Generał Józef Dowbor Muśnicki, Powstanie Wielkopolskie,

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

    

         W końcu października, my Wielkopolanie obchodzimy uroczystośći związane z urodzinami i śmiercią ostatniego dowódcy Powstania Wielkopolskiego Pana Generała broni Józefa Dowbor Muśnickiego, herbu Przyjaciel
Od daty urodzin; 25 października 1867 roku minęło 143 lata.
Od daty śmierci; 26 października 1937 roku minęło 73  lata.
 
     Powstanie Wielkopolskie,było jednym  z dwóch  Powstań Polskich,Wielkopolskich  które zakończyły się pełnym sukcesem. Pozostałe to Powstanie Wielkopolskie z 1806 roku.
Powstanie Wielkopolskie wybuchło spontanicznie, choć w drodze pracy organicznej Wielkopolan było przygotowywane od dawna ze starą poznańską dewizą "porzundek zaś musi być" /niemieckie  ordnung muss sejn/.
 Rezultatem trzech rozbiorów Polski, był fakt, że zachodnie ziemie polskie w tym kolebka państwowości polskiej Wielka Polska Wielkopolska znalazła się w rękach niemieckich. Po wojnach napoleońskich, część ziem Wielkiej Polski weszła w skład Księstwa Warszawskiego.
 Po klęsce Napoleona na własne życzenie i nowy podział Europy na Kongresie Wiedeńskim w 1815 roku, powstały Prusy Zachodnie i Wielkie Księstwo Poznańskie. Grossherzogtum Posen,  Grand Duché de Posnanie. Po powstaniu listopadowym w Królestwie, które naturalną rzeczą poparła Wielkopolska, Wielkie Księstwo utraciło autonomię. Prusacy zmienili nazwę Wielkiego  Księstwa Poznańskiego na Prowincja Poznańska, Provinz Posen . Królem Wielkiego Księstwa Poznańskiego a potem Prowincji Poznańskiej był król pruski z dynastii Hohenzollern , którego reprezentował namiestnik,Statthalter,Książe  Antoni Henryk Radziwiłł, herbu Trąby, który nic wielkiego nie zrobił dla Wielkopolski. 
 Wielkie Księstwo Poznańskie a po Powstaniu Listopadowym Prowincja Poznańska wbrew zapewnieniom Kongresu Wiedeńskiego była stale germanizowana. W wyniku Powstania Listopadowego w 1831 roku, Wiosny Ludów 1848 roku, Powstania Styczniowego 1863 roku, Premier Prus,książę Otto Eduard Leopold von Bismarck-Schönhausen, zapowiedział nam Wielkopolanom restrykcję o jakich jeszcze nie słyszeliśmy, Świat również. Dla ciekawości Otto von Bismarck w młodości był przezywany *kaszub* gdyż mógł wypijać olbrzymie ilości alkoholu. Pijackie wyczyny Kanclerza Prus nie przeszkadzały mu w planach całkowitej germanizacji Wielkiego Księstwa Poznańskiego.
Na polecenie Bismarcka w Poznaniu powstaje w 1894 roku Hakata, Deutscher Ostmarkenverein, Niemiecki Związek Kresów Wschodnich. Jedynym celem tej nacjonalistycznej organizacji była całkowita germanizacja Wielkopolski i ziem zachodnich Polski. Hakata nazwa od jej twórców: Ferdynanda von Hansemanna, Hermanna Kennemanna, Henryka von Tiedemanna. Hakata spełniała w tamtych czasach taką role jaką od 1934 r w III Rzeszy NSDAP.
 Na podstawie praw kaduka rugowano chłopów z ziemi / słynny wóz Drzymały /likwidowano w szkołach i urzędach, sądach  język polski. Ograniczenie roli Kościoła i instytucji szerzących kulturę polska Kulturkampf "walka o kulturę"
 Powstanie Wielkopolskie wybuchło jako reakcja na przyjazd do Poznania w dniu 27 grudnia 1918 roku Ignacego Jana Paderewskiego działacza niepodległościowego, wybitnego pianisty, uczestnika Konferencji w Wersalu wraz z Romanem Dmowskim. Niemcy zabronili przyjazdu Paderewskiego do Poznania. Zarządzenie wydał Urząd Spraw zagranicznych Rzeszy. Istniejąca w Powstaniu  Straż Ludowa nie dopuściła Niemców aby wręczyli I. Paderewskiemu nakaz opuszczenia miasta. W słynnym i kultowym Hotelu Bazar, który jako instytucje dla szerzenia kultury polskiej stworzył Hipolit Cegielski, Jgnacy Paderewski wygłasza płomienne przemówienie, które zachęca Wielkopolan do walki z Niemcami o wolność na balkonie Hotelu / istnieje do dziś / Wielkopolanie wywieszają flagi polskie, amerykańskie.
 
„(...) Wczoraj po południu, na krótko przed czwartą, nadciągały do miasta z koszar na Jeżycach oddziały uzbrojonych żołnierzy niemieckich z 6 pułku grenadierów, w liczbie około 200, z oficerem na czele, śpiewając niemieckie pieśni, wtargnęli do gmachu Naczelnej Rady Ludowej, zrywając tamże sztandary angielskie, amerykański i francuski. W dalszym pochodzie przez św. Marcin, ul. Wiktorii, Berlińską i Plac Wilhelmowski czynili to samo, wdzierając się zwłaszcza na Berlińskiej do domów prywatnych i zrywając tamże z balkonów chorągwie koalicyjne i amerykańskie, i polskie, które deptano nogami. Prowokacyjne zachowanie się gwałtowników niemieckich zwabiło nie przygotowaną na napaść i prowokację ludność polską, która wyległa na ulice. Tymczasem żołnierze niemieccy dotarli do Banku Związku, tu zdarli i znieważyli sztandary angielskie i amerykańskie i tu padł pierwszy strzał do dyrektorów, który na szczęście chybił (...). Gdy mrok zapadał, rozpoczęli żołnierze niemieccy strzelaninę z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i wśród ogólnego popłochu skonsternowanej ludności rozpoczęli ogień w kierunku „Bazaru", między innymi w okna, gdzie mieszka Paderewski, złożony niemocą po przebytej na okręcie hiszpance (...). Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usiłowano dojść do jakiegoś porozumienia i uniknąć krwi rozlewu. Gdy jednak strzały nie ustawały, gdy szereg osób odniosło rany, Straż Ludowa poczęła odpowiadać na strzały i zarządziła środki bezpieczeństwa mające chronić przechodniów (...)"
 
 
W godzinach popołudniowych Wielkopolanie , Straż Ludowa,Organizacje paramilitarne POW; Polska Organizacja Wojskowa, założona przez Józefa Piłsudskiego i SSiB zdobywają komendę policji, budynki administracyjne. Powstanie rozszerza się na cała Wielkopolskę. Na dowódcę powstania mianowano legionistę  kapitana Stanisława Taczaka.
Był Głównodowodzącym Powstania do 15 stycznia 1919 roku. W dniu 8 stycznia 1919 roku Komisariat NRL przejął władze cywilną i wojskową. Na wodza Powstania Mianowano Generała Józefa Dowbor Muśnickiego. W dniu 11 stycznia otrzymał dekret mianujący go Głównodowodzącego wszystkich Sił Zbrojnych Polskich byłego zaboru pruskiego". W latach 1917-1918 był organizatorem I korpusu Polskiego w Rosji. Po objęciu stanowiska Wodza naczelnego Powstania, bardzo szybko zorganizował Armie Wielkopolską, w większości składającą się z żołnierzy i oficerów z Wielkopolski.
Armia składała się z trzech dywizji  piechoty, trzech pułków kawalerii, trzech pułków artylerii lekkiej, dwóch pułków artylerii ciężkiej, dywizjonu artylerii konnej, lotnictwa, dwóch batalionów saperów, batalionu kolejowego z pociągiem pancernym uzbrojonym i przystosowanym do walk przez zakłady Hipolita Cegielskiego. Stworzył zaplecze logistyczne, szpitale, służbę medyczną. Mimo iż nie był Wielkopolaninem,/ Sandomierzanin ze Starego Garbowa / zdobył sobie uznanie Wielkopolan jako dowódca i człowiek. W dniu 16 lutego 1919 roku o godzinie 18.00 w Trewirze,Trier został podpisany Układ miedzy państwami Ententy i Niemcami, który objął również Wielkopolskę. Armia Wielkopolska została uznana za wojska sprzymierzone.
Oto fragment układu z Trewiru:
 
„(...) Niemcy powinni niezwłocznie zaprzestać wszelkich działań ofensywnych przeciwko Polakom w Poznańskiem i we wszystkich innych okręgach. W tym celu zabrania się wojskom niemieckim przekraczania następującej linii: dawna granica Prus Wschodnich i Prus zachodnich z Rosją aż do Dąbrowy Biskupiej, następnie zaczynając od tego punktu linii na zachód od Dąbrowy Biskupiej, na zachód od Nowej Wsi Wielkiej, na południe od Brzozy, na północ od Szubina, na północ od Kcyni, na południe od Szamocina, na południe od Chodzieży, na północ od Czarnkowa, na zachód od Miał, na zachód od Międzychodu, na zachód od Zbąszynia, na zachód od Wolsztyna, na północ od Leszna, na północ od Rawicza, na południe od Krotoszyna, na zachód od Odolanowa, na zachód od Ostrzeszowa, na północ od Wieruszowa, a następnie aż do granicy śląskiej"
.
Celem przestrzegania rozejmu do Poznania przybyła Delegacja członków Misji Międzysojuszniczej, której przewodniczył Joseph Noulens. W dniu 28 czerwca 1919 odbyła się oficjalna ceremonia podpisania traktatu wersalskiego. Przyznał on Wielkopolskę, Polsce. Tereny zajęte przez powstańców zostały włączone w skład państwa polskiego.
 
Generał broni Józef Dowbor Muśnicki miał  dwie sławne córki oraz dwóch synów Giedymina i Olgierda
Janinę Lewandowską, porucznik pilot, zamordowaną 22 kwietnia 1940 przez bolszewików w Katyniu. Zamordowano Ją strzelając w tył głowy. Czaszka droga okrężną trafiła do Muzeum w Lusowie / okolice Poznania /
Agnieszkę Dowbor Muśnicką, Gusię, działaczkę Organizacji Wojskowej "Wilki"  zamordowaną przez zbrodniarzy niemieckich w Palmirach w maju 1940 roku
 
Cześć Ich pamięci,
 

 

 

22 komentarzy

avatar użytkownika sówka55

1. "Sławne córki"

A mnie się wydaje, Drogi Panie Michale, że niewiele osób, poza historykami i miłośnikami historii, o Nich pamięta. A Ich męczeńska śmierć, prawie w tym samym czasie, z rąk dwóch naszych śmiertelnych wrogów, jest przecież tak niezwykle symboliczna!

"Mów o nas prosto i z krzykiem", chciałoby się zawołać za Słowackim.

Pozdrawiam serdecznie,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

:) mam dla Pana komentarz z blogu Blogmedia24.pl na portalu FRONDA, gdzie publikuję część artykułów z BM24.

Pana eseje historyczne ciesza sie tam wielkim powodzeniem :)

A oto komentarz pod tekstem

http://fronda.pl/blogmedia24_pl/blog/polska_organizacja_wojskowa_pow

"Dzięki! Mój syn drukuje Pańskie artykuły - i nosi do szkoły na historię. Jest z tego niezła zadyma!"

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika triarius

3. super,...

... dzięki!

A swoją drogą, skoro Pan tak zna te sprawy, to mam pytanie: czy Piłsudski był kiedykolwiek w Wielkopolsce. Chodzi o to, że mój dziadek walczył w tym powstaniu i, z tego co pamiętam, opowiadał, że został odznaczony przez Piłsudskiego, który miał wtedy zbyt długie spodnie, które mu się ciągnęły po ziemi. Jednak mój ojciec, a syn tamtego, twierdził potem, że to nie mógł być Piłsudski, który nigdy w Wielkopolsce (czy może chodziło wprost o Poznań?) nie był, i że to musiał być właśnie gen. Dowbor Muśnicki.

Niby drobiazg, ale słabo znam historię tej części rodziny, już tego nie mam jak rozstrzygnąć, bo obaj nie żyją, a jednak wygrane powstanie, i to przeciw rodakom Tuska z Angelą, to miła odmiana.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Bardzo mi miło, że na coś przydaje się portalowi Blogmedia 24.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Grande Dame, Sówka 55,

Grande Dame,

Poznań w latach 1945 -89 nie myślał o bohaterach Rzeczypospolitej, bo bohaterowie reprezentowali inną wolną Polskę.
Po 1989 roku władze Poznania związane z liberałami Balcerowicza czy Tuska i szemranymi interesami w które wszyscy prezydenci byli, są umoczeni choć nie osądzeni, bo poznańskie sady maja czas kiedy w grę wchodzą tacy ludzie jak Jan i Grażyna Kulczykowie, czy kupcy poznańscy.
W Lusowie, gdzie znajduje się grób Muśnickich, emerytowani nauczyciele Państwo Gajkowie lub Grajkowie / przepraszam / piszę z pamięci stworzyli niewielkie Muzeum.

Cicho wszędzie, głucho wszędzie.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan triarius

Szanowny Panie,

Marszałek Józef Piłsudski był w Poznaniu i wielu miastach Poznania. Choć nie kochany, to jednak z wielkimi honorami przyjmowany. Powstanie Wielkopolan nie mogło się udać bez Józefa Piłsudskiego. Polska by nie istniała bez wolnej Wielkopolski

Józef Piłsudski w Poznaniu, 25 października 1919 r.; przechodzi przed frontem kompanii honorowej na dziedzińcu dawnego Zamku Cesarskiego, za nim minister b. dzielnicy pruskiej Władysław Seyda. Pierwszy z lewej strony fotografii członek Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej Adam Poszwiński. Ze zbiorów Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu.

Józef Piłsudski w Poznaniu, 27 października 1919 r., na obecnym placu Mickiewicza. Po jego prawej stronie gen. Józef Dowbor Muśnicki, głównodowodzący Polskich Sił Zbrojnych b. zaboru pruskiego. Po prawej stronie fotografii adiutant Naczelnika rtm. Bolesław Wieniawa Długoszowski rozmawia z ministrem b. dzielnicy pruskiej Władysławem Seydą.
Ze zbiorów Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu.

W dniu 22 kwietnia 1921 roku w czasie swego drugiego pobytu w Poznaniu, Marszałek Józef Piłsudski odznaczył 15 Pułk Ułanów Poznańskich,Srebrnym Orderem Virtuti Militari za zasługi w wojnie z bolszewikami

W maju 1919 r., kiedy nad Wielkopolską pojawiło się niemieckie zagrożenie, w Kaliszu doszło do spotkania trzech Józefów [Piłsudskiego, Dowbora-Muśnickiego i Hallera.
Później pojechał do Ostrowa Wlkp i Jarocina, Konina

Mój Poznań, Piętnasty Pułk Ułanów Poznańskich
http://michaelstanislaus.salon24.pl/43749,moj-poznan-pietnasty-pulk-ulan...

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika triarius

7. dzięki!

Jednak miałem rację i nie mam sklerozy. A oćca poniosły endeckie odruchy. ;-)

Swoją drogą (dla historii) to te spodnie chyba nie tyle się wlokły po ziemi, co tworzyły harmonijkę nad butami. W każdym razie były ponoć przydługie.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Jacek Mruk

8. Szanowny Panie Michale St. de Zieleśkiewicz

Szanowny Panie Michale
Pan jest siewcą Polskości, a historii powinni w szkołach uczyć na podstawie Pana wiedzy.
mam nadzieję że niedługo do tego dojdzie ku radości Prawych Polaków.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Szanowny Panie, Jeżeli znajdę

Szanowny Panie,

Jeżeli znajdę w Muzeum Walk Niepodległościowych inne zdjęcie Piłsudskiego, gdzie widać spodnie przyślę Panu.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pan Jacek Mruk,

szanowny Panie,

Ja pisze o historii, bo tego nikt inny nie robi w sposób tak czytelny jak ja. Tyle, że te moje pisanie mało kogo interesuje.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

11. Szanowny Panie Michale St. de Zieleśkiewicz

Szanowny Panie Michale,
Przepraszam , ale tak nie wypada mówić skoro jest Pan głównym Historykiem w Blogmedia, a każdą Pana notatkę czyta wielu blogerów z tego portalu , jak i nie zarejestrowanych.
Niech Pan wieży bez Pana Historia mało by znaczyła, bo Pan ją rozpowszechnia sensownie.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Bardzo dziękuje za miłe słowa. Jutro będzie o Święcie "Wszystkich Świętych"

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika jok

13. Hmm, a powstanie warszawskie kwiecień 1794, tzw. insurekcja

warszawska, to nieudane? Nie ich wina, że powstanie kościuszkowskie upadło w listopadzie, jak i nie jest winą powstańców wielkopolskich, że upadło Księstwo Warszawskie. No, fakt owoc zwycięstwa trwał dłużej w przypadku Wielkopolan.

avatar użytkownika triarius

14. dzięks!

To by zresztą mógł być drobny, ale interesujący, przyczynek. N'est-ce pas? ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Pan Jok,

Szanowny Panie,

Zwycięskie Powstanie Wielkopolskie dało to, że do dziś Wielkopolska jest częścią Polski a nie Niemiec.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan triarius

Szanowny Panie,

Si !

Civilités

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

17. Stanisław Zasada, korespondent „Gościa” z Wielkopolski

Śmierć z zawiązanymi oczami


Hitler napada na Polskę. Janina Lewandowska razem z kolegami z aeroklubu dostała przydział mobilizacyjny do 3. Pułku Lotniczego w Poznaniu. Lotnicy dali Janinie oficerski mundur i stopień podporucznika. W pierwszych dniach września pułk ewakuuje się na wschód. 17 września do lotników dotarła wiadomość, że Związek Sowiecki zaatakował Polskę. Pięć dni później koło Husiatynia otoczyły ich sowieckie czołgi. Janinę Lewandowską razem z tysiącami polskich oficerów zawieziono do Ostaszkowa, a potem Kozielska. 22 kwietnia 1940 roku, w swoje 32. urodziny, ze skrępowanymi za plecami rękoma i zawiązanymi oczami starsza córka Dowbora-Muśnickiego stanęła nad świeżo wykopanym dołem. Rozległ się strzał.
Stanisław Zasada, korespondent „Gościa” z Wielkopolski

Janina Lewandowska, starsza z córek gen. Dowbora-Muśnickiego, była jedyną kobietą zamordowaną w Katyniu ( w stroju pilota) obok Agnieszka, która zginęła na Pawiaku. Reprodukcje Marek LapisGenerał
Józef Dowbor-Muśnicki był dowódcą jednego z dwóch zwycięskich powstań.
Jedną córkę za-mordowali mu hitlerowcy. Druga zginęła w Katyniu.

Gdy
Janka siedziała w sowieckich obozach, jej młodsza siostra spiskowała
przeciwko Trzeciej Rzeszy. Wstąpiła do Organizacji Wojskowej „Wilki”. 29
marca 1940 r. członkowie „Wilków” otwierają ogień do żołnierzy
niemieckich, broniąc lokalu konspiracyjnego przy ulicy Sosnowej w
Warszawie. To pierwsza zbrojna potyczka żołnierzy podziemia z wrogiem. W
kwietniu córka generała trafiła na Pawiak. 21 czerwca 1940 roku
wywieziono ją z grupą innych więźniów w okolice Palmir. Agnieszka
Dowbor-Muśnicka zginęła dwa miesiące po śmierci Janki.



Czyja to czaszka?

13 kwietnia 1943 roku Radio Berlin podaje sensacyjną wiadomość: w
Katyniu koło Smoleńska odkryto masowe groby polskich oficerów. Dwa dni
później radziecka agencja TASS o dokonanie zbrodni oskarża niemieckich
nazistów. Sowieci tłumaczą, że po napaści latem 1941 roku Niemiec na
Związek Radziecki hitlerowcy aresztowali Polaków i wkrótce ich
rozstrzelali. Pod Smoleńsk zjeżdżają członkowie międzynarodowej komisji.
Nie mają wątpliwości, że mordu dokonano wiosną 1940 roku, kilkanaście
miesięcy przed napaścią Hitlera na ZSRR. W tym czasie okolice Kozielska
były w rękach radzieckich. W jednej ze zbiorowych mogił odkryto zwłoki
kobiety. Były ubrane w za duży lotniczy mundur. Niemcy nie mogą
zrozumieć, skąd wśród oficerów znalazła się kobieta. By nie psuć
propagandowej wymowy makabrycznego odkrycia, przemilczają ten fakt. W
celach naukowych niemiecki profesor wywiózł siedem czaszek wydobytych w
Katyniu do Wrocławia. 60 lat później naukowcy z Zakładu Medycyny Sądowej
wykażą, że jedna z nich to czaszka Janiny Lewandowskiej.
"...

całośc artykułu :

http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=123064...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Szanowny Panie Michale

Wspominają generała

Impreza zakończyła się
koncertem kolęd i pieśni patriotycznych. Główne uroczystości rocznicowe
zaplanowane w Poznaniu na czwartek poświęcone będą dowódcy powstania,
gen. Józefowi Dowbor-Muśnickiemu w 145. rocznicę jego urodzin i 75.
rocznicę śmierci. Odbywać się będą przy Pomniku Powstańców
Wielkopolskich.

Zaplanowano też mszę świętą oraz inscenizacje
na ulicach miasta, przygotowane przez grupy rekonstrukcyjne.
Rekonstruktorzy pokażą scenki potyczek i walk ulicznych z oddziałami
pruskimi


Paderewski przyjechał do Poznania. Inscenizacja na obchody wybuchu powstania

Paderewski przyjechał do Poznania. Inscenizacja na obchody wybuchu powstania

Obchody 94. Rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego
zainaugurowała inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego na...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Odsłonięto pomnik gen. Józefa

Odsłonięto pomnik gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego


W Lusowie – nieopodal Poznania – odbyły się
dziś uroczystości odsłonięcia pomnika dowódcy Powstania Wielkopolskiego
– gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego. Monument, który jest poświęcony także
córkom generała: Janinie i Agnieszce, zamordowanym w czasie II wojny
światowej, stanął przy szkole podstawowej, która nosi imię generała.

Uroczystości uświetnił koncert w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych.

Chcemy uczcić pamięć człowieka, który doprowadził do zwycięskiego zrywu Wielkopolan – powiedział dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie dr Michał Krzyżaniak.

Dzisiaj
Lusowo, z którym generał po Powstaniu Wielkopolskim bardzo mocno się
związał, bo mieszkał tutaj do swojej śmierci i jest tu pochowany, chce w
ten sposób uczcić jego pamięć z okazji 97. rocznicy wybuchu Powstania
Wielkopolskiego
– zaznaczył dr Michał Krzyżaniak.

Monument o wielkości prawie 4 m jest
wykonany ze spiżu i przedstawia stojącego na cokole generała w płaszczu i
z szablą. Postać wzorowana jest na zachowanych zdjęciach
Dowbor-Muśnickiego ze stycznia 1919 r.

Inicjatorem budowy monumentu jest
tamtejsze Towarzystwo Pamięci gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego. Autorem
projektu jest Robert Sobociński.

Fot. PAP/Marek Zakrzewski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

20. Panie Michale,Pamiętamy

i nisko kłaniamy się Wielkopolskim Bohaterom

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

21. Wielkopolska uczciła gen.


Wielkopolska uczciła gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego: "Doskonały dowódca, strateg i gorący patriota"


"Uroczystość zorganizowano w związku z obchodami 99. rocznicy wybuchu powstania".autor: fot. You Tube/Radio Poznań

W tym roku przypada 150. rocznica urodzin dowódcy powstania
wielkopolskiego; gen. Dowbor-Muśnicki urodził się 25 października 1867
r., w Garbowie. Generał przejął oficjalnie dowództwo nad powstaniem
16 stycznia 1919 roku, pierwszym dowódcą był Stanisław Taczak.
Dowbor-Muśnicki zreorganizował oddziały powstańcze i przeforsował
decyzję o poborze poszczególnych roczników rekrutów, a także organizował
regularną Armię Wielkopolską, która w szczytowym momencie liczyła ponad
100 tys. żołnierzy.

Po włączeniu w drugiej połowie 1919 r. Armii
do Wojska Polskiego, Dowbor-Muśnicki został dowódcą Frontu
Wielkopolskiego, istniejącego do 1920 roku. Generał przeszedł w stan
spoczynku w 1924 roku. Na cmentarzu w Lusowie, w którym przez lata
mieszkał, znajduje się jego mogiła; generał zmarł 26 października 1937
roku. W 2015 roku w Lusowie odsłonięty został jego pomnik.

Nie
byłoby zapewne tak spektakularnego zwycięstwa powstania
wielkopolskiego, gdyby nie generał Józef Dowbor-Muśnicki - doskonały
dowódca, strateg i gorący patriota. Choć z urodzenia nie był
Wielkopolaninem, naszej ziemi oddał swe zdolności i serce. I tutaj,
po powrocie Wielkopolski do macierzy, postanowił zostać

— powiedział w czwartek w trakcie uroczystości przy pomniku marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.

Jak dodał, w Lusowie generał mieszkał i pracował otoczony powszechnym szacunkiem i miłością.

W
miłości do Polski wychowywał tutaj swe dzieci, których losy okazały się
godne wielkiego ojca i boleśnie tragiczne. Pomnik, który ufundowaliśmy
w Lusowie, naszym wspólnym wysiłkiem, jest wyrazem naszego hołdu
i szacunku dla tego wielkiego Polaka i jego bliskich

— powiedział Woźniak.

Z boku
stojącego w Lusowie cokołu autorstwa Roberta Sobocińskiego znajdują się
inskrypcje upamiętniające córki dowódcy: zamordowaną w 1940 roku przez NKWD w Katyniu Janinę Lewandowską oraz zamordowaną przez Niemców w Palmirach Agnieszkę Dowbor-Muśnicką.

Woźniak
przypomniał, że na początku stycznia 1919 r. wielkopolskiej insurekcji
groził upadek - po pierwszym okresie zaskoczenia Niemcy ściągali
posiłki, przystępując do kontruderzenia.

Między
walczącymi powstańcami nie było łączności, brakowało koordynacji
działań. Niewielkie oddziały walczyły w rozproszeniu. Wielkopolanie
potrzebowali doświadczonego dowódcy. W ciągu kilku tygodni Józef
Dowbor-Muśnicki, dzięki pomocy wielkopolskich rzemieślników
i finansowemu wsparciu Wielkopolan, zdołał wyposażyć i umundurować
50 tysięcy żołnierzy. Ponieważ Prusacy nie dopuszczali Polaków
do wyższych stopni wojskowych i powstańcom brakowało dowódców,
zorganizował przyspieszone kursy oficerskie

— przypomniał marszałek.

Woźniak podkreślił też, że generał nie doczekał się w niepodległej II Rzeczypospolitej
należnego mu uznania, co zapewne w dużej mierze zdecydowało o jego
usunięciu się z życia publicznego i osiedleniu w Wielkopolsce, „gdzie
Wielkopolanie nigdy nie zapomnieli, co mu zawdzięczają”.

Generał
Józef Dowbor-Muśnicki stał się z wyboru jednym z nas. Będziemy o nim
zawsze pamiętać, tak jak pamiętamy o czynie naszych przodków, jak
pamiętamy o zwycięskiej wielkopolskiej insurekcji i jej znaczeniu dla
odrodzonej Rzeczypospolitej

— podkreślił.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. 100 lat temu dowództwo nad

100 lat temu dowództwo nad Powstaniem Wielkopolskim objął gen. J. Dowbor-Muśnicki

100 lat temu, 16 stycznia 1919 r., dowództwo nad Powstaniem
Wielkopolskim objął gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Nowy dowódca
zreorganizował oddziały powstańcze, powołał do wojska kilka roczników
rekrutów, a także zakończył tworzenie regularnej Armii Wielkopolskiej,
która w szczytowym momencie liczyła ponad 100 tys. żołnierzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl