Czy Jarosław Kaczyński odpowie na ten list?
Rebeliantka, czw., 18/07/2013 - 21:39
LIST OTWARTY
Szanowny Panie Prezesie,
My, grupa blogerów i komentatorów związanych z portalem Legion św. Ekspedyta wraz ze wspólnotą warszawskich Kapłanów, modlących się za Ofiary Smoleńskie i ich rodziny, kierowani wiarą w Boże Objawienie nauczane przez Kościół Katolicki oraz miłością dla naszej Ojczyzny – Polski, widząc jak niszczony jest przez rządzącą przez ostatnie lata koalicję Jej byt państwowy i gospodarczy, jak niewolony kłamstwami dyspozycyjnych wrogim Jej siłom mediów i demoralizowany upadkiem instytucji wymiaru sprawiedliwości jest nasz naród, zwracamy się do Pana, Prezesie Prawa i Sprawiedliwości – największej siły politycznej, mogącej odwrócić bieg tych tragicznych dla Polski wydarzeń – o zawierzenie Prawa i Sprawiedliwości Opiece i Orędownictwu Matki Bożej Królowej Polski.
Prosimy Pana, aby jako Reprezentant znacznej części Narodu zawierzył Pan naszej Królowej ocalenie Polski tak, jak czynili to przedtem nasi wielcy przywódcy.
Matka Boża nigdy nie odmówiła Polsce swej opieki i wstawiennictwa, kiedy ośmieleni orędziami przekazywanymi przez mistyków, padaliśmy na kolana prosząc Ją o ratunek. Wysłuchała naszego króla Jana Kazimierza w dobie Potopu Szwedzkiego i Jana III Sobieskiego – przed Odsieczą Wiedeńską. Tak samo uratowała nas cudownie przed bolszewicką nawałą w sierpniu 1920 r., błagana w imieniu Narodu w warszawskiej Katedrze przez osoby generałów wraz z nuncjuszem apostolskim Achille Rattim – późniejszym Ojcem Świętym Piusem XI.
Ten Akt Zawierzenia powinien odbyć się na Jasnej Górze przed Cudownym Wizerunkiem naszej Hetmanki, lub w innym sanktuarium Matki Bożej, w obecności duchowieństwa, wybranych przez Pana Prezesa czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz reprezentantów organizacji i ugrupowań, które przyjęłyby Pańskie zaproszenie.
Zdajemy sobie sprawę, że w nadchodzącym czasie Polska potrzebuje silnego, wspieranego przez naród przywództwa, gdyż nie o zwykłe zarządzanie tu chodzi, lecz o odbudowę naszego państwa.
Zawierzenie Matce Bożej Królowej Polski danaszej Ojczyźnie Jej opiekę, obudzi wiarę i zaufanie Polaków i zachęci do udzielenia Pańskiemu ugrupowaniu masowego poparcia. Za jego sprawą ujawnią się knowania i zamysły wrogów naszej wielkości i chwały.
Oby gest ten zjednoczył patriotyczne siły naszego Narodu.
Ofiarujemy Panu nasze nieustanne modlitewne wsparcie.
Wspólnota kapłanów warszawskich
Legion św. Ekspedyta
Więcej tutaj:
- Rebeliantka - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
9 komentarzy
1. Rebeliantka
list w tej formie jest bluźnierstwem i małym szantażem.
Tak się składa, że znam pierwszą wersję tego listu i to, co czytam, jest małe i bluźniercze. Zresztą Pani pytanie "czy Kaczyński odpowie" od razu pokazuje , w jakiej intencji Pani go tu publikuje.
"Zawierzenie Matce Bożej Królowej Polski danaszej Ojczyźnie Jej opiekę, obudzi wiarę i zaufanie Polaków i zachęci do udzielenia Pańskiemu ugrupowaniu masowego poparcia."
To po prostu czyste bluźnierstwo i małość ludzi, którzy go opublikowali w takiej formie. Bez zdziwienia.
Nie takie rzeczy lataja w sieci, tylko dlaczego Pani to kolportuje na Blogmedia24?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
Zamieszczam, ponieważ mnie o to proszono.
Osoby, które zredagowały ten list i podpisały go, nie miały na pewno intencji bluźnierczych. Podpisał to zresztą ksiądz Wacław, który osobiście wręczał list Kaczyńskiemu.
List opatrzyłam komentarzem rzeczowym, bez żadnych intencji.
Jeśli Pani uważa, że ta notka jest bluźniercza, proszę ją usunąć.
Rebeliantka
3. Rebeliantka
usuwać nie ma sensu, bo wiem, gdzie juz jest wklejona i mogę sobie wyobrazić, w jaki sposób zostanie wykorzystana przez wrogów Kościoła Katolickiego.
Dla Przypomnienia.
Ludzie są zmęczeni kłamstwem, niewolą, krzywdą, nienawiścią,
Obudził się wielki zryw, jakieś olbrzymie, powszechne łaknienie, w
którym zapomina się o wszystkim: wszystko nieważne wobec nienasyconego
pragnienia i żądzy prawdy, wolności, sprawiedliwości i miłości. Żąda się
dziś innego, nowego języka, bo ten, którym się dotychczas
posługiwaliśmy, skołowaciał.
Słowa, które rzucaliśmy na wiatr, są jak liście zeschłe, jesiennym i wiatrami ciskane na gnój.
(Jasna Góra 2 listopada 1956) kardynał Stefan Wyszyński
Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego napisane przez prymasa Wyszyńskiego Komańcza, 16 maja 1956
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @Maryla
Nie jestem autorem tego listu. Nie miałam i nie mam w związku z nim zbyt wielkich oczekiwań. Natomiast uważam, że ludzie mają prawo mieć różne marzenia i oczekiwania wobec polityków.
Rebeliantka
5. bez komentarza
"Nie wiemy, co powiedziałby kard. Wyszyński, gdyby wstał z grobu i przyjrzał się polskiej wolności w 20 lat po jej odzyskaniu. Wydaje się, że dziś – wobec przerażającej erozji wartości w życiu publicznym – potrzebna jest „rewolucja ducha" na miarę Wielkiej Nowenny.
W tym zakresie koncepcja kard. Wyszyńskiego pozostaje aktualna, aczkolwiek do jej realizacji trzeba użyć nowych środków. Mógłby to być ogólnopolski projekt duszpasterski angażujący różne środowiska i grupy, mający na celu nie tylko umocnienie wiary, ale w jej świetle szukający odpowiedzi na aktualne wyzwania. Dziś towarzyszyć temu winno „przebudzenie olbrzyma", jakim są masy świeckich, o wiele za mało poczuwających się do odpowiedzialności za misję Kościoła we współczesnym świecie.
Koniecznie należy sięgnąć do społecznego nauczania kard. Wyszyńskiego, który nieustannie przypominał o odpowiedzialności katolików za przestrzenie życia społecznego, jakimi są rodzina, środowisko pracy i wreszcie cała wspólnota narodowa. Doskonale formułował to bł. ks. Jerzy Popiełuszko – wierny uczeń Prymasa. Nauczanie Prymasa było też szkołą nowocześnie pojmowanego patriotyzmu wyrastającego z inspiracji religijnej, czego w Polsce dziś brakuje."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Jarosław Kaczyński nie jest kapłanem, nie jest duchowym guru
nie jest nawet fundamentalistą chrześcijańskim, jakim był w polityce Marek Jurek.
Równie dobrze można było odezwę w tej formie skierować do poety Rymkiewicza. Ale nikomu to nie przyszło do głowy. Ani to, żeby napisać ten list do Marka Jurka.
Bóg poety z Milanówka
Jarosław Marek Rymkiewicz Uważany jest za literackiego
patrona prawicy. Jednocześnie katoliccy publicyści zarzucają mu
nihilizm, pogański klimat i przekonanie o pustym niebie.
henryk przndziono /gn
Wielu w twórczości Rymkiewicza dostrzega tęsknotę za wielkością Polaków. Jest w niej także tęsknota za Bogiem
Dla pokazania tego, iż Jarosław Kaczyński kilka lat temu obudził Polskę
do istnienia, pisarz posłużył się szczególnym, zwierzęcym obrazem. –
Słodko śpiący białowieski żubr, ugryziony przez premiera w d…, podniósł
głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził – mówił. W innym wywiadzie
powie o Rosji jako o „zranionym niedźwiedziu, który pozostawił w Polsce
śmierdzące odchody, z których to wylęgły się robaki i oblazły zwłoki
Polski”. Nic dziwnego, że co jakiś czas w polskim życiu publicznym
wybucha spór o to, co mówi i pisze Jarosław Rymkiewicz. Odnośników
do tej dyskusji jest tak dużo, że wydawnictwo „Fronda” wydało zbiór
publicystyki „Spór o Rymkiewicza”. Ostatnio też „Fronda” razem
z „Teologią Polityczną” zorganizowały w Warszawie dyskusję poświęconą
romantyzmowi, chrześcijaństwu i republikanizmowi w twórczości poety
z Milanówka. Zachwyt jego zwolenników dobrze opisuje historyk literatury
polskiej dr Maciej Urbanowski. – Bez wątpienia Rymkiewicz należy do tej
wielkiej linii polskich pisarzy, którzy za swój obowiązek uważali
„organizowanie” wyobraźni narodowej, przypominanie, że „Polska
to jest wielka rzecz” – tłumaczy wykładowca Uniwersytetu
Jagiellońskiego. Dowodami tej wielkości są dla niego ostatnie cztery
książki odnoszące się do historii, które Urbanowski nazywa „parabolami
na temat współczesności”. Chodzi o tytuły: „Wieszanie”, „Kinderszenen”,
„Samuel Zborowski” i „Reytan. Upadek Polski”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. @Maryla
//Równie dobrze można było odezwę w tej formie skierować do poety Rymkiewicza. Ale nikomu to nie przyszło do głowy. Ani to, żeby napisać ten list do Marka Jurka//
Skąd Pani wie, że nikomu nie przyszło do głowy?
Z tego, co jest mi wiadomo, toczyła się dyskusja, do kogo zaadresować list. Wybrano Kaczyńskiego w związku z tym, że jest szefem największego opozycyjnego ugrupowania i jest postrzegany jako patriota i katolik.
Nie wiem, czy do zawierzenia Polski Maryi trzeba być fundamentalistą.
Rebeliantka
8. Rebeliantka
proszę czytać komentarz nr 5. Moja notka z 27/05/2011.
Zgadzam się z przesłaniem Autora tamtego wpisu .
"Do realizacji tych zadań Kościół winien dysponować niekwestionowanym autorytetem społecznym. Musi być postrzegany jak jedność, a nie konglomerat skłóconych grup. Jedności Kościoła – nie tylko w sensie doktrynalnym, ale jednej, wspólnej linii – Wyszyński bronił jak oka w głowie. Nie pozwalał na istnienie nurtów odbieranych jako „głos Kościoła", a których stanowisko nie byłoby tożsame z linią Episkopatu. Dziś Kościół w Polsce bardzo potrzebuje takiego „zwornika". W czasach posoborowych – przy rozwoju demokracji w łonie Konferencji Episkopatu Polski – roli tej nie musi spełniać konkretna osoba, ale strategia duszpasterska, pod którą wszyscy się podpisują i konsekwentnie realizują."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Inicjatywodawca listu pisze
http://blogmedia24.pl/node/64210
Rebeliantka