Dwa Bieliki Więcej

avatar użytkownika Wilmann
Etykietowanie:

21 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Wilmann

;) dobra wróżba !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Wilmann

2. Tak jest, dobra wróżba ;-)

Obserwuję je praktycznie od dnia wyklucia. Jeszcze 2 tygodnie i pewnie rozpoczną pierwsze loty. Polecam popatrzeć od czasu do czasu. Warto ;-)

avatar użytkownika natenczas

3. Bardzo fajna sprawa,

Tutaj łaskie bociany online : http://www.bociany.lask.pl/

Po zakończeniu oglądania transmisji z gniazda zamknij stronę, aby nie blokować innym dostępu do przekazu

Pzdr

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Pan Wilman,

Szanowny Panie Piotrze,

Z przyjemnością obejrzałem

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

5. "Naszym celem jest przybliżenie biologii i zwyczajów bielika ...

...oraz uwrażliwienie na potrzebę jego ochrony. Transmisję prowadzimy z gniazda znajdującego się na 120-letniej sośnie, 30 metrów nad ziemią. Dzięki podczerwieni możemy podglądać bieliki także w nocy. Uspokajamy - nie przeszkadza to ptakom, nie widzą tego rodzaju światła..."

Tak... ptaki tego rodzaju światła nie widzą...
Szkoda, że nie podano informacji o odległości pomiędzy kamerą emitującą promieniowanie podczerwone a gniazdem... chcę wierzyć, że zadabano także o to...
Orły są pod  wpływem emisji podczerwieni  dość długi czas, każdej doby przez wiele godzin...
***
Wpływ promieniowania podczerwonego na organizmy żywe
"Promieniowanie podczerwone może wywołać wzrost temperatury tkanki, a w konsekwencji oparzenie. Naturalnym źródłem promieniowania podczerwonego jest słońce. Poza atmosferą temperatura barwowa widma słonecznego wynosi w przybliżeniu 600 K.
Typowymi technologicznymi źródłami promieniowania podczerwonego (tzw. źródła termiczne) są:
- otwory ścian pieców popielnych, grzewczych, hartowniczych, ceramicznych lub      szklarskich;
- roztopione metale lub szkło;
- elementy metalowe rozgrzane do wysokich temperatur;
-lampowe promienniki podczerwieni (m.in. używane w hodowli zwierząt, do suszenia przędzy, wypalania ziarna, itp.);
- paleniska parowe, elektryczne, węglowe lub gazowe.


Jako kryterium zagrożenia promieniowaniem podczerwonym przyjmuje się niedopuszczenie do powstania uszkodzenia termicznego rogówki, spojówki, soczewki, i siatkówki oka oraz skóry...

Wzory na obliczanie wielkości mierzonych podczas oceny narażenia na promieniowanie podczerwone podano poniżej:
http://www.ciop.pl/1377.html

"...Działanie biologiczne promieniowania podczerwonego polega na wpływie cieplnym. Dzięki temu rozszerza ono naczynia krwionośne skóry i wywołuje reakcje ze strony głębiej położonych naczyń, zmniejsza napięcie mięśni szkieletowych, działa przeciwbólowo podwyższając próg odczuwania bólu, wzmaga przemianę materii oraz pobudza receptory cieplne skóry, wpływając przez odruchy na narządy głębiej położone...(...)
Przeciwwskazania do leczniczego stosowania promieniowania pod­czerwonego stanowią: niewydolność krążenia, czynna gruźlica płuc, skłonność do krwawień, zaburzenia w ukrwieniu obwodowym kończyn, stany gorącz­kowe, ostre stany zapalne skóry i tkanek miękkich...
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biologia/cz%C5%82owiek/18802-wp%C5%82yw_promieniowania_na_%C5%BCycie_i_zdrowie.html

"...Skutek biologiczny promieniowania podczerwonego zależy przede wszystkim od rozkładu widmowego i ilości pochłoniętego promieniowania, czasu i częstotliwości ekspozycji oraz rodzaju eksponowanej tkanki. Ilość promieniowania pochłoniętego przez tkankę jest zależna od jej napromienienia i współczynnika odbicia.
Energia promieniowania podczerwonego jest stosunkowo mała, dlatego promieniowanie to wywołuje w tkance biologicznej przede wszystkim reakcje termiczne – rumień cieplny lub poparzenie skóry.


Oczy są narażone na szkodliwe działanie podczerwieni w większym stopniu niż skóra. Może wystąpić poparzenie rogówki, a w wyniku przegrzania soczewki może dojść do zmian chemicznych związków białkowych soczewki, co objawia się powstawaniem zmętnienia soczewki (zaćmy).
Długotrwała ekspozycja na promieniowanie podczerwone może również wywoływać stany zapalne tęczówek i spojówek, wysuszanie powiek i rogówek oraz zapalenie brzegów powiek, a także termiczne uszkodzenie siatkówki..."
***
Pozostaje wierzyć, że orłom nic nie grozi... że zdołają przystosować się do naturalnego środowiska - bez podczerwieni nocą... w jakim przyjdzie im spędzić resztę swojego ptasiego życia...

avatar użytkownika Wilmann

6. @intix

Najwłaściwiej kosultować swoje wątpliwości i rozterki z fachowcami choćby na stronie Lasów Państwowych, bo ta nota nie służy amatorskiej dyskusji w temacie podczerwieni a zainteresowaniu projektem.

p.s. wyliczając zagrożenia jakie może wywoływać podczerwień zapomniała Pani dodać przyspieszony uwiąd starczy - postawa jaką Pani manifestuje swym wpisem jednoznacznie wskazuje, że niebezpieczeństwem są ludzie, którzy w każdym zjawisku doszukują się stron negatywnych a nie pożytków i tu rada: mniej smutku a więcej optymizmu i życie okaże się znacznie lepsze

avatar użytkownika intix

7. @Wilmann

1. Imiennie do Pana swojego komentarza nie kierowałam...
2.
...ta nota nie służy amatorskiej dyskusji w temacie podczerwieni ...

Przy kolejnym wpisie poproszę o informację, że wpis służy do przyglądania się...
obserwowania...zachwycania...
i ust na WSZYSTKIE odczucia, uboczne w temacie spostrzeżenia... ZAMYKANIA...
Ciekawy sposób myślenia...
Godny pozazdroszczenia...
***
3.
...wyliczając zagrożenia jakie może wywoływać podczerwień zapomniała Pani dodać przyspieszony uwiąd starczy ...

Proszę wybaczyć, że nie dodałam...
O TYM nie wiedziałam...
To dobrze, że Pan uzupełnił, zaznaczył...
Może już go Pan, od długiej obserwacji... doświadczył...
4.
Pana zachowanie, traktowanie Innych...nie jest dla mnie Tu na BM nowością...
W bardzo podobny sposób usiłował mnie obrażać i ośmieszać @Sierota...
Ma Pan coś niego...
Żal mi trochę Pana... tak, jak kiedyś jego...

avatar użytkownika Wilmann

8. @intix

Uprzejma prośba nie defekować noty. Dziękuję.

avatar użytkownika intix

9. Nie mam ...

NIC więcej do powiedzenia...
Poza... na orły we wpisie patrzenia...

Proszę uprzejmie...

avatar użytkownika guantanamera

10. To jest internetowy guz. Chyba mój patent:)

(*:-(   


avatar użytkownika michael

11. Wilmann @ Intix. Jestem nieco zdziwiony tą rozmową.

Nie wątpię w dobrą wiarę i wolę obu stron tej dyskusji, która mogłaby potoczyć się zupełnie innym torem.
Szanowny Wilmann udostępnił niezwykłą możliwość zaglądania do gniazda orłów bielików, żyjących w warunkach naturalnych. Z krótkiego tekstu prezentacji wnioskuję, że bieliki są podglądane już dość długo, a sam autor mógł patrzeć na bielikowe potomstwo od chwili ich wyklucia się. Ale, jak się domyślam, wahał się, czy dobrze zrobi ukazując tę możliwość szerszej publiczności. Przecież w XXI wieku poziom wykształcenia gwałtownie się obniża, często ludzie z wyższym wykształceniem wiedzą i rozumieją mniej niż niegdyś dzieci z wykształceniem niepełnym podstawowym. A pierwsze, co zostało zniszczone we wspólczesnym kształcenu, to autentnyczna szczera ciekawość i naturalna chęć zrozumienia. Nie dziwię się, że w tych warunkach namnożyło się bez liku ludzi, którzy co prawda nic nie rozumieją, ale za to wszystko mają za złe. Dlatego rozumiem Twoje obawy. Sam dzisiaj napisałem tekst zatytułowany "Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotykasz ich na każdym kroku..."

Ale drogi Wilmannie, jestem bardzo wdzięczny za okazję oglądania bielików, ale nasza wspólna radość była większa, gdybyś także nie brał wszystkich uwag za złe. Doradzałbym przyjęcie roli dobrze wychowanego dżentelmena, który z przyjemnością odpowiada na wątpliwości Damy, wyjaśniając Jej życzliwie, że małe orzełki są całkowicie bezpieczne i zupełnie nic im nie grozi.

Droga intix, jestem absolutnie pewien, że cieszysz się szczerze z możliwości oglądania małych orzełków w ich rodzinnym gnieździe. Cieszę się także, że pomyślałaś nie tylko o swojej własnej radości, ale okazałaś zaciekawienie warunkami tego eksperymentu, interesując się czy przypadkiem użyte do obserwacji promieniowanie podczerwone nie jest szkodliwe dla orłów. Bardzo dobrze, szanowna intix, że należysz do tych wspaniałych ludzi, którzy wykazują jeszcze naturalną człowiekowi ciekawość i zatroskanie losem innych istot.

Rozumiem, poszukałaś informacji o tym promieniowaniu, znalazłaś je w jakieś encyklopedii, a to co tam było wypisane rzeczywiście wygląda dość makabrycznie. Dlatego chcę Ci życzliwie wyjaśnić, że jestem prawie pewien, że bieliki nie są w najmnieszym nawet stopniu zagrożone, a promieniowanie podczerwone jest zjawiskiem tak naturalnym i wszechobecnym, że w większości przypadków nawet nie zdajemy sobie sprawy z jego istnienia. Jest to normalne promieniownie cieplne, wysyłane przez wszystko, co jest cieplejsze od absolutnego zera w skali Kelvina. Spacerujący lampart, wielki człowiek i malutki kotek, w dzień i w nocy są jak latarnie świecące promieniowaniem podczerwonym. Jest tego tak wiele, że przyroda oszczędziła nam zdolności do jego widzenia. Dobry Bóg uchronił nas przed oślepieniem przez dobiegające zewsząd promieniowanie podczerwone. Te wszystkie zagrożenia oparzeniem, rumieniem albo uszkodzeniem oka mogą się pojawić dopiero przy natężeniu tego promieniowania setki a nawet tysiące razy większym od naturalnego, występującego w przyrodzie i potrzebnego do działania kamery na promieniowanie podczerwone.
Dopiero wystawienie oczu i skóry na bezpośrednie i długotrwałe działanie słońca, albo rozgrzanego wnętrza pieca hutniczego, palnika spawającego w łuku elektrycznym albo płomieniu palnika acetylenowego może być szkodliwe. Spawacze chronią oczy za ciemnym szkłem, astronomowie podziwiający zaćmienie patrzą na słońce przez podobne szkiełka. Ale nawet w tym wypadku astronomowie i spawacze chronią oczy nie przed promieniowaniem podczerwonym, ale przed znacznie bardziej niszczącym promieniowaniem ultrafioletowym, które naprawdę potrafi zabijać żywe komórki.
Promieniwanie podczerwone nie zabija, ale tylko rozgrzewa. Tak rozumiemy określenie w tej encyklopedii - efekt termiczny tego promieniowania. Trzeba by przy tym gnieździe ustawić piec hutniczy, aby promienie podczerwieni z tego pieca, mogły orłom choć trochę zaszkodzić.
Nie ma więc obawy.

avatar użytkownika guantanamera

12. By the way

Coś, co jeszcze wczoraj było dla wszystkich zupełnie zdrowe dzisiaj zabija. Przykład dzisiejszy:
"Spaliny oleju napędowego powodują raka u ludzi - uznała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Stawia to popularnego diesla w tej samej grupie niebezpiecznych substancji co azbest, arsen czy gaz musztardowy. Przemysł motoryzacyjny jest oburzony tą wiadomością.
Decyzję o uznaniu spalin diesla za rakotwórcze podjęła we wtorek Międzynarodowa Agencja Badania Raka (IARC), agenda WHO z siedzibą we Francji".
Gdybym wczoraj coś takiego napisała, to... wolę nawet nie myśleć.
Dlatego w sytuacji o której dyskutujemy najlepiej jest - jak podpowiada klasyk - zachować się racjonalnie i powiedzieć: - O ile mi wiadomo, to naprawdę nie szkodzi. Mozna dodać - dzisiaj nie szkodzi...
To by zupełnie wystarczyło...

avatar użytkownika Wilmann

13. @guantanamera

:-) szkodzi wszystko, ale ja nie o tym.

Moją intencją było podzielić się projektem Lasów a jeżeli wśród czytelników są zieloni lub osoby uznające projekt Lasów, który nota bene służy nauce i rozpowszechnianiu wiedzy o orłach, bo te niestety padają ofiarą człowieka jako szkodniki, za szkodliwy może wystosować sprzeciw do Dyrekcji LP, bo wzory na obliczanie wielkości mierzonych podczas oceny narażenia na promieniowanie mają się nijak i do zawartości noty i jej celu.

avatar użytkownika michael

14. @ guantanamera - dotykasz bardzo ciekawego problemu poznawczego.

Bardzo możliwe, że jest to jedno z najważniejszych zagadnień, które mogą zadecydować o szansie przetrwania gatunku ludzkiego na naszej planecie. Przecież homo sapiens może wyginąć ze szczętem tak jak wyginęły mamuty i wiele innych gatunków. A gdy wyginiemy, nikt nie będzie po nas płakał. Może najwyżej dobry Bóg zaduma się przez chwilę, przecież stworzył nas na wzór i podobieństwo swoje.

Otóż wydaje się, że zagrożeniem albo szansą dla każdego gatunku jest zdolność do pozytywnego reagowania na każdą zmianę, zdolność do rozwiązania problemów stwarzanych przez tą zmianę. Jest bardzo wiele możliwości, które wykorzystuje rozumna i nierozumna część przyrody. Gatunki giną, gdy zmiany warunków otoczenia przekraczają zdolności organizmów do dostosowania się do zmian. Życie jest potężne i wiele gatunków poradziło sobie z najbardziej ekstremalnymi zmiananami. Życie i to całkiem spore jest w piekle gejzerów, w trujących ogniach wulkanów podwodnych, w obecności tlenu i w atmosferze beztlenowej.

Nierozumna część przyrody dostosowuje się więc do każdej zmiany, obrasta w pancerze, skrzydła, sprytne pazurki, uczy się nowych sztuczek. Dzięki zdolnoścom poznawczym i zdolności do uczenia się nowe gatunki pojawiają się w najbliższym otoczeniu ludzkich siedlisk, w miastach, ale także w środowiskach przemysłowych i technologicznych, nawet na śmietniskach. Ale nierozumna część przyrody potrzebuje długiego czasu na skuteczne dostosowanie się do zmian. Potrzebny jest czas ale i biologiczne cechy organizmów stwarzające organizmom odpowiednie możliwości adaptacyjne. Kto ich nie ma, ginie.

Z rozumną częścią przyrody jest inaczej. Nas nic nie ogranicza. Wystarczą możliwości samego rozumu, by rozwiązać najtrudniejsze nawet problemy. Nie ogranicza nas ani materia ani czas, wystarczy sam rozum. Nie jest to przenośnia, ani nawet przesada. Świetnym przykładem jest książka Julesa Verne "Tajemnicza Wyspa". Książka i jej zawartość pochodzi z XIX wieku, konkretne rowiązania techniczne są już w muzeach techniki, ale najważniejsza jest prezentowana tam strategia przetrwania.
Kluczem do zachowania szansy na przetrwanie jest precyzyjne zrozumienie prawdy o tym co się dzieje, wyciągnięcie odpowiednich wniosków, by rozwiązać faktyczne problemy i wreszcie zastosowanie tych rozwiązaniań w praktyce.

Ale trzeba rozumieć tą rzeczywistość taką, jaka ona jest, a także potrzebna jest umiejętność rzeczywistego rozwiązywania problemów. Każdy może to umieć, każdego człowieka można tego nauczyć.
Niestety nikt nikogo tego w XXI wieku nie uczy. I tu jest pies pogrzebany.
Zamiast umiejętności i chęci poznawania prawdy, ludzie zagubili swój rozum w gęstwinie stereotypów, tracąc przyrodzoną człowiekowi zdolność do wykorzystywania własnego rozumu.

To co piszesz o szkodliwości promieniowania, albo w tym co radzi klasyk, jest po prostu nieprawdą. To nie jest tak, że to co co dzisiaj jest nieszkodliwe, jutro może być szkodliwe, a chowanie głowy w piasek i udawanie, że szkodliwe nie jest, może prowadzić do prawdziwych dramatów. Weźmy takiego Michaela Jacksona, człowieka, który oszalał, bojąc się wszystkiego. Wiemy, są dramaty ludzi, którzy cierpią na różne irracjonalne fobie. Ja na przykład cierpię na Agorafobię i dlatego dostaję napadu wstrętu stykając się z dowolnym produktem Agory, obojętne czy to będzie Gazeta Wybiórcza, czy inny produkt tej firmy. Ale są ludzie przeżywający dramaty z powodu zupełnie racjonalnych fobii, wywołanych brakiem zdolności rozumienia wydarzeń.

Ludzie nie umiejący rozumieć rzeczywistości, społeczeństwa, którym zaginęła zdolność do rozpoznawania prawdy, a także odrózniania tego co jest dobre, a co jest złe, są skazani na brak możliwości samodzielnego rozwiązywania problemów.
Są więc skazani na zagładę.

Aby rozumieć co się może zdarzyć w kontakcie z promieniowaniem podczerwonym powinniśmy po prostu wiedzieć czym ono jest i rozumieć jak ono działa. Wtedy będziemy mieli możliwość zrozumienia kiedy i wj akich warunkach naprawdę jest ono pożyteczne, a w jakich może być szkodliwe.
Jeśli tego nie będziemy w stanie zrozumieć, będziemy jak ten mastodont. Wyginiemy.

I chciałbym Ciebie guantanamero uspokoić. Promieniowanie podczerwone, jak każde inne promieniowanie jest nam zwykle potrzebne do życia, gdy jest go w sam raz, bo to jest po prostu zwykłe ciepełko. Tam gdzie ono jest, jest nam cieplutko. Tam gdzie go brak, marzniemy i wkładamy czapki, szaliki, a nawet futra. Gdy jest go zdecydowanie za dużo, robi się gorąco, a gdy jest mocno za gorąco, telefonujemy do straży pożarnej.

avatar użytkownika guantanamera

15. @michael

Wszystko racja, ale moja kuzynka ma diesla i jeszcze wczoraj się z tego bardzo cieszyła... A dzisiaj ta informacja z WHO... A co do klasyka, to chciałam przytoczyć go możliwie nienachalnie... Chodziło o to, że jak nie wiadomo jak się zachować, to warto zachować się szlachetnie. Odpowiedź którą zaproponowałam spełniałaby t e n warunek...
A poza tym Szpon i Lotka (tak one się nazywają?) nie mają telefonu... (uwaga, to ma być żart).
Pozdrawiam.

avatar użytkownika michael

16. Proponuję, aby kuzynka nadal się cieszyła z diesela

A co do tej informacji WHO. Moj sposób reagowania jest następujący:
1. Najpierw muszę ten raport przeczytać.
2. Zrozumieć ten raport. Zrozumiem, jestem przekonany, że zrozumiem. Taki jestem. Stać mnie na to. A wszyscy, którzy nie będą potrafili zrozumieć, mają przechlapane.
3. Wyciągnę wnioski i wtedy będę mógło powiedzieć jak bardzo i w jakiej sytuacji z tego raportu przeziera prawda, a w jakim stopniu jest to wredna propaganda.

Ale z tą nauką jest jak z termometrem za moim oknem. Wstaję rano patrzę i widzę. 15 stopni Celsjusza. No, nie jest cieplutko. I pocieszam się. Gdyby nie to cholerne globalne ocieplenie, byłoby to co najwyzej 13 stopni.
Katastrofa.
Uwaga, to był żart.

avatar użytkownika guantanamera

17. @michael

"I pocieszam się. Gdyby nie to cholerne globalne ocieplenie, byłoby to co najwyżej 13 stopni.
Katastrofa.
Uwaga, to był żart"

Dobry!

avatar użytkownika michael

18. @ guantanamera. Zauważ, dzisiaj jest 13 czerwca, środa.

Trzynaście stopni z rana, trzynastego, to dopiero pech.
No i Niemcy prowadzą dwa zero.
Katastrofa.

avatar użytkownika Wilmann

19. No to może jeszcze słowo, ale w temacie a nie obok.

W Polsce jest ok. 1400 par bielikow i zakładając, że statystycznie choć 500 z nich ma w tym roku potomstwo, bo zdolność do prowadzenia lęgów osiągają dopiero ok. 5 roku życia, a z potomstwa statystycznie 1 pisklę osiągnie lotność i samodzielność daje to imponującą liczbę 500 kolejnych bielików w Polsce i nadzieję na przetrwanie gatunku, który na początku XX wieku był w Polsce zagrożony całkowitym wymarciem.

Zadziwia, że nota w żaden sposób nie kontorwersyjna ani politycznie, ani społecznie wzbudza jednak kontrowersje. Przyczyn nie wnikam, aby nie zahaczyć o polskie przywary co podgrzeje nastroje ;-) ale jeżeli nota przeszkadza prośba do administracji wykasować i po sprawie. Tyle ode mnie z wyrazami szacunku.

avatar użytkownika kazef

20. @Willman

Daj spokój. Co chcesz kasować? Notkę o bielikach?
Z przyjemnością obejrzałem nasze orły z młodymi.

avatar użytkownika Maryla

21. Wilmann

:) a czy to pierwsza nota, w której komentujący zajmują się rozmową na inny temat, niż Autor miał na mysli?

A Orlątka nam rosną i TO JEST NAJWAŻNIEJSZE !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl