Znowu o WikiLeaks

avatar użytkownika elig

    Pomysł na dzisiejszą notkę zawdzięczam Unicornowi, który napisał nowy komentarz do mojej starej notki /z 24.11.2010/ "Kto stoi za WikiLeaks?" [

http://blogmedia24.pl/node/40983

].  Podal on tam następujący link:

http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/assagne_izrael_kieruje_amerykanskimi_i_europejskimi_mediami/34769

.  Z cytowanego wpisu wynika, że Julian Assange, domniemany założyciel WikiLeaks, skarży się ostatnio, iż wpływy żydowskie w mediach powodują, że nie chcą one zamieszczać przecieków dotyczących Izraela.  Podobno tylko 2% z nich ukazało się w druku.  Prawdę mówiąc, jak dotąd poznaliśmy tylko kilka procent z zapowiadanych 251000 wykradzionych depesz, niezależnie od tego, jakiego kraju dotyczyły.

  Faktem jest jednak, że po zwolnieniu Assange'a z aresztu w Wielkiej Brytanii, czyli od 15 grudnia zainteresowanie mediów portalem WikiLeaks gwałtownie się zmniejszyło.  Pojawiło sie tylko trochę nowych wieści.  Dowiedzieliśmy się o korupcji w Gazpromie i o tym, że Izrael świadomie pchał gospodarkę Strefy Gazy na skraj przepaści

[ patrz http://gazetawroclawska.pl/tag/przeciek-wikileaks.html?cookie=1 ]

  Dziennik australijski z Sydney napisał też, że Chiny wydały na zbrojenia w 2006 r. 70 miliardów dolarów, czyli dwa razy wiecej niż deklarowały.  To niewiele informacji jak na trzy i pół tygodnia.

  Powstaje pytanie, czy ta cisza nie jest przypadkiem skutkiem nacisku polityków na prasę oraz inne media i wprowadzenia swoistej cenzury.  Wystarczy przypomnieć, że po rozpoczęciu publikacji przecieków z poczty dyplomatycznej USA, firmy Visa, Mastercard, PayPal przestały obsługiwać WikiLeak, bank szwajcarski zamknął konto Assange'a, Amazon.com wyrzucił WikiLeaks ze swoich serwerów, a Apple wycofała aplikację z Appstore.  Również EveryDSN.net wycofała się ze współpracy, co spowodowało, że przez pewien czas WikiLeaks mogła się posługiwać wyłącznie numerem IP.  Być może z mediami jest teraz podobnie.

  Opisane powyżej represje nie spowodowały jednak zaniechania działalności przez Wikileaks.  Zdobyto nowe adresy wikileaks.nl, wikileaks.de, wikiteaks.fi, a przede wszystkim wikileaks.ch .  Powstało też ponad 2100 mirrorów.  Pod adresem http://wikileaks.ch/Mirrors.html  można znaleźć ich pełną listę.  Ja zajrzałam do http://zurich.ch.wikileaks-mirror.com/ i poczytałam sobie nowo ujawnione depesze tu:  http://zurich.ch.wikileaks-mirror.com/cablegate.html   Kilka depesz z Polski jest tu:  http://zurich.ch.wikileaks-mirror.com/origin/13_0.html  .  Można oczywiście skorzystać z każdego innego mirroru n.p.  http://wikileaks.korwin.tv/cablegate .  Ostatnią wiadomość ujawniono 4.01.2011.

  Wciąż nie znam odpowiedzi na tytułowe pytanie mojego wpisu, cytowanego na początku notki: Kto stoi za WikiLeaks?  Chris Miekina w artykule http://nowaatlantyda.com/2010/12/09/wikileaks-przeciek-kontrolowany twierdzi że WikiLeaks założyli chińscy dysydenci współpracujący z CIA , a kuratelę nad tym przedsięwzięciem sprawował Case Sunstein.  Inni podejrzewali Mosad, a nawet wywiad chiński.  Romuald Szeremietiew wskazywał raczej na Rosję.  Nadal jednak nic nie wiadomo.

 

9 komentarzy

avatar użytkownika Jacek Mruk

1. Światem rządzi obecnie mamona

A to żydów najmocniejsza strona
Oprócz kłamstwa i kombinacji
Bo to specjalność tej nacji
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika elig

2. Uzupełnienie notki

Sądzę, że warto zagladać na strony WikiLeaks, które linkuję. Można tam znaleźć n.p. listę 50 oligarchów bialoruskich, spis "dobrych chłopców" w otoczeniu Łukaszenki /wprawdzie z 2007, ale jednak/. Ostatnio pojawiają się nowsze depesze z 2009 i początku 2010. Przeglądanie tego bez "filtra prasowego" może być ciekawe.

avatar użytkownika triarius

3. sam czytać tego nie zamierzam...

... (dysleksja ma swoje prawa, a dyplomatyczny bełkot nie jest aż tak fascynujący, bo ją usilnie przezwyciężać), ale faktycznie ciekawa sprawa z tym Wikiliksem.

Istnieje jednak drugie podobne pytanie do tego "kto za tym stoi", choć na niepomiernie mniejszą, czysto lokalną skalę: KTO STOI ZA KORWINEM? ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika elig

4. @triarius

O Korwinie pisałam w mojej poprzedniej notce "Czyżby rozbiór Białorusi?".

avatar użytkownika Matsu

5. Dzięki za linki dot. Polski.

Zaczęłam czytać i mam wrażenie, że można znaleźć przynajmniej jeden z powodów dla których słowo >zamach< staje się oczywiste.
P.

Matsu
avatar użytkownika elig

6. @Matsu

Tak, rzeczywiście warto to przeglądać.

avatar użytkownika elig

7. @ALL

Dziś /11.01.2011/ PAP podała niezwykle ciekawą wiadomość: http://www.salon24.pl/news/89476,francja-assange-wikileaks-moze-nie-prze... Assange udzielił wywiadu radiu Europa 1. Skarżył się w nim, że pieniądze darczyńców nie mogą docierać, bo wszystkie konta bankowe organizacji są zablokowane. Ocenił wywołane tym straty na 500 tys. euro tygodniowo. Assange przebywa teraz /w posiadłości sympatyka organizacji/ w pd. Anglii, nosi elektroniczną bransoletę i musi codziennie meldować się na policji.
Ta wypowiedź wskazuje na to, że Wikileaks dysponowała przedtem co najmniej sumą 25-30 milionów euro rocznie. Ciekawe skad?

avatar użytkownika triarius

8. jakbym był milionerem i...

... nie zmienił poglądów (a chyba bym jednak nie zmienił), to dlaczego miałbym nie dać nieco na WikiLiki, żeby zrobiły nieco zamieszania w tym cuchnącym bagnie, które wielu uważa już za normalny świat?

Bez paranoi, ludkowie rostomili! Lepiej się zapytajta dlaczego wszystkie banki i inne finansowe instytucje tak jednomyślnie do tego podchodzą.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Unicorn

9. Jedna z kart

Jedna z kart Illuminati:




Prawda, że ciekawa :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'