Ksiądz Tadeusz Kiersztyn nie żyje.

avatar użytkownika Redakcja BM24

 22 sierpnia, w Dniu  Najświętszej Maryi Panny,  zmarł wskutek urazów odniesionych w wypadku samochodowym ksiądz Tadeusz, gorący orędownik Jezusa Chrystusa Króla Polski.

 Ksiądz Tadeusz Kiersztyn miał wypadek samochodowy w Krakowie – na jego samochód najechał TIR, to było zderzenie czołowe, siła uderzenia poszła na kierowcę.

Ksiądz Tadeusz  był postulatorem procesu beatyfikacyjnego Rozalii Celakówny.

Był autorem wielu opracowań na temat spraw Kościoła, należał do nielicznych kapłanów, którzy odważyli się wypowiadać o Soborze Watykańskim Drugim, jako przyczynie zła w Kościele Świętym.

“…Chciałbym pokrótce przedstawić dramat mego życia poświęconego dziełu Intronizacji Jezusa Króla w naszym Narodzie. Od kilkunastu lat władze duchowne zmuszały mnie, bym zaparł się Jezusa Króla i bym wraz z narodem Izraelskim wybrał Barabasza, tak jak to uczyniły one na fali soborowych przemian.Gdy sztandaru Jezusa Króla Polski mimo wszelkich gróźb, kar i nacisków nie chciałem wypuścić z dłoni, postawiono mnie, tak jak ongiś górników z “Wujka”, przed plutonem “egzekucyjnym”, którym dowodził sam kard. Stanisław Dziwisz, i nie strzelano do mnie z broni palnej, lecz popełniono na mnie mord moralny przy użyciu broni, znanej dobrze siłom ciemności.”

Ks. Tadeusz Kiersztyn odszedł do Jezusa Chrystusa Króla dla którego żył, zaprowadziła go tam Matka Boża Królowa, w dniu Jej Święta.

Święto Matki Bożej Królowej

W DNIU 22 SIERPNIA – ŚWIĘTO MARYI KRÓLOWEJ – CAŁY KOŚCIÓŁ
ODNAWIA POŚWIĘCENIE SIĘ NIEPOKALANEMU SERCU MARYI

 

 

27 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie

Kazanie ksiądz Natanek z 1 stycznia 2012 godz 00.00

avatar użytkownika Maryla

2. Ks. Tadeusz Kiersztyn odszedł

Ks. Tadeusz Kiersztyn odszedł do Domu Ojca dziś w godzinie Miłosierdzia.
http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/08/22/ks-tadeusz-kiersz...


Z bólem serca informujemy że ks
Tadeusz Kiersztyn – wielki orędownik Intronizacji Jezusa Chrystusa na
Króla Polski w dniu dzisiejszym – w święto Matki Bożej Królowej, w
godzinie Miłosierdzia Bożego odszedł do Domu Ojca.




Pokój Jego duszy

O dacie pogrzebu niezwłocznie poinformujemy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Ks. Isakowicz-Zaleski

Zginął tragicznie ks. Tadeusz Kiersztyn. "Jego postać opisywałem w felietonach oraz w wywiadzie-rzece"

Fot. Archiwum ks. Isakowicza-Zaleskiego

Na zdjęciu: Spotkanie odpowiedzialnych za ruch "Wiara i
Światło" - pod Warszawą w 1984 r. Ks. Tadeusz Kiersztyn pierwszy z
lewej, ja drugi z prawej.

 

W wypadku samochodowym na obwodnicy Krakowa (pomiędzy Tyńcem a Skawiną) ciężkie obrażenia odniósł ks. Tadeusz Kiersztyn,
były jezuita i były kapelan wspólnot "Wiara i Światło" w Krakowie. Był
też propagatorem objawień Rozalii Celakównej i  intronizacji Chrystusa
Króla. Był także organizatorem domu rekolekcyjnego w Szczyglicach pod
Krakowem.

Urodził się w Rabce. W 1971 r. wstąpił do zakonu jezuitów. W 1979 r.
przyjął święcenia kapłańskie. W zakonie był prefektem kleryków oraz
dyrektorem Apostolstwa Modlitwy i redaktorem naczelnym "Posłańca Serca
Jezusowego". Kilkanaście lat później z powodu swoich przekonań w sprawie
intronizacji odszedł od jezuitów, poddając ich działalność ostrej
krytyce.

We wtorek 22 sierpnia o g. 11.00 jego samochód osobowy zderzył się z TIR-em. Zmarł po czterech godzinach. Miał 67 lat.

Jego
postać opisywałem w felietonach w "Gazecie Polskiej" oraz w wydanym w
tym roku wywiadzie-rzece "Chodzi mi tylko o prawdę". W środowisku osób
niepełnosprawnych współpracowaliśmy ze sobą przez wiele lat.

Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie ...

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-ks-isakowicza-zaleskiego/34647-zg...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. Ks. Tadeusz Kiersztyn odszedł...

+
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie... a światłość wiekuista niechaj mu świeci
na wieki wieków...Amen.
+

Pamięci Ks. Tadeusza Kiersztyna

jak mamy teraz odczytać tak bolesne znaki
gdy nam zabrałeś Panie Pierwszego Rycerza ?
dokąd ta krucha tratwa która zwie się Polska
z Tymi Którzy zostali wśród żywiołu zmierza ?


był Sternikiem i Żaglem oraz Wiatrem Ducha
wiemy jak niebezpieczny żywioł nam zagraża
czy potrafimy teraz bez Niego samotnie
stanąć mężnie w obronie Polski i ołtarza ?


czy ta ostatnia walka o prawdę i wiarę
będzie ofiarnym stosem składanym w ofierze ?
ilu jeszcze odejdzie z bólem oraz płaczem
aby ocalić Polski Najświętsze Przymierze ?


dzisiaj surowe Panie są Twoje wyroki
czy zadrży polskie serce ponad Tą Ofiarą
czy obojętność oraz cichy śmiech szatana
będzie naszego losu wymierzoną karą ?


prosimy nie odwracaj zagniewanej twarzy
od Naszego Narodu grzechów i słabości
wiesz Panie jak trudno dzisiaj jest się bronić
gdy zaciska się boleśnie niewola podłości


bo chcielibyśmy Panie ! jeszcze głośniej wołać
poprzez ten mur milczenia osaczeni bólem
bądź Chryste ! miłosierny i prowadź nasz Naród
prowadź do zwycięstwa !
bo Ty jesteś
Królem !
***
Amen.

avatar użytkownika Rebeliantka

5. Na stronie Intronizacji

http://www.intronizacja.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=...

Żegnaj Drogi Księże Tadeuszu. Nie sposób powstrzymać łez.

I tak trudno będzie realizować misję Intronizacji bez Ciebie.

Rebeliantka

avatar użytkownika Pelargonia

6. Nieszczęśliwy wypadek? A może celowe działanie?

Nie zapomnimy.Niechaj ta śmierć przyniesie owoce …….
 R.I.P.


"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Figa

7. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie

....niewygodny ksiądz i tir......

Figa

avatar użytkownika gość z drogi

9. Wyrazy współczucia Rodzinie

i Przyjaciołom....
wyrazy współczucia X,Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu....
wieczne odpoczywanie racz MU dać Panie,kolejna ofiara na Polskich Drogach
z tirem w tle
mam nadzieję,że nie był to kolejny 'białorusin"
serdecznie pozdrawiam Wszystkich

gość z drogi

avatar użytkownika intix

10. KAPŁAN przed plutonem egzekucyjnym

Ksiądz Tadeusz Kiersztyn przedstawił historię Swojego życia:
KAPŁAN przed plutonem egzekucyjnym
 - (całość)...

avatar użytkownika TezPolonus

11. Komu służą

przeciwnicy intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski? jeśli są przeciwni temu to widać wyraźnie, że służą temu w czeluściach piekielnych! Przewodzi im nijaki mason Dziwisz, który nie wypełnił ostatniej woli Jana Pawła II, brał nagrody i masońskich organizacji i utrzymuje z nimi kontakty.

Oto wypowiedzi z internetu
(...) http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/zginal_tragicznie_ks._tadeusz_kie...

tak ks. Kiersztyn opisuje powody odejścia od Jezuitów: Przez prawie 30 lat coraz bardziej przygniatała mnie świadomość, że Towarzystwo Jezusowe zdradziło swe szczytne ideały, demonstrując w obliczu współczesnych zagrożeń przerażającą pasywność lub - w osobach poszczególnych kapłanów - jawnie spiskując przeciwko Chrystusowi i Jego Królestwu. Rozwój wydarzeń z ostatnich miesięcy, dotyczących mojej osoby i mojej działalności, przekonał mnie o beznadziejności co do dalszych prób zrealizowania mego powołania na drodze, którą obecnie kroczy Towarzystwo Jezusowe. Przy okazji z przykrością muszę stwierdzić, że poziom moralny, jak również poziom świadomości teologicznej Ojca Prowincjała, które ujawniły się zwłaszcza w prowadzonych ze mną rozmowach, były dla mnie w najwyższym stopniu gorszące. Jestem głęboko przekonany, że prowadzi Ojciec Prowincję sobie powierzoną do duchowego samozniszczenia, szkodząc tym samym całemu Kościołowi. Biorąc to wszystko pod uwagę, dalsze przebywanie w Towarzystwie Jezusowym niesie dla mnie nieuchronną groźbę zmarnowania życia i budzi poważne obawy o zbawienie wieczne
......
A tak ks. Kiersztyn opisuje kto stoi za zniszczeniem jego osoby i ideii Intronizacji Pana Jezusa:
"Niemniej kampanię oszczerstw i pomówień, zarówno jezuici, jak i Kuria krakowska, kontynuowali w latach następnych. Nie ustawali w zniesławianiu mnie, udzielając fałszywych informacji, że zniszczyłem Apostolstwo Modlitwy, że porzuciłem kapłaństwo, że jestem suspendowany (przodował w tym kolejny jezuicki prowincjał o. Krzysztof Dyrek, rektor Bazyliki Serca Jezusa, o. Kazimierz Trojan, o. Tadeusz Loska i kilku innych jezuitów) lub że zostałem wyrzucony z zakonu i że nie mam prawa wykonywania święceń (przodowała w tym Kuria krakowska). Ponadto powyższe instytucje wbrew prawu i oczywistym faktom zniesławiały nadzorowane przez Fundację Serca Jezusa Biuro Postulacji S.B. Rozalii Celakówny twierdząc, że takowe nie istnieje, a jeśli działa, to nielegalnie. Z tego powodu zabroniono w Posłańcu Serca Jezusowego umieszczać adres Biura Postulacji, a wkrótce potem całkowicie usunięto z niego rubrykę poświęconą Rozalii. Należałoby postawić pytanie, skąd u powyższych osób brał się ten zapał w niszczeniu Fundacji, Biura Postulacji i mnie? Według mego wieloletniego rozumienia całości wydarzeń odpowiedź jest jedna: to paniczny lę wobec misji, która jest złączona z postacią Rozalii Celakówny, wyzwalały u nich tę skrajną determinację, którą można zrozumieć tylko w kontekście działań królestwa ciemności. Chodzi przecież o rzecz zasadniczą - jaki duch przejmie władzę nad światem!...
......
(...)

Dla mnie czołowe zderzenie z TIR-em to kara smierci wymierzona przez wrogów Polski i Świetego Kościoła Chrystusowego.

Niechaj ks.T.Kiersztyn cieszy się radością życia wiecznego przy Chrystusie. Amen.

avatar użytkownika Maryla

12. Pogrzeb Księdza Tadusza

Pogrzeb Księdza Tadusza Kiersztyna

Pogrzeb Ks. Tadeusza Kiersztyna odbędzie się w czwartek 30 sierpnia 2012 roku na Cmentarzu Rakowickim przy ul. Rakowickiej w Krakowie.

O godz. 13:00 zostanie odprawiona Msza Święta pogrzebowa w Kaplicy pw. Zmartwychwstania Chrystusa Króla, a po niej nastąpi odprowadzenie Zmarłego na miejsce ziemskiego spoczynku.

Wypełniając duchowy testament śp. ojca Tadeusza i wolę Rodziny, prosimy o nieorganizowanie żadnych manifestacji (emblematów, transparentów itp.) podczas uroczystości pogrzebowych. Podczas uroczystości nie przewiduje się także żadnych przemówień.

Informacja dotycząca wypadku

Wypadek miał miejsce na zjeździe z obwodnicy krakowskiej przy lotnisku w Balicach. Był to nieszczęśliwy wypadek. Nie było to zderzenie czołowe. Bardzo prosimy o nie spekulowanie w tej sprawie. Prosimy też o modlitwę za uczestników tego wypadku, w tym za Panów kierowców.

http://www.intronizacja.pl/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

13. "Do wypadku doszło w środę

"Do wypadku doszło w środę ok. godz. 10.50. Ksiądz wraz z pasażerką jechał obwodnicą Krakowa w Balicach. Gdy wyjeżdżał z podporządkowanej ulicy, najechał na niego tir, a potem jeszcze jego auto uderzyło w inny samochód - volvo." Taki opis wypadku zamieściła "Gazeta krakowska". I to jest j e d y n y opis w internecie. Nikomu nie chciało się podać rzetelnie okoliczności wypadku w wyniku którego zmarł bardzo znany kapłan... Jest to kolejny objaw lekceważenia nas wszystkich.
No bo jest to bardzo ciekawe. Jechał obwodnicą, a wyjeżdżał z podporządkowanej ulicy. Może ktoś byłby uprzejmy wyjaśnić dokładniej - czy obwodnica Krakowa to jakiś splot podporządkowanych u l i c ?
"Był to nieszczęśliwy wypadek. Nie było to zderzenie czołowe. Bardzo prosimy o nie spekulowanie w tej sprawie." A nie można po prostu opisać tego wypadku? No bo już się pojawiła wersja, że TIR m i e r z y ł w ten bok samochodu gdzie siedział kierowca...
Kiedy wreszcie dowiemy się, kiedy nas raczą poinformować co sie zdarzyło naprawdę?

avatar użytkownika intix

14. @guantanamera

...opis wypadku zamieściła "Gazeta krakowska". I to jest j e d y n y opis w internecie...
***
Dobrze, że udało Ci się znaleźć tę wzmiankę...
Wczoraj wieczorem usiłowam znaleźć  opis wypadku... NIC nie znalazłam...
Prosi się o
...Bardzo prosimy o nie spekulowanie w tej sprawie. Prosimy też o modlitwę za uczestników tego wypadku, w tym za Panów kierowców.

Czy drugi kierowca, prowadzący TAMTEN pojazd też nie żyje...?
NIC nie wiemy... i... nie dowiemy się... bo gdybyśmy mieli się dowiedzieć, to informacje byłyby  podane na bieżąco...
Pozostaje nam Modlitwa...
Módlmy się także za Kapłanów żyjących... wiernych Chrystusowi... o opiekę Bożą nad nimi...

avatar użytkownika guantanamera

15. @intix

Z powyższego opisu wynika, że w tym wypadku uczestniczyły trzy samochody i trzech kierowców. Ś.p. ks. Tadeusz Kiersztyn, kierowca volvo i kierowca TIRa. Kierowcy TIRa raczej nic się nie stało...

avatar użytkownika intix

16. @guantanamera

...Kierowcy TIRa raczej nic się nie stało...
***
Również kierowcy volvo... możemy tak domniemywać... poniewać NIC na ten temat nie napisano.
Idąc po Twoim śladzie odnalazłam teraz informację z Gazety Krakowskiej...

Pozwolę sobie dodać jeszcze, podane tam informacje:
"...Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
W 1999 r. ks. Kiersztyn odszedł od jezuitów, bo m.in. ostro ich krytykował, porównując do masonów. Wtedy też zaczął, podobnie jak ks. Piotr Natanek, propagować objawienia Rozalii Celakówny i ideę intronizacji Chrystusa Króla. To spowodowało jego konflikt z krakowską kurią oraz z przełożonymi jezuickimi. Napisał o tym książkę pt. "Kapłan przed plutonem egzekucyjnym" .

Przez ostatnie 13 lat prowadził w Szczyglicach nieuznawany przez Kościół ośrodek, w którym szerzył ideę intronizacji Jezusa. Do końca jego status pozostawał niejasny. Żaden biskup nie wziął go pod swoje skrzydła, jednak nigdy nie został oficjalnie zawieszony jako ksiądz.
***
Natomiast w tej prośbie:
...Bardzo prosimy o nie spekulowanie w tej sprawie. Prosimy też o modlitwę za uczestników tego wypadku, w tym za Panów kierowców.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego tu jest podana liczba mnoga... czy prosi się o modlitwy za dusze zmarłych...? Dlaczego jest podana liczba mnoga?
Czy prośba ta dotyczy modlitwy za Zmarłego w wyniku wypadku Ks. Kiersztyna, oraz za tych kierowców, którzy przeżyli...?
Wydaje mi się, że powinno to być bardziej sprecyzowane, chociażby z tego względu, że modlitwa za dusze zmarłych jest inna od tej za żyjących...
...Bardzo prosimy o nie spekulowanie w tej sprawie...
Jestem daleka od spekulacji... ale trudno nie spekulować, jeżeli nie posiada się rzetelnych informacji...

 



avatar użytkownika gość z drogi

17. byłam na stronie podanej w linku,post nr 12

z wielkim wzruszeniem czytałam słowa bólu,świadectwa i modlitwy....
odszedł DOBRY Kapłan,Nauczyciel....zostawiając Przyjaciół w smutku....
wyrazy serdecznego wspólczucia dla NICH WSZYSTKICH....żal serdeczny...
"Wieczny odpoczynek racz MU dać Panie",a osieroconym ukojenie.....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

18. zarządzenie ks. kard. Stanisława Dziwisza - HAŃBA !

Zabroniono koncelebry na pogrzebie ks. Kiersztyna   2012-08-31
 

Od
chwili przyjęcia święceń kapłańskich, co miało miejsce
prawie trzydzieści lat temu, uczestniczyłem w bardzo wielu pogrzebach
księży. Wśród tych pogrzebów zdarzały się
także pochówki duchownych katolickich, którzy albo odeszli z kapłaństwa,
albo targnęli się na własne życie, albo przez wiele lat kolaborowali z
reżymem komunistycznym. Niezależnie jednak od oceny ich ziemskiego życia  na
ostatnie pożegnanie zawsze przyjeżdżali licznie współbracia-kapłani,
aby poprzez udział w mszy św. koncelebrowanej modlić do Miłosiernego
Pana o wieczne zbawienie.


Wczoraj
jednak po raz pierwszy w życiu uczestniczyłem w pogrzebie, w czasie
którego kapłanom odmówiono prawa do koncelebrowania liturgii
pogrzebowej. A niektórzy jak. np. ks. Stanisław Małkowski przebyli drogę
kilkuset kilometrów. Stało się to na pogrzebie śp. ks. Tadeusza
Kiersztyna, propagatora intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski.
Gdy przed liturgią żałobną wszedłem wraz z innymi kapłanami do zakrystii
kaplicy cmentarnej na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, to tamtejszy
rektor wyprosił nas stamtąd, powołując na zarządzenie ks. kard.
Stanisława Dziwisza, metropolity krakowskiego, który zakazał koncelebry.
 Przez całą liturgię staliśmy więc w tłumie wiernych, bez możliwości założenia szat liturgicznych.

Mszę
św. sprawował tylko rektor kaplicy. Nabożeństwo odbyło się bez
kazania, bez okadzenia trumny, a nawet bez postawienia na trumnie (jak
to jest zazwyczaj na pogrzebach duchownych) kielicha i mszału. A
przecież zmarły nie był ani ekskomunikowany, ani przeniesiony do stanu
świeckiego. Cały obrzęd był sprawowany w szybkim tempie. Jedynie
rozdawania komunii świętej trwało dość długo, bo ilość świeckich
żałobników była bardzo duża. W czasie modlitw nad samym grobem nie
pozwolono także na wygłoszenie przemówień.  Osobną sprawą była nieobecność na pogrzebie jezuitów, w których szeregach ks. Kiersztyn  był prawie trzydzieści lat. Czego oni tak bardzo się przestraszyli?


Zauważyłem
jedynie dwóch „dzielnych” uczniów św. Ignacego Loyoli, którzy ubrani po
świecku przemykali się pomiędzy grobami. Z parafii w Rabce, w której
zmarły kapłan się wychował, i Morawicy, na terenie której
duszpasterzował przez wiele lat, też żaden ksiądz nie przyjechał.

Jest
takie powiedzenie „Kościół przebacza, ale nie zapomina”. W tym wypadku
jednak urzędnicy kościelni ani nie przebaczyli, ani nie zapomnieli. I to
do grobowej deski, w pełnym tego słowa znaczeniu.

Zdjęcia Stanisława Malika.

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=6664

.

.

.

Ks. Stanisław Małkowski z Warszawy.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. DLA PRZYPOMNIENIA na pogrzebie masona Geremka

który był bez wątpienia masonem i ateistą, zaprzysięgłym wrogiem Kościoła, mszę świętą koncelebrowali w Archikaterze bp. Nycz i bp. Gocłowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

20. Marylu

Dziękuję za umieszczenie zdjęć. Hańba z tą koncelebrą. Ks. kard. S. Dziwisz coraz bardziej pogrąża się w czeluściach zła. Nie on jeden niestety z hierarchów naszego kościoła.

Wieczne odpoczywanie racz ks. T. Kiersztynowi dać Panie... 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika natenczas

21. Z notki ks.T.Isakowicza - Zaleskiego,

"Do wczorajszego wpisu dodam, że modlitwa wiernych jednak została odczytana w czasie mszy św. pogrzebowej, ale czytał ją kapelan cmentarny a nie lektor czy inna osoba świecka. Poza tym, była to schematyczma modlitwa z rytuału pogrzebowego, a nie ta, którą przygotowali współpracownicy Zmarłego. Zresztą do innych czytań też nikogo nie dopuszczono.

Sprawę opisałem w felietonie pt. "Bezduszność", który ukaże się w przyszłym tygodniu w "Gazecie Polskiej". "

2012-09-01

avatar użytkownika intix

22. " zarządzenie ks. kard. Stanisława Dziwisza - HAŃBA ! "

 zarządzenie ks. kard. Stanisława Dziwisza - HAŃBA !

HAŃBA!
Ten sam kardynał, który pozwala... SOBIE za życia pomniki stawiać...
(W Zakopanem na Krzeptówkach oraz w Rabie Wyżnej. Ten drugi pomnik został przez niego osobiście poświęcony...)
Ten sam kardynał... Wielkiemu orędownikowi Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski... Koncelebry na Jego pogrzebie odmawia...
Biskupi w Polsce... poświęcili też MASOŃSKĄ... Drogę Krzyżową...
Pan Bóg wszystko widzi...
Na wszystko cierpliwie spogląda...
Doskonale wie... dokąd część "pasterzy" podąża...
Módlmy się...
Za duszę ks. Kiersztyna... tragicznie Zmarłego...
Módlmy się też o nawrócenie tych, którzy pobłądzili...
Aby na Bożą drogę powrócili...

avatar użytkownika Maryla

24. Ks. Robert Nęcek, który jest

Ks. Robert Nęcek, który jest rzecznikiem Kurii Archidiecezji Krakowskiej powiedział portalowi Fronda.pl, że nie ma żadnego zakazu celebracji dla ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego i po informacje w sprawie pogrzebu ks. Kiersztyna odesłał do ojców Jezuitów. - Ks. Kiersztyn był od kilkunastu lat poza naszym zakonem i ten pogrzeb nie miał nic wspólnego z Jezuitami – poinformował o. Andrzej Migacz, jezuita z kościoła św. Barbary w Krakowie. Po zadzwonieniu do rektoratu kościoła Zmartwychwstania Pańskiego na cmentarzu Rakowickim ksiądz, który zastępował ks. Rektora powiedział: - Takie polecenie, było ks. kardynała Dziwisza, aby w tej celebrze uczestniczył tylko jeden ksiądz, więc ksiądz kapelan musiał się tutaj podporządkować. Sprawa jest prosta - kapelan sam odprawiał pogrzeb, tak jak mu polecono. Wyjaśnianie całej sprawy zatoczyło więc koło i powróciło z pytaniem do rzecznika ks. kardynała Dziwisza o powód takiej decyzji: - Sprawdziłem, że kardynał wydał taką dyspozycję. Dlaczego? Dlatego, że po wydaleniu z zakonu Jezuitów ks. Kierszyn nie zastosowal się do dekretu mówiącego o zakazie spełaniania czynności kapłańskich. To wszystko - powiedział portalowi Fronda.pl ks. Nęcek.

Jezuici na swojej stronie internetowej, krótką notkę o śmierci ks. Tadeusza Kiersztyna zakończyli słowami: „Polecajmy naszego byłego współbrata (w 1999 roku podpisał dymisję) Miłosierdziu Bożemu.”

Jarosław Wroblewski

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/dlaczego_ks._isakowiczowi_i_malko...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TezPolonus

25. Ks.Nęcek kłamie.

To uczeń masona Dziwisza.
O ile mi wiadomo ks.Tadeusz Kiersztyn nie został wydalony z zakonu ale sam odszedł zachowując prawo do wykonywanie święceń.

Opisuje to w swojej książce „Kapłan przed plutonem egzekucyjnym”
http://poznajmy-prawde.blog.onet.pl/Kaplan-przed-plutonem-egzekucy,2,ID4...

avatar użytkownika TezPolonus

26. Za dużo masonów w Kościele Katolickim w Polsce.

Za dużo masonów w Kościele Katolickim w Polsce.
Stąd też zapewne i kłopoty z otrzymaniem miejsca na multipleksie przez TV TRWAM. Z jednej strony niby wspierają a z drugiej cicho lub jawnie brużdżą.
Nawet w zakonie redemptorystów są wpływowi przeciwnicy intronizacji Chrystusa na Króla Polski, a chcą intronizować jedynie Najświętsze Serce Pana Jezusa. Moj znajomy pyta - a dlaczego nie głowę?
Komu oni służą skoro nie chce spełnić tej prosby Chrystusa dla zaszczytu narodu polskiego?

... nie ma teologicznych powodów dla których Chrystus nie mógłby być obwołany Królem Polski...

W objawieniach fatimskich sam Pan Jezus powiedział s Łucji w 1931 r.: „Powiedz moim kapłanom, że jeśli będą naśladować przykład króla Francji w odmowie spełniania mojego żądania, będą go również naśladować w nieszczęściu".

avatar użytkownika Ruch Narodowy

27. Ukrywana, cenzurowana część pogrzebu księdza Tadeusza Kiersztyna

Pogrzeb jak się okazuje miał dwie części.
Część jawna już została w mediach w dość wystarczający sposób skomentowana i zilustrowana.
Część "tajna" rozpoczęła się zaraz po tym jak piach pokrył wieko trumny, a dwaj najbardziej pobożni księża oddalili się w pośpiechu omówić podział schedy po księdzu Kiersztynie.
Relację z części dotychczas cenzurowanej przedstawia film:
http://www.youtube.com/watch?v=B7tvDKvTtY0&feature=plcp

Dariusz Benedykt Ciesielski
http://www.youtube.com/user/RuchNarodowy

Wróg mojego wroga nie musi być moim przyjacielem.