Cenzura na portalach na słowa: "Smoleńsk", "katastrofa samolotu" i temu podobne

avatar użytkownika Andy-aandy

 

Cenzura agentury w III RP na portalach na słowa: "Smoleńsk", "katastrofa samolotu" i temu podobne 

 

Jak pisze  Rzeczpospolita w materiale "Miller: bez uchybień w rosyjskim śledztwie" — tow. Leszek Miller informuje Rosjan w "Nowyje Izwiestia", że na wielu portalach wprowadzono cenzurę na słowa: "'Smoleńsk', 'katastrofa samolotu' i temu podobne". [sic!]

 

Z czysto bolszewicką butą tow. Leszek Miller atakuje poległego Prezydenta III RP Lecha Kaczyńskiego, stwierdzając m.in., że:

"Lwia część winy za upadek samolotu (i tu nie może być dwóch zdań) spoczywa na stronie polskiej. W czasie śledztwa, prowadzonego przez polską komisję śledczą, zostało ujawnione tyle niedociągnięć, niedoróbek i wręcz przestępczego niedbalstwa z polskiej strony, zaczynając od samej organizacji lotów i przygotowywania pilotów, że aż można dostać zawrotu głowy. Wielkie znaczenie w tej tragedii, choć smutno o tym mówić, miały nieustające zmagania prezydenta i premiera, podejmowane przez zmarłego próby pokazania, jak w dziecinnej piaskownicy, kto jest ważniejszy."

Miller stwierdza także, że "polscy użytkownicy Internetu wystąpili z inicjatywą zmniejszenia liczby informacji o śledztwie (smoleńskim). Na niektórych portalach nawet wprowadzono pewnego rodzaju cenzurę – jeśli w informacji pojawiają się słowa 'Smoleńsk', 'katastrofa samolotu' i temu podobne, serwer po prostu blokuje taką wiadomość”.

Warto się zapytać tow. Leszka Millera o to, o jakich portalach mówił, a także i to, kim są ci jego "polscy" użytkownicy...


W artykule "Skąd się biorą renegaci"* red. Bronisław Wildstein pisał:

"Tak jak nie uważam, że opłacany przez Moskwę jest chór komentatorów basujący raportowi MAK jeszcze zanim mieli okazję dowiedzieć się, co w nim jest. Bo tą sprawą chciałem się zająć. Polskiego chóru, który stanowi pudło rezonansowe moskiewskiej propagandy, nie sposób wytłumaczyć bezpośrednim wpływem Rosji.

Sprawa jest gorsza. Środki jakie uruchamiają Rosjanie, aby realizować swoją międzynarodową politykę, która podporządkowana została imperialnym ambicjom ich warstwy rządzącej, jak wszystkie zasoby na świecie są ograniczone. Nieograniczone jest natomiast zacietrzewienie i głupota w naszym kraju."

________

* Zob.: Bronisław Wildstein "Skąd się biorą renegaci", 15-01-2011, "Rzeczpospolita", http://www.rp.pl/artykul/594487_Wildstein--Skad-sie-biora-renegaci-.html

 

 

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. towarzysz Leszek Miller oczekuje kolejnej moskiewskiej pozyczki

czy to ma być "procent" od poprzedniej?

A kogo w ogóle obchodzi, co towarzysz "gruszki na wierzbie" ma do powiedzenia?
Poza TV24 i TVP INFO, gdzie go zapraszają jako "towarzysza eksperta".

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

2. Jest to jednak element i część rosyjskiej propagandy

Mówi o tym prof. Zybertowich w wywiadzie o rosyjskich wpływach i budzeniu sowiecko-rosyjskich śpiochów w PRL-bis — po tragedii z kwietnia 2010...

A ten wywiad jesttu:
"Zybertowicz: Obudzono agentów-śpiochów (Tygodnik Solidarność)"
http://blogmedia24.pl/node/48439

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

3. komunista zawsze wierny - jak mówi towarzysz Borowski

trzeba tylko Polakom wciąż przypominać, że to sa towarzysze komuniści.

Ich praca na rzecz kolebki komuny nie dziwi, jak się o tym wie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

4. Towarzysze szmaciaki :>

Towarzysze szmaciaki :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Andy-aandy

5. istotne jest to — o jakich portalach Miller mówił,

a także to, kim są ci "polscy" użytkownicy o jakich wspomniał...

Ta wiedza wniosłaby trochę światła do łamigłówki o sowiecko-rosyjskich "śpiochach" uruchomionych ptxrz rosyjską razwiedkę po 10 kwietnia 2010...

Bo czysto bolszewickie, antypolskie stanowisko Millera jest wyraźnei w każdym wypowiedzianym przez niego zdaniu... Tyle tylko, że akurat tego towarzysza — nie trzeba budzić...

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o pon., 16/05/2011 - 16:12.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

6. Andy

przecież to bełkot . Nie ma takiej cenzury , chciał się przypodobać towarzyszom czekistom i plutł, co myslał, że doda mu ważności. Były przez GW i ITI promowane wynalazki jakiegoś domorosłego wynalazcy, który oferował program blokujący wiadomości z takimi słowami, ale nie ma żadnej (na razie) cenzury. Gdzie nie wejdziesz dzisiaj, wszedzie są informacje o sledztwie i o tym kretyńskim wywiadzie.
No i co z tą cenzurą na słow a"smoleńsk".

Lepiej sobie zrobić ekran na towarzysza Millera i innych towarzyszy szmaciaków.

Zapomniał nieboraczek, że w dobie internetu wsio widno.

Wyszedł na idiotę, ale przy okazji

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

7. Przypomnij sobie o programie przeciwko "nienawiści"

Też pomyślałem sobie, że to typowo bolszewicki bełkot, bo dodaje mu ważności w oczach jego nadzorców z Kremla... Lecz były takie próby w przeszłości. Popatrz także na to, co się dzieje na Cenzura24, czyli S24.

Wczoraj, czy dzisiaj, ktoś tu pisał o jakiejś cenzurze na S24 — w jakimś stopniu związanej ze Smoleńskiem.

Przypomnij sobie także o szykowanym w PRL-bis przez tzw. "Otwartą Rzeczpospolitą" —programie-wyszukiwarce przeciwko "nienawiści"...

Bardzo podobny program przeciwko "antysemityzmowi", ograniczający dostęp do stron uznanych przez żydowskie organizacje za antysemickie — usiłowali z poparciem tow. wiceprezydenta Gora — wprowadzić Żydzi kilka lat temu do wszystkich szkół i bibliotek w USA...

A także niedawną propozycję ustawy o cenzurze w sieci... To wszystko zmierza do ograniczenai wolności — dlatego wypowiedź tego postsowieckiego menela jest — mimo wszystko — warta zanotowania...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika transfokator

8. tekst M. wygląda na przechwałkę

i obiecankę - w którym kierunku my, towarzysze, zmierzamy i będziemy Wam, Kremlowszczakom, o naszych postępach meldować z Priwislanskiego Kraju.
Ale Andy ma rację: te łapska mają krew historyczną katyńską, całkiem niedawną przedsmoleńską i gorącą smoleńską - więc złączone razem są tym bardziej groźne.