List do MSZ w sprawie uczczenia pamięci tragicznych Ofiar Katynia 1940 i Smoleńska 2010 w Tatabánya

avatar użytkownika Redakcja BM24

Minister Spraw Zagranicznych          Olsztyn, 05 sierpień 2010 r.


Pan
Radosław Sikorski

skargi.wnioski@msz.gov.pl

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Węgierskiej

Ambasador
Pan Roman Kowalski

budapeszt.amb.sekretariat@msz.gov.pl

Dotyczy : wniosku o udzielenie informacji publicznej w sprawie wyjaśnienia nieobecności przedstawiciela RP na uroczystości uczczenia pamięci tragicznych Ofiar Katynia 1940 i Smoleńska 2010 w dniu 1 sierpnia 2010 r. w mieście Tatabányi na placu Aradskich Męczenników.

 

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24 z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w zakresie wyjaśnienia powodów skandalicznego potraktowania przedstawicieli sojuszniczego i zaprzyjaźnionego rządu Węgier, przewodniczącego Samorządu Mniejszości Polskiej w Tatabányi dr Józsefa Zábráczkiego , przedstawiciela miejscowego Stowarzyszenia Ochronnego dr. Miklósa Petrássyego - pracownika Ambasady RW w Warszawie radcy Imrego Molnára i przedstawicielstwa Wojewódzkiego Garnizonu Wojska Węgierskiego.

Jak  dowiadujemy się z mediów i od Polonii węgierskiej, na uroczystym odsłonięciu i poświęceniu odsłoniętego pomnika poświęconego polskiej podwójnej tragedii katyńskiej - 1940 i 2010 zabrakło oficjalnego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej.

Z uzyskanych informacji wiemy, że Ambasada Polska w Budapeszcie została powiadomiona i zaproszona na tę podniośle patriotyczną uroczystość, tak ważną dla najsilniejszego po stolicy ośrodka polonijnego na Węgrzech.

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Budapeszcie tak zlekceważyła organizatorów i gości uroczystości, że nawet na stronie internetowej jeszcze w czwartek rano nie było wzmianki o uroczystości w Tatabanya. W chwili obecnej znajdują się dwie notki z obchodów Polonii węgierskiej w dniu 1 sierpnia uroczystości czczenia pamięci, a jak wiemy, w Tatabanya nie było żadnego przedstawiciela Ambasady, zaś zamieszczone stare zdjęcie wojskowego cmentarza alianckiego w Solymar k/Budapesztu na portalu z notką o uroczystościach 1 sierpnia wskazuje również na brak udziału Ambasady.

Jest to skandal, z którego Ambasador powinien być rozliczony, a wszyscy poszkodowani i obrażeni przez urzędników ambasady RP przeproszeni przez ministra Spraw Zagranicznych RP.

Dodatkowym skandalem jest tłumaczenie się przez Ambasadora udziałem w dopingowaniu Formuły I.
Kalendarz Formuły I dostępny w setkach źródeł: na br został ogłoszony w grudniu 2009 z najdrobniejszymi szczegółami , można było zabezpieczyć tę imprezę o charakterze sportowym bez kolizji z odsłonięciem pomnika w Tatabányi.

W związku z powyższym wnosimy o udzielenie informacji publicznej w sprawie wyjaśnienia powodów nieobecności , wyciągniętych konsekwencji i sposobu naprawienia tego skandalu o charakterze międzynarodowym.

 

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Etykietowanie:

69 komentarzy

avatar użytkownika Deżawi

2. BM24

I tu właśnie widać zasadniczą różnicę między "Salonem 24" a "Blogmedia 24".

Wielkie dzięki.

Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. @Bravo

Marylu
Rewelacyjnie! Natychmiastowa reakcja... a swoją droga to chyba nalażałoby tych panów kopnać w "ja...", sorry jaj nie maja to w dupę!!!

Derdeczne dzięki... osłodziłaś mi ten mój kiepski dzień dzisiaj tym swoim listem...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Deżawi

5. Jeśli już czepiać się tak na siłę

Drugi akapit:
"Jak dowiadujemy się z mediów i od Polonii węgierskiej, na uroczystym odsłonięciu i poświęceniu odsłoniętego pomnika poświęconego polskiej podwójnej tragedii katyńskiej - 1940 i 2010 zabrakło oficjalnego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej."

Może byłoby lepiej:
"Jak dowiadujemy się z mediów i od Polonii węgierskiej, na uroczystościach odsłonięcia pomnika poświęconego polskiej..."

I jeszcze jedno. Warto byłoby na wstępie podkreślić, że uroczystość była państwowa (grano hymny państwowe Polski i Węgier).

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

6. @Deżawi

:) Pan to się lubi "czepiać" po fakcie. Tu się szybko działa i dlatego prosba o szybkie reakcje co do treści lub zauważonych błędów.

Już wysłane, jaki charakter miała ta impreza, wskazuje obecnośc władz i wojska.
Ambasada doskonale wie, jaka to była uroczystośc, juz ich trochę dzisiaj przetrzepali w temacie, stąd na portalu zawisła info nie tylko z Tatabányi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

7. @Maryla

Hehe, była prośba o uwagi, to są ;)

>"Ambasada doskonale wie"

-Ambasada wiedziała wszystko, ale co z tego wynika? Nic.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

8. czekamy zatem na odpowiedź jest potwierdzenie odbioru

BIURO RZECZNIKA PRASOWEGO

MINISTERSTWO SPRAW ZAGRANICZNYCH

e-mail: rzecznik@msz.gov.pl

 

 

Szanowni Państwo,

 

Przekazuję poniższy e-mail według kompetencji.

 

Z poważaniem,

Barbara Kuć

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

9. Bingo!

avatar użytkownika Maryla

10. odpowiedź z MSZ

Szanowna Pani,

 

Odpowiadając na Pani mail chcielibyśmy
zaznaczyć w oparciu o wyjaśnienia naszej placówki w Budapeszcie,
iż organizatorzy uroczystości wystosowali do Ambasady
RP w Budapeszcie jedynie ogólne zaproszenie. Konsul przesłała organizatorom
odpowiedź pisemną, zawierającą podziękowanie za zaproszenie oraz informacje nt.
nieobecności na Węgrzech w tym czasie Ambasadora oraz o obowiązkach, które
uniemożliwią konsulowi udział w tej uroczystości. Dodatkowo kwestie te zostały
wyjaśnione w bezpośredniej rozmowie telefonicznej konsula z organizatorem,
Prezesem Samorządu Mniejszości Polskiej w Tatabanya. Organizatorzy przyjęli ze
zrozumieniem wyjaśnienia i nie ponawiali zaproszenia.

 

W
dniach 30.07-1.08. na Węgrzech miał miejsce wyścig Formuły 1 z udziałem Roberta
Kubicy. Na węgierski Hungaroring od kilku lat przybywa znaczna ilość polskich
kibiców. W bieżącym roku, wg sprzedanych biletów szacuje się, że ok. 100 tys.
Polaków było obecnych na trybunach. Nad bezpieczeństwem kibiców czuwało ok.
1500 policjantów, w tym z Austrii, Rumunii, a także 12 policjantów z Polski.
Konsul, w związku z urlopem zastępcy, pełniła dyżur konsularny i m.in. w dniu
31 lipca (sobota), w przeddzień głównego wyścigu, odwiedziła tor Hungaroring.
Przy tak dużej ilości napływu polskich turystów należało się liczyć z
koniecznością interwencji konsularnych, wielokrotnie telefonowano w sprawie
zaginionych dokumentów. W dniu 1 sierpnia konsul udzielała także m.in. pomocy
młodej obywatelce polskiej, organizując dla niej opiekę, nocleg i transport do
Polski.

 

Ponadto
tradycyjnie jak co roku, w dniu 1 sierpnia, dokładnie o godzinie 17.00, z
inicjatywy najstarszej organizacji polonijnej na Węgrzech, Polskiego
Stowarzyszenia Kulturalnego im. J. Bema, na wojskowym cmentarzu alianckim w
Solymar k/Budapesztu oddano hołd żołnierzom, w tym 37 polskim lotnikom, którzy
polegli śpiesząc na pomoc walczącym powstańcom w Warszawie. Na mogiłach
zapalono znicze, pod pomnikiem złożono wieńce. Ambasadę reprezentowała Konsul
RP na Węgrzech. (opr. A. Derbin).

 

Z
rozmów przeprowadzonych przez konsula z organizatorami wynika, że mieli oni
świadomość dość niefortunnego terminu uroczystości (okres urlopowy,
uroczystości w Solymar, Hungaroring), stąd nie nalegali na jakąkolwiek inną
reprezentację tak ze strony Ambasady, jak i innych zaproszonych
instytucji/organizacji.

 

Niemniej,
nawet uwzględniając wszystkie obiektywnie istniejące trudności, niefortunnie
obrany czas uroczystości, zbieżność z innymi, równoległymi wydarzeniami
wymagającymi obecności i uwagi, Ambasador Kowalski jest zdania, iż powinnością
Pani konsul było zapewnienie, w drodze zastępstwa, obecności przedstawiciela
naszej placówki w tych uroczystościach, i takie zastrzeżenia do sposobu
postępowania zostaną Pani konsul w drodze służbowej przekazane.

 

Z
wyrazami szacunku

 

Rafał Sobczak



III sekretarz



Biuro Rzecznika Prasowego

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. poczytajcie, a wieczorem damy odpowiedź, prosze o sugestie

Z rozmów przeprowadzonych przez konsula z organizatorami wynika, że mieli oni
świadomość dość niefortunnego terminu uroczystości (okres urlopowy,
uroczystości w Solymar, Hungaroring), stąd nie nalegali na jakąkolwiek inną
reprezentację tak ze strony Ambasady, jak i innych zaproszonych
instytucji/organizacji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

12. @ Kuriozalna odpowiedź

"jedynie ogólne zaproszenie"

To może na kolanach miało być? - takie pewnikiem byłoby szczególne a nie ogólne.

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

13. @Maryla

Ja bym pociągnął ten wątek:

"Niemniej, nawet uwzględniając wszystkie obiektywnie istniejące trudności, niefortunnie
obrany czas uroczystości, zbieżność z innymi, równoległymi wydarzeniami
wymagającymi obecności i uwagi, Ambasador Kowalski jest zdania, iż powinnością
Pani konsul było zapewnienie, w drodze zastępstwa, obecności przedstawiciela
naszej placówki w tych uroczystościach, i takie zastrzeżenia do sposobu
postępowania zostaną Pani konsul w drodze służbowej przekazane. "

Poprosiłbym ich, o to, aby ze względu na wagę sprawy, zechcieli owe zastrzeżenia zdefiniować w kolejnym piśmie do BM24 i tym samym udostępnić publiczności. Chodzi o to żeby napisali do BM jakież to mają zastrzeżenia do Pani konsul i żeby opinia publiczna je poznała. Niech to będzie nauczka dla innych konsulów;)

avatar użytkownika basket

14. ...nie nalegali...

Nawet przy najlepszych chęciach, trudno odpowiedz potraktować poważnie;
1/Jak od pół roku spodziewano się 100.000 Polaków /?/, to cały personel ambasady powinien być w pogotowiu, w miejscu pracy.

2/Co na wspólnego "wizytowanie" toru przez p.konsul w przeddzień uroczystości z nieobecnością na uroczystości dnia następnego.

Przy okazji - co takiego wizytowała p.konsul? Nawierzchnię toru,przygotowanie trasy,warunki stworzone do oglądania wyścigu
ćwierć milionom widzów,przygotowanie służb ratowniczych,
pożarowych,medycznych,pit stopów,stanowisk prasowych itp?
Wyścigi Formuły 1 są najlepiej organizowanym sportowymi imprezami na świecie.
Każdy wyścig to mała olimpiada,mistrzostwa świata...
3/Organizatorzy nie ponawiali zaproszenia! Ambasador nieobecny, konsul ma inne obowiązki.
Ponawianie zaproszenia wobec afrontu? To jest dyplomacja?
4/Niefortunny termin i dlatego NIE NALEGALI na jakąkolwiek inna reprezentację ze strony ambasady - jak w pkt 3.
5/I w Solymar i Tatabanya powinien być przedstawiciel RP. Urzędnicy MSZ,rządu,
państwa podróżują po całym świecie, często całymi drużynami - byłoby rzeczą
całkowicie normalną, gdyby na uroczystość poleciał z MSZ specjalny przedstawiciel ministra.
Połączenia lotnicze z Budapesztem codziennie, lot trwa pewnie ca godzinę.
Co to minister Bartoszewski mówił o naszych dyplomatach?
"Ja tylko pytam":)

basket

avatar użytkownika Maryla

15. MSZ nie podziękował póki co, więc trzeba osobiście

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

16. @Maryla - podziękować w imieniu BM!

avatar użytkownika Deżawi

17. Dziś niedziela, to pismo chyba jeszcze nie poszło ;)

Koniecznie przeprosić, że Powstanie Warszawskie wybuchło w dniu wyścigów Formuły 1 w Budapeszcie.

PS Na uroczystościach w Tatabánya był pracownik warszawskiej Ambasady Węgier.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika czarny anioł

18. Jak zwykle , list dobry

Tylko zły adrestat. Polska nie posiada POLSKIEGO ministerstwa spraw zagranicznych. Nie wiem czy ktoś pamięta, nawet L.Kaczyński [nie jest moim idolem Polskości] miał zamiar zrobic porządek z ambasadorami [wymienić] i przegrał całą sprawę. Czytałem kiedyś artykuł na ten temat. Chodziło mniej więcej o to. Jak państwo sobie wyobrażacie "polskie" placówki dyplomatyczne w krajach arabskich ,obsadzone antypolskimi żydami.Pozdrawiam

Czarnyanioł

avatar użytkownika Maryla

19. @Deżawi

Witam,

jeszcze nie poszło - przez pijaną żulię pod Pałacem Namiestnikowskim.

Ale zamierzałam własnie przeposic za Polonię węgierska i powstańsów, ze chciało sie jdenym rozpoczynac powstanie, a drugim chcieć czcić akurat wtedy, kiedy Formuła I zajęła całą ambasadę

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. http://pokazywarka.pl/pomnik/

Pomnik w Tatabanya (Węgry):

Obrazek użytkownika



Obrazek użytkownika



Obrazek użytkownika





Źródła:

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=hu&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.regioregia.hu%2Findex.php%3Faloldal%3Dsoldal23.inc

Pamiętamy
Katyń męczeństwo dwudziestu tysięcy polskich patriotów. 1940

L.
Kaczynski Prezydent Kaczyński życia i jego koledzy, którzy na jego
drodze do Katynia,

wygasają samolotem. 2010

Tłumaczenie z
Google Translator

"We had it on 1st of August, this is the
66th anniversary of the Warszawa Revolt, hence the greeting speeches
involved all the three, Warszawa, Katyn and Smolensk...

The
monument was settled on the square of Hungarian Martirs of Arad (of the
revolution 1848). We may change now for Hungarian and Polish Martirs..."

http://tnij.org/htl3 (6 strona,
środkowa szpalta)

http://www.tatabanya.hu/index.php?nid=1775

http://www.regioregia.hu/index.php?aloldal=soldal23.inc

http://www.forrasradio.hu/cikk/szoboravatas_tatabanyan/

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache%3AWc5F4V7ZF_QJ%3Awww.polonia.hu/dokumentumok/poloniawegierska/pw173.pdf+Z%C3%A1br%C3%A1czki+J%C3%B3zsef&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESgNY8uAoqtR00n5Mr38niYVkz5_9ZxxkcBAXzokMsyiNQOFCaZ4NL9AzWgoIdGxWxO

http://www.kemma.hu/komarom-esztergom/kozelet/emlekoszlopot-allitanak-a-lengyel-martiroknak-318521

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. i wpis wykształconego wyborcy PO pod tym materiałem

normalny (*.chello.pl) 11 godz. temu Odpowiedz

@kryst8 - postaw sobie w ogródku pieniek z odpowiednią dedykacją i trąb na cały świat, że Komorowski haniebnie bezcześci kolejny pomnik swoją nieobecnością...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika czarny anioł

22. Maryla napisał,to napisał.

Dla ludzi normalnych nie ma znaczenia , pieniek drewniany czy murowany. Bo jaka jest różnica między np. krzyżem drewnianym a betonowym. Chlapnął i polecial dalej.Powstancy Warszawscy na Powązkach też mają drewniane, brzozowe krzyże. Tego mu widocznie nie idzie wytłumaczyć.Pomijam sam fakt zaistniały w POLSCE i na Węgrzech.Pozdrawiam

Czarnyanioł

avatar użytkownika Deżawi

23. @Maryla

Te trzy zdjęcia, które Pani pokazuje są u mnie od wczoraj. Jak znajdzie Pani wolną chwilę zapraszam: 


"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

24. kto stoi z Polską flagą?

przecież to chyba nie sa polskie mundury?
Węgrzy za NAS trzymali polską flagę????????????????????????

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

25. Węgrzy za NAS trzymali polską flagę????????????????????????

Co się Pani tak dziwi, przecież Ambasada odpisała, że była bardzo zajęta.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

26. List do MSZ DO Ambasady

http://intra-ak.pl/skany/Ministerstwo.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

27. Maryla

nie wiem jakie kompetencje i obowiazki sa wpisane w zakres ich pracy, ale m. in. z uwagi na duzo wczesniej zaplanowane uroczystosci i pomoc w zwiazku z formula 1 , powinni tak sie zorganizowac, zeby podolac swojej pracy. Nie ma ze urlopy! Jesli maja za malo ludzi to psim obowiazkiem bylo to zglosic do MSZ-tu! Ta odp. to jest kpina! Oni sa pracownikami, maja swoje obowiazki i powinni je sumiennie wykonywac, a tu maja podwojna odpowiedzialnosc bo reprezentuja Panstwo Polskie zagranica.
Trzeba by poszukac gdzies w obowiazkach ambasady i tak uderzyc. To, ze oni rozmawialai [rzekomo] z organizatorami uroczystosci na Wegrzech, to nas nie powinno interesowac. To jest ich psi obowiazek! Znow sie zdenerwowalam. Musze ochlonac.
Jeszcze tylko podzieqje za interwencje w tej sprawie.pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

28. To jest ich psi obowiazek!

DOKŁADNIE TAK, i to Pan Ambasador odpowiada za organizacje pracy swojej placówki.
Czekamy na odpowiedź - do 20.08.2010 juz mało czasu.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

29. @Maryla

"Czekamy na odpowiedź - do 20.08.2010 juz mało czasu."

Najlepiej niech przyśle dymisję:)

avatar użytkownika Tamka

30. Rozumiem,

ze oczeqjemy na odp. Tak tylko dopowiem, ze w najnowszej GP jest podany fragment textu, ktory otrzymalo stowarzyszenie blogmedia24 - jest to ostatni akapit, ten zaczynajacy sie od slow: "Niemniej, nawet uwzgledniajac wszystkie obiektywne..."itd., podpisane przez Piotra Paszkowskiego, rzecznika prasowego MSZ.
A zatem jest to dowod na uzgodniony zapis podawany do publicznej wiadomosci.
Pocieszajace choc w minimalnym stopniu jest to, ze pamietaja w Odessie, w Wilnie, w Gabonie, w Gruzji, a nawet w miasteczkach w Polsce. Marna to pociecha -wiem, jednak moze stwarzac poczucie wspolnoty. T.
PS. Szukalam, niestety bezsqtecznie jakis prawnych dokumentow w necie nt. obowiazqw i kompetencji ambasad. Mysle, ze to dobry trop, choc na razie nieudany.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

31. uzgodniony zapis podawany do publicznej wiadomosci

@Tamka

tak działają instytucje państwowe - ustalony jest jeden szymelek do wszystkich i pa wsiem pytających rozsyłany.

Czekam do 20 sierpnia na podpowiedź pana Ambasadora i wracamy do tematu, jak nie bedzie ta odpowiedź nas satysfakcjonująca.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

32. Ok.

A ja moze zbiegiem okolicznosci cos jednak znajde. Dziekuje bardzo za link i pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

33. odpowiedź z Ambasady

Szanowna Pani

W załączeniu przesyłam odpowiedź Ambasadora RP na Węgrzech, Pana Romana Kowalskiego

na Pani list.

Z poważaniem

Marcin Sokołowski

Radca

Attache prasowy
Marcin.Sokolowski@msz.gov.pl

Szanowna Pani,

W odpowiedzi na list w sprawie uroczystości odsłonięcia w Tatabánya drzewca poświęconego pamięci polskich męczenników zamordowanych w 1940 roku w Katyniu oraz ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 roku mogę jedynie potwierdzić te informacje, które MSZ przekazał już Państwu i zostały one opublikowane na blogu 6 sierpnia br. Organizatorzy uroczystości wystosowali do Ambasady RP w Budapeszcie nieimienne zaproszenie dla pracowników z rodzinami, Konsul odpowiedziała pisemnie dziękując oraz informując o nieobecności Ambasadora i o obowiązkach, które uniemożliwią jej udział w tej uroczystości. Ponadto sprawę tę Konsul wyjaśniła bezpośrednio w rozmowie z organizatorem, Przewodniczącym Samorządu Mniejszości Polskiej w Tatabánya. Organizatorzy przyjęli wyjaśnienia ze zrozumieniem i nie ponawiali zaproszenia, które też otrzymaliśmy dość późno. Informuję, że organizatorzy nie przewidywali formalnego udziału przedstawiciela naszej Ambasady, ani zabrania głosu przez jej reprezentanta. Ambasada nie była informowana wcześniej o planowanej uroczystości.
Proszę również o zrozumienie, że Pani Konsul nie odważyła się pozostawić bez opieki konsularnej kilkudziesięciu tysięcy polskich turystów przebywających w tym czasie na Węgrzech w związku z wyścigami Formuły 1. W tym zakresie utrzymywała stały kontakt z policją węgierską oraz policjantami z Polski, którzy specjalnie, w kontekście tak dużej liczby naszych rodaków, przybyli na Węgry. Takie są zadania Konsula. Ponadto, tego samego dnia Pani Konsul wzięła udział we współorganizowanych tradycyjnie od sześciu lat z najstarszą organizacją polonijną (PSK im. J. Bema), uroczystościach w Solymar koło Budapesztu, gdzie oddano hołd żołnierzom, w tym polskim lotnikom, którzy polegli, spiesząc na pomoc powstańcom w Warszawie.
Pragnę też poinformować Panią Prezes, że od momentu kwietniowej tragedii w Smoleńsku zespół naszej Placówki był inicjatorem lub aktywnie uczestniczył w szeregu uroczystości zorganizowanych na terenie całych Węgier ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, w tym także odsłonięciu tablicy upamiętniającej tę tragedię w XI dzielnicy Budapesztu. Nasi Węgierscy Przyjaciele w sposób szczególny uhonorowali pamięć ofiar, a zorganizowane wówczas na Węgrzech liczne uroczystości miały wyjątkowy charakter. Niezwykle to doceniamy i pamiętamy o tym. Zapewniam Panią, iż nie było i nie ma mowy o jakichkolwiek negatywnych intencjach ze strony naszej placówki. Katastrofa pod Smoleńskiem była i pozostaje dla nas wszystkich wstrząsającym przeżyciem.
Odnosząc się do Pani żądania przeprosin i rozliczenia, chciałbym podkreślić, iż we wspomnianym okresie nie przebywałem na Węgrzech. Ani przedstawiciele miasta Tatabanya, (Burmistrz nie brał udziału w uroczystości), ani Samorząd Mniejszości Polskiej, ani węgierski MSZ (nie został poinformowany o uroczystości, ani też zaproszony wbrew przekazywanym informacjom) nie zgłosiły żadnych uwag, pretensji, czy też żalu z powodu nieobecności przedstawiciela naszej placówki. Niezależnie jednak, po powrocie na Węgry przeprowadziłem z panią Konsul jednoznaczną i wyjaśniającą rozmowę, jak też zwróciłem jej uwagę na niewłaściwe zachowanie w tej sprawie. Pani Konsul wyraziła szczere ubolewanie i jestem przekonany, że podobna sytuacja nie będzie mogła się powtórzyć w przyszłości.

Pozostaję z poważaniem
Roman Kowalski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. ten fragment mnie zadziwił tak mocno, ze już nie wiem, kto tu

jest dla kogo i po co:

"Ani przedstawiciele miasta Tatabanya, (Burmistrz nie brał udziału w uroczystości), ani Samorząd Mniejszości Polskiej, ani węgierski MSZ (nie został poinformowany o uroczystości, ani też zaproszony wbrew przekazywanym informacjom) nie zgłosiły żadnych uwag, pretensji, czy też żalu z powodu nieobecności przedstawiciela naszej placówki."

Przecież od tego własnie jest przedstawiciel RP aby pomagać w takich inicjatywach, nadawać im rangi i w imieniu RP zapraszać !!!

Panie Ambasadorze !!!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

35. Ambasada Polski w Budapeszcie

Stanęła na wysokości zadania, wszystko jest klarownie wytłumaczone jak należy. Postępowanie wzorowe.

O co właściwie nam chodzi?

Aha, tylko jeszcze samo zakończenie:

"...Niezależnie jednak, po powrocie na Węgry przeprowadziłem z panią Konsul jednoznaczną i wyjaśniającą rozmowę, jak też zwróciłem jej uwagę na niewłaściwe zachowanie w tej sprawie. Pani Konsul wyraziła szczere ubolewanie i jestem przekonany, że podobna sytuacja nie będzie mogła się powtórzyć w przyszłości."

-Skoro jest tak dobrze, to po co ta reprymenda? Niewinna Kobieta pewnie się rozpłakała.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

36. @Deżawi, @Maryla

" Niewinna Kobieta pewnie się rozpłakała."

Ale nie będziemy zbierali na chusteczki dla niej, zbieramy już dla bronka;)

W sumie odpowiedź niezła Pani Prezes. Tyle, że oczywiście - Ambasada jest od wspierania TAKICH inicjatyw i nadawania im rangi.

avatar użytkownika Deżawi

37. Szkoda

że Pan Ambasador Roman Kowalski nie napisał, że w tym czasie pracownicy byli zajęci wieszaniem portretu Namiestnika.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

38. @Deżawi

mnie wciąż nie daje spokoju ta flaga polska trzymana w warcie przy pomniku przez żołnierza armii węgierskiej.

Jak to się stało, że ambasada nie zapewniła przedstawiciela WP do trzymania warty razem z sojuszniczym wojskiem węgierskim?

Nasi przyjaciele Węgrzy zabezpieczyli za Ambasadę RP wszystko, włącznie z prezentacją flagi polskiej - i chwała Im za to, ale jak to wygląda w świetle obowiązków reprezentacji WP?

Przecież Samorząd Mniejszości Polskiej na Węgrzech nie może występować bezpośrednio do ministra MON, od tego jest Ambasada RP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

39. @Maryla

Z innych informacji wynika, że w Tatabánya byli "przedstawiciele Wojewódzkiego Garnizonu Wojska Węgierskiego oraz pocztu sztandarowego historycznego polonijnego Legionu im. Gen. Józefa Wysockiego

[Magdalena Kowalewska, "Upamiętnienie katastrofy smoleńskiej na Węgrzech", Nasza Polska, nr 32, 10-08-2010] 

Flaga Polski może być z tego pocztu sztandarowego. 

PS W mojej notce z 5-08-2010, w której zamieściłem relację Pana Konrada Sutarskiego, również jest mowa o tym samym poczcie sztandarowym:

Ostatnio zmieniony przez Deżawi o pon., 16/08/2010 - 15:41.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

40. odpowiemy na list Pana Amabsadora, a na razie w temacie Węgier

Polak, Węgier dwa bratanki…

http://girzynski.salon24.pl/219653,polak-wegier-dwa-bratanki-smutny-anek...

Polak, Węgier dwa bratanki…
Smutny aneks do obchodów 90-lecia bitwy warszawskiej organizowanych przez PO

Gdy po wojnie 1920 r. polski poseł w Budapeszcie był podejmowany przez węgierskiego przywódcę Miklósa Horthyego powiedział mu, że „Polacy nigdy nie zapomną Węgrom tego co zrobili dla naszej Ojczyzny w czasie wojny polsko – bolszewickiej”. Za co nasz poseł na Węgrzech dziękował naszym węgierskim braciom - niestety - prawie nikt w Polsce dziś nie pamięta. Okazją do tego, aby o tych wydarzeniach, które miały istotny, a może wręcz decydujący wpływ na przebieg wojny z bolszewikami 1920 r. przypomnieć miały być uroczystości 90 – tej rocznicy bitwy warszawskiej. Niestety okazję tę z powodu politycznej decyzji prezydenta Komorowskiego i instytucji zarządzanych przez PO zmarnowano! Przypomnijmy więc cóż takiego ważnego zawdzięczamy Węgrom?

Gdy dopiero co odrodzone państwo polskie toczyło od lutego 1919 r. wojnę obronną (zapominają o tym często wypowiadający się na ten temat politycy lewicy najwyraźniej za bardzo przesiąknięci ideologią PRL’owskich „podręczników do historii”) przeciwko bolszewikom, którzy wedle słów Michaiła Tuchaczewskiego „po trupie Polski” chcieli doprowadzić do „ogólnego wszechświatowego pożaru” sytuacja naszej Ojczyzny była niezmiernie trudna, wręcz dramatyczna. W maju 1920 r. po zajęciu przez wojska polskie i sojusznicze wojska Ukraińskiej Republiki Ludowej Kijowa (Polska była sojusznikiem walczącej o niepodległość przeciw bolszewikom Ukrainy na czele której stał Symon Petlura) nastąpiła kontrofensywa sił bolszewickich. Latem 1920 r. wojska bolszewickie dotarły do serca Polski. Rozpoczęły się zaciekłe walki o utrzymanie linii Wisły, którą czerwonoarmiści próbowali sforsować planując zajęcie Warszawy i nacierając pod Płockiem, Włocławkiem, Nieszawą, dochodząc nieomal do Torunia. Polska była w tej batalii nie tylko prawie osamotniona, ale nawet ta skromna pomoc jaka płynąć miała do nas z Francji była skutecznie zatrzymywana. Czesi nie zgodzili się bowiem przepuszczać transportów do Polski, której los uznali za przesądzony (trudną zaś sytuację naszego kraju wykorzystali do zagrabienia większości Śląska Cieszyńskiego). Transportów do Polski nie przepuszczali także Niemcy i Austriacy. Bojkot transportów do Polski ogłosiła także II Międzynarodówka Socjalistyczna wspierająca bolszewików, a mająca ogromne wpływy (zablokowali dostawy w porcie w Gdańsku). Jedyną szansą na pomoc były transporty płynące przez mającą fatalną infrastrukturę kolejową Rumunię. Państwem, które zadbało o to, aby transporty te były możliwe były Węgry. Na początku lipca 1920 r. rząd węgierski nakazał tamtejszej fabryce amunicji Manfreda Weissa przekazanie wszystkich zapasów broni dla Polski i przez kolejne tygodnie produkować uzbrojenie tylko na potrzeby walczących Polaków.

Zgodnie z danymi upowszechnionymi przez dra Krzysztofa Ćwiklińskiego w ciągu najbardziej dramatycznych 8 miesięcy wojny Węgrzy przekazali Polakom i dostarczyli własnym wysiłkiem „48 milionów pocisków karabinowych typu Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudna do określenia, poważna ilość pocisków artyleryjskich rożnych kalibrów, 30 tysięcy karabinów typu Mauser i kilka milionów części zapasowych, 440 kuchni polowych, 80 pieców polowych oraz wiele innego rodzaju sprzętu i materiałów”. Gdyby nie Węgrzy w 1920 r. do bolszewików pod Warszawą nie byłoby czym strzelać! Kontyngent żołnierzy węgierskich, o czym prawie nikt nie pamięta, uczestniczył także w samych walkach. Jedynym historykiem, który o tym pisał do tej pory był Węgier Éndre Varga. Na prośbę i ze środków Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa miał w tym zakresie przeprowadzić kwerendę w naszym Centralnym Archiwum Wojskowym. Niestety 10 kwietnia pod Smoleńskiem zginął także Sekretarz Rady dr Andrzej Przewoźnik i projekt nie jest realizowany. Podobno nie ma na niego pieniędzy.

Wkład Węgrów w zwycięstwo Polaków nad bolszewikami w 1920 r. miał zostać w tym roku podczas obchodów 90-lecia bitwy warszawskiej wreszcie uhonorowany. W Radzyminie odsłonięta miała zostać tablica pamiątkowa na murze tamtejszego kościoła. Patronat nad uroczystościami objął dziś już niestety nieżyjący prezydent Lech Kaczyński, który wspólnie z zaproszonym z Węgier prezydentem naszego najważniejszego wówczas sojusznika, miał obserwować rekonstrukcję historyczną wydarzeń z 1920 r. organizowaną wspólnie przez polskie i węgierskie grupy rekonstruktorskie. Całość projektu zaczęła napotykać na problemy po feralnym 10 kwietnia 2010 r. A ostateczny kres tego przedsięwzięcia nastąpił po 4 lipca. Nowy prezydent naszego kraju w ramach 90 – lecia bitwy warszawskiej postanowił gest wykonać, ale wobec bolszewików.

Podkreślę to, o czym już pisałem odnosząc się do tych smutnych wydarzeń, które obserwujemy ostatnio. Nie mam nic przeciwko temu, aby ciała żołnierzy, także bolszewickich były traktowane z szacunkiem i pochowane na cmentarzu. Jeśli władze Rosji chcę taki cmentarz zbudować władze Polski powinny im to umożliwić (oczywiście wszelkie szczegóły techniczne powinny zostać z nami przez Rosjan uzgodnione). Ale cmentarz taki powinien powstać z inicjatywy i za pieniądze Rosji!

My mamy swoich bohaterów i swoje cmentarze, o które nikt poza nami nie dba. A i nasze wysiłki są niewystarczające.Przypomnę, że polskie cmentarze, w tym groby naszych bohaterów narodowych np. Orląt Lwowskich są odnawiane i przywracane do dawnego wyglądu, po bezczeszczeniu ich przez władze sowieckie, za nasze pieniądze i to przy dużych kłopotach organizacyjnych ze strony państw (np. Ukrainy w przypadku Cmentarza Orląt Lwowskich) na terenie których się obecnie znajdują.

Jak widać nasze pieniądze są za małe, aby zadbać o mogiły powstańców listopadowych i styczniowych pogrzebanych na Cmentarzy Łyczakowskim we Lwowie (zdjęcia niszczejących grobów prezentowałem w dniu wczorajszym na antenie TVP Info w programie „Minęła dwudziesta”). Wystarcza ich jednak, aby z własnej inicjatywy zabrać się za budowę mauzoleum żołnierzy bolszewickich pod Ossowem, bo to chyba najwłaściwsze określenie dla sterczących 22 bagnetów otaczających potężny prawosławny krzyż w centralnym miejscu tego projektu za który zapłaciła Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W rozmowie ze mną Sekretarz Rady pan dr hab. Andrzej Kunert bagatelizował ten fakt twierdząc, że to nie żaden pomnik, ale cmentarz i że taki jest nasz obowiązek. Tymczasem w piśmie z 15 lipca tego roku do Burmistrza Wołomina pan Andrzej Kunert sam pisał: „Rada OPWiM podtrzymuje deklarację sfinansowania budowy pomnika na mogile żołnierzy bolszewickich prosząc jednocześnie władze samorządowe o pomoc w zakresie przygotowania utwardzonego dojścia do mogiły wraz z przeprawą przez Czarną Strugę i niewielkim placem dla oficjalnych delegacji i asysty wojskowej, jak również o logistyczną obsługę planowanej uroczystości”.

Nie chce się wdawać w spory czy to pomnik czy cmentarz? Jak widać nawet Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ma z tym problem i z zależności od kontekstu nazywa to tak jak jej odpowiada. Każdy kto ma oczy może zobaczyć i ocenić. Dla mnie najbardziej smutne jest to, że zamiast w 90 – tą rocznice bitwy warszawskiej podziękować naszym przyjaciołom z Węgier zajęliśmy się oddawaniem honorów najeźdźcom, a zamiast otaczać opieką nasze groby na ochotnika zajmujemy się grobami tych, którzy nieśli na nasze ziemiach śmierć i zniszczenia.

Korzystając z okazji pragnę podziękować Węgrom, którzy niedawno w ważnym dla swojej historii miejscu Tatabányi odsłonili pomnik upamiętniający zbrodnię katyńską 1940 r. i katastrofę smoleńską 2010 r. Pomnik ma kształt drewnianego słupa, który ma nawiązywać do tradycyjnych węgierskich drzewców kopijnych, które stawiano dla upamiętnienia tragicznych zdarzeń w historii. Podziękowanie należy się tym bardziej, że na uroczystości (pierwszej tego typu na Węgrzech) byli obecnie przedstawiciele władz węgierskich i tamtejsza Polonia. Zabrakło reprezentantów Ambasady Polskiej w Budapeszcie. Ambasada tłumaczyła się, że stało się tak z powodu urlopów. Jakby tego wstydu było mało nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych tłumacząc się z tej niestosowności, którą Węgrzy byli zdumieni stwierdziło, że taki słup to przecież żaden pomnik! Widocznie urzędnicy ministra Radka Sikorskiego tak się zaabsorbowani produkcją portretów Bronisława Komorowskiego, które mają być eksponowane w naszych ambasadach, że nie doczytali (w przypadku urzędników PO pewnie byłaby to wikipedia), jakie są tradycje u naszych węgierskich braci. Taka to już widocznie nasze przypadłość nad Wisłą, że pomnikami nazywamy to co nam odpowiada.

I jeszcze jedno zdanie na koniec. Prof. Tadeusz Iwiński, poseł SLD zarzucił mi wczoraj, że poglądy, które głoszę to taki „patriotyzm w XIX wiecznym wydaniu”. Cóż… może i jestem w tym zakresie nieco dziewiętnastowieczny, ale wydaje mi się to właściwszym wzorcem niż czerpanie inspiracji z XX – wiecznych postawy Juliana Marchlewskiego czy Związku Patriotów Polskich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

41. Poseł Girzyński nie wie

że w Warszawie na Okęciu, przy ul. Żwirki i Wigury znajduje się Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich z pięknym okazałym monumentem i przeszło 20 tysiącami mogił.



Trzeba też powiadomić o tym miejscu Andrzeja Kunerta, Bronisława Komorowskiego i Ambasadę Rosyjską. 

Należy dokonać ekshumacji i przenieść szczątki z Ossowa na ten cmentarz. 

Jest to też najlepsze i najgodniejsze miejsce do spotkań międzypaństwowych delegacji Rosji i Polski.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

42. Grupa: Braterstwo Polsko-Węgierskie

http://www.facebook.com/home.php?ref=logo#!/group.php?gid=152292148115584






Facebookowicze dołączać :)

co najmniej od czasów św. Jadwigi







Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

43. @Maryla

Dziękuję za tę wiadomość. Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

44. Magyar Lengyel barátság - Polsko Węgierska przyjaźń

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

45. Jeszcze raz...

scyzoryk mi sie w kieszeni otworzył...

TFU!

[powinniśmy rozebrać ten "pomnik" najeźdźcy w Ossowie własnymi rękami! ]

Ostatnio zmieniony przez Selka o pt., 20/08/2010 - 15:47.

Selka

avatar użytkownika Deżawi

46. @Selka: "powinniśmy rozebrać..."

...i wywieźć na Okęcie na Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, bo tam jest jego właściwe miejsce, i to razem z tymi agresywnymi bagnetami :/

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

47. @Maryla: Facebook'owa grupa "Braterstwo Polsko - Węgierskie"

zmieniła nazwę na "Polak, Węgier dwa bratanki..." 

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

48. "odpowiemy na list Pana Ambasadora"

Maryla,
koniecznie trzeba odpowiedziec.
Oczywiscie banialuki, tak myslalam. Tu najlepiej jakby udalo sie wyciagnac jakies prawnie zapisane obowiazki i na to sie powolac. Moze ktos ma pomysl jak szukac? Takie sprawy powinny miec umocowanie prawne a nie jakies tam widzimisie. Ja jeszcze sprobuje.

Nowa nazwa na F bardziej mi sie podoba :).
A tak z innej beczki to w 2000 czy 2001 r. bylam w Budapeszcie na konferencji - cudnie bylo i jak tanio! Poza tym, ze ciezko sie bylo dogadac po angielsq, bo oni raczej niemiecki preferuja. Jednak mile wrazenia pozostaly :). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

49. Dowód węgierskiej przyjaźni

W węgierskiej miejscowości Tatabánya odsłonięty został pomnik
upamiętniający zbrodnię katyńską oraz katastrofę smoleńską. Monument
ufundowała lokalna społeczność.

 

Katyń 1940 i Smoleńsk 2010 oczami Węgrów, jako
symboliczne połączenie polskich losów, patriotyzmu i polskiej ofiary".
Pomnik o takim przesłaniu odsłonięto na Węgrzech w godzinę „W” w
66.
rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Upamiętnia on dwie masakry
Polaków – zbrodnię katyńską oraz katastrofę w Smoleńsku. Monument stanął
w miejscowości Tatabánya i został sfinansowany przez mieszkańców
miasta. Jak mówią inicjatorzy jego powstania pomnik powstał z potrzeby
serca, jako „gest solidarności Węgrów, mieszkańców Tatabányi z Polakami
przeżywającymi stratę swojego prezydenta i wielu patriotów”.
Przemawiający podczas uroczystości odsłonięcia pomnika samorządowiec Miklós
Petr
ássy powiedział, że Stowarzyszeniu
Historycznemu w Tatab
ánya „nie protokół, nie oficjalny
protokół kazał upamiętnić te zdarzenia”. - Nasze stowarzyszenie chciało
dać wyraz wyjątkowej wartości polsko-węgierskich więzi historycznych –
mówił. Podkreślał podobieństwa wydarzeń z polskiej i węgierskiej
historii, takich jak Powstanie Warszawskie i Powstanie Węgierskie z 1956
roku. Wspomniał również, że tak jak Polacy ginęli w Katyniu, bo byli
Polakami, tak wielu Węgrów wymordowano tylko z powodu ich narodowości.
Podkreślił, że okoliczności śmierci wielu znakomitych Węgrów wciąż nie
są do końca znane. - Czy długo jeszcze nie będziemy wiedzieć, co się
wydarzyło wiosną tego roku w smoleńskiej przestrzeni powietrznej? -
pytał.

Pomnik upamiętniający polskie ofiary Katynia i Smoleńska stanął
w bardzo ważnym miejscu dla mieszkańców Tatab
ányi, przy
placu Aradskich Męczenników. Plac upamiętnia przywódców
antyhabsburskiego zrywu węgierskiego lat 1848-1849. Po upadku powstania
wielu jego przywódców zostało skazanych na śmierć. Żonami dwóch z nich
były Polki. Dla upamiętnienia 13 generałów, którzy zostali straceni, na
placu postawiono trzynaście drewnianych słupów pamiątkowych. Są one
wykonane na wzór starowęgierskich słupów nagrobnych. 1 sierpnia 2010
roku stanął jeszcze jeden słup - upamiętniający śmierć polskich
obywateli. - Wyrazem szacunku dla bratniego narodu polskiego jest to, że
polski pomnik postawiliśmy obok pomnika najbardziej szanowanych
męczenników naszej historii – tłumaczył
Petrássy.
Jak zaznaczył, węgierska ludność chciała w ten sposób złożyć hołd
również polskim legionistom, którzy pod dowództwem generała Bema
walczyli w 1848 roku o wolność Węgrów.

Pomnik odsłonięty w 66 lat po rozpoczęciu Powstania Warszawskiego
jest również wykonany na kształt węgierskiego słupa nagrobnego. Jego
szczyt ma kształt polskiej rogatywki wojskowej, pod nią znajduje się
fragment przypominający tabernakulum z krzyżem. Pośrodku słupa znajduje
się polskie godło państwowe. Poniżej wyrzeźbiono napis informujący o
zbrodni katyńskiej oraz katastrofie smoleńskiej. „Pamięci 22 tysięcy
polskich męczenników zamordowanych w 1940 r. w Katyniu oraz ofiar
polskiej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 r.” - głosi napis
na pomniku.

Jak mówili uczestnicy uroczystości, pomnik ma być jedną z form
pokazania, że Polska ma na Węgrzech wielu przyjaciół, szczególnie w
Tatabányi. Od czasów Austro-Wegier w regionie i samym mieście osiedlali
się polscy górnicy, a wielu z nich zachowało polskie zwyczaje i język.
Dlatego w tym regionie wciąż żyje tak wiele osób przyjaznych Polsce. One
po katastrofie smoleńskiej spotykały się spontanicznie pod pomnikiem
Jánosa Esterházy'ego w Tatabányi. Dawały wtedy wyraz swojej solidarności
z Polakami. Dają go zresztą do dziś, przynosząc codziennie pod polski
pomnik świeże kwiaty i zapalając pod nim znicze.

Ambasada nie znalazła czasu

W trakcie uroczystości pomnik został poświęcony przez tytularnego
kanonika miasta, ks. László Nagy'ego. Podczas odsłonięcia monumentu
obecni byli mieszkańcy Tatabányi, miejscowa Polonia, poczet sztandarowy
historycznego polonijnego Legionu im. gen. Józefa Wysockiego, węgierskie
wojsko i intelektualiści. Uroczystość rozpoczęła się odegraniem hymnów
państwowych Węgier oraz Polski. Przemówienia wygłosili przewodniczący
Samorządu Mniejszości Polskiej w Tatabányi József Zabraczki,
przedstawiciel miejscowego Stowarzyszenia Ochronnego Miklós Petrássy
oraz Imre Molnár z ambasady węgierskiej w Polsce. Ich mowy dotyczyły
głównie II wojny światowej, zbrodni katyńskiej oraz przyjaźni
polsko-węgierskiej.

Miklós Petrássy swoją przemowę
zakończył apelem. -
Proszę przyjąć odsłonięty teraz
monument z taką miłością, z jaką my uczestniczyliśmy w jego tworzeniu. I
proszę obecnych tu polskich gości, aby przekazali innym, że tu, w Tatab
ánya,
żyją przyjaciele narodu polskiego –
skwitował.
Niestety, apel ten nie dotarł do polskich władz. Na uroczystości, mimo
wystosowanych zaproszeń, nie pojawił się nikt z ambasady RP na Węgrzech.
Podczas uroczystości odczytany został list, jaki minister Jan
Ciechanowski napisał do uczestników uroczystości oraz fundatorów pomnika
.
Żaden z pracowników polskiej ambasady w Budapeszcie nie znalazł czasu,
by wziąć udział w uroczystym odsłonięciu pomnika upamiętniającego śmierć
tysięcy Polaków.

Pomnik odsłonięty 1 sierpnia to nie jedyna inicjatywa Węgrów związana
z katastrofą smoleńską. 1 października w słowackich Parkanach (po
słowacku Szturowo) Węgrzy chcą wmurować tablicę upamiętniającą Andrzeja
Przewoźnika. Ma ona powstać obok pomnika Jana III Sobieskiego, którego
budowę wspierał aktywnie zmarły tragicznie sekretarz generalny Rady
Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Monument, powstały 1 października
2009 roku, upamiętnia bitwę pod Parkanami z 1683 roku, w której
polsko-austriackie wojsko pokonało oddziały tureckie, otwierając drogę
Węgrom do wyzwolenia spod tureckiej okupacji.

Oby tym razem, 1 października, pracownicy polskiej ambasady byli
mniej zajęci. Może znajdą czas na wzięcie udziału w uroczystości
upamiętnienia Andrzeja Przewoźnika.

Stanisław Żaryn

 

ZOBACZ GALERIĘ Z UROCZYSTOŚCI ODSŁONIĘCIA POMNIKA!

http://www.fronda.pl/news/czytaj/dowod_wegierskiej_przyjazni

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

50. Maryla

dzieki za ten wpis. Jestem na etapie poszukiwan prawnych. Cos juz mam, ale to za malo. Postaram sie przyspieszyc, ale nie jest to latwe w gaszczu tylu aktow prawnych, a na www MSZ ich brak! W ogole maja duze braki na tej stronie, co za ignorancja. pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

51. Ciekawy ten artykuł z Frondy

Tylko szkoda, że Ci Ambasadorzy tacy... Ten ze Słowacji też nie lepszy.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

52. Tamka

Witam,

odnotowałam, żeby nie umknęło :"1 października w słowackich Parkanach (po
słowacku Szturowo) Węgrzy chcą wmurować tablicę upamiętniającą Andrzeja
Przewoźnika."

To jest druga sprawa, poza tablicą, którą 1 sierpnia miał wmurować ś.p. Lech Kaczyński z prezydentem Węgier. Spytałam juz o pierwszą p. Kunerta, mamy jeszcze drugą, inicjatywę samych Węgrów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

53. OK. T.

OK. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

54. Miejscowość jest w Słowacji

Párkány (Štúrovo)

Właściwie to powinno być odwrotnie: Štúrovo (Párkány)

Miejscowość leży na prawym brzegu Dunaju, ale w Słowacji. Natomiast ludność wynosi około 11 tys. mieszkańców i ponad 80% to Węgrzy. Stąd pewnie Ich inicjatywa. Na lewym brzegu jest Esztergom.

To będzie temat z dwoma Ambasadami: węgierską i słowacką.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

55. @Deżawi

dzieki za informację, ale nie sądzę, aby obaj się angażowali :) ciekawe, czy wybiera się choć jeden. W każdym razie na początek spytamy Budapeszt, bo do Bratysławy dzisiaj dopiero pisałam monit.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

56. @Maryla

"ale nie sądzę, aby obaj się angażowali..."

Ja też tak sądzę, że się nie zaangażują. Na pewno "coś" wykombinują :/

Tym razem obaj mają "pecha", bo los angażuje obu. Uroczystość organizują obywatele węgierscy, a miejscowość w Słowacji :))

Z drugiej strony, mogą nas zaskoczyć, bo ta uroczystość nie ma nic wspólnego ani z pierwszym, ani z drugim Katyniem.

Ostatnio zmieniony przez Deżawi o pon., 30/08/2010 - 00:35.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

57. Panom Ambasadorom dedykuję

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

58. Jest jeszcze jeden wątek Miśków "dożynających watahy"

On chyba nam nieco umknął, a łączy w zasadzie wszystkie poruszane tematy:

Odwołano też wykonanie i odsłonięcie tablicy z podziękowaniami dla Węgrów [za TVP INFO Minęła 20]:
- w dyskusji pomiędzy posłem Zbigniewem Girzyńskim i Andrzejem Kunertem okazało się (Girzyński:), że odwołano uroczystość wmurowania w Warszawie tablicy upamiętniającej pomoc, jakiej Polsce udzieliły w roku 1920 Węgry, które przekazały Wojsku Polskiemu olbrzymie zapasy amunicji, znaczące dla odparcia bolszewików.

Andrzej Kunert tłumaczył się, że jest na swoim stanowisku od czterech miesięcy - a o sprawie dowiedział się... dwa miesiące temu...

Tablicę miał odsłaniać prezydent Lech Kaczyński w obecności prezydenta Węgier. Wizytę węgierskiego gościa też odwołano.

*w tej samej dyskusji Tadeusz Iwiński (poseł, wykładowca akademicki, poliglota) - z właściwą sobie błyskotliwością zaznaczył w ostatnich sekundach programu, że jednak przecież odbyła się uroczystość wręczenia odznaczenia "wnuczce ks.Skorupki "

[@testigo na Salonie 24 we wpisie o 1:53; notka @giz 3miasto "Ks. Ignacy Skorupka poległ pod Ossowem", 17-08-2010]

Odrębnym skandalem jest hucpiarskie (według mnie celowe) powtarzanie w telewizorniach o "wnuczce ks. Skorupki".

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

59. polscy parlamentarzyści odwiedzili Tatabánya

Kolejny dowód żywej sympatii pomiędzy narodami polskim i węgierskim. W
dniu 7 września delegacja polskich parlamentarzystów pod przewodnictwem
pana Dawida Jackiewicza (PiS) złożyła wizytę w Tatabánya - mieście
położonym nieopodal Budapesztu.


uczestnicy_uroczystoci_przy_drzewcu_kopijnym_w_Tatabnya

Gości przyjął burmistrz miasta pan
János Bencsik, który podkreślił szczególne znaczenie polsko -
węgierskiej przyjaźni uwidaczniającej się zwłaszcza po katastrofie
samolotu pod Smoleńskiem mającej miejsce 10 kwietnia br. Pamięć o tej
tragedii jest na Węgrzech nadal aktualna. Samorząd Mniejszości Polskiej w
Tatabánya z miejscowym Stowarzyszeniem Ochrony zainicjował powstanie
odsłoniętego tam 1 sierpnia drzewca kopijnego ku pamięci 22 tysięcy
polskich męczenników oraz ofiar polskiej katastrofy lotniczej pod
Smoleńskiem w 2010 roku. W miejscu tym polscy parlamentarzyści w
podzięce narodowi węgierskiemu złożyli wieniec, a wcześniej w imieniu
przewodniczącego partii Prawo i Sprawiedliwość pana Jarosława
Kaczyńskiego władzom miasta wręczyli list dziękczynny. Ponadto w
uroczystości uczestniczyli: członkini Polskiej Sekcji Unii
Międzyparlamentarnej Zgromadzenia Narodowego Węgier pani poseł Ilona
Ékesi. Ambasadę Polską reprezentowała pani radca Agata Zajega kierownik
Wydziału Polityczno - Ekonomicznego, Ogólnokrajowy Samorząd Mniejszości
Polskiej na Węgrzech jego przewodnicząca dr Csúcs Lászlóné Halina.
Obecni byli przedstawiciele władz miejskich i tamtejszego SMP z jego
przewodniczącym Józsefem Zábráczkim. Następnie polscy parlamentarzyści
między innymi obejrzeli wystawę fotograficzną powstałą w wyniku
współpracy miast partnerskich Tatabánya i Będzina.
Od ponad roku
trwają polsko - węgierskie prace związane z budową pierwszego na
kontynencie europejskim pomnika, który ku czci ofiar Katynia w 2011 roku
stanie w Parku Męczenników Katynia w III dzielnicy Budapesztu

http://www.polonia.hu/index.php/wiadomosci-polonijne/1114-wgry-polscy-pa...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. żenada - tabloid FAKT i gołowąsy polityk z PiS

lemingowaty Mariusz Kamiński z PiS i jego odpowiednik w brukowcu , czyli dezinformacja


Jest pomnik ku czci ofiar katastrofy. Na Węgrzech!



21.09.2010, 20:22


Adam
Hofman, Dawid Jackiewicz i Mariusz Kamiński z
PiS pojechali na Węgry, by uczestniczyć w uroczystości odsłonięcia
pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.

Podczas uroczystości na którą przybyło wielu węgierskich polityków,
poseł János Bencsik (Sekretarz Stanu w rządzie Viktora Orbana), mówił o
polsko-węgierskiej przyjaźni, która umocniła się po 10 kwietnia. Dowodem
na to jest pomnik odsłonięty w Tatabánya ku pamięci 22 tysięcy polskich
męczenników z Katynia oraz ofiar katastrofy pod Smoleńskiem w 2010
roku.

Polscy politycy z PiS podziękowali
za inicjatywę budowy pomnika i
solidarność Węgrów. Mariusz Kamiński pochwalił się nawet zdjęciami z
wizyty na Węgrzech na portalu społecznościowym Facebook.

Posłowie
Prawa i Sprawiedliwości udali się z wizytą do Tatabánya na Węgry, gdzie
odsłonięto pierwszy na świecie pomnik ku czci pamięci ofiar katastrofy
smoleńskiej

http://www.fakt.pl/Jest-pomnik-ku-czci-ofiar-katastrofy-Na-Wegrzech-,artykuly,82950,1.html


ŻENADA !!!!!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

61. @Maryla

Przyznam, ze na to bym nie wpadla. Moze to jednak roznica wieq, a moze zupelnie cos innego. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

62. Tamka

przez takich "polityków" jak Mariusz Kamiński junior PiS traci najwięcej.

Nie rozumiem, dlaczego JK daje sie namawiać na takich palantów, karierowicze jak juniorzy w PO, BEZ KLASY, bez idei, to prawdopodobnie jego pomysł ta platforma-porazka - MYPiS, czyli moje siki.

Nie widze róznicy między nim a Suskim - tylko wiek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

63. Klub Gazety Polskiej w Wiedniu - relacja

W dniach 25/26 września wybrała się na Węgry siedmioosobowa delegacja
Klubu Gazety Polskiej w Wiedniu. Głównym celem członków Klubu było
złożenie hołdu pomordowanym w Katyniu jeńcom wojennym oraz
poległym osobom w wyniku Katastrofy Smoleńskiej w tym Prezydentowi
Rzeczypospolitej śp.Lechowi Kaczyńskiemu i Jego Małżonce. Zaplanowane
spotkania z panami Dr Konradem Sutarskim i Dr Jozsefem Zabraczkim miały
nam pomóc w zapoznaniu się z działalnością społeczności polskiej na
Węgrzech.

PEŁNY WPIS TU:

http://blogmedia24.pl/node/38267

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

64. @Maryla

Dzieki za w/w relacje. A co do ludzi pokroju tego modego Kaminskiego, to bez komentarza. To jest problem partii, wlasciwa selekcja ludzi, zwlaszcza tych "medialnych". T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Tamka

65. @Maryla

A co z tym?

"To jest druga sprawa, poza tablicą, którą 1 sierpnia miał wmurować ś.p. Lech Kaczyński z prezydentem Węgier. Spytałam juz o pierwszą p. Kunerta, mamy jeszcze drugą, inicjatywę samych Węgrów."

Nie moge znalezc wpisu o tej tablicy katynskiej w Budapeszcie, gdzie pisalam, ze jednak powstanie pomnik. W ogole zrobie oddzielny wpis o tym pomniku, ktory ma powstac na wiosne 2011 r. Bo to ma byc POMNIK. Pozdr., T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

66. Tamka

dr Kunert w odpowiedzi w sprawie Ossowa odpisał, że odsłonięcie odbędzie się w " terminie późniejszym, po uzgodnieniu z Ambasadą Węgier".

Jutro dr Kunert święci pomnik bolszewików w Ossowie, o sprawie pamietam, ale w tej chwili nie ma sensu pytać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

67. @Maryla

O pierwszym czytalam, co do drugiego - OK. A gdzie moge znalezc te komentarze nasze nt. tablicy katynskiej w Budapeszcie. Przepraszam cie bardzo, ale szukalam, szukalam i znalezc tego nijak nie moge (widac mam jeszcze braki w searchingu tu na bm). Dzieki. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

68. w Interwencjach zbiór Ossowo

http://blogmedia24.pl/node/36497

tu list - na końcu odpowiedź w spr. tablicy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

69. @Maryla

Nie ma tam tego, czego szukam, ale to nic. Napisze oddzielny wpis, to bedzie wszystko wiadomo. Dzieki za pomoc. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.