Sądy przechodzą samych siebie paragrafiarstwie, które paraliżuje nam życie.

avatar użytkownika circ

Mamy XXI wiek i podobno postęp. Tymczasem jest gorzej niż w XIX wiecznej Rosjii. Do sądu trzeba samochodem w korkach, albo autobusem w korkach, by się podpisać pod listem. A jak ktoś mieszka na peryferiach to jeszcze dłużej. Prawo skomplikowano tak, ze służy już tylko prawnikom. By być dziś prawnikiem, nie trzeba już mieć prawego sumienia, ani wielkiego umysłu. Wystarczy być bezmyślnym formalistą. Dziwi się władza że uciekamy z kraju, ze wzbudzamy rebelię? Co zrobiliście nam z Konstytucją?

 

Sygn. akt II 4676/10/S                                                                                                                        29 października 2010 Kraków

Izabela Rostworowska                                                                                  
xxxxxxx

Do;

Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, Wydział II Karny, Sekcja do spraw wykroczeniowych.
Przew.: SSR Lidia Pięciak-Dobrzelak.


                                                                    ZAŻALENIE
Na Zarządzenie z dn.22 października dot. osobistego uzupełnienia podpisu w formalnym piśmie przesłanym drogą elektroniczną.

Szanowna Pani Sędzio.

Składam zażalenie do decyzjii sądu, ponieważ mimo iż decyzja jest zgodna z jakimiś paragrafami (wobec których był wieki sprzeciw społeczny, jak pamiętam), jej interpretacja w tym przypadku nie spełnia wymogów i ducha Konstytucjii.
Cytuję;
"pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,
pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność,
w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,
ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej
jako prawa podstawowe dla państwa
oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.

Konstytucja jest aktem nadrzędnym i każdy paragraf, jak i jego wykładnia, interpretacja i zastosowanie musi być z nim co najmniej niesprzeczne.
Ganianie obywateli po mieście w dobie meili i telefonów, które dają władzy możliwość błyskawicznej weryfikacji osoby, choćby po numerze podanego telefonu, jest brakiem kultury prawnej, uciążliwością, czasem niemożliwą do spełnienia,i świadczy o braku szacunku dla osoby i jej czasu. Stawia nas w opresji i powoduje uczucie lęku przed panstwem. Panstwo nie ma prawa uprawiać wobec własnych obywateli mobbingu. Państwo nie ma też prawa mnożyć paragrafów sprzecznych z konstytucją i wolą społeczną, oraz wyciągać od nas dodatkowych opłat za coś, co nam nie jest konieczne (certyfikowany podpis elektroniczny). Podpis ten winien być dobrowolny, jeśli komuś taki jest konieczny. Opłacamy pensje urzędników z naszych coraz ciężej zdobywanych pieniędzy, w czasach kryzysu, który funduje nam władza podatków i oczekujemy, że będziecie paragrafy interpretować bez formalizmu i w duchu pomocniczości. Interpretacja sądu w przedmiotowej sprawie jest sprzeczna z duchem Konstytucji RP.

Proszę o przychylne i pomocne odniesienie się do sprawy.

Z poważaniem
Iza Rostworowska.

List ten publikuję na blogach.

Kopię otrzymuje Rzecznik Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję. Prawo ma zachować zasadę pomocniczości wszystkim nad interesem niektórych. Obywatele potrzebują skrócenia i uproszczenia procedur.

2 komentarze

avatar użytkownika SpiritoLibero

1. Pani Izo,

proszę poczytać rozważania Prof. Konecznego na temat paragrafiarstwa i jego genezy.
W obecnych warunkach nie możemy jednak liczyć na pozytywne zmiany.
Pozdrawiam.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika circ

2. tak, u Konecznego jest sedno

ta cywilizacja nie jest już cywilizacją miłości, ale cywilizacją prawa, handlu i śmierci.
O wszystko człowiek musi się z panstwem targować, jak żyd.
Może oni to kochają, ale my tym gardzimy.