Ambasador von Zifferblatt.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz
Dziennikarzyny, które przyczepiły się do ministerialnych zegarków, nieświadomie (jak to dziennikarzyny) ujawniły skrzętnie skrywaną tajemnicę dyplomatyczną:
otóż, jak plotka stugębna głosi,  wzorem min. Arabskiego, który załatwił sobie ambasadorski stołek i bezpieczny azyl w słonecznej Hiszpanii, min. Nowak postanowił skorzystać z możliwości prewencyjnego wyjazdu z niepewnej Polski do wzorcowo wręcz stabilnej Szwajcarii.
Jeśli to prawda, to min. Nowak potraktował swoją dyplomatyczną misję profesjonalnie i przygotowywał się do niej wyjątkowo starannie:
zaczął od gruntownego zaznajomienia się z przemysłem zegarmistrzowskim, stanowiącym jak wiadomo jedną z wizytówek kraju Helwetów.
Stąd też testowanie kolejnych modeli topowych  marek zegarków, ze zbadaniem ich dopasowania do koloru oczu, designu krawatów i aktualnej karnacji Ministra włącznie.
Ale to podobno tylko, używając języka archaicznego – sztafaż, bo dużo istotniejsze jest domniemane testowanie przez Ministra tamtejszego systemu bankowego, ze szczególnym uwzględnieniem rozwiązań w rodzaju tych, pokazanych przez Stanisława Bareję w filmie Miś”.
Warszawskie kawiarniane  źródła uporczywie zaś potwierdzają krążącą po Starbuniach informację, że dopełnieniem tego, użyjmy jakże bliskiej memu reklamiarskiemu sercu terminologii  - repozycjonowania, miałoby być dokonanie przez Ministra zmiany nazwiska, na „bardziej szwajcarskie”.
Na przykład von Zifferblatt, a przynajmniej Sikorowski.

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Ewartyst Fedorowicz

specjalistę od testowania szwajcarskiego systemu bankowego już mamy, ptaszek o nazwisku Vogel- to kasjer lewicy, ułaskawiony za wysoce wyspecjalizowane usługi dla towarzyszy.
Ministrowi von Zifferblatt pozostaje resort zegarmistrzowski, bo Bruksela strasznie naciska na zlikwidowanie kolejnego - po Cyprze, miejsca zakładania dyskretnych lokat.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika irekps

2. Patriotyzm to również używanie poprawnie polskiego języka!

Mam nadzieję, że jest Pan patriotą. Wobec powyższego proszę używać języka polskiego i nie zaśmiecać go niepolskimi zwrotami typu "designu". Nie lepiej napisać wzoru, kroju lub modelu?
Krew mnie zalewa gdy słyszę takie słowa np. targetu zamiast celu.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

3. @ireks

Wie Pan co, miałem napisać, że nie Pan mnie będzie patriotyzmu uczył, ale zróbmy inaczej:

na Pański użytek przyjmijmy, że patriotą nie jestem i będę pisał "design", bo taki mam kaprys.

A zatem - design! design! design! ( i do tego "target"! - bo ja reklamiarzem jestem)

- no i co mi Pan zrobi?

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika irekps

4. A no nic.

A no nic Panu nie zrobię, bo nie oto mi chodziło. Tylko mi przykro iż na portalu, który tak cenię (to do pani Maryli) publikuje ktoś, kto w ten sposób reaguje na krytykę. Sądzę, że napisał to Pan w przypływie porannej niedyspozycji psychicznej i intelektualnej. Jeżeli będzie Pan reagował w myśl Pana zasady "i co Pan mi zrobi" to lepiej zmień Pan portal.

avatar użytkownika Maryla

5. Panowie

:) pax.
Ewaryst Fedorowicz jest "reklamiarzem" i to Jego warsztat zawodowy. To, że w III RP nie wypracowano polskich określeń w branży, nie tylko w tej zresztą, obciąża tzw elity, polonistów.
Nie oznacza to, że mamy się personalnie okładać z tego powodu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika irekps

6. Pani Marylo

"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają".
Szkoda, że ani Pan Ewaryst ani Pani nie zrozumieli mojej intencji. Za wszczęcie wg Pani nawalanki przepraszam.

avatar użytkownika Pelargonia

7. Irekps

Polacy to jednak wielkie gęsi. Niestety:)

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika TW Petrus13

8. ech nie szoda czasu na przepychanki?

idzie Mosze ulicą a z naprzeciwka jego kolega krzyczy na całą ulicę,ty Mosze ja słyszałem że ciebie wczoraj pobili w lesie!.Mosze na to heh też mi tam las,kilka drzew ;)