Janusz Korwin-Mikke nienawidzi PiS

avatar użytkownika elig
Poprawa notowań PiS wywołała rozmaite reakcje, niektóre z nich wręcz zadziwiające. Do nich należy felieton Janusza Korwin-Mikkego "Dlaczego nienawidzę PiS-u" /powinno być "nienawidzę PiS", ale mniejsza z tym/, opublikowany w najnowszym numerze "Najwyższego Czasu" /nr 24/2013/. Od dawna straciłam wszelkie złudzenia co do JKM, a / http://naszeblogi.pl/28828-jkm-kontra-macierewicz-i-dr-szuladzinski-o-dziennikarskiej-szmacie / nazwałam go nawet "dziennikarską szmatą". Ten dzisiejszy tekst to jednak coś wyjątkowego. Autor próbuje wyraźnie zakasować samego Niesiołowskiego w dziedzinie szaleńczych wybuchów furii. Pretekstem stał się wywiad prof. Ryszarda Legutki dla "Rzeczpospolitej" w którym profesor mówił o "wielkiej fali nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości". JKM stwierdził najpierw, że: "P. Legutko piramidalnie przesadza - w dodatku fala nienawiści do PO jest obecnie wieksza", a potem powiedział, że nienawiść do PiS ma podstawy obiektywne: "Otóż rządy PiS byly dla Polski katastrofą polityczną. PiS prowadziło politykę antyrosyjską i antyniemiecką jednocześnie - znakomicie jednocząc przeciw nam obu wielkich sasiadów. (...) PiS do tej pory każe wychwalać śp. Lecha Kaczyńskiego jako wielkiego męża stanu - podczas, gdy w rzeczywistości był to mały czlowieczek i w dodatku socjalista z ducha. A utworzenie sekty smoleńskiej (...) to po prostu zbrodnia. Zbrodnia sto razy większa niż ukrywanie przed obywatelemi PRL prawdziwych sprawców zbrodni katynskiej. Propagandziści PRL-owscy nie kazali przynajmniej wierzyć w sztuczną mgłę, hel, wielki magnes, bombę próżniową , dwa wybuchy (...) Tu niszczy się wszelką zdolność logicznego myślenia, każąc ludziom wierzyć w nonsensy.". I dalej: "Ludzie naprawdę boją się, że PiS może dojść do władzy i np. wypowiedzieć Rosji wojnę" Pod koniec felietonu JKM złożył następujacą deklarację: "Wreszcie PiS ma wrogów takich jak ja - którzy nienawidzą tej partii z innych powodów. Za to, że PiS nazywa sie partia prawicową, a głosi program bardziej socjalny niz SLD. Bo łatwiej rozmawia się z cwaniakami (...) niz z "prawicowcami", ktorzy głęboko wierzą w to, że ludźmi trzeba sie opiekować i podejmować za nich każdą decyzję! Dodam: z ludźmi, ktorzy może mniej kradną niż PO - ale w obejmowaniu posad idą na wyścigi z PSL. Z ludźmi, którzy są zależni od innych kol bezpieczniackich niż PO - ale aneksu do raportu o likwidacji WSI nie ujawnili. Z mojego punktu widzenia zamiana PO na PiS nie zmieni w Polsce praktycznie niczego (...) I projekt IV Rzeczpospolitej napełnia mnie przerażeniem. (...) to powrót "sanacji" - wzbogacony o nieznane wtedy metody terroru policyjnego. Oczywiscie "w słusznej sprawie" - ale Lenin i Hitler tez walczyli "w słusznej sprawie". Będę więc walczył, by PiS nie zdołało przejąć w Polsce rządów.". Nie ma tu z czym polemizować - facet powtarza po prostu wszystkie slogany antypisowskiej propagandy międlone od ośmiu lat przez media mainstreamu. Ciekawe tylko, które "koła bezpieczniackie " stoją za JKM? Na zakończenie przytoczę tylko fragment dyskusji na temat linkowanej powyżej mojej notki: Dzięki za włączenie czerwonego światła. Janko Walski- 23.05.2012 18:41 Bardzo wiele niejasnych zachowań JKM włącznie z pierwszym, najważniejszym - przedwczesnym wytryskiem lustracyjnym otwierającym drogę do zamachu 4 czerwca 1992 roku i praktycznie kończącym dekomunizację. To jest figurant rosyjskiej agentury wpływu, uruchamiany w sytuacjach krytycznych. Mam nadzieję, że kiedyś zapłaci za to. @Janko Walski elig- 23.05.2012 18:54 Zaczynam wierzyć w to, ze on rzeczywiście jest agentem. Takiego felietonu nie można napisać tylko ze zwykłej głupoty.

8 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Elig

Szanowna Pani,

JKM, zawsze stał tam gdzie stało ZOMO. Krył się pod parawanem liberalizmu i balcerowicza.
Na tym koniku jedzie do dziś.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Unicorn

2. Wróżę mu wielką karierę na

Wróżę mu wielką karierę na starość, pewnie chciał uszczknąć nieco fruktów z dobrego cyca państwa ;-) Jak to wielcy liberałowie mają.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika UPARTY

3. JKM agentem?

Być może, ale kiedyś maiłem okazję go poznać. Były to lata 70 i prywatnym spotkaniu JKM jeszcze jako młody dobrze zapowiadający się polityk opozycji wygłosił swój wykład o konieczności podziału Polski na trzy "Ziemie", bo dzięki temu Warszawa, w której on Mieszka będzie mogła rozwijać się szybciej. Wtedy nie był jeszcze agentem- na pewno a kim był nie chce mówić, bo rozumiem administrację portalu iż usuwa wpisy zawierające wyrazy powszechnie uważane za obraźliwe a w języku ludzi kulturalnych odpowiedniego słowa nie ma.
Jego przygoda z agenturalnością mogła się zacząć po tym jak jedna z córek ugodziła go nożem w brzuch. Nie złożył on zaznań ale wszyscy w Warszawie znają kulisy tego wydarzenia oraz osobę sprawcy. JKM nie uwzględnił jednak jednego. Otóż ugodzenie nożem jest przestępstwem ściganym z urzędu i to czy on złożył zeznania, czy też ich nie złożył nie ma wpływu na odpowiedzialność karną sprawcy. Śledztwa jednak nie było- ciekawe dlaczego?

uparty

avatar użytkownika elig

4. @UPARTY

Ja dla odmiany czytałam gdzieś w sieci, że jakoby w latach 90-tych JKM popadł w długi i jakiś tajemniczy "ktoś" wykupił jego weksle. Jak widać, sa różne teorie.

avatar użytkownika guantanamera

5. A ja

jakoś w tych pierwszych latach 90-tych ujrzałam na ścianie gmachu głównych miejskich władz logo UPR-u. Siedzibę znalazło tam jeszcze tylko PSL... Pierwsza myśl - że to muszą być pomieszczenia po jakimś podkomitecie PZPR. Patrzyłam zdumiona - proszę, proszę, taki gmach w centrum i od razu UPR ...
Od tamtej pory mam dystans.

avatar użytkownika Unicorn

6. Hehe, również miałem

Hehe, również miałem możliwość kilka razy rozmawiać z JKMem. Niestety rozmowa traciła spoistość gdy wchodziłem w powiązania międzypartyjne, kwestię żydowską w jedynie słusznej kiedyś partii i Stronnictwo Demokratyczne ;) Wątek rosyjski tak szybko jak się zaczął ("Wiadomo, jak działały carskie służby...") równie szybko był skręcany na boczne tory.
http://blogmedia24.pl/node/46159
"Sportowcem jest też poniekąd- uprawia bowiem brydż sportowy w klasie mistrzowskiej- jedyny polski polityk, który nie tai swej sympatii dla Amwaya i bliskich z nim związków: Janusz Korwin- Mikke, lider Unii Polityki Realnej, były poseł dwóch kadencji i dwukrotny kandydat na prezydenta. W jego partii jest sporo dystrybutorów tej firmy, a on sam wielokrotnie pisał o niej w ciepłych słowach w swojej gazecie "Najwyższy Czas." Nie odmawia zaproszeniom na amwayowskie seminaria, a w chwili, kiedy z nim rozmawiam- czeka na umówione spotkanie z wysokiej rangi dystrybutorem, który także chce zachować anonimowość"

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika amica

7. Zostawmy domysły

Zostawiając domysły, co do agenturalności, JKM niewątpliwie ma zasługi. Wychował paru ludzi (Ziemkiewicz, Warzecha), udostępnia łamy NCz ciekawym osobom. Uświadomił, że nie ma darmowych obiadów, w końcu rzucił pomysł lustracji. Myśli logicznie, choć na podstawie mylnych założeń. Teraz szkodzi, bo podszywając się pod ruch narodowy i zwalczając PiS rozkłada pomysł jednego frontu. Ktoś powiedział, że chodzi o spadkobierców post komuny i ich przeciwników. W tym układzie rola JKM i NCz jest niejednoznaczna. I ta miłość do Rosjii....Załamał mnie kiedyś Wielomski wieszczący powstanie zbrojne motłochu podjudzanego przez PiS. Jeżeli rzeczywiście dzieci go atakują nożem, pomysł, aby on prowadził rubrykę uczącą wychowywania dzieci jest dziwny.

avatar użytkownika Figa

8. Amica

wcale nie rzucił pomysłu lustracji a przeciwnie zbombardował , wyszedł przed szereg za wcześnie i ujajił lustrację , Macierewicz nie był wtedy jeszcze gotowy - jednym słowem dał pole manewru Kuroniom i Bolkowi

Figa