"POGARDA"

avatar użytkownika michael

*

W filmie są wypowiedzi gwiazd reżimowej polityki. Jedna z nich zrobiła na mnie najpotworniejsze wrażenie, była ekstremalnie chamska, aż do obrzydliwości pozbawiona wszelkiej kultury, przesycona nienawistną pogardą.
Co ten człowiek robi w życiu publicznym?

Jest jak wzorzec, wykuty ze stopu irydu i innych nieszlachetnych metali, wzorzec chamskiej pogardy, który powinien być przechowywany w podziemnym bunkrze Biura Miar i Wag w Sèvres, niczym puszka Pandory, wypełniona pogardą.
Jak można takie zjawisko tolerować w życiu publicznym, pojęcia nie mam.
O Stefanie Niesiołowskim mówię. 

Słysząc jego słowa, których słuchać się nie da, podjąłem decyzję o wycofaniu z użytku niektórych słów. Otóż, już od kilku lat nigdy nie użyłem pojęcia Rzeczypospolitej, w jakimkolwiek odniesieniu do III RP. Nigdy.

Szacunek do Cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, szacunek do naszej polskiej historii, tradycji i kultury nie pozwala mi na jakiekolwiek powiązanie tego pojęcia z reżimem III RP.

Po wysłuchaniu słów Stefana Niesiołowskiego, a także Kazimierza Kutza, od dzisiaj wycofuję z użycia słowo ELITA i wszelkie inne elity w odniesieniu do ludzi reżimu III RP. Do ludzi, do których nawet egzorcyzmy nie mogą być zastosowane, a którym nie można przypisać żadnego powiązania z żadną elitą, tak jak nie można wypędzić szatana z ich duszy.
A to dlatego, że to Oni są szatanem.
To ich trzeba wypędzić.
To nie polityka jest brudna.
To oni są brudem polityki.

?
Wycofuję słowo elita całkowicie z użytku, ponieważ w głowie mi się zmieścić nie może odniesienie tego samego określenia do takich osób jak na przykład Tomasz Lis i na przykład ...
Nie. Nie mogę, to przez gardło przejść nie może. Jeśli Kazimierz Kutz jest elitą, to kim jest ktokolwiek, którego szanuję? Te osoby nie mieszczą się ani w tym samym salonie, ani w żadnym wspólnym pojęciu. A pojęcie elity zostało zhańbione i jego użycie w stosunku do szlachetnych osób, stało się obelgą.
Zupełnie nie dziwię się konsekwencji Jarosława Kaczyńskiego, który odpowiadając na impertynenckie pytanie Tomasza Lisa twardo trzymał się takiego rozwiązania, że w przypadku, gdy po wyborach miałby być premierem, to jego relacja z urzędem Prezydenta będzie zgodna z Konstytucją.
Nic więcej.
I w tym rozwiązaniu mieści się cała poezja tego podziału cywilizacyjnego.

_______________________________________________________________________________
Maria Dłużewska, Joanna Lichocka "POGARDA" http://www.youtube.com/watch?v=ZysrHnvLhcU

Ściągnąłem całość 213,3 M.
 http://pobierz.dlapolski.pl/2011/10/pogarda-2011.html
www.dlapolski.pl/10/027pogarda/

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

13 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. POGARDA

avatar użytkownika Beta

2. Dlaczego ten, bardzo prosty w

Dlaczego ten, bardzo prosty w środkach wyrazu, film robi tak wielkie wrażenie? Bo pokazuje prawdę, wytłumaczoną w sposób racjonalny, a po drugiej stronie irracjonalne matactwo.
I to matactwo zwycięża, co oglądającego wprawia w osłupienie i po projekcji przychodzi konstatacja ; to nie film to prawda. My już w tym żyjemy.
Grupa agresywna wobec pana Świata już żyje w świecie Kafki: nie ma winy,ale został wytypowany winny. Nie wiadomo kto wytypował,ale kogo trzeba zadziobać zawsze ogłaszają media.
Jeśli jeszcze nie wytypowano, już wiadomo ,kto ma się bać - mądrzejsi i lepsi.
Wycofuję słowo ,,zezwierzęcenie". Palikot na nie nie zasługuje. Najgorszy menel nie zagłosowałby na niego, gdyby wiedział co mówi w tym filmie.

avatar użytkownika michael

3. Jedna z wielu historii

avatar użytkownika michael

4. @ Beta. Na to, by powiedzieć publicznie, że Przemysław Gosiewski

był widziany na dworcu we Włoszczowej, trzeba naprawdę być skrajnym bydlakiem, wyzutym ze wszystkiego. Stężenie głupoty, chamstwa i zła w naprawdę najczystszej postaci jest tak ogromne, że przekracza próg reagowania mojej normalności. To jest tak wstrząsające, że chwilę po obejrzeniu konkretny tekst niknie w pamięci, pozostaje tylko wrażenie kontaktu ze złem. To są rzeczywiste i namacalne szatańskie wersety. Wypowiedzi Palikota, Tuska, Grasia, Niesiołowskiego, Kutza są ujawnieniem kosmicznego, pozaziemskiego zła, to po prostu jest zło w najczystszej postaci.

Kondensat zła. Rzeczywiste, nagie zło. Reakcja reżimowego establishmentu na wypowiedź Vytautasa Landsbergisa w związku ze słowami Marty Kochanowskiej i dalszymi pytaniami pań Kochanowskich jest ponurym świadectwem zbrodni zadomowionej w ich duszach. 

Jeśli nawet świadomie nie zrobili nic, aby spowodować katastrofę, jeśli nawet nie byli zamachowcami i rzeczywiście nie mieli nic wspólnego z zamachem, co nie jest przecież wykluczone, to swoim zachowaniem i późniejszym działaniem, akceptują ten zamach, przyznają się do winy, są z niej zadowoleni, cieszą się z jej skutków.
Jest tu udział w zbrodni post factum.
A ich pogarda do ludzkich uczuć, do Polski, Polaków i nienawiść do  wszystkiego co jest nam w Polsce drogie, wyłazi z nich wszędzie.
ONI są prawdziwie Obcy.

I rzeczywiście, ktokolwiek normalny obejrzy ten film, nie będzie już nigdy w stanie uwierzyć, ani zaufać żadnemu z tych, którzy są samym złem.
A głosowanie na Palikota?
Absurd.

avatar użytkownika michael

5. Motto

To nie polityka jest brudna.
To Oni są brudem polityki.

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 05/10/2011 - 09:25.
avatar użytkownika michael

7. JAK POSŁOWIE PO i PSL URATOWALI KRAUZEGO

Biznesmen Ryszard Krauze miał stanąć przed sądem za złamanie artykułu 585 kodeksu spółek handlowych. Posłowie PO i PSL szybko zmienili prawo, usuwając ten artykuł – ujawnia „Rzeczpospolita”.

W październiku 2010 r. Krauze usłyszał zarzut działania na szkodę spółki Prokom Investments. Chodziło o pożyczkę w wysokości 3 mln zł udzielonej firmie K&K. Wierzytelność została wprawdzie sprzedana, ale dopiero wtedy, gdy transakcją zainteresowała się prokuratura i ABW. Pod koniec 2010 r. do sądu trafił akt oskarżenia, ale Krauze nigdy nie usłyszy wyroku.

Jak pisze „Rzeczpospolita”, poseł PSL Krzysztof Borkowski najpierw zgłosił poprawkę zmieniającą art. 585 kodeksu spółek handlowych, z którego był ścigany trójmiejski biznesmen. Pod koniec marca zmiana k.s.h. została uchwalona głosami PSL i PO.

Równolegle w Sejmie pracowano nad projektem zgłoszonym przez Naczelną Radę Adwokacką, którą kieruje mec. Andrzej Zwara, współwłaściciel znanej kancelarii w przeszłości obsługującej spółki Krauzego. W czerwcu głosami PO i PSL Sejm całkowicie usunął z k.s.h. art. 585. Ostatecznie pozbawiło to prokuraturę możliwości ścigania Krauzego
niezalezna.pl

avatar użytkownika Tamka

9. Film robi ogromne wrazenie

Wszystko, co dzialo sie w tamtym czasie nagle wrocilo. I bardzo mocno zabolalo. Pod koniec filmu lider zespolu De press spiewa "Piesn Konfederatow Barskich" wg slow J. Slowackiego. Bardzo mocny akcent koncowy. Przyznaje sie, polecialy lzy.
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Selka

10. @Michaelu

"Jak pisze „Rzeczpospolita”, poseł PSL Krzysztof Borkowski najpierw zgłosił poprawkę zmieniającą art. 585 kodeksu spółek handlowych, z którego był ścigany trójmiejski biznesmen. Pod koniec marca zmiana k.s.h. została uchwalona głosami PSL i PO".

(źródło: niezależna.pl)

Ponieważ ten fragment z tekstu Rzepy zacytował ktoś na S24, a w końcowce akapitu było ..."głosami PSL i PIS",  sprawdziłam u źródła:  tak rzeczywiście było w Rzepie !

Nawet w TAKI sposób  ktoś tak jawnym łgarstwem robi koło pióra PISowi !!? (nieważne, że to impossible :)

Selka

avatar użytkownika michael

11. @ Selka - manipulacja, oszustwo, narracyjny marketing polityczny

To Oni są brudem polityki.

avatar użytkownika michael

12. Jednym z najbardziej wstrząsających obrazów filmu POGARDA,

kompromitującym z kretesem powagę polskiego Państwa


był minister MSWIA mówiący, że nie ma wiadomości o niszczeniu wraku polskiego tupolewa.
Minister przemawiał na tle jazgotu pił tnących resztki kadłuba i chrzęstu ciężkich maszyn rozszarpujących trzewia polskiego "FORCE ONE". W każdym demokratycznym kraju takie zdarzenie byłoby niebotycznym skandalem, dymisja takiego ministra natychmiastowa, jeśli nawet nie dymisja całego rządu. Wszyscy przecież doskonale wiedzą, że rosyjskie służby zagraniczne przygotowują takie sygnały niezwykle precyzyjnie.
Nie ma najmniejszej szansy, aby reporterzy byli wpuszczeni na chroniony obszar lotniska i mogli filmować taką scenę bez przyzwolenia najwyższych rosyjckich władz. W Rosji nic nie dzieje się przypadkowo.
Nie ma mowy, by mogło to być rosyjskie niedopatrzenie, albo bezhołowie.
Dewastacja i bezczeszczenie polskiego samolotu było oczywistym testem rosyjskiej pogardy do polskiego państwa. Najwyższe rosyjskie władze mają teraz oczywisty wynik tego testu, wiedzą na co sobie mogą pozwolić. Wiedzą, że mogą polskiemu ministrowi napluć w oczy, a ten nawet sobie ich nie przetrze i będzie udawał, że nie ma żadnych wiadomości na temat tego naplucia.
Nie wątpię, że Rosjanie gardzą ludźmi, którym swobodnie można napluć w twarz.

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 06/10/2011 - 09:52.
avatar użytkownika michael

13. Maryla "SĄD NAD KATYNIEM"

http://blogmedia24.pl/node/48385
Z mec. Marią Szonert-Biniendą, dyrektorem Libra Institute z Cleveland w Ohio (USA), rozmawia Piotr Falkowski

--------------------------------------------------------------------------------

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 06/10/2011 - 10:02.