Oto mamy rząd naszych marzeń

avatar użytkownika elig

  A przynajmniej marzeń zwolenników status quo, pragnących, by wszystko było tak samo jak za pierwszej kadencji Tuska jako premiera.. Można uznać, że do ich grona należeli wszyscy ci co głosowali w październiku na PO, PSL oraz SLD - razem ok. 60% elektoratu. Skład nowego rządu jest podany /TUTAJ/. Widać wyraźnie, że cokolwiek by nie powiedział w jutrzejszym expose Donald Tusk - nie należy oczekiwać istotnych zmian.

  Ośmiu ministrów zachowało swoje stanowiska, w tym Sikorski z MSZ, Siemoniak z MON, Pawlak - gospodarka, Rostowski - finanse. Sławomir Nowak został zesłany do infrastruktury na miejsce skompromitowanego Grabarczyka, Boni zajął się administracją, Cichocki - służbami specjalnymi. Panią Hall zastąpiła pani Szumilas, panią Kopacz - Arłukowicz, nagrodzony w ten sposób za odejście z SLD. Pani Pitery w rządzie już nie ma, a Joanna Fedak zastąpiona została przez Władysława Kosiniaka-Kamysza /też PSL/ na stanowisku szefa resortu pracy. Ministrem skarbu jest teraz Budzanowski zamiast Grada. Rzecznik rządu to nadal Graś, a szef Kancelarii Premiera - Arabski.

  Widać wyraźnie, że zmieniono tak mało, jak to tylko było możliwe, pozbywając się jedynie kilku najbardziej nieudolnych ministrów /Hall, Pitera, Grad, Grabarczyk, Fedak/. Jedyną niespodzianką jest stanowisko ministra sprawiedliwości dla Jarosława Gowina. Jest to oczywiście wynik rozgrywek w PO między frakcją Tuska i Schetyny. Zwolennicy tego ostatniego są przekupywani stanowiskami w Sejmie /Grupiński/ i rządzie /Gowin/. Sam Schetyna nie dostał nic. Nie zdecydował się on na wywołanie rozłamu w PO i utworzenie własnego klubu i teraz czeka go los Rokity, bo Tusk nie wybacza. Jeśli chodzi o Gowina, to niewiele może on zresztą zdziałać, bo po wyodrębnieniu prokuratury stanowisko ministra sprawiedliwości jest raczej dekoracyjne.

  Tak, czy siak czeka nas obecnie okres zastoju przy akompaniamencie gromkich wezwań do uruchomienia nowej energii, które słyszeliśmy już na dzisiejszej konferencji prasowej Tuska. Ten stan rzeczy wciąż jednak odpowiada znacznej części Polaków. Przyczyny tego wyjaśnia Maciej Trząsny w swoim referacie o polskiej scenie politycznej /TUTAJ/: "W przypadku Polski, gdzie pomimo bardzo wielu niedogodności życia i dziur w systemie poziom życia przeciętnego człowieka jest przyzwoity, a zadowolenie wysokie. Ludzie nauczyli się funkcjonować w systemie mniejszych i większych patologii, takich jak korupcja czy nepotyzm i radzenie sobie z nimi stało się jednym z elementów socjalizacji pierwotnej. Dlatego koszt, jaki musieliby ponieść w przypadku „rewolucji” jest zbyt wysoki w porównaniu do obecnych.".

  Można jeszcze wspomnieć o "deszczu pieniędzy" z UE, oraz o zadłużaniu kraju przez Tuska, powodującym chwilowy napływ gotówki. Na korzyść władzy działa też ciągłe straszenie kryzysem. Jak na razie nie należy więc spodziewać się reform i zmian. Będzie się o nich mówiło, lecz skończy się na gadaniu.

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

proszę nas nie mieszać do sprawek tej koalicji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

Nie rozumiem. Kto kogo i czego miesza? Skład rządu pewne znaczenie ma, nawet jeśli jesteśmy przeciw.

avatar użytkownika Maryla

3. @elig

tytuł Pani notki - to na naszym portalu kuriozum. To nie jest żaden "nasz" a tym bardziej naszych "marzeń".
Dlatego prosze o nie mieszanie nas do sprawek tego towarzystwa i decyzji ich wyborców.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

4. @Maryla

Przypomnę pewną definicję:
Ironia – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy.

avatar użytkownika Maryla

5. @elig

tu się nie ma z czego śmiać, to tragifarsa a raczej jakiś obłędny cyrk .


Rząd Tuska po liftingu, czyli z PAX-u do ŚMAX-u. Jak się nie uda, to się zrobi kolejne cuda.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Sierota

6. @Elig

Przełamując nieśmiałość wobec potęgi Pani pióra i głębi analizy uprzejmie proszę o pomoc w wyjaśnieniu trapiącego mnie dylematu.

Otoż, ilekroć zmywam gary mam ochotę zapalić papierosa. Czy dopatruje się Pani racjonalnego związku pomiędzy wymienionymi czynnościami? Pospiesznie uprzedzam Pani pytanie i wyjaśniam, że gary myję płynem o cytrynowym aromacie. Czy sądzi Pani, że aromat płynu do mycia garów jest czynnikiem wywołujacym nieodpartą potrzebę zapalenia papierosa, czy też być może są inne przyczyny ? Jezeli tak, jakie uważa Pani za krytyczne ?

Z wyrazami szacunku,

Sierota

avatar użytkownika Unicorn

7. Opowieść o małżeństwie

Opowieść o małżeństwie lemingów:
Ona: lekko pod 30. Bez dzieci. Uwielbia zakupy. Kocha synka siostry i męża, uważa, że TVN jest obiektywną telewizją. Nie czyta. Nie gotuje. Pracuje w jednym z urzędów, wiadomo jak. Wie, że PO jest złe, zadłuża kraj itd. Przyjmuje do wiadomości ale uważa, że politycy PO są seksowni więc głosuje na PO :>
On: Podobnie. Kocha żonę, chce mieć dzieci. Czyta, słucha muzyki, wędkuje. Pracuje jako informatyk w prywatnej firmie. Uważa, że media kłamią. Wie itd. Przyjmuje itd. ale głosował na PO dla żony.
Obydwoje spłacają kredyt mieszkaniowy.
---
Takich par są setki.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

8. @Unicorn

Oni nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieje związek między ich głosowaniem, a ich losem. Patrzą na polityków jak na uczestników jakiegoś reality show, dziejącego się "gdzieś tam".

avatar użytkownika Unicorn

9. Zgadza się. Nawet jak będą

Zgadza się. Nawet jak będą podwyżki oskarżą wszystkich ale nie "przystojnych" i "swoich."
Sytuację zmieni zaciskanie pasa i kłótnie w rodzinie o kasę.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

10. @Unicorn

Mogłaby też pomóc akcja oświatowa tłumacząca ludziom ten związek na konkretnych przykładach.

avatar użytkownika Sierota

11. @Elig

Tak! Szeroko zakrojona i obowiązkowa Akcja Oświatowa w szkołach i zakładach pracy.

Inicjatywa w rękach literatów i blogerów, którzy powinni ruszyć tyralierą w teren niosąc wysoko nad głowami kaganek rozświetlający drogę zbłąkanym. To jest ten pomysł Elig i na potrzeby kampanii ukułem hasło: " W każdym domu literatka*

* przyda się