Janusz Korwin-Mikke - Jerzy Urban polskiej prawicy

avatar użytkownika elig

  Nie chodzi mi oczywiście o poglądy polityczne obu panów.  Urban to stary komuch, ongiś tuba reżimu Jaruzelskiego, a JKM to fanatyczny zwolennik wolnego rynku, antydemokrata i libertarianin, uważający się za jedynego w Polsce prawdziwego prawicowca.  Zauważam jednak wyraźne podobieństwo postaw i sposobów działania obojga publicystów oraz ich stosunku do t.zw. ogółu.

  Obaj oni uwielbiają prowokować i denerwować swoich czytelników, ciesząc się niezmiernie, gdy uda im się wywołać jakiś skandal.  Urban robi to na ogół w sposób bardziej chamski, odwołując się do najniższych instynktów i świntusząc ile się da, a Korwin-Mikke jest bardziej wyrafinowany i posługuje się zwykle ironią, lecz ich cele są podobne - zaszokować i zbulwersować.  Duszę by za to oddali.

  Są przy tym ludźmi bardzo inteligentnymi i przeświadczonymi o swojej niezmiernej wyższości nad zwykłymi zjadaczami chleba.  Widać to zwłaszcza u JKM gdy pisze: "Elity - czyli ludzi czytających świadomie.  Rozumiejących tekst.  Takich ludzi jest parę procent." / "NCz!" nr 6, str. 38/ . Siebie  oczywiście też zalicza do tych "nadludzi".  W tym samym numerze "Najwyższego Czasu" zamieścił felieton "Pewna teoria  spiskowa", w którym odważył się sformułować tezę, że to Jarosław Kaczyński był autorem zamachu smoleńskiego.

  Trzeba powiedzieć, że jako prowokator okazał się skuteczny.  Świadczy o tym choćby wrzask oburzenia, jaki wydał z siebie Ponury Wtorek we wczorajszej notce: http://ponurywtorek.nowyekran.pl/post/1074,korwin-mikke-to-kaczynski-wysadzil-tupolewa . Zawtórował mu chór komentatorów zaklinających się, że już nigdy nie wezmą "NCz!" do ręki.  JKM tego pewnie nie przeczytał, a szkoda.

  Urban i JKM mają jeszcze jedną cechę wspólną.  Obaj założyli tygodniki, które są w niewątpliwy sposób powiązane ze służbami specjalnymi.  "Nie" służyło przez dłuższy czas środowiskom postkomunistycznym do przekazywania różnych "cynków".  "Najwyższy czas" często korzystal z materiałów Agencji Wywiadu.  Wielu ludzi, m.in. MarkD i Łażący Łazarz, podejrzewa Korwina-Mikkego o to, że jest on rosyjskim agentem wpływu.  Jego teksty, takie jak "Rozbiór Białej Rusi" /patrz moja notka: http://blogmedia24.pl/node/42855 / zdają się to potwierdzać.

  Jest też jednak pewna wyraźna różnica:  Urban nie ma ambicji odgrywania roli w polityce, natomiast JKM wciaz zakłada jakieś partie polityczne, był kiedyś posłem na Sejm i uparcie startuje we wszystkich możliwych wyborach.  Nie zdaje on sobie sprawy z tego, że role dziennikarza-skandalisty i polityka wzajemnie się wykluczają.  Tem pierwszy ma obrażać i szokować publiczność, ten drugi zaś powinien zjednywać sobie zwolenników.

 

  Polecam moje dwie poprzednie notki:  Pierwsza to "Azjaci w Kosmosie" , http://emerytka.nowyekran.pl/post/1038,azjaci-w-kosmosie , a druga to "Koniec Piwnicy i zniknięcie Sergiusza" , http://emerytka.nowyekran.pl/post/1251,koniec-piwnicy-i-znikniecie-sergiusza .

26 komentarzy

avatar użytkownika mmkkmmkk

1. Tak to już jest w Polsce

Jest lewica ,jest centrum ,jest prawica ,dalej ściana ,a za ścianą Korwin :-) .
NCz . nie czytałem już z dziesięć lat .A porównanie Korwina do Urbana , nie wiem nie wiem :-) Urban to świnia , ale raczej , nie głupia świnia . Korwina za świnię nie uważam .Prowokacje te wolnorynkowe są pożyteczne ,a tą rzeczoną chyba można uznać za głupią :-) .

Natomiast ,czy Urban ,a szczególnie jego kolega i Michnik nie mają ambicji politycznych to wątpię . Wydaję mi się ,że odgrywają dużo większą rolę w polityce niż JKM .

avatar użytkownika elig

2. @mmkkmmkk

Mnie się wydaje, ze Urban jest już na marginesie, jego "Nie" też straciło na popularności. Michnik wciąż jednak coś znaczy, ale tez dużo mniej niż w latach 90-tych. Na pierwszy plan wysunęło się ITI.

avatar użytkownika MarkD

3. Hmm

Skoro Urban jest jawnym propagatorem PRL, to JKM różni się od niego gdyż jest niejawnym?

avatar użytkownika MarkD

4. ps

w rozumieniu PRL bis

avatar użytkownika elig

5. @MarkD

W pierwszym zdaniu notki napisałam, ze nie chodzi mi o poglądy polityczne obu panów /w tym o stosunek do PRL/, ale styl dzialania i ogólną postawę, prowokowanie skandali, poczucie wyższości nad ciemnym tłumem i t.p.

avatar użytkownika dodam

6. elig, MarkD

Jeśli przyjrzymy się bliżej to dostrzeżemy, że aktywność publiczna JKM służy tak naprawdę Rosji. Służy na zasadzie klasycznej dywersji od środka. Jedną z najbardziej skutecznych metod jest przegięcie, najlepiej takie, które kompromituje ważne i niezbędne działania i tych którzy je planują lub konsoliduje przeciwników.

Nocna zmiana Umoczonych została wywołana przez wybiegającego przed szereg JKM. Gdyby nie przedwczesny wytrysk JKM Antoni Macierewicz, premier Olszewski i bracia Kaczyńscy mieliby czas na znalezienie sprzymierzeńców i przygotowanie dekomunizacji - podstawowych działań prowadzących do rzeczywistej niepodległości.

Dzięki JKM 1989 rok pozostał przejściem od rządów jawnej agentury rosyjskiej do rządów niejawnej agentury rosyjskiej - Partii Umoczonych (PU).

Pozdrawiam,

avatar użytkownika razputin

7. Korwin o Smoleńsku

...a gdyby tak upozorować zamach.

Rezultaty byłyby takie same, bez uciekania się do.........

avatar użytkownika janekk

8. @autorka

Jeżeli Korwin Mike i Urban w/g autorki to czarne charaktery i to z marginesu sceny politycznej to dziwię się poświęcaniu im tak wiele uwagi. Mnie by wystarczyły dwa słowa: błazen i cham. a najlepiej nie zajmować się nimi w ogóle aby nie obrażać inteligencji czytających.
Ale może chodzi o to że o swoich lepiej mówić cokolwiek niż nie mówić wcale.

janekk

avatar użytkownika barbarawitkowska

9. Dodam

dokładnie tak. a potem przez swoje występy skompromitował i uniemożliwił zbudowanie jakiegoś sensownego ośrodka politycznego myśli konserwatywno-liberalnej, która z pewnościa byłaby w innym niekorwinowym kształcie liczącym się politycznie ruchem, ponieważ ma duże poparcie wśród młodych. Po owocach ich poznacie.

avatar użytkownika guantanamera

10. Dwie sprawy

Te dwie sprawy zastanawiały mnie od początku. Udzielenie na siedzibę UPR-u lokalu w bardzo ważnym budynku miasta (mieszczą się tu główne urzędy), obok lokalu SLD. I nieustanna krytyka Kościoła Katolickiego - pod przeróżnymi pretekstami. Zwłaszcza w "Najwyższym Czasie".

avatar użytkownika barbarawitkowska

11. Guantanamera

a mnie jeszcze zastanawiało ( i chyba nie tylko mnie , bo były komentarze na ten temat), skąd wziął pierwsze pieniądze na własne pismo

avatar użytkownika elig

12. @barbarawitkowska i dodam

To prawda, że akcja Korwina przyniosła więcej szkody niż pożytku. On sam tłumaczył się potem, że nie zdawał sobie sprawy z siły i znaczenia byłych (?) agentów SB. Trudno powiedzieć, czy JKM sam jest rosyjskim agentem wpływu, czy też ma kogoś takiego w swoim bliskim otoczeniu. Osobami tak przekonanymi o swojej wyjątkowości jak Korwin łatwo manipulować. Wystarczy tylko umiejetnie je "głaskać".

avatar użytkownika elig

13. @janekk

Problem w tym, że osoby te mają duży wpływ na opinię publiczną, a JKM zwłaszcza na prawicowców /sama kiedyś na niego głosowałam/. Dlatego nie da się ich "zamilczeć'.

avatar użytkownika elig

14. @guantanamera

Z tym lokalem, to rzeczywiście zastanawiające. Jeśli chodzi o pieniądze, to JKM zawsze mówił, że odziedziczył hektary w Józefowie pod Warszawą, a tam ziemia jest droga. Mógł więc początkowo dokładać do "NCz!" z własnej kieszeni. Ostatnio zresztą pismo przejął Tomasz Sommer. Kościół Katolicki nie jest nietykalny i krytykować go wolno /ostatnio coraz częściej jest za co, niestety/.

avatar użytkownika barbarawitkowska

15. Elig

sęk w tym, że o ile sobie przypominam po pierwszych wyborach, w których startował został z jakimś olbrzymim jak na zwykłego śmiertelnika komercyjnym kredytem. Jeżeli coś pomyliłam to proszę sprostować, bo głowy jednak nie dam sobie uciąć.

avatar użytkownika elig

16. @barbarawitkowska

Nic mi o tym nie wiadomo.

avatar użytkownika janekk

17. Mnie JKM nie przeszkadza

Mnie JKM nie przeszkadza chociaż uważam go za błazna (a tego drugiego za chama co chyba nie wymaga komentarza). Polityka to gra w której trzeba też umieć postawić na właściwego konia, czy inaczej wybrać właściwą drogę aby nie zabrnąć w ślepą uliczkę.
Najgorsze jest jednak to że obecnie nie ma na kogo postawić bo wszystkie partie z obecnego parlamentu były już u władzy i nie zrobiły nic pozytywnego i zanosi się na to, że ta karuzela będzie nadal trwała.
Podobna karuzela jest w mediach i nawet na tym blogu gdzie wyciąga się z politycznego marginesu starych aktorów zamiast szukać rozwiązań które by coś zmieniły. Partii JKM wejście do sejmu przy obecnej ordynacji nie grozi więc zajmowanie się nią jest tylko robieniem jej reklamy aby wpuścić część wyborców w maliny.

janekk

avatar użytkownika elig

18. @jacekk

Nie bardzo rozumiem, jakich "starych aktorów" wyciągam, Pana zdaniem, na moim blogu. Poza tym, mój blog to rozrywka emerytki i świata na pewno nie zmieni. Próbą czegoś nowszego jest JPN, ale tam jest za dużo wodzów i za mało Indian.

avatar użytkownika triarius

19. +

Też tak sądzę. Od paru lat. Wczśniej traktowałem K*wina jako interesującego publicystę, który ma całkiem zaburzony obraz siebie i własnych możliwości, starając się być politykiem (nad polityki).

I nawet swego czasu pisałem nieco dla "NCz!", choć zawsze dużo bardziej ceniłem Michalkiewicza. Swoją drogą - czy on wie z kim ma do czynienia, czy też byłby aż tak naiwny, że, wietrząc wszędzie tajne służby, w tym akurat przypadku jest ślepy? ;-)

A jeśli ślepy nie jest, to co go trzyma tak blisko K*wina? Towarzyska lojalność...?

Nie potrafię tego zrozumieć, szczerze. Jednak jedna rzecz mnie tu bardzo martwi i niepokoi - otóż Polacy na każdym kroku pokazują, jak są niepoważnym ludkiem, jak głupim i lubiącym być rżnięci w dupę, jak kochają wybaczać i uwielbiają jałowe skamlenie... Że wielu ludzi o wybujałych ambicjach i pewnym poziomie socjopatii bez większego trudu może stwierdzić, że być ruskim agentem wpływu, pupilkiem groźnych Putinów i innych tam Berii, to o wiele wznioślejsze i szlachetniejsze...

Ja oczywiście tego tak nie widzę, ale dostrzegam tę diaboliczną pokusę. Polacy - zmieńcie się wreszcie do kurwy nędzy, bo takich zbłąkanych ludzi będzie coraz więcej!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika triarius

20. nie mówiąc już o...

... ocierających się o zdradę (może nie AŻ Polski, ale z pewnością towarzyszy walki politycznej i wybórców) kunktatorów i wielbicieli wygodnego życia.

Kto rozsądny może w ogóle poważnie traktować tę błazeńską zgraję?


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika elig

21. @triarius

Niestety, co prawda, to prawda. W dodatku co drugi z nich wyobraża sobie, że jest nowym Konradem Wallenrodem.

avatar użytkownika janekk

22. Pani elig

"mój blog to rozrywka emerytki i świata na pewno nie zmieni"

Mnie to pisanie nie sprawia przyjemności i nie przynosi żadnej korzyści. Więc pewnie jestem głupi że się tym w ogóle zajmuje bo po co się zajmować jak nie ma się z tego ani korzyści ani przyjemności.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika elig

23. @janekk

Musi jednak istnieć coś, co powoduję, ze Pan pisze. Może to podświadomość?

avatar użytkownika triarius

24. to prawda, ale najsmutniejsze jest to, że my...

... bez paru autentycznych Wallenrodów sobie po prostu nie poradzimy. Weź Kuklińskiego.

A jak się to kurestwo za łby pomiędzy sobą nie bierze, to my nawet na ulicę porządnie wyjść nie potrafimy - a jaka droga od tego do niepodległości!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika mmkkmmkk

25. Autentycznych Wallenrodów ?

w dzisiejszych czasach ? :-) Może raczej kilku chętnych na świadków koronnych ,udałoby się znaleźć . Nic więcej ,obawiam się . :-)

avatar użytkownika triarius

26. ci też by się przydali, fakt...

... ale jak się oni między sobą nie pożrą, to jesteśmy bezsilni, niczym niemowlęta.

Niestety - przykre, ale taka jest prawda.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów