Dokument którego nie ma , czyli "game over"...

avatar użytkownika Zebe

Wiekszość z nas już wie, że komisja pod przewodnictwem premiera Putina zakończyła dziś swoje prace. Wiemy też, że raport  MAK  oraz ustalenia owej komisji przekazano prokuraturze rosyjskiej. Wiemy już też, że rosyjska prokuratura wezwie świadków z Polski. Zapewne jednym z pytań będzie to, czy wywieziono nielegalnie do Polski znalezione szczątki z miejsca katastrofy. Pytań tego rodzaju będzie zapewne  sporo. Chodzi przecież o utrudnianie śledztwa. Przez część  świadków... wezwanych... oczywiście.

Nieważne.
Ważne co innego. Rosjanie powołali się w  swoich raportach na uzgodnienie ze stroną polską, że  dochodzenia będą prowadzone w oparciu o załącznik No 13 do Konwencji Chicagowskiej.
Dziś, rzecznik rządu Graś, po namyśle, powiedział, że ustalenia odnoszą się do całej Konwencji.
Rosjanie zapisali w raportach jednak coś innego.
Sprawę może rozstrzygnąć tylko dokument, który podpisały obie strony po przyjęciu procedowania w oparciu o Konwencję Chicagowską.
Dwa dni temu Donald Tusk stwierdził jednak na konferencji prasowej, że takiego dokumentu... nie ma.
Kto dziś więc jest w stanie podważyć zapisy raportów rosyjskich ?
Game over, prime minister Tusk.

2 komentarze

avatar użytkownika Lamelka222

1. @Autor

Jeśli nie ma dokumentu - to na jakiej podstawie Rosja powołuje się na prawne uzgodnienia poczynione ze stroną polska, dającą jej niemal nieograniczone uprawnienia?
Przepraszam za naiwne pytanie...

L'amelka222

avatar użytkownika Maryla

2. Lamelka222

dzisiaj w TVN24 dwóch prawników, specjalistów od prawa międzynarodowego, dyskutowało nad sytuacja prawną rządu polskiego w zaistniałej sytuacji.

A to sa już fakty dokonane. Nie doszli do korzystnych dla Polski konkluzji....

Czy jakiekolwiek zapisy konwencji chicagowskiej, mogą wymóc na MAK decyzję o sporządzeniu innego, niż znany dzisiaj, raportu ws. katastrofy TU-154? Według eksperta międzynarodowego prawa lotniczego prof. Marka Żylicza Rosjan "NIE". Nieskuteczne może okazać się też zwrócenie się do Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO, nadzoruje MAK). - ICAO nie nakazuje, a co najwyżej zaleca - tłumaczy profesor.
Podczas czwartkowej konferencji premier Donald Tusk podkreślał, że "dzisiaj wyraźniej niż kiedykolwiek widać, jak użyteczna była konwencja chicagowska jako ramy prawne w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy" TU-154 pod Smoleńskiem. Szef rządu wskazał na konkretne zapisy konwencji, które "dają nam scenariusz" do dalszego postępowania.

http://www.tvn24.pl/12690,1689592,0,1,nikt-nie-nakaze-mak_owi-napisac-ra...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl