Bultarcza.

avatar użytkownika Maryla

Polska chce współpracować z Francją i Niemcami w budowie własnego systemu tarczy obronnej.

Polska chce współpracować z Francją i Niemcami w sprawie ustanowienia własnego systemu obrony przeciwrakietowej. Polska Agencja Prasowa  ogłosiła w sobotę, powołując się na ministra Obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.

http://en.rian.ru/world/20120811/175146778.html

tłumaczenie

 

Poland Wants to Build Missile Defense System with France, Germany



"Chcemy to [tworzenie systemu obrony przeciwrakietowej] zrobić we współpracy z Francją, Niemicami i innymi naszymi sojusznikami. NATO z zadowoleniem przyjmuje inicjatywy państw w budowaniu ich wspólnych zdolności obronnych. Jest to tak zwana 'inteligentna obrona "Siemoniak powiedział agencji.

Minister szacuje koszt polskiego systemu obrony przeciwrakietowej na  6,03 mld USD.

Na początku sierpnia  prezydent Polski Bronisław Komorowski powiedział, że WarszawIE potrzebna jest własna tarcza antyrakietowa, która byłaby częścią systemu obrony przeciwrakietowej NATO, wraz z elementami amerykańskiej europejskiej obrony przeciwrakietowej, które będą rozmieszczone na terytorium Polski do 2018 r. .

Stany Zjednoczone zrezygnowały z  planów budowy tarczy we wrześniu 2010 r.  anty-balistycznej-systemu obrony przeciwrakietowej w Czechach i Polsce. Moskwa z zadowoleniem przyjęła ten ruch, a  prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział później, że Rosja  planuje wdrożyć Iskander-M taktycznych rakiet w jej Obwodzie Kaliningradzkim, który graniczy z członkami NATO, Polską i Litwą.

W ubiegłym roku jednak sekretarz stanu USA Hillary Clinton ogłosiła w Waszyngtonie, że planuje wdrożyć amerykański nowej generacji system obrony przeciwrakietowej  przechwytujący w Polsce w roku 2018.


 

Etykietowanie:

46 komentarzy

avatar użytkownika Unicorn

1. Francja da "force de frappe"

Francja da "force de frappe" a Niemcy czołgi. Brzmi przyjemnie ale w praktyce wszystko będzie pod egidą wiadomo kogo i całkowicie dla nich transparentne...

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

2. Unicorn

w tv mówił Siemioniak czy Koziej , że Polsce potrzebna jest tarcza "małego zasięgu" (boją się Białorusi?) jak w Izraelu. Siemioniak był niedawno w Izraelu na rozmowach. Pamiętamy aferę z RAFAEL za rządów Buzka.

http://pl.wikinews.org/wiki/2010-01-08:_Izrael_przetestowa%C5%82_system_...
2010-01-08

Izrael poinformował o zakończonych sukcesem testach nowego systemu antyrakietowego, który będzie chronić kraj przed rakietami Hamasu i Hezbollahu.

Innowacyjny system testowany kilka dni ma nazywać się Żelazna Kopuła. Tarcza ma zostać zainstalowana w połowie roku.

Uruchomienie Żelaznej Kopuły zmieni izraelską sytuacje polityczną i wzmocni bezpieczeństwo na północnym i południowym froncie - przekazał Pinas Buchris, dyrektor generalny ministerstwa obrony.

Mowa tu o rakietach Katiusza, które wystrzeliwane przez libański Hezbollah spadają na północne rubieże Izraela i rakiety Kassam wystrzeliwane przez palestyński Hamas.

Żelazna Kopuła ma za zadanie znacznie ograniczyć siłę ataku rakietowego. Tylko w tym roku rebelianci Hamasu trzykrotnie zaatakowali teren Izraela w ten sposób. 7 stycznia ze Strefy Gazy wystrzelono 10 rakiet.

Dziś w nocy doszło do czterech nalotów będące odwetem za wcześniejszą serię ataków z moździerzy i rakiet ze Strefy Gazy. Do eksplozji doszło w mieście Gaza, w osiedlach Chan Junis i Rafah. Jak poinformowała rzeczniczka izraelskiej armii, celem ataków była fabryka broni i trzy tunele, w których kryli się bojownicy.

Palestyńscy lekarze twierdzą, że ofiary nalotu znajdowały się w tunelu pod granicą Strefy Gazy i Egiptu. Najprawdopodobniej w ruinach uwięzieni są inni ludzie. Do tej pory potwierdzono śmierć jednej osoby. W opinii Izraela tunele służą do przerzutu broni. Palestyńczycy twierdzą jednak, że są one wykorzystywane do transportu zapasów do odciętego od świata regionu. Nocny nalot był pierwszym od roku. W czwartek (7 I) rozrzucono nad Gazą ulotki informujące mieszkańców o zakazie zbliżania się do granicy z Izraelem na mniej niż 300 metrów.

Ostrzał terytorium Izraela był przyczyną wojny w 2006 roku z Hezbollahem oraz operacji Płynny Ołów na przełomie 2008 i 2009 przeprowadzonej przeciwko Hamasowi. W czasie wojny latem 2006 Hezbollah wystrzelił około cztery tysiące rakiet. Jednak po zakończeniu walk ataki ustały. Kilka rakiet Katiusza ponownie spadły na terytorium Izraela podczas Operacji Płynny Ołów, która pomimo zadania ciężkich strat Hamasowi nie zapobiegła jego dalszym atakom rakietowym.

System antyrakietowy pierwsze testy przeszedł latem 2009. Możliwość przechwycenia palestyńskich rakiet gwarantuje rozmieszenie tarczy na granicy ze Strefą Gazy w połowie 2010 roku. System jest w stanie przechwycić rakiety o zasięgu od 5 km do 70 km. Tarcza zaprojektowana przez izraelską firmę Rafael Advanced Defense System Ltd., ma w przyszłości zostać rozbudowana tak, by broniła przed ewentualnym atakiem ze strony Iranu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Kim jesteś "Książę

tii 51 sztuk zamówionych w 2010 roku przez MON. .... Jiang Uniforce–Lubawa
Technology Ltd poinfor- mowała o ..... Fińska afera wybuchła w 2008 roku. ...... 35
. 1722.10. 2059.20. 1722.10. 100. 47. Rafael Advanced Defense. Systems. Izrael ...
US Navy zamówiło u Northrop Grumman Ship Systems Inc. 9. okręt amfibijny ....
W piątek CNPEP Radwar podpisało największy kontrakt wieloletni z MON w swej
historii. .... zasięgu Spike-ER, opracowanych przez Rafael Advanced Defense
Systems z .... Z powodu afery korupcyjnej i wobec niespełnienia przez
śmigłowiec ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo

Emerytury są wypłacane z kilkudniowym opóźnieniem, bo nie ma pieniędzy.
Bulowi, to ja mogę wysłać taka tarczę

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Głowacki: Dzisiaj nikt się

Głowacki: Dzisiaj nikt się nie liczy ze słabymi

Polska powinna wreszcie zbudować nie tarczę, ale system obrony powietrznej

Ze Stanisławem Głowackim, przewodniczącym Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ "Solidarność", rozmawia Izabela Kozłowska

 

W jakiej kondycji znajduje się obecnie polski przemysł zbrojeniowy?

- Jesteśmy w końcowej fazie realizowania Startegii konsolidacji
przemysłu obronnego, która została zatwierdzona 31 sierpnia 2007 roku. Wiele
rzeczy z niej jeszcze nie zrobiono. Niewątpliwie bieżącą sytuację
pogarszają pewne niezbyt trafne decyzje podejmowane w przeszłości, które
teraz odbijają się na kondycji finansowej niektórych firm.
W tej chwili mamy dwa ogromne problemy w zakładach mechanicznych w Łabędach oraz w zakładach produkcji specjalnej w Pionkach.

 

Pojawiły się informacje, że Bumar może mieć ogromne kłopoty finansowe.

- Jeżeli chodzi o wyniki, to trzeba zaznaczyć, że nie wzięły się one z
miesiąca na miesiąc. Kłopoty wynikają z tzw. kreatywnej księgowości
stosowanej przez poprzednie zarządy. Jako „Solidarność” wielokrotnie
sygnalizowaliśmy właśnie te błędne elementy i udało się nam przekonać
resort skarbu, że to my mamy rację. Dokonana została zmiana zarządu
Bumaru i to teraz wychodzi nam tylko na dobre. Nie ma obawy, że Bumarowi
nagle grozi upadłość. Nie mniej jednak to pozwala nam stąpać twardo po
ziemi i pokazuje, jak wiele jest jeszcze do zrobienia.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Nie zapominajmy o
tym, że decyzje poprzedniego ministra obrony narodowej, pana Bogdana
Klicha były nie tylko fatalne dla Wojska Polskiego, ale
też katastrofalne dla całego przemysłu zbrojeniowego. To, co się
odbywało w roku 2009, to nic innego, jak takie - powiedzmy - dorzynanie
polskich zbrojeniowców. W wyniku tych naszych protestów udało się
zminimalizować negatywne skutki.

 

Działania ze strony rządu, żeby poprawić sytuację w tym sektorze, są wystarczające?

- Ja już przeszedłem tyle różnych restrukturyzacji tej branży i na
ogół one zaczynają się i kończą na planach. Pracujemy w branży
specyficznej, gdzie jest ofensywa różnego rodzaju służb zagranicznych.
Tu nie ma co liczyć na solidarnośc innych państw. Ponieważ szczególnie
cierpi się na nadprodukcję, to większość krajów patrzy,
jak "wyeliminować" konkurencję. A Polska ze swoimi inżynierami jednak
jest konkurencją. Oczywiście nie z całym światem możemy konkurować, ale
są takie dziedziny, w których nie musimy się wstydzić. Trzeba nam po
prostu pozwolić normalnie pracować. Mam nadzieję, że dzięki panu
wiceministrowi Waldemarowi Skrzypczakowi współpraca z MON będzie
przebiegała trochę inaczej, że resort będzie wiedział, czego chce. To
jest nasz podstawowy odbiorca, aczkolwiek swojej przyszłości w oparciu
tylko o polski resort na pewno nie zbudujemy.

 

Eksperci alarmują, że za kilka lat przestanie istnieć polska Marynarka Wojenna...

- Ta sytuacja nie stała się katastroficzna z dnia na dzień. Wiele lat
wstecz ostrzegaliśmy wszystkich, że brak podejmowania działań w celu
ratowania polskiej Marynarki Wojennej to jest nic innego jak
podejmowanie działań prowadzących do  likwidacji tej służby.  Niestety
tak się stało. Dzisiaj upadłość stoczni Marynarki Wojennej jest efektem
niepodejmowania działań w przeszłości. Wszyscy fotografowali się z
marynarzami, natomiast nic nie robili, dosłownie nic, aby pomóc
Marynarce Wojennej. I tylko ciągle opowiadano, ileż to kosztuje budowa
korwety Gawron. Ale żeby pomóc stoczni, żeby zarządzano tam w sposób
menedżerski, to nic w tym kierunku nie zrobiono. Decydowali tam
emerytowani pułkownicy, namiestnicy różnego rodzaju służb. Efekt jest
taki, że dzisiaj nie mamy Marynarki Wojennej, nie mamy swojego sprzętu i
jest ogromne niebezpieczeństwo, że niedługo przy takiej polityce
zniknie w ogóle ta formacja. Pamiętamy czasy przedwojenne, z jakim
trudem budowano polską marynarkę, jak odzyskiwano polskie morze, a
dzisiaj z taką łatwością oddajemy to wszystko.

 

Czy taka sytuacja w Marynarce Wojennej i innych formacjach
naszej armii, a także sytuacja polskiej zbrojeniówki wpływa na
bezpieczeństwo naszego kraju?

- Chciałbym powiedzieć, że nie wpływa, ale byłbym kłamcą, gdybym
stwierdził, że nie wpływa.  Oczywiście, że to wpływa. Jeżeli nie będzie
się podejmowało stanowczych, jednoznacznych kroków, to nasza pozycja
polityczna i gospodarcza jako kraju będzie ulegała osłabieniu w Europie.
Dzisiaj nikt się nie liczy ze słabymi. Musimy też dotrzymywać
zobowiązań, które wzięliśmy na siebie jako kraj, przystępując do NATO.

Dzisiaj Polska nie wypełnia wielu norm, które nakłada na nas Sojusz. I
to niestety budzi naszą trwogę. Liczymy na to, że wreszcie odpowiedni
ludzie wezmą ster w swoje ręce i zaczną w sposób prawidłowy kierować
systemem obrony państwa.

 

Ostatnio prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział budowę tarczy antyrakietowej w Polsce. Jesteśmy w stanie sami ją wybudować?

 - Słuchałem następnego dnia tłumaczeń ze strony szefa Biura
Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisława Kozieja, który mówił, że nie
to prezydent miał na myśli. Dziś żaden kraj nie jest w stanie stworzyć w
pojedynkę coś wielkiego. Polska jest za małym i za biednym krajem, żeby
stworzyć  jakikolwiek system tarczy samodzielnie.

Polska powinna wreszcie zbudować nie tarczę, ale system obrony
powietrznej, gdyż cały pas wschodni zostaje w tym momencie otwarty. Na
to powinniśmy zwrócić uwagę. Prezydent jako były szef MON doskonale wie,
z czym to się wiąże. W zakresie obrony przeciwlotniczej, obrony
przeciwrakietowej itd.  jesteśmy w stanie sobie poradzić, natomiast o
samodzielnej budowie tarczy zapomnijmy. Z pewnością nie podołalibyśmy
temu nie tylko intelektualnie, ale przede wszystkim finansowo.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Generał Roman Polko komentuje


Generał Roman Polko komentuje pomysł budowy tarczy
antyrakietowej przez krajowy Bumar. Jego zdaniem to pomysł zły i
nierealny do zrealizowania.



Jak więc tłumaczyłby pan ten pomysł? Chodzi o wpompowanie przez MON pieniędzy w Bumar?

Trzeba by się dobrze przyjrzeć temu co
tak naprawdę się dzieje i w jakim kierunku rozwijają się programy
polskiej armii: czy takie pomysły wynikają z potrzeb związanych z
bezpieczeństwem państwa czy też może raczej za pieniądze podatnika
utrzymujemy przemysł zbrojeniowy, który powinien się już dawno
zreformować i sam powinien się utrzymywać. To jest bardzo poważny
problem. Niestety Bumar nie przystaje do nowoczesności,
nie produkuje nowoczesnego sprzętu. Chce się porwać na coś na co nie ma
dość mocy ani możliwości. Dlatego to przedsięwzięcie budzi moje duże
wątpliwości. Tym bardziej, że przy tej okazji przyblokowano, o czym się
mało mówi, zakupy nowoczesnego, dobrego sprzętu dla sił specjalnych.
Zrobiono to pod pretekstem kupowania tego co krajowe. Niestety wojska
specjalne muszą mieć produkt nowoczesny, które umożliwiłby im działanie
na najwyższym światowym poziomie. I tego produkty na rynku krajowym nie
są w stanie zakupić.

Pieniądze wpompowane w Bumar będą więc zmarnowane?

Mam wrażenie, że mamy do czynienia z jakimiś chwytami propagandowymi, PR-owskimi MON-u.
Teraz jest taki pomysł, za chwilę będzie inny. Dopiero co słyszałem w
mediach, że będziemy kupować drony, bezpilotowce. Super. Wszystko
będziemy kupować, wszystko będziemy projektować tylko szkoda, że nikt
nie przeprowadził rzetelnej analizy i nie ustalił prawdziwych
priorytetów dla tego, co powinno być realizowane. A rzeczywistość po
prostu zgrzyta.

Nie mamy więc – w pana ocenie – spójnej i dobrej strategii militarnej?

Nie mamy ani spójnej ani dobrej
strategii. Mamy za to podejrzane ruchy kadrowe, którym należy się
przyglądać. Jak ktoś, np. wiceszef MON, przechodzi z polityki do firmy
typu Bumar, to już jest to podejrzane. Od razu rodzą się wątpliwości, że
mamy tu prymat szemranych interesów nad realnymi potrzebami armii.

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/polko-mon-uprawia-propagande

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. wojsko w zaniku dzieki takiemu wodzowi, czyli zakłamanie do bulu

14:17

"Obrona terytorium to nasz obowiązek". Trzeba nam własnej tarczy

"Obrona terytorium to nasz obowiązek". Trzeba nam własnej tarczy

- O więzy, o ważne źródła siły, bezpieczeństwa i naszej
wolności należy dbać, szanować i pomnażać - wskazywał Bronisław
Komorowski...
czytaj dalej »

wskazując kierunki, w
jakie powinna iść dziś polska armia, przyznał, że nie da się
przeprowadzić jej skutecznych reform bez wielkich inwestycji. Ale są one
konieczne, bo - jak zauważył Komorowski - "dobro nieszanowane i
nierozwijane ulega zawsze uszczupleniu, osłabieniu i zanikowi".

wskazywał, że to właśnie w imię szacunku dla "dobra", jakim jest
poczucie bezpieczeństwa, Polska "aktywnie uczestniczy w pogłębianiu
integracji europejskiej, w umacnianiu roli i siły NATO, ponosząc znaczne
koszty, a często ryzyka i wyrzeczenia".

- Musimy jednak
pamiętać i o tym, że budowa własnych, narodowych zdolności obronnych to
nasz główny obowiązek wobec ojczyzny, a także wobec NATO. Własny system
obronny będzie zawsze gwarancją naszego bezpieczeństwa i częścią siły
Sojuszu jako całości - wskazywał prezydent. - Absolutnie konieczne jest
kontynuowanie wysiłku na rzecz modernizacji polskich sił zbrojnych,
przede wszystkim pod kątem obrony własnego terytorium - dodawał.

Konieczna polska tarcza

Modernizacja,
której prezydent poświęcił najwięcej miejsca w swoim wystąpieniu,
powinna zmierzać "w kierunku budowy własnego systemu obrony
powietrznej". - Potrzebna jest nasza polska tarcza będąca jednocześnie
fragmentem wielkiego, ogólnonatowskiego systemu - przekonywał
Komorowski. Jak zauważył jest to "przedsięwzięcie kosztowne, ale do
udźwignięcia" w ramach budżetu obronnego rosnącego ze wzrostem PKB i
wobec planowanego zakończenia misji w Afganistanie.

Jak wyliczał
prezydent zakończenie misji w tym kraju przyniesie istotne oszczędności i
"powinniśmy ten strumień pieniędzy skierować na budowę systemów
broniących terytorium naszego kraju i terytoriów wszystkich krajów
członkowskich Sojuszu". Komorowski zaznaczył, że "bez skutecznej tarczy
chroniącej przed atakiem z powietrza wydatki na modernizację sił
zbrojnych ponoszone dzisiaj mogą okazać się bezużyteczne w godzinie
zagrożenia".

- To przedsięwzięcie konieczne, by mniej się obawiać
pomruków niezadowolenia z tytułu naszego zaangażowania w umacnianie
bezpieczeństwa własnego, w siłę całości sojuszu północnoatlantyckiego,
czy też w bezpieczeństwo naszego amerykańskiego sojusznika - dodał. Za
konieczne Komorowski uznał także wyposażenie Marynarki Wojennej "w
nowoczesne, przystosowane do obrony polskiego wybrzeża okręty" oraz
unowocześnienie i usprawnienie systemów dowodzenia oraz szkolenia
wojskowego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

8. Bultarczę

planujemy budować z Niemcami i Francją. Konsultacje, narady,
szczyty na różnych szczeblach, spory, tarcia, napięcia, destrukcja, do chwili, kiedy...
Wg UE nie ma bezpieczeństwa Europy bez Rosji.
Zaproszenie pułkownika do wspólnej budowy tarczy - murowane. Kwestia czasu.
Procesy dalszego słabnięcia powiązań atlantyckich, struktur NATO, również gwarantowane.
W całym procesie Polska ma do odegrania wiodącą rolę. Prezydent BK perfekcyjnie realizuje zlecone mu działania i swoje plany.
Dla przypomnienia -
http://www.wykop.pl/ramka/384341/bronislaw-komorowski-chce-wyjsc-z-nato/

basket

avatar użytkownika Maryla

9. @basket

rozmowy sie toczą...

"Cathi" "dream team", Komorowski i pragmatyczne podejście do relacji z Rosją

Z inicjatywy Szwecji i za aprobatą szefowej dyplomacji UE Catherine
Ashton, 4 think tanki, w tym polski PISM, przygotują projekt nowej
europejskiej strategii globalnej. Inicjatywę zaaprobowała szefowa
unijnej dyplomacji Catherine Ashton, a zestaw czterech think tanków
określiła mianem "dream teamu" (drużyna marzeń).

Spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z Ambasadorami RP

Szef polskiej dyplomacji przekonywał, że UE powinna rozwijać
zwłaszcza wspólną politykę obronną i wykorzystywać grupy bojowe do
różnych międzynarodowych operacji.
Pytany, czy UE powinna
używać "miękkiej" czy "twardej" siły, mówił: "Cathi (Catherine Ashton )
będzie bardziej skuteczna, jeśli będzie mogła +miękko+ mówić o
możliwości użycia siły".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Projekt reformy sił zbrojnych

Projekt reformy sił zbrojnych może napotkać opór
części sił zbrojnych. Szczególnie marynarki i lotnictwa, które
praktycznie stracą autonomię.

Także w sprawie budowy bardzo potrzebnej tarczy antyrakietowej przed Polską najbardziej
kontrowersyjne decyzje - czy wybrać system francuski, czy izraelski.
Możliwy jest też konflikt na linii MON - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
kierowane przez gen. Stanisława Kozieja.

Teraz już nie ma wątpliwości, że najważniejsze decyzje dotyczące sił zbrojnych
zapadają nie w Alejach Ujazdowskich (siedziba rządu), nie przy ul.
Klonowej (siedziba MON), ale w Pałacu Prezydenckim.

http://wyborcza.pl/1,75968,12313047,Prezydent_przejmuje_dowodztwo.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. jaki konflikt? przeciez miliardów ci u nas dostatek

Nie ma konfliktu o Rosomaki - mówi Siemoniak

Po publikacji "Rz": Szef MON Tomasz Siemoniak zapewnił, że nie ma konfliktu
między resortem a prezydentem czy inwestować w obronę powietrzną, czy w zakup Rosomaków

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Amerykanie, wraz ze swoimi

Amerykanie, wraz ze swoimi sojusznikami, tworzą system obrony przeciwrakietowej w rejonie Zatoki Perskiej. Ta druga tarcza antyrakietowa ma na celu zniwelowanie zagrożenia ze strony Iranu, który nadal prowadzi swój kontrowersyjny program atomowy. Niewykluczone, że opóźni to tworzenie tarczy antyrakietowej w Europie, zapowiedzianej przez Waszyngton jeszcze w czasie kadencji George'a W. Busha. - To dylemat. Stoimy przed wyborem, czy bronić się pasywnie, czy ofensywnie - komentuje poseł PiS Witold Waszczykowski.
Politykę administracji Baracka Obamy krytykuje poseł PiS Witold Waszczykowski, były wiceminister, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jak mówi, "europejska" tarcza Obamy "ma się nijak" do projektu tarczy zaproponowanego przez Busha - m.in. ze względów technicznych. Zdaniem posła PiS, pomimo zapowiedzi amerykańskiego prezydenta, w Polsce do 2018 roku nie powstanie żadna amerykańska baza, która mogłaby stać się elementem tarczy.
Co z obroną przeciwrakietową w Europie?

Przewagę militarną w NATO, od samego początku jego istnienia, mają jednak Amerykanie, co oznacza, że bez nich żadna tarcza antyrakietowa w Europie nie powstanie. - Europa może zbudować tylko system uzupełniający tarczę, tylko Amerykanie dysponują przecież odpowiednią technologią zapewniającą m.in. odpowiedni monitoring i rekonesans - podkreśla witold Waszczykowski w rozmowie z Onetem.

Poseł PiS dodaje, że Europa, znajdująca się w stanie kryzysu gospodarczego, nie chce przeznaczać większej ilości środków na niezbędne badania w zakresie technologii militarnych. Jak przyznaje, kilka państw w Europie, takich jak Francja czy Włochy, dysponuje sprzętem do zwalczania rakiet krótkiego i średniego zasięgu, ale mogą być one jedynie "uzupełnieniem" dla technologii amerykańskiej. - Musimy określić rodzaj zagrożenia i dopasować się do zwalczania czegoś konkretnego - przekonuje w rozmowie z Onetem.
Niezbędnym komponentem systemu obrony przeciwrakietowej są radary. Niewykluczone, że zostaną one rozmieszczone we wszystkich państwach położonych w rejonie Zatoki Perskiej. Niezbędne będzie także ustanowienie wspólnego dowództwa, w którego gestii pozostawałby arsenał rakietowy wszystkich państw tworzących taką tarczę. W zeszłym roku Amerykanie podjęli decyzję o sprzedaży radarów do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a na początku tego roku zapowiedzieli umieszczenie takiego urządzenia w Katarze.

Amerykańskie media podkreślają, że o ile dyskusja w sprawie tarczy antyrakietowej, która ma powstać w Europie, toczy się już na forum NATO, to rozmowy w sprawie tarczy w Zatoce Perskiej odbywają się "za kulisami"; Waszyngton negocjuje z każdym państwem Zatoki Perskiej osobno porozumienia o zakupie uzbrojenia wartości miliardów dolarów.

Budowa tarczy w Zatoce Perskiej jest prawdziwą "układanką puzzli", z uwagi na charakter stosunków w regionie. Jak na razie wiadomo, że państwa te, za kilkanaście miliardów dolarów, zakupiły rakiety Patriot. Według planów, najważniejszy komponent tarczy zapewni amerykańska marynarka wojenna, której zadaniem jest ochrona amerykańskich baz wojskowych w tym wrażliwym rejonie świata.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/usa-tworza-druga-tarcze-antyrakietowa,1,...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Amerykanie rozbudowują tarczę

Amerykanie rozbudowują tarczę rakietową w Azji

USA
planują rozbudowę swego systemu obrony przeciwrakietowej w Azji
Wschodniej. Oficjalnie tarcza ma chronić przed rakietami z Korei
Północnej, ale przedstawiciele rządu amerykańskiego przyznają prywatnie,
że będzie jej można użyć także przeciw Chinom.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. optymiści

Stratfor:
Strategia Polski to przetrwanie. NATO i UE nas nie obronią. W
najgorszym scenariuszu Polska musi radzić sobie sama. Ma szanse

Polska strategia narodowa obraca się wokół jednej kluczowej kwestii:
zachowania tożsamości narodowej i niepodległości. W XXI to się nie
zmieni - prognozuje ośrodek analiz geopolitycznych Stratfor. I pisze, że
od zachodu Polskę mogą ochronić USA, a nie NATO i UE, za to nasz kraj
musi zbudować siłę wystarczającą do odparcia ewentualnego zagrożenia ze
wschodu. Ma na to - według Stratforu - czas i coraz lepsze warunki
finansowe. Ale musi być gotów radzić sobie sam.
(...)

Stratfor: niech Polska nie ogląda się na sojuszników


Jednocześnie wskazuje na kolejne trzy możliwe kierunki działania
rządu. Możemy robić wszystko, co możliwe, by utrzymać w żywotności
zachodnie struktury. Nie mamy jednak wystarczającej siły, by to
zagwarantować. Drugie rozwiązanie to ułożenie przyjacielskich stosunków z
Rosją i Niemcami, co jednak może być trudne i przynieść nietrwałe
rezultaty. W końcu Polska znów może poszukać silnego partnera,
gwarantującego jej niezależność.

Friedman wskazuje, że
takim gwarantem mogą być, ale wcale nie muszą, Stany Zjednoczone. Według
niego USA będą próbowały zachować równowagę sił w Europie. Upadek
Polski spowodowany agresją Rosji zniszczy wpływy tego kraju w tej części
Europy.

Z drugiej jednak strony USA muszą mieć czas na
zorganizowanie sił i koalicji, by pomóc Polsce. Nasz kraj musi więc
rozwinąć swoje wojsko, by kupić cenny czas, który pozwoli na
zorganizowanie pomocy. "USA mogą zagwarantować Polsce bezpieczeństwo od
zachodniej flanki".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Marynarka jako narzędzie

Marynarka jako narzędzie wielkiej strategii

Na Morzu Barentza zakończyły się wspólne manewry Rosji, Stanów Zjednoczonych →

Na Morzu Barentza zakończyły się
wspólne manewry Rosji, Stanów Zjednoczonych i Norwegii pod kryptonimem
„Orzeł północny-2012”. Manewry, które składały się zarówno z części
humanitarnej, jak też bojowej, stanowiły ciąg dalszy długiego łańcucha
wspólnych ćwiczeń Rosji a NATO. Co oznacza aktywizacja współpracy
militarnej Moskwy z niedawnym jeszcze ewentualnym przeciwnikiem?

 

Strategia oceaniczna realizowywana małymi siłami

 

Pod
względem liczby okrętów wojennych znajdujących się w stanie gotowości
bojowej, marynarka wojenna Rosji obecnie znacznie ustępuje siłom morskim
Związku Radzieckiego, gdyż olbrzymią liczbę okrętów, zarówno
przestarzałych wówczas, jak też całkiem jeszcze nowoczesnych – w latach
1990-tych i 2000-nych spisano na straty bez żadnego zastępstwa.
Równocześnie stopniowe odtwarzanie pozycji rosyjskich na arenie
światowej wymaga należytych narzędzi dla zapewniania i obrony interesów
kraju, w tym także w oddalonych regionach. Pod tym względem trudno
przecenić rolę odgrywaną przez marynarkę wojenną.

Aktualny
skład marynarki jest obecnie wystarczający dla pełnienia „warty
antypirackiej” w Zatoce Adeńskiej, dla regularnych podróży podejmowanych
w celu demonstracji bandery w mających znaczenie kluczowe akwenach
oceanu światowego. Jednakże utrzymywanie stałych jednostek w strefach
żywotnie ważnych interesów Rosji na razie jest ponad siły kraju. Tym nie
mniej również te wysiłki, jakie podejmowane są obecnie, pozwalają na
rozstrzyganie licznych zadań.

Oprócz oczywistych
korzyści wynikających z tego, dalekie wyprawy pozwalają na utrzymywanie
marynarki w stanie pogotowia i na pewniejsze samopoczucie marynarzy.
Wyprawy marynarki wojennej pozwalają Rosji na wypróbowywanie w praktyce
teoretycznych założeń ”strategii ocenicznej”. Zdolność kraju do obrony
swych interesów w oddalonych regionach za pomocą sił zbrojnych jest
ceniona bardzo drogo, często też w sensie dosłownym. To, że Rosja nie
dysponuje na razie niezbędną liczbą okrętów odpowiedniej klasy dla
efektywnej obrony własnych interesów, nie oznacza wcale, że nie należy
przygotowywać się do tej obrony – w tym także za pomocą dalekich wypraw,
zarówno oddziałów, jak też poszczególnych okrętów.

 

Ewentualni partnerzy czy prawdopodobni przeciwnicy?

 

Wspólne
ćwiczenia marynarki wojennej Rosji z marynarkami krajów natowskich i
innych państw w ostatnim czasie stają się jedną z najczęściej
stosowanych form aktywności na morzu. Za prawie każdym razem analitycy
usiłują na podstawie tych ćwiczeń wyciągać jakieś wnioski w sprawie
ewentualnego ukierunkowania polityki rosyjskiej. Chociaż całokształt
wydarzeń można oceniać w danym konkretnym przypadku wyłącznie w ogólnym
zarysie.

Ani ćwiczenia pod kryptonimem „Orzeł
północny”, ani też przeprowadzone w czerwcu i lipcu na Pacyfiku manewry
RIMPAC-2012, ani też wspólne ćwiczenia z ChRL i Indiami nie zapewniają
wystarczających podstaw dla wyciągania wniosków o tym, czy Rosja dąży do
tej bądź innej formy sojuszu militarnego.

W sposób
wiarygodny można mówić właśnie o dążeniu do zbudowania efektywnego
sojuszu militarnego jedynie w przypadku wspólnych ćwiczeń Rosji z
krajami członkowskimi kontrolowanego przez Rosję bloku Organizacja
Układu w sprawie Wspólnego Bezpieczeństwa. Podstawowe ukierunkowanie
tych manewrów, w których trakcie ćwiczono w pierwszej, drugiej i
trzeciej kolejności system dowodzenia wojskami, a dopiero potem
wszystkie inne zadania, przemawia za tym, że Rosja traktuje Organizację
Układu w sprawie Wspólnego Bezpieczeństwa właśnie jako narzędzie
militarne przeznaczone do obrony bezpieczeństwa krajów członkowskich tej
organiazcji środkamni siłowymi. Natomiast wspólne ćwiczenia z NATO,
Chinami i innymi krajami zmierzają do całkiem innego celu, polegającego
na wyjaśnieniu możliwości podejmowania wspólnych działań oraz zbieżności
interesów w rejonach mających znaczenie kluczowe, co może stanowić
podstawę dla dalszego dialogu.

W rejonie Północy
takim interesem jest, między innymi, bezpieczeństwo żeglugi. Wobec tego
jednym z aspektów o znaczeniu kluczowym manewrów prowadzonych pod
kryptonimem „Orzeł północny” stały się ćwiczenia w zakresie operacji
ratowniczych. W trakcie tych ćwiczeń Rosja i Norwegia opracowywali
metody współdziałania między ośrodkiem ratowniczo-koordynacyjnym w
Murmańsku a norweskim ratowniczym ośrodkiem koordynacyjnym „Północ” w
mieście Budo.

Podobne manewry są pożyteczne z tego
względu, że pozwalają wczorajszym ewentualnym przeciwnikom na
znalezienie punktów stycznych – w tym konkretnym przypadku interesy
Rosji polegają na utrzymywaniu partnerskich i w miarę możliwości również
przyjacielskich stosunków z innymi podstawowymi graczami – może to być
NATO czy też Chiny - nie krępując sobie rąk jakimikolwiek
zobowiązaniami.

Można z całym przekonaniem
stwierdzić, że ta polityka będzie realizowywana również w przyszłości:
liczba manewrów i ich zasięg geograficzny rozszerzają się nadal. Sprawa
polega na tym, jaki kierunek współpracy w końcu okaże się najważniejszy i
kiedy do tego dojdzie.

http://polish.ruvr.ru/2012_08_29/86609367/

Prezydent Egiptu: z Pekinu do Teheranu w celu budowy mostów


Prezydent Egiptu Muhammed Mursi finalizuje dziś trzydniową wizytę w
Chinach. W czwartek ma on przybyć do Iranu, gdzie weźmie udział w
obradach konferencji ruchu krajów niezaangażowanych. →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Układ Warszawski reaktywacja

Polscy żołnierze przedefilują przez plac Czerwony

Żołnierze Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego przedefilują
na
początku września przez plac Czerwony w Moskwie. Orkiestra wojskowa i
kompania reprezentacyjna wezmą udział w rozpoczynającym się w sobotę
festiwalu muzyków wojskowych Spasska Wieża

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Rosja coraz częściej narusza

Rosja coraz częściej narusza przestrzeń państw bałtyckich

W porównaniu z zeszłym rokiem piloci państw NATO uczestniczący w
ochronie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii (Baltic Air
Policing) znacznie częściej wyruszali, by przechwytywać rosyjskie
samoloty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Putin obiecuje 563 mld euro

Putin obiecuje 563 mld euro na przemysł obronny. Ma być jak za Stalina

Prezydent
Rosji Władimir Putin zaapelował w piątek o stworzenie warunków do
jakościowego przełomu w rozwoju kompleksu obronno-przemysłowego na
skalę, w jakiej stało się to w latach 30. za Stalina.»


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. System obrony powietrznej

System obrony powietrznej Polski. Oto priorytety rządu


Do końca 2012 r. MON ma przedstawić szczegółowy harmonogram i
szacunkowe koszty przedsięwzięć modernizacyjnych w obronie powietrznej.
Za priorytet rząd uznał zdolność do zwalczania nowoczesnych
środków napadu powietrznego - rakiet balistycznych krótkiego i średniego
zasięgu. Stąd konieczność pozyskania rakietowych zestawów obrony
powietrznej.

Jak podało CIR, rząd prowadzi działania na rzecz rozwoju systemu
obrony powietrznej państwa w trzech wymiarach: narodowym - przez
modernizację systemu obrony powietrznej, w ramach NATO - integrując
systemy narodowe z sojuszniczym oraz dwustronnym - we współpracy ze
Stanami Zjednoczonymi oraz innymi sojusznikami i partnerami.

Do końca 2012 r. MON ma przedstawić szczegółowy harmonogram i
szacunkowe koszty przedsięwzięć modernizacyjnych w obronie powietrznej.
Według zapowiedzi rządu modernizacja tego systemu ma być dokonywana przy
znaczącym udziale krajowego przemysłu obronnego, co da poważny impuls
do rozwoju przemysłowego potencjału obronnego. Pozostała część
niezbędnych technologii zostanie pozyskana poprzez współpracę z wybranymi partnerami zagranicznymi.

CIR przypomniało, że Polska włączyła się w działania na rzecz
zintegrowanego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO (NATO
MD). Kluczowym wkładem do tego systemu będzie amerykańska
infrastruktura obrony przeciwrakietowej, która zapewni bezpieczeństwo na
dużych wysokościach przed rakietami dalekiego zasięgu. Europejscy
sojusznicy rozwijają natomiast zdolności do obrony w niższej warstwie.

W ramach współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w Słupsku-Redzikowie od
2018 r. ma zacząć działać baza amerykańskiego systemu obrony z rakietami
SM-3. Baza ta będzie elementem zintegrowanego systemu obrony
powietrznej i przeciwrakietowej NATO.

Modernizacja obrony powietrznej Polski, w tym koncepcja obrony
przeciwrakietowej, będzie jutro tematem posiedzenia Rady Bezpieczeństwa
Narodowego. Zgodnie z wytyczonymi w listopadzie 2011 r. przez prezydenta
Bronisława Komorowskiego kierunkami modernizacji armii jednym z
priorytetów jest obrona powietrzna - przeciwrakietowa i przeciwlotnicza.

Prezydent zapowiedział, że - w uzgodnieniu z rządem - wystąpi z
inicjatywą ustawodawczą zmierzającą do zapisania w ustawie o
modernizacji i finansowaniu armii budowy systemu obrony powietrznej.
Zadanie to ma być finansowane w ramach 1,95 proc. PKB, ustawowo
przeznaczanych na obronność. Przekonanie, że prezydencki projekt uzyska
poparcie w parlamencie, wyraził minister obrony Tomasz Siemoniak.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Fundusz ściga Skarb Państwa

avatar użytkownika Maryla

23. manewry wojskowe Kaukaz-2012.

USA i Japonia uzgodniły rozbudowę tarczy antyrakietowej

Stany
Zjednoczone i Japonia porozumiały się w sprawie rozbudowy tarczy
antyrakietowej chroniącej przed ewentualnym atakiem ze strony Korei
Północnej - poinformował w poniedziałek w Tokio szef Pentagonu Leon
Panetta.»


Z udziałem 8 tys. żołnierzy, 200 pojazdów bojowych,
100 systemów artyleryjskich i rakietowych, a także 10 okrętów wojennych w
Kraju Krasnodarskim, na południu Rosji, rozpoczęły się w poniedziałek
manewry wojskowe Kaukaz-2012.

Ćwiczeniami, które potrwają do 22
września, dowodzi szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji
Rosyjskiej generał Nikołaj Makarow. Służba prasowa Kremla zapowiedziała w
niedzielę, że wśród ich obserwatorów będzie prezydent Rosji Władimir
Putin.

Szczegóły manewrów nie są znane. Podano tylko, że odbędą
się one na czterech poligonach Południowego Okręgu Wojskowego - Prudboj,
Kapustin Jar, Aszułuk i Rajewski - oraz że ćwiczone będzie wykonywanie
zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa południowo-zachodniego
regionu Rosji.


Źródło: Wikipedia / George Chernilevsky
W manewrach weźmie udział okręt Moskwa
Manewry także morskie, rakiety w gotowości

Z
doniesień mediów w Rosji wiadomo, że w manewrach będą uczestniczyć
okręty Floty Czarnomorskiej i Flotylli Kaspijskiej, w tym krążownik
rakietowy Moskwa, oraz że na poligonie Kapustin Jar z powietrza zrzucona
zostanie 7. dywizja desantowo-szturmowa, elitarna jednostka szkolona do
walk w górach.

Wiadomo również, że testowane będą m.in. lądowe
pociski balistyczne krótkiego zasięgu na mobilnej platformie
samochodowej Iskander-M, pociski manewrujące odpalane z lądu i morza, a
także rakietowe systemy obrony wybrzeża K-300 Bastion i Bał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. tarczy nie będzie, ale będzie ustawa !

Inicjatywa prezydenta: zapisać obronę powietrzną w ustawie

Zapis o modernizacji obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej, to cel
prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji sił zbrojnych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Amerykański politolog: Jeśli

Amerykański politolog: Jeśli kiedykolwiek Rosja zaatakuje Polskę, to czy znowu kraj upadnie w ciągu sześciu tygodni?

Z amerykańskiego punktu widzenia ważne jest to, by Polska mogła się
obronić przez trzy miesiące sama. Inaczej pomoc po prostu nie będzie
mogła nadejść - mówi George Friedman.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. projekt ustawy juz mają, tylko kasy brak

Obrona przeciwrakietowa w Polsce. Szef BBN spotkał się z PO i SLD


Szef BBN Stanisław Koziej spotkał się dzisiaj z szefem klubu PO
Rafałem Grupińskim w ramach konsultacji zmian w ustawie o przebudowie i
finansowaniu armii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. zamiast tarczy złom do remontu

Siemoniak: remont fregaty od Amerykanów - w polskiej stoczni

Remont przekazanej przez USA fregaty odbędzie się w Polsce -
poinformował w piątek PAP minister obrony Tomasz Siemoniak. Remontem ma
się zająć ta sama stocznia, która na bazie gotowego już kadłuba polskiej
korwety Gawron zbuduje okręt patrolowy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

29. ad 27

Pachnie skandalem. Z info wynika, że sprawy nie konsultowano z szefem Komisji ON
Sejmu RP - prof. Stefkiem won Niesiołowskim - słynnym strategiem PO. Pewnie się boją,
że ich pomyli z jakim pisowcem i nawymyśla od "obrzydliwych małpiaków"...
Całe szczęście, że ser Grupiński zajmie właściwe stanowisko w sprawie obrony
p/rakietowej - mysz się nie prześlizgnie. Do tego dochodzi sensacyjna wiadomość
o remoncie fregaty! Imponujące posunięcia strategiczne ekipy PO..

basket

avatar użytkownika Maryla

30. MON zrywa umowę na

MON zrywa umowę na bezpilotowce

Resort obrony narodowej zerwał kontrakt z izraelską firmą na dostawę
samolotów bezzałogowych Aerostar dla polskiej armii – dowiedział się
portal polska-zbrojna.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. MON: dostawa 70 śmigłowców

MON: dostawa 70 śmigłowców rozłożona na 10 lat

Dostawa 70 śmigłowców wielozadaniowych ma zostać rozłożona na 10
lat, do 2022 r. - planuje MON. Resort zastanawia się, czy wszystkie
rodzaje maszyn muszą być oparte o ten sam model. Planuje też oddzielne
postępowania na śmigłowce szturmowe i do przewozu VIP-ów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. od ściany do ściany , jak pijany

Wojsko chce kupić małe bezzałogowe okręty


Jak wyjaśnił, byłyby to jednostki niewielkie, o długości od
dziewięciu do dwunastu metrów. Mogłyby operować przy stanie morza do
czterech stopni w skali Beauforta.
Zakupu bezzałogowych okrętów patrolowych nie wymieniano w projekcie
programu modernizacji Marynarki Wojennej, który MON przedstawił w marcu.
- W tej chwili wpisaliśmy do planu okręty patrolowe bezzałogowe,
które byłyby do kontrolowania stref przybrzeżnych, kotwicowisk, red
portów, portów, akwenów w bezpośredniej bliskości
- powiedział w poniedziałek dziennikarzom odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia wiceminister Waldemar Skrzypczak.

W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział, że korweta typu Gawron,
której budowę przerwano w lutym po 10 latach od rozpoczęcia, będzie
dokończona jako patrolowiec. Jak mówił w poniedziałek szef MON Tomasz
Siemoniak, koszt tego przedsięwzięcia to około 250 mln zł. Dotychczas
budowa Gawrona pochłonęła ok. 460 mln zł, jego dokończenie jako korwety miało kosztować ok. 1,1 mld zł.

Tusk informował też, że do remontu zostanie skierowana jedna z fregat Marynarki Wojennej. W służbie są dwa takie okręty - OORP Gen. K. Pułaski i Gen. T. Kościuszko.
W listopadzie 2011 r. MON zdecydował, że obie fregaty nie będą
modernizowane w USA za około pół miliarda złotych; ich wycofanie ze
służby planowano do końca 2015 r. Dla mnie ten temat był już
zamknięty, ale pojawiły się sygnały, że strona amerykańska, która kiedyś
to darowała, więc narzuca warunki, jest gotowa rozważyć inne warianty
niż stocznia amerykańska i modernizacja
- wyjaśniał w poniedziałek Siemoniak.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. z Rosji o Komorowskim

Europejska tarcza antyrakietowa „potknęła się” o Polskę
http://polish.ruvr.ru/2012_10_03/90094862/


W polityce nie ma
przypadków. I oto w krytycznym momencie prezydenckiej kampanii wyborczej
w USA ukazuje się referat Narodowej Rady Badawczej (NRG – National
Research Council) z sensacyjnymi wnioskami o konieczności zmiany całej
koncepcji systemu europejskiej tarczy antyrakietowej i przeniesienia
fragmentu „tarczy” rakietowej z Polski za ocean. Przypadek?

Przypomnijmy:
projekt europejskiej tarczy antyrakietowej z rozmieszczeniem rakiet w
bezpośredniej bliskości naszych granic jest kością niezgody w
rosyjsko-amerykańskich negocjacjach. Tak więc wniosek rady ekspertów
mógłby rzeczywiście dać drugi oddech „resetowi”. I… dodać głosów
kandydatowi na prezydenta Barackowi Obamie. Zresztą rosyjscy
obserwatorzy wypowiadają różne opinie. Mówi główny ekspert do spraw
bezpieczeństwa Centrum Studiów Politycznych Rosji, generał-porucznik
Jewgienij Bużinski:

Trudno
osądzać motywy, które doprowadziły autorów do opublikowania raportu
właśnie w tym okresie. Obama dość zdecydowanie powiedział, że do wyborów
żadnych ruchów nie będzie. Widocznie eksperci zakończyli pracę i
opublikowali raport. Żadnej konspiracji! Tym bardziej, że Pentagon
zareagował na niego z rezerwą, mówiąc, że „przestudiujemy go”. A jest co
studiować. Przedstawia on zdrowe pomysły, o których dawno mówiono w
Rosji. Główna idea polega na tym, że z wojskowego i technicznego punktu
widzenia nie ma sensu rozmieszczać rakiet przechwytujących na terytorium
Polski i w akwenie Morza Bałtyckiego, jeśli się mówi oczywiście o
głoszonej przez Amerykanów potencjalnej groźbie ze stronu Iranu. A
zniszczyć taką rakietę w rzeczywistości trzeba nie w czasie startu, jak
twierdzi Pentagon, a w locie. Czy rosyjskie problemy w sprawie
europejskiej tarczy antyrakietowej znikną z możliwym „przejazdem” do USA
kluczowego elementu systemu? W znacznej mierze tak. Jeśli, powtarzam,
nowy obszar tarczy antyrakietowej Amerykanie rozmieszczą, jak proponują
specjaliści, na swoim Wschodnim Wybrzeżu i jednocześnie zrezygnują z
rakiet przechwytujących SM-3 Block 2B w Polsce. W takim przypadku nie
widzę niebezpieczeństwa dla naszych sił powstrzymywania. Przypuszczam,
że to wynika z nieprawdopodobieństwa wymiany ciosów między Rosją i USA.

A co z samą Polską? Czy nie ucierpi jej własne bezpieczeństwo, jeśli straci amerykańskie rakiety strategiczne?

Zawsze
mnie raziło wytrwałe pragnienie naszych polskich przyjaciół i partnerów
do posiadania jakiegoś amerykańskiego obiektu na swoim terytorium.
Zapewne oni widzą w tym gwarancję swojego bezpieczeństwa. Ale dlaczego
to koniecznie powinny być obiekty naruszające strategiczny balans między
Rosją a USA w Europie? Można przecież rozmieścić coś innego. Nie
mieliśmy nic przeciwko, kiedy była mowa o rozmieszczeniu dywizjonu
„Patriot”, czyli środków obrony przeciwlotniczej. W
październiku-listopadzie do Polski może przybyć pierwsza grupa „żywej
siły” z USA oraz 10-20 żołnierzy, którzy zostaną dyslokowani na stałe. W
kraju ocenia się to, jako ważny, polityczny krok -
zauważa generał.

Zgadzając
się na rozmieszczenie rakiet przechwytujących polskie kierownictwo nie
wyzbyło się wątpliwości. Wyrażają je publicznie na różnych poziomach.
Prezydent Komorowski nawet nazwał taką decyzję „błędem”. Dlaczego? Iran,
jak by nie patrzeć, jest daleko, a nie chcą otrzymać w odpowiedzi
rosyjskich „Iskanderów” w Obwodzie Kaliningradzkim, które są praktycznie
pod bokiem. Tak więc, jak zakończy się ta sytuacja? Czy USA zrezygnuje z
pomysłu tarczy w Polsce? Dyrektor generalny Centrum Koniunktury
Politycznej Siergiej Michiejew jest nastawiony pesymistycznie:

Raport
organizacji pozarządowej, powiedzmy uczciwie, jest nieznaczącym
papierkiem. Nie ma sensu go omawiać. Tym bardziej, że część elementów
tarczy antyrakietowej w Polsce i w innych krajach Europy Wschodniej już
są fizycznie rozmieszczone, mam na myśli radary. Tam jadą specjaliści i
trwają prace. Po co teraz opublikowano ten referat? Być może dla
politycznego handlu. Amerykanie często tak robią. Najpierw tworzą
napiętą sytuację, a następnie proponują odpuszczenie za wzajemne kroki z
naszej strony. Dają nam jakby do zrozumienia: moglibyśmy nie
rozmieszczać rakiet w Polsce, a w zamian wy nie zwracajcie uwagi na
sytuację w Syrii, powstrzymujcie się podczas głosowania…

Rosyjscy
eksperci są przekonani: decyzja o europejskiej tarczy antyrakietowej w
każdym przypadku będzie polityczna, jakich by dowodów nie przedstawiali
wojskowi specjaliści doradzający Białemu Domowi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Roboty na straży polskiego

Roboty na straży polskiego nieba i morza

Polska armia zdecydowanie stawia na robotyzację. Wojsko chce w
najbliższym czasie kupić nie tylko bezzałogowe samoloty, ale również
okręty patrolowe

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Putin: NATO w obecnej postaci

Putin: NATO w obecnej postaci to "atawizm czasów zimnej wojny"

Przebywający
w Tadżykistanie prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że uważa
NATO w obecnej postaci za "atawizm czasów zimnej wojny" i opowiada się
za jak najszybszym przekształceniem bloku w organizację polityczną, z
którą Rosja mogłaby współpracować.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Szef BBN rozmawia o obronie

Szef BBN rozmawia o obronie przeciwrakietowej

Minister Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa
Narodowego rozpoczął cykl spotkań z ekspertami z dziedziny
bezpieczeństwa. Tematem pierwszej debaty, przeprowadzonej wczoraj była
koncepcja obrony przeciwrakietowej.

Ideą spotkań jest maksymalne przybliżenie, wyjaśnianie i publiczna
dyskusja o sprawach bezpieczeństwa. Z deklaracji Szefa BBN wynika, że – z
wyjątkiem kwestii niejawnych – powinny to być w większości sprawy
rozstrzygane przy otwartej kurtynie. Obecnie bezpieczeństwo przestało
już być czymś zamkniętym, rozstrzyganym w wewnętrznych decyzjach kilku
resortów. Dzisiaj jest kategorią otwartą, “własnością publiczną” i jego
podstawowe problemy mogą być skutecznie rozwiązywane tylko przy szerokim
poparciu społecznym. – Skończyliśmy Strategiczny Przegląd
Bezpieczeństwa Narodowego.

Nadchodzi czas poważnych projektów modernizacyjnych w systemie
bezpieczeństwa narodowego. Bezpieczeństwo jest dzisiaj wielopodmiotowe.
To już nie jest enklawa zamknięta wewnątrz jednego czy dwóch tematów,
jak było kiedyś. Jeszcze do niedawna MON czy MSW decydowały o realizacji
zadań w obszarze bezpieczeństwa. Dziś bezpieczeństwo jest własnością
publiczną, jest kategorią otwartą. Bez udziału wszystkich instytucji i
obywateli nie można budować bezpieczeństwa. Stąd ogromne znaczenie
prowadzenia edukacji na rzecz bezpieczeństwa. To jeden z wniosków z SPBN
– uważa minister S. Koziej.

Koncepcja Szefa BBN polega na tym, aby stworzyć w Biurze szeroką
platformę publicznej rozmowy o bezpieczeństwie narodowym. W ten sposób
można wykorzystać pozytywny efekt prac Komisji SPBN, do której udało się
zaangażować większość instytucji, w tym pozarządowych, zajmujących się
sprawami bezpieczeństwa. Zaproszenie na poniedziałkowe spotkanie
przyjęło kilkunastu ekspertów. Minister S. Koziej stwierdził, że rolą
BBN jest zarysowanie koncepcji dotyczących priorytetów bezpieczeństwa.
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że pozyskiwanie zdolności do obrony
przeciwrakietowej, realizowanej w ramach obrony powietrznej, jest jednym
z najistotniejszych priorytetów bezpieczeństwa.

Dlatego istotne jest uruchomienie trwałego sposobu finansowania tego
projektu. Natomiast konkretyzujące koncepcję studium wykonalności
powinno powstać przy maksymalnie otwartej kurtynie – w Ministerstwie
Obrony Narodowej. W kwestiach rozwiązań szczegółowych eksperci wskazali,
aby w studium wykonalności uwzględniono problem zwalczania rakiet
manewrujących. Kolejnymi tematami spotkań będzie m.in. reforma systemu
kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi oraz zmiany w szkolnictwie
wojskowym. W planach BBN są także spotkania ze środowiskiem publicystów
specjalizujących się w problematyce wojska, służb specjalnych czy
stosunków międzynarodowych. Minister S. Koziej planuje także spotkania z
szefami i przedstawicielami polskich think-tanków.

- W niektórych tematach zorganizujemy także spotkania eksperckie o
charakterze międzynarodowym, np. już odbyliśmy dwa spotkania w sprawie
nowelizacji Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa. Chcemy stworzyć
szeroką platformę publicznej rozmowy o bezpieczeństwie narodowym,
wykorzystać pozytywny efekt prac Komisji SPBN, do której udało się nam
zaangażować większość instytucji, w tym pozarządowych, zajmujących się
sprawami bezpieczeństwa – kontynuował minister S. Koziej. UWAGA:
komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA
jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę.
Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego
treść.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Gawron zamieni się w Ślązaka

http://wyborcza.pl/1,75248,12678278,Gawron_zamieni_sie_w_Slazaka.html

We wrześniu na nieoficjalnym spotkaniu z dziennikarzami szef MON Tomasz Siemoniak tłumaczył, dlaczego projekt "Gawron" w zmienionej postaci będzie kontynuowany. - Mogliśmy zdecydować o złomowaniu kadłuba, wtedy stracilibyśmy zainwestowane pieniądze. Kluczową dla naszej decyzji była opinia Marynarki Wojennej, która stwierdziła, że potrzebuje okrętu patrolowego - powiedział.
W doku stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni stoi prawie 100-metrowy kadłub, w którym zamontowane są silniki główne oraz silniki wspomagania, wszystkie agregaty prądotwórcze, przekładnie, bloki sanitarne, stabilizatory przechyłów, system ochrony przed bronią masowego rażenia, chłodzenia spalin, obrony balistycznej, a nawet oczyszczalni ścieków i przetwarzania odpadów. Gotowe jest już zainstalowane na pokładzie lądowisko dla helikopterów, wraz z potrzebnymi instalacjami. Także system sterowania jest już gotowy. "Gawron" w przyszłości nie będzie potrzebował holowników, a ze względu na zamontowane stery strumieniowe będzie miał możliwość zawracania niemal w miejscu.

"Gawron" po przebudowie może być najszybszym tego rodzaju okrętem na Morzu Bałtyckim. Najprawodpodobniej będzie nazywał się "Ślązak". Był projektowany, by osiągać co najmniej prędkość 28 węzłów. Najprawdopodobniej z racji tego, że będzie znacznie lżejszy, niż zamierzano, będzie mógł pływać z prędkością znacznie przekraczającą 30 węzłów. W ten sposób będzie szybszy od większości tej samej wielkości okrętów na Bałtyku. Kształt kadłuba oraz użycie przy budowie antymagnetycznej stali, jego kształt i właściwości zapewniają, że trudno go będzie wykryć przez radary. Z pewnej odległości ze względu na rozproszenie odbitego sygnału "Gawron, czyli Ślązak" powinien na radarach dawać podobne widmo jak cywilny jacht.

Do obecnej konstrukcji trzeba będzie zbudować nadbudówkę, maszt, na którym będą umieszczone radary. Okręt musi być także wyposażony w środki łączności. Konstrukcja ma charakter modułowy, tak że okręt może być przebudowywany w zależności od sytuacji. Wyposażenie okrętu może się zmieniać, zaprojektowany jest na 30 lat.

Nadal wśród ekspertów Marynarki Wojennej trwa dyskusja, jak skonfigurować uzbrojenie statku. Pierwotne mówiono, że jego głównym obszarem działania będzie Bałtyk, ale okręt może działać "autonomicznie", czyli bez dostaw paliwa, czy pożywienia dla załogi przez 30 dni. To znaczy, że okręt będzie miał techniczną możliwość odbywania misji np. na Morze Śródziemne, które jest terenem operacji antyterrorystycznej NATO. Na razie wiadomo, że uzbrojenie okrętu to głównie zestawy artyleryjskie (co najmniej dwóch stanowiskach) i obrona przeciwlotnicza. Nie planuje się obecnie wyrzutni torped, ani możliwości zwalczania okrętów podwodnych. Wojskowi mówią, że nie ma powrotu do koncepcji uniwersalnej korwety "Gawron", ale powoli patrolowiec "Ślązak" przekształca się w kieszonkową korwetę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. żeby skończyć Gawrona i przerobić na Slązaka

ARP chce kupić Stocznię Marynarki Wojennej w Gdyni

Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) za pośrednictwem należącej do niej
Stoczni Nauta złożyła ofertę dzierżawy i zakupu zorganizowanej części
przedsiębiorstwa Stocznia Marynarki Wojennej - poinformował we wtorek
PAP prezes ARP Wojciech Dąbrowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Głos Rosji pyta

„Po co Amerykanom potrzebna baza lotnicza w Polsce?”


Pierwszy specjalista Sił Powietrznych USA, Matthew Spears, przybył do
Polski do pracy w wojskowej bazie lotniczej niedaleko Łodzi. →

Zwróciliśmy się do Wiktora Litowkina, redaktora
naczelnego moskiewskiego tygodnika „Przeglądu wojskowego” z pytaniem:
„Jak Pan przyjął tą wiadomość i czy jest w niej coś sensacyjnego?”

„Sensacji oczywiście w tym nie ma…” odpowiedział Wiktor Litowkin i kontynuował:

„To
nie nowość, że Amerykanie będą stacjonować ze swoimi samolotami na
polskiej ziemi, nie jest nowością, że w Polsce zacznie funkcjonować ich
baza lotnicza. Oczywiście dla Rosji jest to nieprzyjacielski krok, gdyż
myśliwce F-16 są zdolne do przenoszenia bomb atomowych, które teraz są
przechowywane w dziewięciu amerykańskich magazynach w sześciu krajach
włączając Belgię, Włochy i Norwegię. Według danych Sztokholmskiego
Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem USA ma w Europie od 150 do
200 sztuk takich bomb. Amerykanie nie raz oświadczali, że traktują takie
bomby atomowe tylko jako broń taktyczną, ale naszym zdaniem, mają one
strategiczne przeznaczenie. Dla Rosji jest ważne, że amerykańskie
myśliwce F-16, stacjonujące na terytorium Polski czy na terytorium
Litwy, gdzie bazują stale, mogą w 15-20 minut dolecieć, powiedzmy, do
Smoleńska czy w ciągu 25 minut do Moskwy. Powtarzam, w stosunku do Rosji
jest to nieprzyjacielski krok, który może wywołać reakcję.”

Pojawia
się pytanie: po co USA potrzebna jest baza lotnicza w Polsce?
Amerykanie przekonują, jakoby ich system obrony przeciwrakietowej jest
niezbędny do walki z terroryzmem międzynarodowym. Jednak do tej pory nie
jest jasne: dlaczego oni rozmieszczają swoje bazy tak blisko od granic
Rosji? Na razie to pytanie pozostaje, niestety, otwarte.

Teraz
Rosja oczekuje dokładnych wyjaśnień, zarówno od Waszyngtonu jak i od
Warszawy, a później będziemy myśleć co trzeba przedsięwziąć dla
zapewnienia swojego bezpieczeństwa, - powiedział w wywiadzie dla radia
„Głos Rosji” Wiktor Litowkin, redaktor naczelny tygodnika „Przegląd
wojskowy”, który jest wydawany w Moskwie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. „Za i przeciw” W redakcji

„Za i przeciw”


W redakcji dziennika „Rosijskaja gazieta” odbyło się robocze śniadanie
przy udziale ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej
Siergieja Ławrowa. Jednym z tematów dyskusji była kwestia obrony
przeciwrakietowej i baz tego systemu amerykańskiego na polskim
terytorium. →

Siergiej Ławrow podkreślił, że globalny system obrony przeciwrakietowej
Stanów Zjednoczonych zakłada budowę baz w Polsce, Rumunii i na Morzu
śródziemnym. Wszystko to znajduje się bardzo blisko granic Federacji
Rosyjskiej. Bazy w Polsce i Rumunii stanowią otwarte pogwałcenie
zobowiązania nie prawnego, lecz politycznego, podjętego przez członków
NATO co do rezygnacji z rozmieszczania obiektów infrastruktury
militarnej na terytoriach nowych członków przymierza. Związane to jest z
rozmową o tym, po co potrzebne są porozumienia obowiązujące prawnie, –
powiedział minister. – Nie należy zapominać o tym, że europejska część
systemu obrony przeciwrakietowej jest tylko jednym segmentem globalnej
obrony przeciwrakietowej Stanów Zjednoczonych. W tempie nie mniej
szybszym – a może nawet większym - powstaje także obrona
przeciwrakietowa w Azji Północno-Wschodniej, we współpracy z partnerami
Ameryki – Japonią, Republiką Korei, który to system stanie się częścią
składową globalnego systemu i znajduje się bardzo blisko naszych granic,
- powiedział Siergiej Ławrow. - Kontynuujemy dialog nie tylko ze
Stanami Zjednoczonymi, lecz również z NATO. Chociaż wszyscy świetnie
wiedzą, że natowska obrona przeciwrakietowa jest obroną przeciwrakietową
Stanów Zjednoczonych, nikt bowiem, oprócz Stanów Zjednoczonych, nie
będzie miał dostępu do realnego sterowania tym systemem. Wobec tego
znaczenie kluczowe w tej sytuacji ma nasz dialog ze Stanami
Zjednoczonymi, w którym żadnych zmian, jak dotychczas, nie widzimy. Nie
chcielibyśmy jednak, aby sytuacja uległa „zamrożeniu” bez ruchu sobie na
spotkanie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. po restarcie resetu Obamy

Jak mógłby wyglądać polski system obrony przeciwrakietowej?

Nasz
system obrony przeciwrakietowej powinien powstać w kraju, a udział
zewnętrzny powinien być związany jedynie z transferem technologii do
polskich przedsiębiorstw - uznała sejmowa komisja obrony narodowej.»

Posłowie przyjęli takie stanowisko po środowym posiedzeniu
poświęconym roli i zadaniom polskiego przemysłu obronnego w rozwoju
innowacyjności gospodarki narodowej. W posiedzeniu komisji uczestniczyli
przedstawiciele polskich przedsiębiorstw przemysłu obronnego oraz
wiceminister obrony narodowej Waldemar Skrzypczak.

"Komisja
zaznacza, iż należy w pierwszym rzędzie rozważyć powierzenie budowy
własnego systemu obrony przeciwrakietowej, jego konstrukcji oraz
wykonania polskim instytucjom badawczym, uczelniom wyższym oraz
wyspecjalizowanym krajowym przedsiębiorstwom przemysłu obronnego" -
zapisano w konkluzji obrad komisji, zaproponowanej przez jej
przewodniczącego Stefana Niesiołowskiego (PO).

W ocenie posłów na takie rozwiązanie wskazuje "charakter
przedsięwzięcia, jego znaczenie i wymiar - 10-letni okres realizacji
oraz wysokość nakładów".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. i po Bulu

Prezydent: W sprawie obrony powietrznej umowa między rządami Polski i USA

Spotkanie na temat realizacji głównych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP

Umowa o zakupie zestawów obrony powietrznej średniego zasięgu będzie
negocjowana między rządami Polski i USA - powiedział we wtorek
prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu z premier Ewą Kopacz i
wicepremierem, szefem MON Tomaszem Siemoniakiem.. Spotkanie poświęcone realizacji głównych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP odbyło się w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Uczestniczył w nim także szef BBN gen. Stanisław Koziej. 

Rada Ministrów przyjęła we wtorek informację ministra obrony na temat
dotychczasowego przebiegu prac nad programem "Wisła", dotyczącym
zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych średniego zasięgu;
zapoznała się też z efektami programu śmigłowcowego.

- Z tych informacji wynika, że rząd podjął decyzję, aby kwestię
realizacji programu „Wisła” rozstrzygnąć poprzez bezpośrednie negocjacje
z rządem Stanów Zjednoczonych - powiedział Bronisław Komorowski.
Poinformował, że w maju szef MON ma się udać do USA, by uruchomić
negocjacje.

Prezydent powiedział też, że rząd zdecydował o dopuszczeniu do etapu
testów śmigłowca produkowanego przez Airbus Helicopters. Podkreślił, że
wszyscy trzej oferenci mają zakłady przemysłowe w Polsce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Najdłużej budowany okręt

Najdłużej budowany okręt polskiej marynarki wyszedł w morze. To koniec perypetii Ślązaka?

Po 17 latach, od rozpoczęcia budowy korwety Gawron, przemienionej
następnie na okręt patrolowy ORP Ślązak, rozpoczął się najważniejszy
etap w jego budowie. W środę, 14 listopada 2018 r., Ślązak wypłynął z
portu i rozpoczął próby morskie. To już ostatni, najważniejszy
sprawdzian okrętu przed przekazaniem go właścicielowi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl