Litwa się wyludnia

avatar użytkownika elig

  W poniedziałek 27 grudnia o godzinie 7:15 rano w serwisie PAP można było przeczytać wiadomość zatytułowaną "Litwa ma coraz mniej mieszkańców" [ http://www.salon24.pl/news/85497,litwa-ma-coraz-mniej-mieszkancow ].  Poinformowano w niej, że w grudniu 2010 Litwa miała 3249 tysiecy mieszkańców, a w ciągu ostatniego roku ubyło 82 tys..  Demografowie przewidują, że jeśli dalej tak będzie, to w roku 2035 Litwa będzie miała poniżej trzech milionów mieszkańców, z których 1/3 będzie po sześćdziesiatce.  Winą za ten stan rzeczy obarczono emigrację /74 tys osób zadeklarowało wyjazd od stycznia do listopada/, choć ujemny przyrost naturalny też zrobił swoje.

  Wzięłam z półki "Mały rocznik statystyczny 1990" i sprawdziłam, że w roku 1989 Litwę, wchodzącą wtedy w skład Związku Sowieckiego, zamieszkiwało 3690 tys. osób.  Oznacza to że w latach 1989-2010 ludność tego kraju zmniejszyła się o 12%.  Może to wydawać się niewiele, ale trzeba zauważyć, że gdyby coś podobnego zdarzyło się w Polsce, to liczba mieszkańców naszego kraju zmniejszyłaby sie o ponad 4,5 miliona w porównaniu z rokiem 1988.  Tak się na szczęście nie stało i jest ona nawet nieco wieksza niż w 1988.  Trzeba tu jednak powiedzieć, ze Polska jest tu jednym z dwoch wyjatków spośród krajow postkomunistycznych.  Drugim jest Słowacja.  We wszystkich innych liczba ludności systematycznie spada i to już od ponad 20 lat.  Jest to fenomen na skalę światową.

  Aby nie być golosłowną przytoczę kilka danych.  W latach 1988-2010 liczba ludności Bułgarii spadła według danych Wikipedii o 16%, a według danych World Factbook nawet o 21%.  Ilość mieszkańcow Ukrainy zmniejszyła się w latach 1989-2010 o 11,4%.  Węgrów jest mniej o 6,3% w porównaniu z rokiem 1988.  Według oficjalnych danych ludność Rosji zmniejszyła sie o 4% /5,4 mln/, ale ich demografowie zaprzeczają temu i twierdzą, że sytuacja jest tam dużo gorsza.  Pisałam o tym w notce "Kiedy zniknie Rosja, a Rosjan zastąpia Chińczycy?" [ http://blogmedia24.pl/node/38438 ].

  We wszystkich krajach postkomunistycznych poza Słowacją, a okresami także Polską, przez ponad 20 lat jest ujemny przyrost naturalny.  W naszych mediach biadoli się nieustannie nad kłopotami demograficznymi Europy Zachodniej, nie zauważając, ze sytuacja w Europie Środkowo-Wschodniej jest pod tym wzgledem znacznie gorsza.  Ja sama doszłam do tego wniosku w październiku 2009 i napisałam notkę p.t. "Demograficzna zemsta komunizmu" [ http://piwnica.tkm.cc/arch/elig3/129456,demograficzna-zemsta-komunizmu.html ].  Jest ona nadal aktualna.

 

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Demografia trochę danych więcej

Według spisu ludności z 2002 roku struktura narodowości w Polsce przedstawia się następująco:
narodowość (grupa etniczna) liczba %
Polacy 36 658 166 95,63%
Ślązacy[29] 173 200 0,45%
Niemcy 152 900 0,40%
Białorusini 48 700 0,13%
Ukraińcy 31 000 0,08%
Romowie 12 900 0,03%
Rosjanie 6100 0,01%
Łemkowie 5900 0,01%
Litwini 5800 0,01%
inna narodowość 471 500 1,23%
nieokreślona 774 900 2,03%

(2008)
Liczba ludności 38 518 241

Największą wspólnotę religijną stanowi Kościół katolicki, do którego należy około 34,21 mln wiernych. W obrządku rzymskokatolickim ochrzczonych jest 34 mln mieszkańców Polski, co stanowi około 89% populacji.

Ludność Polski
Rok Ludność Rok Ludność
ok. 1000 1 000 000
–2 000 000 1946 23 930 000
1370 1 900 000 1950 25 008 000
1582 7 500 000 1960 29 776 000
1634 11 000 000 1970 32 642 000
ok. 1750 12 000 000 1978 35 061 000
1800 9 000 000 1988 37 879 000
1846 11 107 000 1990 38 183 000
1911 22 110 000 1995 38 610 000
1921 27 177 000 2000 38 654 000
1931 32 107 000 2005 38 191 000
1938 34 849 000 2009 38 167 329

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. to są dane staystyczne

natomiast jak jest realnie? Ilu młodych obywateli Polski wyjezdza na saksy nie wymeldowując się z Polski i nie rezygnując z obywatelstwa?

Ilu wpłaca na system emerytalny n.p. w Wlk. Brytanii? Liczy się to w milionach EUR, które nie wpływają do polskiego systemu ubezpieczeniowego.

Np na taki fundusz emerytalny.

3 Q: Personal Pension czyli emerytura prywatna
A: Emerytura otrzymywana od banku, kasy oszczędnościowej lub towarzystwa ubezpieczeniowego, czyli instytucji inwestujących w twoim imieniu twoje oszczędności przez lata poprzedzające emeryturę. Emeryturę prywatną można zacząć pobierać już w wieku 50 lat. Żeby zachęcić mieszkańców Wysp do oszczędzania na rzecz przyszłej emerytury, wprowadzono ulgi podatkowe od kwot przeznaczonych na ten cel.
Oznacza to, że od zarobionych przez ciebie pieniędzy, które wpłacisz na konto emerytalne w banku, towarzystwie budowlanym lub ubezpieczeniowym zapłacisz niższy podatek. Na każde 78 funtów wpłacone do funduszu emerytalnego przypada ulga w płaconym podatku w wysokości 22 funtów.

Personal Pension są zalecane osobom: samozatrudniającym się; niepracujących (mogących sobie pozwolić na opłacanie składek na fundusz emerytalny); pracownikom (którym pracodawca nie oferuje zakładowego funduszu emerytalnego); zatrudnionym (którym nie odpowiadają warunki zakładowego funduszu emerytalnego), pracownikom o umiarkowanych dochodach, którzy chcieliby powiększyć emeryturę otrzymywaną z zakładowego funduszu emerytalnego.

------------------------------------------------------------

Co do Litwy - dane z okresu ZSRR nie sa porównywalne z danymi po 1989 r.
Polityka rządów Litwy i Łotwy zmusiła wielu Rosjan do wyjechania "do Rodiny". Z Litwy była duża emigracja do Izraela, to samo z Łotwy.

Wycofanie garnizonów rosyjskich to wyjazd całych rodzin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

3. @Maryla

Z Polski też wyjeżdżały całe garnizony, a na statystyki to nie wpłynęło. Być może oni w ogóle nie byli liczeni jako ludność Polski, czy Litwy /na tej samej zasadzie, na jakiej Bornego-Sulinowa nie było na mapie/. Emigracja niewątpliwie odgrywa dużą role, ale przyrost naturalny jest ujemny.

avatar użytkownika Maryla

4. @elig

błąd - Polska nie była Republiką ZSRR - Litwa była. Dlatego wszyscy mieli obywatelstwo rosyjskie, a dopiero po 1989 r. po rozpadzie ZSRR dokonała sie migracja .

W Polsce stacjonowali żołnierze Armii Czerwonej, nie byli objęci spisem, bo nie byli obywatelami Polski. Na Litwie, na Łotwie wprowadzono urzędowy język narodowy, obowiązkowy egzamin dla urzędników państwowych. To też wymusiło migrację, nie tylko warunki życia .

Byłe republiki żyły sobie zupełnie dostatnio na handlu z Rosją . Jeszcze w 2007 roku na Salon24 toczyłam boje z entuzjastami "tygrysiego rozwoju" Litwy, Łotwy i Estonii.
To są "państwa wydmuszki" bez własnej produkcji, żyjące głównie z handlu i usług pomiędzy krajami skandynawskimi i Rosją. Dzisiaj Estonia , która czerpie największe korzyści z tego posrednictwa, nadal chce przyjąc EURO.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

5. @Maryla

Tak, ale to nie wycofanie się Rosjan spowodowało spadek liczby ludności. Sprawdziłam w "Małym roczniku statystycznym" z roku 1999. Podawał on, że ludność Litwy w środku roku 1997 wynosiła 3706 tys.. Wynika stąd, że od tego czasu zmniejszyła się ona o ponad 12,3% . Migracje na początku lat 90-tych były dwustronne. Litwini przenosili sie z Rosji, gdzie za Jelcyna szalał kryzys, nie wypłacano pensji i t.p. na Litwę. Powracali też z Zachodu /jak prezydent Adamkus/.

avatar użytkownika barbarawitkowska

6. Emigracja

na Litwie jest przerażająca, tylko Polacy z Litwy nie emigrują, powinnismy Ich wspierac.

avatar użytkownika barbarawitkowska

7. a sytuacja

litewskich Rosjan jest nie do pozazdroszczenia, rozmawiałam wielokrotnie z nimi, nikt ich nie chce, ani Rosja , ani Litwa. w wymiarze ludzkim to przerażające . Rosyjskie sieroty chowają się w polskich domach dziecka i w polskich szkołach, mówia dobrze po polsku, a także bliżej im do Polaków niż do Litwinów..Czy powinniśmy ich wspierać czy wręcz odwrotnie?
Akurat ich Litwa nie ma ochoty przejąć , najchętniej by sie chyba ich pozbyła. Pozdrawiam.

avatar użytkownika elig

8. @Barbara Witkowska

Sądzę, że Rosjanie ci uważani są za coś w rodzaju "piątej kolumny". Zresztą w Estonii i na Łotwie odgrywają oni taką rolę, bo jest tam ich wiecej.

avatar użytkownika barbarawitkowska

9. Nie wiem, czy są piata kolumna czy nie.

Pewnie w dużej mierze są, ale osierocone dzieci, które widziałam to juź na pewno nie są. Nie maja rodziców, mówią po litewsku, więc jaki stanowią problem dla Litwy? Zresztą to nie jest takie proste, kiedy się przejeżdża przez Litwe czasami widać xharakterystyczne domy z nieparzysta liczba okien. to domu przesiedleńców z Kaukazu, to ofiary stalinizmu, ale oni dla Litwinów to też Ruscy.

avatar użytkownika elig

10. @Barbara Witkowska

To rzeczywiście nie jest proste. Tu chyba tylko upływ czasu i naturalne procesy adaptacji mogą coś pomóc.