziękuję, w miarę dobra ocena Tuwima, bez budowania pomnika.

"Czarna legenda
Zastanawia trwałość czarnej legendy Tuwima i upór w powtarzaniu kłamstw na jego temat. Nie jest prawdą, że otrzymał samochód od władz, co wypominało mu wielu krytyków. Tuwim sam kupił auto, i to bez żadnej zniżki. Nie otrzymał też za darmo willi, lecz zaciągnął na nią kilka pożyczek. Nieprawdą jest też, że poeta pisał wiersze o Stalinie czy Bierucie. Napisał zaledwie jeden wers, którego mógłby się wstydzić. Był natomiast autorem tekstu, który odczytał na audiencji u Bolesława Bieruta. Tyle że była to prośba o ułaskawienie piątki czekających na egzekucję żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Bierut przychylił się do prośby poety.
W Polsce rządzonej przez komunistów tylko nieliczni pisarze nie mają na koncie propagandowych tekstów. Tuwim, w międzywojniu autor bardzo płodny, po powrocie do kraju w 1946 r. napisał zaledwie dwanaście wierszy. To najlepiej świadczy o jego stosunku do ówczesnego reżimu. Zmarł jednak na tyle wcześnie (w 1953 r.), by mógł się utrwalić jego negatywny wizerunek - pieszczocha ludowej władzy. Tuwim stał się kozłem ofiarnym i nie może skorzystać z prawa do amnezji, z jakiego bez oporów korzystają inni.
Lektura korespondencji ze Shneidermanem czy nieskończonych artykułów z emigracyjnych czasów przekonuje, że poeta, który większą część wojny spędził z dala od Europy, naprawdę wierzył w komunizm wolny od antysemityzmu, którego przejawów dotkliwie doświadczył na własnej skórze.
Autor "Kwiatów polskich" wciąż nie ma sobie równych na poetyckim parnasie, mimo że - jak przekonuje znawca jego twórczości Tadeusz Januszewski - podjęto celową działalność zohydzenia Tuwima nie tylko jako człowieka, ale i jako poety. - Poezja nie interesuje dziś ludzi, a polityka ma się całkiem dobrze, dlatego zarzutami politycznymi najłatwiej zdyskwalifikować artystę - mówi "Wprost" Tadeusz Januszewski. Tylko dzieci, zaczytujące się "Rzepką" i "Słoniem Trąbalskim", nie mają wątpliwości, że Tuwim wielkim poetą był. W kontekście sporów o ostatnie lata życia poety pozostaje powtórzyć słowa Jana Lechonia, który mimo zerwanej z nim przyjaźni napisał: "Wierzymy głęboko, iż na nadziemskim sądzie rozważana będzie przede wszystkim klasa Tuwima jako poety".

koment pod

5 marca
1953 r. Julian Tuwim publikuje w "Trybunie Ludu" artykuł Potęga, której
nikt nie złamie...: "Wielka jest nasza ziemia - a nie ma na niej, jak
długa i szeroka, takiego kilometra kwadratowego przestrzeni, na którym
ludzie nie opłakiwaliby śmierci ukochanego nauczyciela, swego brata,
obrońcy, nauczyciela, prawodawcy sumień - Józefa Stalina".

Rok
1950 - Polska pogrążona w stalinowskim terrorze. "W ustroju
socjalistycznym nie ma, nie będzie miejsca dla ohydnych zbrodni,
gwałtów, niesprawiedliwości, krzywdy i dręczenia słabych przez silnych,
ubogich przez bogatych, miłosiernych przez okrutnych" - przekonuje Tuwim
uczniów szkoły podstawowej w Inowłodzu.


I link do

"Całujcie mnie wszyscy w dupę"... dwa wiersze...

a jednak.. Stalin też

http://wyborcza.pl/56,75475,14594571,Wakacje_i_Zyd,,11.html

S jak Stalin

Tuwim był jednym z wielu pisarzy, którzy mniej lub bardziej szczerze opłakiwali śmierć Józefa Stalina.

Wśród genialnych wierszy, dowcipnych piosenek, niezrównanych
tłumaczeń w dorobku poety jest i artykuł ku pamięci dyktatora Związku
Radzieckiego: "Wielka jest nasza ziemia ? a nie ma na niej, jak długo i
szeroka, takiego kilometra kwadratowego przestrzeni, na którym ludzie
nie opłakiwaliby śmierci ukochanego swego brata, obrońcy, nauczyciela,
prawodawcy sumień ? Józefa Stalina. Długie są nasze dzieje - dzieje rodu
człowieczego na ziemi - a nie było jeszcze żałoby tak powszechnej, tak
boleśnie w zbiorowym sercu ludzkości wezbranej, jak po Nim - pierwszym
tej ludzkości Obywatelu. Samo brzmienie Jego imienia stało się ideą i
hasłem. Słowo STALIN dawno już było - i dzisiaj jest - i zawsze będzie
słowem o uniwersalnym znaczeniu, słowem pełnym żarliwej treści. Istotą
tej treści jest moc zespalająca, moc łącząca - potęgą, której nic nie
złamie. (...)

Tak. Ugodził w nas cios. Straszny cios. Ale w imię miłości do
Stalina, w imię wierności dla sztandaru, który On niósł przed nami, w
imię nieugiętej wiary w słuszność sprawy, o którą walczymy - my ten
wielki cios przetworzymy w jeszcze większy bodziec do pracy, walki,
hartu, wytrwałości".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Nikt nie kwestionuje twórczości Juliana Tuwima. Pisarza, poety, eseisty.
Chwała mu za to.

Tyle, że po wojnie, poczuł zew michnikowszczyzny z którymi jest powinowaty przez siostrę Irenę i nie najlepiej się spisywał będąc pieszczochem Bieruta.

Cześć Jego pamięci

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz