Wykluczeni- XI Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński . Dofinansowanie tylko dla swoich.

avatar użytkownika Maryla

Polska rządów Platformy Obywatelskiej wykluczyła kolejną grupę Polaków odmawiając dofinansowania legalnie działającego Stowarzyszenia. Niepoprawni politycznie, oglądają sie wstecz, chcą pamiętać, rozdrapywać rany, jednym słowem - kaczyści. -

Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński ma na celu organizowanie rajdów motocyklowych do miejsc mordu i pochówku patriotów polskich. Głównymi celami Stowarzyszenia jest pielęgnowanie tradycji narodowych, ale także udzielanie pomocy Polakom na Wschodzie (na terenie byłych republik ZSRR)

.

Podpadli władzy totalitarnej, nie dość, że chcą pamięci o Katyniu, to jeszcze zacofani, moherowi katolicy. Misterium Męki Pańskiej w Warszawie - harcerze rozdali 10 tys. specjalnie wypieczonego chleba. Jasna Góra 50 tys. motocyklistów

VIII Motocyklowy Zlot Gwiaździsty

Otwarcie sezonu motocyklowego im. Księdza Ułana Zdzisława Peszkowskiego
nastąpiło wczoraj o godz. 18.00. Wystąpił zespół Wujka Mańka –
motocyklisty z Wilna. Zaprezentowano film z Rajdu Katyńskiego, a Leszek
Rysak z IPN wygłosił prelekcję o Kresach Rzeczypospolitej. O godzinie
21:00 uczestnicy wzięli udział w Apelu Jasnógorskim.

Od rana w niedzielę uczestnicy  gromadzili się na Przeprośnej Górce,
skąd paradą wyruszyli na Jasną Górę. Dołączyli do nich ci, którzy
zebrali się na Starym Rynku w Częstochowie. Na Jasnej Górze powitał ich
o. Sebastian Matecki, podprzeor klasztoru. O godz. 12.00 pod szczytem
odprawiona została Msza Św., której przewodniczył o. Bator Botond,
węgierski paulin i motocyklista.

 

VIII Motocyklowy Zlot Gwiaździsty

Organizatorem Zlotu jest Stowarzyszenie „Międzynarodowy Motocyklowy
Rajd Katyński”. Patronat nad spotkaniem objął przeor Jasnej Góry o.
Roman Majewski.

Antypolskie media tego nie zauważyły. IV Katyński Marsz Cieni w stolicy Polski Warszawie.

 

Resort obrony narodowej reanimuje mit bitwy pod Lenino. Podatnicy zapłacą za wspominki o "chwale" sowieckiego oręża

Lenino wygrało z Katyniem

Departament Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej nie dofinansuje XI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego. Pieniądze znalazły się natomiast na obchody 68. rocznicy bitwy pod Lenino i film o Władysławie Bartoszewskim. Niech MON dofinansuje książkę lub film o generale Andrzeju Błasiku czy o załodze Tu-154M, która zginęła pod Smoleńskiem, a nie uwiarygodnia pseudolegendy - kwitują posłowie opozycji.

> Więcej <

MON nie dofinansuje Rajdu Katyńskiego?

Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło wyniki otwartego konkursu ofert z 18 kwietnia bieżącego roku. Jak napisano w artykule, "Departament Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej nie dofinansuje XI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego. Pieniądze znalazły się natomiast na obchody 68. rocznicy bitwy pod Lenino i film o Władysławie Bartoszewskim. Niech MON dofinansuje książkę lub film o generale Andrzeju Błasiku czy o załodze Tu-154M, która zginęła pod Smoleńskiem, a nie uwiarygodnia pseudolegendy - kwitują posłowie opozycji".

W komunikacie MON Gutowski zwrócił uwagę, że oferta Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński nie spełniła wymogów formalnych. "Brak obowiązkowego załącznika w postaci odpisu z KRS uniemożliwiło zweryfikowanie sposobu reprezentacji Stowarzyszenia do ważności umów i zobowiązań finansowych" - napisał.

 

"Odnosząc się do oferty złożonej przez Towarzystwo Porozumienia Polsko-Rosyjsko-Białoruskiego, informuję że stowarzyszenie to podobnie jak Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd od lat składa ofertę na dofinansowanie zadania związanego z obchodami rocznicy bitwy pod Lenino. Organizatorzy tego zadania zapraszają do udziału w uroczystościach weteranów bitwy pod Lenino, walk spod Narwiku, Tobruku, Monte Casino, Arnhem, walk o Wał Pomorski operacji berlińskiej, oraz studentów i harcerzy" - napisano w piśmie MON.

W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" wiceprezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński Katarzyna Wróblewska zapewniała: "sama wysyłałam do Ministerstwa Obrony Narodowej wniosek o dotację na Rajd Katyński i załączyłam KRS. Być może już w ministerstwie ten KRS gdzieś zawieruszono".

 

 

 

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. dlaczego nie dostaną pieniędzy? wystarczy wejśc na stronę

http://rajdkatynski.net/


II Rajd KL Auschwitz - Pamiętamy
Utwórz PDF

Drukuj

Poleć znajomemu

Redaktor: Administrator

  
25.05.2011.
Zapraszamy w dniach 11-12 czerwca 2011 roku do udziału w II Rajdzie Motocyklowym „KL Auschwitz – Pamiętamy”.
Kolejny raz przejedziemy trasą I transportu obywateli polskich do KL
Auschwitz, który miał miejsce 14 czerwca 1940 roku – datę tę przyjmuje
się jako początek działania tego niemieckiego nazistowskiego obozu
koncentracyjnego i zagłady.
W tym roku w szczególny sposób będziemy
nieśli pamięć o Św. Ojcu Maksymilianie Marii Kolbe, którego 70.
rocznica męczeńskiej śmierci przypada 14 sierpnia.

Szczegóły:
Uczcijmy pamięć Rotmistrza
Utwórz PDF

Drukuj

Poleć znajomemu

Redaktor: Administrator

  
24.05.2011.
63 lata temu 25 maja o godzinie 21.30 w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie został rozstrzelany Rotmistrz Witold Pilecki,
jeden z najdzielniejszych Polaków, rotmistrz kawalerii Wojska
Polskiego, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, żołnierz Armii
Krajowej, działacz społeczny, więzień i organizator ruchu oporu w Auschwitz-Birkenau, autor pierwszych na świecie raportów o obozie zagłady, tzw. Raportów Pileckiego.
 
Serdecznie dziękujemy wszystkim tym, którzy tak licznie zgromadzili się w tym dniu, aby oddać hołd temu wielkiemu Polakowi.
W
szczególności Księdzu Markowi Doszko za piękne i mądre słowa, wyczucie
chwili i wspólną modlitwę (po raz pierwszy w tym miejscu), Leszkowi
Rysakowi za zaangażowanie i perfekcyjną organizację, Grupie
Rekonstrukcyjnej "Radosław" za poświęcony czas i serce, a także
wszystkim Kolegom i Koleżankom, którzy mogli być z nami. To było
niezwykłe spotkanie i niezwykły wieczór. Prgniemy, aby ta uroczystość
na stałe została wpisana w naszą - nie tylko rajdową - tradycję. 



Rajd Białoruś 2011
Utwórz PDF

Drukuj

Poleć znajomemu

Redaktor: Administrator

  
23.05.2011.
Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy
Rajd Katyński zaprasza serdecznie wszystkich chętnych motocyklistów na
kolejny już Rajd „Ojców Naszych Starym Szlakiem”- Białoruś 2011. 
  
W
tym roku tradycyjnie spotkamy się z Polakami mieszkającymi na Białorusi
pielgrzymującymi do Budsławia na obchody Święta Nawiedzenia Matki
Bożej. Odwiedzimy wiele zaprzyjaźnionych miejsc, oddamy hołd ofiarom II
wojny światowej poległym pod Lenino, pomordowanym w Kuropatach,
Taklinowie czy Nalibokach. Natrafimy na ślady takich bohaterów jak
Tomasz Wawrzecki, „Ponury”, „Kotwicz”. Czekają na nas przemili ludzie,
duch historii, wspaniałe drogi i bezkresne krajobrazy - jednym słowem
Kresy Rzeczpospolitej
 
Wyjazd
z Polski w dniu 1 lipca - powrót 10 lipca, w planach pokonanie trady
około 2500 km. Organizatorem Rajdu Białoruś 2011 jest Michał Nowak.
Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres rajdbialorus2011@op.pl - wszelkie
pytania można kierować także pod nr telefonu 603 764 896. Decyduje
kolejność zgłoszeń, liczba miejsc ograniczona.

Zapraszamy do udziału w Rajdzie!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Dzięki interwencji "Naszego

Dzięki interwencji "Naszego Dziennika" jest szansa na dotację dla XI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego

MON przyjmie drugi wniosek

Stowarzyszenie
Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego może ponownie zwrócić
się z wnioskiem o dotację z Ministerstwa Obrony Narodowej. Jako powód
odrzucenia wniosku stowarzyszenia podano brak wpisu do Krajowego
Rejestru Sądowego we wniosku. KRS jednak, jak zapewniała Katarzyna
Wróblewska, wiceprezes Stowarzyszenia, został dołączony.


"Oferta
Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński nie spełniła
wymogów formalnych i dlatego nie mogła być poddana procedurze
rozpatrywania przez Komisję ds. Zlecania Zadań w Zakresie Obronności.
Nie jest prawdą, że Stowarzyszenie dołączyło do oferty obowiązkowy odpis
z aktualnego KRS. Oferta została złożona w ostatnim dniu obowiązywania
składania ofert w godzinach popołudniowych, co uniemożliwiło
poinformowanie Stowarzyszenia o brakującym załączniku. (...) Weryfikacja
dokumentu wykazała, że składał się on z 14 stron i nie zawierał
załączników" - napisał do "Naszego Dziennika" płk Jarosław Dębski, szef
Oddziału Komunikacji Społecznej Departamentu Wychowania i Promocji
Obronności MON. Zdaniem resortu, brak KRS uniemożliwił ustalenie
właściwej reprezentacji podmiotu. Co ciekawe, o nieprzyznaniu dotacji
stowarzyszenie dowiedziało się ze strony internetowej - nikt z
ministerstwa nie zadzwonił, aby o tym poinformować.
- To jest słowo
przeciwko słowu, nie umiem tego inaczej skomentować. Wniosek przecież
wpłynął w terminie. Jeżeli okazałoby się, że czegoś nie załączyliśmy, to
wtedy nasza reakcja mogła być natychmiastowa. Jestem pewna, że
załączyłam KRS, tym bardziej że nikomu do wysłania tych dokumentów nie
dawałam, tylko sama tym się zajmowałam - zapewnia Katarzyna Wróblewska,
wiceprezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Dodaje, że może to potwierdzić, bo ma duplikaty wysłanych dokumentów. -
Mam kopie wniosku i KRS, a więc plik dokumentów, który sama złożyłam.
Pod spodem wniosku załączyłam KRS - mówi Katarzyna Wróblewska.
Wiktor
Węgrzyn, prezes Stowarzyszenia Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu
Katyńskiego, spotkał się wczoraj z dyrektorem Departamentu Wychowania i
Promocji Obronności w Ministerstwie Obrony Narodowej płk. Jerzym
Gutowskim. - Poinformowano mnie, że powinienem zgłosić ponownie wniosek o
dotację. Resort ma 30 dni na ustosunkowanie się do niego, a później
stanowisko ministerstwa musi się znaleźć na stronie internetowej MON.
Sprawa nie jest zamknięta i istnieje szansa na to, aby zakończyła się
ona dla nas pomyślnie - relacjonuje Węgrzyn. Stowarzyszenie stara się o
dotację w wysokości 20 tys. złotych. Dla porównania - Towarzystwo
Porozumienia Polsko-Rosyjsko-Białoruskiego na udział w obchodach bitwy
pod Lenino otrzymało 30 tys. złotych, choć cele merytoryczne obydwu
inicjatyw trudno porównywać.
- Kilka lat temu również na własnej
skórze doświadczyliśmy specyficznego rozdziału środków finansowych.
Chodziło co prawda o Narodowe Centrum Kultury, które podlega
Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przygotowywaliśmy w 2008
roku rajd do Danii, aby uczcić rocznicę wydarzeń, o których mówi trzecia
zwrotka hymnu narodowego. Niestety, okazało się, że tylko nasze
stowarzyszenia pamiętało o tej rocznicy - wspomina Węgrzyn. Jednak
stowarzyszenie, które zwróciło się do Narodowego Centrum Kultury o
środki w ramach akcji "Patriotyzm jutra", spotkało się z odmową.
Argument - "niska wartość merytoryczna projektu". - Co wtedy było
skandaliczne, dotację otrzymało stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita",
którego celem jest "przeciwdziałanie ksenofobicznym i antysemickim
uprzedzeniom odżywającym w polskim życiu publicznym", a które swego
czasu zajmowało się tropieniem rzekomego antysemityzmu w Radiu Maryja i
donoszeniem na rozgłośnię. Tak właśnie pojmowano "patriotyzm jutra" -
konstatuje Węgrzyn. - Pomimo naszych próśb nie powiedziano nam wówczas, w
jakim składzie była komisja, która podjęła taką decyzję. Choć przecież
nie powinno być tajemnicą, kto rozporządza pieniędzmi podatników -
dodaje Węgrzyn.
Sprawę odmowy dotacji z resortu obrony Wiktor
Węgrzyn rozpatruje bardziej w kategoriach nieporozumienia niż złej woli.
Wniosek o dotację XI Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego
stowarzyszenie wysłało jeszcze raz już wczoraj.

Piotr Czartoryski-Sziler
Paulina Jarosińska

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110616&typ=po&id=po09.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. 29 lipca okaże się, czy MON

29 lipca okaże się, czy MON przyznało dotację na XI Międzynarodowy Rajd Katyński

Czy Rajd Katyński ruszy w trasę?

Po
interwencji "Naszego Dziennika" minister obrony narodowej ogłosił nowy
otwarty konkurs ofert na realizację zadań publicznych w 2011 r., w
którym znalazł się ponownie wniosek Stowarzyszenia Międzynarodowy Rajd
Katyński. Oferta Stowarzyszenia z kwietnia 2011 r. została odrzucona
przez MON z powodu rzekomego braku pełnej dokumentacji.


Zdaniem
resortu brak wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego we wniosku, który
złożyło wcześniej Stowarzyszenie Międzynarodowy Rajd Katyński,
spowodował odrzucenie oferty. - Rajd Katyński złożył niepełną
dokumentację. Napisali państwo, że myśmy ich wniosek odrzucili, to jest
głęboko niesprawiedliwe. Przejrzałem dokumenty, możemy się spotkać przed
Komisją Etyki i porozmawiamy na ten temat. Przypomnę, że obowiązkiem
wnioskujących jest przesłanie pełnych dokumentów, to ułatwia pracę -
idzie w zaparte Janusz Sejmej, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony
Narodowej. Przypomnijmy jednak, że pani Katarzyna Wróblewska, wiceprezes
Stowarzyszenia Międzynarodowy Rajd Katyński, która osobiście wysyłała w
maju tego roku ofertę do MON o dofinansowanie XI Międzynarodowego Rajdu
Katyńskiego, podkreśla, że KRS dołączyła. - Jeżeli okazałoby się, że
czegoś nie załączyliśmy, to wtedy nasza reakcja mogła być
natychmiastowa. Jestem pewna, że załączyłam KRS, tym bardziej że nikomu
nie zlecałam wysłania tych dokumentów, ale zajmowałam się tym sama -
zapewnia Wróblewska.
Po opisaniu sprawy przez "Nasz Dziennik"
minister Bogdan Klich ogłosił nowy otwarty konkurs ofert. Stowarzyszeniu
umożliwiono złożenie ponownego wniosku o dotację. - Byłem w MON w
połowie czerwca, poproszono mnie, żebym napisał odwołanie, oczywiście
zrobiłem to. Tydzień temu dostałem pismo, w którym poinformowano mnie,
że został otwarty jeszcze jeden taki konkurs ofert i żeby złożyć ofertę -
mówi Wiktor Węgrzyn, prezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Rajd
Katyński. Mimo że wnioski należy składać do 22 lipca, Węgrzyn chce to
zrobić jak najszybciej. - Dzisiaj chcę pojechać do MON i złożyć tę
ofertę. Mam nadzieję, że tym razem dostaniemy dotację, bo pieniądze są
nam bardzo potrzebne. Gdyby nie "Nasz Dziennik", zostałoby tak, jak jest
i pewnie byśmy ich nie otrzymali - dodaje. By mieć pewność, że XI
Międzynarodowy Rajd Katyński bez kłopotów wyruszy w tym roku w trasę,
organizatorzy będą musieli poczekać do 29 lipca. W tym dniu zostanie
dokonany wybór ofert, które otrzymają dofinansowanie resortu. Z pisma
płk. Jerzego Gutowskiego, dyrektora Departamentu Wychowania i Promocji
Obronności MON, które dostępne jest na stronie internetowej resortu,
wynika, iż oprócz Stowarzyszenia Międzynarodowy Rajd Katyński, które
stara się o kwotę 27 tys. zł, MON wzięło również pod uwagę ponowny
wniosek Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami
Kraju. Oferta Stowarzyszenia, które wnioskowało o kwotę w wysokości do
60 tys. zł na organizację i przeprowadzenie zawodów strzeleckich im.
gen. dyw. Tadeusza Buka "Braniewo 2011", została również odrzucona przez
MON w poprzednim konkursie. Jak podaje resort, powodem zablokowania
oferty miała być jej niezgodność z rozporządzeniem ministra gospodarki,
pracy i polityki społecznej z 15 grudnia 2010 roku. - To był faktycznie
błąd z naszej strony. Zmienił się wzór wniosku o zadanie zlecone. W
jednym z załączników na stronie MON na konkurs był już nowy wzór, a w
plikach do ściągnięcia jeszcze stary, to nas zmyliło. Ja, niestety,
przez niedopatrzenie ściągnąłem stary - mówi Daniel Kubas, prezes
Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju.
Jak twierdzi, po odrzuceniu ich oferty złożył wniosek u ministra MON o
ogłoszenie konkursu ofert na organizowane przez nich zawody. - Konkurs
został ogłoszony. Wczoraj wysłałem ofertę na to zadanie zlecone. Całość
zawodów odbędzie się w Garnizonie Elbląg między 18 a 21 sierpnia -
dodaje Kubas.

Piotr Czartoryski-Sziler

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110709&typ=po&id=po13.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Sowiecki agent straszy w

Sowiecki agent straszy w Narewce

"Żołnierze
Wyklęci - Pamiętamy" - tak brzmi nazwa I Rajdu Motocyklowego
zorganizowanego przez Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd
Katyński oraz Stowarzyszenie Historyczne im. 5. Wileńskiej Brygady AK. W
jego ramach motocykliści odwiedzili wczoraj Narewkę i z niemiłym
zaskoczeniem ujrzeli, że kultywuje się tutaj pamięć Aleksandra
Wołkowyckiego, niemieckiego i sowieckiego agenta, który doniósł m.in. na
matkę Danuty Siedzikówny ps. "Inka", słynnej łączniczki majora Zygmunta
Szendzielarza ps. "Łupaszka".


- To jest pierwszy taki rajd
motocyklowy "Żołnierze Wyklęci - Pamiętamy". Zwykle jeździmy do miejsc
związanych ze zbrodnią katyńską, ale okazuje się, że w większym stopniu
jest to odbierane na Kresach niż w Polsce. Jednak w zeszłym roku po
tragedii smoleńskiej pamięć o Katyniu troszeczkę mocniej została
zaznaczona, podkreślona i rozszerzona. Natomiast staramy się również
przypominać to, co jest nieco zapominane bądź niekoniecznie mocno obecne
w świadomości Polaków. W związku z tym jedziemy szlakiem żołnierzy
wyklętych, przy czym w tym roku śledzimy losy 5. Wileńskiej Brygady AK -
informuje Leszek Rysak, organizator rajdu.
Wczoraj uczestnicy rajdu
odwiedzili Narewkę - miejsce, w którym Danuta Siedzikówna, późniejsza
łączniczka majora "Łupaszki", dowódcy 5. Wileńskiej Brygady Armii
Krajowej, spędziła dzieciństwo. - Została zamordowana przez
funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa 28 sierpnia 1946 roku. Byliśmy w
miejscu, gdzie się urodziła, mieszkała oraz gdzie porwano i deportowano
na Syberię jej ojca Wacława Siedzika. Są tutaj rzeczy skandaliczne,
mianowicie patronem zespołu szkół w Narewce jest Aleksander Wołkowycki,
agent, donosiciel, który wydał jej matkę Eugenię z Tymińskich,
zamordowaną przez gestapo w 1943 r. - zauważa Wiktor Węgrzyn, prezes
Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Szczegóły
problemu kultywowania pamięci donosiciela wyjaśnia Bogusław Łabędzki,
katecheta w tej szkole, z zamiłowania historyk i regionalista. -
Patronem jest konfident wszelkich możliwych służb okupacyjnych.
Współpracował bowiem z NKWD i gestapo. To, że był nauczycielem, wcale
nie predestynuje go do tego, żeby był patronem, jeżeli dodatkowo
uprawiał taką "działalność". Stworzono z niego wizerunek "bohatera" w
PRL. Był on potrzebny ówczesnym władzom. Z jednej strony ze znanej w
Narewce "Inki" uczyniono zbrodniarkę, a z drugiej z faktycznego
kolaboranta uczyniono bohatera. Problem w tym, że ten stan podtrzymywany
jest do dziś - podkreśla Łabędzki. Dodaje, że nie widać możliwości,
żeby w najbliższym czasie coś się zmieniło. Wskazuje, iż miejscowa
ludność jest pod wpływem propagandy, jaką uprawiano w PRL. - Chodzi tu
głównie o ludność białoruską. Liczy ona około 75-85 proc. mieszkańców
Narewki. Więc nie ma specjalnego zainteresowania zmianą patrona. Oprócz
tego jest jego pomnik, ulica, to ich "bohater" - konkluduje katecheta.

Jacek Dytkowski

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110723&typ=po&id=po13.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl