Coryllus i Toyah - jak przyłączyć się do nagonki?

"lepiej późno, niż wcale". Długo trwało, zanim sama Pani dostrzegła to, co inni widzieli wcześniej.
Zeby nie było takich rozczarowań, lepiej popatrzeć na wpis Unicorna, za który zebrał straszne baty :))) A lista nie jest pełna, jest tylko wywołaniem tematu.

Lista "naszych", którym nie ufam

I wyszło szydło z worka, nieprawdaż? :))

Minie to martwi. Ci faceci są naprawdę utalentowani i wykorzystują swoje zdolności w coraz gorszych sprawach.

Mnie nie martwi. Przyjdą inni, ciekawsi. Nie dmuchajmy balonów.
Lepszy ujawniony wróg niż fałszywy przyjaciel.

Może przyjdą - nie wiem. Coryllus zaczynał od bloga literackiego, bardzo dobrego. Potem pisał trochę publicystyki, też niezłej. Niestety, po wyborach w październiku 2011 postanowił zacząć wychowywać prawicę, i jednocześnie zyskiwać rozgłos wdając się w pyskówki z każdym. Skutki są fatalne, co widać. Toyaha pociągnął za sobą. Dno.

Nie wiem, nie znam się, mam ważniejsze rzeczy na głowie :) Mnie absolutnie nie przekonywał, zarówno w formie literackiej a tym bardziej jako publicysta. Wolałem poczytać sobie Nicponia. Ostro ale konkretnie.

Szanowna Pani,

To Pani przyprowadziła i protegowała Coryllusa w Blogmedia. Myśmy znali go z czasów dawnego s24
Pani jest matematyczką więc Pani powinna znać tabliczkę mnożenia.

pozdrawiam

Kto raz zawiódł, należy dąć drugą szansę.
Lecz temu który raz zwątpił i sieje zwątpienia ziarno, druga szansa się nie należy, bo kolejnym krokiem każdego wątpiącego siewcy w godzinie prawdy będzie jego zdrada.
Tak nauczał i przed takimi wątpiącymi ostrzegał Nas Polaków sam Nasz papież, błogosławiony JP II.
Ci panowie chyba wątpią też i w istnienie samego Boga, a więc i każdej prawdy.

A co do talentów i uzdolnień obu tych panów.

Szatan też jest nad podziw zdolnym i utalentowanym twórcą zła, prawda?

Pozdrawiam.

Kiedyś pod jednym z moich wpisów na Blogressie- swoje wpisy zamieszczam na BM24 i Bogpressie pojawił się bardzo bojowy komentarz. Myślałem, że krew mnie zaleje. Mogło to spowodować zarzut, że moje pisanie wzbudza takie właśnie skrajne emocje. Oczywiście nie byłby to zarzut prawdziwy, bo stopień frustracji wielu osób z naszego środowiska jest bardzo duży a ta jesli nie jest rozładowana prowadzi zawsze do agresji. Każdy zaś taki "bojowy" wpis agresję trochę rozładowuje.
Kiedyś bardzo chętnie czytałem Toyaha a później jakby z mniejszym zainteresowaniem. Może dotyczy to nie tylko mnie?
Trzeba więc wdać się w spór, bo wtedy wraca się dyskusji. Ja nie mówię, że jest to ich działanie w pełni uświadomione, bo zapewne wynika z nawyku.
Natomiast problem jest rzeczywiście poważny. O ile wiem to Antykomor nie został wcale skazany za to, co zwróciło na niego uwagę władz a pod innym pretekstem ale w sumie co to ma znaczenie?
Myślę, że z Nicponiem może być podobnie. Wszyscy jesteśmy obserwowani i musimy sie pilnować. To tyle o Nicponiu.
Natomiast rzeczywiście nie należy się przyłączać do żadnych nagonek medialnych, nie należy sprawiać wrażenia, że akceptuje się opresyjne działania władz.
Co Coryllusa, to nie wiem o czym on pisze, bo nie rozumiem jego "poetyki" i rzadko go czytam.
Nie mniej jednak przestrzegam przed nadmierną krytyką obu tych autorów. Nie drążmy sporów, bo nam nie służą.

Jak uważam, że Coryllus jest przypadkiem bufona, bardzo drażliwego na punkcie własnej nadętej znakomitości. Dlatego jego personalne ambicje biorą górę ponad ważną dla ogółu sprawą. Widocznie red. Warzęcha (za którym ja też nie przepadam) podpadł mu w jakiś sposób.
Znacznie większm problemem jest inna jeszcze cecha, jaką zaprezentował. Są jednak momenty, kiedy jest w stanie posunąć się nawet do pospolitego ...łajdactwa. Sprawa, którą warto przypomnieć, dotyczy bpa kieleckiego Kaczmarka, któremu Coryllus (za Michnikiem) – moralista zarzuca grzech „zaniechania”. Jak pisze: „Zaniechanie jest najsubtelniejszym chyba rodzaje grzechu.” Etc.:
„Ksiądz biskup /.../ kiedy dowiaduje się, że do domu zamieszkałego przez Żydów ktoś wrzucił wiązkę granatów – był styczeń 1946 roku – spodziewać się mógł wszystkiego tylko nie wizyty przedstawicieli społeczności żydowskiej u siebie w gabinecie. Oni jednak przyszli, bo w tych szczególnych okolicznościach, ten katolicki biskup, /.../ wydał im się jedyną siłą mogącą zaradzić złu. On jednak przyjął ich chłodno i nie spełnił ich prośby. A przecież chcieli tak niewiele, chcieli tylko, by polecił swoim podwładnym, księżom, którzy co niedziela wygłaszają kazania na ambonach, by powiedzieli wiernym, jak wielkim grzechem jest wrzucanie granatów do domów spokojnych ludzi. Tylko tyle. Biskup jednak tego nie zrobił”.

Z wielkim bólem konkluduje: “Tak więc ksiądz odmówił ludziom, którzy mogli obdarzyć zaufaniem milicję, UB, rosyjskiego komendanta okręgu wojskowego, a wybrali właśnie jego – katolickiego biskupa, bo w niego uwierzyli, uwierzyli w to, że on może, właśnie on, w tych trudnych czasach, powstrzymać zbrodniarzy rzucających granatami w niewinnych ludzi. On zaś nie pomógł i to po latach wzburzyło kogoś tak spokojnego i pełnego rozwagi [sic!] jak Adam Michnik.”
http://coryllus.salon24.pl/317584,biskup-kaczmarek-albo-informacja-zapos...
...

Wiadomo, że zbrodnia była sowiecką prowokacją, której biskup nie był w stanie przeciwdziałać, a ludzie, którzy „wrzcali do mieszkań spokojnych ludzi granaty” nie należeli do owiec z jego owczarni. Mało tego, ewentualna reakcja – taka jakiej chce Michnik – byłaby potwierdzeniem polskiej inspiracji pogromu, polskiego sprawstwa i winy! Przecież wojskowi i milicjanci, którzy dokonali morderstwa - znikli, a odpowiedzialność ponieśli niewinni, wyjęci z tłumu gapiów, ludzie.

Nie ulega wątpliwości, że wizyta Żydów u księdza biskupa była częścią prowokacji; wiadomo kto ich tam skierował, a on sam nie był w stanie niczemu przeciwdziałać. Najwyraźniej JE wyczuł prowokację i zachował się stosownie do sytuacji.

Wyczyn Coryllusa może służył na jego drodze do sławy wielkiego historyka, dla reklamy księżek? Niewątpliwie przysporzył życzliwości salonowych recenzentów i pism, jak „Mówią wieki”, które użyczyły mu swoich łamów. O to chodziło, a może kiedyś okaże się, że „niby nasz” publicysta bardzo nas zaszokuje ?...

zgadzam się z wypowiedzią UPARTY-ego. W odróżnieniu czytam i podoba mi się pisanie Coryllusa. Nie znam osobiście, jednak widzę zorganizowane ataki. Komuś bardzo przeszkadza i wydaje mi się, że Elig, Ty, zasugerowałaś się w jakimś widzie. Nie jestem jego adwokatem, a może niech się wypowie ktoś, kogo Coryllus skrzywdził. Nie w sieci, wirtualnie, czy przez swoje pisanie (np. zawiść), a realnie. Proszę o świadectwo jego złej woli i uwikłania.

W sianiu zamętu, skłócaniu, wykonywana jest duża praca, na którą idą duże pieniądze. Tylko (głupiec) ślepiec tego nie widzi. Przepraszam niewidomych i z obniżonym IQ

Wielokrotnie chwaliłam Coryllusa, gdy było za co. Uważam jednak, iż przyłączanie się do odgórnie zarządzonej nagonki na innego blogera jest w najlepszym razie głupotą, a w gorszym - łajdactwem.

w sianiu zamętu i podszczuwaniu nie ma lepszej parki w sieci, która umie się wkręcić do promowania i zarabiania na swojej sieciowej działalności, jak ta parka.

Tylko niewidomy i z obniżonym IQ tego nie widzi.

Te dwie persony pracują na własny rachunek - dosłownie. Przy okazji wypromowane przez naiwnych na "głosy sumienia" czynią spustoszenie u tych naiwnych i ulegających celebrytom z obniżonym IQ .

KID ma absolutną rację, co do Toyaha to nie jest jego pierwszy występ i wcale mu nie jest potrzebny Korylus jako wzór, on zaczął pierwszy

Powtórzę tylko FAKTY.

Beznadziejny dowcip z Brodą

O tym jak się przeprasza, kopiąc tego, którego sie pomówiło :
http://blogmedia24.pl/node/13501

Pragnę uroczyście zakomunikować wszystkim zainteresowanym, że sprawa

umieszczenia podpisów mojej żony, moich dzieci i mojego osobistego pod

listem prof. Brody i kpt. Sulatyckiego została ostatecznie wyjaśniona.

Otóż, jak się okazuje, nasze podpisy pod apelem umieścił osobiście kpt.

Sulatycki, który otrzymał je od nieznanego mi pana Czartoryskiego, który

otrzymał je od znanego mi pana Zbigniewa Łabędzkiego z portalu www.ojczyzna.pl .

Skąd pan Zbigniew Łabędzki miał nasze dane? Jak się dziś okazuje,

miał je ode mnie. Dlaczego mu przekazałem te dane i dlaczego – co dziś z

pokorą przyznaję – pozwoliłem mu je wykorzystać przez siebie wybrany

sposób? Dlaczego tej sytuacji – co dziś też z bólem przyznaję – nie

pamiętałem? Ta kwestia wymaga już dłuższego wyjaśnienia.

Zbigniew Łabędzki redaktor naczelny portalu "Ojczyzna"

A Zbigniew Łabędzi "miał dane" od samego Toyaha, który się podpisał pod listem. ś.p. Zbyszek Łabędzki stracił duzo zdrowia i czasu, aby odszukać w tysiącach maili ten jeden, właściwy od Toyaha, który się podpisał w imieniu całej rodziny.

W takscie popełniłem kilka drobnych pomyłek i niezręczności, których nie mogę skorygować, bo szwankuje mój edytor. Przy próbie edycji dostaję natychmiast informację: „Sorry, the time limit for editing this has run out.”
Proszę o wyrozumiałość.

Pan, jako człowiek z tak wysokim IQ, zapewne nie będzie miał problemu z uzasadnieniem swojej opinii. Proszę się nie krępować.

Ja ze swojej strony dodam, że także strona żydowska (oczywiście nie cała), na podstawie faktów uznaje, że zbrodnia w Kielcach była aktem prowokacji, ale zarzuca Polakom, że taką akcję można było wywołać tylko w Polsce, a to z powodu naszego wielkiego antysemityzmu. Tym samym, dalej obciąża wszystkich(!) Polaków winą za zbrodnię.
Natomiast Coryllus, pomimo faktów wskazujących na coś zupełnie innego, twierdzi, że ks. bp Kaczmarek był w stanie powstrzymać zbrodnię poprzez agitację z ambon. Jest to bardzo poważny zarzut udziału w zbrodni. Tym samym oskarża nie tylko Kościół, ale – wbrew faktom – przypisuje Polakom dokonanie czynu.

Bardzo dawno nie czytalem tekstow tego anglisty. Wczoraj jednak sie to zdarzylo i mialem duzo satysfakcji. Pisal o poziomie reprezentowanym przez najlepszych polskich aktorow, np. A.Seweryna i porownal z poziomem zawodowym kilku przecietnych londynskich aktorow. Wyszlo bardzo niekorzystnie dla polskich Mistrzow Sceny.
Akurat od lat mialem takie przekonanie, ale jakos go nie ujawnialem. Najpierw oczywiscie przeszedlem etap zachwytu i 'ochanie' - gdybyz tak ci nasi Mistrzowie operowali jezykami obcymi i pracowali na Zachodzie, to byliby tam najlepsi. Po wyjezdzie z Polski i obcowaniu glownie z efektami pracy aktorow zachodnich, przede wszystkim hollywoodzkich przyszlo ogromne rozczarowanie. Na Nicole Kidman, Jodie Foster,Dustinie Hoffmanie, Gene Hackmanie, R. De Niro czy nawet na draniu J.Nicholsonie mozna oprzec caly film. Na ktorym z polskich aktorow mozna oprzec caly film pelnometrazowy?

Nie przyłaczam się nie dlatego, że w tłumie biją, ale dlatego, że biją głupio, a często równie głupio bywa bity cały tłum. Ważna uwaga. Mniej obawiam się samego bicia, a bardziej tej głupoty. Sądzenie ludzkich losów wymaga naprawde wielkiej mądrości, a nagonka najczęściej bywa prymitywna.

Była kiedyś książeczka bardzo mądrego człowieka, której pierwszy rozdział nazwał tak:

Najprawdopodobniej nie przez przypadek tytuł tego rozdziału iluminowany jest alegorią miłosierdzia (MISERICORDIA), a ważną przypowieścia we wstępie tego rozdziału jest ewangeliczna przypowieść o pszenicy i kąkolu (por. Mt 13, 24-30). Kiedy słudzy pytają gospodarza: "Chcesz więc , żebyśmy poszli i zebrali go [kąkol]?", on odpowiada, w sposób bardzo znamienny: "Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mojego spichlerza" (Mt 13, 29-30).

??

Nie znam pana, a tego Kaczmarka może zdokumentować jakoś? Chodzi o prowokację kielecką w 1946-7? - jestem trochę młodszy.

Powtórzę dla słabo czytających: Jeśli ktoś został skrzywdzony przez Coryllusa, to chętnie się zapoznam.

Czytając jego teksty widzę, że potrafi wyprosić "z chaty" chama .. z dużą dawką chamstwa: D

PRZECIEŻ JEST LINK PODANY

http://coryllus.salon24.pl/317584,biskup-kaczmarek-albo-informacja-zapos...

Jesteś w emocjach, nawet nicka mu przekręciłaś, a to już nie jest dobrze. Ten człowiek zarabia na życie pisaniem.
Blogmedia24 nie jest jakimś super lotnym forum. Jednak ploty i szkalowanie, bezpodstawne zastanawia mnie. Może komuś zależy, by wszystkie tego typu portale wytracić. Pojawiają się nowe. Ale mało jest takich, które w niezmiennej formie trwają dłuższy czas. Uznałem Portal za pozytywną, budującą inicjatywę i chciałbym podtrzymywać to zdanie w swoim mniemaniu. Powściągnijmy emocje, a weźmy się za to, co robimy najlepiej: sprawiajmy przyjemność przjaciołom i sympatykom. Wrogów i tak się wkurzy mimochodem.
Także, Marylu, popatrz na nadaktywność nowych twarzy, których nie znałaś z tej strony, lub wcale. Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrego Adwentu.

widze ulega antypolskiej propagandzie Korylusa. Ja go nie czytam, tak samo jak przestałam czytać Toyaha po ukazaniu się jego prawdziwego oblicza w przypadku wyżej.
Celebryci i lanserzy mnie nie interesują, mam co robić, szkoda czasu na takie jednostki.
Za to widzę koncentrują na sobie uwagę.
Na Blogmedia24. ich nie ma i nie będzie, gdyby nie elig, która znosi tu rózne wieści z magla, to by nie było tej dyskusji o nikim i niczym.

Jeżeli chodzi o bp. Kaczmarka , to choć mnie ciska cholera, że mozna tak ulegać jakiemus karierowiczowi, zarabiającemu na alternatywnej wersji historii, to prosze uprzejmie

Wypadki kieleckie, prowokacja, sowietów, PRL-u;

http://blogmedia24.pl/node/58753

http://blogmedia24.pl/node/58772

I TU

http://blogmedia24.pl/node/60119

nie przeczytałam wcześniejszego wpisu, bo bym darowała sobie trud szukania.

"Blogmedia24 nie jest jakimś super lotnym forum. Jednak ploty i szkalowanie, bezpodstawne zastanawia mnie."

Dobrego Adwentu

ps. doktryna stalinowska wiecznie żywa - "łapać złodzieja" krzyczy złodziej. TW ZNAK robi identyczny zabieg, pisząc list do biskupów, aby wezwali kapłanów i wiernych do zaprzestania "mowy nienawiści". A tą "mową nienawiści" jest pamięć o 96 ofiarach katastrofy smoleńskiej i wołanie o prawdę.

kielecka . Nie czytałem Toyacha i nie znam właściwie Unicorna, czy teraz KID, no i Elig, którą czasami czytam. Co się dzieje, że w Blogmedia24 czytam domysły i domniemania nt Coryllusa. Podawanie mi linków nic nie daje, bo to nie są linki do "winy" Coryllusa.
Także mogę Cię lekceważyć, ale wolę nie. To jedno zdanie, odzwierciedla moje postrzeganie portalu. NIe robię nic, by był gorszy, a staram się robić coś, by stał się lepszy. Może nie powinienem..

jesteś bardzo podobny do @elig. Stawiasz zarzuty, ale nie chcesz znać argumentów osób, które z Tobą dyskutują. Nie czytasz, bo nie zdązyłeś przeczytać ani podlinkowanego przez KID-a tekstu Korylusa, ani poznać sprawy bp.Kaczmarka.

Wszystko jest w komentarzach wyżej.

Dobrego Adwentu

może i jestem. Po tekście Coryllusa jednak C, http://coryllus.salon24.pl/317584,biskup-kaczmarek-albo-informacja-zapos..., widzę jego zdanie o Biskupie, jako "ugodowcu". Wierzę, że poza odniesieniami do MIchnika, to są fakty: Wikipedia, wyjątek wizyty Żydów. CO to ma do nakłaniania ludzi, by robić na niego nagonkę.
Tekst ten nie był mi wcześniej znany, bo salon odwiedzam b rzadko. Co? Biskup jest oszkalowany przez Coryllusa? Raczej nie.
Gdyby Coryllusa pisał o tematyce bliższej mi zawodowo i ściemniał, to bym poznał. Jeśli ściemnia o Biskupie Kaczmarku, to proszę napisz o co chodzi konkretnie, bo nie będę wertował setek stron w poszukiwaniu konkluzji. Jedziesz po Coryllusie bezpodstawnie?

odpowiedz merytorycznie KID-wi, nie mnie.
Ja Ci tylko uzupełniłam wiedzę, którą rzekomo nie dysponowałeś, merytoryczną treścią.

Użycie doktryny Stalina w przypadku Korylusa jak i działań Boniego wprost uderzająca.

Tyle mojej opinii na ten temat.
Kolejny pomocny link, merytorycznie.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/boni-apeluje-do-kosciolow-o-wsp...

"Nie możemy być wobec tego obojętni. Dlatego zwracam się z apelem o pomoc
w przeciwstawianiu się mowie nienawiści i wszelkim objawom nietolerancji" - napisał minister Boni.

Współprzewodniczący komisji metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź powiedział dziennikarzom, że strona kościelna przyjęła apel Boniego. Abp Głódź zwrócił uwagę, że w życiu społecznym jest zbyt wiele konfliktów. - Potrzeba nam języka miłości, przebaczenia, partnerstwa i dialogu. Obecnie więzy między obywatelami a państwem są potargane - podkreślił.

"Blogmedia24 nie jest jakimś super lotnym forum. Jednak ploty i szkalowanie, bezpodstawne zastanawia mnie."
Jak mawiają górale, jeśli poziom niski, weź towarzystwo za pyski, czyli nakieruj dyskusję.
Chętnie podyskutuję z Tobą, zaproponuj temat, najlepiej czuję się w historii ale możemy pogadać o wszystkim.
"nie znam właściwie Unicorna" Hm, a co chcesz wiedzieć?
Co do Coryllusa, wyraziłem swoje zdanie w tematach Elig i szykowałem większy wpis ale na razie nie mam czasu aby zajmować się...maglem :>
Zajrzyj:
http://kompromitacje.blogspot.com/
Po lewo ku dole: Baśniopisarz Gabriel Maciejewski jest sporo do czytania.

a dyskusja z kimś, kogo pierwszy raz widzę na oczy, jest chyba, mało sensowna. Spór z kim i o co?
Ktoś szkaluje kogoś, a ja tylko piszę, że to inteligentny i dobrze piszący człowiek. Pisze uczciwie i niegłupio. Czy dałbym mu swój portfel idąc na basen..
KID i Unicornowi z pewnością nie.

Nie rozumiem sensu pisania o mało lotnym forum i wycofywaniu się zaraz chyłkiem z propozycji dyskusji argumentując to, że widzi się kogoś pierwszy raz na oczy. I jakieś głupie zaczepki z portfelem. Niepoważne trochę. I trochę trollowate, nie sądzisz?
Widzę, że nawet nie zamierzasz przeczytać niczego z podanych wyżej linków. Jaki jest zatem sens dalszego twojego pisania? Będziesz teraz obrażać ludzi jak twój ulubieniec?
Coryllusowi, Toyahowi i postaciom z mojej listy z pewnością nie dałbym nawet potrzymać zegarka.
Jestem niemile wstrząśnięty aczkolwiek nie zmieszany i rozczarowany :)
Pamiętam, że zwykle ci, co chcieli odejść z blogmedia24.pl tak się zachowywali, szukali pretekstu aby później na innych portalach przedstawiać się jako ofiary "krwawej Maryli i ski."

TO NIE JA UCIEKAM OD MERYTORYCZNEJ ODPOWIEDZI, TYLKO TEN, KTO TAK PISZE.

Znów się bawimy w łapaj złodzieja?

Nie mam czasu na takie zabawy.

Co zaś do legendowania się w sieci.

Co jest prawdą, a co fałszem w dziele drugiego z parki, którzy funkcjonują w sieci, napadając na innych?

http://osiejuk.salon24.pl/448254,toyah-ksiazka-twoj-pierwszy-elementarz-...
"BlogMedia24– Prawicowa platforma blogerska założona przez blogerkę Marylę. Wydaje się, że wielu kiedyś czołowych blogerów Salonu24 pisze dziś właśnie u Maryli. Niektórzy bardzo dobrzy. Kiedyś byłem zakolegowany zarówno z Marylą, jak i z BlogMediami, jednak kiedy zauważyłem, że jestem tam traktowany jak szpicel, poprosiłem Marylę, żeby mnie stamtąd usunęła, co uczyniła z najwyższą radością.

" Broda – Rafał. Bloger, profesor, patriota.Kraków, jak najbardziej. Kiedy zacząłem blogować, moje refleksje tak się spodobały wielu patriotycznie nastawionym osobom, że zostałem wręcz zalany mailami od kompletnie nieznanych mi ludzi z przeróżnymi propozycjami – od tych oferujących współpracę, do proszących o najróżniejsze wsparcie. Pewnego dnia otrzymałem mail ze Stanów Zjednoczonych, czy może z Kanady, od nieznanego mi czytelnika, który mnie poinformował, że on i jego znajomi zbierają podpisy w sprawie poparcia dla Radia Maryja, i zapytał mnie, czy ja i moja rodzina nie chcielibyśmy ich wesprzeć wirtualnymi podpisami. Ponieważ wszyscy popieramy Radio Maryja, a polskie interesy na obczyźnie są nam bardzo drogie, napisałem mu, że proszę bardzo, i dorzuciłem imiona moich dwojga dzieci i żony. Odpowiedź, zgodnie z instrukcją, wysłałem do jakiegoś działacza w Stanach o mocno szlachetnie brzmiącym polskim nazwisku. Dziś już i tego nie pamiętam, ale chodziło o jakiegoś Radziwiłła, czy Zamoyskiego. Po roku może, moja starsza córka postanowiła sprawdzić, czy jeśli ona w googlu wpisze swoje imię i nazwisko, to się coś pokaże. Wpisała i okazało się, że ona znajduje się na opublikowanej w portalu www.money.pl liście 10 tysięcy nazwisk pod protestem niejakiego profesora Brody z Krakowa w sprawie prześladowania Radia Maryja. Ponieważ o Brodzie w życiu nie słyszałem, a money.pl, to, jak by nie patrzeć, nie mój rejon, zrobiłem Rafałowi Brodzie awanturę, co się skończyło tym, że w środowiskach ultra patriotycznych zostałem uznany za zdrajcę, a moje nazwisko zostało na wieczną wieczność napisane czarnymi literami i wywieszone na wszystkich możliwych patriotycznych plotach, ścianach i murach. Dziś, efekt tamtego zdarzenia jest wyłącznie taki, że ile razy córka moja złoży gdzieś swoje CV, a zainteresowanej firmie przyjdzie do głowy ją sprawdzić, t jedyne co znajdzie, to tę listę Brody – i, naturalnie, zostaje automatycznie skreślona. No cóż. Takie życie, takie czasy. Z profesorem Brodą jesteśmy już jakiś czas pogodzeni, ale historii zmienić nie sposób."

żale na mnie?

Stalinowi, leninowi, Unicornowi i Kidowi i t p, i t d.

Dlaczego rozmawiam z Tobą, a z nimi nie? Łatwo się domyślić. Właśnie Unicorn dołożył mi, od kogo to? , a trollowatych. Unicorn, możesz spokojnie omijać moje wszystkie blogi, nie ma tam nic ciekawego dla ciebie. Spokojnie majstruj ludziom przy piórach, tylko znajdź przyczynę, może leży gdzieś.
Pani wpisu zupełnie nie rozumiem. Odgrzebywanie jakichś niezałatwionych porachunków. Skrzywdziłem kogoś, gdzieś z piszących tutaj? Proszę. Lidzie, co wy robicie ze swoim życiem. kolekcje krzywd nie do odżałowania.

Zanim napiszę złe słowo na kogoś, kilka razy się zastanowię. Te upomnienia traktujecie jak rozrywkę, urozmaicenie wieczornej dłużyzny. Może słusznie. Czymś się trzeba zająć. Ja na szczęście nie mam tyle czasu. Pozdrawiam wszystkich.

"Zanim napiszę złe słowo na kogoś, kilka razy się zastanowię. "

NO NIE...

jakie porachunki????? Prawda, tylko prawda jest ciekawa.

Wszystko jest w komentarzach, a jedyne osoby zaatakowane przez obrońcę Korylusa, to blogerzy Blogmedia24, a w szczególności KID i Unicorn :))

Za to brak wciąz merytorycznej obrony ataku Korylusa na bp.Kaczmarka.

"Natomiast Coryllus, pomimo faktów wskazujących na coś zupełnie innego, twierdzi, że ks. bp Kaczmarek był w stanie powstrzymać zbrodnię poprzez agitację z ambon. Jest to bardzo poważny zarzut udziału w zbrodni. Tym samym oskarża nie tylko Kościół, ale – wbrew faktom – przypisuje Polakom dokonanie czynu. "

"Blogmedia24 nie jest jakimś super lotnym forum. Jednak ploty i szkalowanie, bezpodstawne zastanawia mnie."

Dobrego Adwentu

"Dlaczego rozmawiam z Tobą, a z nimi nie? Łatwo się domyślić. Właśnie Unicorn dołożył mi, od kogo to? , a trollowatych. Unicorn, możesz spokojnie omijać moje wszystkie blogi, nie ma tam nic ciekawego dla ciebie. Spokojnie majstruj ludziom przy piórach, tylko znajdź przyczynę, może leży gdzieś."
Nie ja zacząłem o portfelach. Dlaczego tak napisałem? To proste, piszesz o mało lotnym forum, nie zadajesz sobie trudu aby przeczytać, co ktoś podaje, szukasz zaczepki, otrzymujesz zatem ripostę. Próbowałem zachęcić do dyskusji, olałeś. Jak mam traktować osobę, która psioczy a jednocześnie nawet nie próbuje dyskutować, wiedząc wszystko z góry.
I znowu próbujesz sztuczek na bardzo niskim poziomie, zrównując w jednej linii dyskutantów z dyktatorami. Daj sobie spokój z takimi zabawami.
"Zanim napiszę złe słowo na kogoś, kilka razy się zastanowię"
Jasne, jasne, właśnie widać.
Nie szanujesz czasu cudzego ani swojego wypisując dyrdymały. Temat zszedł na boczne tory i to także jest trollowanie.
Z mojej strony EOT.
Żałosne jest to wszystko ale to nie mój problem, nie jestem psychoterapeutą i nie będę dawał żadnych rad czy moralitetów w stylu odwoływania się do czyjegoś życia. Nic mnie to nie obchodzi, zostałem niejako wywołany do tablicy, skomentowałem twoje słowa.
Ale jak widać w ostateczności, szkoda czasu i pukania po klawiaturze.

Czuję się zaszczycony.

Chcesz dobrze, a wychodzi Ci kiepsko. Na czym polega ów brak porządku?

Porządna rozmowa polega na określeniu jej przedmiotu i skupieniu się na tym przedmiocie.
W dzisiejszej rozmowie nie mamy do czynienia z żadnym zniesławianiem Coryllusa, ale wskazanych jest kilka konkretnych zdarzeń, polegających na pisanych wypowiedziach tego autora w konkretnych sprawach.

Weźmy jedno opisywane zdarzenie. Wypowiedź Coryllusa dotycząca zachowania Biskupa Kaczmarka wobec delegacji żydowskiej interweniującej w sprawie pogromu kieleckiego. Otóż faktycznym przedmiotem dyskusji jest ocena jakości Coryllusopwej interpretacji tego konkretnego historycznnego zdarzenia oraz ocena stosowności Coryllusowej oceny postawy Biskupa Kaczmarka. Coryllus ma do czynienia z konkretnymi faktami, o których się wypowiada i co więcej ocenia konkretną postawę i faktyczne działanie biskupa.

I teraz kimkolwiek jesteś Józuś, czy profesorem neksjalizmu, czy konduktorem wysokich napięć, nie ma to znaczenia, ważne jest to co w tej rozmowie piszecz w przedmiocie dyskusji. A piszesz o tym, że nie musiałes zniżac się do wykorzystania linków, nie przeczytałeś tekstów należących do zbioru składającego się na przedmiot dyskusji, a podtrzymujesz tezę o tym, że mamy do czynienia ze zniesławianiem znakomitego Coryllusa przez nieznanych ci dupków zwanych Unicornem i KID-em.
Otóż niesłusznie.

Moim zdaniem kim sa Ci Panowie i Panie, także nie ma znaczenia, czy są profesorami neksjalizmu i innych wszechnauk, czy są konfruktorami wysokich napięć. Nie ma także znaczenia czy Blogmedia24 jest potęgą, czy marna deską do prasowania.
Liczy się tylko przedmiot dyskusji i jakość wywiedzionych wniosków.

A te są niezbite i jasne.

Dzisiaj historia wie, że tak zwany pogrom kielecki był wredną prowokacją polityczną przygotowaną pod sowieckim nadzorem i zrealizowaną przez ówczesny Urząd Bezpieczeństwa Publicznego.

Dzisiaj historia wie także, że tamte lata były czasem brutalnego prześladowania polskiego Kościoła, były czasem prowokacji, brutalnych nacisków, więzień a nawet tortur, którym poddawani byli nawet najwspanialsi ludzie polskiego Kościoła. Więziony był Ksiądz Prymas Stefan Wyszyński, do więzienia trafił także biskup Czesław Kaczmarek, który był torturowany w czasie procesu i skazany na wieloletnie więzienie.

Historia także wie, że byli wspaniali polscy literaci, którzy gorliwie zajmowali sie zniesławianiem nie tylko biskupa Czesław Kaczmarka...
Znany był list polskich pisarzy, wśród, których znalazła się poetka, późniejsza laureatka nagrody Nobla, która życzyła sobie kary śmierci dla biskupa zdrajcy, trudniącego sie szpiegostwem na rzecz Stolicy Apostolskiej i USA. Był także inny znakomity literat, niejaki Świderski, wsławiony paszkwilami, piszący o biskupie Kaczmarku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czes%C5%82aw_Kaczmarek

I niestety, drogi Panie Józuś, gdy poznamy fakty, poczytamy trochę, zrozumiemy jaki jest przedmiot rozmowy, to wtedy okaże się, że wnioski i interpretacja Pana Coryllusa po prostu jest naprawdę bardzo dwuznaczna.

Niestety Coryllus ustawia sie w jednym szeregu z noblistką Wisławą Szymborską, Leonardem Świderskim, Michałem Bonim z tych lat i tymi z Prokuratury Wojskowej tamtych lat, dopisując biskupowi to, czego tamci nie wymyślili.

Tak Panie Józuś. Najpierw poczytajmy trochę, dowiedzmy się kim był ten biskup i kiedy, aby dość do wniosku, że KID napisał najbardziej jasną i zwięzłą interpretację "najprawdopodobniej najbliższą prawdy". (Komentarz nr 10)

Przyjrzałem się dyskusji na blogu Coryllusa po opublikowania tekstu o biskupie Kaczmarku:
"• Ten sam scenariusz?
Inna grupa "przestraszonych ludzi" - zamiast pójść do okupanta - prosiła o pomoc bpa Łukomskiego (, nie wiedząc, że się ukrywa).
Też miał zaniechać?
ALEXANDRA 0181 | 22.06.2011 16:40
link nadużycie odpowiedz

• @Alexandra
Nie rozumiesz intencji tego tekstu. Mówię ci to wprost.
CORYLLUS 135614318 | 22.06.2011 16:57
link nadużycie odpowiedz

• @coryllus
Nie jesteśmy na ty.
Niestetz wygląda mi na to, że autor sam się „przejechał” na własnej intencji.
ALEXANDRA 0181 | 23.06.2011 07:01
link nadużycie odpowiedz

• @Alexandra
Pani Alexandro, nie słucha pani dobrych rad. Autor, dobry autor, nigdy nie przejedzie się na własnej intencji. Nie zrozumiała pani tekstu. To jasne i niech się pani nie upiera.
CORYLLUS 135614318 | 23.06.2011 11:09"

Przypominam, że bp Łukomski był ordynariuszem łomżyńskim w okresu pogromu w Jedwabnem, który został oczerniony przez Grossa w bajeczce "Sąsiedzi".
Jego wspmnienia na temat wydarzenia zostały odrzcone przez Libionkę z IPN, gdyż wg niego, biskup - jako sympatyk Endecji - musiał być antysemitą.

w międzyczasie ci, którzy wpisują się w nagonki , zostali na jednym z portali wpisani na listę "prześladowanych" :) cóż...

a propos " Autor, dobry autor, nigdy nie przejedzie się na własnej intencji"

jakoś tak mi się w tej chwili skojarzyło z funkcjonariuszem z Czerskiej, Pawłem Wrońskim, który równo szczuje na prawicowych publicystów, a dzisiaj ktoś mu podpowiedział wybieg, który jemu się wydaje genialny , aby nie kojarzyć się z potocznym i znanym żyjącym w PRL-u podszczuwaczem, lewicowego rodowodu i rozwija ....

Słów kilka o ''szczujni''
http://wyborcza.pl/1,75968,12926082,Slow_kilka_o___szczujni__.html

" Dziękuje kilku osobom, które uznały za trafne moje określenie "szczujnia" wobec prawicowych (głównie) portali internetowych żywiących się ludzką nienawiścią i głupotą.
Użyłem tego neologizmu w czwartek w Radiu TOK FM. Z żalem jednak muszę przyznać, że nie jest to w 100 procentach koncept mój.

Słowo "szczujnia" ma swój źródłosłów w słowie "szczwalnia". Szczwalnie były teatrami zwierząt, które budowano głównie w naszej części Europy, głównie w XVIII wieku. Najsłynniejszą była szczwalnia wiedeńska, która spłonęła w roku 1796. "

Stara, wypróbowana metoda pt. "łapaj złodzieja".
Oni to mają zapisane w genach.