Popieram Walentynki !!!

avatar użytkownika elig

  To miłe święto budzi w prawicowych publicystach trudną do zrozumienia niechęć.  Rok temu napisałam notkę "Kilka słów o Walentynkach"  http://emerytka.salon24.pl/156937,kilka-slow-o-walentynkach.  Na ośmiu komentatorów tego tekstu, aż sześciu wypowiadało się krytycznie o Walentynkach, a z pozostałych dwóch jeden był lewakiem.  Zarzucano na ogół komercjalizację.  No cóż, od czasu, gdy pierwszy praczłowiek wyszedł ze swojej jaskini i wymienił pęk skór na krzemienną siekierę, trudno jest znaleźć coś całkowicie wolnego od komercji.  Tym samym osobom jakoś nie przeszkadza doprowadzona do absurdu komercjalizacja Świąt Bożego Narodzenia, które usiłuje się zamienić w "święta reklamy".

  W przeciwieństwie do pogańskiego Halloween, Walentynki to święto chrześcijańskie, dzień św. Walentego, lekarza i duchownego, żyjacego w III w.  Udzielał on potajemnie ślubów młodym mężczyznom, którym zabraniał tego cesarz Klaudiusz II Gocki, chcący zrobić z nich legionistów.  Wtrącony do więzienia Walenty przywrócił wzrok córce strażnika.  Za ten cud został zamordowany.  Patrz: http://walentynki.dlastudenta.pl/artykul/Kim-byl-sw-walenty,31225.html   Dlaczego nie mamy wspominać tak zacnej postaci?  Jak pisałam w linkowanej wyżej notce, Walentynki z powodzeniem zastępują komunistyczny Dzień Kobiet /z obowiazkowym czerwonym goździkiem i rajstopami za pokwitowaniem/.  Zreszta każda okazja jest dobra by wręczyć kwiatki ukochanej.  To prawda, że Walentynki wciąż są w Polsce czymś nowym.  NIe można jednak podchodzić do każdej nowości "jak pies do jeża".

7 komentarzy

avatar użytkownika elig

1. Moja poprzednia notka

"Co mamy pod stopami, czyli o rdzeniach" jest tutaj: http://emerytka.nowyekran.pl/post/2621,co-mamy-pod-stopami-czyli-o-rdzen...

avatar użytkownika joanna

2. tanczy Australia..niech zatanczy Polska rowniez

Nieoficjalny hymn narodowy Australii.

joanna
avatar użytkownika elig

3. joanna

Dziękuję bardzo. To jest ładne.

avatar użytkownika intix

4. Joanna, Elig

Witam.
Przykro mi, ale u mnie załączony przez Joannę clip, nie otwiera się.
Czytam " Ten film zawiera treść od partnera UMG..." itd. Odsyła na YT.
To ostatnio często się zdarza.
Znając jednak Andre  Rieu - potwierdzam za P.Elig, że ładne...

Czy popełnię nietakt, jeżeli obie Panie i ew. Innych zainteresowanych tematem w tej notce zaproszę na http://blogmedia24.pl/node/44658 ?
Pozwolę sobie mieć cichą nadzieję, że nie...:)

Miłego Wieczoru...
Pozdrawiam serdecznie:)

avatar użytkownika natenczas

5. > Pani Elig,

Zreszta każda okazja jest dobra by wręczyć kwiatki ukochanej

O,przepraszam.
Tylko okazja ? Dziwnie to zabrzmiało :)
Ja często kupuję swojej małżonce kwiatki,nie tylko od święta :)))
Dlatego jest mi obojętne to "święto".
8 - ego marca kobiety dostawały kwiatki i rajstopy, a ich ukochani pili na umór.Pamiętne czasy :) Nie ma co.

Pzdr.

avatar użytkownika elig

6. @intix

Przecież wystarczyło tylko kliknąć w podkreślony napis "odtwarzać na You Tube" i już można było słuchać i oglądać. Żaden problem. U Pani za to istny koncert. To miłe.

avatar użytkownika elig

7. @natenczas

Gratuluję Pańskiej Małżonce. Widzę jednak, że co do 8-ego marca to się zgadzamy.