Wybory do sejmu i senatu 2011 r.

avatar użytkownika Maryla

Prezydent Bronisław Komorowski poinformował we wtorek, że formalnie ogłosi termin wyborów na początku sierpnia. Wyraził nadzieję, że PKW poradzi sobie z problemem "falstartu w niektórych zachowaniach" partii, które już rozpoczęły akcję billboardową i spotową.

 

Komorowski dodał, że w kwestii "falstartu" kontaktował się z PKW. - To jest problem PKW i to PKW musi się do tego ustosunkować. Wiem, że sprawę bada. To nie jest problem prezydenta. Prezydent patrzy na działalność PKW i mieliśmy niedawno kontakt w tych sprawach - mówił.

 

 

Państwowa Komisja Wyborcza uważa, że prowadzona przez niektóre partie tzw. kampania informacyjna narusza prawo wyborcze - powiedział sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki. W konsekwencji - zaznaczył - PKW może odrzucić sprawozdania finansowe partii, które ją prowadzą, lub komitetów wyborczych.

W ostatnim czasie akcję billboardową i spotową podjęły m.in. PiS i SLD. Politycy tych partii podkreślają jednak, że to akcja informacyjna.

PiS od tygodnia emituje w radio i TV spoty, w których m.in. krytykuje działania rządu Donalda Tuska. Częścią kampanii są też billboardy ukazujące szefa PiS i podpisane "Premier Jarosław Kaczyński - Czas na odważne decyzje". SLD z kolei wywiesił w całej Polsce billboardy z wizerunkiem m.in. szefa Sojuszu Grzegorza Napieralskiego i wiceszefowej partii Katarzyny Piekarskiej oraz adresem strony internetowej, na której można znaleźć nowy program ugrupowania.

Czaplicki zapewnił, że PKW "może i będzie monitorować wydarzenia związane z tymi działaniami". Przypomniał, że w poniedziałek PKW wydała komunikat, w którym odniosła się do tego typu aktywności. - PKW w swoim stanowisku przypomniała obowiązujące przepisy prawne. Dotyczy to zarówno partii politycznych, jak i osób pełniących funkcje publiczne. PKW stwierdziła, że podmioty te nie mogą prowadzić kampanii informacyjnej, która zawiera elementy agitacji wyborczej - powiedział.

Zwrócił uwagę, że zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem zarządzenia wyborów.

Jak zaznaczył, "w opinii PKW to, co się obecnie dzieje zawiera elementy agitacji i dlatego PKW nazwało te działania »tak zwaną kampanią informacyjną«". W ocenie PKW - powiedział Czaplicki - prowadzi to do naruszenia prawa wyborczego. - Zwłaszcza przepisów dotyczących sposobu pozyskiwania, wydatkowania przez komitety wyborcze środków na kampanię wyborczą, a także przepisów dotyczących limitu wydatków na kampanię wyborczą - powiedział.

Jak zaznaczył, "elementy te będą przedmiotem badań PKW po wyborach". Czaplicki zapowiedział, że PKW będzie m.in. pod tym kątem analizować sprawozdania finansowe zarówno komitetów wyborczych, jak i partii politycznych. Komitety wyborcze są zobowiązane do złożenie w PKW sprawozdania finansowego w terminie 3 miesięcy od dnia wyborów; partie polityczne muszą to zrobić do końca marca każdego roku.

- Zgodnie z przepisami prawa PKW może żądać wyjaśnień od składających sprawozdanie, a także zwracać się do organów administracji publicznej o pomoc. Na pewno z tych mechanizmów PKW będzie korzystała - zaznaczył Czaplicki.

Jak powiedział, "najostrzejszą konsekwencją byłoby odrzucenie sprawozdania komitetu wyborczego, jak i ewentualnie partii politycznej, a to oznaczałoby utratę subwencji z budżetu państwa". - Obecnie PKW jedynie przypomniała o obowiązującym prawie - dodał Czaplicki.

Dopytany, czy PKW będzie sięgała do tej najostrzejszej sankcji, odparł: "Skoro w tej chwili PKW powiedziała, że to, co się dzieje obecnie, nie ma charakteru czystej kampanii informacyjnej, ale zawiera elementy agitacji wyborczej, będzie to brane pod uwagę przy rozpatrywaniu sprawozdań".

- Problem naruszenia prawa wyborczego już jest, natomiast ewentualne konsekwencje tego problemu będą badane w okresie późniejszym, czyli po złożeniu przez komitety wyborcze i partie polityczne sprawozdań finansowych - podkreślił.

- PKW przedstawiła publicznie swoje stanowisko, które dotarło do partii politycznych. Piłeczka leży teraz po ich stronie, czy podporządkują się stanowisku komisji, czy też będą trwały przy opinii, że to jest czysta kampania informacyjna. PKW nie ma w tej chwili innych środków oddziaływania na partie - powiedział Czaplicki.

 

 

PO też zaczęło "kampanie informacyjną". Arłukowicz odwiedził Bohdana Smolenia

Bartosz Arłukowicz, pełnomocnik Prezesa rady Ministrów ds. Przeciwdziałania Wykluczeniu Społecznemu odwiedził wczoraj Fundację Stworzenia Pana Smolenia. Powód? Kłopoty fundacji prowadzonej przez Bohdana Smolenia w Baranówku pod Mosiną. Z jakich powodów niedawny nabytek transferowy Platformy z SLD wybrał akurat wielkopolską fundację? »

 

Etykietowanie:

34 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Piotr Zaremba

Piotr Zaremba

PKW upomina partie agitujące przed czasem. Uważam te upomnienia za świadectwo nonsensu panującego w Polsce

Tylko u nas

"Czy w demokratycznym systemie można zabronić partiom i grupom
politycznym nie tylko informowania o swoim programie, ale wręcz
agitowania wyborców?"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Wprowadzenie jednomandatowych

Wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu nie narusza konstytucji, natomiast możliwość dwudniowego głosowania przewidziana w kodeksie wyborczym jest niezgodna z ustawą zasadniczą - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

Za niezgodny z konstytucją TK uznał zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej.

TK zdecydował, że głosowanie w wyborach przez pełnomocnika nie narusza konstytucji.

Za zgodne z konstytucją uznał też głosowanie korespondencyjne w wyborach dla Polaków za granicą.

Dziewięciu sędziów, w tym prezes Trybunału Andrzej Rzepliński zgłosiło zdanie odrębne do wyroku.

TK zajmował się wnioskiem PiS, które zaskarżyło m.in. zdanie kodeksu mówiące, że "organ zarządzający wybory może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu dwóch dni". Politycy PiS podnosili m.in., że dwudniowe wybory dają możliwość "manipulacji frekwencją".

Trybunał zbadał zakwestionowane przepisy w pełnym składzie, rozprawie przewodniczył prezes TK Andrzej Rzepliński; sprawozdawcą był Marek Kotlinowski. Skarga PiS, wraz z uzasadnieniem, liczyła ponad czterdzieści stron. PiS reprezentowali posłowie Arkadiusz Mularczyk i Wojciech Szarama, a pełnomocnikiem był europoseł Janusz Wojciechowski; Sejm reprezentowali posłowie PO - Grzegorz Karpiński i Marek Wójcik.

Mularczyk oświadczył, że kodeks wyborczy wpisuje się w tendencję ograniczania praw opozycyjnych partii politycznych. - Widzimy bardzo wiele zagrożeń dla działalności partii politycznych poprzez niemożność prowadzenia kampanii wyborczej polegającej na zakazie informowania obywateli poprzez billboardy czy reklamy telewizyjne i radiowe - zaznaczył.

Dodał, że kodeks narusza również zasadę, że na sześć miesięcy przed zarządzeniem terminów wyborów powinny być jasne przepisy wyborcze. Jak mówił Mularczyk, przepisy międzyczasowe kodeksu są tak skonstruowane, że istnieje możliwość stosowania zarówno przepisów starej ordynacji, jak i kodeksu wyborczego.

Również pełnomocnik PiS europoseł Janusz Wojciechowski mówił przed Trybunałem, że kodeks wyborczy zawiera "rażące, drastyczne błędy". I on podkreślił, że na trzy tygodnie przed ogłoszeniem wyborów parlamentarnych nadal nie wiadomo, na jakich zasadach będą przeprowadzone.

Przypomniał, że z ducha konstytucji i orzecznictwa Trybunału wynika zasada "ciszy legislacyjnej", która powinna panować na sześć miesięcy przed wyborami.

- Na co najmniej sześć miesięcy przed wyborami wszystkie reguły muszą być jasne dla wszystkich uczestników procesu wyborczego - podkreślił Wojciechowski. Tymczasem - jak dodał - najdalej na trzy tygodnie przed zarządzeniem wyborów ani wyborcy, ani partie polityczne nie znają odpowiedzi na zasadnicze pytania, np.: czy wybory do Senatu będą jednomandatowe, czy będzie można głosować przez pełnomocników, czy będzie możliwość głosowania korespondencyjnego, czy będzie można używać billboardów.

Skrytykował też tryb wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu. Według niego, w sposób rażący nadużyto tu trybu poprawki senackiej. - Wprowadzanie całej nowej instytucji, fundamentalnej, rewolucyjnej wręcz, chyłkiem, ukradkiem, bez dyskusji, bez namysłu, to nie jest poprawka, nie można tak procedować - mówił.

Również dwudniowe wybory - są jego zdaniem - "jaskrawo sprzeczne z konstytucją". Jak mówił Wojciechowski, nie można interpretować słów inaczej, niż wynika to z języka, a konstytucja mówiąc, że "wybory przeprowadza się w dniu wolnym od pracy", używa liczby pojedynczej. Europoseł podkreślił też, że urny wyborcze - w przypadku dwudniowego głosowania - przestają być kontrolowane przez komisje wyborcze i wędrują pod opiekę wójta. Jak mówił, w kontekście możliwych nadużyć jest to tak, "jakby wilkowi powierzyć opiekę nad owczarnią".

Z kolei Mularczyk podkreślił, że dwudniowe wybory dają dużą możliwość "manipulacji frekwencją". Według niego media mogłyby - znając sondażowe wyniki z pierwszego dnia - namawiać do pójścia do wyborów dnia drugiego.

Wojciechowski: zabierz babci głos, będziesz miał dwa

Janusz Wojciechowski skrytykował też głosowanie przez pełnomocnika. Jego zdaniem ustawodawca zamiast pomóc m.in. osobom niepełnosprawnym w wyborach - wykluczył ich. Jak wyjaśnił, instytucja opisana w kodeksie wyborczym nie jest żadnym pełnomocnictwem, bo mocodawca nie ma żadnych gwarancji, jak zagłosuje pełnomocnik. - Po prostu oddaje swój głos innej osobie i ta inna osoba może głosować, jak chce - zaznaczył. Wojciechowski przypomniał hasło sprzed poprzednich wyborów: "zabierz babci dowód". Dzisiaj - jak mówił - "ustawodawca poszedł jeszcze dalej - zabierz babci głos, będziesz miał dwa, a babcia nie będzie miała żadnego".

Wojciechowski pytał też o zakaz emitowania spotów wyborczych i naklejania billboardów. Zaznaczył, że rządzący mają większą możliwość na przedstawienie swojej narracji, podczas gdy opozycja musi często posługiwać się hasłami. Zakwestionował też szybki tryb uchwalenia poprawki zakazującej spotów. - Po podpis do prezydenta jechano na sygnale jak z krwią do chorego - ironizował.

O zastrzeżeniach dotyczących jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu mówił zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand. Wskazał też, że jeśli wybory miałyby trwać dwa dni, to oba dni muszą być ustawowo wolne od pracy. Dlatego - mówił - niedopuszczalne jest wprowadzanie do zwykłej ustawy możliwości głosowania w ciągu dwóch dni, z których tylko jeden przypada na dzień wolny od pracy, a drugi na dzień go poprzedzający.

Według Prokuratora Generalnego sobota formalnie nie może być bowiem uznana za dzień ustawowo wolny od pracy, ponieważ jako taki dzień nie została "narzucona przez ustawodawcę".

Hernand podkreślił również, że według PG wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu powinno przejść pełną procedurę ustawodawczą, a nie być wprowadzone na drodze poprawki Senatu.

Hernand odczytał też fragment stanowiska prokuratora generalnego, z którego wynika, że uzależnienie zastosowania nowego kodeksu wyborczego lub starej ordynacji w zależności od daty zarządzenia wyborów przez prezydenta (co zakłada ustawa wprowadzająca kodeks wyborczy) jest niezgodne z konstytucją. Kodeks wyborczy wchodzi w życie 31 lipca, dlatego jeśli wybory mają się odbyć wg nowego prawa, prezydent formalnie zarządzić musi je po tej dacie.

Poseł PO: uchwalone rozwiązania są zgodne z konstytucją

Kodeksu bronił reprezentujący Sejm poseł PO Grzegorz Karpiński, podkreślając, że jego rozwiązania są zgodne z konstytucją. Podkreślił, że część argumentów przedstawionych we wniosku PiS ma "pozaprawny charakter".

Karpiński zaznaczył, że konstytucja nie przesądza wprost, że głosowanie musi być przeprowadzone jednego dnia. - W ocenie Sejmu wybory oznaczają moment skumulowania przez organy wyborcze wszystkich oddanych głosów w toku procesu wyborczego - powiedział. Podkreślił, że termin dnia wyborów wiąże się z finalizowaniem głosowania.

Według posła PO za dopuszczalnością wprowadzenia instytucji pełnomocnika przemawia cel, jakim jest umożliwienie głosowania przez osoby w podeszłym wieku i niepełnosprawne. Ocenił, że głosowanie przez pełnomocnika nie narusza konstytucyjnej zasady bezpośredniego głosowania w wyborach. - Zasada bezpośredniości wyborów nie zawiera wymogu osobistego głosowania - przekonywał.

Karpiński dodał, że głosowanie korespondencyjne nie narusza zasady tajności głosowania. Jak mówił, głosowanie korespondencyjne umożliwia udział w wyborach Polaków mieszkających za granicą, którzy mieliby problem z dotarciem do lokalu wyborczego.

Poseł PO podkreślił, że zakaz emisji płatnych spotów wyborczych nie oznacza, że zostało ograniczone prawo do agitacji wyborczej. - Ustawodawca pozostawił do dyspozycji komitetów wyborczych oraz wyborców szerokie spektrum środków, w jakich może być prowadzona agitacja. Obok klasycznych form, jak: spotkania z wyborcami, ulotki, plakaty małoformatowe, są to również formy typowe dla reklamy, np. płatne ogłoszenia wyborcze w prasie drukowanej - mówił.
Źródła: PAP, Onet.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

3. Pure nonsens

Tajne głosowanie przez pełnomocnika. Jawne - to oczywiście,. Ale tajne? Do tego trzeba, żeby pełnomocnikami mogli być wyłącznie nieskazitelnie uczciwi ludzie. A jak jest, wiadomo.

avatar użytkownika Maryla

4. guantanamera

odznaczone przez Komorowskiego PKW pospieszyło się ze straszeniem.

Sprawa głosowania przez pełnomocnika i listowne głosowanie to pole do manipulacji otwarte.

I bez tych narzędzi były cuda nad urnami.

Dlatego - obywatelu, zostań mężem zaufania w komisjach! Wstąp do KOW !

Szanowni Państwo, Drodzy Solidarni!

Ponawiamy apel o pomoc w zagwarantowaniu UCZCIWYCH wyborów parlamentarnych jesienią bieżącego roku!

POŚWIĘĆ NIEDZIELĘ DLA POLSKI!

Stowarzyszenie Solidarni 2010, w trosce o uczciwy przebieg jesiennych wyborów parlamentarnych podjęło decyzję o zaproponowaniu tysięcy kandydatów na mężów zaufania w całej Polsce. Jeżeli wyrażasz zgodę na poświęcenie tej jednej niedzieli dla Polski prosimy o osobiste zgłoszenie się oraz zachęcenie i wskazanie innych zaufanych osób z całej Polski, nie tylko związanych z miejscem Waszego zamieszkania.

Zgłoszenia prosimy kierować na adres:

Paulina Sikora, mail paulina.sikora@solidarni2010.pl Telefon 796 820 286.

Wszystkich chętnych przeszkolimy w zakresie procedur wyborczych, zapobiegania nieuczciwym praktykom wyborczym, udzielimy też wszelkich wskazówek i wyjaśnień.

Za ww. informacje i szkolenia odpowiedzialny jest Włodzimierz Sobczyk, mail wlodzimierz.sobczyk@solidarni2010.pl

Zarząd Stowarzyszenia Solidarni 2010

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Orzeczenie

Orzeczenie Trybunału

REKLAMA Czytaj dalej

Andrzej Rzepliński w orzeczeniu, w którym TK odnosi się do artykułów ustawy zasadniczej, stwierdził, że trzy rozwiązania w kodeksie wyborczym nie spełniają wymogów konstytucyjnych.

Dwudniowe wybory - niekonstytucyjne

Według TK zapis o dwudniowych wyborach prezydenckich oraz parlamentarnych jest niezgodny z konstytucją. Jak uzasadniał Andrzej Rzepliński, w ocenie sędziów, termin wyborów oznacza de facto proces głosowania, a nie moment skumulowania wszystkich głosów w toku postępowania wyborczego. Autorzy zmian w kodeksie wyborczym argumentowali w ten sposób zamiar wprowadzenia dwudniowych wyborów. Andrzej Rzepliński podkreślił też, że wybory muszą ustawowo odbywać się w dniu wolnym od pracy. Dlatego jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem jest głosowanie jednodniowe. Prezes Trybunału zwrócił też uwagę, że w ustawie zasadniczej, w kwestii wyborów przewija się termin "Dzień głosowania", w liczbie pojedynczej. Dlatego - mówił - jedyną możliwością "trzymającą standard konstytucyjny" jest głosowanie jednodniowe, bo Konstytucja RP jasno określa tę kwestię.

Według Rzeplińskiego, takiego standardu nie da się przypisać wyborom na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz wyborom do Parlamentu Europejskiego. Dlatego TK uznał, że w tych wypadkach dwudniowe głosowanie konstytucji nie narusza.

Płatne billboardy i spoty - konstytucyjne

Zakaz płatnych billboardów, reklam wielkoformatowych oraz spotów radiowych i telewizyjnych także jest niekonstytucyjny - orzekł TK. Sędziowie zakwestionowali też przepisy, które uzależniły ich wprowadzenie od terminu przeprowadzenia wyborów. Oznacz to, że plakaty z wizerunkiem polityków mogą zostać.

- Zakaz korzystania w kampanii wyborczej z billboardów i płatnych spotów jest niezgodny z Konstytucją, bo ogranicza wolność wyrażania poglądów przez partie i wolność pozyskiwania informacji przez wyborców - powiedział Andrzej Rzepliński.

- Kodeksowy zakaz umieszczania w kampanii wyborczej plakatów i haseł (...) oraz rozpowszechniania odpłatnie ogłoszeń wyborczych w programach nadawców radiowych i telewizyjnych niewątpliwie ogranicza zarówno wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji po stronie partii i komitetów wyborczych, jak i wolność pozyskiwania informacji po stronie wyborców - powiedział Rzepliński.

Jak mówił, powyższe ograniczenia dotyczą jednej z fundamentalnych wolności: osobistej i politycznej.

Sędzia przywołał ponadto argumenty autorów tych rozwiązań, którzy chcieli m.in., by środki finansowe pochodzące głównie z dotacji budżetowych przeznaczane na kampanię wyborczą były lepiej wydawane niż na billboardy i spoty.

- Jeżeli ratio legis tych ograniczeń miałaby być zmiana sposobu wykorzystania, czy korzystania przez partie i komitety wyborcze z publicznych środków finansowych (...), to ustawodawca powinien odpowiednio zmodyfikować przepisy o finansowaniu kampanii, a nie wymuszać zmiany zachowań w tym zakresie przy pomocy instrumentów ograniczających wolność słowa - podkreślił Rzepliński.

Ponadto Trybunał Konstytucyjny uznał, że cała nowelizacja Kodeksu wyborczego z 3 lutego 2011 roku wprowadzająca m.in. zakaz płatnych spotów jest niezgodna z art. 2 Konstytucji. Argumentował, że została ona uchwalona z naruszeniem "zasady ciszy legislacyjnej", która polega na niewprowadzaniu istotnych zmian w prawie wyborczym w terminie późniejszym niż sześć miesięcy przed rozpoczęciem wyborów.

Głosowanie przez pełnomocnika - konstytucyjne

Z kolei głosowanie przez pełnomocnika, TK orzekł za zgodne z konstytucją. Głosowanie przez pełnomocnika ułatwia, a niekiedy nawet umożliwia udział w wyborach osobom niepełnosprawnym oraz ludziom w podeszłym wieku - podkreślił Trybunał Konstytucyjny.

- Głosowanie przez pełnomocnika jest jedną z alternatywnych form głosowania, a tym samym jest dodatkową gwarancją korzystania przez obywateli z czynnego prawa wyborczego - orzekł TK. Jak przypomniał, przez pełnomocnika może głosować wąskie grono wyborców o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz osoby, które ukończyły 75. rok życia.

Jak podkreślił w ustnym uzasadnieniu wyroku prezes TK, brak możliwości kontroli treści oddanego głosu rodzi konieczność oparcia się na relacji szczególnego zaufania między wyborcą a jego pełnomocnikiem.

Przypomniał też, że głosowanie przez pełnomocnika umożliwia prawo m.in.: Belgii, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii, a i w Polsce instytucja pełnomocnika nie jest nowa, bo w odniesieniu do wyborów do Parlamentu Europejskiego, prezydenckich i samorządowych została wprowadzona do polskiego systemu wyborczego w 2009 roku.

TK orzekł, że głosowanie przez pełnomocnika nie jest sprzeczne z zasadą równości wyborów w sensie formalnym.

- Pełnomocnik oddaje bowiem głos w imieniu wyborcy, a nie swoim. Nie dysponuje zatem dwoma głosami, ale jednym głosem własnym jako wyborca i jednym głosem realizowanym w imieniu innego wyborcy. W tym ostatnim wypadku, działając jako pełnomocnik związany jest do głosowania zgodnie z wolą mocodawcy - uzasadnił prezes TK.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Trybunal-Konstytucyjny-ws-dwudnio...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. obowiązuje nowy kodeks wyborczy

Senatorowie wybierani w jednomandatowych okręgach, głosowanie korespondencyjne dla Polaków za granicą oraz przez pełnomocnika dla niepełnosprawnych i osób starszych - takie zasady w prawie wyborczym będą obowiązywały już od poniedziałku.
1 sierpnia wchodzi w życie nowy kodeks wyborczy. Zastąpi on wszystkie dotychczasowe przepisy regulujące wybory w naszym kraju.

I tak w poniedziałek stracą moc ordynacje wyborcze: do Sejmu i Senatu, do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz do Parlamentu Europejskiego. Równocześnie przestają obowiązywać ustawy: o wyborze prezydenta (służąca nam od 1990 roku) oraz o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta.

Przyjęty 31 stycznia 2011 roku nowy kodeks wyborczy sumuje dotychczasowe przepisy, niektóre z nich modyfikuje, w niektórych przypadkach wprowadza zupełnie nowe rozwiązania. Kodeks został przyjęty przez Sejm jednogłośnie, jednak potem wzbudził wiele kontrowersji, na wniosek posłów PiS trafił nawet do Trybunału Konstytucyjnego, który niektóre jego przepisy uchylił.

Jedną z najistotniejszych zmian, które wprowadza nowy kodeks są jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu. W dotychczasowych wyborach okręgi były wielomandatowe i wybierano w nich od 2 do 4 senatorów.

W tym roku głosowanie odbędzie się w 100 okręgach jednomandatowych, każdy komitet wyborczy będzie mógł zgłosić tylko jednego kandydata na senatora w okręgu, również wyborca będzie mógł oddać głos tylko na jednego kandydata. Zmniejszona została - z 3 tys. do 2 tys. - liczba wymaganych do rejestracji kandydata na senatora podpisów z poparciem.

Kodeks reguluje też kwestie parytetów na listach wyborczych. Aby w tegorocznych wyborach do Sejmu lista wyborcza została zarejestrowana, musi się na niej znaleźć nie mniej niż 35 proc. kobiet i nie mniej niż 35 proc. mężczyzn. W przypadku zgłoszenia listy zawierającej trzech kandydatów, musi być na niej co najmniej jedna kobieta lub mężczyzna.

Podobnie jak w poprzednich kampaniach wyborczych komitety będą mogły wykorzystywać płatne spoty wyborcze w radiu i telewizji, a także umieszczać plakaty i hasła wyborcze o powierzchni większej niż 2 m kw. Autorzy nowelizacji kodeksu wyborczego chcieli zabronić płatnych spotów i billboardów, ale TK to zakwestionował.

Zwiększona została kwota, jaką kandydaci m.in. na posła lub senatora mogą wpłacać na rzecz komitetu wyborczego z 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, do sumy nieprzekraczającej jej 45-krotności.

Komitety wyborcze będą musiały prowadzić rejestry zawierające m.in. zaciągnięte kredyty, czy wpłaty o wartości przekraczającej kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę od jednej osoby fizycznej wraz z danymi takich osób. Taki rejestr komitet będzie musiał umieścić na swojej stronie internetowej i uaktualniać w taki sposób, aby informacje o kredytach i wpłatach ujawniane były w terminie 7 dni od dnia udzielenia kredytu lub dokonania wpłaty.

W kodeksie ujednolicono godziny głosowania we wszystkich rodzajach wyborów, również dwudniowych; zatem lokale wyborcze podczas tegorocznego głosowania będą otwarte w godz. 7-21. W poprzednich wyborach parlamentarnych można było głosować od godz. 6 do godz. 20.

Wśród nowych reguł wyborczych są także udogodnienia dla wyborców przebywających za granicą: będą oni mogli głosować korespondencyjnie. Osoba chcąca skorzystać z takiej możliwości będzie musiała zawiadomić o tym właściwego konsula do 15. dnia przed dniem wyborów. Będzie można to zrobić ustnie, pisemnie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Wymogiem jest także wpisanie do spisu wyborców.

Pakiet wyborczy zawierający m.in. zaadresowaną kopertę zwrotną, kartę do głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania, instrukcję głosowania, do wyborców będzie przesyłał właściwy konsul. Powinien to zrobić nie później niż do 10. dnia przed dniem wyborów.

Po wypełnieniu pakietu wyborczego, osoba głosująca będzie zobligowana przesłać go na własny koszt na adres konsula. Następnie - jak przewidują przepisy - konsul przekaże wszystkie otrzymane koperty zwrotne obwodowej komisji wyborczej, nie później niż 3. dnia przed dniem wyborów. Zostaną one wrzucone do urny wyborczej. Natomiast te koperty, które zostaną dostarczone do obwodowej komisji po zakończeniu głosowania, będą zniszczone bez otwierania.

Ponadto już w tegorocznych wyborach parlamentarnych wyborcy niepełnosprawni i ci powyżej 75. roku życia będą mogli głosować przez pełnomocnika. Pełnomocnikiem takim może być tylko osoba wpisana do rejestru wyborców w tej samej gminie. Pełnomocnictwo do głosowania można przyjąć tylko od jednej osoby.

W tekście kodeksu nie utrzymały się - po wyroku TK - przepisy umożliwiające dwudniowe głosowanie w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Dwa dni będzie można będzie głosować w wyborach samorządowych i do Parlamentu Europejskiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Ekspert: PiS nie łamie prawa

Ekspert: PiS nie łamie prawa


Kampania informacyjna Prawa iSprawiedliwości jest legalna – dowodzą
politycy tej partii. Zamówili ekspertyzę prawną, która podważa
stanowisko PKW

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ob.Serwator

8. Ciekawostka z PKW

Za

http://photofanka.salon24.pl/330474,sensacyjna-wytyczna-pkw:

Sensacyjna wytyczna PKW - mąż zaufania nie może fotografować i filmować prac OKW

Zobacz foto treści dokumentu tutaj

http://polskatoty.pl/blog/2011/08/04/sensacyjna-wytyczna-pkw-maz-zaufani...

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika Maryla

9. Rusza akcja "Uczciwe Wybory.pl"

Środowiska bliskie PiS będą monitorowały m.in. w internecie przebieg jesiennych wyborów parlamentarnych

- Wszyscy znamy przykłady kupowania głosów w ostatnich
wyborach samorządowych. Jak się okazało dwadzieścia lat od
transformacji mamy w Polsce mnóstwo "Wałbrzychów". Taka sytuacja jest
niedopuszczalna. - mówi "Rz"  Samuel Rodrigo Pereira, rzecznik
stowarzyszenia Solidarni 2010. To jedna z kilkunastu organizacji, które
dzisiaj przed  organizowaną w Warszawie konwencją wyborczą Prawa i
Sprawiedliwości podpiszą porozumienie o wspólnym udziale w akcji -
Uczciwe Wybory. Jak dowiedziała się "Rz" oprócz Solidarnych w akcję
angażuje się też Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego, kluby Gazety
Polskiej, środowisko konserwatystów skupionych wokół portalu Rebelya.pl i
prawicowi blogerzy.

- Chcemy wspólnie z terenowymi działaczami PiS  doprowadzić do tego
by podczas październikowych wyborów parlamentarnych w każdej z komisji
wyborczej znalazł się reprezentujący nas mąż zaufania - mówi "Rz" jeden
z organizatorów akcji- Wcześniej zorganizujemy też dla członków
komisji wyborczej szkolenia dotyczące sposobów zapobiegania oszustwom
wyborczym - dodaje.

Akcji towarzyszy też uruchomiona już w sobotę strona internetowa www.uczciwewybory.pl, która jak mówią jej twórcy - ma na celu umożliwienie zamieszczenia przykładów fałszerstw oraz opublikowanie ich po wyborach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. PKW pyta o Polskę w budowie

PKW pyta o Polskę w budowie


Komisja żąda od PO wyjaśnień, jak sfinansowała spoty, które
pokazała, zanim powstał jej komitet wyborczy. Sprawą zajmą się śledczy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Sojusz: TVP bezprawnie

Sojusz: TVP bezprawnie wyemitowała spot Platformy


SLD zarzuca PO złamanie prawa wyborczego, a władzom telewizji działanie wbrew własnym procedurom

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Urzędnik zachęcał podwładnych

Urzędnik zachęcał podwładnych do zbierania głosów na PO

14:17

PIS SKŁADA WNIOSEK DO PROKURATURY, PLATFORMA SIĘ ODCINA

Urzędnik zachęcał podwładnych do zbierania głosów na PO

Urzędnik
prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zachęcał swoich podwładnych
do zbierania podpisów na Platformę Obywatelską....czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Kto nie głosuje, ten oddaje

Kto nie głosuje, ten oddaje swoje prawo do głosowania zupełnie innym
osobom – przekonywał prezydent Bronisław Komorowski w "Sygnałach Dnia".

Prezydent Bronisław Komorowski w



Sądy w kampanii wyborczej




Zapytany o wrażenia z trwającej obecnie kampanii wyborczej, prezydent
przypomniał, że udziałem ostatniej kampanii prezydenckiej także stały
się procesy sądowe, które jako kandydat na prezydenta wygrał. – Była to
reakcja na kłamstwo, na grę nie fair – mówił Bronisław Komorowski. –
Niewątpliwie procesy sądowe mogą ucywilizować kampanię – przekonywał
prezydent. Jak zaznaczył, ważne jest to, by obok drogi sądowej partie
prowadziły też kampanię merytoryczną prezentującą konkretne wizje i
konkretne rozwiązania dla Polski.



Poproszony o komentarz do słów Jarosława Kaczyńskiego, że Polska nie
jest dziś państwem prawa, prezydent stwierdził, że to element starego
sporu o to, czy dzisiejsza Polska jest godna szacunku, czy jest tylko
zjawiskiem przejściowym i wstydliwym. – Ja jestem po stronie dumy z
Polski – zapewnił prezydent.



- To, że można coraz lepiej budować system prawny jest poza sporem,
tylko nie należy tego mówić w swoim własnym interesie, a mówić i robić
wtedy, kiedy ma się samemu władzę – przekonywał prezydent dodając, że
pogłębianie państwa prawnego to zadanie dla wszystkich ekip i partii
demokratycznych w Polsce - Zadanie, które się nigdy nie kończy –
stwierdził.



Kampania profrekwencyjna



Bronisław Komorowski zapewnił, że choć jako prezydent nie uczestniczy w
kampanii, będzie starał się zabiegać o frekwencję wyborczą. – Kampania
profrekwencyjna jest ważna z punktu widzenia uczestniczenia Polaków w
rozstrzyganiu spraw istotnych państwa w mechanizmie demokratycznym, ale
jest także istotna z punktu widzenia tego, kto będzie Polską rządził. Im
mniej osób pójdzie do wyborów, tym większa będzie ilość osób, które
będą mówić „myśmy w tym nie uczestniczyli, nie bierzemy żadnej
odpowiedzialności” – przekonywał prezydent. Przypomniał, że ostatnio
zostały wprowadzone zmiany w prawie wyborczym ułatwiające głosowanie dla
osób niepełnosprawnych, czy przebywających za granicą. – Kto nie
głosuje, ten oddaje swoje prawo do głosowania zupełnie innym osobom

mówił prezydent.

o co chodzi? To jakaś instrukcja zakodowana? Jak to "oddaje prawo do głosowania innym"?
 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. relatywizm i lumpenproletariat o kulturze

Cztery radiowe stacje ogólnopolskie i dziewięć regionalnych – w sumie
kilka milionów odbiorców. Tyle osób kilkanaście razy dziennie słyszy,
jak minister zdrowia Ewa Kopacz zachęca pielęgniarki do studiowania.
Wszystko to dzieje się w czasie kampanii wyborczej i za pieniądze
Europejskiego Funduszu Społecznego.



Z formalnego punktu widzenia wszystko jest w porządku. –
Kampania wyborcza nie pozbawia urzędników państwowych publicznego
zabierania głosu w sprawach związanych z zakresem ich obowiązków – mówi
Krzysztof Lorentz z Państwowej Komisji Wyborczej.

Dopóki
urzędnik wprost nie agituje za głosowaniem na siebie lub swój komitet,
nie narusza prawa wyborczego. Jednak w czasie kampanii wyborczej cechy
agitacji może mieć każdy gest – choćby wręczanie jabłek pracownikom
idącym do pracy (w poprzedniej kampanii robił to lider SLD Grzegorz
Napieralski).

Zdaniem prof. Antoniego Kamińskiego, założyciela Transparency International Polska, sprawa budzi poważne wątpliwości.

Premier Donald Tusk uważa, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie powinien
angażować w kampanię wyborczą członka Rady Polityki Pieniężnej Zyty
Gilowskiej, bo - jego zdaniem - jest to działanie wbrew duchowi
konstytucji.

O spotkanie Gilowskiej z Kaczyńskim pytany był w piątek premier.
"Patrząc ze strony formalnej i dobrych obyczajów, jest rzeczą co
najmniej dwuznaczną, że partia opozycyjna uważa, że jej frontmanem,
frontmenką - w sporze pomiędzy partiami, jest osoba, która powinna
reprezentować radykalnie neutralne ciało, radykalnie neutralną
instytucję, jaką powinna być Rada Polityki Pieniężnej" - powiedział Tusk
w piątek na konferencji prasowej.

Jak podkreślił, takie zaangażowanie w kampanie członka RPP jest
niezgodne z jego wyobrażeniem o tym, jak powinni zachowywać się tzw.
państwowcy. "Wybiera się do Rady ludzi po to, aby w sposób absolutnie
neutralny dbali o kondycję polskiej złotówki, a nie o podupadającą
renomę, reputację czy kondycję jakiejkolwiek partii politycznej. Mamy
chyba po raz pierwszy z czymś takim do czynienia, ale to wystawia nie
najlepsze świadectwo naszym oponentom" - ocenił szef rządu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Jarosław Stolarczyk, fot.



Jarosław Stolarczyk, fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta
Jarosław Stolarczyk, fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta


Poseł Platformy Obywatelskiej z Łodzi, Jarosław
Stolarczyk, na koszt swojej fundacji uruchomił bezpłatny punkt dostępu
do internetu i rozdaje tablety. Zarząd krajowy partii kręci nosem. -
Boimy się, że fundowanie internetu i tabletów może zaszkodzić
wizerunkowi całej kampanii PO – mówi łódzki polityk Platformy. –
informuje "Gazeta Wyborcza".

Łódzki poseł, który w nadchodzących wyborach parlamentarnych będzie
startował z ostatniego miejsca na liście PO, na kampanię wyborczą dostał
jedynie 13 tysięcy złotych i dlatego zdecydował się szukać innych
sposobów. Na happening, który sfinansowała jego fundacja przyszło
kilkadziesiąt osób, a jednemu z gości, który podpowiedział, gdzie w
mieście powinien być bezprzewodowy internet, wręczył tablet.

Według ekspertów z Fundacji im. Batorego, takie działania, a także
plakaty wyborcze, na których poseł nazywa się "posłem fundatorem", są
"omijaniem przepisów wyborczych".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Mieszkańcy gminy Nowinka

Mieszkańcy gminy Nowinka chcą, jak mówią, uczciwego śledztwa ws. kupowania głosów przez radnego Jerzego Kłoczkę. Zorganizowali pikietę pod prokuraturą w Augustowie po tym jak ta po raz kolejny umorzyła postępowanie w sprawie.
Grupa mieszkańców gminy Nowinka obwinia radnego Jerzego Kłoczkę o kupowanie głosów przed wyborami samorządowymi. Mówią, że Kłoczko obiecywał ludziom pomoc, w tym m.in. pracę w urzędzie, dofinansowania do prawa jazdy, kolonie dla dzieci, zasiłki z opieki społecznej, a także częstował alkoholem.
Sprawą zajęła się prokuratura, ale przed tygodniem postanowiła o jej umorzeniu, uznając, że nie ma dowodów na kupowanie głosów. Śledczy nie znaleźli ani jednej osoby, która jednoznacznie potwierdziłaby winę radnego. Rzecznik prokuratury przekonuje, że przeprowadzono wszechstronne śledztwo i nie było podstaw do przedstawienia zarzutów.

"Ta prokuratura śniegu na Antarktydzie nie znajdzie"

Mieszkańcy Nowinki nie zgadzają się jednak z tą decyzją. Złożyli do sądu zażalenie na decyzję i zorganizowali pikietę. Chcą uchylenia postanowienia o umorzeniu śledztwa i sprawiedliwego osądzenia Kłoczki przez inną prokuraturę. - Chcemy, by dochodzenie zostało wyłączone z augustowskiej prokuratury. To kpiny, ta prokuratura nawet śniegu na Antarktydzie nie znajdzie - uważają mieszkańcy Nowinki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Jeden z plakatów wyborczych

Jeden z plakatów wyborczych Joanny Muchy

Jeden z plakatów wyborczych Joanny Muchy

Tymczasowy zakaz przedwyborczego
plakatowania wprowadziła Platforma Obywatelska w Lublinie - dowiaduje
się TOK FM. A wszystko dlatego, że troje kandydatów zajęło prawie całą
wykupioną przez partię powierzchnię reklamową.
Teraz za miejsca dla
innych kandydatów - to oni będą musieli zapłacić z własnej kieszeni.
Wśród nich jest m.in. Joanna Mucha.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. WYBORCY już zweryfikowali V kolumnę RAŚ

Ruch Autonomii Śląska nie zdołał zgromadzić wymaganej liczby podpisów pod wnioskiem o rejestrację kandydata do Senatu w okręgu obejmującym Śląsk Cieszyński i Żywiecczyznę - dowiedziała się PAP od sekretarza Ruchu Michała Buchty.

Kandydatem Ruchu na Śląsku Cieszyńskim i Żywiecczyźnie był mieszkaniec Ustronia Grzegorz Szczepański. Lokalne struktury nie zdołały zebrać 3 tysięcy podpisów i już w miniony piątek zadecydowano o wstrzymaniu akcji.

- Zabrakło ponad tysiąca podpisów. Nie bylibyśmy w stanie ich zebrać do poniedziałku, dlatego przerwaliśmy akcję i wszystkie siły skierowaliśmy do Bielska-Białej i Pszczyny, by w tym okręgu zgromadzić wymaganą ilość podpisów pod kandydaturą Romana Pająka na senatora. Liczę, że go zarejestrujemy - powiedział Buchta.

http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/,1,4833042,aktualno...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. PKW: sześć komitetów może

PKW: sześć komitetów może zarejestrować listy w całym kraju


Sześć komitetów - PO, PiS, SLD, PSL, PJN, Ruch Poparcia Palikota -
może zarejestrować listy we wszystkich okręgach wyborczych -
poinformował w środę po południu sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki.


PKW chce wyjaśnień od zarządu TVP i KRRiT ws. spotu PO





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. PO nielegalnie agituje? Zaniepokojeni rodzice

Karol Pilecki, kandydat Platformy Obywatelskiej w wyborach do Sejmu, agituje w białostockich szkołach, informuje "Nasz Dziennik", zaalarmowany przez oburzonych rodziców.

Gazeta donosi, że podczas inauguracji roku szkolnego, sztabowcy polityka rozdawali dzieciom i ich rodzicom plany lekcji z tekstem wyborczym na odwrocie. Najwyraźniej zapomnieli o przepisie, zakazującym prowadzenia kampanii w szkołach.

Pilecki, zajmujący ostatnie miejsce na podlaskiej liście kandydatów do Sejmu, reklamuje się hasłem "Ostatni na liście, pierwszy w działaniu" i prosi o udzielenie mu wsparcia. Na planie lekcji niewielką czcionką wydrukowano "Materiał sfinansowany ze środków KW Platforma Obywatelska".

Agitację wyborczą w podstawówkach penalizują: art. 108 par. 2 kodeksu wyborczego oraz art. 494 par. 2 kodeksu karnego, przypomina "Nasz Dziennik".

http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/po-nielegalnie-agit...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Platforma łamie kodeks

Platforma łamie kodeks wyborczy

Milion książeczek „Polska w budowie” Platforma
wydrukowała w maju, bez informacji, że to materiał wyborczy. Foldery bez
adnotacji rozdają politycy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Szef MSZ nie wydał jeszcze

Szef MSZ nie wydał jeszcze rozporządzenia o obwodowych komisjach wyborczych. A kandydatów do nich trzeba zgłosić do 16 września

– Jesteśmy trochę zaniepokojeni brakiem tych przepisów – mówi „Rz" Kazimierz Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego.

Rozporządzenie, które martwi KBW, dotyczy liczby i siedzib obwodowych
komisji wyborczych za granicą. Choć w konsulatach są wstępne propozycje
siedzib, to zgodnie z kodeksem wyborczym musi określić je minister
spraw zagranicznych. Szefa MSZ nie obliguje żaden termin, ale sprawy,
które jego rozporządzenie ma regulować, są już obwarowane konkretnymi
terminami.

Radosław Sikorski jest już bardzo spóźniony. Bo tylko do końca
tygodnia jest czas na zgłaszanie kandydatów do obwodowych komisji
wyborczych za granicą. – Ale, żeby ich zgłosić, trzeba wiedzieć, do
jakich komisji. Pan minister powinien to brać pod uwagę – dodaje
Czaplicki.

Z kolei 19 września upłynie termin na podanie do publicznej wiadomości przez konsulów numerów obwodów głosowania i ich granic.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Komitet Wyborczy PiS

Komitet Wyborczy PiS zawiadomił PKW i policję o możliwości popełnienia wykroczenia przez Komitet PO i Donalda Tuska jako kandydata w wyborach do Sejmu. Tusk zaprzecza

W piśmie skierowanym do PKW i do wiadomości Komendy Stołecznej Policji, pełnomocnik wyborczy PiS Krzysztof Sobolewski zwraca uwagę, że wczoraj Donald Tusk odwiedził w ramach prowadzonej kampanii wyborczej Szkołę Podstawową nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Piastowie.

"Z przekazu medialnego wynika niezbicie, iż wizyta miała miejsce w czasie trwania zajęć lekcyjnych. Załączony materiał przedstawia Pana Donalda Tuska, kandydata w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zarejestrowanego przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP w okręgu nr 19, rozdającego autografy uczniom ww. szkoły, rozmawiającego z tymi uczniami, obecnego na ich zajęciach sportowych" - napisał Sobolewski.

"O tym, że wizyta ta miała charakter stricte wyborczy świadczy także fakt, iż była częścią zaplanowanego objazdu ww. kandydata specjalnie przygotowanym autobusem, którym to Pan Donald Tusk ma podróżować po Polsce prowadząc agitację wyborczą" - dodał.

W piśmie Sobolewski zwraca uwagę, że Kodeks wyborczy zabrania kategorycznie prowadzenia agitacji wyborczej na terenie szkół wobec uczniów (art. 108 par. 2 Kodeksu wyborczego), a złamanie tej zasady powoduje sankcję w postaci grzywny.

Wczoraj po południu premier, któremu towarzyszył były mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski, złożył wizytę w Międzyszkolnym Klubie Sportowym "PIVOT" w szkole podstawowej nr 2 w Piastowie. Oglądał tam mecz koszykówki i rozmawiał z nauczycielami.

PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. posłowie PO

Mieszkańcy
Zduńskiej Woli poprosili naszą redakcję o to, by sprawdziła, czy
kandydujący na kolejną kadencję poseł Platformy Obywatelskiej Cezary
Tomczyk, wieszając w tym mieście na słupach oświetleniowych plansze z
reklamami wyborczymi, nie łamie prawa.

Pojechaliśmy do Zduńskiej Woli w piątek 16 września br., gdzie
wykonaliśmy na ul. Łaskiej powyższe zdjęcie. Na słupach faktycznie
wisiały plansze Cezarego Tomczyka. Postanowiliśmy sprawdzić, czy poseł
uzyskał wszystkie konieczne pozwolenia na taką formę reklamy, ale z
powodu zaczynającego się weekendu trzeba było poczekać z tym do
poniedziałku. 19 września poprosiliśmy w biurze posła Cezarego Tomczyka o
przesłanie kopii stosownych dokumentów, mających potwierdzać
prawidłowość prowadzenia kampanii wyborczej na terenie Zduńskiej Woli.


Kampania
wyborcza powoli wkracza w decydującą fazę. Kandydaci robią wszystko aby
zwrócić na siebie uwagę. Zdecydowanie udało się to we wtorek liderowi
Platformy Obywatelskiej w województwie łódzkim.

Uśmiechającego
się posła Biernata od razu zauważyli mieszkańcy osiedla Południe, ale
wielu z nich coś w banerze nie pasowało. Pod uśmiechniętym kandydatem
znalazło się bowiem hasło „Razem rozwijamy Pabianice”.

Nie
wiadomo, czy powieszenie banera to efekt przemyślanej strategii
marketingowej czy po prostu pomyłka firmy, która wieszała reklamę posła i
pomyliła miasta. Może zabrakło „zduńskowolskich” banerów i powieszono
co było, bo miejsce wykupione? Nie wiemy. W każdym bądź razie w
Zduńskiej Woli ta pomyła głosów posłowi Biernatowi raczej nie
przysporzy.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Kandydat PO reklamuje się w

Kandydat PO reklamuje się w banku


Plakat z podobizną Andrzeja Gałażewskiego, kandydata PO na posła, zawisł w drzwiach banku ING w Gliwicach


Ascetoholix poda kandydata PO do sądu za piosenkę "Suczki"


Zespół Ascetoholix pozwie kandydata PO na posła Dariusza
Dolczewskiego za wykorzystanie utworu "Suczki" w internetowym filmie z
młodymi kandydatkami PiS do Sejmu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. częstochowska prokuratura sprawan ja z Polsatem

ciekawe, co z innymi prokuraturami i czy ktoś bada w/w sprawy?

"Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w okręgu częstochowskim - Szymon Giżyński i Jadwiga Wiśniewska, którzy figurowali na liście - wszystkiemu zaprzeczają. Giżyński potwierdził jedynie, że "podpisy zbierano pod kompletną, 14 osobową listą kandydatów PiS-u do Sejmu z Okręgu 28".

- Na podstawie artykułu prasowego Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wszczęła z urzędu postępowanie wyjaśniające. Jako że były przesłanki do dalszego prowadzenia sprawy, trzy dni temu prokuratura poleciła policji wszcząć dochodzenie, czy nie doszło odo złamania kodeksu wyborczego - poinformował nas w piątek Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

Jeśli prokuratura dowiedzie, że płacono za zbieranie podpisów, osobie, która to robiła, grozi grzywna od co najmniej 10 tys. do 50 tys. zł.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Co najmniej 200 banerów

Co najmniej 200 banerów promujących minister Barbarę Kudrycką wywieszono na białostockich ulicach nielegalnie. Sztab liderki podlaskiej PO będzie musiał zapłacić magistratowi karę.
Dwieście banerów pani minister powieszono nielegalnie. Już wszczęliśmy postępowanie administracyjne w tej sprawie. Komitet będzie musiał je usunąć i zapłacić karę - informuje Karol Świetlicki z biura prasowego prezydenta miasta. Co do wysokości kary wypowiadać się na razie nie chce, jak tłumaczy, trwa jej wyliczanie.

Więcej... http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10346563,Banery_minister_Ku...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. PO złamała kodeks wyborczy?

PO złamała kodeks wyborczy? Jest śledztwo

17:52

KOMITETOWI PLATFORMY GROZI NAWET 100 TYS. ZŁOTYCH

PO złamała kodeks wyborczy? Jest śledztwo

Prokuratura
wszczęła śledztwo ws. podejrzenia złamania Kodeksu Wyborczego przez
Platformę Obywatelską - poinformowała tvn24.pl...czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. WYNIEŚLI WYBORCY? Zaginęło

WYNIEŚLI WYBORCY?

Zaginęło 10 proc. kart do głosowania

Zaginęło 10 proc. kart do głosowania

Co dziesiąta karta do głosowania na kandydatów do Senatu pobrana w jednym z obwodów w Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) zaginęła....czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. 102 karty wyparowały w w Zduńskiej Woli,

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. trzeba było pilnowac w 2011

Kaczyński o "ruchu pilnowania wyborów". To zadanie dla środowisk związanych z Radiem Maryja i "Gazetą Polską"

- Tylko wtedy jesteśmy w stanie zagwarantować, że wyniki wyborcze
będą zgodne z rzeczywistością - przekonywał lider PiS Jarosław Kaczyński
na spotkaniu z mieszkańcami Żyrardowa.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl