Jak mojżeszowi witali Sowietów

avatar użytkownika SpiritoLibero

17 września minął jakoś bez echa.

Blogerzy zajęci roztrząsaniem coraz to nowych wyczynów posła P. i premiera T. Tudzież przyczyn apatii Prezesa nie do końca, moim zdaniem, zauważyli rocznicę IV Rozbioru Rzeczypospolitej.


Zaspałem i ja ale z tym większym animuszem chcę nadrobić zaległości.


Jako, że jestem Naczelnym Żydożercą na NP.pl chciałbym zapodać na tę okoliczność fragment pracy dr. Andrzeja Leszka Szcześniaka „Judeopolonia II. Anatomia zniewolenia”.


Książka miała wejść kiedyś do kanonów lektur szkolnych lecz z wiadomych powodów ten zacny pomysł upadł.


Wybrany fragment traktuje o stosunku naszych współobywateli wyznania mojżeszowego do bolszewickiego najeźdźcy.


A oni potem dzieci spłodzili.


A te dzieci trzymają (na razie) ster Najjaśniejszej.


Nie wszyscy byli tacy. Ale byli w ogromnej mniejszości. Niedobitki tych lojalnych wobec Państwa Polskiego zabrał Katyń, Oświęcim i Kołyma. Potem UB. A potem zostali wyeksportowani w 68' , żeby zasilić Państwo Izraela.





„(...)Rezygnując zatem z analizy stosunku wywrotowych partii żydowskich do najazdu
sowieckiego, możemy jednak prześledzić zachowanie się społeczności żydowskiej po
wkroczeniu Sowietów na ziemie polskie. To, co się stało 17 września 1939 roku na
Kresach II Rzeczypospolitej, było całkowitym zaskoczeniem dla Polaków, jak i dla obiektywnych obserwatorów, było zaprzeczeniem zdrowego rozsądku, było ekstazą graniczącą z obłędem; było czymś, czego normalnie myślący człowiek nie jest w stanie zrozumieć. Oddaje to najlepiej tytuł niniejszego podrozdziału, wyrażony słowami starego Żyda: „To są czasy Mesjasza i sam Stalin jest
Mesjaszem"

Żeby odzwierciedlić szał radości, jaki zapanował wówczas wśród
Żydów, oddajmy głos świadkom tamtych wydarzeń. Gdy do miasta Baranowicze
wkraczała Armia Czerwona, Żydzi całowali zakurzone buty żołnierzy. Dzieci pobiegły
do parku, narwały jesiennych kwiatów i zasypały nimi żołnierzy. (...) Czerwone flagi
znaleziono dosłownie w mgnieniu oka i całe miasto zostało nakryte czerwienią.
Armia Czerwona wkroczyła do Wilna wczesnym rankiem w czwartek 19 września
1939 r., spotykając się z entuzjastyczny m przyjęciem żydowskich mieszkańców Wilna
(...) Szczególny zapał przejawiały grupy lewicowe i ich młodzi członkowie, którzy
skupiali się wokół kolumn czołgów Armii Czerwonej, ze szczerymi pozdrowieniami i

kwiatami.
Naoczny świadek tych wydarzeń pisał: „W Tarnopolu, wszyscy Żydzi w mieście witali
sowiecką armię z satysfakcją i odprężeniem”..
Edmund Kasprzycki, pracownik Urzędu Pocztowo-Telekomunikacyjnego w Lubomlu,
w swoim pamiętniku napisał: W pierwszych dniach października 1939 roku zgłosili się
Żydzi z miasta Lubomla z prośbą o wysłanie telegramu do Stalina. Telegram zawierał
kilkaset słów i był podpisany przez siedemdziesięciu Żydów. W telegramie tym była
prośba, by Stalin łaskawie przygarnął ich do swego serca. Ponadto treść telegramu
zawierała dużo pochwał (dla) Stalina za wkroczenie j ego wojska na Wołyń
Wielki polski matematyk pochodzenia żydowskiego, profesor Hugon Steinhaus
zaskoczony i rozgoryczony postawą Żydów, pisał o „olbrzymiej masie" biedoty
żydowskiej, która wyległa na spotkanie bolszewików ustrojona w kokardy i gwiazdy czerwone, aż budziła śmiech oficerów rosyjskich. Inni rozbrajali oficerów polskich na ulicach, całowali tanki
rosyjskie i głaskali armaty.
To serwilistyczne całowanie przez Żydów sowieckich butów, czołgów i armat stało się
swoistą modą i wymieniane jest w licznych relacjach i opracowaniach. Pisze o tym
nawet, znany z antypolskich kłamstw, Jan Tomasz Gross: całowano nawet czołgi,
Żydzi jak się wydaje mieli predylekcję do całowania czołgów; jakoś nikt nie
wspomina, by robili to Ukraińcy czy Białorusini.
W wielu relacjach i wspomnieniach podawane są liczne przypadki takiego
postępowania Żydów wobec wkraczających oddziałów sowieckich. W miastach Żydzi
stanowili zdecydowaną większość entuzjastów bolszewickiego reżimu, o czyni
informują nas dokumenty i relacje. A oto jedna z nich, sporządzona przez polskiego
żołnierza:

„Udałem się do Równego. W mieście panował ruch. Widziałem pochód
komunistyczny prowadzony przez grupę Żydów, którzy witali wkraczających
bolszewików. W pochodzie tym, liczącym około 300 osób, 90% to byli Żydzi. Oni
wznosili okrzyki na cześć wkraczających oddziałów bolszewickich”.


We Lwowie naprzeciw Teatru Wielkiego z namiętnym przemówieniem powitalnym
pod adresem dowódcy sowieckiej dywizji czołgów wystąpił miejscowy rabin. W
przemówieniu wyraził wdzięczność żydowskiej społeczności za długo oczekiwaną
śmierć polskiego państwa. Na zakończenie opisu zachowania się Żydów w czasie
wkraczania wojsk sowieckich na ziemie polskie podamy jeszcze podsumowania
dokonane przez osoby mające wgląd do najważniejszych dokumentów. Naczelny
Dowódca Związku Walki Zbrojnej Stefan Rowecki-Grot w notatce z 25 września 1941
roku pisze: Ujawniło się, że ogół żydowski we wszystkich miejscowościach, a już
szczególnie na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu, zanim jeszcze ustąpiły polskie oddziały, wywiesił flagi czerwone i ustawił bramy triumfalne na powitanie wojsk
bolszewickich.
Fakt, że żydostwo na Kresach zdradziło Polskę i całkowicie poddało się najeźdźcom,
zauważony został również przez bezstronnych obserwatorów zagranicznych. Brytyjskie
Ministerstwo Spraw Zagranicznych na przykład jednoznacznie uznało, że Żydzi byli
głównymi kolaborantami ze Związkiem Sowieckim w latach 1939-1941.
„Szalało NKWD i milicja żydowska"
Serwilistyczne witanie przez Żydów sowieckich najeźdźców, wylewem namiętnych
uczuć, wręcz z ekstazą", wywołało u Polaków niesmak i odrazę. Gdyby na tym się
tylko skończyło, sprawa nie byłaby warta, aby się nią zajmować. Rzecz jednak w tym,
iż zdrada żydowska przybrała również inne, zbrodnicze formy i rozmiary przekraczająca wręcz wyobraźnię.
Żydzi od pierwszych chwil najazdu włączyli się w pełni w bolszewicką „rewolucję z
zewnątrz" i włączyli się w realizowanie wszystkich jej form. Do najbardziej
rozpowszechnionych działań należały wówczas napady na ludność cywilną połączone z
rabunkiem, pozbawieniem wolności, biciem i niestety, bardzo często z morderstwami.
Ofiarami tych zajść padali przede wszystkim przedstawiciele zamożniejszych warstw
społeczeństwa polskiego: ziemianie i ich rodziny, bogatsi chłopi, osadnicy cywilni.
Poza tym grabieże, napady i mordy dotyczyły przedstawicieli grup społecznych i
zawodowych, które były blisko związane z Państwem Polskim: urzędników
państwowych i samorządowych, policjantów, żołnierzy i oficerów WP, osadników
wojskowych, nauczycieli.
Uczestnicy bandyckich wystąpień przeciwko Polsce rekrutowali się nie tylko spośród
biedoty i skomunizowanych mas plebsu żydowskiego (w miastach) i białorusko-
ukraińskiego (na wsiach). Te zawsze były wrogie Polsce i ich agresja raczej nie
wywoływała zdziwienia. Zaskoczeniem jednak był udział rabinów, członków związków
wyznaniowych i ortodoksów w rytualnych często strojach. Ci przed wojną byli na ogół
lojalni wobec Państwa Polskiego. Sowietów poparła również bez zastrzeżeń lewacka,
„postępowa" inteligencja żydowska.

Mechanizm działania bolszewickiej„rewolucji z zewnątrz" z udziałem w niej Żydów
był stosunkowo prosty. Po opuszczeniu miejscowości przez polskie oddziały
wojskowe, a jeszcze przed wkroczeniem Sowietów, Żydzi tworzyli natychmiast
samozwańcze uzbrojone bojówki, nazywając je „czerwoną milicją". „Milicja" ta
zaczynała uważać się za lokalną władzę i, niestety, także za forpoczty bolszewickiej
rewolucji. Wobec tego przyjmowała także „rewolucyjne" metody działania. Zaczynały
się one od ataków na polskie instytucje: posterunki policji, magazyny, urzędy oraz od
grabieży polskiego mienia, zarówno państwowego, jak i prywatnego. Ataki na
instytucje oraz grabieże połączone były z mordowaniem polskich funkcjonariuszy
państwowych i ludności cywilnej. Następowało to nie tylko w przypadku stawiania
oporu, ale również na skutek euforii rewolucyjnej. Większe oddziały „milicji"
żydowskiej -kierowane na ogół przez dywersantów sowieckich - wywoływały rozruchy
w miastach, atakując mniejsze oddziały wojskowe i maruderów.
Po wkroczeniu Sowietów, probolszewiccy Żydzi pomagali w wyłapywaniu i
pilnowaniu wziętych do niewoli polskich żołnierzy, organizowali obławy na
ukrywających się oraz stanowili kadrę donosicieli, wskazując enkawudzistom
wszystkich potencjalnych przeciwników władzy sowieckiej, wszystko to było niestety
połączone z masowymi aresztowaniami i przesłuchiwaniami Polaków przy użyciu
tortur.
Gdy Sowieci zaczęli tworzyć własną administrację, przywieźli ze sobą niewielką kadrę
(też przeważnie pochodzenia żydowskiego), ale główny trzon tej administracji
stanowili lokalni Żydzi.”

Tyle dr. Szcześniak.



A potem to już poszło.

Teraz mamy u Rządu potomków Stolzmanów, Szechterów, Bormanów, którzy stare gówno starają się ubrać w nowy papierek.

I niech nikogo nie zmylą te pozorne ruchy na polskiej „scenie” politycznej.

Czy będzie Kaczor czy Donald to zawsze będzie nas krępować ten sam talmudyczny badziew.

Az w końcu nie pozbędziemy się tej rakowej narośli.

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. na BM24 pamięć o 17.09.1939 nie minęła bez echa

kto przespał, zapraszam do wydania specjalnego Biuletynu BM24

Serwis Specjalny na 17 września

http://blogmedia24.pl/node/36714

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika SpiritoLibero

2. Marylo :)

Ja wiem, że na BM24 to nie minęło bez echa.
Uwaga była do kogoś innego:)

Pozdrawiam.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika czarny anioł

3. Witam

avatar użytkownika Unicorn

4. Temat wart zapamiętania. I

Temat wart zapamiętania. I nigdy nie jest zbyt mało.

http://unicorn.ricoroco.com/nucleo/?itemid=466

http://fronda.pl/unicorn/blog/kresy_w_ogniu_zdrady
i wcześniej

http://fronda.pl/unicorn/blog/kronika_hanby


Mam znajomego historyka, który od lat zbiera zdjęcia z "powitania" Sowietów, m.in. wspomniane bramy triumfalne.

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o pon., 04/10/2010 - 17:16.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika pokutujący łotr

5. polecam świetną monografię na ten temat!

Krzysztof Jasiewicz "Rzeczywistość sowiecka 1939-1941 w świadectwach polskich Żydów" wyd. Instytut Studiów Politycznych PAN / Oficyna Wydawnicza Rytm Wwa 2009

To najpoważniejsze chyba dotąd opracowanie tego tematu. Obiektywne i prawdziwe! Sporą część stanowią udokumentowane relacje samych Żydów, naocznych świadków tamtych wydarzeń na Kresach. Ważny argument naukowy zamykający gębę chórowi chwalców Grossa i innym fałszerzom historii z Czerskiej. Kupiłem w internecie, jest dostępny. Wystarczy wklepać na guglu. Polecam też smutny filmik na You Tube http://www.youtube.com/watch?v=jWo1ml8kWpA i dziękuję za ważne in memoriam

Ostatnio zmieniony przez pokutujący łotr o pon., 04/10/2010 - 23:23.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)