„STRACIŁ MORALNE PRAWO DO OCENIANIA WYPOWIEDZI NT. BRATA"

Kamiński ostro o prezesie PiS, z Fotygą do sądu

Michał
Kamiński jest oburzony brakiem reakcji prezesa PiS na wypowiedzi, które
padły w obecności posłów PiS na zjeździe Polonii....czytaj dalej »

Kamiński
odniósł się do doniesień o marcowym zjeździe południowoamerykańskiej
Polonii, na którym miały padać antysemickie teksty, skrytykowany został
też – w wypowiedzi byłego posła Kazimierza Świtonia - Lech Kaczyński. W
zjeździe uczestniczyli też parlamentarzyści PiS, o czym informowała
telewizja publiczna.

- Słowa Kazimierza Świtonia hańbią jego, Jana Kobylańskiego i
parlamentarzystów PiS. Te słowa każą zadać pytanie Jarosławowi
Kaczyńskiemu, czy ludzie, którzy słuchali i nie zareagowali na słowa,
cytuję "zginął prezydent, który podpisał Traktat Lizboński, odbierający
suwerenność ojczyźnie, opatrzność Boża czuwa nad Polską i srogo karze
tych, którzy niszczą nasz katolicki naród" znajdą się na listach
wyborczych – oburzał się Kamiński.


"Jestem oburzony, że Jarosław Kaczyński nie zareagował"


Europoseł PJN uważa, że jego byli koledzy z PiS, a zwłaszcza prezes,
powinni byli zareagować. - Te słowa mówią, że prezydent zginął, bo
podpisał Traktat Lizboński i jego śmierć jest karą Bożą. Jestem
oburzony, że Jarosław Kaczyński nie zareagował na te słowa. A nie
zareagował pewnie ze strachu, ponieważ parlamentarzyści, którzy tych
słów słuchali, są szefowi PiS potrzebni, bo są związani z Radiem Maryja.
To pokazuje, że Jarosław Kaczyński jest w stanie relatywizować nawet
obrażanie własnego brata – dodał.


Według Kamińskiego, jeśli ci posłowie znajdą się na listach PiS, to
Jarosław Kaczyński „stracił moralne prawo do oceniania kogokolwiek, kto
wypowiadał się na temat jego brata”.

"Kobylański jest potrzebny PiS jak powietrze"


Europoseł odniósł się także do słów Anny Fotygi, która stwierdziła, że
gdy była szefową MSZ nigdy nie wysyłała listu do parlamentarzystów, w
którym odradzała spotkanie z Janem Kobylańskim i przekonywała, że mogła
to być „prowokacja”. O sprawie napisała "Gazeta Wyborcza".


- Złożę doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia
przestępstwa. Albo dokumenty zostały sfałszowane i Fotyga padła ofiarą
prowokacji, albo mówi to z powodów politycznych – bo Kobylański jest
potrzebny PiS jak powietrze. Politycy powinni brać także
odpowiedzialność za słowa. Anna Fotyga z dezynwolturą rzuca sobie, że
dokumenty mogły zostać sfałszowane – powiedział Michał Kamiński.


kaw

w moich oczach był i jest narcyzem zupełnie modelowym. Zawsze wydawał mi się człowiekiem odpornym na wszelkie sugestie kogkolwiek innego niż on sam. Choćby były te cudze sugestie najmądrzejsze, najbardziej racjolnalne, to i tak on był od mądrzenia się na każdy temat. On był raczej "samospindoktorem" niż czyimkolwiek, a jesli PiS coś wygrywał, to chyba MIMO jego spindoktorstwa, a nie dzięki niemu. Szkoda, że mało kto to zauważał.

zabolała skrywana dotychczas nienawiść do Premiera Kaczyńskiego
tylko zły,zawistny człowiek,mozę sie TAK zachować.............widać ze ludzie
z pjn
to ludzie chorzy na władze i uzależnieni od "bywania w szklanym okienku......"
jest powiedzenie o plewach i ziarnach...........
niestety
ale plewy się same odsiały od ziarna..........
Ten pan nigdy mojego GŁOSu nie dostanie...........
Guantanamero
teraz rozumiem,dlaczego mimo wielkiego poparcia,przegrywaliśmy
tym ludziom nie o Polskę idzie,lecz o własne,nędzne foteliki......
serd pozdr
z drogi do Polski wolnej od "misiów narcyzów"

wybieraliśmy "ich" bo ufaliśmy naszemu Prezydentowi i Premierowi
OBU,Panom Kaczyńskim........
bez NICH,byli nikim.........zawiedli nie tylko Pamięć mojego Prezydenta
ale i moje zaufanie................
przepraszam wszystkich,tych,którzy już od dawna mówili,ze w otoczeniu
Prezydenta i Premiera
są żli ludzie........
mowili Prawdę.........to są żli ludzie,a Polska wcale nie jest dla nich Najważniejsza,
szkoda..

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wiarygodnosc-PiS-i-prezesa-Kaczyn...

Monika Olejnik: : A gościem Radia ZET jest Michał Kamiński eurodeputowany PJN, wita Monika Olejnik, dzień dobry.

Michał Kamiński: : Dzień dobry, witam..

Monika Olejnik: : Panie pośle, arcybiskup Nycz mówi – „Rok po katastrofie smoleńskiej, zgodnie z polską, kościelną tradycją kończy się czas żałoby” – czy sądzi pan, że zakończy się żałoba 10 kwietnia i 11, 10 maja nie będzie żałoby na Krakowskim Przedmieściu?

Michał Kamiński: : Ja myślę, że dla osób, które przeżywają tą sprawę indywidualnie, to znaczy straciły swoich bliskich to jest tak bardzo delikatna kwestia i myślę, że
Dla wielu z tych osób żałoba być może będzie trwała do końca życiaMichał Kamiński
dla wielu z tych osób ta żałoba być może będzie trwała do końca życia.

Monika Olejnik: : Ale arcybiskupowi chodzi o zadumę...

Michał Kamiński: : Tak, tak ja dokładnie, wydaje mi się, że rzeczywiście Polska już po roku nie powinna żyć tą traumą, a 10 kwietnia, strasznie chciałbym się nie mylić w tej kwestii, powinien być okazją do po pierwsze uhonorowania wszystkich ofiar tej katastrofy, a po drugie być może do odnalezienia tej atmosfery, którą wtedy, wspólnie pani redaktor, przeżywaliśmy, takiej atmosfery, która dawała nadzieję na to, że rzeczywiście polskie życie publiczne będzie lepsze, żebyśmy sobie przypomnieli atmosferę, w której...

Monika Olejnik: : Ale pan nie jest naiwny i ja też nie jestem naiwna.

Michał Kamiński: : Ja się boję, że tak się nie stanie, to prawda, ale wydaje mi się, że głos księdza kardynała jest głosem bardzo potrzebnym, bo jest to osoba o ogromnym autorytecie w polskim Kościele.

Monika Olejnik: : Czy jest autorytetem dla Jarosława Kaczyńskiego, czy sądzi pan, że 10 maja już nie będzie przemarszu na Krakowskim Przedmieściu.

Michał Kamiński: : Wie pani, no proszę o to pytać Jarosława Kaczyńskiego, a nie mnie.

Monika Olejnik: : Nie mogę, nie udziela mi wywiadów.

Michał Kamiński: : Natomiast, ze stratą dla siebie, ale – bo z całą pewnością dwoje inteligentnych ludzi, jak Monika Olejnik i Jarosław Kaczyński to jest...

Monika Olejnik: : Urocze...

Michał Kamiński: : ...to jest bardzo ciekawa dyskusja mogłaby być. Natomiast ja mam obawy, że w takim sensie jakiejś freudowskiej pomyłki pan prezes Kaczyński, kiedy wdał się w tą sprzeczkę z Adamem Małyszem, w której to Małysz dokładnie, Adam Małysz dokładnie odnosił się do tego składania wieńców prezes Kaczyński powiedział, niech Małysz się nie wypowiada na temat polityki, bo się nie zna na polityce, czyli to sugerowało, że składanie wieńców to jest element nie żałoby, a polityki.

od Lisa przez Morozowskiego do Olejnik.

Sprawdzeni funkcjonariusze od propagandy urbanoidalnej w akcji.

Odejdziecie wszyscy w niepamięć - od kluzikowej przez Kamińskiego po "muzealników".
Patrzymy i oceniamy , wystawimy rachunek padlinożercom.

wystawimy rachunek padlinożercom"
a tym rachunkiem,będzie Kartka Wyborcza.....

ich juz nie ma, tych z sejmu, ci z europarlamentu kombinują, gdzie sie podpiąć - miśkowi spodobała się posada u Michnika, jak widac.

smród funkcjonariuszu, który wydalacie z siebie na antenie, zaszkodzi tylko wam.

z porannej wizyty u Moniki O. szarżuje w POLSAT. Zurnaliści urządzili POlowanie z nagonką na senatorów PiS i RM.

Skąd my to znamy, panie Urban?

Portal gazeta.pl zamieścił materiał ze zjazdu USOPAŁ. Zaprezentował go jako pierwszy w TVP w swoim programie Tomasz Lis. Kazimierz Świtoń mówi w nim, że prezydent Kaczyński zginął, bo podpisał Traktat Lizboński, oraz że rząd światowy zdecydował, że Polaków ma być 15 mln - i to "zdrowych parobków żydowskich".

Rzecznik PiS Adam Hofman w trakcie czwartkowej konferencji prasowej zarzucił Lisowi, że mógł w swoim programie dopuścić się manipulacji. Przekonywał, że na sali podczas wystąpienia Świtonia siedział tylko senator Bender i w proteście opuścił salę.

"Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna to wyjaśnić. Wszyscy parlamentarzyści dostali zapytanie i odpowiedzą na to zapytanie na piśmie. Pan prezes na tej podstawie będzie decydował" - podkreślił Hofman.

Kaczyński na pytanie, czy jeśli okaże się, że politycy PiS nie zareagowali na słowa Świtonia i nie opuścili sali, zostaną ukarani np. skreśleniem z list wyborczych, odparł: "Komitet polityczny rozważy wtedy tę sprawę. Uważam, że obowiązkiem każdego parlamentarzysty mojej partii jest chronienie pamięci Lecha Kaczyńskiego".

Do sprawy odniósł się podczas czwartkowej konferencji prasowej poseł PiS Bogusław Kowalski. Według niego, reakcja polityków PiS obecnych na zjeździe była "natychmiastowa". "Myśmy wystąpili i zabrali głos. Powiedzieliśmy, że te wypowiedzi są wypowiedziami niesprawiedliwymi, (...) że słowa trzeba dobierać właściwie, bo mogą ranić. I generalnie się odcięliśmy od tego stanowiska" - zaznaczył poseł.

Jak dodał, Kazimierz Świtoń to "starszy, schorowany człowiek". "Później podszedł w kuluarach i przepraszał za te swoje sformułowania, że one zostały źle odebrane" - podkreślił Kowalski.

"Korzystam z tej okazji, by zaapelować do wszystkich państwa i również do Michała Kamińskiego, który dziś się gdzieś w mediach już wypowiadał na ten temat, by nie mówić, że nie było reakcji, bo to jest po prostu nieprawda" - oświadczył poseł PiS.

"Grupa senatorów, wspólnie ze mną, przygotowujemy wniosek przeciwko panu redaktorowi Lisowi" - zaznaczył. Według Kowalskiego, Lis nagrał wcześniej jego wypowiedź, w której powiedział, jaka była reakcja. "A mimo to nie wyemitował tej odpowiedzi w swoim programie" - dodał.

Na uwagę dziennikarza, że na filmie ze zjazdu nie widać reakcji, Kowalski odpowiedział: "Macie fragment. Zjazd to jest wiele godzin. Nasze wystąpienie było zaraz po tym, są świadkowie". Pytany, po jakim czasie zareagował, powiedział: "Po 20, po 15 minutach, kiedy był czas na moje wystąpienie".

"Daliśmy świadectwo naszej postawy. Jednoznacznie żeśmy się odcięli od tego typu postaw. Zareagowaliśmy tak jak trzeba" - przekonywał Kowalski. Jak zaznaczył, to był zjazd polonijny, a nie spotkanie u Kobylańskiego. Pytany, czy kolejny raz posłowie PiS pojechaliby na taki zjazd, odpowiedział: "Nie wiem, na razie nie mamy zaproszenia. Będziemy się zastanawiać".

Tomasz Lis poproszony przez PAP o odniesienie się do zarzutów o manipulację zdecydowanie im zaprzeczył. "Poseł Hofman zdecydowanie lepiej by zrobił, gdyby komentował to co było w programie i to co było na kasecie, po obejrzeniu kasety. Wtedy zobaczyłby, że senator Bender siedzi sobie spokojnie w poczuciu prawdopodobnie samozadowolenia i wtedy kiedy obrażany jest przez pana Świtonia śp. Lech Kaczyński, i wtedy, kiedy padają obrzydliwe, antysemickie teksty o Polakach - żydowskich parobkach" - powiedział.

Jak zaznaczył, "w 7. minucie 38. sekundzie tego nagrania widać wyraźnie - to jest parę minut po tym, jak te stwierdzenia padły - pan Bender dalej sobie siedzi i cały uchachany od ucha do ucha przysłuchuje się dalszemu fragmentowi wystąpienia pana Świtonia". "Nie jest prawdą, a co więcej, jest kompletną brednią, to co mówi pan Hofman, że senator Bender wstał i wyszedł. Senator Bender opuścił krzesło już po wystąpieniu pana Świtonia, ale tylko po to, by - co widać na zdjęciu - przenieść się parę metrów dalej i znowu cały uchachany rozmawiać z siedzącym tam księdzem" - oświadczył Lis.

Zwrócił ponadto uwagę, że w nagraniu ze zjazdu widać, że tuż po swoim wystąpieniu Świtoń podchodzi do Kobylańskiego i Kobylański, który jest organizatorem zjazdu, oświadcza, że jest zaszczycony obecnością na nim Świtonia.

"Pytam, co robią posłowie PiS, niektórzy z nich będący tam kolejny raz, na zjeździe organizowanym przez człowieka, któremu się zarzuca antysemityzm i szmalcownictwo, który przy nich stwierdza, że on jest absolutnie zaszczycony obecnością człowieka, który właśnie obraził zmarłego prezydenta Kaczyńskiego i właśnie wygłaszał ohydne antysemickie treści" - podkreślił Lis.

"Nie ma problemu manipulacji, bo żadnej manipulacji nie było. Jest problem pięciu parlamentarzystów PiS, którzy przybywają w miejscu, w którym nigdy ich być nie powinno i którzy nie komentują słów, które skomentować absolutnie powinni. Jest to problem tym większy, że - co chcę podkreślić, a co było powiedziane u mnie w programie: Lech Kaczyński - i podkreślają to wszyscy - zapisał wspaniałą kartę w budowie jak najlepszych stosunków polsko-żydowskich i polsko-izraelskich" - powiedział Lis.

W jego ocenie "obecność takich parlamentarzystów w klubie PiS (jak uczestnicy zjazdu organizowanego przez Kobylańskiego - PAP), jest plamą na tym punkcie absolutnie realnym, prawdziwym i godnym najwyższego szacunku dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego. Jak dodał, "to czy ci panowie znowu się znajdą na listach (wyborczych), to będzie test prawdziwych intencji tej partii".

Lis wypowiedział się w tej sprawie także na blogu "Kampania na żywo". Również w tej wypowiedzi odrzucił oskarżenia o manipulację i zarzucił Hofmanowi kłamstwo.

Rzecznik PiS z kolei w piśmie przekazanym w czwartek po południu PAP zapowiedział, że za niesłuszne zarzucenie mu przez Lisa w wypowiedzi na blogu kłamstwa skieruje skargę na niego do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka oraz p.o. prezesa TVP Juliusza Brauna. Hofman podtrzymał w liście, że w "zmanipulowanym" materiale dotyczącym zjazdu Polonii w Urugwaju nie pokazano "reakcji senatora Ryszarda Bendera na antysemickie i obraźliwe wobec Lecha Kaczyńskiego wypowiedzi Kazimierza Świtonia".
PAP

http://lukasz-schreiber.salon24.pl/292880,switon-lis-kobylanski-radio-ma...

Kowal u Moniki O. Widać bardzo blisko sa ze soba, od czasu biesiadowania 10 kwietnia 2010 r.

"Żałoba się kończy, ale to nie znaczy, że zapominamy"

-
Kardynał Nycz widział w życiu niejedno i wie, że żałoba kiedyś się
kończy, ale to nie znaczy, że zapominamy. To znaczy, że staramy się żyć,
ku życiu się kierujemy - powiedział Kowal, zastrzegając że on go
słucha.


Kardynał Nycz powiedział, że rok po katastrofie smoleńskiej, zgodnie z
polską i kościelną tradycją, kończy się czas żałoby. I zaapelował także o
godne uczczenie pamięci ofiar. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził
w odpowiedzi, że będzie czcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej, póki
żyje i nikt nie może mu tego zakazywać.


Zdaniem Kowala, nie powinno się przeciwstawiać tych stanowisk
publicznie. - Na wszystko jest czas, powinniśmy być wrażliwi i
maksymalnie cierpliwi. Inaczej będziemy się o to spierać - kwestia
pamięci o zmarłych będzie przedmiotem zatargów. Jak można tego uniknąć,
to należy to czynić - powiedział Kowal.

"Mamy szereg absurdalnych demonstracji"


Pytany, czy zatem 10-tego każdego miesiąca na Krakowskim Przedmieściu
powinny się odbywać demonstracje, stwierdził: - W Polsce odbywa się
szereg absurdalnych demonstracji. Demokracja polega na tym, że mogą się
one odbywać, nie protestujemy przeciwko nim. Tutaj mamy do czynienia ze
sprawą szalenie poważną (demonstracje po katastrofie smoleńskiej -
red.). Ktoś ma wątpliwości, czy w taki sposób należy czcić zmarłych.
Myślę, że jeśli mieści się to w granicach prawa, to każdy powinien mieć
swoją drogę. Możemy wyrażać swoje opinie (ws. demonstracji 10-tego
każdego miesiąca - red.), ale jeśli jesteśmy powściągliwi tym lepiej. W
Polsce jest mniej sporów.


Jego zdaniem, to co wydarzy się 10 kwietnia w rocznicę katastrofy
smoleńskiej powinno być odruchem serca. - Należy uniknąć takiej
sytuacji, że są dwa obozy, jeden dąży do tego, żeby wszyscy się
określili, czy są z jedną partią (PiS-em - red.), czy za drugą (PO -
red.) - powiedział Kowal.


"Żart, albo sprawa dla prokuratury"


Europoseł odniósł się też do sprawy polonijnego biznesmena Jana
Kobylańskiego, w którego zjeździe uczestniczyli senatorowie PiS: Ryszard
Bender, Zbigniew Cichoń, Waldemar Kraska i Czesław Ryszka oraz poseł
Bogusław Kowalski (na zjeździe padały antysemickie wypowiedzi, zaś
Kazimierz Świtoń, w PRL opozycjonista, który potem zasłynął przy sprawie
krzyża na oświęcimskim żwirowisku stwierdził, że prezydent Lech
Kaczyński zginął, bo podpisał traktat lizboński odbierający suwerenność
naszej ojczyźnie).

"Gazeta Wyborcza" podała, że minister spraw zagranicznych w rządzie PiS
Anna Fotyga w tajnym piśmie do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza
zalecała wstrzemięźliwość w kontaktach senatorów z polonijnym
biznesmenem.


Fotyga zapewniła, że nie wysyłała poufnego w sprawie Kobylańskiego,
sugerując, że to może być prowokacja i ktoś mógł się podpisać. - Nie
wiem, czy się tym krępuje czy nie - komentował sprawę Kowal,
podkreślając, że gdy był wiceministrem spraw zagranicznych, było jasne,
że politycy nie kontaktują się z Kobylańskim.


Jego zdaniem, jeśli ktoś uważa, że doszło do sfałszowania dokumentu, to
powinno być wewnętrzne dochodzenie w resorcie spraw zagranicznych i
ewentualnie sprawą powinna się zająć prokuratura. Zasugerował też inne
rozwiązanie. - Trzeba wyjaśnić, czy to nie jest tylko taka retoryka Anny
Fotygi, czasami coś się powie półżartem lub ironicznie. Ludzie mają
różne poczucie humoru - powiedział Kowal.


Eurodeputowany odniósł się też do sprawy polsko-żydowskiego sporu o
restytucję mienia ofiar Holokaustu. W jego opinii, postępowanie szefa
MSZ Radosława Sikorskiego w tej sprawie jest słuszna, bo "nie ulega
emocjom". Dodał, że "tam gdzie można zwrócić dobra, należy to zrobić,
choć - jak zastrzegł - nie jest to takie proste.


mac/iga

http://www.tvn24.pl/12690,1697767,0,1,zaloba-sie-konczy--ale-to-nie-znac...

gdyby dochodzenie do prawdy o tej katastrofie wszechczasów - zważywszy kto zginął, zważywszy styl przygotowań tego lotu, mgłę, prowokacyjne i ukryte dezinformacje, nieprzesłuchiwanie najważniejszych świadków - i tak dalej i dalej i dalej - więc byłoby naprawdę dobrze, gdyby dochodzenie do prawdy trwało tyle czasu co żałoba. Ale od prawdy jesteśmy tak daleko jak 10 kwietnia 2010.
I my się tej prawdy nie przestaniemy domagać.
Także gdy zakończy się roczny okres żałoby.

to mi dodaje sił i nadzieji,ze wcześniej,czy póżniej,zostaną skreśleni,ale
pamięc po nich zostanie jak
po PADLINOŻERCACH........i woń niemiła......

i TO jest TO.......
o Pamięć o Katyniu Polki i Polacy walczą kilkadziesiąt lat,wieć ogłoszony "koniec żałoby"
niczego nie zmienia Nigdy nie zapomnę Mego Prezydenta i POZOSTAŁYCH.....Nigdy też nie przestanę PYTAĆ,dlaczego Musieli zginąć........
Czy to Zamach,CZY kontrolowane "niechlujstwo " urzędników kancelarii płemiera......
na czele której stał Tomasz ARABSKI,zawsze będzie
mnie przesladowało,jako COS bardzo Strasznego......
szpiony,śpiochy i tw,oraz urzędy odpowiedzialne za LOT Mojego Prezydenta,kiedyś odpowiecie za TO
i dlatego TAK kurczowo
trzymacie się WADZY.........
re PJN
od dawn srodowisko WSI gra starym orężem wbijaniem Klina między Ludzi PIS i Radia Maryja.....
Niedoczekanie wasze..........
Moje Radio,Moje Gazety..................i moj Prezydent.......
nie ten z Ruskiej Budy........lecz Ten,ktory zginął nad Katyńskim Lasem by się pokłonic
zmarłym tragicznie i tym czaszkom przestrzelonym strzałami w tył głowy.
A dlaczego PJN wpisał się w ten Scenariusz............?
jedni z Głupoty,inni bo od dawna byli czwartą kolumną.......
Teraz Grają Moim Radiem,wara od Niego i od PISu...........
Bóg Honor i Ojczyzna.........
to słowa obce zdrajcom............Polska jest Najważniejsza,w ich ustach to
drwina,,,,,,,,,,,,dla nich najważniejsze jest "różowe srebro"

Pierwszą Damą,Panią Marią..........
jak dziwnie się GO słucha Dzisiaj,a szczególnie ten fragment o mających za chwilę ......zakwitnąć Zółtych Tulipanach........

szkoda gadać !Misiek , kcesz cukerka?

serd pozdr :))))

Misiek Kamiński powiela to, co wczoraj serwował telefonicznie.
Odcina się od pomysłu Migalszczaka.

Spadaj Misiek, tam sa drzwi.

Skończyłes się, wykorzystają cię jako szmatę w TVN24 i wyrzucą.

I bardzo dobrze.

"stały korespondent TVN24 w BRUKSELI" atakuje Radio Maryja.

Oj, Misiek, Pan Bóg cię pokarze.

Już cię pokarał, rozum odejmując.

chce "odpolitycznić" Radio Maryja.
A co z TVN24 w którym uprawia agitacje polityczną , z POLSAT czy TVP?

co za zgnilizna .......

Brak pomysłów, nieumiejętność wypowiadania się publicznie oraz nieudolne zarządzanie nowo powstającymi strukturami spowodowały, że do PJN w okręgu olsztyńskim przystąpiła nieliczna grupa osób-kilku studentów w Olsztynie, paru młodych ludzi w Kętrzynie oraz dwie osoby w Szczytnie. W samym Olsztynie, po konflikcie z Tadeuszem Poźniakiem, znanym działaczem „Solidarności”, Dariuszem Gedem, skupiającym nieformalnych sympatyków PJN oraz Radosławem Pawełko, b. działaczem NZS - PJN przestał praktycznie istnieć. Zamiast konstruktywnych działań, budowania pozytywnego wizerunku Partii, docierania do mieszkańców z ciekawymi propozycjami programowymi, przedstawiania wizji rozwoju Olsztyna, jest chaos, bijatyka i dezorganizacja, a najważniejszym przedsięwzięciem PJN w Olsztynie staje się konwencja wyborcza, podczas której zaprezentują się zespoły heavy metalowe. Będą też rozdawane krówki i baloniki. Czy te wszystkie działania sprawią, że PJN na ziemi warmińskiej przekroczy próg wyborczy? Chyba nie. Prędzej uda się to Tadeuszowi Poźniakowi, który po rozstaniu z olsztyńskim PJN założył własne stowarzyszenie i w rocznicę katastrofy smoleńskiej zorganizował marsz pamięci skupiający ok. 300 osób. Sam wyrasta na lidera olsztyńskiej prawicy, przyciągając na spotkania wielu ludzi - życzliwym podejściem, troską o losy miasta, Polski i zwykłego człowieka.

Być może jest tak źle w olsztyńskim PJN, bo za budowanie struktur, oprócz Owsianika, wziął się także niejaki Piotr Wypij, były agent służb specjalnych. Koło w Olsztynie ma także zakładać syn agenta-Michał (fan ciężkiego brzmienia). Powstaje więc pytanie - dla kogo jest ta Partia i czemu (komu) ma służyć? Czy chodzi tylko o interesy wąskiej grupy osób, w przypadku Owsianka - nr 1 na liście wyborczej?

http://wykwintny.salon24.pl/300439,zawiedzione-nadzieje-czyli-pjn-w-olsz...

Bo?

To człowiek, który ogłosił, że przez trzy miesiące prowadził
politykę, z którą się fundamentalnie nie zgadzał, bo brał proszki. Ta i
inne tego typu wypowiedzi wykluczają tę osobę z normalnego obiegu. PiS
staje się w gwałtownym tempie partią typu lepenowskiego. Ma dwie
zasadnicze cechy: nieodwoływalny przywódca i wprowadzanie kryterium
ulicznego do demokratycznej polityki.

„Kryterium uliczne"? Chyba pan się trochę zagalopował.

Chodzi mi o przepychanki przed pałacem z porównywaniem Donalda Tuska
do Stalina. Przy całym moim krytycyzmie wobec Tuska porównywanie go do
Stalina jest albo przejawem zupełnego braku przyzwoitości, albo
kompletnej niewiedzy historycznej. Proszę sobie obejrzeć zdjęcia.

I co na nich takiego jest?

Analogie z marszami Le Pena w Paryżu, w dzień Joanny d'Arc, rzucają
się w oczy. Oczywiście w demokracji można demonstrować, można wszystko
mówić. Że Polska jest kondo- minium, że ktoś brał proszki. Nie występuję
o delegalizację PiS – ma fundamentalne prawo mówić do Polaków takim
językiem, jak chce. Ale mam prawo jako polityk, może nieudolnie,
próbować tworzyć alternatywę dla centroprawicowych wyborców.

Po co bierzecie na listy wyborcze polityków ze Stronni    ctwa Konserwatywno-Ludowego?

Jak na polskie warunki to partia z dużą tradycją. Jej członkowie są
zakorzenieni w lokalnych środowiskach. I mają doświadczenie w pracy w
publicznych instytucjach. To pokazuje, że dla wielu ludzi zmęczonych
jałowym dla Polski konfliktem PO – PiS pojawiła się alternatywa. I chcą w
tym naszym projekcie politycznym uczestniczyć. Bardzo się cieszę z tego
rozszerzenia naszego środowiska na SKL.

Wszystko to małe miki

GASPAR
0
952
 | 05.05.2011 00:51

"Misia" Barei, ewentualnie do "Rancza w Wilkowyjach" :)

nawet ambasadora w Uzbekistanie nie dostał, musi jeszcze dużo napluc, żeby się dorobić czegoś w PO lub SLD.

Kompromitacja Miska nikogo nie obchodzi, ale za te wypowiedzi na antenie o.Rydzyk może go pozwac do sądu, jak chce się babrać w padlinie.

tak Misiek Obrzydliwiec Kamiński okresla o.Rydzyka.

A gdzieś Misiek ryngraf wiózł z Wołkiem, czy nie do Pinocheta?

Co za obrzydliwość, Kamiński, nie zostaniecie nowym egzorcystą GW, choćbyście pekli.

całuje ślady stóp Sikorskiego . Wazelina sie leje kubłami. Sikorski wprowadza POLSKĄ DYPLOMACJE W xxi WIEK.

Misiek, kcesz cukierka? Idź do Gierka.

Najgrubszym błędem i największą głupotą jest mieszanie porządków, stosowanie niewłaściwych miar, porównywanie zjawisk nieporównywalnych. A polemizowanie z głupotą, wyjaśnianie kretynizmów i spór pomiędzy kozą a deską sedesową jest irracjonalny.
Uważam, że Jarosław Kaczyński najwłaściwiej postąpił pomijając bełkot milczeniem. Jedyną właściwą oceną jest krótka opinia:
Z takimi facetami jak Tomasz Lis, Michał Kamiński, nie warto rozmawiać.  Kropka.

Nie warto rozmawiać z ludźmi nieuczciwymi w rozmowie.
Nie warto rozmawiać z luźmi, którzy nie mają zdolności honorowej.
Nie warto rozmawiać z pieniaczami, który z kazdego drobiazgu robią awanturę.
Nie warto rozmawiać z nienawistnikami, dla których celem jest awantura.
Nie warto rozmawiać z prowokatorami.
Z kim nie warto rozmawiać?
Lista przywar wynikających z głupoty, złej woli i braku zdolności honorowej jest długa.
Szkoda nawet czasu na wyliczaniu powodów, z których czasem nie warto rozmawiać
Szkoda czasu na polemikę z ludźmi bez klasy.

Paweł Rabczewski, ojciec Dody, na liście PJN

No to teraz czekamy na przystąpienie Dody do formacji PJN i hulaj dusza bez kontusza ;-)

zgdzam się
z kłamcami,oszustami,magikami nie rozmawia się
ich nie przekonamy,nawet grzechem by było pozyskiwanie takiego cóś
Lis już pokazał kim jest w Nocnej Zmianie
nie warto więc z nimi rozmawiać i dawać paliwa do ich kotła,szlak ich trafia
jak zaczynają gadać sami ze sobą...

czyli
głosujmy zgodnie z własnym sumieniem i kierujmy sie dobrem Ojczyzny

po Kamińskim dzisiaj Kowal u Morozowskiego.

Padlina jest najważniejsza, szczególnie ta libijska, panie Kowal.

znów u Morozowskiego. Na zmianę - raz towarzysz Miller, raz neofita Misiek Kamiński.

"Potencjalni wyborcy PiS-u" - spindoktór od przegrywania wyborów PiS daje rady.

"Wstyd głosowania na PiS" - ty ....... Misiek ty ...

na poczatek dwóch chamusi czyli Knapik i Morozowski bardzo sie cieszyli z 'suczek" , teraz Misiek zarabia u PO na stołeczek.
Taki malusi stołeczek, w sam raz dla miśka .

http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/kulisy-kampanii-pis...

Jeśli największa partia opozycyjna twierdzi, że rząd jest niekompetentny a od czterech lat nie potrafi zwiększyć swojego elektoratu, to jest to klęska. Problemem PiS nie jest to, że Platforma jest tak popularna, tylko to, że Kaczyński jest tak niepopularny - powiedział w wywiadzie dla "Newsweeka" Michał Kamiński, były sztabowiec Prawa i Sprawiedliwości. Polityk wspomina też debatę wyborczą z 2007 roku między Donaldem Tuskiem (PO) i Jarosławem Kaczyńskim (PiS). - Jak ją oglądałem, byłem tak przerażony, że waliłem pięściami w ścianę. Potem Kaczyński na nas zwalał odpowiedzialność - mówi.

Kamiński w wywiadzie przyznaje, że obecna kampania wyborcza mu się "nie podoba na wielu płaszczyznach". Za jeden z głównych tego powodów podaje niemożność pozbawienia Jarosława Kaczyńskiego przywództwa na prawicy. Dodaje jednocześnie, że takim przywódcą mógłby zostać Paweł Kowal, szef PJN, jednak wygląda na to, że jego partia nie ma szans na przebudowanie sceny politycznej.

Na całej ścianie pysznił się przepiękny obraz.
Misiek en face, misiek na cokole, misiek z profilu,
Misiek jak kocha inaczej, mosiek wyrywa miśkowi coś.
Misiek przykucnął, misiek wśród dzieci, mosiek olewa miśka.
Misiek płacze, misiek duma, mosiek zdumiony, że misiek coś kuma.
Wielka galeria, ogromna padlinochromia.

Zagadka:
Czym misiek myśli?

On wtedy był sztabowcem, on miał zakichany obowiązek wiedzieć to, co dzisiaj pisze Eryk Mistewicz. I tylko za to powinien już wtedy dostać kopa w tyłek.
Za brakoróbstwo i niekompetencję.

Cytowałem gdzieś niedawno tekst Eryka Mistewicza "Debaty wygrywa się przed rozpoczęciem" - Uważam Rze - 32/2011 (12 -18 IX 2011)
Misiek bezczelnie kłamie, ponieważ pamiętna debata była rozegrana dokładnie według reguł opisanych przez Eryka Mistewicza. Wtedy konkretnie nie wygrał Donald Tusk, ale niebywale chamski i agresywny wrzask młodzieżówki PO, robiącej nieustannie wrogi tumult.
Brutalna napaść, w miejsce rzeczowej debaty.
Nowe klamstwa w miejsce starych.

A Misiek, jeden z nich, kłamca koronny.

Żona Miśka zaprzyjaźniona z Kluzik- Rostkowską ,,pracowała'' razem z nią w kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego. Już po odejściu Michała Kamińskiego (w atmosferze skandalu) z PiS, startowała z listy PiS do rady powiatu otwockiego (Kamińscy mieszkają w Józefowie).
Anna Kamińska startowała z pierwszego miejsca PiS nie należąc do tej partii.
To było w listopadzie. Teraz jest już partyjna i startuje do Sejmu z listy PJN z okręgu podwarszawskiego (okręg nr 20).
Niedawno Kamińscy podejmowali w Józefowie Romana Giertycha.

Ogłaszam słowo PADLINOCHROMIA Neologizmem Roku 2011 i zrządzam od dzisiaj jego powszechne używanie. W odpowiednich okolicznościach.

wczesniej już POjechał

Kamiński: Obrażając Merkel, Kaczyński wbił nóż w plecy kandydatom PiS

ale misiek Kamiński nie zniknął z TVN24 u Morozowskiego.

Jedzie tak od tej padliny, ze wytrzymac nie mozna, ale misiek zapluwa się w nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego.

Misiek, kcesz cukierka? Sikorski ci da?

"Kaczyński już wie, że jest największym problemem PiS"

KAMIŃSKI: DLATEGO ROZLICZEŃ NIE BĘDZIE

Przegrana PiS w wyborach nie jest największym problemem tej partii - ocenił w "Tak Jest" w TVN24 europoseł Michał Kamiński. I...czytaj dalej »

notuję dla porządku, choc nie wiem, po co. Człowiek upadły to już nie jest, to już objawy wścieklizny?

"Jarosław Kaczyński zachowuje się jak pilot,
który stracił panowanie nad swoim samolotem - uważa były polityk PiS,
eurodeputowany Michał Kamiński. - Nie możemy traktować Kaczyńskiego jak
guru, on mówi straszne głupstwa - stwierdził polityk w TVN 24.

20.10.2011 (17:15)
Polityk PiS mocno krytykuje Kaczyńskiego

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10516098,Jak_dziennikarze_wykonczyli_polityka.html#ixzz1bSsFFq00

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75402,10516881,Dlaczego_usunelismy_komentarz_ws__posla_Cymanskiego.html#ixzz1bSsjnX4S

•  

• 
  
• 
  

  Polityka
  

  Kamiński: Prezes Ziobrę traktuje jak gówniarza, to megaupokorzenie
  

  
  

ś.p. Lecha Kaczyńskiego i antagonizowania środowiska prawicowego przed marszem 13.12.11

Misiek, nie dali jeszcze cukerka?

To słuzyć dalej, Misiek, słuzyć !

''Super Express'' sfotografował
na basenie w Zakopanem europosła Michała Kamińskiego (PJN) i b.
wicepremiera Romana Giertycha. Można podziwiać obu panów w kąpielówkach.

Podobno pisze Pan książkę z Andrzejem Morozowskim. O czym mu Pan w tym wywiadzie rzece naopowiada?
Nie mogę zdradzić wszystkiego, bo zależy mi, aby ludzie tę książkę kupili.

Przypuszczam jednak, że Michał Kamiński podsumuje w niej swoje dotychczasowe życie polityczne.
Dobrze to pani ujęła. Niektórzy spodziewają się, że ta książka będzie totalnym rozliczeniem z jednym tylko okresem mojego życia politycznego, jakim było uczestnictwo w Prawie i Sprawiedliwości.

http://www.polskatimes.pl/artykul/489439,kaminski-w-2011-roku-kaczynski-...

się rozmieniać na drobne...

a Misiek gada co mu slina na język przyniesie, więc nic godnego uwagi, za to o polityce miedzynarodowej od Obamy do Putina. Ale sie Misiek rozpędził... wysoko mierzy, spadnie nisko

Lech był "wielkim prezydentem". "Przekleństwem był brat"

MICHAŁ KAMIŃSKI W KSIĄŻCE SZCZERZE O POLITYCE

Bez
Lecha Jarosław "jest najnormalniej pogubiony" - Gdyby nie był
działaczem partyjnym, to - w takiej sytuacji zapewne pracownik...czytaj dalej »

"Wylewali na mnie kubły pomyj ... Ale się nie mszczę"

MICHAŁ KAMIŃSKI TŁUMACZY DLACZEGO NAPISAŁ KSIAŻKĘ

-
Uważam, że po tym, jak półtora roku politycy PiS wylewali na mnie kubły
pomyj mam prawo przedstawić swoją wersję - powiedział w...czytaj dalej »

Jarosław Kaczyński nie wierzy w to, że Smoleńsk był zamachem. Ta retoryka ma jedno źródło. Jej celem jest ten pan, który dostał dość mocne polityczne wciry w sobotę. Dla Kaczyńskiego Ziobro jest problemem. Ma mocne argumenty, gdy atakuje go w sprawie traktatu lizbońskiego czy politycznej skuteczności. Poza tą potężną wpadką, to jednak on, a nie Kaczyński niesie pewną nadzieje, bo jest młody - przekonywał w "Faktach po Faktach" w TVN 24 Michał Kamiński.

Były polityk Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że właśnie w obawie przed liderem Solidarnej Polski Jarosław Kaczyński chce przenieść dyskusję na tematy takie jak "Rosjanie zabili nam prezydenta" czy "mamy zamach". - To jest wprowadzenie retoryki partyzanckiej. Jak sie jest w lesie, wokół są Niemcy, to trzeba wziąć karabin i walczyć o Polskę, a nie dyskutować na temat przywództwa. Jarosław Kaczyński chce, by na prawicy panowało napięcie, rozedrganie i atmosfera, że chcą nas zniszczyć - mówił dalej.

- Myślę, że wkrótce Polacy zadadzą sobie pytanie, czy Jarosław Kaczyński ma szansę na sukces. Ja nie widzę żadnych przesłanek, żeby mógł wygrać wybory. Nawet ostatnie sondaże pokazują, że to nie PiS zyskuje, ale PO traci. W dalszym ciągu większość Polaków jest przeciwko PiS-owi. Prędzej czy później poniesie on odpowiedzialność za to, że tak przesterował tę partię, że jest ona niewybieralna - argumentował dalej polityk PJN.

"Ziobro został powalony na deski. To było mistrzowskie zagranie Kaczyńskiego"

Michał Kamiński przyznał również, że sobotnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na demonstracji w obronie telewizji Trwam było "mistrzowskim zagraniem". - PiS doskonale ustawił kamery, mównicę, to jak prezes był pokazywany. W tym, co i jak mówił czy wyśpiewał Ziobro brakowało ręki Jacka Kurskiego. On jest wybitnym specjalistą i na to by nie pozwolił. Ziobro wyglądał tam jak dysydent z lat siedemdziesiątych, który dorwał się do pomnika i coś tam wygaduje, bo go zaraz ZOMO zgarnie. Został powalony na deski - przekonywał gość TVN 24.

- Ja moralnie źle Jarosława Kaczyńskiego nie oceniam. Ziobry natomiast nie lubię. To nie jest żadna tajemnica. To jest zły człowiek i zły polityk - dodał.

- To, co tak naprawdę stało się w sobotę, to fakt, że cała Polska dostrzegła, kto jest liderem prawicy, a nie to, że Kaczyński dziobnął Ziobrę. Jest nim ojciec Tadeusz Rydzyk. On jest tym królem, o którego zabiegali - zaznaczył gość "Faktów po Faktach".

http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5112866,temat.html

Misiek Kamiński został przywołany do Morozowskiego aby potwierdzic, że zmarły gen. Petelicki był postacią ekstrawagancka, Misiek poznał go rok temu i wie, że to samobójstwo. Trzeba zachować spokój nad trumną samobójcy.

trzeba dać mu cukierka,i morozowski dał, ....zapraszając do szklanego ekranu...

z PJN do PO - który nastepny? Kowal?

Sikorski daje posadę Kamińskiemu. Były spin doktor PiS zbliża się do PO

Michał Kamiński zasiądzie w radzie rządowej fundacji Pomoc Polakom na
Wschodzie. Osobiście zabiegał o to szef MSZ Radosław Sikorski - donosi
"Polityka". Europoseł Kamiński przyznaje, że jego nominacja może być
traktowana jako zbliżenie z Platformą Obywatelską.
Rekomendacja Radosława Sikorskiego dla Kamińskiego to potwierdzenie ich
bliskich relacji. Ale nie tylko - pisze "Polityka". Jak powiedział
tygodnikowi były polityk PiS Kamiński, który jeszcze przez dwa lata
będzie europosłem, już szuka sobie alternatywy.

- Powołanie go do
rady tej fundacji przez Sikorskiego to krok w stronę PO. Być może
dostanie miejsce na liście Platformy do PE albo - co bardziej
prawdopodobne - stanowisko ambasadora w jednym z krajów wschodniej
Europy lub wsparcie w staraniach o objęcie jednej z unijnych placówek
zagranicznych - dywaguje rozmówca dziennikarzy.

Jak
poinformowała dziennikarzy "Polityki" Magdalena Kobos, rzeczniczka
Ministerstwa Skarbu, "Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pismem z 10
czerwca 2012 r., z uwagi na upływ kadencji pięciu członków Rady
Fundacji, zaproponowało uzupełnienie składu Rady Fundacji między innymi o
kandydaturę Pana Michała Kamińskiego".

Zbliżenie z Platformą

Sam
Kamiński przyznaje, że na pomysł zasiadania w rządowej fundacji Pomoc
Polakom na Wschodzie wpadł wspólnie z Radosławem Sikorskim podczas
jednej z rozmów. Zdradza także, że jego nominacja może być traktowana
jako zbliżenie z Platformą:

- Choć mój stosunek do PO jest w pewnym sensie krytyczny, ale zdecydowanie lepiej myślę o tym rządzie niż prezes PiS - mówi.

co ta łajza wygaduje, to sie w pale nie mieści.

Oczywiście, wszystkiemu winien PiS, abp.Michalik to wg Miska "przywódca Kościoła Polskiego", Cerkiew rosyjska ZAPŁACIŁA NAJWYŻSZĄ DANINĘ KRWI ZA WIERNOŚĆ CHRYSTUSOWI - bezapelacyjnie, co daje Cyrylowi prawo - do czego?

Co ten gnom wygaduje, to się w pale nie mieści, nadaje to jednym ciągiem z "dawaniem świadectwa Chrystusowi".
Ze też piorun nie trafi gnoma na miejscu w tym studio TVN24.
Knapik próbuje go przystopować, bez skutku, jadzie dalej. Zmiana tematu na Tuska -
samo dobro!!!!
Przestaję słuchać, bo moja odporność na łachuderstwo w tvn24 TEZ MA SWOJE GRANICE.
wG GNOMA WINIEN KACZYŃSKI, BO MIAŁ tyle lat na zrobienie porządku w prokuraturze, a nie zrobił.

i ogladam akurat TVP INFO,ale nie lepiej, spiący ten z duzymi uszami i takim jakis błednym wzrokiem patrzacy w bok...i CYRYL...
wyrazy wspólczucia,ja miśka juz nie trawię, a tego co prowadzi program,mam powyżej uszu....
O ,teraz bul,bul słucha ze skupienie Cyryla...i kiwa głową ,jak by coś rozumiał....zgroza....
serd pozdr

zaczął sezon. Nic się nie zmieniło, a nawet jest lepij.
Dzisiaj znów zaprosił Miśka Kamińskiego, bo PiS organizuje debatę ekonomiczną i odbyły się ekshumacje ciał w Gdańsku i Warszawie.

Misiek zarabia na posadkę od sitwy. U Morozowskiego bez zmian.

Misiek Kamiński u Morozowskiego gorąco zachęca do oddania przez Polskę suwerenności. Pakt fiskalny uchroni nas od nieodpowiedzialnych działań polskich polityków !

Logo PJN i PSL jak symbol nowojorskich gejów. Plagiat?

Bielan „mądrzejszy o wiele doświadczeń”. Ostro o Kamińskim: jest członkiem obozu PO, który oceniam bardzo negatywnie

„Ci, którzy sami siebie nazywają ludźmi prawicy, a po sześciu latach
rządów PO twierdzą, że największym problemem jest Jarosław Kaczyński,
mylą emocje osobiste z rzeczywistą sytuacją polityczną.”

pytanie - czy PiS przegrał sprawę 10 kwietnia? Misiek Kamiński - patrząc na media, to było BARDZO MAŁO LUDZI, kilka tysięcy tylko, to ewidentnie przegrał.

Opowiada jak to go dotknęła ta katastrofa, no bo zginęli, ale !!! PiS kompromituje !

On zna rodziny ofiar i on wie, bo mu mówią. Atak na Kaczyńskiego i Macierewicza. Misiek zbiera punkty na miejsce na listach PO do europarlamentu. A może z list Europa Plus Palikota?

Kamiński: będę w PO, jak mnie przyjmą. Egzamin zdałem

Michał Kamiński w "Tak jest" o swojej przyszłości.
zobacz więcej »

W porównaniu z eurowyborami 2009 r. Platforma straciła ok. 12 proc. poparcia i 6 mandatów (w Warszawie, w Łódzkiem, na Śląsku, w okręgu dolnośląsko-opolskim i zachodniopomorsko-lubuskim i na Lubelszczyźnie). Do PE nie dostał się m.in. Michał Kamiński, były spin doctor PiS, który startował z pierwszego miejsca w okręgu lubelskim.

Jak jednak tłumaczył Kamiński w "Tak jest", mimo że do Brukseli nie pojedzie, to swój wynik traktuje jak zwycięstwo. - Zdobyłem pierwszy wynik. Widać wyraźnie, że PO mnie zaakceptowała - mówił Michał Kamiński w TVN24.

"Europa nie chce Kaczyńskiego. On nigdzie nie pojedzie"
Ewa Kopacz jest
elementem przełomowym w polskiej polityce. Jest bardzo pragmatyczną,
nieideologiczną kobietą, którą Polacy polubią - stwierdził na antenie
TVN24 Michał Kamiński.

"Ewa Kopacz ma szansę zresetować polską politykę"

Michał Kamiński w "Kropce nad i" o nowej premier.
zobacz więcej »

Ostachowicz numer 2? Nowa posada dla nawróconego z PiS

Wygląda
na to, że były spin doktor PiS i współpracownik prezydenta Kaczyńskiego
zagrzeje teraz miejsca blisko premier Kopacz. Na bardzo dobrej
posadzie. Jak donosi gazeta.pl, był już zaangażowany w prace
nad sejmowym expose Ewy Kopacz. Kamińskiemu udało się dotrzeć do Kopacz
i namówić ją do kilku chwytów w expose. Przemówienie nowej premier
zostało dobrze ocenione i może się okazać, że zostanie nowym
Ostachowiczem, czyli doradcą wizerunkowym nowej premier - mówi polityk PO. 

To właśnie Kamiński miał
być jednym z autorów pomysłu, by przywołać historię weterana z
Afganistanu, Leszka Stępnia. Wcześniej miał też doradzać nowej premier,
by ta zmusiła Igora Ostachowicza do zrezygnowania ze stanowiska w PKN Orlen, po burzy w mediach, jaka się rozpętała.

"F": Kamiński pracuje dla izraelskiego wywiadu!

Michał Kamiński wynosi informacje z KPRM dla izraelskiej firmy wywiadowczej?

Michał Kamiński - nieformalny doradca, opiekun i patron pani premier
Kopacz, który w KPRM potrafi pojawiać się nawet kilka razy w tygodniu...
pracuje dla izraelskiej firmy wywiadowczej!Sam Kamiński pytany przez Radio Zet o
konflikt interesów tłumaczy, że jest jedynie "dobrym znajomym pani
premier". Ale czy można mu ufać?

Firma wywiadowcza (amerykańsko-izraelska)
dla której pracuje Kamiński to - jak donosi "Fakt" - spółka
organizująca również informacje drażliwe, te z gatunku marketingu
politycznego i gospodarki. Kamiński, który pracuje w otoczeniu Ewy
Kopacz może nabywać informacje, które przydadzą się wywiadom Izraela czy
USA. Ale Kamińskiego to nie niepokoi. "Nie mam żadnego konfliktu
interesów, bo moja firma nie ma absolutnie żadnych interesów w Polsce" -
przekonuje w rozmowie z Faktem. 

W nowej roli i już pod krawatem. Kamiński jako nowy sekretarz stanu w KPRM broni rządu: „Polacy muszą rozmawiać z Rosjanami bez niepotrzebnej agresji!”

To jest trochę tak, jakby miał pan człowieka, który ma
ogromne zasługi, zaprasza pana na urodziny, ale dowiaduje się pan,
że ten człowiek tłucze swoją żonę…

— mówił Michał Kamiński, który - już w nowej roli, jako
sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - tłumaczył dylematy
rządu w sprawie zaproszenia na uroczystości 9 maja w Moskwie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Starał się jak mógł, Kopacz go doceniła. „Misio” Kamiński już w KPRM. ZOBACZ z kim jeszcze będzie współpracowała premier!

Wcześniej jednak Kamiński przekonywał, że nowi doradcy Ewy Kopacz to rewelacyjna „drużyna”, w której przyda się także on.

To zespół osób wybranych przez panią premier. Niezręcznie mi o tym
mówić, ale to nie są osoby przypadkowe. Pan premier Rostowski ma ogromną
wiedzę w funkcjonowaniu państwa polskiego, ogromną wiedzę ws. Europy i
świata… To bardzo przemyślana konstrukcja osobowa. Moim celem
jest to, by coraz więcej Polaków było przekonanych do dobrej polityki
rządu i Ewy Kopacz. Moim celem jest wytłumaczyć wyborcom, że ta wizja
polityki, którą proponuje premier Ewa Kopacz – gdzie zasadniczym celem
jest nadgonienie dystansu cywilizacyjnego i zadbanie o spokój – jest
czymś, co zasługuje na docenienie

— mówił niedoszły europoseł PO.

Kamiński pytany o ostatnie wypowiedzi i działania ministra spraw zagranicznych, odparł, że Polska nie chce wojny z Rosją.

Polacy muszą się nauczyć rozmawiać z Rosjanami bez skromności i agresji. Musimy rozmawiać z nimi uczciwie. Mamy prawo
mieć pretensje do polityki państwa rosyjskiego. To jest trochę tak,
jakby miał pan człowieka, który ma ogromne zasługi, zaprasza pana na
urodziny, ale dowiaduje się pan, że ten człowiek tłucze swoją żonę…

— porównał malowniczo Kamiński.

I dodawał:

Rząd będzie prowadził dialog i wszędzie tam, gdzie ten dialog może
doprowadzić do dobrego rozwiązania, to będzie prowadzony… Rząd nie
zgodzi się na żaden szantaż ani dyktat. W Polsce nie ma wrogów, wszyscy
żyjemy w jednym państwie

— zakończył.

Od spin doctora PiS do sekretarza w kancelarii Ewy Kopacz - polityczna podróż Michała Kamińskiego

Jednak o ile nominacja dla Kidawy-Błońskiej była spodziewana, o
tyle nazwisko Michała Kamińskiego wywołało zaskoczenie i sporo
kontrowersji. - Osobą, która zostanie zatrudniona w Kancelarii Rady
Ministrów w randze sekretarza stanu, jest Michał Kamiński - wyjawiła Ewa
Kopacz. - Będzie nadzorował Centrum Informacyjne Rządu - dodała
premier.

Dla Kamińskiego to powrót do gry po tym jak nie uzyskał reelekcji w
2014 roku w wyborach europejskich, w których kandydował z pierwszego
miejsca Platformy Obywatelskiej w okręgu lubelskim.

Kamiński był przez lata związany z Prawem i Sprawiedliwością. W latach
2007-2009 Kamiński pełnił funkcję sekretarza stanu w kancelarii
prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdzie odpowiadał za politykę medialną.
Teraz to doświadczenie przełoży na budowanie wizerunku Ewy Kopacz. Jego
głównym zadaniem będzie kierowanie polityką informacyjną gabinetu
premier.

Powrót do wielkiej polityki zaliczył też Jacek Rostowski, który w
gabinecie Ewy Kopacz został szefem doradców politycznych. Za rządów
Donalda Tuska był ministrem finansów, ale prezydent Bronisław Komorowski
odwołał go z tej funkcji w 2013 roku. W ostatnich wyborach do
Parlamentu Europejskiego w 2014 roku Rostowski startował z pierwszego
miejsca listy Platformy Obywatelskiej w województwie kujawsko-pomorskim,
ale nie uzyskał mandatu.


Kamiński: Jestem czysty. Nie zajmuję się lobbingiem
Michał
Kamiński, nowy sekretarz w Kancelarii Premiera odpierał w RMF FM
zarzuty, jakoby przed podjęciem tej funkcji pracował w firmie
wywiadowczej lub lobbistycznej. - Proszę nie żartować, działałem
w branży konsultingowej. Porzuciłem intratną

Michał Kamiński znów w swoim żywiole. Wielki powrót byłego spin doktora PiS-u do polityki

Niegdyś spin doktor Prawa i Sprawiedliwości, potem jeden z twórców PJN, dziś główny doradca medialny premier Ewy Kopacz. Michał Kamiński przeszedł długą drogę. Wszystko jednak wskazuje na to, że jest w końcu w swoim żywiole. Michał Kamiński powraca do gry. Z uśmiechem na twarzy, w garniturze. Premier ogłosiła właśnie, że Kamiński, nowy sekretarz stanu, obejmie nadzór nad Centrum Informacyjnym Rządu. O tym, że coś jest na rzeczy, szeptano już od kilku tygodni, w ostatnich dniach media donosiły nawet, że były spin doktor PiS trzy razy w tygodniu bywa w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, potem ta częstotliwości jeszcze się zwiększyła. Nie jest tajemnicą, że propozycja współpracy z Michałem Kamiński miała paść z ust Ewy Kopacz, kiedy ta obejmowała stanowisko premiera. Mówiło się nawet, że Kamiński był współautorem jej exposé, ale oficjalna propozycja widocznie nie padła. Kamiński bez trudu znalazł dla siebie miejsce w biznesie. Teraz, kiedy sytuacja rządu wydaje się bardziej niż skomplikowana, wszyscy szykują się na protesty związkowców, a przed Platformą wybory prezydenckie i parlamentarne, premier Kopacz sięgnęła po sprawdzonego w bojach gracza.

Kolejna wrzutka na rocznicę... Lis z Kamińskim o Smoleńsku!
Zegarkowy „Miś” w jednym ma rację: „Lech Kaczyński uznałby mnie za
zdrajcę”

„Gdyby nie było Smoleńska w 2010 r.
Jarosław stanąłby przeciwko partii, rozedrgany porażką brata, brat byłby
rozedrgany własną porażką. Byliby kompletnie nieracjonalni.”

Michał Kamiński: To wybory pomiędzy człowiekiem kompetentnym, a miglancem na smyczy Kaczyńskiego

O
kampanii prezydenckiej, przewadze prezydenta Komorowskiego nad
Andrzejem Dudą i o tym, co będzie znaczyła wygrana w prezydenckich
wyborach tego drugiego - mówi Michał Kamiński, doradca premier Kopacz.

W internecie krąży - i robi furorę - zdjęcie Michała Kamińskiego całującego rękę papieża Franciszka.

Dziennikarze komentują na Twitterze:

Cezary Gmyz:

<Misiu, już przestań, wystarczy

Kataryna:

To Misiek se ociepla wizerunek na kolanach?

Samuel Pereira ‏@Samueljrp 34 min.34 minuty temu

Samuel Pereira:

Abp Gänswein wydaje się szczerze zdegustowany

Z pewnością należy przyznać, że Michał Kamiński jak zawsze jest sobą. Miny i gesty nie mają związku z realnymi działaniami.

W końcu to on ponoć nakłania Ewę Kopacz do „radykalnego zwrotu w lewo”. Czyli do szczucia na Kościół…

**Ale za jedno mu dziękujemy: za obecność przy premier Ewie Kopacz.

Nic tak nie rozbija moralnie, nic tak nie demobilizuje wyborców PO jak wspólne zdjęcia pani premier i byłego spin-doktora PiS. NIC. Wyborcy PO, którzy to widzą, wybierają emigrację wewnętrzną.**

Z obrzydzenia do wszystkiego.

Prej

autor:

Znalezione w sieci

"Żona mówi do mnie brązowy misiu"

Zaczęło się od dyskusji o tym, w jakim wieku dzieci powinny zaczynać edukację szkolną. A skończyło na...
zobacz więcej »

"Koledzy partyjni Beaty Szydło nie najlepiej wypowiadali się o jej pracowitości"

W "Piaskiem po oczach" Michał Kamiński, doradca premier Ewy Kopacz.
zobacz więcej »

"Jak ktoś zarabia pieniądze, to może robić z nimi, co chce. Zegarek to inwestycja"

- CBA prowadzi kontrolę moich oświadczeń majątkowych tak
jak kilkudziesięciu innych posłów. Jeśli skończy się to dla mnie w...
czytaj dalej  »

19:24

Co łączy współpracownika Ewy Kopacz i dziennikarza TVN? Długie rozmowy przy winie i świąteczne toasty... "Naprawiaja Polskę"?

"Znamy się od 20 lat, kumplujemy się" - tak o znajomości z Andrzejem Morozowskim mówi Michał Kamiński.

Dziennikarz TVN 24, który nawet nie sili się na obiektywizm, został przyłapany na zakrapianej imprezie z politykiem PO Michałem Kamińskim.

Bliski współpracownik Ewy Kopacz nie ukrywa nawet swojej zażyłej znajomości z Andrzejem Morozowskim.

Znamy się od 20 lat!

Kilka lat temu obaj panowie wspólnie napisali książkę „Koniec PiS-u”. Michał Kamiński, jako jeden z byłych współpracowników Jarosława i Lecha Kaczyńskich, atakował i wyjawiał w niej tajemnice prezesa PiS

—opisuje ich znajomość „Super Express”.

Znajomość jest na tyle bliska, że panowie wybrali się do Zakopanego, by wspólnie przy czymś mocniejszym pogawędzić pewnie o polityce… no chyba, że także o pogodzie. Rozmowa była na tyle emocjonująca, że kelnerka często uzupełniała kieliszki gości.

Było bardzo miło. Piliśmy wino z Andrzejem i rozmawialiśmy. Kumplujemy się

—opowiadał dziennikarzom polityk PO.

Jednak błogi spokój Kamińskiego i Morozowskiego szybko się skończył. Po krótkiej świątecznej
przerwie trzeba było wrócić do rzeczywistości - Sejmu, telewizji
i „naprawiania Polski”. To w końcu walka o wpływy i ich przyszłość.

ann/”Super Express”

Skandal w Sejmie! Dziennikarz do Michała Kamińskiego: „Dlaczego czuć od pana alkohol?”. Polityk nie chciał dmuchnąć w alkomat.

Jesteśmy w dobrych relacjach. Grzegorz się ze mną wita, jesteśmy na "ty". Nie ma między nami żadnego już konfliktu. Nie zamierzam odchodzić z PO, bo jestem tu potrzebny. Grzegorz jest liderem partii i będę na niego pracował, żeby podnieść PO - mówi nam Michał Kamiński. Jak widać, popularny "Misiek" jest odpowiednikiem człowieka gumy w polityce. Bo potrafi być elastyczny jak mało kto. I odnaleźć się w każdej partii.

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno ze Schetyną nie zostawiali na sobie suchej nitki. - Mam nadzieję, że były wicepremier w najbliższych wyborach zagłosuje na PO i przestanie atakować własną partię - apelował kąśliwie Kamiński, mobilizując Schetynę do pracy w kampanii.

Istnieje szansa, nawet taka granicząca z pewnością, że będzie koło. Wszystko na to wskazuje – mówił w „Faktach po Faktach” Michał Kamiński. Nie chciał jednak zdradzić nazwisk posłów, którzy mogliby wejść w jego skład.

– W kole będą bardzo fajni posłowie – mówił Kamiński. – Po pierwsze kogo wyrzucono to wiadomo, a po drugie nie sądzę żeby na tym się skończyło. Niczego nie będziemy wyciągać z PO, bo niestety z Platformy się ludzi nie wyciąga, a wyrzuca, czego jestem i ja i Jacek Protasiewicz przykładem – dodał.

Stwierdził, że koło powstanie „niedługo”. – Teraz koledzy się odwołują. Ja się nie odwołuje ponieważ ja uznaje, że zostałem wyrzucony z partii, do której mnie najpierw nie wpisano, więc nie wchodzę w tę procedurę. Ale moi koledzy, bardzo zasłużeni dla Platformy Obywatelskiej się odwołują – tłumaczył.

Kamiński zapowiada stworzenie koła „bardzo fajnych posłów”

– Istnieje szansa, nawet taka granicząca z pewnością, że będzie koło. Wszystko na to wskazuje – mówił w „Faktach po Faktach” Michał Kamiński. Nie...

Frasyniuk w ostrym amoku: Mamy czas jak w sierpniu 1980 roku!
"Kaczyński wprowadza stan wyjątkowy, protest opozycji jest za słaby!"

"Młodzi ludzie zorientują się, jak będą musieli podpisać przed
kolejką po paszport! Przyjdzie taki moment, gdy 500+ będzie trzeba
spłacić!"

Pożyteczny idiota? Michał Kamiński w "Jerusalem Post" obraża premiera Morawieckiego: "Mam nadzieję, że…

"Głęboko wierzę, że Kaczyński i Morawiecki nie są antysemitami,
ale to kwestia głupoty. Oni nie są świadomi, jak działa świat" -
lamentował polityk.

Mam nadzieję, że mój premier jest głupi, a nie bezwzględny— powiedział Michał Kamiński, poseł Unii Europejskich Demokratów
w rozmowie z „The Jerusalem Post”, odnosząc się do odpowiedzi premiera
Morawieckiego na pytanie dziennikarza Ronena Bergmana w Monachium.

Polski polityk postanowił odegrał rolę tzw. pożytecznego idioty
i skrytykować swojego premiera oraz działania swojego rządu
w izraelskiej gazecie.

To kolejny wielki błąd

— mówił o zgodnej z prawdą historyczną wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.

Co szokujące,
Kamiński uwiarygodnił też kłamliwą narrację „The Jerusalem Post”
o Brygadzie Świętokrzyskiej i postanowił ją zaatakować, niczym
przedstawiciel komunistycznej propagandy.

To była
jedyna formacja polskiego ruchu oporu aktywnie współpracująca
z Niemcami… i premier odwiedził ich groby. Nie mogę tego zrozumieć

— powiedział Kamiński. To wierutna bzdura, bo Brygada Świętokrzyska w czasie II wojny
światowej walczyła zarówno z Niemcami, jak i Rosjanami. Pod koniec
wojny rzeczywiście weszła w taktyczną, a nie aktywną współpracę
z Niemcami, po to, aby przedostać się na Zachód. Brygada odmawiała jej
wykorzystania w działaniach na froncie.

CZYTAJ TAKŻE: 68 lat temu Brygada Świętokrzyska NSZ wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie. Czesi pamiętają. A Polacy?

Wycofując
się na Zachód, Brygada wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny dla
kobiet w Holiszowie. Wsród uwolnionych przez Brygadę kobiet znajdowały
się także Żydówki.

Najwyraźniej jednak fakty w tej sprawie nie
mają dla „The Jerusalem Post” znaczenia – gazeta ta pisze, że Brygada
Świętokrzyska jest oskarżana o mordowanie Żydów.

Kamiński nie
omieszkał w skandaliczny sposób obrazić na łamach zagranicznej gazety
swojego premiera, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i de facto całe
polskie władze.

Głęboko wierzę, że Kaczyński i Morawiecki nie są antysemitami, ale to kwestia głupoty. Oni nie są świadomi, jak działa świat

— mówił.

Dla mnie, to co się teraz dzieje, jest katastrofą

— dodał.

Kamiński
podkreślił, że Polacy muszą „mówić prawdę i przepraszać”wtedy, gdy jest
to konieczne. Szkoda tylko, że nas nikt nie przeprasza, gdy jesteśmy
pomawiani o współudział w Holokauście.

Michał Kamiński
swoimi wypowiedziami dla „The Jerusalem Post” szkodzi polskim interesom
i wpisuje się w działania tych Polaków, dla których ten interes
ma drugorzędne znaczenie, a kluczową sprawą jest nakręcanie awantury,
która szkodzi polskiemu rządowi.

wiemy,ze gdy Bóg chce kogoś pokarać,to odbiera mu ,...

To wymyślił! Kamiński: "Wobec PiS-u trzeba stosować taktykę polowania na mamuty przez ludzi pierwotnych"

Nawet w takim dniu nie mógł sobie odpuścić! Kamiński u Olejnik: Wszystko okazało się wierutnym kłamstwem