Orlęta Lwowskie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

 

 Pod koniec I Wojny Światowej rozpadały się jak domki z kart wielowiekowe monarchie Romanowych, w których żyłach nie płynęła ani jedna krwi założyciela dynastii;
Dynastii niemieckich i germańskich, Habsburgów,  Hohenzollernów.
 W dniach 25 i 26 października 1917 roku, w Rosji władze przejmuje czerwony tyran, bolszewicy na czele z Leninem, przy pomocy pieniędzy niemieckich, kapitału żydowskiego i być może połowy Świata.
 Lenin -Ulianow, pół Rosjanin, Ćwierć Żyd, ćwierć Niemiec.
    W wyniku I Wojny Światowej, upada największe imperium Świata. Najpierw Rewolucja lutowa Aleksandra Kiereńskiego; 8-15 marca 1917 obala carat za pieniądze obcego żydowskiego kapitału.
 Lenin wydaje rozkaz zamordowania cara, jego żony i piątki  dzieci oraz towarzyszącej im służby. Zostają zamordowani w domu / suterenie / domu inżyniera Ipatiewa w Jekatierinburgu  17 lipca 1918 roku. Zgodnie z bolszewickim zwyczajem, który po wojnie przejęła polsko-sowiecka bezpieka, zwłoki rozrzucono po śmietnikach aby nigdy ich nikt nie znalazł.
Vide Generał brygady August Fieldorf Nil zamordowany 24 lutego 1953 roku. Do dnia dzisiejszego nie odnaleziono zwłok, choć do niedawna  żyli oprawcy:  Alicja i Kazimierz małżonkowie  Graff, pochodzenia żydowskiego, Witold Gatner,też pochodzenia żydowskiego, który nadzorował egzekucję Fieldorfa, Alojzy Grabicki , naczelnik więzienia,lekarz Maksymilian Kasztelański, kat starszy sierżant Śmietański, który uciekł do Izraela.
 
  Moi rodacy, Polanie, którzy nie mogli liczyć na żadne układy z bolszewikami, Niemcami: Habsburgami i Hohenzollernami, postanowili tak lawirować by płynąć między zaborcami jak Odyseusz  między Scyllą a Charybdą. Twórcą takiej polityki był przyszły wielki mąż stanu  Marszałek Józef Piłsudski.
 Według Józefa Piłsudskiego, klucz do odzyskania niepodległości leżał na wschodzie. Ten jego wschodni punkt widzenia był mu zarzucany w czasie Powstań Śląskich, Zwycięskiego Powstania Wielkopolan.
Jozef Piłsudski miał ten dar, że umiał przewidywać. Józef Piłsudski i towarzyszący mu politycy dążyli aby granice Rzeczypospolitej na wschodzie, były takie same jakie utrąciliśmy w czasie zaborów. Tempora mutantur et nos mutamur in illis.Nasi śmiertelni wrogowie; Niemcy, Austriacy, bolszewicy, zaczęli wspierać nacjonalistyczne tendencję narodów i narodowości, które kiedyś w pokojowy sposób stworzyły Rzeczpospolitą Obojga Narodów.  
Nasi zaborcy liczyli, że jeżeli powstanie na gruzach Rzeczpospolitej wiele małych państw, to będzie można je łatwo pokonać. Ukraińska Rada Narodowa powstała 19 października. Powstała na bazie ziem Rzeczpospolitej, które wchodziły w skład zaboru austriackiego. Jej zamiarem było ustanowienie samoistnej Ukrainy.W dniu 1 listopada 1918 roku, Rada ogłosiła utworzenie Zachodnioukrainskiej Republiki Ludowej, która miała być autonomicznym krajem w ramach monarchii habsburskiej. W dniu 13 listopada 1918 roku, uchwalono Tymczasową ustawę zasadniczą o niezależności państwowej ziem ukraińskich byłej monarchii Austro-węgierskiej. Ukraińcy, postanowili Lwów zrobić stolicą nowego Państwa, Ukraińskiej Republiki Ludowej.
W owym czasie we Lwowie mieszkało około 62 % Polaków, 20 % Żydów a Ukraińcy zaledwie 15 %. Nie można mówić, że Lwów był etnicznym miastem Ukraińców. Wręcz przeciwnie, większość to ludność Polska.
  Jak na owe czasy we Lwowie mieszkało stosunkowo niewiele Żydów. Były miasta i miasteczka, gdzie Żydzi stanowili około 40 % mieszkańców. W dniu 1 listopada Polska Komisja Likwidacyjna postanowiła przejąć miasto z rąk zaborców austriackich. Polska Komisja Likwidacyjna, to organ który zarządzał ziemiami Rzeczypospolitej, będącymi pod zaborem austriackim. Komisja miała szerokie kompetencje związane z uregulowaniem stosunków z Austriakami oraz utrzymanie porządku prawnego, celem utworzenia niepodległego państwa polskiego. Ukraińcy wiedząc, ze Komisja Likwidacyjna ma przejąć w majestacie prawa od Austriaków Lwów, postanowiła uprzedzić stronę polską  działaniami wojennymi. Pomogli im  Austriacy, którzy wbrew prawu przekazali Ukraińcom  w dniu 31 października koszary wojskowe, bron, amunicję, arsenał.
 We Lwowie, tymczasową władze sprawował od 10 października Komitet Obywatelski powstały na bazie stowarzyszenia "Straż" W dniu 1 listopada Ukraiński Komitet Wojskowy, dokonał zbrojnego napadu na miasto. Do napadu Ukraińcy wykorzystali żołnierzy z pułków ukraińskich stacjonujących w Galicji w pobliżu Lwowa. Ukraińscy zajęli nie bronione budynki użyteczności publicznej: Namiestnictwo, Sejm, Dyrekcje Policji, Ratusz, Pocztę główną. Polacy matychmiast zaczęli tworzyć punkty oporu. Stworzono dwa bardzo ważne punkty. Pierwszy w Szkole im Henryka Sienkiewicza przy ul. Polnej. W budynku szkoły znajdował się tworzący się batalion kadrowy Wojska Polskiego. Dowodził nim mjr. Zdzisław Tatar -Trześniowski. Zalążek przyszłego Wojska Polskiego, stacjonujący w Szkole nie posiadał broni. Broń organizowały kobiety i dziewczęta z POW, Polskiej Organizacji Wojskowej, którą stworzył w Warszawie w 1914 roku Józef Piłsudski. Mimo ataków Ukraińców, szkoła obroniła się. Drugim polskim punktem oporu był Dom Technika, przy ulicy Issakowicza. Budynek znajdował się w pobliżu szkoły im H. Sienkiewicza. Tym punktem oporu dowodził pchor. Ludwik Wasilewski.
 
 
 

 

profesor doktor inżynier, legionista, major artylerii, obrońca Lwowa, Ludwik Wasilewski, herbu Ostoja,
 

 

Polacy, którzy stanowili większość mieszkańców Lwowa, spontanicznie zaczęli organizować obronę swego miasta. Młodzież akademicka, uczniowie. W ostatnich dniach października  był zwołany do Lwowa, Zjazd Polskiej Młodzieży Akademickiej. Studenci w czasie obrad wystosowali do Ukraińców odezwę:
" narody polski i ruski od wieków wspólnie zamieszkujące tę ziemię, związane są ze sobą tyloma węzłami i interesami, że szukać muszą sposobów wzajemnego współżycia".
 Zebrani na zjeździe postanowili czynnie włączyć się w obronę polskiego Lwowa. Wezwali wszystką młodzież aby stanęła w obronie "tych wszystkich skarbów kulturalnych i ideowych, oraz pełni praw, jakie tu naród polski posiada" Etniczna młodzież Polska, która była większością w Polskim Lwowie, bez przygotowania, uzbrojenia przystąpiła do obrony rodzinnego grodu. Wśród tej młodzieży były wszystkie warstwy społeczne. Dzieci inteligencji, robotników, chłopów, dziewczęta. Ta młodzież swymi bohaterskimi, nadludzkimi czynami zasłużyła sobie na miano największych bohaterów współczesnego Świata.
 
Polacy nazwali ich Orlętami Lwowskimi.
 Orzeł to symbol założycieli Państwa polskiego, Dynastii Piastów. Polacy zamieszkujący Lwów, wielokrotnie zwracali się do Ukraińców o zaprzestanie walk, gdyż wzajemne przelewanie krwi nie ma sensu. Wspólny Komitet Polaków i Ukraińców, opracował odezwę "Do ludności Lwowa" w której informowano,o utworzeniu wspólnego komitetu polsko -ukraińskiego, celem "utrzymania spokoju, porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz zapewnienia aprowizacji miasta. Was, obywatele, wzywamy do zachowania bezwzględnego spokoju. Unikać należy tak ze strony polskiej, jak i ukraińskiej wszystkiego, co by mogło mieć charakter jakiejkolwiek akcji zbrojnej" Odezwa została podpisana przez obie strony:L . Stania, J. Neumanna, S. Niezabitowskiego, E. Adama. M. Clamtacza. Zawarty w dniu 2 listopada rozejm przez Przedstawicieli PKN i Ukraińską Rade Narodową został zerwany. Do zerwania przyczyniła się ukraińska frakcja związana z bolszewikami. Dzień później oficjalnie powstaje Polski Komitet Narodowy. PKN wystosował "Odezwę do ludności Lwowa w której informował o utworzeniu Komendy Naczelnej Wojsk Polskich we Lwowie. Walki o lwów ze zmiennym szczęściem toczyły się od 1 listopada do 20 listopada. Na rozkaz naczelnego Wodza w dniu 20 listopada  w godzinach południowych dotarła odsiecz pod dowództwem ppłk Michała Karaszewicza - Tokarzewskiego herbu Trąby

 

Generał Michał Tadeusz Karaszewicz-Tokarzewski herbu Trąby
 
 O świcie 22 listopada wojska polskie przełamały opór Ukraińców. Porucznik Roman Abraham, wywiesił flagę biało czerwoną ; "jedynie przynależną, tak krajowi, jak i miastu, polską flagę państwową. Lwów wrócił do macierzy. W dniu 26 listopada Rada Miejska Lwowa, podziękowała bohaterskim obrońcom Lwowa. Przyjęto Uchwałę o przyłączeniu Lwowa do państwa polskiego.
 

 

Gen. bryg. dr Roman Abraham
Po wyzwoleniu Lwowa,uczestnik obrony Lwowa, doktor  Adam Próchnik napiszę:
 
"Oswobodzenie Lwowa od inwazji przeważających sił ukraińskich stanowi wyjątkowy fakt, w dziejach Polski, jak w ogóle w dziejach wojen i wojskowości. Zorganizowanie i uzbrojenie kilku tysięcy ludzi w momencie, gdy miasto całe i cały materiał wojenny znajdował się w ręku wroga, trzytygodniowe walki toczone na pozycjach, przechodzących przez sam środek miasta, przy zastosowaniu całego aparatu najbardziej nowoczesnych urządzeń, wynalazków i narzędzi wojennych, to zaiste nawet w okresie wojny światowej, która oduczyła nas dziwić się, rzecz niezwykła i niecodzienna"
 
W drugą rocznicę Wyzwolenia Lwowa, 11 (22) listopada  1920 roku, Wódz naczelny Wojsk Polskich, Józef Piłsudski, odznaczył Lwów Krzyżem Virtuti Militari.
 
 Ja, najstarszy kawaler, wręczam to odznaczenie najmłodszemu z kawalerów — Lwowowi".

 

Herb Wielki Lwowa z Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari

 

Lwów był pierwszym i jedynym polskim miastem, które zostało  odznaczone, Krzyżem Virtuti Militari. W obronie Lwowa brało udział 1421 młodocianych obrońców. Najmłodszy miał 9 lat.Siedmiu po 10.
  Antoś Petrykiewicz, mający lat 13 został najmłodszym bohaterem, odznaczonym Orderem Virtuti Militari.
 

http://blog.surgepolonia.pl/wp-content/uploads/2011/12/Anto%C5%9B-Petrykiewicz.jpg

 

Jaś Petrykiewicz

 

 

Antoś Petrykiewicz zmniejs do lewej
Krzyż Srebrny Virtuti Militari uroczyście nadano poległemu Antosiowi 22 stycznia 1920 r. w rocznicę Powstania Styczniowego. Antoś do dzisiaj jest najmłodszym kawalerem tego najwyższego polskiego odznaczenia wojskowego. Oprócz Virtuti Militari uhonorowano go również pośmiertnie 3-krotnie Krzyżem Walecznych. Zwłoki bohatera złożono na Cmentarzu Obrońców Lwowa w katakumbach
Henryk Zbierzchowski, napisze o Antosiu
 
pamięci ten żołnierz mały,
Który bronił Lwów
Dla Polski Chwały:
Czapka większa od głowy,
Pod którą widać włos płowy
A na obszernym mundurze
Jak ze starszego brata
Na łacie łata, 
Dziura na dziurze.
 http://blog.surgepolonia.pl/wp-content/uploads/2011/12/Orl%C4%99ta-Lwowskie-mo%C5%BCe-jest-w%C5%9Br%C3%B3d-nich-Antek.jpg Orlęta Lwowskie – młodociani żołnierze.
Orlęta Lwowskie – młodociani żołnierze.
 
 
 Polskie dzieci, Orlęta Lwowskie walczyły z najlepszymi oddziałami ukraińskimi Strzelcami Siczowymi. Strzelcy Siczowi,Січові стрільці to legendarne oddziały Ukraińskiej Republiki Ludowej.
Do maja 2008 roku żył,  liczący 104 lata major Aleksander  Sałacki,herbu Kornik, Orlątko Lwowskie. Urodził się 12 maja 1904 roku. Dwukrotnie uczestniczył w walkach o Lwów 1918 i 1920 roku.
 

 

Major Aleksander Sałacki,Orlątko Lwowskie 
 
 
"Zacznę od Ciebie Antosiu, jednego z najmłodszych pacholąt między lwowskimi bohaterami. Pełne Twoje nazwisko i imię: Petrykiewicz Antoni. Miałeś lat 13 i byłeś uczniem drugiej kłosy gimnazjalnej. Wtedy w tej klasie nie uczono jeszcze oficjalnie historii polskiej, tylko mówiono Ci o bohaterach greckich i rzymskich. Ale o polskich bohaterach także wiedziałeś. Nawet dużo! Wiedziałeś o naszych walkach o niepodległość i jak wszyscy Twoi koledzy, zapewne marzyłeś o powstaniu, aby w nim wziąć udział. Tak bowiem jakoś dziwnie ta "austriacka" szkoła wychowywała, że nie potrafiła wychować dobrego, lojalnego Austriaka, tylko buntownika. Taka już była atmosfera, z której nawet Twoi nauczyciele nie mogli się otrząsnąć... Albo nie chcieli...
Gdy więc padły pierwsze strzały ruskie we Lwowie, a odpowiedziały im jazgotliwie polskie, chwyciłeś, malcze, za karabin i stanąłeś u boku "straceńca" Abrahama, na Górze Stracenia. Kąsali was Rusini pociskami karabinów, odgryzaliście się zjadliwie.
Gdy Abraham spełniwszy swoje zadanie otrzymał chlubny, ale prawie niewykonalny rozkaz obrony Persenkówki, poszedłeś za swoim dowódcą. Jakżeż Ci było nie iść. Tobie sztubakowi, kiedy szedł także wasz chorąży, który już "chodził no prawo", zanim go Austriacy "zaasenterowali"?
Na Persenkówce raniono Cię ciężko, podobnie jak chorążego, akademika. Dopiero wtedy wypuściłeś z ręki karabin i bryznąłeś gorącą krwią na zlodowaciały śnieg. Męczyłeś się jeszcze trzy tygodnie w szpitalu w strasznych cierpieniach, zanim od nich nie uwolniła Cię śmierć.
Gdy patrzę no Twą twarzyczkę, wyglądającą z kołnierza mundurka gimnazjalnego, prawie razi mnie na Twej głowie wojskowa furażerka. Gdybyś śmiercią swa nie wykazał był, że byłeś nie gorszym żołnierzem od setek którzy walczyli i umierali na Persenkówce, podejrzewałbym, że sfotografowano Cię w parku Stryjskim bawiącego się w żołnierza z innymi dziećmi"

Autor nie  nieznany.
http://blog.surgepolonia.pl/wp-content/uploads/2011/12/Pomnik-bohater%C3%B3w-na-persnek%C3%B3wce.jpg

 

 

Nieistniejący już dzisiaj pomnik bohaterów na Persenkówce. To tutaj odbyło się jedno z najkrwawszych starć o polskość Lwowa. Na jednej z tablic umieszczono nazwisko Antosia.
 

 

Najmłodsi uczestnicy obrony Lwowa
 
Kukawski Jaś. Najmłodszy obrońca Lwowa. Miał zaledwie 9 lat. Jego karabin był większy od niego.
Petrykiewicz Antoni. Miał 13 lat i był uczniem drugiej klasy gimnazjalnej.
Bitschan Jerzy,  miał lat 14 i zginął od dwóch eksplodujących, ukraińskich pocisków, dnia 21 listopada na cmentarzu Łyczakowskim, przy odsieczy Lwowa.
Jabłoński Tadeusz, lat 14, uczeń trzeciej klasy gimnazjalnej, wykradł się z domu, aby dostać się do polskich szeregów, padł w ataku na Szkołę Kadecką 18 listopada 1918.
Dufrat Jaś (lat 12). Poległ 9 listopada 1918 roku.
Loewenstamm Tadeusz (lat 13)
Wąsowicz Ksawery (lat 13)
Kłosowski Jan (lat 14)
Skawiński Antoni (lat 14)
Wiesner Tadeusz (lat 14)
Baczyński Janusz (lat 15)
Badzyński Stefan (lat 15)
Brojanowski Marian (lat 15)
Doleżal Adolf (lat 15)
Haluza Wilhelm (lat 15)
Manowarda de Jana Franciszek (lat 15)
Szczepański Józef (lat 15)
Walawski Józef (lat 15)
Welser Franciszek (lat 16)
Jan Sałacki (lat 14)

 
 

 

Kobiety poległe w obronie Lwowa

 

 

 
Bieganówna Antonina , lat 23, urzędniczka Namiestnictwo, sanitariuszka.
Franiszynówna Stefania, sanitariuszka.
Kozłowska Stefania, modniarka, lat 17, sanitariuszka.
Niewiadomska Prus Janina, lat 24, Ochot. Legia Kobiet.
Brutelówna Helena, lat 19, sanitariuszka, zmarła 12 I 1919.
Brzozowska Teresa.Chudecka Ludwika, sanitariuszka, lat 28, zmarła 10/II 1919.
Dulębianka Maria, zasłużona działaczka społeczno-polityczna. W imieniu Czerwonego Krzyża, zwiedzając ukraińskie więzienia i obozy internowanych, jeńców i osób cywilnych w Stanisławowie, w Kołomyi, w Tarnopolu, Złoczowie, Mikulińcach i Strusowie, wraz z T.Dzieduszycką i M. Opieńską, zaraziła się tyfusem i zmarła.
Dzieduszycka hr. Teodozja, przełożona sanitariuszek, towarzyszka poprzedniej, również zmarła na tyfus.
Hoboń Józefa (pseudonim Balzer Józef), z Wiednia, lat 21, walczyła w pierwszym szeregu na placówce Bema. Przy niej walczył 14-letni, nieznany ochotnik. Oboje polegli.
Jabłońska Stanisława
Karłowicz Janina Inż., dyrektorka szkoły gospodarczej w Snopkowie.
Kornaszewska Ida, lat 20, seminarzystka, służba pom., zmarła 17 IV 1919.
Katowska Felicja, sanitariuszka, poległa 21 XI 1918.
Lechowin Wanda, kurierka Naczelnej Komendy.
Legionistka nieznana z 2 p, p. Strzelców Lwowskich.,
Matuszkiewicz Maria Stefania z Cepników, służba pom. w Szkole Sienkiewicza .mama Władysława Matuszkiewicza, późniejszego profesora UMCS
Michalik Helena, lat 22, służba kanc., zmarła 28 XI 1920.
Maryniakówna Aleksandra, sanitariuszka, zmarła z ran 18 XI 1918.
Ogibowska Jadwiga.
Paleolog-Juszkiewiczowa Helena.
Płanetówna Karolina, lat 18, szereg. III Odc. poległa 8 XII 1918.
Rogoyska Jadwiga.
Skibniewska Helena.
Sulimirska Felicja, kurierka, zraniona na ulicy Fredry 21 listopada 1918, zmarła nazajutrz.
Tołłoczkówna Halina
Trzcińska Ewa, kurierka, lat 18, poległa 28 XI 1918.
Zaczkowa-Gajewska Wiktoria.
Wąsowicz Dunin Leokadia.
 
 
Pan pułkownik Aleksander Jan Sałacki, ostatnie Orle Lwowskie zmarło, zmarł 4 na5 kwietnia 2008 roku w Tychach. Kiedy pierwszy raz chwycił za broń miał lat 14. Bronił Szkoły imienia H. Sienkiewicza, pod dowództwem brygadiera Czesława Mączyńskiego.
 

 

pułkownik artylerii Wojska Polskiego,naczelny  dowódca obrony Lwowa w listopadzie 1918 Kawaler Orderu Virtuti Militari, czterokrotny kawaler Krzyża Walecznych

 

Wieczna Szęść i Chwała młodocianym Polakom, którzy polegli za Ojczyznę

 

Odznaka Honorowa "Orlęta" - przyznawana uczestnikom obrony Lwowa 1918-1920
Odznaka Obrońców Kresów wsch. "Orlęta". Ustanowiona została przez dowódcę armii "Wschód" gen. Tadeusza Rozwadowskiego dla upamiętnienia pięknej karty historii zapisanej przez młodzież szkoloną w obronie Lwowa i Kresów wschodnich w okresie od IX 1918 r. do połowy 1919 roku.
 
... "Na te groby powinni z daleka przychodzić ludzie małej wiary, aby się napełnić wiarą niezłomną, ludzie małego ducha, aby się nadyszeć bohaterstwa. A że tu leżą uczniowie w mundurkach, przeto ten cmentarz jest jak szkółka, w której dzieci jasnowłose, błękitnookie nauczają siwych ludzi o tym, że ze śmierci ofiernej najbujniejsze wyrasta życie" Kornel Makuszyński
 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/4c/Lwów_-_Cmentarz_Orląt_Lwowskich_01_Ed1.jpg/800px-Lwów_-_Cmentarz_Orląt_Lwowskich_01_Ed1.jpg
Cmentarz Orląt Lwowskich odbudowany ze składek Polaków a nie bolszewików czy Ukraińców
 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ea/Lwów_Cmentarz_Orlat_353-07.jpg/800px-Lwów_Cmentarz_Orlat_353-07.jpg

Mogiła Pięciu Nieznanych z Persenkówki, mogiła ta znajduje się tuż przed Pomnikiem Chwały.  "Nieznanym bohaterom, poległym w obronie Lwowa i Ziem Południowo-Wschodnich"

 

 

Młody obrońca" - obraz Wojciecha Kossaka.

 

Śpijcie słodko Orlęta, Ojczyzna o WAS nigdy nie zapomniała!!!

 

Postscriptum
 
Idącej na śmierć rodzinie carów Rosji, jej kuzyni panujący w Wielkiej Brytanii i Danii odmówili azylu. Śniła im się wielka Rosja, która dla nich  Niemców podbiją bolszewicy.
W onym czasie na tronie Wielkiej Brytanii zasiadał Jerzy V, Jerzy Fryderyk Ernest Albert. Do 1917 roku nazywający się von Sachsen-Coburg-Gotha z Dynastii Wettynow. Dynastii  niemieckiej  wywodzącej  się z dzisiejszej Saksonii-Anhaltu. Dziś Sachsen-Anhalt, Kraj Związkowy Republiki Federalnej Niemiec.
Zmienił nazwisko na Windsor w 1917 roku.

 

 

Etykietowanie:

44 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. Szanowny Panie Michale

Dziękuję...
Dziękuję za przepiękny, wzruszający Esej... za podanie Historii Polski...
Wieczna Cześć i Chwała Orlętom Lwowskim!
Wieczna Cześć i Chwała Kobietom Walczącym Lwowskim!
Wieczna Cześć i Chwała Wszystkim Bohaterom, Obrońcom Lwowa!
+
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie...
Wszystkim, którzy za Ojczyznę życie oddali...
Wszystkim... Których ziemia już chowa...
Amen



Wtrazy szacunku

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Proszę wybaczyć, ale powtórzę Pani piękne słowa:

Wieczna Cześć i Chwała Orlętom Lwowskim!
Wieczna Cześć i Chwała Kobietom Walczącym Lwowskim!
Wieczna Cześć i Chwała Wszystkim Bohaterom, Obrońcom Lwowa!

+
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie...
Wszystkim, którzy za Ojczyznę życie oddali...
Wszystkim... Których ziemia już chowa...
Amen

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

3. Szanowny Panie Michale,

Dzięki za ten kawałek historii.
Mam nadzieje, że zaglądają tu również młodzi ludzie. Im to przede wszystkim jest potrzebne.

O Lwowskich Orlętach i Cmentarzu Orląt pisałam niedawno tutaj:

http://blogmedia24.pl/node/60745

Cześć Ich Pamięci!

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Pelargonii,

Szanowna Pani,
 Bardzo mi miło Panią u mnie gościć.
Chyba nie dublowałem Pani zainteresowań Kresami Rzeczypospolitej.Przeglądam Pani przepiękne albumy.Jak każdy Polak i ja Wielkopolanin kocham kresy. Nauczył mnie tego Sienkiewicz w czasach kiedy nie zdawałem sobie sprawy, że byłem ściganym zwierzem jak na polowaniu z nagonką
Ja od lat piszę swoje kalendarium.
Proszę mi podać swój adres poczty elektronicznej, przyśle Pani album o Lwowie.

Ukłony
O Kresach od zawsze pisała Pani Maryla,



Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

5. Szanowny Panie Michale,

Serdeczne dzięki za wszystko.

Proszę przejrzeć pocztę.
Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

6. Szanowny Panie Michale

Wieczna cześć i chwała Obrońcom Ojczyzny !

ps. zdjęcie Romanowów



Zdjęcie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

 Pięknie dziękuję.




 Ukłony najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. Szanowny Panie Michale

... "Na te groby powinni z daleka przychodzić ludzie małej wiary, aby się napełnić wiarą niezłomną, ludzie małego ducha, aby się nadyszeć bohaterstwa. A że tu leżą uczniowie w mundurkach, przeto ten cmentarz jest jak szkółka, w której dzieci jasnowłose, błękitnookie nauczają siwych ludzi o tym, że ze śmierci ofiernej najbujniejsze wyrasta życie"
Kornel Makuszyński

Groby Orląt, groby Powstańców Warszawskich - wszystkie uczą nas miłości do Ojczyzny.

Na te groby powinni z daleka przychodzić ludzie małej wiary.

Tak, te groby uczą i wołają o miłośc do Ojczyzny.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jedynymi świadkami naszej historii są nekropolie Polaków, naszych sióstr i braci poległych w obronie Ojczyzny.

Nie wiem czy Panie wie, ze najstarszym cmentarzem Warszawy jest Cmentarz na Kamionku



Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

10. Panie Michale :) serdeczne podziękowania za UKOCHANY Temat, za

Lwowskie Orlęta
pozwolę sobie dorzucić do Pańskiego eseju ,bardzo mi bliski wiersz o jednym z najmłodszych
Obrońców Lwowa...jednym z tych,których Pan wymienia

Maciej Szuszkiewicz w wierszu,epitafium

"W granatowym mundurku,wątlejszy od chabin
nie pacholę,lecz dziecko,pomykał zaułkiem
Gdzież ty wleczesz ten większy od ciebie karabin ?
Dokąd chłopcze ?
- Ze studenckim połączyć się pułkiem
Brat poszedł,tato poszedł i ja chcę tak samo.
Tylkom się dłuzej od nich żegnał z moja mamą.
Płakała ,gdym odchodził
Wróć,wojna nie żarty
- Ja wrócę ,proszę pana,ale jak do Sparty,
z tarczą,albo...
Cicho,zamilcz,mrok się czarny wlecze.
posłyszy cię nie w porę i jeszcze urzecze
- Powrócę !

I powrócił,lecz nie z nia,a a ,,,na niej,,,, "

co czuły OWE Matki wtedy,nawet nie mogę o tym myśleć...

TYM Matkom,Ojcom i ICH Dzieciom
najniższe ukłony i najserdeczniejsza modlitwa
/ten 14 letni chłopiec ,był synem lekarza z Kulparkowa..../
Panie Michale,szlachetny Kronikarzu
serdeczne podziękowania za Wszystko !

wiersz pochodzi z "Cmentarz Łyczakowski we Lwowie"
Stanisław Nicieja

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

11. dożynacze watah nie są od pamięci....

Mający swoją siedzibę w Bytomiu Światowy Kongres Kresowian przesłał do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka list otwarty, w którym po raz kolejny protestuje przeciwko pomijaniu w czasie apelu poległych przy Grobie Nieznanego Żołnierza obrońców Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Owo pomijanie ma miejsce rok w rok w czasie obchodów Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada, jak i w czasie innych uroczystości patriotycznych. Jest to tym bardziej bolesne, że w owym panteonie żołnierskim jest pochowane nieznane orlątko lwowskie, poległe w bitwie z konną armią Budionnego w 1920 r. pod Zadwórzem.
Gdyby nie bohaterstwo młodych chłopców i dziewcząt, którzy pierwszego dnia listopada 1918 r. we Lwowie chwycili za broń, walcząc przez trzy lata na różnych frontach, to Polska międzywojenna miałaby kształt kadłubowy lub, co jest bardziej prawdopodobne, w ogóle by jej nie było.

Urzędnicy Ministerstwa Obrony Narodowej w czasach komunistycznych raczej nie grzeszyli odwagą i zdrowym rozsądkiem. Szkoda, że tak jest też za czasów III RP.

ks.Isakowicz-Zaleski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,
,

Sen o Łyczakowie
 http://youtu.be/sKUivMjXH7s

-
 Ballada O Jurku Bitschanie
 http://youtu.be/MzkciTjaNqc




Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Nasze nekropolie są niepisaną historią polskiej martyrologii, walk naszego Narodu o wolność.
Czy pisanie listów do pana Siemoniaka przez mało słyszalną organizację coś da. Nie wiem.
Kiedyś im radziłem by zwrócili się do Pani, Blogmedia, dużego opiniotwórczego medium.
Jaki był rezultat nie wiem.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

14. Panie Michale :)

a tak szukałam tego grobu,gdy byliśmy na Łyczakowie dziękuję :)
wieczne odpoczywanie racz dać Panie ,temu chłopięciu....
serdeczne pozdrowienia Nocne :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofia.

Wieczna cześć i chwała młodocianym obrońcom Lwowa i Polski.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

16. Panie Michale :)

zawsze,to Karta Pamięci,wiecznej Pamięci...
serdeczne pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pani Gość z Drogi,



Szanowna Pani Zofio,

Pamiętajmy o Bohaterach, ktorzy walczyli o Polskę.



Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

18. Szanowny Panie Michale

Teraz proszę mi wybaczyć...
Ponieważ ja... Panu nie wybaczę...:)
Bo nie mam co... wybaczać...
To dla mnie zaszczyt...
Kiedy Pan, napisane przeze mnie  słowa o Bohaterach Lwowskich, powtarza...
I ja ... z pochyloną głową przed Nimi, powtarzać , teraz po Panu, w nieskończoność jestem gotowa

...Wieczna Cześć i Chwała Wszystkim Bohaterom, Obrońcom Lwowa!

***
Serdecznie  Pozdrawiam Pana i wszystkich Tu Obecnych...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno.

Jedyny order Virtuti Militari, jakim Marszałek Józef Piłsudski odznaczył polskie miasto za bohaterswo.
W 1940 roku zrobi to Władysław Sikorski w stosunku do Warszawy.

...Wieczna Cześć i Chwała Wszystkim Bohaterom, Obrońcom Lwowa!

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

20. Panie Michale :)

wieczna cześć im i chwała..
i gorąca Modlitwa dziękczynna za NICH
serd pozdrowienia,nocą :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

21. Szanowny Panie Michale

...Jedyny order Virtuti Militari, jakim Marszałek Józef Piłsudski odznaczył polskie miasto za bohaterswo.
W 1940 roku zrobi to Władysław Sikorski w stosunku do Warszawy
.

Lwów... Warszawa...
Miasta Bohaterskie...
Miasta Walczące...
Bierzmy dziś przykład z Bohaterów,
Którym Wieczna Cześć i Chwała!
I brońmy Naszej Polski!

***
Z szacunkiem... Pozdrawiam...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

22. Pani Gośc z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Zadwórze, Polskie Termopile.

http://youtu.be/LupnLSk53YE

Cześc ich pamięci

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

23. Panie Michale ,wstrząsające

Polskie Termopile
Cześć im i chwała....i wieczne odpoczywanie
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

24. za rządów PiS i prezydenta Dudy

Powrót figur przedwojennych lwów przy Pomniku Chwały na Cmentarzu Orląt Lwowskich we Lwowie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Zapalmy znicz


Zapalmy znicz Orlętom

Kresowianie z Przemyśla apelują o udział w zbiórce zniczy, które zapłoną na cmentarzu Obrońców Lwowa

Kresowianie z Przemyśla kolejny raz
organizują zbiórkę zniczy, które w uroczystość Wszystkich Świętych i
Dzień Zaduszny zapłoną na cmentarzu Obrońców Lwowa, a także na polskich
grobach w miejscowościach znajdujących się na trasie do Lwowa.

Zbiórkę zniczy organizuje Stowarzyszenie Pamięci Polskich Termopil i
Kresów im. ks. Bronisława Mireckiego oraz Klub Inteligencji Katolickiej w
Przemyślu. O ofiarowywanie zniczy bądź środków na ich zakup za
pośrednictwem NaszegoDziennika.pl zwraca się prezes tych instytucji i
organizator akcji Stanisław Szarzyński. Jak podkreśla, cmentarz Obrońców
Lwowa – część Cmentarza Łyczakowskiego – to miejsce szczególne, bo to
tam spoczywają doczesne szczątki polskich bohaterów, bohaterów naszej
wolności.

– Tym naszym rodakom, którzy polegli w obronie polskiej wolności,
jesteśmy winni pamięć i cześć. Wyrazem tej pamięci jest modlitwa, ale
także znicze, które zapłoną w dniu, kiedy wspominamy zmarłych. To nasz
obowiązek. Jeśli się wszyscy nie zmobilizujemy, to 1 listopada groby
naszych rodaków pozostaną puste, osamotnione – podkreśla Szarzyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

26. Pan Michał na pewno

z Uśmiechem będzie się przyglądał tej zbiórce i ja tam będę i znicze od Budrysowa ,dodam

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

27. 1 listopada 1918 r. we Lwowie wybuchło polskie powstanie przeciw

Nocą z 31 października na 1 listopada 1918 r. liczące prawie półtora tysiąca siły ukraińskie zajęły urzędy władz cywilnych i opanowały lwowski ratusz, dworzec i pocztę. Wydano odezwę do mieszkańców, w której nakazywano bezwzględne podporządkowanie się nowej władzy. Lwów miał stać się miastem Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Spotkało się to z ostrym sprzeciwem Polaków. Już przed południem oddziały POW i Polskiej Kadry Wojskowej chwyciły za broń. Zdobyto karabiny złożone jeszcze przez Austriaków w podziemiach Politechniki Lwowskiej. Rozpoczęły się walki o Szkołę im. Henryka Sienkiewicza, Dom Technika i remizę tramwajową. Powołano Komendę Naczelną pod dowództwem kpt. Czesława Mączyńskiego. Wieczorem w rękach polskich znalazły się zachodnie przedmieścia Lwowa i kilka redut obronnych pod miastem, m.in. w Rzęsnej, Sokolnikach i Dublanach.

Jednak już nazajutrz Ukraińcy wsparci przez ściągnięte z Czerniowiec trzy sotnie Strzelców Siczowych przeszli do kontruderzenia. Miasto spłynęło krwią. Ciężkie walki toczyły się o Dom Akademicki, Szkołę Kadecką, Cytadelę, gmach Poczty Głównej, Ogród Kościuszki, Dyrekcję Kolejową, Ogród Jezuicki, seminarium grecko-katolickie na ul. Kopernika, które po zdobyciu otrzymało miano „Reduty Piłsudskiego”. Niezwykle ciężkie boje toczono o Górę Stracenia, której bohatersko bronił polski oddział dowodzony przez późniejszego generała Romana Abrahama i o magazyny broni nieopodal Dworca Głównego. Gotowym do najwyższej ofiary obrońcom miasta przewodzili doświadczeni w bojach oficerowie legionowi: Mieczysław Boruta-Spiechowicz, Bronisław Pieracki, Karol Baczyński. Lwów po raz kolejny w dziejach zaświadczał, że chce żyć w zgodzie ze swoją herbową dewizą: Zawsze Wierny (Semper Fidelis) Rzeczypospolitej. Po latach marszałek Francji i Polski Ferdynand Foch podczas ceremonii nadania mu doktoratu honoris causa Uniwersytetu Jana Kazimierza stwierdzał: „W chwili, gdy wykreślano granice Europy, biedząc się nad pytaniem, jakie są granice Polski, Lwów wielkim głosem odpowiedział: Polska jest tutaj”.

Już pierwszego dnia walk do punktów werbunkowych zaczęli zgłaszać się masowo gimnazjaliści, a nawet i młodsi od nich. Spośród blisko sześciu tysięcy ochotników prawie połowa nie ukończyła 17. roku życia. Narodowa legenda nadała im dumne miano „Orląt”. Wielu spośród nich pozostało bezimiennych, wielu jednak weszło do panteonu chwały z krótkim, ale pięknym życiorysem.

http://wpolityce.pl/historia/313867-1-listopada-1918-r-we-lwowie-wybuchl...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

28. Pan Michał jest na pewno wdzięczny za Pamięć

o Polskich Orlętach :)
Budrysówka nisko się kłania :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

29. @gość z drogi

pamiętamy !

Cmentarz Orląt Lwowskich w dzień Wszystkich Świętych


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

30. pamiętamy :)

i Oni chyba o tym wiedzą :)
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

31. Lwów mówi: Tutaj jest

Lwów mówi: Tutaj jest Polska!

W czasie walk o Lwów w 1918 r. Ukraińcy dokonywali masakr polskich cywilówzdjęcie

W 1918 roku, gdy szala Wielkiej Wojny
zaczęła zdecydowanie przechylać się na korzyść ententy, Niemcy i
Austro-Węgry dwa razy pokazały, że nie zawahają się poświęcić
najbardziej żywotnych interesów polskich „sojuszników” na rzecz
rozgrywanej przez nich karty ukraińskiej.

Za pierwszym razem miało to miejsce w lutym 1918 roku, gdy na mocy
pokoju brzeskiego zawartego z marionetkowym państwem ukraińskim,
mocarstwa centralne kupowały poparcie Kijowa przez zgodę na przyłączenie
do Ukrainy polskiej Chełmszczyzny i Zamojszczyzny.

Drugi raz z perfidią upadających rządów zaborczych wobec odradzającej
się Polski mieliśmy do czynienia jesienią 1918 roku. Kiedyś, w 1846
roku, Austriacy podżegali chłopów do wystąpień przeciw polskiej
szlachcie, co zakończyło się krwawą rabacją. W 1918 roku Wiedeń działał
podobnie, celowo doprowadzając w ostatnich miesiącach istnienia
monarchii Habsburgów do takiej translokacji oddziałów w Galicji
Wschodniej, by przewagę miały tam pułki złożone z Ukraińców. Wycofujący
się ze Lwowa Austriacy przekazywali oddziałom ukraińskim zapasy broni i
amunicji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

32. Przybliżajmy naszym Młodym ten Polski Lwów

może chociaż TAK nadrobimy zaległości z czasów PRLu...czasów,gdy rodzice wielu Młodych uczyli się zupełnie innej Historii

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

33. trafił na zamek

trafił na zamek królewski

Zaginęły w czasie II wojny światowej. Obraz "Orlęta Lwowskie" odnaleziony



Zaginęły w czasie II wojny światowej. Obraz "Orlęta Lwowskie" odnaleziony

o jednego z domów aukcyjnych na Żoliborzu obraz "Orlęta
Lwowskie" wstawił mieszkaniec Warszawy. Natrafili na niego policjanci i
pracownicy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Po informacji
od jednej z pracownic Muzeum Narodowego w Kielcach.

"Orlęta lwowskie" to dzieło wybitnego artysty Stanisława Kaczora
Batowskiego, "Ustalono, że do jednego z domów aukcyjnych mieszczących
się na terenie Żoliborza wstawił go mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna
powiedział, że płótno znajdowało się w jego rodzinie od kiedy pamięta. Z
informacji ministerstwa wynikało jednak, że obraz przed wojną znajdował
się w jednej ze szkół na terenie województwa świętokrzyskiego" –
informuje komenda stołeczna.

Pozostało jedynie zdjęcie

Gdy Niemcy zajęli budynek podczas wojny, płótno zaginęło. Pozostało jedynie zdjęcie "Orląt Lwowskich" wykonane w szkole.

Jak podaje policja, wszystko wskazywało na to, że obraz wystawiony do
sprzedaży może znaleźć nowego właściciela. 21 października po południu
funkcjonariusze wydziału kryminalnego wspólnie z przedstawicielami
wydziału strat wojennych departamentu dziedzictwa kulturowego za granicą
zabezpieczyli płótno w domu aukcyjnym.

Prokuratora z Żoliborza prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Dzieło z 1936 roku znajduje się obecnie w Zamku Królewskim.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

34. piękny powrót do Domu :)

"... żołnierz mały,
Który bronił Lwów
Dla Polski Chwały:
Czapka większa od głowy,
Pod którą widać włos płowy
A na obszernym mundurze
Jak ze starszego brata
Na łacie łata,
Dziura na dziurze."

panie Michale,nocne pozdrowienia z Ziemi :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

35. Obrona przypieczętowana

Obrona przypieczętowana młodzieńczą krwią

Msza św. w intencji Orląt Lwowskich z okazji 98. rocznicy obrony Lwowa

zdjęcie

Mszą św. w intencji legendarnej młodzieży,
która w powstańczym zrywie podjęła bój przeciwko ukraińskim wojskom,
usiłującym opanować polskie miasto Lwów, dzisiaj w kościele pw. Św.
Krzyża w Rzeszowie zostanie uczczona 98. rocznica obrony Lwowa.

W okresie od 1 listopada 1918 r. bój przeciwko ukraińskim wojskom, które
chciały przejąć Lwów, walkę w obronie polskości miasta z bronią w ręku
lub w służbach pomocniczych podjęło ponad sześć tysięcy osób – cywilów, w
tym ponad 1400 gimnazjalistów – dzieci w wieku nawet 10-12 lat, uczniów
szkół średnich oraz studentów. Wielu z nich oddało życie, składając
daninę krwi. Symbolem Obrońców Lwowa stał 14-letni Jurek Bitschan, który
walcząc w pierwszym szeregu, zginął na Cmentarzu Łyczakowskim tuż przed
nadejściem odsieczy. Natomiast 13-letni Antoś Petrykiewicz, który
ciężko ranny zmarł po trzech tygodniach, został pośmiertnie odznaczony
przez Marszałka Józefa Piłsudskiego Orderem Virtuti Militari, stając się
najmłodszym kawalerem najwyższego polskiego odznaczenia wojskowego.

Walki o Lwów trwały do 22 listopada, kiedy zmuszono Ukraińców do
odwrotu. Tych zaś, którzy polegli, pochowano na cmentarzu Obrońców Lwowa
zwanym też cmentarzem Orląt, który powstał w okresie 20-lecia
międzywojennego jako panteon narodowy.

Pamięć bohaterskiej postawy i zasług Orląt Lwowskich, którzy stanęli w
bronie oblężonego miasta przed wojskami bolszewickimi, są wciąż żywe w
polskim społeczeństwie. W 98. rocznicę walk o Lwów w intencji poległych
Orląt, zmarłych Kresowiaków, a także tych, którzy wciąż żyją na Kresach,
dzisiaj o godz. 11.00, w kościele pw. Św. Krzyża w Rzeszowie zostanie
odprawiona Msza św.

– Naszą modlitwą chcemy objąć również współczesną polską młodzież z
Kresów, która studiuje w Polsce, a także tych naszych rodaków, którzy
przybywają do ojczyzny swoich przodków za chlebem, w poszukiwaniu pracy –
podkreśla proboszcz parafii ks. Władysław Jagustyn.

Po Eucharystii przed tablicą upamiętniającą obrońców Lwowa, umieszczoną
na frontonie kościoła, odbędzie się Apel Pamięci. Na tablicy ufundowanej
w 1998 r. przez rzeszowski Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i
Kresów Południowo-Wschodnich widnieje łaciński napis: „Mortui sunt, ut
liberi vivamus” – „Umarli, byśmy mogli żyć jako wolni”. Na wieczną
chwałę miasta „Semper fidelis” przez VI wieków związanego z dziejami i
losami Polski.

Mariusz Kamieniecki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Old Fashion Man Club 98

98
lat temu zakończyło się Powstanie Lwowskie. Był to trwający 22 dni zryw
słabo uzbrojonych 6000 cywilnych mieszkańców Lwowa przeciwko regularnym
wojskom ukraińskim próbującym oderwać od odradzającej się
Rzeczypospolitej to Zawsze Wierne Miasto. 1400 spontanicznych obrońców
rekrutowało się spośród młodzieży szkolnej i studenckiej. Najmłodszy z
nich był ledwie dziewięciolatkiem... Legendarnymi postaciami stali się
Jurek Bitschan i Antoś Petrykiewicz. Mieli po 13 i 14 lat. Nie brakowało też dziewcząt, jak Zosia Cholewianka, Irenka Bentschówna, Helenka Grabska i wiele innych.

To właśnie dzięki nim, gdy świat głowił się nad kwestią granic Polski, „Lwów odpowiedział wielkim głosem: Polska jest tutaj!”

Wczoraj wieczorem delegacja kibiców Legii zapaliła symboliczny znicz
pamięci przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie znajdują się szczątki
bezimiennego żołnierza sprowadzone z Cmentarza Obrońców Lwowa.

Przy okazji ponownie polecamy wam lekturę "Purpurowej Księgi" - tekst dostępny tutaj: http://zyleta.info/?p=4440

#PamiętaMY




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

37. „Umarli, byśmy mogli żyć jako wolni”

nigdy o Nich nie zapomnimy,drogi,nieobecny już Panie Michale
wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

38. Reportaż: „Umarli, abyśmy

Reportaż: „Umarli, abyśmy mogli żyć wolni”

„Polscy Kibice dla Kresowiaków” to stowarzyszenie, którego celem
jest wspieranie rodaków mieszkających na Kresach. Kibice nie zapominają
także o zmarłych Polakach, których groby rozsiane są m.in. na Ukrainie. Odwiedzają
cmentarze: Janowski, Łyczakowski, Orląt Lwowskich oraz nekropolię w
Mościskach, aby sprzątając groby i zapalając znicze, oddać cześć i
chwałę bohaterom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Szli na odsiecz Lwowa.


Szli na odsiecz Lwowa. Pogrzeb żołnierzy poległych w 1939 r.




Żołnierze polegli we wrześniu 1939 roku.

Prezes IPN podkreślił, że obowiązkiem państwa jest pamięć o poległych
bohaterach. Dodał, że pokolenie poległych wojskowych, którzy szli na
odsiecz Lwowa, brało przykład z pokolenia Orląt Lwowskich.
Ten pochówek, tak późny, ale tak znaczący, jest dzisiaj dla nas wielkim
przesłaniem o współpracy naszych narodów, o współpracy naszych państw, o
zdolności wspólnego przeciwstawiania się każdemu najeźdźcy, każdemu
wrogowi, który chciałby zniszczyć pokojowe życie Ukrainy, zniszczyć
pokojowe życie Polski – mówił szef MON.


Podkreślił, że w obronie Mościsk, Jaworowa, Lwowa i okolic walczyli i
ginęli żołnierze „różnych wiar chrześcijańskich, ale jednej
Rzeczypospolitej”, a byli wśród nich Polacy, Huculi i Ukraińcy.

Dodał, że ich ofiara została zapamiętana nie tylko przez mieszkańców
tych ziem, ale również „tak szeroko jak rozbrzmiewa mowa polska i mowa
ukraińska”. Jak mówił, ci, którzy bohatersko przeciwstawili się
hitlerowskiemu najazdowi niemieckiemu, „gdy padali w obronie tej ziemi,
wiedzieli już, że w plecy uderzył cios ze strony najeźdźcy sowieckiego”.

Ekshumowano 140 ciał



W poszukiwaniach szczątków żołnierzy Fundacji Wolność i Demokracja
pomagała polska młodzież we Lwowie oraz studenci z uczelni w Warszawie,
Wrocławiu i Krakowie. Zlokalizowano prawie 300 żołnierzy, z czego
ekshumowano ponad 140 ciał.
To już kolejny pochówek na cmentarzu w Mościskach. W ubiegłym roku
spoczęły na nim szczątki 111 odnalezionych żołnierzy. Jan Dubiel z
Fundacji Wolność i Demokracja mówi, że planowane jest tutaj stworzenie
największego polskiego cmentarza ze szczątkami bohaterów z września 1939
roku, którzy polegli pod Lwowem.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. Orlęta Lwowskie – odtworzone życiorysy

http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/23387?t=Orleta-Lwowskie-odtwor...

Członkowie stowarzyszenia Tradycyjny Oddział C. i K. Regimentu
Artylerii Fortecznej No. 2 barona Edwarda von Beschi – Twierdza Kraków
pracują nad projektem upamiętniającym obrońców miasta „zawsze wiernego”
Rzeczypospolitej. Szlak Orląt Lwowskich ma przypominać, kim byli obrońcy
Lwowa i skąd pochodzili. Pomniki zostaną usytuowane w miejscowościach, z
których wywodziła się młodzież tak ofiarnie broniąca miasta.



Skąd pomysł na Szlak Orląt Lwowskich i dlaczego akurat ten temat?

Przemysław Jaskółowski, prezes stowarzyszenia Tradycyjny
Oddział C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2 barona Edwarda von
Beschi:
Odpowiedź jest bardzo prosta. Walki o Lwów stanowiły
istotny element i wkład w historię odradzającego się państwa polskiego
po 123 latach niewoli. Pragnę przypomnieć, że święto obchodzimy 11
listopada, a walki o Lwów były toczone już od 1 listopada, czyli na
długo przedtem niż oficjalna data odzyskania niepodległości. Gdyby nie
ci ludzie, którzy wtedy stawili opór i walczyli o Polskę, to można
powiedzieć, że ten kształt Rzeczypospolitej Polskiej po odzyskaniu
niepodległości mógł być zupełnie inny.(..)

Jak zamierzacie zrealizować ten szlak?

Szlak będzie wyznaczany miejscami urodzin Orląt Lwowskich, a
dokładnie miejscami urodzin uczestników wojny polsko-ukraińskiej, ale
również uczestników wojny polsko-bolszewickiej, którzy polegli w latach
1918-1920, ze szczególnym zaznaczeniem, że brali udział w walkach o Lwów
w pierwszym okresie, czyli od 1 listopada do 30 grudnia 1918 roku.

Pewnie już znacie te miejsca, przez które będzie przebiegał. Jak to się geograficznie rozkłada?

To bardzo zaskakujące, bo byliśmy przekonani, że będą to
województwa Polski południowo-wschodniej. Jednak okazało się, że mamy
objętych szlakiem osiem województw, czyli prawie pół Polski. I nie tylko
ze wschodu, lecz także z Wielkopolski czy z Mazowsza...

A skąd ci chłopcy wzięli się we Lwowie?

Nie tylko chłopcy, były wśród nich także dziewczęta. Proszę
pamiętać, że jedna z nich została odznaczona Orderem Virtuti Militari.
Zresztą większość osób, która zostanie upamiętniona w ramach szlaku,
była kawalerami Orderu Virtuti Militari lub Krzyża Walecznych lub
osobami udekorowanymi Krzyżem Niepodległości. Już sam ten fakt świadczy o
tym, jak istotny był ich wkład w odzyskiwanie niepodległości.

Część
tej młodzieży to byli ludzie, którzy przyjechali do Lwowa do szkół i na
studia. Wielu obrońców dotarła do miasta na wieść o zagrożeniu.
Natychmiast przyłączyli się do obrony miasta, by pozostało w granicach
tworzącego się państwa polskiego. Jeszcze inni byli wcześniej
legionistami i ukrywali się przed władzami we Lwowie.(...)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Na Wszystkich Świętych znicze

Na Wszystkich Świętych znicze z Podkarpacia zapłoną na lwowskich cmentarzach

Blisko 40 tys. zniczy, które w ostatnich dniach zebrano na
Podkarpaciu, na Wszystkich Świętych zapłonie na cmentarzach
Łyczakowskim, Janowskim i Orląt Lwowskich we Lwowie oraz kilku
nekropoliach w obwodzie lwowskim.

Rada Obwodowa we Lwowie żąda usunięcia lwów z Cmentarza Orląt



Obecnie posągi są zasłonięte płytami paździerzowymi.

Dwa kamienne lwy stanowiące niegdyś integralną część kolumnady Pomnika
Chwały powróciły na Cmentarz Orląt Lwowskich w grudniu 2015 r. Zdaniem
lwowskiej Rady Obwodowej stanęły tam nielegalnie. Teraz są zasłonięte
płytami paździerzowymi.Do oświadczenia wydanego przez Radę Obwodową we Lwowie odniósł się do wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.


– Przedstawiliśmy nasz zdecydowany sprzeciw wobec możliwości
nielegalnego usunięcia lwów – nielegalnego w tym sensie, że byłoby ono
wbrew dwustronnym protokołom dotyczącym odbudowy i renowacji Cmentarza
Łyczakowskiego; strona ukraińska została uprzedzona o negatywnych
konsekwencjach, jakie tego typu ruch miałby dla stosunków dwustronnych –
oświadczył w rozmowie z PAP Cichocki.

Rada Obwodowa we Lwowie żąda usunięcia lwów z Cmentarza Orląt. W oświadczeniu padły ostre słowa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. 100 lat temu, 31 października

100 lat temu, 31 października 1918 r., rozpoczęły się walki ukraińsko-polskie we Lwowie. W obronie miasta bohaterską kartę zapisała ochotnicza młodzież gimnazjalna – „Orlęta Lwowskie”.

Na przełomie października i listopada Ukraińcy zajęli kluczowe obiekty w mieście. Próba opanowania przez nich Lwowa była konsekwencją proklamowania 19 października państwa ukraińskiego przez Ukraińską Radę Narodową.

Dowództwo nad polskimi oddziałami (złożonymi z członków POW, Polskich Kadr Wojskowych, byłych żołnierzy Polskiego Korpusu Posiłkowego) objął 1 listopada kpt. Czesław Mączyński. Wśród wyróżniających się w walkach oficerów byli późniejsi generałowie WP: Roman Abraham, Bernard Mond i Mieczysław Boruta-Spiechowicz.

Polscy mieszkańcy Lwowa spontanicznie zgłaszali się do szeregów. Walczono m.in. o Górę Stracenia, Górę św. Jura, rejon Szkoły Kadeckiej, ulicy Bema, Dworzec Główny, Pocztę Główną, dzielnicę Zamarstynów. Polskimi redutami były m.in. Szkoła Sienkiewicza i Dom Technika.

Odsiecz oddziałów Wojska Polskiego, dowodzona przez ppłk Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza dotarła do Lwowa 20 listopada. Wspólne uderzenie obrońców Lwowa i sił odsieczy, które nastąpiło 21 listopada zmusiło oddziały ukraińskie do opuszczenia miasta. 22 listopada nad ranem Lwów znalazł się w polskich rękach.

W szeregach obrońców Lwowa znalazło się 6022 osób, w tym 427 kobiet. 1422 obrońców Lwowa nie miało ukończonych 17 lat. Nazwano ich „Orlętami Lwowskimi”. Najbardziej znany wśród nich jest Jurek Bitschan, syn Aleksandry Zagórskiej, która podczas obrony Lwowa była komendantką Ochotniczej Legii Kobiet. Czternastoletni Bitschan, uczeń gimnazjum, zgłosił się do jednego z walczących oddziałów i poległ na cmentarzu Łyczakowskim.

W listopadowych walkach zginęło 439 obrońców Lwowa. Największą grupę poległych – 109 osób – stanowili uczniowie szkół średnich.

Współczesny pisarz ukraiński Jurij Andruchowycz, stwierdza: „W ulicznych walkach 1918 r. we Lwowie Polacy wygrali z Ukraińcami przede wszystkim dlatego, że było to ich miasto – i to nie w jakimś abstrakcyjno-historycznym wymiarze, ale właśnie wymiarze konkretnym, osobistym – to były ich bramy, podwórza, zaułki, to oni znali je na pamięć, choćby dlatego, że właśnie tam umawiali się na randki ze swoimi pannami”. W 1910 roku Polacy stanowili 51 proc ludności Lwowa, Żydzi 28 proc., Ukraińcy 19 proc.

Opanowanie Lwowa przez Polaków nie zakończyło jednak walk o miasto.

Aż do końca kwietnia 1919 roku znajdowało się w okrążeniu a walki toczyły się na przedmieściach. Lwów znajdował się pod ostrzałem artyleryjskim. Ukraińskie pociski sięgały śródmieścia.

Wojska Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej dwa razy były bliskie zdobycia Lwowa. 27 grudnia 1918 roku rozpoczęło się natarcie na przedmieściach Lwowa. Krwawy, nocny bój toczył się z 28 na 29 grudnia w Persenkówce. Wydawało się, że ukraińskie oddziały utorują sobie drogę do centrum miasta. Twardy opór Polaków złamał jednak impet ich natarcia.

16 lutego 1919 roku Ukraińcy przypuścili gwałtowny atak na Lwów, odparty przez obrońców miasta. Na początku marca wydawało się, że Lwów zostanie zdobyty. Generał Tadeusz Rozwadowski, dowodzący we Lwowie i Galicji Wschodniej, liczył się z upadkiem miasta. Myślał o przebiciu się załogi wojskowej do Przemyśla.

Idące z odsieczą zgrupowanie pod dowództwem gen. Wacława Iwaszkiewicza przywróciło newralgiczne połączenie kolejowe Przemyśla ze Lwowem. 19 marca pierwsi żołnierze odsieczy weszli do Lwowa.

29 kwietnia 1919 roku Lwów został ostatecznie uwolniony od ostrzału artyleryjskiego.

W drugą rocznicę zakończenia listopadowych walk o Lwów, 22 listopada 1920 roku, marszałek Józef Piłsudski odznaczył herb miasta Krzyżem Virtuti Militari. Podczas dekoracji powiedział: „Za zasługi położone dla polskości tego grodu i jego przynależności do Polski, mianuję miasto Lwów kawalerem Krzyża Virtuti Militari”.

Walki o Lwów były fragmentem polsko-ukraińskiej wojny o ziemie między Sanem a Zbruczem. Zakończyła się ona w lipcu 1919 roku, gdy wojsko polskie wyparły siły ukraińskie za Zbrucz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Old Fashion Man Club 3 godz.

22
listopada obchodziliśmy 101. rocznicę Bohaterskiej Obrony Lwowa,
podjętej przez ludność cywilną, w tym liczną młodzież i dzieci,
przeciwko regularnym wojskom ukraińskim. W związku z tą rocznicą
delegacja Kibiców Legii Warszawa zapaliła symboliczny znicz przy Grobie
Nieznanego Żołnierza.

Postawa mieszkańców Lwowa była żywą legendą
II Rzeczypospolitej i wzorem postępowania dla kolejnych pokoleń, w tym
naszych późniejszych Powstańców Warszawy.

Nic tak trwale nie
łączy Warszawy z Lwowem jak właśnie to Miejsce Pamięci – Grób Nieznanego
Żołnierza, w którym od 1925 roku spoczywają prochy anonimowego Bohatera
z Cmentarza Obrońców Lwowa. Tak, w warszawskim Grobie Nieznanego
Żołnierza leży jedno z Lwowskich Orląt. Ten fakt na zawsze będzie
symbolem trwałego związku Lwowa z Polską.

A czym był wtedy sam
Lwów? Był wieloetnicznym miastem wręcz promieniującym polskością, co
powodowało, że wielu przybyłych do tego miasta cudzoziemców osiadłszy w
nim po prostu się polonizowało. Dotyczyło to także losów urzędników
austriackich. Synowie tych urzędników walczyli w polskich powstaniach
narodowych po naszej stronie. To przypadki niejednokrotne. Albo Rudolf
Indruch – polski patriota architekt Panteonu Cmentarza Orląt był owocem
lwowskiego słowacko czeskiego małżeństwa. Nieoceniony Zbigniew Herbert –
jego rodzina to też spolszczeni w kolejnych pokoleniach Austriacy. A
jeszcze Ormianie, Żydzi…

W drugiej połowie XIX Lwów był
zarządzanym przez Polaków centrum polskiego życia politycznego,
naukowego i kulturalnego. Można powiedzieć pełnił nieformalnie rolę
stolicy Polski, której na mapach Europy podówczas nie było.

A u
progu Niepodległości Rzeczypospolitej, kiedy wlały się doń ukraińskie
wojska, polskich wojsk by Lwowa bronić, akurat w mieście nie było.

Poszły więc bić się między innymi dzieci i młodzież. Najmłodszy z nich,
Jaś miał ledwie 9 lat. Karabin z którym szedł był większy od niego.
Wymieniać by w zasadzie można wszystkich tych młodziutkich Bohaterów,
ale niewątpliwie ich uosobieniem byli Jurek Bitchan i Antoś Petrykiewicz
– późniejszy najmłodszy kawaler Orderu Virtuti Militari. O nich pisano
wiersze, o nich śpiewała lwowska ulica. A biły się też dziewczyny. Irena
Bentchówna (z ojca Niemca), Zosia Cholewianka, Helenka Grabska, czy
Zosia Wrońska. Często w pierwszym szeregu.

Wytrzymali trzy tygodnie – i w końcu doczekali odsieczy polskich wojsk. Obronili Lwów.

Pamiętajmy jednak, że we Lwowie mieszkali także Ukraińcy i mieli do
Lwowa swoje plany przy swej świeżo rozbudzonej tożsamości narodowej.
Było wiele mieszanych polsko-ukraińskich rodzin. Polacy i Ukraińcy
studiowali na tych samych uczelniach. Byli kolegami ze studiów, szkół. I
oni też ruszyli do walki, a kiedy nagle stanęli naprzeciw siebie - w
znacznej mierze ten konflikt przybrał obraz walk bratobójczych, co
podkreślali w prowadzonej w czasie walk korespondencji Arcybiskup Lwowa,
dzisiejszy święty Kościoła Katolickiego, Józef Bilczewski i
grekokatolicki Patriarcha Andrzej Szeptycki. Dochodziło do
dramatycznych, wzruszających, czasem zabawnych wydarzeń. W czasie
przerwy w walce grupy młodzieży obu stron częstowały się jedzeniem,
wymieniali kanapkami. Na jednej ulic Śródmieścia kamienice kontrolowali
Polacy, a bruk trzymali w szachu Ukraińcy. W jednej z kamienic działała
kuchnia polowa i z pomocą linki próbowano przetransportować ugotowaną
strawę do kamienicy naprzeciwko. Ukraińcy ustrzelili kociołek – i było
po zupie. Ale już do następnego kociołka nasi przymocowali portret
Tarasa Szewczenki, ukraińskiego poety, i Ukraińcy przestali strzelać a
zupa bezpiecznie dotarła na drugą stronę.

Głośny był przypadek,
kiedy w rejonie ulicy Gródeckiej Ukrainiec strzelił do zacienionej
postaci w oknie, jak się później okazało – niechcący zabił własną żonę.
Polkę. Zrozpaczony popełnił samobójstwo.

Tak to wyglądało z
perspektywy ulicy. I to podkreślają dzisiejsi Polacy we Lwowie. Tam nie
było żadnych rzezi, ludobójstwa… To było sto lat temu, te obchody możemy
świętować dziś razem… Tak mówią.

A potem na tej samej lwowskiej
ulicy stał Marszałek Francji Ferdynand Foch, który wypowiedział słynne
słowa, że kiedy Europa zastanawiała się nad kwestią granic Polski – Lwów
odpowiedział wielkim głosem „Polska jest tutaj!”

Bo taki był
nasz Lwów. Miasto symbol, miasto legenda, miasto utracone, miasto
odznaczone orderem Virtuti Militari i herbową dewizą Semper Fidelis. I
mamy święte prawo do tego, by o tym wszystkim pamiętać. Obowiązek, by
pamiętać – również.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Z okazji 101. rocznicy obrony


Z okazji 101. rocznicy obrony Lwowa we Wrocławiu uczczono poległych bohaterów

W
tym roku mija 101 rocznica obrony Lwowa i Kresów Wschodnich. Z tej
okazji we Wrocławiu uczczono poległych, którzy w 1918 roku oddali swoje
życie za Polskę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl