Déjà vu

avatar użytkownika michael

 

Chodzi o kojarzenie lub łączenie w jedną zbitkę pojęcia patriotyczno-niepodległościowej wizji polskiej racji stanu z pojęciem niedostosowania do zmiany. Deżawi opisał w piątek 09.07.2010 - 16:58 dość przerażające perspektywy tkwiące w pojęciu niedostosowania do zmiany. Najpierw zacytuję:

@michael [2:24] Zwracam uwagę na zjawisko, które...

- Myślę, że jest dostrzegalne i to dość mocno. To skojarzenie nie bierze się z niczego. Katyń 1943. Tamte Ofiary, to są dokładnie Ci, którzy nie chcieli pójść na żaden kompromis współpracy z okupantem. To już tak jest, bez względu na czas i miejsce. Najpierw odbywa się próba nawiązania dialogu i wymuszenia „chęci” nawiązania "współpracy". Ci, którzy nie godzą się i nie poddają się wszelkim szykanom, są przez okupanta nazywani "niedostosowanymi do zmiany". Tak jest ponieważ to "ONI" te zmiany wprowadzają, a nie "my". Jeśli tylko okazało się, że więźniowie Katynia, Miednoje, Charkowa nie pójdą na jakąkolwiek współpracę - najwyższe władze komunistycznej Rosji wydały rozkaz fizycznej eliminacji. To tutaj wydaje się być podstawowy problem z nie ujawnianiem archiwów rosyjskich

Pozdrawiam.

Deżawi

Prawda jest taka, istnieją dwa pojęcia dostosowania do zmiany, czynne, zgodne z naszymi normami cywilizacyjnymi i całkowicie mu przeciwne, bierne dostosowanie, według kiepskich uzurpatorów i tyranów i wszelkiej innej swołoczy, pozbawionej rozumu i godności.

TO SPOSTRZEŻENIE JEST NIEZWYKLE WAŻNE i POWINNO BYĆ JEDNYM Z PODSTAWOWYCH PRZESŁANEK PLANOWANIA WSZELKIEJ AKCJI, PROWADZĄCEJ DO SUKCESU NASZEJ FORMACJI CYWILIZACYJNEJ.

  1. Dostosowanie czynne jest formacją ludzi aktywnych we współczesnej przemianie XXI wieku. Świat prawdziwych obywateli w realnym świecie, w którym przyszłość należy do nas. Jest to pojęcie dostosowania według najlepszych tradycji zachodniej cywilizacji łacińskiej. W tej tradycji, w naszej chrześcijańskiej kulturze, każdy człowiek jest podmiotem, jest twórcą swojej przyszłości, jest panem swojego losu, jest człowiekiem rozumnym wnoszącym twórczy wkład w życie swojej cywilizacji. Cogito ergo sum.

 

  1. Dostosowanie bierne, rozumiane według kategorii zupełnie innej cywilizacji, określonej kiedyś przez profesora Feliksa Konecznego jako cywilizacja turańska. Jest to całkowicie obca naszej kulturze totalitarna cywilizacja, zjawisko zrodzone z tradycji najgorszych europejskich absolutyzmów, wzgardliwej megalomanii i pychy pruskich junkrów i bezwzględnego rosyjskiego samodzierżawia. Jest to cywilizacja Hitlera, Stalina i Dżyngis Chana oraz wszystkich ich anachronicznych, choć współczesnych popłuczyn.

I teraz najistotniejsze. Dostosowanie bierne, jest pojęciem wygodnym jedynie z punktu widzenia totalitarnych władców i ich interesów. Według nich, najlepiej dostosowanymi są społeczeństwa niewolników, sługusów i służalczych gównojadów, całe narody bezrozumnych oglądaczy reklamy, miasta pozbawionych duszy, serca i honoru lemingów, zastępy zdemoralizowanych artystów, pożerających ochłapy z pańskiego stołu. Z punktu widzenia Adolfa Hitlera, najlepiej dostosowanym Norwegiem był zdrajca i obrzydliwy sprzedawczyk Vidkun Quisling. Ideałem władców są masy bez tradycji, historii i idei, masy godnych pogardy i lekceważenia istot bez znaczenia, którymi można sterować z rządowej konsoli bez żadnego ryzyka i odpowiedzialności.
Jednym słowem, świat według Kiepskich.
Świat elektoratu nakręcanego propagandą.
Mechaniczna pomarańcza, zabawka w rękach Joachima Goebbelsa.
Homo erectus, już pozbawiny rozumu.

I JESZCZE JEDNO:
WSPÓŁCZEŚNI PRZYWÓDCY ŚWIATA WEDŁUG KIEPSKICH, W SWOIM SEKSUALNYM POŻĄDANIU WŁADZY NIE WIEDZĄ, ŻE SĄ NAJBARDZIEJ NIEDOSTOSOWANYMI PÓŁGŁÓWKAMI WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE.

OTÓŻ GLOBALNA PRZEMIANA CYWILIZACYJNA TRWA JUŻ KILKADZIESIĄT LAT, ŚWIAT JUŻ NIE JEST TAKI JAKIM BYŁ NIE TYLKO PÓŁ WIEKU TEMU, ON JUŻ NAWET NIE JEST TAKI, JAKIM BYŁ PRZED ZALEDWIE KILKU LATY.

Wielcy polityczni karierowicze nie zdają sobie sprawy z tego zupełnie, tkwią w jakiś zapyziałych stereotypach, sami są anachronicznym zaściankiem i przemijającym odpadem po umarłych imperiach. Oni są oczywiście wypełnieni po dziurki w nosie arogancką dumą, przeświadczeni o wielkim politycznym sukcesie. Obnoszą się z wielkom pychom.
Jak Nicolae Caucescu.

Ich polityczny ingres do władzy przypomina karierę polityczną konia o imieniu Incitatus. Co ich czeka?
Tylko klęska jest możliwa i prawdopodobna. Jestem zdumiony istnieniem masy dworaków, ludzi dość chyba inteligentnych, którzy z taką żarliwością jedzą z ręki tyranów umierających imperiów. Przecież sami sobie strzelają w karierę, marnują życie własnych dzieci. Dosłownie i w przenośni wiążą swoją przyszłość z losem takiego konia jak Incitatus. Choć senator, to jednak tylko koń, żadne cudo. Proponuję kliknięcie w Google. Hasło:
Incitatus, ewentualnie Dyzma.

A te idiotyczne próby polityczych podróży z platformą?
Przecież to tylko ociężały pojazd bez własnego napędu.
Na co Ci ludzie stawiają, gdzie jest ich instynkt samozachowawczy?

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika triarius

1. jak się na sprawę ODPOWIEDNIO...

... spojrzy, to oczywiste jest, że wojnę wywołuje nie ten, co zamierza napaść, tylko ten, który się ew. broni.

No bo bez czego, że spytam, wojny by nie było? Nie byłoby, gdyby ten napadnięty od razu ustąpił i zrobił co od niego chcą, zgoda? Sam napadający w pojedynkę żadnej wojny wywołać by po prostu NIE ZDOŁAŁ, choćby się i wścikł. Do tanga trzeba dwojga.

I tak to działa. To chyba jakiś odłam marksistowskiej dialektyki i to się teraz ludziom wbija do głowy. Nie bez skutku.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika transfokator

2. Przypieranie do muru

Polaków przez polactwo odbywa się ostatnio jawnie pod "sowieckie egzekwie" i stan smuty. Dlatego natychmiast zamach w Smoleńsku nazwano Katyń II. Ponieważ kluczem do sprawy jest agentura (trafnie o tym mówią Gwiazdowie w swym "Gwiazdozbiorze"), to 500 dni spokoju czy "Zgoda buduje!" proponowane od szpicli ma wektor kierunkowy pod ścianę dla zdecydowanych oponentów. Zwłaszcza że zostali zachęceni do zdecydowanego działania deklaracją JK zakończenia wojny polsko-polskiej. Ja pisałbym to jednak częsciowo w skopkach - wojny "polsko"-polskiej - przez co podlegam pod kwalifikacje "twardy nieprzejednany", czyli pod rozwałkę. Coż, idę w to, nie mam wyjścia.

avatar użytkownika michael

3. Panowie. Proszę. To jest takie przekombinowane.

Proponuję prościej, jazda wprost. Pokazuję palcem:
- Oto jest platforma.
- Na platformie jest hałastra, zbuki i ciemnogród.
- To Oni kombinują, jak koń pod górę, kretyńskie bzdury opowiadają.
- Te ich podstępy, odjechane kombinacje operacyjne, tanie kłamstwa, to zleżała naftalina.
- Ich elita, to rozsypująca się komunistyczna gerontokracja.
- Hasbara za pól nigeryjskiego dolara i jeszcze ćwierć grosza od Sorosa.
Wystarczy powiedzieć:
- KRÓL JEST NAGI.
- TA GŁUPAWA GRA JEST NIE DO URATOWANIA. LUDZIE!
Te obłędne matoły naprawdę nie mają pojęcia o wyobrażeniu. Ich wykształcenie skończyło się w zasadniczej szkole zawodowej komunistycznej polityki kadrowej. Kombinują układanki z kozich bobków, na szachownicy przypadkiem zostawionej przez generała Wiktora Kulikowa w moskiewskim sztabie w Legnicy. (Google, szkoda mi czasu na dłubnie w pamięci)

Marszałek Wiktor Kulikow z Władimirem Putinem podczas uroczystości wręczania odznaczeń na Kremlu w Moskwie, 21 listopada 2001.

Panowie, przecież Ci faceci nie odróżniają telefonu komórkowego od satelitarnego, a GSM od GPS. Nie mają zielonego pojęcia o niczym, a ich minister od oświaty stawia na równość z ich poziomem, czyli matura dla wszystkich, którzy już potrafią czytać. Choć jeszcze bez zrozumienia. Prezydent Bronisław Gaffa-Komorowski nie rozumie znaczenia dowodu rzeczowego w postępowaniu procesowym i wysyła archeologów zamiast kryminologów. Wpuścić chłopa do biura to atrament wypije.
A rozkręcający się globalny ruch na naszej planecie nie czeka,
aż polska polityka domyśli się do czego służy temperówka.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 12/07/2010 - 02:56.
avatar użytkownika michael

4. Panowie, jeszcze raz:

Proponuję prościej, jazda wprost. Pokazuję palcem:
- Oto jest platforma:


- Na platformie jest hałastra, zbuki i ciemnogród.