"Policja wzorowo wykonywała obowiązki" = "państwo zdało egzamin"

avatar użytkownika AdamDee

"Policja wzorowo wykonywała obowiązki" oświadczył człowiek pełniący obowiązki premiera, robiąc przy tym wrażenie, że wie o czym mówi i wierzy w to co mówi.

"Policja wzorowo wykonywała obowiązki" - zupełnie tak samo jak "państwo zdało egzamin" kiedy udało się:

- pozbyć prezydenta z niewygodnym otoczeniem,
- paru innych, konkurencyjnych polityków,
- niewygodnych świadków historii, którzy stali na drodze do "pojednania narodowego" nad przeszłością "bohaterów" Solidarności,
- zrzucić z siebie ciężar prowadzenia dochodzenia przeciwko sobie samemu,
- przejąć, najpierw w drodze quasi-puczu, potem już "legalnie" całą władzę w kraju,
- zrzucić odpowiedzialność ze sprawców na ofiary,
- zacząć żyć pełnią życia i pełnią władzy w kojącym poklepywaniu po plecach za granicą i w cieple troskliwej opieki "obiektywnych" mediów.

Zatem "Policja wzorowo wykonywała obowiązki" ponieważ prawie udało się:

- napuścić na siebie skrajne grupy zamaskowanych ludzi, którzy zrobili to czego należało się spodziewać, zgodnie z zaleceniami GW,
- pokazać "kto tu rządzi".

Mówiąc "prawie" mam na myśli obecność nieodpowiedzialnego elementu z kamerami, który wszędzie się pętał i filmował zupełnie nie to co trzeba było, wprowadzając tym samym dysonans poznawczy i sprawiając, że ten i ów redaktor wygląda teraz nieco niepoważnie.

Powinienem czuć się bezpiecznie ukontentowany bo szczęście Partii powinno być moim szczęściem.

Ale jakoś nie jest.

Zupełnie nie wiem dlaczego...

18 komentarzy

avatar użytkownika Andrzej Tatkowski

1. bić, albo nie bić - oto jest pytanie..

W wystąpieniu pana premiera najbardziej zachwycił mnie wątek aksjologiczny, poruszony jakby mimochodem, bo monologujący daleki był od przeceniania intelektualnych możliwości odbiorców i ledwie musnął jeden z licznych, nurtujących go dylematów.

Dygresja dotycząca subtelnej równowagi Wolności i Bezpieczeństwa (którą gwarantować musi osobiście Donald Tusk - bo któż inny by zdołał), uświadomiła mi, w czyich rękach są dziś klucze do krat, oddzielających nie tylko mnie od zewnętrznych zagrożeń.

Z naszego Bezpieczeństwa pan premier jest zadowolony; nad Wolnością musi się jeszcze trochę zastanowić, ale z pewnością ją dopasuje bez trudu.

Hamletyzować wolno każdemu, zwłaszcza gdy źle się dzieje w państwie duńskim..

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan AdamDee,

Szanowny Panie,

Pan Tusk jak zwykle jest pijany albo naćpany. Pisze to wprost Palikot. Jakby był trzeźwy zabrał by głos rano, wczoraj.

Tuskowi tez zależy aby Polacy zapomnieli o wolnej Polsce. Niemcowi nie ma sie co dziwić.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika basket

3. Premier

zadowolony, że w Dniu Święta Narodowego policja dobrze lała /pałą i wodą/, plus
lekko przygazowała obywateli kraju w którym sprawuje władzę - to rzadkość.
Ciągle to samo - w PEŁO b.wysokie standardy..
Facet nie przepuści żadnej okazji, żeby się podlizać dla umocnienia swojej...
- za granicą i w kraju.

basket

avatar użytkownika Jacek Mruk

4. Chyba ćpun nie widział jak kopali człowieka

A ten się skulił i nie uciekał
Gdyby na mnie trafiło walnąłbym takiego sukinsyna
Bo to zwykły zbrodniarz, a nie glina
Jeden trzymał , a drugi po cywilnemu kopał
Czyżby się naćpał, albo zażył jakiś dopał?
Pozdrawiam

avatar użytkownika AdamDee

5. @Jacek Mruk

"A ten się skulił i nie uciekał"

I to jest właśnie najistotniejsze.
Na gorąco, większość komentatorów ocenia zdarzenie na zasadzie - to nasz dostał czy nie nasz ? Jak nie nasz - no to co się wielkiego stało ? Widać należało mu się.

Natomiast całkowicie nieistotne jest to co on tam robił wcześniej, czy ma kartotekę długości rolki papieru toaletowego, czy zlał 15 minut wcześniej lewaka, narodowca czy policjanta.
Kopniaki, które wymierzał mu ten bandzior mogły okazać się śmiertelne wszystkie razem lub każdy z osobna.
Jakim bandytą trzeba być, żeby kopać w głowę (w zasadzie to próbował w twarz) kogoś kto się zasłania

i kto finalnie leży już na ziemi ?
No słyszy się o takich. Owszem istniejątacy bezmyślni bandyci. Silni w grupie potrafią skatować człowieka niemal za nic. Tyle, że dotychczas łudziłem się, że w policji tacy się nie trafiają. Że przynajmniej od początku tzw. IIIRP, tego typu zbrodniarze nie są już potrzebni w służbie władzy.

A tu proszę... w jakości HD każdy może zweryfikować podobne mrzonki...

Nie wiem czy to policjant czy nie - ten człowiek nie powinien chodzić na wolności.

Myślę, że gdyby to było zwyczajne zatrzymanie, nawet dość brutalne - czyli walnięcie na glebę i skucie w kajdanki, w ogóle nie byłoby sprawy.

"Gdyby na mnie trafiło walnąłbym takiego sukinsyna"

A najzabawniejsze, że przy takim materiale dowodowym, przed normalnym sądem (załóżmy tak na chwilę dla żartu, że mamy normalne sądy), ktoś kto odparłby siłą (lub choćby próbował) podobny atak nie mógłby być skazany.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika AdamDee

6. @Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

Tak, to by mogło wiele tłumaczyć.
Inne hipotezy zawodzą.

Ta bezczelność przypomina mi jako żywo lata 80. Tak władzy - czy to będzie facet pełniący funkcję premiera, czy facet pełniący funkcję rzecznika faceta pełniącego funkcję premiera, czy facet pełniący funkcję prezydenta - jak i mediów. Ten rozdźwięk między rzeczywistością materialną i wirtualną jest porażający.
Tyle, że wtedy mieliśmy jedynie plotki przekazywane z ust do ust, względnie nagranie na taśmie (np. pobicie Rulewskiego), a teraz mamy to w jakości i w kolorze na wizji.

I co ?

I nic.

Psy szczekają, a karawan jedzie dalej.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika AdamDee

7. @Andrzej Tatkowski

Tak, to jest bardzo krzepiące.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika AdamDee

8. @basket

Tak, tyle że im bardziej on pajacuje tym wyraźniej wystaje mu kij z dupy i sznurki z kończyn.
Żałosna marionetka.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika basket

9. Uwaga -

avatar użytkownika Jacek Mruk

10. AdamDee

Nic nie usprawiedliwia tego gliniarza
To zbrodnia kopać bezbronnego przez pałkarza
Tym bardziej że jeden przytrzymywał
A drogi sadyzmem się zachłystywał
Ten przypadek powinien być zgłoszony do Prokuratury
Bez względu jakie tam siedzą obecnie kreatury
Zgłoszenie przestępstwa przynosi wyniki nawet w przyszłości
Gdy zastępują usłużnych uczciwi ludzie Urzędu Sprawiedliwości
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez Jacek Mruk o sob., 12/11/2011 - 19:14.
avatar użytkownika spiskowy

11. dwa narody, dwa standardy

Minister Miller przemowil.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Samochody-jadace-z-Niemiec-na-manifestacje...

I powiedzial, ze w sprawie Niemcow: Minister tłumaczył, że mimo obserwacji podejrzanych osób, które jechały do Warszawy na manifestacje, nie można było wcześniej podjąć działań zapobiegawczych.

A teraz warto w gugla wpisac „policja zatrzymala autokar kibicow” i siegnac po pierwszy lepszy tekst:
http://www.rp.pl/artykul/600128,728989.html

Tymczasem kibice, którzy podróżują „tóskobusem" i przekonują, by nie głosować na PO, po wjeździe do Sosnowca zostali zatrzymani przez policję. – Usłyszeliśmy, że do miasta nie wjedziemy, że jest odgórne polecenie, by nas nie wpuszczać – mówi „Rz" Wojciech Braun, kibic Legii.

No i wszystko w temacie.
Dwa narody.
Dwa standardy.
Niemcow nie mozna zatrzymac Polakow a i owszem.
Nadludzie i podludzie

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

12. @AdamDee

Całość była starannie przemyślana pod kątem prowokacji - wydanie zezwolenia na "kontrmanifestację" Marszu Niepodległości nie rodzi żadnych złudzeń. Nie rodzi też żadnych złudzeń bezczynność wladz w świetle posiadanej wiedzy o przygotowaniach niemickich bandytów do przyjazdu na Święto Niepodległości. To są polskie władze?

Prowokacja nie wypaliła, ludzie nie dali się wciągnąć w bandycką bolszewicką prowokację i wyszli ze starcia godnie, ale teraz pora odbić pilkę z taką siłą, aby kundle które stoją za prowokacją i jej organizacją rozpierzchły się ze skowytem łamiąc nogi. Nie ma innego wyjścia.

avatar użytkownika Figa

13. A co? Może państwo nie zdało tego egzaminu?

zdało , tak jak w przypadku Smoleńska , usunieto wszystkie oprócz 2 przeszkód( Jaroslawa Kaczyńskiego , Antoniego Macierewicza), a teraz przeglosuje się odpowiednie ustawy ,żeby motłoch nieprawomyślny nie gromadzil się zbyt licznie i demokracji nie zakłócał towarzysze, niemieccy dopomogli i jak tu nie wierzyć w polsko- niemieckie pojednanie ?

Ostatnio zmieniony przez Figa o sob., 12/11/2011 - 22:31.

Figa

avatar użytkownika AdamDee

14. @spiskowy

Dokładnie. Te ścierwa (tzw. władza) tylko nas nie boją się atakować.

Pod względem integralności władzy, przykro to przyznać, ostatnia władza, która była mocno osadzona na naszym terytorium to struktury Generalnej Guberni.

Nawet PRL był ułomny bo wszczepiony w swoją istotę miał wybiórczy komunistyczny internacjonalizm. Władza traktowała nas jak swoich niewolników i żadnym internacjonałom, nawet na naszym terytorium podskoczyć nie śmiała.
Nie wspominając o przywilejach, którymi cieszyli się tu rozmaici lewaccy terroryści (np. Ilicz Ramirez Sanchez "Carlos").

Czyli prawie jak teraz.

Natomiast za Niemca, no, jakby to rzec, porządek był.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika AdamDee

15. @Sierota

To nie są polskie władze - to jakieś namiestnicze mieszańce.

Prowokacja nie wypaliła - fakt. Ale od czego media, które potrafią przekuć każde "nie jest" w "jest" ? W tym sensie skuteczność zaczyna nabierać nieco wtórnego charakteru. Wystarczy mieć szczątki scenariusza aby uszyć całą "rzeczywistość".

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika AdamDee

16. @Figa

für Ihre und unsere Sache... od czego są przyjaciele ?
Ciekawe jakie zapadną wyroki ? Kto się odważy skazać Niemców i jak będzie swoich, bądź co bądź, obywateli bronić Republika Federalna ?
Obawiam się, że to kolejne z niewygodnych pytań o rzeczywistość...

Czy zdało egzamin ?
Zdało ale na szczęście tylko wirtualnie.
Nieszczęściem zaś jest to, że owa wirtualność zbyt łatwo uchodzi u nas (przynajmniej wśród przeważającej rzeszy społeczeństwa) za całkowicie akceptowalną rzeczywistość.

AdamDee - Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
avatar użytkownika Figa

17. Na dziś

interesuje mnie już tylko, gdzie jest granica Rubikonu ? o ile jeszcze jakaś granica istnieje , nie mogę uwierzyć ,że Naród moze byćaą tak głupi..........

Figa

avatar użytkownika Selka

18. @Figa

Granica...?

NIGDY nie ma granicy!

Wojna o TV miała i ma nadal swoje absolutnie najgłębsze przyczyny - widać to jasno TERAZ: ile milionów Polaków spoza samej Warszawy (ale w Warszawie również) - oszukano w Święto Niepodległości w sposób iście Goebbelsowski?

Nie na darmo funkcjonuje w narodzie powiedzonko, że gdyby Goebbels dysponował TV - to świat do dziś nie dowiedziałby się, że Hitler wojnę przegrał!

Słucham dziś od rana "Trójki" (nie mam siły, by próbować śledzić wiadomości w TV) - ta wczorajsza narracja TRWA NADAL. 

Mało tego - dowiedziałam się wszak z  OGÓLNOPOLSKICH WIADOMOŚCI - że: primo: t.zw. Krytyka Polityczna nie ma nic wspólnego z bojowką niemiecką - nie oni  ich  zapraszali, a do lokalu niemcy weszli przypadkiem; secundo: Szczuka dziękowała policji za ochronę "kolorowych" - bo gdyby tej ochrony nie było, to wśród nich byłyby trupy.  

FINITO. Tyle. INNYCH informacji  (poza oczywiście opowiadaniem ilu to przymknieto i jaką straszną pracę wykonują teraz biedni śledczy) - NIE MA.

JEST WIĘC ZA TO "ZAPIS" na jakiekolwiek informacje o RZECZYWISTYM MARSZU !

Wystarczy?

Selka