Na mrozy - gazprom
tu.rybak, czw., 07/10/2010 - 22:05
Po wielkiej operacji medialnej kryptonim "dopalacze" rusza kolejna. Z tym, że ta druga jest dużo poważniejsza. O ile pierwsza miała przykryć konferencję Palikota i pokazać bohaterskiego Tuska-szeryfa, o tyle druga ma zabezpieczyć społeczne przyzwolenie na kontrakt z Gazpromem.
Pojawiły się pierwsze artykuły, można spróbować wyśledzić kto był pierwszy, kto został świadomie (lub nieświadomie) wykorzystany do walki o rosyjski kontrakt. Przyjaciele Rosji w akcji.
Choć wolałbym, żeby się nie sprawdziły, to słyszałem i takie opinie, że już w listopadzie termometry pokażą nam nawet ponad 20 – stopniowe mrozy. Tak niska temperatura w tym miesiącu to raczej anomalia. Dlaczego tak się dzieje? Pierwsza przyczyna "rozchwiania” pogody z pewnością leży w globalnym ociepleniu klimatu. [T.Zubilewicz prezenter pogody z TVN, "Gazeta Współczesna" i inne regionalne ten sam tekst, 7 X 2010 r.]
Czeka nas pięć miesięcy mrozów i gigantycznych opadów śniegu. Temperatura będzie często spadać poniżej 30 stopni Celsjusza. Meteorolodzy nie pozostawiają żadnych złudzeń - zimowy koszmar zacznie się już w październiku! (...) Badacze z Narodowej Agencji Oceanu i Atmosfery zanalizowali wpływ prądu El Nińo i La Nińa na klimat, anomalie pogodowe na całej planecie, sytuację pogodową w minionych miesiącach i setki innych czynników [TEM, ZW, "Super Express", 3 X 2010 r.]
Szykujcie puchowe kurtki, szaliki i czapki uchatki: nadchodząca zima ma być wyjątkowo mroźna i długa - ostrzegają naukowcy. A wszystko przez to, że o ponad połowę zmniejszyła się prędkość prądu Golfsztrom.[P. Malicka, gazeta.pl, 10 IX 2010 r.]
Zwracają uwagę całkowicie idiotyczne tłumaczenia. Idiotyczne - bo każde inne. My zapamiętujemy: będzie 30 stopni mrozu. Bez ogrzewania - zamarzniemy. Ergo nie może nam zabraknąć gazu. Dziś w radio słyszałem porady ekspertów, że ogrzewanie gazem jest najbardziej ekonomiczne.
I tak nas będą bombardowały informacje o nadchodzących mrozach. Informacje jak cytowane powyżej są już powielane na forach dyskusyjnych. Lawina ruszyła.
Co prawda nie zabraknie gazu odbiorcom indywidualnym - jakby co wyłączeni zostaną duzi odbiorcy przemysłowi np. Azoty. Ale straszyć można. A według niektórych nawet trzeba.
Bez owijania w bawełnę przyznał to dyrektor z ministerstwa Gospodarki:
Powstaje jednak pytanie, czy opinie o tym porozumieniu byłyby tak samo negatywne, gdybyśmy byli w środku mroźnej zimy i krajowi groziłby brak gazu. Wtedy najpewniej pojawiłyby się oskarżenia wobec nas – a ministra gospodarki odpowiedzialnego za bezpieczeństwo energetyczne w szczególności – że nie zapobiegliśmy sytuacji kryzysowej [rozmowa z M.Kaliskim, dyr. Dep. Ropy i Gazu, "Rz", 15 VI 2010 r. ]
Tymczasem same prognozy nie są aż tak syberyjskie:
Prognoza sugeruje zimę w Polsce z temperaturami raczej powyżej normy wieloletniej. Szanse na mroźną zimę wynoszą poniżej 20%, na ciepłą od 50 do 60%. Zeszłej zimy MetOffice sugerowało raczej zimę chłodną, lub w pobliżu normy. [prognoza MetOffice, http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=1790, 19 IX 2010 r.]
IRI sugeruje następujący rozwój sytuacji: zima przyjdzie dość szybko – chłodne będą listopad, grudzień. Styczeń w pobliżu normy, lub lekko chłodny. Zima będzie krótka – w lutym nastąpi odwilż i przedwiośnie – być może wg tej prognozy powtórzyć się ma sytuacja z 1997, kiedy po mroźnym grudniu i styczniu nastąpił wyjątkowo ciepły luty. [j.w.]
Może mam fioła, może jestem przewrażliwiony. Ale w przypadki nie wierzę. Jestem głęboko przekonany, że ruszyła akcja na mrozy - gazprom. Czy się mylę?
Pojawiły się pierwsze artykuły, można spróbować wyśledzić kto był pierwszy, kto został świadomie (lub nieświadomie) wykorzystany do walki o rosyjski kontrakt. Przyjaciele Rosji w akcji.
Choć wolałbym, żeby się nie sprawdziły, to słyszałem i takie opinie, że już w listopadzie termometry pokażą nam nawet ponad 20 – stopniowe mrozy. Tak niska temperatura w tym miesiącu to raczej anomalia. Dlaczego tak się dzieje? Pierwsza przyczyna "rozchwiania” pogody z pewnością leży w globalnym ociepleniu klimatu. [T.Zubilewicz prezenter pogody z TVN, "Gazeta Współczesna" i inne regionalne ten sam tekst, 7 X 2010 r.]
Czeka nas pięć miesięcy mrozów i gigantycznych opadów śniegu. Temperatura będzie często spadać poniżej 30 stopni Celsjusza. Meteorolodzy nie pozostawiają żadnych złudzeń - zimowy koszmar zacznie się już w październiku! (...) Badacze z Narodowej Agencji Oceanu i Atmosfery zanalizowali wpływ prądu El Nińo i La Nińa na klimat, anomalie pogodowe na całej planecie, sytuację pogodową w minionych miesiącach i setki innych czynników [TEM, ZW, "Super Express", 3 X 2010 r.]
Szykujcie puchowe kurtki, szaliki i czapki uchatki: nadchodząca zima ma być wyjątkowo mroźna i długa - ostrzegają naukowcy. A wszystko przez to, że o ponad połowę zmniejszyła się prędkość prądu Golfsztrom.[P. Malicka, gazeta.pl, 10 IX 2010 r.]
Zwracają uwagę całkowicie idiotyczne tłumaczenia. Idiotyczne - bo każde inne. My zapamiętujemy: będzie 30 stopni mrozu. Bez ogrzewania - zamarzniemy. Ergo nie może nam zabraknąć gazu. Dziś w radio słyszałem porady ekspertów, że ogrzewanie gazem jest najbardziej ekonomiczne.
I tak nas będą bombardowały informacje o nadchodzących mrozach. Informacje jak cytowane powyżej są już powielane na forach dyskusyjnych. Lawina ruszyła.
Co prawda nie zabraknie gazu odbiorcom indywidualnym - jakby co wyłączeni zostaną duzi odbiorcy przemysłowi np. Azoty. Ale straszyć można. A według niektórych nawet trzeba.
Bez owijania w bawełnę przyznał to dyrektor z ministerstwa Gospodarki:
Powstaje jednak pytanie, czy opinie o tym porozumieniu byłyby tak samo negatywne, gdybyśmy byli w środku mroźnej zimy i krajowi groziłby brak gazu. Wtedy najpewniej pojawiłyby się oskarżenia wobec nas – a ministra gospodarki odpowiedzialnego za bezpieczeństwo energetyczne w szczególności – że nie zapobiegliśmy sytuacji kryzysowej [rozmowa z M.Kaliskim, dyr. Dep. Ropy i Gazu, "Rz", 15 VI 2010 r. ]
Tymczasem same prognozy nie są aż tak syberyjskie:
Prognoza sugeruje zimę w Polsce z temperaturami raczej powyżej normy wieloletniej. Szanse na mroźną zimę wynoszą poniżej 20%, na ciepłą od 50 do 60%. Zeszłej zimy MetOffice sugerowało raczej zimę chłodną, lub w pobliżu normy. [prognoza MetOffice, http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=1790, 19 IX 2010 r.]
IRI sugeruje następujący rozwój sytuacji: zima przyjdzie dość szybko – chłodne będą listopad, grudzień. Styczeń w pobliżu normy, lub lekko chłodny. Zima będzie krótka – w lutym nastąpi odwilż i przedwiośnie – być może wg tej prognozy powtórzyć się ma sytuacja z 1997, kiedy po mroźnym grudniu i styczniu nastąpił wyjątkowo ciepły luty. [j.w.]
Może mam fioła, może jestem przewrażliwiony. Ale w przypadki nie wierzę. Jestem głęboko przekonany, że ruszyła akcja na mrozy - gazprom. Czy się mylę?
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Rybaku
:) GAZPROM rządzi i wykupuje reklamy .
Pamiętasz akcję SPASIBA?
Pomijając sam fakt, że walterowcy mieli za co dziękować, to akcja na taką skalę od Czerskiej do Wiertniczej, w rezyserii Wajdy, z obsadą w roli głównej rudego Tuhajbejowicza, nie odbyła sie bez dotacji.
GAZPROM wykupił kolejną reklamę? Po ITI "SPASIBA" od AGORY i Michnika
http://blogmedia24.pl/node/27888
POZDRAWIAM CIEPŁO ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tak
Ale chciałbym by tak jak bzdury o nadchodzących mrozach są kolportowane po całym internecie (a potem od ucha do ucha) taki tekst też był, ot tak dla przeciwwagi.
Ale nie będzie, bo to tylko spekulacja spiskowa o partii przyjaciół Rosji...
3. Rybaku
musze Ci powiedziec, że gdyby nie agentura, to komentarze w necie znacznie odbiegają od tych, które były jeszcze rok wstecz.
A co do reklamy, nawet Rzeczpospolita dostała zlecenie, bo zobacz, co za bzdury nagle wypisują :
Według danych Eurostatu, w Europie króluje język angielski. W Polsce – nadal ten, którego obowiązkowo uczono w PRL, czyli rosyjski
Znajomi Polacy często namawiają mnie, żebyśmy rozmawiali po rosyjsku. Ci, którzy kiedyś w szkole uczyli się rosyjskiego, bardzo chcą odświeżyć sobie ten język – opowiada Ludmiła Stopińska, Rosjanka, która od lat mieszka w Polsce.
Kieruje Wydziałem Języków Obcych w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i odpowiada za język rosyjski. Jak ocenia biegłość swych znajomych w mowie Puszkina? – Może mówią z błędami, ale mogą się porozumieć – twierdzi.
http://www.rp.pl/artykul/19,546367.html
i co Ty na to? Nagle znaleźli jakiegoś niedobitka z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej podległej komu? jak myslisz? a MSZ czyli Sikorskiemu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. да...
точно...
5. Toczno kupić walonki.
szykuje się ostra zima.
Rybak. Szukaj walonek.
6. mam gumofilce
walonki są dobre na wielki mróz, a u nas raczej błoto...
7. rybaku
U nas zaczynają się mroźne i śnieżne zimy.
Walonki nie zaszkodzą, biorąc pod uwagę, że walonkiew (czyt. Komorowski) jest u koryta.
8. Nikt nie zna dnia, ani godziny
Tragedia u braci Węgrów.
http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_toxic_sludge.html
www.powstanie-warszawskie-