HAŃBA
*
A dzisiaj widać także zamiar nacjonalizacji obchodów Święta Solidarności. Nawet sam Pan Borusewicz powstał przeciwko pamięci Aliny Pienkowskiej. Dzisiaj okazało się, że jednak nawet taka organizacja jak NOWA Solidarność może okazać się organizacją w miarę WOLNĄ od wpływów politycznych.
I wtedy zapada decyzja o ODPOLICZNIENIU przez NACJONALIZACJĘ. ALe WTEDY, do zrealizowania takiego zdradzieckiego zamiaru potrzebny był STAN WOJENNY. Dzisiaj robi się to bezczelnie, w biały dzień. Żałosny Tusk, pytany przez dziennikarzy, nie będzie się opierał inicjatywie przejęcia przez państwo organizowania Święta, opanowanego dzisiaj przez "jedną z organizacji" pozostającej pod wpływem, co tu ukrywać opozycji politycznej. Nacjonalizacja w odpowiedzi na gwizdy. Tak dzisiaj wygląda druga w historii zdrada ideałów Prawdziwej "Solidarności". Zdrada znowu firmowana przez Lecha Wałęsę. Taka hańba.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. MIT WYZWOLONY
ALEKSANDER ŚCIOS - link: http://blogmedia24.pl/node/35905
michael
2. Odpowiedź Andrzeja Kołodzieja na wystąpienie H. Krzywonos
Link - http://blogmedia24.pl/node/35917
michael
3. Nawet, gdyby rządził PIS i chciał to samo zrobić, odczułabym
niesmak. To tak, jakby znacjonalizować imieniny u cioci, albo przylot bocianów.
W ogóle, za dużo jest państwa, a jak do czego, to go nie ma.
Takie kosztowne państwo, a nie miało na samolot i BORowców.
To za co płacimy Arabskiemu i innym? Za nic?
Wyrzucić tych dziadów i kupić za to samolot.
www.powstanie-warszawskie-
4. Uwielbiam ten argument
Nawet gdyby rzadzil PiS, to zrobilby to samo. To cudenko jakies. Plyta samograj!
I odwrotnie, "PiS tez by tych reform nie przeprowdzil". To legitymacja na wszystko. Swoista zolta karta wariata.
Czym jest ta wladza bez PiS-u? Cieniem cienia?
A ludzie i tak sie wkurwia, i zwyzywaja, i opierd...
5. Tymczasowy. Nie idealizuj PISu, bo ci zaraz wyliczę, co
spaprali.
Może to władza na twoją miarę, ale na moją nie. Chciałabym, by dobrali sobie lepszych od siebie.
Zrozum człowieku prosty, że ludzie mają różna talenty. Jak ty czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że ten co widzi ma się do ciebie dostosować, ..raczej odwrotnie.
To mam właśnie za złe PISowi przede wszystkim. Oni są zbyt zadowoleni z siebie i nie rozglądają się za lepszymi. Dla siebie rządzą, czy dla Polski?
Jak dla Polski, to też dla mnie, która kiczu nienawidzę i wielu innych ściem.
w każdym razie gdy bym ja im doradzała, a oni by się posłuchali, wygrali by wybory.
Mogli mnie poszukać w necie, i popytać. To ja ich znalazłam, a te gamonie nie doceniły pomysłów. Kiedy z nimi rozmawiam, czuję, że nadajemy na różnych falach.
Ty widziałeś tego młodego Radziwiłła na filmie Solidarni2010 ?
Gdyby go wzięli zamiast Rostkowskiej, by robił kampanię mieliby 30% więcej głosów.
Czy te ślepe debile widziały tych ludzi na filmie Solidarni?
Tam było pełno twarzy do polityki -mieli to, czego w PISie nie mają. Mieli klasę pod każdym względem, przede wszystkim duchową.
Gdzie był PIS, że nie zwrócił się do tych ludzi?
Powiem ci. Wygra ta partia, która sama sobie szuka ludzi, nie ta co czeka aż zgłoszą się ostatnie łachudry.
www.powstanie-warszawskie-
6. chcą znacjonalizowac święto, żeby ze smierci i walki zrobić hucp
Hellelujah” Cohena zaśpiewał Rufus Wainwright (na zdjęciu), którego koncert w stolicy odwołano z powodu słabej sprzedaży biletów. Lou Reed przeczytał grafomański wiersz. Z taśmy. Philip Glass grał do bełkotliwej poezji Allena Ginsberga. Macy Gray jest wielką artystką z jeszcze większymi problemami osobistymi i potrzebą odświeżenia repertuaru.
Przecierałem oczy ze zdumienia, widząc, jak w rocznicę „S” historię napadu III Rzeszy na ZSRR malowała piaskiem na szkle Ksenia Simonowa z ukraińskiego „Mam talent”. Brakowało tańczącego niedźwiadka, który oskarża Niemców o zbrodnię katyńską.
Na miejscu bezrobotnych stoczniowców czułbym wściekłość, o której śpiewała Marianne Faithfull w „Working Class Hero” Lennona.
http://www.rp.pl/artykul/448465,529670.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Jeszcze jedno
Czy to takie trudne pójść do człowieka i powiedzieć- Chodź do nas, bo jesteś Polsce potrzebny?
To nie. Na co oni czekają? Biorą jakieś spady nieudolne, które poszły do polityki, bo nikt ich nigdzie nie chciał. Tak to niestety wygląda. Właściwie prócz Kaczyńskiego, nikogo tam nie widzę. To z kim on zrobi tę politykę?
www.powstanie-warszawskie-
8. Circ - TAK
Teraz jest czas dla wielkich ludzi. To nie jest żart. To jest przenośnia. Ale przenośnia odnosząca się do wszystkiego co robimy w XXI wieku. Możemy robić gorsze drogi, nienajlepszą zupę, kiepskie filmy i taką sobie politykę. Można wypracować sobie byle jaką przyszłość i narzekać na nią jeszcze tysiąc lat. Ale nie istnieje nic, czego nie można zrobić lepiej.
Szukajmy więc ludzi lepszych od nas samych.
Działajmy ambitnie, zadbajmy o nasze najwspanialsze aspiracje
Wchłaniajmy wielkie projekty, które nas porwą, spełnijmy ludzkie marzenia.
"Nad poziomy wylatuj"
Zróbmy tak, bo budując przyszłość można tworzyć albo Świat według Kiepskich albo ruszyć per aspera ad astra. To nie jest przesada. Taka jest prawda. Mamy przed sobę realne wyzwania XXI wieku, być może najpoważniejsze i najbardziej odpowiedzialne wybory od kilkuset lat, może nawet jest przed nami cywilizacyjny dramat, jakiego jeszcze nie było.
I mamy dwie koncepcje polityczne.
Pierwsza, to droga Platformy Obywatelskiej, uprawiającej postpolitykę, czyli politykę minimum, samoograniczający się wybór najłatwiejszych rozwiązań, tani scenariusz życia bez wysiłku, strusia polityka unikania prawdy i odpowiedzialności. Jakoś to będzie, budujemy naszą przyszłość według marnej wizji państwa Kiepskich. Gnuśnie, ciepło wychowujemy sobie całe pokolenia ślepych kociąt
Druga, to ambitny zamiar zmierzenia się z rzeczywistością, która wcale nie żartuje, która tu i teraz każe nam wybierać pomiędzy życiem a śmiercią naszej przyszłości Teraz jest prawdziwa cywilizacyjna wojna, trwa jeden z najostrzejszych konkurencjnych przełomów w historii, powstają nowe potęgi, wynurzają się jak Fenix z popiołów zupełnie nowe globalne przestrzenie
Widzę to na codzień.
Stoi przed nami prosta alternatywa.
Albo nie robić nic, albo grać z najlepszymi.
michael
9. "Na miejscu bezrobotnych
"Na miejscu bezrobotnych stoczniowców czułbym wściekłość, o której śpiewała Marianne Faithfull w „Working Class Hero” Lennona."
Nie wiem kim jest autor tej notki w Rz, ale zgadzam sie 100%-owo. Nuda i klapa!
Uwazam, ze praca z najlepszymi to droga do sukcesu, ale nalezy pamietac, ze partia polityczna to zlepek ludzi - przeroznych i w zwiazq z tym roznych pomyslow i opinii. zdarza sie, ze jeden pomysl sie sprawdzi doskonale, ale drugi niestety nie wypali.
Pomysl stworzenia puli pomyslow dla partii wsrod blogerow wydaje sie byc interesujacy, tylko trzeba przekonac do tego kogos, kto jest dobrze umocowany w partii i przede wszystkim przedstawic im te pomysly. Zeby to zrobic, trzeba miec kontakty. "z ulicy" czlowieka nie posluchaja, co jest zreszta logiczne. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
10. Tak Michael. Myślimy tak samo,
tylko błagam Cię, przyjrzyj się pierwszemu przykazaniu.
Zostaw to, co robiłeś dotąd, bo Ty już za dużo wiesz.
Teraz przyjrzyj się temu, poświęć na to choć tydzień.
http://www.jezuici.pl/remi/audio.html
I w ogóle, pogoglaj w temacie. Zobacz politykę w kontekście Planu Bożego. Od tej strony nie patrzyłeś.
i to
http://www.youtube.com/user/hrhenryk#p/u/63/8kyvZI4lblM
proszę Cię. Zrób to.
Zrób.
to ważne.
www.powstanie-warszawskie-
11. Spady nieudolne - Anna Walentynowicz o HK
Bohaterka ostatnich dni, Henryka Krzywonos okazuje się być jeszcze jednym nie tylwe spadem, ile trickiem propagandy
http://www.youtube.com/watch?v=4jTzYRkSPCg
michael
12. A niechże rząd (ten czy inny)
organizuje obchody rocznicowe, a Związek niech robi to co uważa i mu wypada. W tym duchu wypowiadał się Śniadek.
Pozdrawiam -
hrabia Pim de Pim