Kaczyński mową nienawiści zabija dzieci z Instytutu Matki i Dziecka! Dżygit Arłukowicz oskarża !

avatar użytkownika Maryla

Wydaje się, że nic nas nie może zaskoczyć, ale bezczelność urzędników rządu Tuska potrafi zaskoczyć swoją groteską. Wczoraj TVN24 poświęcił cały dzień na pokazanie stanu służby zdrowia, szczególnie koncentrując się na braku srodków i wstrzymaniu przyjęc do szpitali z powodu braku środków z kontraktów NFZ. W tej chwili Arłukowicz ma konferencję, a jego występ przejdzie do historii czarnego humoru.

Arłukowicz o Kaczyńskim: używał trotylu, teraz używa dzieci

Arłukowicz o Kaczyńskim: używał trotylu, teraz używa dzieci

- Jarosław Kaczyński dziś przekroczył kolejny standard. Kilka tygodni temu wysadzał Polskę trotylem, dziś jako oręża... czytaj dalej »
 
Doszło dzisiaj do sytuacji skandalicznej, do przekroczenia kolejnej granicy w polskiej polityce - ocenił podczas swojej konferencji prasowej.

Arłukowicz kilkakrotnie podczas niej powtórzył, że Kaczyński do "brutalnej politycznej gry używa chorych, małych pacjentów". - Kilka tygodni wysadzał Polskę trotylem, dziś używa małych dzieci - odparł.

I dalej mówił: - Nie będzie zgody na to, aby używać małych pacjentów do walki politycznej - zaznaczał. (...) Nie zgodzę się na to i nie dopuszczę do tego, żeby tak obrzydliwa polityczna gra prowadzona była kosztem małych pacjentów.

Minister podkreślił, że on sam do dyskusji politycznej "nie użył nigdy chorych małych pacjentów i pacjentów w ogóle".- TO BYŁ PIWSZY RAZ,

"Kaczyński stara się zepsuć dialog"

Szef resortu tłumaczył, że czuje się szczególnie oburzony słowami Kaczyńskiego ponieważ pamięta, gdy szef PiS był premierem i negocjował ze służbą zdrowia. - Wsadzał lekarzy w kamasze i zagłuszał pielęgnierki - podkreślił.

Przekonywał, że prezes PiS wiedział, o toczących się od sierpnia negocjacjach dotyczących warunków funkcjonowania instytucji. - Dzisiaj, kiedy jesteśmy tuż przy porozumieniu, podejmuje decyzję o zwołaniu konferencji - krytykował. - Dla politycznego efektu stara się zepsuć prowadzony od wielu miesięcy dialog - dodał.

Na razie chwila wspomnień.

Dżygit Arłukowicz w cyrku Tuska

Premier Donald Tusk zaproponował posłowi klubu SLD Bartoszowi Arłukowiczowi współpracę w rządzie. Poseł ma pomóc w organizacji współpracy rządu z ludźmi wykluczonymi. Obejmie funkcję ministra w Kancelarii Premiera.

Afera hazardowa - śledztwo definitywnie umorzone

Arłukowicz - Wielokrotnie deklarowałem, że stworzę front ludzi, który uniemożliwi powrót do władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu .

- Poseł Arłukowicz chciałby coś zrobić w tych sprawach, na których się zna.

Premier Donald Tusk (L) i poseł Bartosz Arłukowicz (P), fot. PAP/Radek Pietruszka
 

 


Putinizacja Polski przez Tuska- powrót szpekulantów i moralnych karłów reakcji. Tylko IRCH-a!

Nie jest tak, że minister Arłukowicz się wysypał na pierwszej próbie. On robi wszystko najlepiej, jak potrafi - zapewnił Donald Tusk. I zaapelował do ludzi, o "minimum paniki". - Minister od tygodni mówi, że nie ma potrzeby, by wystawać w kolejkach i wykupywać leki w obawie, że nie będą respektowane recepty. Takiej obawy nie ma.A lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie i będą utrudniali pacjentom życie, będą podlegali konsekwencjom. Będziemy pracowali nad takimi konsekwencjami

- ostrzegł premier.

Tusk pytany, w jakim stopniu za sytuacje z nową listą odpowiedzialny jest minister zdrowia Bartosz Arłukowicz odparł: "99 proc. tego zamieszania to nie jest minister Arłukowicz. To są ci, którzy poprzez wywoływanie takiej paniki, czy niepokoju ludzi chcą wpłynąć na zmiany na liście refundacyjnej. (...) Nie mam żadnego powodu, aby źle oceniać ministra Arłukowicza".

"JEŚLI BĘDĄ ZACHOWYWAĆ SIĘ NIEGODNIE"

Premier grozi lekarzom "konsekwencjami"

- Nie jest tak, że minister Arłukowicz się wysypał na pierwszej próbie. On robi wszystko najlepiej, jak potrafi - zapewnił Donald...czytaj dalej »

wczoraj, 19:00

Dzieci stop

Dzieci stop

Dzieci stop - kolejne szpitale wstrzymują przyjmowanie małych pacjentów. Warszawski Instytut Reumatologii od poniedziałku... czytaj dalej »

10:30

Wstrzymane przyjęcia? Prezes NFZ: Szpitale źle planują

Wstrzymane przyjęcia? Prezes NFZ: Szpitale źle planują

- Mamy za mało pieniędzy, ale musimy się w nich zmieścić - mówi Agnieszka Pachciarz, szefowa NFZ, pytana o problemy szpitali,... czytaj dalej »

Działania NFZ-u ostro skrytykował na antenie TVN24 b. wiceminister zdrowia Bolesław Piecha z PiS.

- Taktyką przekazu Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia jest proste stwierdzenie: nie ja, nie my, tylko oni. Oni, czyli szeroko rozumiani lekarze, dyrektorzy, pielęgniarki, zakłady lecznicze, czyli wina leży po stronie świadczeniodawców, że nie umieją zaplanować chorowania polskiego pacjenta - powiedział Piecha.

Tymczasem, jak zaznaczył, wszystkie instrumenty w zakresie epidemiologii leżą w rękach ministra zdrowia, a nie dyrektorów szpitali.

- To minister zdrowia wie, jakie są potrzeby, i to on powinien dołożyć wszelkich starań, żeby tak zaplanować wydatki na leczenie, aby nie dochodziło do skandali na skalę światową, jak odsyłanie dzieci z zaplanowanym zabiegiem operacyjnym - powiedział Piecha.

W jego opinii, szefowa NFZ powinna spojrzeć prawdzie w oczy, bo kontrakty, które proponuje Fundusz mają dwie podstawowe wady: "cena z sufitu, a ilość (przyjęć - red.) spod dużego palca".

Dyrektorzy - jak powiedział - podpisują niekorzystne kontrakty m.in. dlatego, że muszą swoim pracownikom wpłacić pensję. - Można zacisnąć pasa, jeśli widzi się jakąś perspektywę, ale od kilku lat jej nie widać, bo system zdrowotny w Polsce nie działa - ocenił Piecha.

12:31

"Za tydzień dzieci mają być leczone".
Inaczej wotum nieufności dla Arłukowicza

"Za tydzień dzieci mają być leczone".
Inaczej wotum nieufności dla Arłukowicza

- To wielki wstyd, że dzieci są nieleczone, że są odsyłane z oddziałów dziecięcych - powiedział na konferencji prasowej... czytaj dalej »

 

15:09

Instytut Matki i Dziecka wznawia planowe przyjęcia pacjentów. NFZ da pieniądze

Instytut Matki i Dziecka wznawia planowe przyjęcia pacjentów. NFZ da pieniądze

Instytut Matki i Dziecka wznawia planowe przyjęcia. Placówka otrzyma pieniądze za nadwykonania od Narodowego Funduszu Zdrowia -... czytaj dalej »

 

Etykietowanie:

56 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. historia choroby

Putinizacja Polski przez Tuska- powrót szpekulantów i moralnych karłów reakcji. Tylko IRCH-a!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Jest porozumienie w sprawie

Jest porozumienie w sprawie Instytutu Matki i Dziecka, ale dalej nie przyjmują pacjentów

Instytut Matki i Dziecka wstępnie porozumiał się z Narodowym
Funduszem Zdrowia w sprawie finansowania placówki. Nadal nie wiadomo
jednak kiedy szpital wznowi przyjmowanie pacjentów na planowane zabiegi.

Dzisiejsze rozmowy przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia oraz
Instytutu Matki i Dziecka nie dotyczyły bowiem nadwykonań, lecz
zbilansowania szpitala poinformował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.


- Dzisiejsze rozmowy, według relacji pana dyrektora i pana
dyrektora instytutu, nie dotyczyły nadwykonań i ich finansowania, tylko
dotyczyły sposobu zbilansowania szpitala. I panowie doszli do
porozumienia, że w lutym kiedy zamyka się rok, będą bilansowali ten
bardzo ważny instytut
- wyjaśnił minister.

Minister Zdrowia odniósł się także do dzisiejszej konferencji
prasowej prezesa PiSu, Jarosława Kaczyńskiego. Bartosz Arłukowicz uważa,
że Prawo i Sprawiedliwość świadomie angażuje dzieci w spór polityczny.

- Nie zgodzę się na to i nie dopuszczę do tego, by tak obrzydliwa
polityczna gra była prowadzona kosztem małych pacjentów. Nie ma na to
zgody i będziemy na to reagowali w sposób gwałtowny i zdecydowany. Nie
może być tak, że PiS jest jedyną partią w Polsce, która zdecydowała się
użyć do politycznej walki małych pacjentów -
podkreślił.

Przyjmowanie
pacjentów nastąpi to dopiero po oszacowaniu wyników finansowych
szpitala na koniec listopada. Prawdopodobnie decyzja zapadnie na
początku grudnia.
Porozumienie zakłada możliwość przesunięcia środków z kontraktu NFZ ze szpitalem.

Oznacza to, że szpital będzie mógł pokryć koszty nadywkonań ze
pieniędzy za świadczenia zakontraktowane, ale niewykonane. Jaką kwotę
będzie dysponował szpital - na razie nie wiadomo
- tłumaczy dyrektor
placówki doktor Tomasz Maciejewski.

- 30 listopada zamyka się
miesiąc listopad. Służby, które rozliczają kontrakt myślę, że dokonają
rozliczenia do 2 grudnia. Do 6 grudnia będziemy wiedzieli, jakimi
dysponujemy kwotami
- dodaje Maciejewski.

Rozwiązanie nie
załatwia systemowo problemów Instytutu. Dlatego nadal będą trwały
rozmowy pomiędzy NFZ a dyrekcją szpitala na temat możliwości
zbilansowania budżetu. Prawdopodobnie ustalenia zapadną dopiero po
zakończeniu rozliczania całego roku budżetowego w służbie zdrowia,
czyli na początku lutego.

W piątek dyrektor Instytutu Matki i Dziecka doktor Tomasz Maciejewski
wstrzymał planowe przyjęcia do szpitala. Wykonywane były tylko zabiegi
ratujące życie. Fundusz nie płacił szpitalowi za nadwykonania, czyli
świadczenia wykonane ponad wysokość kontraktu, których suma przekroczyła
5, 5 mln złotych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. dżygit Arłukowicz

u czarnej wdowy Pochanke. Przedstawia i naświetla.

A przyjęcia do szpitala nie wznowione.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. właśnie z wielkim obrzydzeniem słucham ich

i zastanawiam się czy Arłukowicz na prawdę uważa nas za debili....?
"pieniądze na ten cel będą pochodzić z tego samego kontraktu"...dot Instytutu Matki i Dziecka....
a ja mam jeszcze jedno pytanie
co z małymi pacjentami na onkologii w Zabrzu ....?panie Arłukowicz

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

5. tak było wczoraj w FAKTACH

wczoraj, 19:00

Dzieci stop

Dzieci stop

Dzieci stop - kolejne szpitale wstrzymują przyjmowanie
małych pacjentów. Warszawski Instytut Reumatologii od poniedziałku...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. wszędzie tytuły mowy miłoś- NIC o kłamstwie o wznowieniu przyjęć

Jarosław Kaczyński przekroczył granice debaty publicznej: używa chorych dzieci do brutalnej walki politycznej. Niedawno do politycznej gry używał trotylu, a dziś chorych,małych pacjentów. Nie ma na to zgody - tak wzburzony minister zdrowia Bartosz Arłukowicz komentował ultimatum prezesa PiS. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli szef resortu nie zadba o leczenie dzieci i nie zapewni im właściwej opieki zdrowotnej, Prawo i Sprawiedliwość złoży wobec niego wotum nieufności. Kaczyński dał Arłukowiczowi tydzień na zmiany w dziecięcej służbie zdrowia.
W ostatnich tygodniach m.in. Centrum Zdrowia Dziecka oraz Instytut Matki i Dziecka informowały o ograniczeniu planowych przyjęć ze względu na kłopoty finansowe.

- Dajemy ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi tydzień na to, aby ta sytuacja się zmieniła. W przeciwnym razie mamy tylko jeden środek - wotum nieufności. Niech posłowie głosują za ministrem, który doprowadza do tego, że ciężko chore dzieci są odsyłane ze szpitali - oświadczył prezes PiS na środowej konferencji prasowej.

Według Kaczyńskiego tę sytuacją można zmienić. - To jest wielki wstyd. Dzieci, nawet ciężko chore, są odsyłane z oddziałów dziecięcych i to jest sytuacja, której żaden uczciwy uczestnik życia publicznego nie może tolerować - zaznaczył prezes PiS. Dodał, że "przygotowanie [odpowiedniego] rozporządzenia to kwestia jednego dnia".

Zdaniem Kaczyńskiego, przeznaczanie 6 proc. PKB na służbę zdrowia to minimum według światowych norm (w Polsce przeznacza się ponad 4 proc. PKB). Prezes PiS uważa jednak, że nawet te środki, które obecnie finansują ochronę zdrowia, mogłyby być racjonalniej wydawane.

Olszewski: To absolutnie hucpa polityczna

Ultimatum PiS skomentował rzecznik klubu PO Paweł Olszewski. - To jest dla mnie absolutnie hucpa polityczna. Ja bym czegoś więcej oczekiwał od opozycji niż zwoływanie konferencji i dawanie ultimatum, szantażowanie ministra - mówił w Polsat News. - Wolałbym, aby opozycja, która chciałaby się jawić jako opozycja merytoryczna i konstruktywna, aby wychodziła z propozycjami pomocowymi bardziej niż z tego typu konferencjami.

Arłukowicz: Kaczyński dla politycznego efektu psuje rozmowy o polskiej pediatrii

Do słów prezesa PiS odniósł się także na specjalnie zwołanej konferencji prasowej minister Bartosz Arłukowicz. Stwierdził, że PiS jest jedyną partią polityczną, która używa pacjentów do walki politycznej. - Jarosław Kaczyński przekroczył kolejny standard. Kilka tygodni temu wysadzał Polskę trotylem, a dziś do oręża politycznego zaprzęga dzieci. Na to zgody być nie może - mówił Arłukowicz.

Prezesowi PiS zarzucił, że celowo psuje klimat wokół rozmów ministerstwa zdrowia, NFZ i dyrekcji szpitali dziecięcych o finansowaniu procedur i oddłużaniu placówek. - Wiedząc, że jesteśmy o krok od porozumienia w sprawie warunków funkcjonowania [polskiej pediatrii i szpitali dziecięcych], Jarosław Kaczyński zwołuje konferencję i dla politycznego efektu próbuje zepsuć prowadzony od wielu miesięcy dialog - stwierdził minister zdrowia. Zaznaczył: - Staramy się od wielu miesięcy naprawiać system. Robimy to krok po kroku. Naprawiamy Centrum Zdrowia Dziecka, naprawiamy inne instytuty, staramy się oddłużyć szpitale. Prowadzimy politykę spokojną, przewidywalną - ewolucyjną, nie rewolucyjną. Nie używam pacjentów do walki politycznej.

Arłukowicz poinformował także, że zespół ekspertów przygotował wykaz świadczeń pediatrycznych, które są niedoszacowane. Teraz zajmuje się nim NFZ. Minister zdrowia powiedział, że dyrekcja Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie doszła do porozumienia z mazowieckim NFZ i wznowi wstrzymane w poniedziałek przyjęcia pacjentów.

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz zapewniała z kolei: - Trwa analiza kosztów świadczeń pediatrycznych, niektóre z nich są niedoszacowane, dlatego będą wycenione wyżej niż obecnie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. CZTERY PYTANIA do posła

CZTERY PYTANIA do posła Piechy. "Jeśli już nic rząd nie potrafi zrobić, niech chociaż zadba o nasze dzieci"

Tylko u nas

"Po raz pierwszy odsyłane ze szpitali są dzieci. Im się zamyka drzwi
przed nosem. A przecież leczenie szpitalne to nie są przelewki, to nie
jest dla nikogo przyjemność. To jest ostateczna konieczność. To jest
stres".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Przedstawiciele tego plemienia tylko to potrafią. Tylko czekać kiedy wezmą przykład z MBP i zaczną mordować.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Figa

9. Coś takiego pamiętam

z PRL i to okres Gomółki, ściśle 1968 rok , wiece z takimi mentorami jak Arłukowicz, wprawdzie nie wszystko kumałam ,ale z komentarzy rodziny wnioskowałam ,że jest to szajs

Figa

avatar użytkownika Maryla

10. Szanowny Panie Michale

już mordują, ale ta śmierć jest cicha. Ludzi nie stać na wykup leków, jak sie poważnie rozchorują, to nie moga się leczyć, bo szpitale nie maja pieniędzy, żeby ich podratować.

Ale winnych wskazali już w styczniu - lekarze.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Figa

nie wierzyłam własnym uszom, aż pobiegłam popatrzeć w tv, czy to naprawdę i na zywo.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. (Brak tytułu)

Zdjęcie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. występy dżigita były tak kuriozalne, że juz ruszył internet

Zdjęcie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. za dzygitem Szetyna u Moniki O.

21:00

"Opozycja nie walczy o dzieci, tylko z ministrem zdrowia"

"Opozycja nie walczy o dzieci, tylko z ministrem zdrowia"

- Opozycja nie walczy o dzieci, tylko walczy z ministrem
zdrowia i szefem NFZ - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 wiceszef
PO
...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. dżygit atakuje ministrę Kopacz i Tuska?a co z komercyjnymi szpit


"NFZ wycenia, płaci i sam się kontroluje. To nie jest dobra sytuacja"


"NFZ wycenia, płaci i sam się kontroluje. To nie jest dobra sytuacja"

Nie ma mowy o żadnym
dorzucaniu, ale innym spojrzeniu na wycenę procedur medycznych - tak
minister zdrowia Bartosz Arłukowicz odpowiedział w "Faktach po Faktach"
na apel Jarosława Kaczyńskiego, który - zdaniem ministra - "kazał mu
dosypać pieniędzy z worka". Oprócz korekty wyceny części świadczeń
pediatrycznych minister zapowiedział zmianę w sposobie zarządzania
instytutami tak, by przestrzegały dyscypliny finansowej.

Jak wyjaśnił minister, niektóre procedury
medyczne w Polsce są niedoszacowane, zdarzają się też przeszacowane.
-
One wymagają korekty - podkreślił.

Dodał, że wokół szpitali często
wyrastają placówki, w których zdarza się, że ci sami lekarze, co w
instytucie, wykonują świadczenia najlepiej płatne, często przeszacowane
przez NFZ.
Z kolei szpitale nierzadko muszą wykonywać najwięcej
świadczeń niedoszacowanych.

"NFZ będzie czystym płatnikiem"

Kolejną planowaną zmianą, prawdopodobnie od nowego roku, ma być
"wyprowadzenie wyceny procedur medycznych na zewnątrz Narodowego
Funduszu Zdrowia". - NFZ będzie czystym płatnikiem
- zapowiedział
minister.

Jak wyjaśnił, obecnie NFZ sam wycenia procedury
medyczne, następnie sam za nie płaci, a na końcu sam się kontroluje.
-
To nie jest dobra sytuacja - stwierdził. Dodał, że wycena powinna być
zobiektywizowana.

Jak poinformowała wcześniej na konferencji
prasowej prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz,
obecnie trwa analiza kosztów świadczeń pediatrycznych. Zapewniła, że te
z nich, które są niedoszacowane, będą wycenione wyżej niż obecnie.
Zapowiedziała też, że w najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie z
dyrektorami instytutów pediatrycznych, którzy przedstawią NFZ koszty
procedur i swoje propozycje dotyczące ich wyceny. Następnie dokonana
będzie analiza
- jej efekty mają być znane na przełomie stycznia i
lutego.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podkreślił na tej
samej konferencji, że zespół specjalistów z dziedziny pediatrii
przygotował wykaz świadczeń, które powinny być wyżej wycenione.
Wykaz
został przekazany do NFZ - dodał.

Zamiast dosypywania z worka - rewolucja w zarządzaniu

Arłukowicz odniósł się też do oświadczenia prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego, który zapowiedział, że jego partia złoży w Sejmie wniosek
o wotum nieufności dla ministra zdrowia, jeżeli ten w ciągu tygodnia
nie podejmie właściwych działań, by zapewnić opiekę zdrowotną dzieciom.

-
Szanuję każde słowo opozycji, ale traktuję za nieodpowiedzialne to, co
powiedział dziś Jarosław Kaczyński. Kazał nam dosypać pieniędzy z
worka
- stwierdził minister. Tymczasem - jak zanaczył - tego
wieloletniego problemu nie rozwiązuje się w tydzień.

Jak dowodził,
po pierwsze - proces naprawczy placówek zdrowia trwa co najmniej kilka
tygodni. Po drugie - dosypywanie pieniędzy jest odkładaniem problemu. -
Chodzi o to, by każda złotówka była wydawana w sposób efektywny. Ważne
jest, żebyśmy zmienili sposób myślenia o zarządzaniu
- wyjaśnił.

Według
ministra, placówkom tym potrzebny jest plan wydawania pieniędzy i
dyscyplina finansowa. Arłukowicz zapowiedział, że Ministerstwo Zdrowia
zaproponuje dyrektorom szpitali nowy sposób zarządzania placówkami
służby zdrowia. - Minister zdrowia jest od kreowania polityki
zdrowotnej, wyznaczania jej kierunków
- tłumaczył i zapowiedział, że
wspomniane zmiany będą "początkiem dobrego planowania i wydatkowania
środków" finansowych w służbie zdrowia. - Trzeba patrzeć systemowo i z
góry - dodał.

- Dyrektor będzie bilansował szpital, będzie miał
wskazówki z ministerstwa, jak kierować szpitalem -
mówił. Dodał, że
"Centrum Zdrowia Dziecka będzie wzorcowym instytutem - wskazówką, którą
drogą trzeba iść".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. (Brak tytułu)

wiadomo :)</p />
<p>/A.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Niemcy po wyrznięciu w pień Prusów, nazwały sie Prusami. Wobec Polaków zastosowano Kulturkampf. III rzesza-Intelligenzaktion

Na tajnej konferencji z udziałem najwyższych dowódców Wehrmachtu, która odbyła się 22 sierpnia 1939 w Obersalzbergu, Hitler wprost zakomunikował swoim generałom, że celem inwazji „nie jest osiągniecie określonej linii”, lecz: „zniszczenie Polski bez reszty”, „usunięcie jej wszystkich żywotnych sił” oraz „fizyczne zniszczenie przeciwnika

Bolszewicy Katyń



Proszę powiększyć

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

19. Panie Michale,pogrobowcy tego strasznego człowieka

nadal w życie wprowadzają założenia z 22 sierpnia 1939 roku...teRAZ co prawda w sposób "POkojowy"
ale jakże skuteczny........
Bezrobocie i w związku z tym utrata do świadczeń lekarskich i prawa do godnego życia,to
POczątek i żródło nieszcześć Polskich Rodzin
dalej miejsca braknie na wyliczanie następnych POkojowych działań na "RZECZ Polski i POLAKÓW"
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika nadzieja13

20. @Maryla

"Dżygit Arłukowicz, Szetyna"... właściwe skojarzenia:) I nieomylnie skojarzeni, wróć, związani...
Stopniowo, przy aktywnym wsparciu wypranych odbiorców służalczych mendiów jeszcze.. jeszcze udaje im się niszczyć. Nie tylko im się udaje..
Do czasu..
Ludzie się przebudzą. I coraz więcej ujrzy nagą prawdę.
Łódzki Instytut Matki Polki - podupada już i naocznie..
A tyle Małych - Wielkich Istnień; uratował.. Tylu lekarzy; autentycznych pasjonatów włożyło w tę ideę serce, wiedzę, pasję..
Wszelkie centra i instytuty pod egidą MZ mają problemy..
Ich "winą" jest przede wszystkim to, że ratowały wielonarządowo, a płacono 100% jedynie za pierwszą z koniecznych procedur..
Zespoły najwyżej wyspecjalizowanych lekarzy, pielęgniarek - "śmiały" (miały odwagę) ratować nie tylko jeden organ Małego Pacjenta, czy Jego Matki, lecz wszystkie, które tego wymagały, nie bacząc na "koszyk"...
Ot, i cała "wina"..

A pan Bartosz śmie (!) mówić o złym zarządzaniu???
Czy on, w swej pediatrycznej praktyce spotykając się z dzieckiem o wielonarządowym np. urazie, tez wybierał ratowanie np. nerki,...serce, watrobę pozostawiając odłogiem??
Bo nikt za to nie zapłaci, lub wyceni na 20%, 40%??
Nie powiem jakie słowa cisną mi się na usta...- klawiaturę :(

i tylko dodam, że skojarzenia Pana Michała i Gościa z Drogi - nasuwają się same..:(

avatar użytkownika gość z drogi

21. droga Nadzieja 13 :)

wielki buzek na wózek ,wprowadzając kolejne kroki zwane TRANSFORMACJĄ
jest jednym z tych POmagierow w niszczeniu Narodu....
przypomnijmy sobie te KROKI
Banki
Słuzba Zdrowia
Prywatyzacja,przez nas nazywana złodziejską....bo to nomenklatura w złodziejski sposób uwłaszczała sie na naszych prywatnych i Narodowych Dobrach....

Kto pierwszy poszedł pod młotek ?
Polskie Stocznie,Polska Zęgluga i Polskie Rybołóstwo
dalej Cementownie,Cukrownie,Elektrownie,Energetyka i sławne "Staś niech sprawdzi sie w
energetyce,bo jeszcze tam nie był....
dalej NFI i Firmy zarządzające zwane z niepolska np TRINITY Management
gdzie nie tylko prezesi byli ci sami ale nawet i sekretarki.....
przykład NFI III,zamienione na NFI XI,dalej na Jupiter SA...tak tak ten sam,skąd"ród swój wywodzi
Nowy Właściciel zamiatanej POd dywan prasy...
Na czym polegały działania NFI
wszyscy wiedzą ,a szczególnie pracownicy zwalniani na bruk i akcjonariusze "okradani"w światłach jupiterów"
to wtedy tacy, jak Lewandowski mówili pierwszy milion trzeba UKRAŚĆ, a TW Boni,Znak
"doradzali" w każdym przedsiewzięciu...
ale mało kto pamięta ,na czym polegała rola spółek typu "Trinity"...więc przypomnę....na
generowaniu zysków dla" właścicieli "zwanych akcjonariuszami strategicznymi....a partnerów mieli" doskonałych"czyli Bank PKO SA wtedy jeszcze w 51 % POLSKI
i TAK nowi przekształceni władcy Polski
nie z naszego nadania
zaczęli "przekształcać Naszą Polskę a Nas w w bezrobotnych,poniż
Musieliśmy udawadniać,że nie jesteśmy wielbłądami,ale sądy były ślepe i pod parasolem ochronnym różnych preziów,buzków,czy im podobnych , byliśmy jednymi z tych często poniewieranych i szyderczo nazywanych oszołomami
Wielka Prywatyzacja ,czyli Przekształcanie Państwa w ubogi kraj a jego społeczenstwa w Bezrobotnych,bezdomnych pozbawionych praw do godnego życia jest efektem Wielkich Reform ,reformatorów z piekła rodem....
Gdy mówimy o tych sprawach,zawsze nasuwa się pytanie do Buzka,za co zdymisjonował
śp ministra sprawiedliwości ,póżniejszego mojego Prezydenta...Lecha Kaczynskiego?
My ,gdy mówimy prawdę,to oni nazywają to konfabulacją,
a jak nazwać ich kłamstwa ?JAK ?
i skutki tych kłamstw
jak ocenić likwidację Polskiej Gospodarki,Polskiej Nauki,Zdrowia ?
celowym ,czy przypadkowym działaniem na szkodę Polski ?
Jak ocenić mafie paliwową ,węglową i zamianę Polskiej Stali na "włoskie autostrady"
jak ocenić dziąłania
od Wąsacza do Grada? EUREKO,PZU ZYCIE, PKO SA juz niepolskie ?
jak ocenić giełdowe spóldzielnie i niszczenie Polskich Odlewni ?
sld ,psl wieczna hanba ,
bo to oni najbardziej są umoczeni w te sprawy,Częstochowa,Stal, HutyPolskie,Budownictwo,Energetyka
to wszak ich rewiry....
Polski węgiel ,tort, z którego PSL i SLD odkrawały największe kęsy....dla siebie,
rady nadzorcze,zarządy ...itd
ot POLSKI Kraj...Obraz po najeżdzie hunów....
ci sami ludzie,te same metody i skutki też te same
serdeczne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

22. Dyrektor Instytutu

Dyrektor Instytutu Reumatologii w Warszawie Andrzej Włodarczyk został odwołany ze stanowiska przez ministra zdrowia - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.

Instytut Reumatologii w Warszawie to już kolejna placówka medyczna, która sygnalizuje problemy finansowe. W związku z tym, że NFZ nie płaci szpitalowi za nadwykonania, od poniedziałku, 3 grudnia, zawiesza on zapisy pacjentów. Przyjmowani będą tylko ci z zagrożeniem życia. W związku z tym, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zdecydował się odwołać dyrektora placówki Andrzeja Włodarczyka ze stanowiska.

Warszawski Instytut Reumatologii, mieszczący się przy ul. Spartańskiej 1 na Mokotowie, poinformował o swojej decyzji ws. pacjentów na stronie internetowej. Od najbliższego poniedziałku, 3 grudnia, placówka zamierza zawiesić zapisy pacjentów do leczenia w instytucie na rok 2013 oraz ograniczenie bieżących przyjęć wyłącznie do przypadków zagrażających życiu i zdrowiu.

- Przyczyną tej decyzji jest brak uregulowania zwrotu środków przez NFZ za nadwykonania wypracowane przez nasze kliniki i przychodnie za drugie półrocze 2011 na kwotę 561 tys. złotych, za pierwsze półrocze 2012 roku - 1.331 tys. zł oraz drugie półrocze bieżącego roku aż 3.341 tys. zł – wylicza Marek Stankiewicz, rzecznik prasowy Instytutu Reumatologii.

To daje w sumie blisko 5,5 mln zł długu. – Te pieniądze są nam potrzebne do osiągnięcia płynności finansowej. Jeżeli ich nie dostaniemy, będzie to prowadzić wprost do bankructwa – mówi Onetowi Marek Stankiewicz.

– Wielokrotnie informowaliśmy o tej sytuacji NFZ, regularnie wysyłamy im monity, ale otrzymujemy tylko zdawkowe odpowiedzi w stylu „dysponujemy ograniczonymi środkami”. Wstrzymując przyjęcia pacjentów nie chcemy robić żadnej afery, ani hucpy politycznej. Chcemy po prostu trafić do wyobraźni pracowników Funduszu i wspólnie znaleźć jakieś wyjście. Bo tak, jak obecnie, po prostu nie da się funkcjonować – dodaje.

Ponadto, szefostwo placówki ma już teraz zastrzeżenia do propozycji NFZ na przyszły rok. – Fundusz proponuje nam na przyszły rok kontrakt o wartości takiej samej, jak na 2011 rok. Ale przecież z liczb, które państwu zaprezentowałem wynika jasno, że normalne funkcjonowanie naszej placówki przy takim kontrakcie jest niemożliwe. Gdybyśmy się na to zgodzili, to po prostu oszukalibyśmy ludzi, narażając pacjentów na dodatkowy stres i cierpienie – tłumaczy Stankiewicz.

Jak podkreśla rzecznik, Instytutowi Reumatologii nie można zarzucać bezczynności i niepodejmowania prób naprawienia złej sytuacji. W ciągu ostatniego półtora roku placówka w ramach szukania oszczędności ograniczyła zatrudnienie o około 20 procent zwalniając blisko 100 osób. Zamknięty został także oddział rehabilitacji reumatologicznej w Konstancinie.

Początki warszawskiego Instytutu Reumatologii sięgają lat 1948-1950, kiedy to rozpoczęto tworzenie bazy klinicznej Państwowego Instytutu Reumatologicznego. 16 stycznia 1950 roku PIR zajął III pawilon Państwowego Szpitala Klinicznego nr 1 w Warszawie przy ul. Nowogrodzkiej.

Rok później placówkę przemianowano na Instytut Reumatologii. Natomiast w 1962 roku pierwsi chorzy zostali przewiezieni do nowej siedziby przy ul. Spartańskiej 1, w której instytut mieści się do dziś. Obecnie jest tam ok. 180 łóżek. Oprócz leczenia chorych placówka zajmuje się także specjalistycznymi badaniami naukowymi.

To już kolejna placówka medyczna w Polsce, która ogranicza przyjęcia pacjentów w tym roku. Na początku października wstrzymano zapisy na zabiegi w czerech klinikach Centrum Zdrowia Dziecka. Ministerstwo Zdrowia opracowuje właśnie plan naprawczy dla zadłużonej na 200 mln zł placówki.

W ostatnich dniach o wstrzymaniu przyjmowania chorych poinformowały także Instytut Matki i Dziecka w Warszawie oraz Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii. Powodem był brak płatności ze strony NFZ za nadwykonania. Placówki dogadały się już jednak z Funduszem i wznowiły zapisy pacjentów.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/arlukowicz-odwolal-dyrekto...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. po 5 latach rządów Platformy Obywatelskiej


Tusk uspokaja w sprawie kłopotów szpitali. "To typowa sytuacja"


- Podejmujemy decyzje, aby bardziej harmonijnie wydawać pieniądze - twierdzi premier.

Podejmujemy decyzje, choćby te dzisiejsze decyzje ministra
zdrowia, aby bardziej harmonijnie wydawać pieniądze. Chcemy, żeby tych
pieniędzy jednak więcej trafiało bezpośrednio do pacjenta poprzez
finansowanie procedur i żeby ta dysproporcja pomiędzy wydatkami na
wynagrodzenia w niektórych przypadkach, a pieniędzmi wydawanymi na
pacjentów nie była tak duża, jak w niektórych jednostkach
- powiedział premier na konferencji prasowej w województwie dolnośląskim.

Ważne jest - mówił szef rządu - aby szczególnie w placówkach
zależnych bezpośrednio od ministra zdrowia, koszty administracyjne
utrzymania tych placówek nie były tak dysproporcjonalnie duże w
porównaniu do tego, ile łożone jest bezpośrednio na leczenie pacjentów.

- Mamy sytuację dość typową pod koniec
każdego roku, kiedy rozpoczyna się bój o pieniądze w każdej jednostce,
zarówno wstęp do nowych kontraktów, jak i bój o pieniądze na tak zwane
nadwykonania. Niestety musimy przyjąć do wiadomości, że jakąkolwiek
ilość pieniędzy skierujemy z własnych składek na zdrowie, nigdy nie
będzie w pełni satysfakcjonowała zarówno tych, którzy czekają w
kolejkach, jak i tych, którzy leczą
- dodał premier.

Tusk był też pytany o zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, iż jego partia złoży w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza,
jeżeli ten nie podejmie właściwych działań, by zapewnić opiekę
zdrowotną dzieciom. PiS dał Arłukowiczowi tydzień na działanie w tej
sprawie.

- Co do tego, że politycy opozycji zawsze koło chorych dzieci chcą się ustawić - przyzwyczaiłem się do tego - powiedział premier.

Pytany z kolei jak ocenia formę debaty między Kaczyńskim a ministrem zdrowia, Tusk odparł: Nie będę tego komentował, ponieważ moim zdaniem, to nie jest debata.

W ostatnich tygodniach m.in. Centrum Zdrowia Dziecka oraz Instytut
Matki i Dziecka informowały o ograniczeniu planowych przyjęć ze względu
na kłopoty finansowe. Arłukowicz informował w środę, że dyrekcja
Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie doszła do porozumienia z
mazowieckim NFZ i wznowi wstrzymane w poniedziałek przyjęcia pacjentów. W
ramach kontraktu ma zostać dokonany bilans nadwykonań i niewykonań
(świadczenia niewykonane, pomimo że były zapisane w umowie z NFZ). Po
jego dokonaniu Instytut ma zyskać środki z niewykonań, które pozwolą mu
prawidłowo funkcjonować.

Arłukowicz, odnosząc się do zapowiedzi Kaczyńskiego, że PiS złoży
wotum nieufności wobec niego, ocenił, że prezes PiS przekroczył granicę
dopuszczalnej debaty politycznej. Według ministra zdrowia PiS, jako
jedyna partia, używa do brutalnej gry politycznej małych pacjentów.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

24. Pozwólcie opisze wam typową sytuację

małe miasteczko , mężczyzna dostaje zawału serca, pogotowie odwozi go do szpitala i tu zonk , nie ma miejsca , pacjenta kierują na oddział dziecięcy ten odsyła pacjenta do domu, pacjent na progu swojego domu umiera. Pogrzeb juz się odbył. Typowe prawda?
Acha zgred mial 64 lata

Figa

avatar użytkownika Maryla

25. Figa

i tak dobrze, że Go nie zgubili pod szpitalem, jak w przypadku opisywanym przedwczoraj w TVN24. Przywieźli pacjenta karetką do szpitala, został przekazany z karetki i tu sie ślad urywa. Po roku przez przypadek odnaleziony w krzakach PRZED szpitalem. Tam umarł i tam został, aż znalazł Go ktoś i zapalił znicze.

Rok czasu. Nikt nie ma sobie nic do zarzucenia. NIKT.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Eksperci alarmują. W służbie

Eksperci alarmują. W służbie zdrowia będzie jeszcze gorzej

W 2013 roku czekają nas jeszcze większe kolejki do specjalistów. Czy minister Bartosz Arłukowicz poradzi sobie z chaosem?

Dziura w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia ponad dwukrotnie
wyższa niż obecnie, wstrzymywanie przyjęć pacjentów i lawinowo rosnące
zadłużenie placówek - specjaliści nie mają złudzeń, przyszły rok dla
służby zdrowia, a szczególnie dla pacjentów będzie znacznie gorszy niż
ostatnie miesiące tego roku.

Od lat wpływy ze składek zdrowotnych systematycznie rosły. A to
dlatego, że dynamicznie rosła gospodarka, a bezrobocie spadało, albo -
tak jak ostatnio - utrzymywało się na stosunkowo niskim poziomie. W tym
roku jednak, wiadomo już, że wzrost PKB na poziomie 2,5 proc. jak rząd
założył w ustawie budżetowej jest nierealny. Resort finansów obniżył
prognozy do 2,3 proc. Bezrobocie zapowiadane na koniec roku na poziomie
12,5 proc., sięgnęło już 13 proc.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. TVN24 ma rozwiązanie na problemy Arłukowicza


"Wspomagane samobójstwo". Większość badanych za

"Wspomagane samobójstwo". Większość badanych za

Na zachodzie Europy w niemal wszystkich 12 krajach
objętych sondażem 3/4 badanych lub nawet więcej uważa, że ludzie powinni
móc...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. oj, ten Kaczyński, nie dość że strzela dziećmi, to jeszcze wilka

Każdy, kto kracze i kto mówi: to już jest koniec, załamała się gospodarka - wywołuje wilka z lasu. Moim zadaniem jest trzymać tego wilka jak najdalej od polskiej gospodarki - stwierdził Donald Tusk. W ten sposób odniósł się do informacji podanej przez TVN24, że PiS jeszcze w piątek złoży wniosek o informację szefa rządu nt. stanu polskiej gospodarki.

Powodem wniosku PiS są opublikowane w piątek dane Głównego Urzędu Statystycznego, zgodnie z którymi wzrost PKB w III kwartale wyniósł 1,4 proc. - wobec spodziewanego wyniku: 1,8 proc.

''Przepowiednie mogą się sprawdzać"
Chciałbym, żeby w Polsce opozycja zamiast modlić się o kryzys pomogła rządowi, przynajmniej w niektórych aspektach w przeciwdziałaniu temu kryzysowi - skomentował premier.

Dodał, że "najlepiej przechodzi się przez czasy kryzysowe wtedy, kiedy się wierzy we własne siły i kiedy nie wmawia się wszystim dookoła, że jest tragicznie". - Ten, kto wmawia, że tak jest, prowadzi do tego, że takie przepowiednie mogą się sprawdzać - powiedział.

Donald Tusk zaznaczył, że takie wypowiedzi mogą okazać się szkodliwe, gdyż - jak podkreślił - "zaufanie Polaków do systemu bankowego, do państwa - jest bezcenną wartością".

http://www.tvn24.pl/moim-zadaniem-jest-trzymac-wilka-z-dala-od-polskiej-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

29. "Nit nie ma sobie nic do zarzucenia "

nikt ,POnieważ żyjemy w państwie POwszechnej miłości ...miłosci inaczej "

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

30. leczyć nie będzie za co, ale sprzęt będzie

Operacja informatyzacja w szpitalach. Kupią sprzęt za trzy miliardy złotych

Niedługo na wizytę umówimy się za pośrednictwem internetu, a dokumentację choroby dostaniemy e-mailem.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

32. O wilku i gospodarce

Usiadł Tusk na dupie i się zastanowił
co on biedny teraz będzie dalej robił
Jak wyjść z gówna, co on teraz pocznie,
nie potrafi juz śpiewac obietnic tak skocznie.

Jak wyjasnić ludziom spadek PKB?
Nic mu nie wychodzi chociaż bardzo chce.
W Brukseli przyjęto go z honorami,
lecz do Polski wysłano z pustymi kabzami.

Gdy osoba Kaczyńskiego o kryzys zapytała
taką oto odpowiedz otrzymała:
"o kryzysie lepiej nie wspominajmy
a raczej na to uwagę zwracajmy

Kto w tym temacie wysoko podskakuje
ten wilka z lasu wywołuje
kto tę sprawę często porusza i wspomina
chce obudzić "Złego Dżina"

Lepiej zasypać w popiele gruszki
wyjść z tego cało , majac czyste paluszki

Figa

avatar użytkownika gość z drogi

33. @Figa ,świetne :) :jak wyjaśnić ludziom spadek PKB ? :)

serdeczne pozdrowienia :
i zapytowywanie ,no właśnie ,JAK ?
jak wyjaśnić kredyt dla ZUS-u,na wypłaty w wysokości miliarda zł ?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

34. Arłukowicz to "nieczuły

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

35. czy zapłaci głową ? chyba nie

musi zapracować na to jeszcze mocniej,by pokryć nieudolność POprzedniczki
Ludzie muszą zapamiętać głupawego urzędasa,by nawet nie pomyśleli,kto był przed nim...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

36. Arłukowiczowi kończy się

Arłukowiczowi kończy się ultimatum

Mija termin ultimatum jakie PiS postawiło ministrowi
zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi ws. natychmiastowych zmian w służbie
zdrowia. W najbliższy piątek dowiemy się czy PiS złoży wniosek o wotum
nieufności wobec szefa resortu zdrowia – mówi rzecznik PiS poseł Adam
Hofman.

-  W piątek po głosowaniu, w godzinach popołudniowych, lider PiS
Jarosław Kaczyński, poseł Bolesław Piecha szef Komisji Zdrowia oraz
Minister Zdrowia będą mieć konferencję w tej sprawie. Siedem dni minęło,
ale ponieważ daliśmy ministrowi 10 dni, jutro ten termin mija
ostatecznie. Sporo rzeczy się wydarzyło. Minister próbował pokazywać, że
coś działa, ale czy to jest wystarczające? W piątek chcemy wszystkim o
tym powiedzieć. Uważamy, że należy dalej  działać w służbie zdrowia, bo
jak było źle, tak jest. W wielu szpitalach pacjenci nie są przyjmowani
na leczenie a  kolejki są bardzo długie. To co Minister Bartosz
Arłukowicz zrobił to zdecydowanie za mało
– powiedział poseł Adam Hofman.

Z kolei dziś Instytut Matki i Dziecka w Warszawie wznowił
przyjęcia małych pacjentów. Wcześniej w związku z wyczerpaniem kontraktu
z NFZ Instytut wykonywał tylko zabiegi ratujące życie. W negocjacje
między placówkom a Narodowym Funduszem Zdrowia zaangażował się Minister
Zdrowia.

- Niezmiernie cieszymy, że pod wpływem naszych działań i
konferencji premiera Jarosława Kaczyńskiego minister Bartosz Arlukowicz w
końcu wziął się do roboty i Instytut Matki i Dziecka wznawia
przyjmowanie pacjentów. (…) To jest misja i misję trzeba wypełniać, ale
jest jeszcze Centrum Zdrowia Dziecka, jest jeszcze oddział onkologii w
Chorzowie, jest jeszcze kilkanaście innych szpitali i dlatego będziemy
tą presję na ministrze Bartoszu Arłukowiczu cały czas trzymać, będziemy
monitorować sprawę
–informował poseł Hofman.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. żenujące i niskie zagranie MEDIÓW w obronie Tuska

po konferencji Kaczyńskiego



PiS złoży wniosek o odwołanie Arłukowicza. Czas ultimatum minął


w TVN24 transmisja z otwarcia oddziału dla dzieci w śpiączce FUNDACJI "Budzik".
Mocno zaangażowany politycznie prezydent mówił o "mowie nienawiści" i że POMIMO tego rząd (w domyśle) BĘDZIE LECZYŁ DZIECI.

Otwarto Klinikę Budzik przy Centrum Zdrowia Dziecka

Otwarto Klinikę Budzik przy Centrum Zdrowia Dziecka
Dla dzieci w śpiączce wymagających intensywnej rehabilitacji neurologicznej.
zobacz więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

38. Panie Tusk,panie Arłukowicz

wam dedykuję słowa zbolałego
Ojca Dzieciątka chorego na białączkę,
które wczoraj zmarło ,
niech te słowa będą odpowiedzią na wasze kłamstwa i słowa "miłosci "
kazdy taki dramatyczny przypadek odmowy przyjęcia Dziecka do szpitala,odmówienia mu prawa do ratowania życia,jest Przypadkiem ktory musi trafić DO PROKURATURY,nie ważne jaka ona jest b,nagrzana ,czy mniej....ale Zycie jest bezcenne i niepowtarzalne
wiec panie arłukowicz,Hańba...
niech słowa Ojca nieżyjącego Dziecka
towarzyszą panu zawsze,gdy wypowiesz pan kolejne łgarstwa

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

39. "Nie ma nic bardziej


"Nie ma nic bardziej hańbiącego dla rządu"


Nie bez powodu Arłukowicz jest oceniany jako jeden z najgorszych ministrów Tuska.

SLD poprze wniosek o wotum nieufności dla Bartosza Arłukowicza. Leszek Miller
uważa, że obecny minister zdrowia, to jedno z najsłabszych ogniw w
rządzie. - To polityczny ruch - tak o wniosku o wotum nieufności dla
Bartosza Arłukowicza mówi wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.

- Kiedy pan Arłukowicz stawiał się ministrem zdrowia - mówiłem -
widziały gały co brały. Nie bez powodu jest dzisiaj oceniany jako jeden z
najgorszych ministrów Donald Tuska. Sojusz Lewicy Demokratycznej ma całą listę zastrzeżeń
- zaznacza Miller.

Szef SLD krytykuje Bartosza Arłukowicz głównie za ostatnie wstrzymanie przyjęć małych pacjentów w Instytucie Matki i Dziecka. - Dla
nas wręcz hańbiącym jest fakt, że polskie dzieci są odganiane od drzwi
szpitali. Nie ma nic bardziej hańbiącego dla rządu niż bariera na drodze
leczenia dzieci
- stwierdził lider SLD.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann mówi natomiast, że nie martwi się o losy ministra zdrowia. - Pan
prezes Kaczyński musiał na koniec roku jakąś klamrę zastosować i spiąć
to. Mieliśmy mieć wniosek o konstruktywne wotum nieufności, był pan
prawie premier, który chodził i jakieś konferencje organizował. To
wszystko stało się kapiszonem, więc trzeba było coś wymyślić
- powiedział wiceminister zdrowia.

Sławomir Neumann przyznaje, podobne kłopoty, jak w tym roku i
poprzednich latach, będziemy mieli w służbie zdrowia zawsze. Polityk
tłumaczył, że jeśli płatnik ma ograniczone możliwości, a znacznie
większe możliwości mają świadczeniodawcy, to oni chcą te możliwości
wykorzystać w stu procentach i żądają od NFZ-tu większych pieniędzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. dżygit Arłukowicz

Arłukowicz: Wniosek o wotum nieufności przyjmuję ze spokojem


Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz powiedział, że wniosek PiS o
wotum nieufności wobec niego przyjmuje ze spokojem. Dodał jednocześnie,
że traktuje ten wniosek jako polityczny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. SZEF DŻYGITA

Jest coś dwuznacznego w nadmiernym wykorzystywaniu trudnej sytuacji ludzi chorych do polityki - tak premier Donald Tusk skomentował w piątek zapowiedź złożenia przez PiS wniosku o odwołanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Jego zdaniem, Jarosławowi Kaczyńskiemu wcale nie chodzi o dobro dzieci.
Nie sądzę, aby intencją PiS i Jarosława Kaczyńskiego było leczenie dzieci. Gdyby tego typu konferencje, wnioski o wotum nieufności, listy, wezwania, pomogły choćby w uratowaniu jednego życia lub zdrowia, to bym sam chętnie w tego typu spektaklach uczestniczył - powiedział Tusk dziennikarzom w Sejmie.

W ocenie szefa rządu działania Prawa i Sprawiedliwości nie mają na celu zdrowia dzieci, A JEDYNIE POLTYCZNA GRĘ. - Każdy ma do tego prawo, kto zasiada w parlamencie, chociaż ja zawsze uważam, że jest coś dwuznacznego w nadmiernym wykorzystywaniu trudnej sytuacji ludzi chorych do polityki - dodał premier.
Tusk zauważył, że "sytuacja w szpitalach zawsze jest dramatyczna pod koniec roku i to nie ze względu na sytuację pacjentów, która zawsze jest dość trudna".

- Pod koniec roku dramatycznego wymiaru nabiera permanentny spór między szpitalami a NFZ i to jest kwestia wysokości kontraktów na przyszły rok. Te napięcia zawsze będą się powtarzały, bo każdy szpital chce udowodnić, że potrzebuje więcej pieniędzy, a NFZ musi pulę, którą ma do dyspozycji, podzielić najlepiej jak potrafi - mówił premier.

Według niego, sytuacja szpitali, jeśli mierzyć ją liczbą podpisanych kontraktów na rok 2013, "nie jest gorsza niż w latach ubiegłych" i "grubo ponad 90 proc. szpitali ma podpisane kontrakty". - To pokazuje, że to napięcie finansowe nie jest aż tak dramatyczne, jakby chciała opozycja - uważa Tusk.

pap

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

42. dżygit mocno już "zużyty"

jak ten zderzak w automobilu zwanym tuskowym
rok 2013 ,to kres jego działalności kulturalno/rozrywkowej jak Amen w pacierzu...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

43. to po co szpitale? zamknąc !

Służba zdrowia. Brak przyjęć do szpitali nie zagrażał zdrowiu pacjentów


Wiceminister zdrowia ocenił, że ostatnie sytuacje wstrzymania
planowych przyjęć do szpitali były incydentalne i nie zagrażały zdrowiu
pacjentów.

Chlebus przedstawił posłom informację na temat wstrzymania w
listopadzie i grudniu br. planowanych przyjęć do placówek medycznych, ze
szczególnym uwzględnieniem instytutów, klinik i szpitali pediatrycznych
.

- Sytuacje wstrzymań planowych przyjęć były incydentalne -
przekonywał wiceminister i dodał, że dotyczyło to tylko planowych
przyjęć, zaś wykonywane były pilne przyjęcia, a sytuacje te nie
zagrażały zdrowiu pacjentów. Jak poinformował, wstrzymanie planowych
przyjęć dotyczyło tylko niektórych placówek w sześciu oddziałach
wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Dotyczy to końca roku i niewielkiej grupy pacjentów oraz tylko części oddziałów - powiedział.

Posłanka Jolanta Szczypińska (PiS) podkreśliła, że wiceminister mówi o
incydentalnych przypadkach, tymczasem - jak oceniła - w systemie
ochrony zdrowia jest katastrofalna sytuacja i chaos.
Przypomniała, że minister zdrowia wyrzucił z pracy dyrektora Instytutu
Reumatologii w Warszawie Andrzeja Włodarczyka po tym, jak zapowiedział
on wstrzymanie planowych przyjęć z powodu fatalnej sytuacji finansowej
tej placówki, więc dyrektorzy pozostałych placówek zostali zastraszeni, aby nie mówić o problemach.

Anna Zalewska (PiS) zwróciła uwagę, że po raz kolejny z komisją zdrowia spotyka się nie sam minister, ale jego zastępca. - To nie jest tak, że tylko kilku pacjentów nie zostało przyjętych - przekonywała i dodała, że resort zdrowia skutecznie spacyfikował środowisko i dyrektorzy szpitali nie wypowiadają się.

Czesław Hoc (PiS) pytał, co dobrego Platforma Obywatelska przez 5 lat zrobiła dla służby zdrowia. - Czy skróciliście kolejki do opieki specjalistycznej? czy poprawiliście dostępność do szpitali? czy zmniejszyliście zadłużenie? - mówił. Przez
5 lat waszej nonszalancji doprowadziliście do zapaści narodowej służby
zdrowia, do tego, że pacjent czuje się intruzem w tym systemie, bowiem
pacjenci z kosztochłonną procedurą nie są mile widziani w szpitalu
- stwierdził.

Maciej Orzechowski(PO) przypomniał, że posiedzenie komisji nie jest
poświęcone wnioskowi o wotum nieufności wobec ministra Bartosza
Arłukowicza, ponieważ takie posiedzenie planowane jest w nowym roku.
Dodał, że dla niego istotną informacją jest, że nie było przypadków
wstrzymania planowych przyjęć w zakresie leczenia onkologicznego.

Włodarczyk podkreślił, że placówka przy obecnym poziomie kontraktu
nie miała możliwości uzyskania płynności finansowej. Dodał, że
wielokrotnie informował o tym resort zdrowia, jednak nie doczekał się
reakcji i pomocy, więc zdecydował się na wydanie oświadczenia w mediach,
co było być może błędem.

Chlebus przypomniał, że Instytut wydał komunikat, w którym
poinformował o wstrzymaniu planowych przyjęć, z powodu niewystarczającej
wysokości kontraktu zaproponowanego przez NFZ na przyszły rok. Losem pacjentów nie można targować się chcąc uzyskać cokolwiek np. lepszy kontrakt - zaznaczył.

Ograniczenie planowych przyjęć z powodu kłopotów finansowych i
wyczerpania kontraktu na ten rok zgłaszało w ostatnich tygodniach wiele
szpitali. Placówki domagają się od NFZ zapłaty za nadwykonania
(świadczenia wykonane ponad limit określony w umowie z NFZ) i
zwiększenia kontraktów na 2013 r. Niektóre szpitale po negocjacjach z
oddziałami NFZ doszły do porozumienia, co do zbilansowania nadwykonań z
niewykonaniami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. O stanie służby zdrowia bez

O stanie służby zdrowia bez ministra Arłukowicza

Bez udziału ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza
senatorowie wysłuchają dziś informacji na temat obecnej sytuacji w
systemie ochrony zdrowia z uwzględnieniem planów działania ministra w
przyszłości.

Zamiast niego informację przedstawi wiceminister Sławomir Neuman.
Swojego oburzenia sprawą nie kryje Stanisław Karczewski – wicemarszałek
senatu.

- Liczyliśmy na to, że minister Arłukowicz będzie w Senacie,
przedstawi nam jaka jest sytuacja. Liczyliśmy, że usłyszymy to od
człowieka odpowiedzialnego konstytucyjnie za to, co dzieje się w służbie
zdrowia.  Miał bardzo dużo czasu na przygotowanie się i miał dużo czasu
również na to, aby ułożyć tak swój porządek zajęć, by być dzisiaj w
Senacie. Myślimy, że minister Arłukowicz boi się. Nie ma nic ciekawego,
ani nic odpowiedzialnego do powiedzenia. Trudno – będziemy słuchać pana
ministra Neumanna
– mówi senator Stanisław Karczewski.

Pytań co do funkcjonowania służby zdrowia w Polsce i działań rządu w
tej sprawie jest coraz więcej. To szereg pytań o które nie przestaniemy
pytać – akcentował senator.

- Pojawia się wiele pytań m.in. pytamy: Co pan minister zrobi z
długami szpitali klinicznych i instytutów, które są w gestii ministra
zdrowia. Tam dochodzi do sytuacji olbrzymich zadłużeń, bądź już
nieprzyjmowania pacjentów. Zadłużenie polskich szpitali sięga
astronomicznej kwoty, nigdy dotąd nieosiągalnej – 11 mld zł. Kolejki do
świadczeń szpitalnych i specjalistycznych wydłużają się. To będą główne
pytania. Czy ministerstwo zdrowia, rząd Donalda Tuska wie o dramatycznej
sytuacji? Jeśli wie, to jak diagnozuje tę sytuację i co zamierza
zrobić?
– kończy Stanisław Karczewski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Neumann: Nie ma sygnałów o

Neumann: Nie ma sygnałów o wstrzymaniu przyjęć pacjentów


Wiceminister zdrowia poinformował senatorów, że obecnie Ministerstwo
Zdrowia nie otrzymuje sygnałów o wstrzymaniach przyjęć pacjentów w
szpitalach.

Wiceminister powiedział, że realizacja świadczeń na przyszły rok
została zapewniona w kontraktach. Poinformował, że według stanu na 10
grudnia NFZ podpisał na 2013 r. 98,2 proc. umów w zakresie nocnej i
świątecznej opieki zdrowotnej; w zakresie ambulatoryjnej opieki
specjalistycznej (aos) 99,72 proc. umów; opieki psychiatrycznej i
leczenia uzależnień - 98,84 proc. umów; świadczeń
pielęgnacyjno-opiekuńczych - 99,74 proc. umów; opieki paliatywnej i
hospicyjnej - 99,55 proc. umów; rehabilitacji medycznej - 99,48 proc.;
świadczeń kontraktowanych odrębnie - 99,55 proc.

Podkreślił, że podpisano ponad 21 proc. umów z podstawową opieką
zdrowotną (poz). Wyjaśnił, że opóźnienie w podpisywaniu umów z poz
wynika z późniejszego przedstawienia zarządzenia prezesa NFZ w tej
sprawie. - Reszta umów ma zostać podpisana do piątku - zaznaczył.

Wiceminister zdrowia powiedział, że prawdopodobnie na początku roku
będą obowiązywały korzystniejsze wyceny świadczeń pediatrycznych. Dodał,
że niedoszacowanie tych świadczeń było jednym z problemów zgłaszanych
przez podmioty udzielające świadczenia.

Wiceminister poinformował także o planowanych działaniach MZ m.in. ws. decentralizacji NFZ. - To zmiana, którą chcemy przeprowadzić legislacyjnie wiosną, by mogła wejść w życie po wakacjach
- powiedział. Wiceminister zaznaczył, że decentralizacja Funduszu
oznacza likwidację centrali Funduszu, a także ograniczenie roli NFZ do
zadań płatnika. - Oddziały regionalne uzyskają autonomię i pełne
kompetencje do tego, by na poziomie regionów wspólnie z marszałkami i
wojewodami wspólnie ustalać plan zdrowotny dla regionu
- powiedział. - To będzie jeden NFZ z osobowościami prawnymi w poszczególnych regionach - zaznaczył. Podkreślił, że wyceną świadczeń i kontrolą zajmie się inna instytucja.

Powiedział, że założenia do ustawy o dobrowolnych ubezpieczeniach
zdrowotnych będą pojawiały się wiosną przyszłego roku. Zaznaczył, że
ustawa mogłaby wejść w życie w 2014 r. - Nie przewidujemy w tej chwili dostępu płatników prywatnych do składki publicznej - podkreślił Neumann. Zaznaczył, że rynek ubezpieczeń prywatnych miałby być nadzorowany. Chcielibyśmy badać i sprawdzać ryzyko ubezpieczenia pacjenta w długim okresie - dodał.

Zaznaczył, że ustawa ma opisać w sposób bardziej przejrzysty i transparentny środki, które idą z prywatnej kieszeni na ochronę zdrowia. Powiedział, że z analiz wynika, że w Polsce spoza kasy NFZ Polacy wydają ok. 30 mld zł. -
Spora grupa tych pieniędzy jest płacona wprost z kieszeni, co według
nie tylko naszej oceny, ale większości ekspertów, jest to najmniej
efektywnie wydawany pieniądz
- zaznaczył.

Neumann powiedział, że nowelizowana będzie ustawa refundacyjna.
Zaznaczył, że nowela nie naruszy jej głównych idei, ale naprawi jej
mankamenty.

Wiceminister zaznaczył, że przygotowana będzie także ustawa o szpitalach klinicznych. -
Będzie to ustawa mówiąca o najważniejszych placówkach podległych
ministrowi zdrowia, za które minister zdrowia ponosi odpowiedzialność,
nie mając prawie żadnych narzędzi, aby móc realnie wpływać na
zarządzanie tymi placówkami
- dodał.

Jak mówił, najpóźniej wiosną powstaną założenia do ustawy o konsultantach medycznych. - Chcemy wprowadzić większą przejrzystość ich działania - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Pół miliarda oszczędności

Pół miliarda oszczędności kosztem cukrzyków

Chorzy na cukrzycę typu 2 mimo obietnic znowu zostali
pominięci. Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt wykazu leków
refundowanych, w którym po raz kolejny nie znalazły się nowoczesne leki
inkretynowe, niezbędne do prawidłowej kontroli choroby.

Kpina czy ignorancja? Jak wynika z danych NFZ na leczenie cukrzycy od
stycznia do sierpnia br. wydano z budżetu państwa o 343 mln. zł. mniej
niż w roku 2011 (biorąc pod uwagę leki doustne, insuliny, paski),
prognozuje się, że do końca roku oszczędności wyniosą 485 mln złotych!
Niestety, są to oszczędności poczynione kosztem chorych, którzy NIC w
zamian nie otrzymali.

Dla chorych z cukrzycą typu 2 rok 2012 to rok porażki, poczucia
totalnego zignorowania przez Ministerstwo Zdrowia. Tak niedawno
przedstawiciele MZ obiecywali, że w końcu cukrzycy doczekają się
nowoczesnych leków inkretynowych, dzięki którym można lepiej kontrolować
chorobę i uniknąć wielu, niepotrzebnych powikłań, które narażają
zdrowie pacjentów i nadwerężają budżety szpitalne. Znowu musimy
zagrzmieć, zaprotestować, pokazać, że jesteśmy. Kolejna lista leków
refundowanych, na których nie ma dla chorych na cukrzycę typu 2 żadnych
nowoczesnych leków, odbiera nadzieję, że coś się zmieni. Liczą się tylko
oszczędności. Celem MZ jest przeniesienie kosztów leczenia cukrzycy
typu 2 na pacjenta.

Z raportów NFZ wynika, że w 2012 roku z budżetu państwa wydano o 485
mln złotych mniej na leczenie cukrzycy, niż w roku poprzednim. Co dano w
zamian? Chorym na cukrzycę typu 1 długo oczekiwane analogi insulin, na
które wydano kilkadziesiąt mln złotych, to wspaniała wiadomość, ale co z
chorymi na cukrzycę typu 2, których jest zdecydowanie więcej?

- Pytam publicznie Pana Ministra Zdrowia, kiedy nasze
państwo poczuje się w obowiązku zadbać o zdrowie chorych na cukrzycę
typu 2, czyli ten najbardziej powszechny typ choroby? Nie pomagają apele
i protesty ani nas chorych, ani  lekarzy diabetologów. Czy mamy
przywieźć pod MZ chorych z amputowanymi stopami z powodu powikłań
cukrzycy, których przybywa rocznie 5 tys.? Co mamy zrobić, by zaczęto
nas traktować poważnie?-
pyta rozczarowany Andrzej Bauman, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

Na cukrzycę w Polsce choruje  ok. 3 miliony osób, prawie 80% z nich
na cukrzycę typu 2. Od ponad 10 lat na listach leków refundowanych nie
pojawił się żaden nowy lek na cukrzycę typu 2. Szacuje się, że ok. 100
tys. pacjentów powinno być leczonych inkretynami, co obciążyłoby państwo
wydatkiem kilkudziesięciu milionów złotych. To chyba niewiele przy
oszczędnościach sięgających 0.5 miliarda na samą tylko cukrzycę?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Wotum nieufności wobec

Wotum nieufności wobec ministra zdrowia

Sejmowa Komisja Zdrowia zaopiniuje wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Wniosek w tej sprawie złożyli posłowie PiS.

To konsekwencja dalszej nieudolności działań ministra – wyjaśnia
członek sejmowej Komisji Zdrowia, poseł Czesław Hoc. Polska służba
zdrowia jest w całkowitej zapaści. Króluje chaos, w której pacjent nie
jest najważniejszy.

- Czy została podwyższona jakość opieki nad pacjentem – nie. Czy
zmniejszono zadłużenie polskich szpitali – nie. Nie tylko nie
zmniejszono zadłużenie, ale zwiększono je. Pragnę przypomnieć, że
dzisiaj zadłużenie polskich szpitali jest w wysokości 10 mld 700 mln zł.
Jest to rekordowe zadłużenie. Czy zmniejszono kolejki do specjalistów –
nie. Czy zwiększono poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego – nie. Nie
zagwarantowano konstytucyjnej wartości. Nie ma równego i powszechnego
dostępu do opieki finansowanej ze środków publicznych. Wprowadzono
bardzo dramatyczne rozwiązanie, bo wprowadzono nową kategorię medyczną.
Wykluczenie grudniowe – przecież w grudniu nie można było chorować bo
nie we wszystkich szpitalach można było się dostać do szpitali
– powiedział poseł Czesław Hoc.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiedział, że kończą się
prace nad projektem o decentralizacji NFZ. Wiosną ma on trafić do
parlamentu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Niewykluczone, że protest

Niewykluczone, że protest pielęgniarek Centrum Zdrowia
Dziecka zostanie zaostrzony. Być może całkowicie odejdą od łóżek
pacjentów lub złożą wypowiedzenia. Tymczasem postanowiono przypomnieć
protestującym kobietom, co leżu u podstaw ich trudnej sytuacji. Chodzi o
rozporządzenie byłego ministra zdrowia z Platformy Obywatelskiej
– Bartosza Arłukowicza.




Jednym z głównych postulatów strajkujących pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka
w Warszawie jest zwiększenie ilości etatów pielęgniarskich „dla
zapewnienia należnej opieki wszystkim pacjentom”. Jak przypomniał portal
niewygodne.info.pl, obecny stan rzeczy jest następstwem...
rozporządzenia ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza z grudnia 2012 r.
Pozwoliło ono dyrektorom szpitali na ograniczenie liczebności personelu
pielęgniarek poprzez ustalenie minimalnych norm zatrudnienia.

Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, co jest główną
przyczyną takiego stanu rzeczy. Okazuje się, że kluczowe rolę odegrało
rozporządzenie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza z grudnia 2012
roku, które weszło w życie 1 kwietnia 2014 r
. Dało ono dyrektorom szpitali ogromną dowolność ustalania minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek dla swoich placówek. Zgodnie
z treścią wspomnianego rozporządzenia – kierownictwo danej placówki
medycznej, w celu szukania finansowych oszczędności, mogło tak określić
minimalną normę zatrudnienia, aby ograniczyć liczbę pielęgniarek nie
uwzględniając przy tym faktycznego czasu poświęcanego pacjentom. Efekt
był taki, że liczba etatów pielęgniarskich mogła zostać legalnie
zmniejszona, mimo że zakres obowiązków nie uległ zmianie

– przypomniał portal.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Pielęgniarki z Centrum

Pielęgniarki z Centrum Zdrowia Dziecka nie przyjęły oferty podwyżki wynagrodzenia

Protestujące
pielęgniarki Centrum Zdrowia Dziecka nie przyjęły oferty podwyżki
wynagrodzenia w wysokości średnio 250 zł brutto, co przekłada się na
faktyczną podwyżkę średnio 360 zł brutto, uwzględniając dodatki -
powiedziała w piątek dyrektorka CZD Małgorzata Syczewska.

Dyrekcja CZD: Protest pielęgniarek może doprowadzić do likwidacji szpitala

Nieprzemyślany
protest pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka może doprowadzić do
likwidacji szpitala - oświadczyła w piątek dyrektorka placówki
Małgorzata Syczewska. Nie można zaakceptować żądań strajkujących
pielęgniarek - powiedziała. Apelowała o powrót do pracy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Pielęgniarki z CZD chcą 500


Pielęgniarki z CZD chcą 500 zł podwyżki. Odkładają zaostrzenie protestu

To już 11 dzień strajku. Chociaż dyrekcja zaproponowała
pielęgniarkom 250 zł brutto podwyżki, co po uwzględnieniu dodatków daje
średnio podwyżkę 360 zł brutto, to pielęgniarki oczekują dwa razy
więcej. Na niedzielę przełożyły referendum, w którym podejmą decyzję o
zaostrzeniu strajku.

Przewodnicząca strajkujących pielęgniarek Magdalena Nasiłowska
zarzuciła w wypowiedzi dla mediów, że dyrekcja szpitala próbuje
nastraszyć strajkujące, a ze ministerstwa zdrowia na rozmowy
przyjeżdżają osoby niemogące podejmować żadnych decyzji.

Dyrektorka szpitala Małgorzata Syczewska stwierdziła z kolei, że strajk
może doprowadzić do upadku placówki.
Jak podał TVN24 pielęgniarki domagają się 500 zł podwyżki co po
uwzględnieniu dodatków daje kwotę 720 zł brutto. Dyrekcja odpowiada, że
na takie podwyżki szpitala nie stać.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. 16:03 Konferencja


  • 16:03 Konferencja pielęgniarek strajkujących w CZD

    Pielęgniarki wycofują się z referendum
    i apelują o pomoc do premier Szydło

    KOMENTARZY: 8


    Pielęgniarki wycofują się z referendum i apelują o pomoc do premier Szydło

    Pielęgniarki z CZD wycofują się z pomysłu
    przeprowadzenia referendum ws. zaostrzenia strajku - poinformowała
    przewodnicząca strajkujących Magdalena Nasiłowska....
    więcej »

    Tymczasem na niedzielę planowana jest manifestacja solidarności z małymi pacjentami szpitala i ich rodzinami.

    Protest w stołecznym Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka"
    trwa już 12. dzień, od 24 maja. Ich obecność została ograniczona do
    oddziałowych i jednej pielęgniarki. Strajkujące domagają się podwyżek i
    zwiększenia zatrudnienia. Ponieważ rozmowy z dyrekcją nie przynoszą
    oczekiwanego przez nie rezultatu, rozważały zaostrzenie protestu - przez
    całkowite odejście od łóżek pacjentów lub złożenie wypowiedzeń.
    Referendum w tej sprawie było planowane na piątek, jednak pielęgniarki
    poinformowały o odłożeniu go do niedzieli; jak tłumaczyły - dla dobra
    pacjentów.

    Rezygnują z referendum, apelują do premier Szydło

    W sobotę Nasiłowska powiedziała, że wycofują się z tego pomysłu.
    Jednocześnie, jak powiedziała, nie trwają obecnie żadne rozmowy z
    dyrekcją szpitala ani nie ma terminu ich wznowienia.

    Dodała, że w tej chwili w CZD przebywa ok. 200 dzieci (szpital
    dysponuje ok. 500 miejscami), w czasie strajku przeprowadzono ok. 75
    operacji, zatem nie można powiedzieć, że placówka nie funkcjonuje.

    Pielęgniarki apelują do premier Beaty Szydło o pomoc w rozwiązaniu
    konfliktu. Uprzejmie prosimy o natychmiastową pomoc w tak dramatycznej
    sytuacji, w której znalazły się pielęgniarki i położne w CZD - napisały w
    odczytanym w sobotę liście.

    W niedzielę pikieta przed CZD

    Tymczasem w niedzielę planowana jest pikieta pod hasłem "Solidarni z
    dziećmi z CZD". Organizowana jest za pośrednictwem mediów
    społecznościowych. Do udziału zapraszani są wszyscy, którym "nie jest
    obojętna dramatyczna sytuacja małych pacjentów z CZD", którzy nie godzą
    się na "stawianie dzieci w środku konfliktu". Ma się ona rozpocząć o
    godz. 12 przed Instytutem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. PiS: rząd nie jest głuchy na

PiS: rząd nie jest głuchy na potrzeby pielęgniarek; Nowoczesna apeluje o okrągły biały stół

Rząd
nie jest głuchy i nieugięty wobec potrzeb środowiska pielęgniarek -
podkreśliła w poniedziałek rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek,
odnosząc się do strajku w CZD. Być może będą potrzebne zmiany regulacji
ustawowych dot. wynagrodzeń dla pielęgniarek - sugerowali politycy PiS.

"Jeżeli minister Radziwiłł uważa, że pielęgniarki są chciwe, to politycy są prawdomówni"

"O dodanie 35 proc. wynagrodzenia do podstawy wnioskowałyśmy 8 grudnia
2014 roku. 547 dni temu"
- powiedziała Magdalena Nasiłowska, szefowa
szpitalnego związku zawodowego pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka,
gdzie od 14 dni trwa strajk pielęgniarek. Najnowszym postulatem
strajkujących na drodze do porozumienia jest 400 zł podwyżki dla każdej z
nich.


Dyrekcja CZD: zamkniemy cztery oddziały, sytuacja bardzo trudna



W placówce od 24 maja trwa strajk pielęgniarek.

Minister: działania pielęgniarek zagrażają bytowi Centrum Zdrowia Dziecka

Minister: działania pielęgniarek zagrażają bytowi Centrum Zdrowia Dziecka

Minister: dbamy o bezpieczeństwo dzieci Centrum Zdrowia Dziecka zamyka cztery oddziały Centrum Zdrowia... czytaj dalej » - Myślimy przede wszystkim o najbardziej chorych dzieciach i ich rodzicach, którzy niepokoją się o ich los. Robimy wszystko, by bezpieczeństwo tych dzieci było zagwarantowane - podkreślił minister. Dodał, że dramatyczna decyzja o zawieszeniu pracy czterech oddziałów jest najlepsza dla pacjentów i dalszego funkcjonowania szpitala. Wyjaśnił, że chodzi o to, by wzmocnić obsadę na oddziałach, na których są pacjenci. - W każdej chwili (decyzja o zamknięciu oddziałów - red.) może być cofnięta, bo porozumienie jest o włos, jeśli ta druga strona będzie chciała się porozumieć - dodał minister. Podkreślił, że decyzja o funkcjonowaniu CZD leży w rękach pielęgniarek. - Mam nadzieję, że to porozumienie będzie - powiedział. Radziwiłł przypomniał, że sytuacja finansowa CZD jest bardzo zła, placówka ma 330 mln zł długu, który narastał przez osiem lat. Według niego każdy dzień strajku kosztuje ok. pół miliona złotych. - Z dużym żalem muszę powiedzieć, że sytuacja tego strajku jest dla wielu obserwatorów coraz mniej zrozumiała - powiedział. Jak mówił, dwukrotnie oferowane pielęgniarkom projekty porozumienia zostały "w zupełnie zaskakujący sposób" odrzucone. - Jeszcze mniej zrozumiała jest sytuacja, która jest dzisiaj - dodał i wyjaśnił, że ze strony pielęgniarek padł szereg nowych postulatów. - Propozycja pielęgniarek eskaluje żądania, to niezrozumiałe - mówił. - Podnoszą poziom oczekiwanych podwyżek jeszcze wyżej niż dotychczas - opowiadał.

W opinii ministra niezrozumiałe są również reakcje niektórych polityków, którzy mówią, że wybierają się do CZD. - Łatwo komentują sytuację, mówiąc, że obecne Ministerstwo Zdrowia nie chce zakończyć sporu - mówił Radziwiłł. - To są twierdzenia nieprawdziwe - dodał. Ocenił też, że wielu polityków, którzy zabierają głos w sprawie "powinno zrobić rachunek sumienia". - Ministerstwo nie uchyla się od odpowiedzialności za to, co się dzieje - zapewnił Radziwiłł. - Ewentualna decyzja o ograniczeniu działania CZD będzie podjęta przez strajkujące pielęgniarki - powiedział minister zdrowia. - Ich działania dzisiaj, można powiedzieć, naprawdę zagrażają bytowi Centrum - podkreślił. Równocześnie zaznaczył, że liczy na to, że uda się osiągnąć porozumienie. - Ta sytuacja jest nie tylko dziwna, ale niezgodna z prawem. Strajk to nie jest zabawa - mówił. - To metoda rozwiązywania sporu zbiorowego i prawo mówi, jak takie sprawy rozwiązywać - podkreślił Radziwiłł. (http://www.tvn24.pl)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Bochenek: Na najbliższym

Bochenek: Na najbliższym posiedzeniu Sejmu rząd chce przedstawić informację na temat sytuacji w CZD

– Złożyliśmy wniosek o poszerzenie porządku obrad na najbliższym posiedzeniu Sejmu o informację rządu na temat sytuacji w Centrum Zdrowia Dziecka – poinformował podczas konferencji...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Kopacz apeluje do Szydło

Kopacz apeluje do Szydło o interwencję w CZD. "Proszę wczuć się w rolę rodziców"

– Apeluję do pani premier. Proszę się wczuć w rolę tych rodziców, którzy dzisiaj dowiadują się, że najlepsi specjaliści nie mogą wyleczyć ich dziecka – mówiła na antenie Polsat...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Petru: Kurcze, bądźcie




 

Petru: Kurcze, bądźcie poważni. Jest na 500 plus dla osób bogatych, a dla pielęgniarek nie ma

- To jest problem zabagniony od lat - mówił o zarobkach pielęgniarek lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Swoimi uwagami podzielił się w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. To już przekracza wszelkie


Fot. screenshot z materiału video (polsatnews.pl)

To już przekracza wszelkie granice! Arłukowicz o kierowcy
seicento: "Ten młody człowiek będzie pierwszą ofiarą upolitycznienia
wymiaru…

"To powinno nam wszystkim zapalić czerwoną lampkę, co się z naszym państwem dzieje!" - grzmiał poseł PO.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl