Serwis - Wydanie specjalne Święto 15.08.2012

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Zapraszamy do czytania i kolportowania serwisu na 15.08.

więcej o obchodach tutaj


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Natenczas,

Szanowny Panie Adamie,

Europa była i jest nadal zapatrzona w siebie, nie doceniła polskiego wysiłku w powstrzymaniu bolszewizmu na Zachód.

Powiem Panu więcej, Europa stanęła po stronie bolszewizmu, Jakby Polacy nie dokonali cudu nad Wisłą, to Niemcy i Francuzi by bramy powitalne dla bolszewizmu stawiali.
Hiszpania, Włochy, Anglia też czekały na nową krew.
Nasi sąsiedzi, Czesi, Słowacy, Węgrzy, Litwini też

Podobnie było w 1940 roku, kiedy Francuzi witali Niemców z otwartymi rękoma i razem z nimi tworzyli rządy.
W 1939 roku na Polskę obok Niemców uderzyli Słowacy. Czesi, Litwini, Ukraińcy, Bułgarzy, Węgrzy nie chcieli z Niemcami walczyć.
Byliśmy osamotnieni.

Dziś jest podobna sytuacja

Dziadzia chce budować z Francuzami jakąś tarcze.

Prawda jest taka, że Francja chce nam sprzedać jakiś złom
Nikt nam nie sprzeda nowoczesnej broni. Poza tym, Polska jakas tam broń może kupić za kredyt, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika natenczas

3. Szanowny Panie Michale,

historia lubi się powtarzać, czego doświadczamy obecnie.
Dziś również nie mamy przyjaciół dzięki polityce obecnej władzy.
Nikt już z nami się nie liczy.

Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika Maryla

4. „Szykuje się  niepowtarzalne

„Szykuje się  niepowtarzalne wydarzenie - żywa lekcja historii i
patriotycznego wychowania. 15 sierpnia w Ossowie pod Wołominem będzie
można zobaczyć  widowisko plenerowe - rekonstrukcję
zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 r. To kilkuset rekonstruktorów w
umundurowaniu z epoki, dwupłatowy samolot  bojowy z  I wojny światowej,
polski samochód pancerny, ułańskie szarże i pojedynki, wiele efektów
pirotechnicznych, bohaterska śmierć księdza kapelana Ignacego Skorupki -
żołnierza w sutannie”. – mówi Piotr Uściński, Starosta Wołomiński.   



„Przed 92. laty Polacy, krótko po odzyskaniu niepodległości, zatrzymali
najazd bolszewickiej armii na całą Europę. To było niesamowite
historyczne wydarzenie, wręcz historyczny majstersztyk. Warto 
pielęgnować  i przekazywać wiedzę o wielkich narodowych  zwycięstwach.  W
Ossowie czcimy jedno z nich, 18. przełomową bitwę w
dziejach świata.  – mówi Starosta Uściński. „Scenariusz napisała
historia – a my 15 sierpnia pokażemy widzom jak i dlaczego Polacy
potrafili wznieść się na wyżyny męstwa i dowódczej mądrości.  Serdecznie
zapraszam całe rodziny do odwiedzenia Powiatu Wołomińskiego, do
Ossowa”. – zachęca Piotr Uściński, Starosta Wołomiński.   



W powiecie wołomińskim rozegrała się  jedna z najważniejszych bitew
świata, o której mówi się "Cud nad Wisłą". W 1920 roku na przedpolach
Warszawy, w Ossowie i Radzyminie, zgaszono płomień bolszewickiej
rewolucji. Dzięki zwycięstwu Rzeczpospolita Polska zachowała świeżo
odzyskaną niepodległość. By szczycić się tą wielką wygraną, co roku
Starostwo Wołomińskie przygotowuje  fascynujące widowisko plenerowe -
rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej 1920r z udziałem wielu historycznie
umundurowanych i wyposażonych polskich obrońców oraz bolszewickich
agresorów.



15 sierpnia br. od godz. 13.30  tysiące widzów będzie z zapartym tchem
śledziło i zapamiętywało te dziejowe wydarzenia odtworzone na
najsłynniejszym amfiteatrze wojny polsko-radzieckiej 1920r. W tym roku
Starostwo wołomińskie przygotowało jeszcze więcej atrakcji -  będzie
nowa dramaturgia, nowy dynamiczny scenariusz z wykorzystaniem
naturalnych uwarunkowań historycznych terenów 18 najważniejszej bitwy
w całej znanej historii świata. Jedno pozostanie niezmienne – bitwa,
podobniej jak niemal przed wiekiem zakończy  się wielkim zwycięstwem 
Polaków.



Patriotyczny charakter 92. rocznicy Cudu nad Wisłą podkreśli uroczysta
Msza Święta w kaplicy na Cmentarzu Poległych celebrowana przez ks.
Arcybiskupa Henryka Hosera (godz. 11.00).



Miłośnicy koni będą mogli obejrzeć unikatowe Zawody Militarii o Szablę
Starosty Wołomińskiego (14.45). Na odwiedzających Ossów czeka specjalnie
przygotowana rodzinna tematyczna gra terenowa. Zapraszamy całe rodziny
na edukacyjny spacer (już od godziny 12.00). Miejsca kryjące niezwykłe
tajemnice, świadectwa wspaniałej historii pozna każdy uważny uczestnik
tej świetnej zabawy. Obok tego moc innych atrakcji: młodzi  sportowcy
wezmą udział w specjalnie dla nich przygotowanym biegu dziecięcym "Cud
nad Wisłą" - z cennymi nagrodami (kat. do 7 lat - 300 m, 12 lat – 600 m,
15 lat  - 1000 m, zapisy od 12.30, start 15.30) czy też festyn z
wieczornym (godz. 20.00) koncertem Ani Wyszkoni.



Tuż po jej występie niebo nad Ossowem rozświetli spektakl fajerwerków.
Starostwo Wołomińskie i Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia w
Zielonce zapraszają na mega-pokaz sztucznych ogni na najwyższym poziomie
(21.30). Rankiem w dniu Rekonstrukcji, 15 sierpnia, wystartują
uczestnicy XXI Międzynarodowego Półmaratonu Ulicznego „Cud nad Wisłą” na
trasie Ossów – Radzymin.

ossow21


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. "Sąd Boży 1920. Wojna polsko-bolszewicka".

Reprodukcje zdjęć, dokumentów oraz postaci najważniejszych
dowódców i polityków można oglądać na otwartej w poniedziałek w
Katowicach wystawie "Sąd Boży 1920. Wojna polsko-bolszewicka".

Ekspozycja składa się z 24 plansz, które ustawiono na ul. Mariackiej - jednym z najbardziej uczęszczanych deptaków Katowic. W ten sposób autorzy popularyzują polski wysiłek zbrojny w obronie niepodległości przed komunizmem.

W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na
przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny
polsko-bolszewickiej. Określana mianem "cudu nad Wisłą"
i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata, zadecydowała o
zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed
bolszewizmem.

"Takiej wystawy
wcześniej na Śląsku nie było. Po raz pierwszy udaje nam się
zaprezentować nie tylko wydarzenie historyczne, decydujące o
niepodległości państwa polskiego, ale wystawa ujęła to, co bardzo
istotne z punktu widzenia samej idei ducha" - powiedział dyrektor
oddziału IPN w Katowicach Andrzej Drogoń.

Zwrócił uwagę, że poza informacjami o
samych bitwach wojny polsko-bolszewickiej na wystawie można dowiedzieć
się o istocie zagrożenia ideologią sowiecką, nie tylko Polski, ale całej
Europy. "Nie ma w tym ksenofobii czy polskiej megalomanii - ta bitwa
(warszawska) była postrzegana jako niezwykle istotny czynnik pozwalający
na odrzucenie jednego z najgroźniejszych systemów totalitarnych, czyli
bolszewizmu" - podkreślił Drogoń.

Na planszach, za pomocą krótkich
tekstów, reprodukcji zdjęć, rozkazów, ulotek, odezw, plakatów i map
autorzy wystawy przedstawiają przyczyny wybuchu wojny, jej najważniejsze
wydarzenia i bitwy oraz sylwetki dowódców i polityków. Można odnaleźć
m.in. postaci Józefa Piłsudskiego, gen. Tadeusza Rozwadowskiego,
premiera Wincentego Witosa, a także bohaterów zapomnianych, jak kpt.
Bolesław Zajączkowski poległy wraz z 330 podkomendnymi w bitwie pod
Zadwórzem nazwanym polskimi Termopilami i ppłk Jan Kowalewski, który
złamał sowieckie klucze szyfrowe. Na wystawie prezentowane są też
sylwetki polskich sojuszników w wojnie z bolszewikami, m.in. atamana
Symona Petlury.

Wystawa została przygotowana przez
Oficynę Wydawniczą Volumen w porozumieniu z Urzędem do Spraw Kombatantów
i Osób Represjonowanych. Jej autor, Adam Borowski, został w 2011 r.
uhonorowany tytułem Kustosza Pamięci Narodowej przez IPN. W pracy nad
scenariuszem wystawy wykorzystano m.in. zbiory Muzeum Wojska Polskiego
oraz zdjęcia z archiwów rosyjskich.

Organizatorem prezentacji wystawy w
Katowicach jest miejscowy oddział IPN we współpracy z Urzędem Miasta
Katowice. W Katowicach wystawa ma być prezentowana do połowy września,
później odwiedzi inne miasta.

http://www.stefczyk.info/publicystyka/kultura/katowicka-wystawa-o-bitwie-z-1920r

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Patriotyzm - potrzebny czy niepotrzebny?

dodane 2012-08-14 10:41

razem.tv

Sonda w przeddzień rocznicy "cudu na Wisłą":

http://gosc.pl/doc/1230394.Patriotyzm-potrzebny-czy-niepotrzebny

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Śmierć księdza Ignacego

Śmierć księdza Ignacego Skorupki

W 90 rocznicę "Cudu Nad Wisłą"

W roku 1920 z gimnazjum Łebkowskiego w
Warszawie ruszyły do armii ochotniczej dwie najstarsze klasy w
komplecie. Jakże nie miały ruszyć? Toć połowa z nich to harcerze, a w
dodatku za prefekta szkoły mieli Księdza Skorupkę. Któżby tam śmiał
prefektowi w oczy spojrzeć, gdyby nie szedł. Dla Ks. Skorupki – poza
zbawieniem – Ojczyzna była wszystkim. A i dla nich. Dość, że na pierwszą
wieść o ochotnikach, dyżurny Mrozowiski, z ósmej, podczas pauzy, huknął
pięścią w katedrę:

– Panowie! Idziemy! Dureń tylko zostanie!

Durnia nie było w klasie. Poszli wszyscy. Do 236 Ochotniczego Pułku Piechoty.

Ćwiczono ich zaledwie ze trzy tygodnie,
bo dłużej się nie dało. Dostali wtedy szkołę! Boże mocny! Wychudli,
sczernieli, a każda żyłka bolała ze zmęczenia. Dużą w tym czasie
pociechą dla nich była stała obecność ks. Skorupki. Młody prefekt ledwie
się ze mszą i co pilniejszymi sprawami uwinął, zaraz biegł do koszar.
Pogodny, a pełen świętego zapału, był dla nich jak ukochany starszy
brat. Umacniał ducha, interesy swoich chłopców załatwiał, paczki i listy
z miasta i do miasta naszał chętnie. Nieraz za własny ciężko zarobiony
grosz kupował czekolady na dwa plutony. A przede wszystkim, ani na
chwilę nie zwątpił o polskim zwycięstwie. Mimo najgorszych wieści, śmiał
się tylko i żartował z Moskwy dobrodusznie:

– Udało się wieprzowi własnego ucha sięgnąć – mawiał pogardliwie –
bo i cóż ci Moskale? Znam ich dobrze, bom jeden rok pośród nich
spędził, ratując naszych uchodźców podczas wielkiej wojny. Chłopy
ciemne, pijane i głupie. Batem ich pędza, to i lezą. A trafią na
wypoczęte wojsko, to staną. A tu już pułków ochotniczych bez liku.
Poznańskie z pomocą idzie, cały kraj, jak jeden obóz. I dotychczas
Moskwa tylko liczbą bierze. A cóż jest liczba wobec ducha? Nie dadzą wam
rady chłopcy. Nie!

– Pewnie, że nie dadzą – odezwał się poważnie znany żartowniś,
Zakrzewski – Wziąć choćby takiego Stasia Wrzoska. Karabin mu się o pięty
obija, bagnetem się podpiera jak laską, a niech chuchnie to trzech
chłopa wywróci. Żołnierz jak się patrzy.

Roześmiali się wszyscy, roześmiał się ks. Ignacy. Bo Staś Wrzosek,
najmłodszy z siódmej klasy, rzeczywiście drobniutki był i szczupły jak
dziecko. Czupurny za to i w bójkach waleczny jak żaden. Zaczerwienił się
teraz ze złości, ale odrzekł spokojnie:

– Głupiś Zakrzewski. Właśnie Ciąglowicz i ja, to żelazna brygada.
Mnie żadna kula nie trafi, bo nie ma w co. A w Ciąglewicza można walić
bez skutku, jak w poduszki. Nie bójcie się nic! My was poprowadzimy do
zwycięstwa!

Znowu śmiali się chłopcy. Grubas Ciąglewicz nie rzekł nic, jako
flegmatyk. Może też nie zdążył, bo nagle pojawił się sierżant Wójcik i
wrzasnął wielkim głosem:

– Alarm chłopcy! Alarm! Wystąp w rynsztunku i z bronią.

Zerwali się równo ze świstem. Jak za straszliwą umową witała
słońce z dwóch stron kanonada. Rosyjskie działa waliły gdzieś spod
Radzymina, polskie z poligonu w Rembertowie. W powietrzu stanął
jednostajny huk i łomot. Gotując się na spieszny alarm, chłopcy nie
widzieli przecież pękających szrapneli ani granatnych wybuchów.
Artyleria tłukła ponad głowami wojsk, do sobie tylko znanych celów.
Parząc wargi gorącą kawą i pojadając spiesznie ogromne pajdy chleba,
spostrzegli z radością, że w nocy nadeszły do Ząbków nowe odziały wojsk.
Po obu stronach plantu kolei stały bataliony w oczekiwaniu, z bronią u
nogi, w błyszczących chełmach szturmowych. Na komendę sformowali kolumnę
i oni. Zjawił się ks. Skorupka i udzielił im absolucji ”In articulo mortus”.
Nadjechał generał Haler i przemówił krótko do wojsk. I oto szereg za
szeregiem, batalion za batalionem jęły znikać w otaczających lasach i
zagajnikach.

Drużynowy Mrozowiski z ósmej, dziś w randze plutonowego, choć
bardzo w tej chwili zajęty, dostrzegł przecie po kilku krokach, idącego
obok siebie prefekta. Ksiądz podwinął nieco sutannę, a w ręku miał
brewiarz i hebanowy krzyżyk ze srebrną Męką Pańską. Mrozowski zdziwił
się tęgo.

– A ksiądz dokąd? – zapytał

– Z wami. I ja się przydam – rzekł prefekt nie odrywając oczu od książki.

Mrozowisk spojrzał jeszcze na krzyżyk i na kolbę swego karabinu,
ale nic nie powiedział. Nie odezwał się ani słowem nikt z całego
plutonu, choć dziwili się wszyscy. Ksiądz miał na twarzy powagę i
zatopiony był w modłach. Szli tak szeroką drogą leśną może z pół
godziny. Mimo bezustannego grzmotu armat, nie działo się właściwie nic.
Nie celowano do nich, nie widzieli nieprzyjaciela. Szli jak na wycieczkę
harcerską, tylko, że z bronią. W szeregach znowu już słychać półgłośne
żarty i wesołe zaczepki. Koleżka Ziętkiewicz natrząsał się z koleżki
Sznajdra, który nawet i w lecie nasza koszulę wełnianą w obawie kataru.
Teraz w sierpniowym upale i pod ciężarem rynsztunku pot lał się zeń jak z
cebra…

Doszli już prawie do skraju lasu, gdy nagle ponad ich głowami
rozległ się jakiś piekielny ryk, czy chichot. Zadarłszy w górę głowy,
ujrzeli na błękitnym niebie pomarańczowy błysk i obłoczek białego dymu. I
znowu chichot, błysk i obłoczek. Szrapnele. Białe dymy stały już
chmurami w powietrzu jak gołębie. Układały się gdzieś w prawo od nich,
nad lasem. Zaraz rozległy się komendy.

– Stój! Ładuj broń!

Żarty urwały się od razu. Szczęknęły zamki karabinów i kolumna najeżyła się bagnetami.

żródło i całośc:

http://www.strony.ca/Strony22/articles/a2202.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Goń bolszewika goń!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl