Myśli nowoczesnego Polaka o pojednaniu. OD przyjaciół Moskali. Wawel i Matka.

avatar użytkownika nielubiegazety2

Myśli nowoczesnego Polaka o pojednaniu

Nie będzie ani o Dmowskim, ani o komunistycznych popłuczynach po nim, ani wreszcie o "nowoczesnym" Polaku, tym wykształconym, z dużego miasta.

Będą myśli Józefa Piłsudskiego. Nie podpieram się autorytetem Pierwszego Marszałka Polski dla efektu, lecz dla czystej ekonomii Przede wszystkim jednak dla pokazania go,  jako romantyka w celach i pozytywisty w metodach, a nawet zimnego pragmatyka w myśleniu i DZIA-ŁA-NIU!
Z całego serca pragnę nadejścia jak najrychlej dnia, w którym Polacy i Rosjanie, zapomniawszy odwiecznych waśni swych ojców, dziadów i pradziadów, dojdą do zgodnego współżycia. Zapewne, w sercach i w mózgach pozostały liczne ślady dawnych walk. Będzie to zadaniem tych, którzy przyjdą po nas, żeby zatrzeć te ślady i dołożyć wszelkich starań, aby obydwa narody mogły iść każdy swoją drogą, nie szarpiąc się nawzajem. Wywiad korespondenta "Le Temps" z 15 września 1920 r.

Nie trzeba się łudzić, jeżeli nawet zawrzemy pokój - zawsze będziemy celem napaści ze strony Rosji. Wywiad korespondenta "Kuriera Porannego" z 26 sierpnia 1920 r.

Rosja obiecuje, gdy jest do tego zmuszona, i nie dotrzymuje swych obietnic z chwilą, gdy ma po temu siłę. Wywiad w "Le Petit Parisien" z 16 marca 1919 r.

Bez względu na to, jaki będzie jej rząd, Rosja jest zaciekle imperialistyczna. Jest to nawet zasadniczy rys jej charakteru politycznego. Mieliśmy imperializm carski; widzimy dzisiaj imperializm czerwony - sowiecki. Polska stanowi zaporę przeciwko imperializmowi słowiańskiemu, bez względu na to, czy jest carski, czy też bolszewicki.
Wywiad w "Le Petit Parisien" z 16 marca 1919 r.

Położenie, w jakim znajduje się Rosja, czyni ją niebezpieczną dla sąsiadów. Ustrój jej pozbawiony jest wszelkiej trwałości. Nie odpowiada on uczuciom ludności. Ażeby zapewnić sobie autorytet wewnątrz, ludzie stojący na czele tego ustroju będą szukali zaczepki na zewnątrz. Użyją siły względem narodów, które ich otaczają.
Wywiad korespondenta "Le Temps" z 15 września 1920 r.

Pomimo iż duch liberalny rosyjski i reformy Aleksandra starały się zjednoczyć Rosję z Zachodem, to jednak pozostało stare przekonanie, wspólne nam i Europę, że świat kultury zachodniej kończy się na wschodnich granicach Polski, że dalej idzie Azja.

Wpływ Wschodu i Zachodu na Polskę w epoce 1833 roku, wykład IH z 29 października 1924 r.

Od dwudziestu lat wewnętrzna polityka caratu polega na rozszerzaniu organizacji rządowej przez przyswajanie jej coraz to nowych funkcji. Jest to sui generis socjalizm państwowy, w którego zakres wchodzą koleje i filantropia, wódka i moralność, nauka i religia, a który w każdym wypadku spotrzebowuje mnóstwo rąk i głów, wciąga w skład rządu i daje chleb ogromnej ilości głodnych kandydatów do posad.

Rusyfikacja, "Kalendarz Robotniczy na rok 1903", s. 35-38

Budżet państwa rosyjskiego nie liczy się wcale z interesami i potrzebami ludu. Treścią swą przypomina on obrachunek właściciela niewolników, który wycisnąwszy ich pracę do granic możliwości, przeznacza dla nich tylko tyle, by ich utrzymać przy życiu.
Budżet państwa, "Robotnik" z 9 lutego 1896., nr 13, s. 2-4

Zawczasu określić możemy, czym będzie Rosja po usunięciu samowładnego rządu. "Wyżej łba uszy nie rosną" - mówi przysłowie rosyjskie i stosownie do tego demokratyczność przyszłej konstytucji nie przerośnie samego społeczeństwa.
Nasze hasło, "Robotnik" z 15 sierpnia 1895 r., nr 9, s. 1-3
I wreszcie:
 
Niewola moskiewska tym się różni od wszelkiej innej, że oprócz krzywdy i ucisku naród ujarzmiony znosić musi stale upokorzenia. Rząd carski za przykładem wszystkich despotów Wschodu lubuje się w zewnętrznych przejawach uległości i pokory, w obrażaniu godności ludzkiej niewolnika. Nie dosyć mu uderzyć nahają, chce on jeszcze, by uderzony pocałował narzędzie tortury; mało mu powalić przeciwnika, trzeba jeszcze wymierzyć zwyciężonemu policzek.
Pomnik Kata, "Robotnik" z 11 października 1898, nr 29, s. 1-2

OD przyjaciół Moskali

Wytłuszczone przeze mnie zdanie wyżej znajduje swą fizyczne potwierdzenie w Aleksandrze Puszkinie.

Zarówno utwór Oszczercom Rosji jak i Rocznica Borodina (który przytaczam poniżej) były owym ucałowaniem ręki trzymającej nahajkę. Puszkin popełnił je w 1931 r. przebywając w już Moskwie, pod policyjnym nadzorem. Carski batog wyleczył poetę ze sprzeciwu wobec despoty szybko, zbytnio się nie napracowawszy.

Mickiewicz w swojej odezwie Do przyjaciół Moskali i Piłsudski pisząc o Puszkinie odnosili bezpośrednio się do utworu Oszczercom Rosji z łatwo zrozumiałych względów. Odpowiadając oszczercom Puszkin skierował jad nienawiści wprost na ogarniętą Powstaniem Listopadowym Litwę i Żmudź. Rozkazywał zamknąć się Litwinom, gdy w słowiańskiej rodzinie kłótnia i nie tyle groził, co zapowiadał krwawy odwet na Litwie.

Aleksander Puszkin
ROCZNICA BORODINA

Wielki dzień Borodina,
Braterską stypą świętujemy,
Wspominamy: ''zaliż narody
Rosji wygrażały, całej
Nie było u nas Europy,
Wiedzionej gwiazdą czyją?
Ot staliśmy stopą twardą,
Własną swą piersią przyjmując napór,
Plemion posłusznych woli hardej,
I równy był nierówny spór.

I cóż? Chełpiąc się czy dziś
Bezwstydny odwrót zapomnieli,
Niepomni na rosyjski bagnet
I śnieg, co grzebał sławę ich w pustyni.
Mami ich znów uczta kamratów,
Napitkiem dla nich słowiańska krew,
Lecz ciężko będzie im po piciu,
I długi będzie gości sen,
W zimnym i ciasnym zamieszkaniu,
Wśród traw polarnych łąk!

Chodźcie tu do nas, wzywa was Ruś!
Lecz znajcie zaproszenie gości!
Już Polska was nie poprowadzi,
Z niej same wy weźmiecie kości!''
Zdarzyło się że w dzień Borodina,
Znów nasi zatknęli znaki,
W rozwaliny padłej znów Warszawy,
I Polska jak rozbity pułk,
W kurzu swój krwawy proporzec broczy.
Umilkł już zgnieciony bunt.

Nie ruszym padłego w boju,
Wrogów my w prochu nie deptali.
Dziś nie przypomnimy im,
Tego co nasi starcy spisywali,
Chroniąc w niemych podaniach swych.
My nie spalimy im Warszawy,
Narodowej swej Nemezydy,
Nie ujrzą gniewnego lica,
Nie dojdzie do nich pieśń obrazy,
Z liry rosyjskiej wydobyta.

Lecz wy mąciciele izb,
Elokwentni oratorzy,
Jesteście motłochu rozpaczliwym dzwonem,
Oszczercy i wrogowie Rosji!
Co żeście wzięli? Jeszcze
Rus chory i bezsilny kolos?
Czy wciąż północna sława,
Pusta przypowieść, łgarski sen?
Powiedzcie czy niedługo nam Warszawa
Zapisze harde swoje prawa?

Kędy przeniesiem budowę twierdz?
Za Bug, do Worskli, do Limana?
Komu przypadnie Wołyń?
Komu dziedzictwo Bogdana?
Czy uznająca buntownicze prawa,
Odłączy się od nas Litwa?
Nasz stary Kijów złotowieży,
Praszczur rosyjskich grodów,
Czy połączy się z Warszawą,
Świętością wszystkich swoich grobów?

Wasz burzliwy szmer, ochrypły krzyk,
Zasmucił li rosyjskiego władcę?
Powiedzcie kto zapłacił głową?
I komu wieniec: dla miecza czy dla krzyku?
Czy silna Ruś? Wojna, mór i bunt,
I napór wewnętrznych burz,
Wściekły i wstrząsnęły ją.
Patrzcie wciąż stoi ona!
Wokół niej opadły niepokoje,
I Polski się dopełnił los.

Zwycięstwo! Dla serca słodki czas,
Rosjo wstań i podnieś się!
Gromów zachwytów wszelkich głos!
Lecz ciszej, ciszej wkoło łoża,
Gdzie mocarny leży mściciel podłych krzywd,
Co sam zagiął szczyty Taura,
I poddał mu się Erewań,
Dla kogo z suworowego lauru wieniec,
Trzykroć uplotła sama wojna.

Powstawszy z grobu,
Suworow widzi los Warszawy,
Cień jego jasny blaskiem sławy!
Błogosławi on bohater,
Twoje cierpienie, twój spoczynek,
I męstwo druhów twych,
I widzi wieść o twej przewadze,
A z nią, że wysłany jest na Pradze,
Twój młody wnuk.

1831
Przekład: Maciej Szczepańczyk.

Jest w tym wierszy wszystko to o czym należy pamiętać myśląc o Rosji. Imperialna pycha i kłamstwo. Pycha usprawiedliwiająca dławienie wolności i kłamstwo. Kłamstwo, bo Warszawa spalona i wróg w piach wdeptany. Tak nie było w 1931 i sto lat później. Nie tylko w Katyniu rzecz. Można przypomnieć choćby bitwę pod Subkontami, w sierpniu 1945 r, gdy w podzięce za operację Ostra Brama, sowiecki bagnet nie oszczędził rannych żołnierzy AK z nadniemeńskiego zgrupowania Armii Krajowej.

A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin śpiewał wielki przyjaciel Polski i Polaków Bułat Okudżawa. Nie domagam by Rosjanom nie było żal. Domagam się prawa do tego, żebym ja nie musiał się współużalać i by odmowy nie potraktowano jako nieuzasadnionych fobii, Himalajów głupoty politycznej i nacjonalistycznych fobii.

Wawel i Matka.
Właściwie Matka i Wawel, który jest li tylko tłem dla obrazu więzi pomiędzy synem i matką.
Nie wiem, czy nie zechcą mnie pochować na Wawelu. Niech!
Niech tylko moje serce wtedy zamknięte schowają w Wilnie, gdzie leżą moi żołnierze, co w kwietniu 1919 roku mnie, jako wodzowi, Wilno, jako prezent, pod nogi rzucili. Na kamieniu czy nagrobku wyryć motto wybrane przeze mnie dla życia:
Gdy mogąc wybrać, wybrał zamiast domu
Gniazdo na skałach orła, niechaj umie
Spać, gdy źrenice czerwone od gromu
I słychać jęk szatanów w sosen zadumie
Tak żyłem.
(Julisz Słowacki Beniowski Pieśń V, fragment)
A zaklinam wszystkich, co mnie kochali, sprowadzić zwłoki mojej matki z Sugint Wiłkomirskiego powiatu do Wilna i pochować matkę największego rycerza Polski nade mną. Niech dumne serce u stóp dumnej matki spoczywa. Matkę pochować z wojskowymi honorami, ciało na lawecie, i niech wszystkie armaty zagrzmią salwą pożegnalną i powitalną, tak by szyby w Wilnie się trzęsły. Matka mnie do tej roli, jaka mnie wypadła, chowała. Na kamieniu czy nagrobku Mamy wyryć wiersz z "Wacława" Słowackiego, zaczynający się od słów: Dumni nieszczęściem nie mogą. Przed śmiercią Mama mi kazała to po kilka razy dla niej czytać.
Wacław Jędrzejewicz, "Kronika życia Józefa Piłsudskiego 1867-1935", t. II, s. 510.

Juliusz Słowacki
WACŁAW (fragment)
XXVI
Ty wiesz, że dumni nieszczęściem nie mogą
Za innych śladem iść tą samą drogą.
A gdy się duma z nieszczęścia wylęgnie,
To i Bóg czoła takiego nie sięgnie,
To nawet wiara nie pochyli głowy;
A cóż dopiero piorun, miecz, okowy,
A nawet ludzkie przekleństwo i wzgarda:
Tak była ciemna, taka była harda
Duma w tym sercu. Na co mnie przywiodła,
Ty wiesz - lecz duszy nie sądź, bo nie podła.
Jam się nie rzucił jak koń do zawodu,
Ja sam stanąłem przeciwko narodu,
A gdym się oprzeć musiał w rzeczy ciągu,
To się na wielkim oparłem posągu.
I nie szukałbym był podpory wroga,
Gdybym większego znalazł w sercu - Boga.



------------
Wyimki z Piłsudskiego i przypisy, poza ostatnim, pochodzą ze zbiorku Józef Piłsudski Myśli mowy i rozkazy, w wyborze Bohdana Urbankowskiego, Warszawa 1989.
 
PS. 
Korci mnie, żeby pochylić się z troską nad naiwnością inicjatywy posła Girzyńskiego i pozostałych naukowców.

18 komentarzy

avatar użytkownika spiskowy

1. a w telewizji widac jaka jest lista plac.

co wiekszy kaliber to rozumiem, wieksza stawka. Zastanawiajace jak dlugo to potrwa. Mysle, ze Amerykanie moga szybko sie zdenerwowac.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

2. tak na marginseie

mnie tu wczoraj skopano, za jakies niewydarzone pomysly Czy moglibyscie kopnac posla Gizynskiego, tak aby na ziemie wrocil? Gdzie ci ludzie zyja? Czy oni nie widza, co sie dzieje?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

3. Spiskowy

Witam, to,że ludzie się obruszyli na pomysł "oddajmy im wszystko" nie oznacza "skopania". Zaś o Girzyńskim jest tutaj : http://blogmedia24.pl/node/28012 Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

4. Co najwyżej podrapano ;)

Co najwyżej podrapano ;) Kiedyś był tu Consolamentum, chciał być skopany ale mu nie wyszło, został wręcz oczarowany przez nas. Dziwne, patrząc na listę dla mnie najbardziej znany jest Kisielewski, Polak, Girzyński a myślałem, że znam historyków. Pomysł głupi.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika razputin

5. Falstart Giżynskiego?

to jak nazwać inicjatywę ks. prof. Bartnika? http://www.polishclub.org/art_pol/ks_bartnik_nawrocenie_rosji_ndz_20091224.htm
avatar użytkownika Maryla

6. Nie jesteśmy sektą - dycha na początek! (oranje)

No, mili moi, trudno – przyszedł czas, by sobie uświadomić, że nie jesteśmy opuszczoną przez jakiegoś fałszywego proroka sektą. Że w tupolewie nie zginęła „cała prawa strona” i wszelkie wartości z nią się wiążące. Jeśli prawdą jest, że „nie zginęła, póki my żyjemy”, to uznajmy, że do Katynia nie lecieli żadni uzurpatorzy, magicy od medialnego sterowania sumieniami i umysłami, ale że zginęła tam nasza najlepsza reprezentacja. Wierzę głęboko, że tworzy się właśnie reprezentacja nowa, wywodzącą się właśnie wprost z ducha i symboli związanych z tą lawetą armatnią, którą każdy z nas dziś widział. 1. Objęcie – na ile stać każdego z nas - wszelaką możliwą ochroną, modlitwą i życzliwością rodzin i bliskich wszystkich zmarłych w tej katastrofie. 2. Zachowanie, pielęgnowanie i propagowanie pamięci o nich. 3. Jeśli trzeba – bezwzględna walka o ich honor i o prawdę. 4. O prawdę walka raz jeszcze – konsekwentne odrzucenie medialnego kłamstwa. 5. Milczenie: poniechanie jałowej ewangelizacji politycznej (może stać w sprzeczności z pkt 3.). 6. Trzeźwe, otwarte oczy na prowokacje głupoty, na słowa bez pokrycia, na wywijanie cepem (szczególnie takim ustrojonym w biało-czerwoną wstążkę). 7. Współpraca, współdziałanie; roz-budowa społeczności. Wspieranie się. 8. Szacunek w kręgu nas samych: w kręgu rodziny, narodu, języka, kraju, wiary, państwa – w takiej, a nie innej kolejności.. 9. Konsekwencja postaw; brak zbędnej bojaźni. 10. Propaństwowość obywatelska. Na początek tyle, chyba, że coś dodacie. A jak za dużo naraz, to można sobie wybrać dwa-trzy punkty i od tego zacząć. http://oranje.salon24.pl/172284,nie-jestesmy-sekta-dycha-na-poczatek

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nielubiegazety2

7. Spiskowy

ciesz się, żeby Cię wczoraj nie było gdzie indziej. Dobrze, że Gospodyni pozamiatała.
nielubiegazety2
avatar użytkownika nielubiegazety2

8. Całe pojednanie wygląda

jak pijacki pocałunek, bo flaszkę postawił i słoniny na zagrychę dołożył. Zupełnie niepoważne i nawet estetycznie obrzydliwe.
nielubiegazety2
avatar użytkownika TW Petrus13

9. nielubiegazety2

ja Ci powiem.Będzie pojednanie,ale jeszcze nie teraz!.Wierzę że śwp.Lech Kaczyński chciał też (jak i ja,i pewnie wielu z Was).Ale!!!,najpierw wyrównanie długów!!!.Zamordowanym w Katyniu nikt już życia nie przywróci,zamordowanym Tym którzy polecieli tym nieszczęsnym samolotem,też!.Ale należy się pokrzywdzonym zadośćuczynienie - TO JEST PODSTAWA PRZY KAŻDYM GEŚCIE POJEDNANIA - każdy inny gest,obojętne czy na Mszy.Św. czy na scenie politycznej - mamy rozdział Kościoła od Państwa!!!, i tu kurna nie ustąpię!.Za przelaną krew renty nie wystarczą !.Jeszcze jest Polski Naród im rentą nie wynagrodzą krzywdy! to tyle.

ps.zapamietajcie polityczne osły,ciąży nad wami klątwa,chocbym miał się smażyć w piekle!

Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o ndz., 18/04/2010 - 18:16.


 

avatar użytkownika nielubiegazety2

10. "Pojednanie"

musi przbiegać w odpowiedniej kolejności. Zbliżyć narodów na siłę nie można. To lata. Nie ma analogii do Niemiec i Francji, nie tylko ze względu na różnicę potencjałów. Rosyjski państwowy nie jest tak naprawdę tym zainteresowany. W relacji duży mały, duży może więcej lecz wolno mu mniej. W Rosji nie ma takich tradycji. Tam siłę wykorzystuje się w sposób niesłychanie brutalny i bezwzględny, nigdy nie było inaczej, od wieków. Zaczynanie "pojednania" od gestów, które wymagają działania szczeblu państwowym to błąd. Domyslam się, że powodowany jakimś porywem serca, gestem dobrej woli. Dzisiejsze Państwo rosyjskie będzie miało dobrą wolę tylko jeżeli zobaczy swój interes i z góry można założyć, że interes sprzeczny z naszym. Bardzo często popełniamy błąd ekstrapolując doświadczenia z osobistych przyjaźni na całą społeczność. Pobudka jest brutalna jak wiersz Puszkina.
nielubiegazety2
avatar użytkownika spiskowy

11. @ Maryla

to,że ludzie się obruszyli na pomysł "oddajmy im wszystko" nie oznacza "skopania". //// Hm hm hm hm hm hm Myslalem, ze ja mowilem wielokrotnie, ze nie "wszystko" Coz. Lata to lata.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

12. @ nielubiegazety2

Nie bardzo rozumiem komentarz Ja bym jednak zwrocil uwge na co innego. Co mnie spotyka w takich momentach to to, ze jesli przez wiele lat bronilem przydenta, to dostawalem kopy zewszad. Znaczy z centralnej i lewej strony, czyli zewszad. Teraz po tym jak umiera prezydent, po tym jak mam jakis pomysl, ktory sie nie nie podoba tym, ktorych ja od lat (choc akurat nie na blogmedii, a na salonie wlasnie zlikwidowano mi konto) traktuje jak swoich, dostaje znow ciegi. I to od nich wlasnie. Nie to, ze mnie to jakos przejmuje, bo nie takie rzeczy czlowiek w zyciu zniosl Jednakze teksty "ciesz sie zeby ciw wczoraj nie bylo gdzie indziej" rozumiem jak stawianie mnie w szeregu z walterowcami, postepowcami i innymi zrelatywizowanymi obrzydliwcami. Bo jakbym wczoraj gdzies powiedzial to co mi przyszlo do glowy, to jakbym z logo tvn wyszedl. nielubiegazety2 - to jest dziecinada. Jesli dobrze zrozumialem, to to jest dziecinada. Dwa. To sa emocje. A prawda jest taka, ze dzis w wielu miejscach Polska oddala hold Rosji. Absolutnie. O ile znajde jutro czas to przepisze kawalek "Milczacych Psow" Lysiaka, ktory idealnie pasuje do sytuacji. czasy stanislawowskie bis A ty mi mowisz, ze mam sie cieszyc, ze mnie wczoraj gdzie indziej nie bylo...

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

13. Polska oddala hold Rosji

nie Polska, tylko sprzedajni najmici, wybrańcy myslacych mediami. Co do Prezydenta - ja i Michael od początku widzielismy plan polityki zagranicznej, jaki realizował Lech KACZYŃSKI - OD pierwszego kongresu na Wawelu w 2006 roku. Wtedy rozległy sie wycia i smiechy , a my trwaliśmy i pokazywalismy, jak ta polityka jest konsekwentna i z jakim trudem realizowna . Wszystko co zbudował Lech Kaczyński, zniszczył Tusk z Komorowskim i Pawlakiem. I to też opisywalismy, dzień po dniu. Nie ma co sie obrażać, trzeba wspólnie odbudować to, co mozemy. A możemy - tylko trzeba ruszyć nieco d... Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika janekk

14. Znacie bajkę o wielkiej

Znacie bajkę o wielkiej przyjaźni niedźwiedzia i zająca? Niedźwiedź widząc muchę na nosie swojego przyjaciela zająca nie chciał pozwolić aby mu ta mucha dokuczała więc ją pacnął i przy okazji zajca ubił. Może więc lepiej od mocarnych przyjaciół trzymać się z daleka. Na razie chyba "kurica ne ptica, polsza ne zagranica"

janekk

avatar użytkownika spiskowy

15. przeciez sie nei obrazam

Pan Komorowski reprezentowal Polske Biskup Michalik wczoraj tez oddal hold. Polska oddala dzis hold Rosji Widac to w mediach, gdzie caly czas oddajemy ten hold. Mi sie rob niedobrze generlanie...

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika janekk

16. Marszałek Piłsudski był nie

Marszałek Piłsudski był nie tylko pragmatykiem ale i wizjonerem. Gdyby dane mu było dokonać prewencyjnego uderzenia na rodzące się faszystowskie Niemcy mogłoby nie dojść do wojny światowej. W Polsce tendencje anarchistyczne pokutują już od czasów przedrozbiorowych (przy wydatnej pomocy państw ościennych) więc z dwojga złego lepsza już była dyktatura w interesie państwa (nie w interesie obcych państw pewnego generała)niż anarchia. Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika szuan

17. @All

Zamiast komentarza fragment mojego dawnego tekstu (jako autor mam prawo do cytatu) : "...o pierwsze, Rosja jako państwo nigdy nie stwierdziło, że jej poprzednik jakim był ZSRR było państwem zbrodniczym, tak jak uczyniły to Niemcy z Rzeszą Hitlera. Skutkiem tego nie ma żadnego odniesienia, aby nie traktować Rosji jako prawnego i moralnego następcy zbrodni komunistycznych z całym wynikającym z tego odium spadkobiercy do którego mamy słuszne pretensje. Nie chodzi o kajanie się i bicie w piersi, wystarczałby jedynie jednoznaczny i czytelny ( a przede wszystkim GŁOŚNY) sygnał : „Koniec z przeszłością, to była ZBRODNIA i nie wolno tego nazywać inaczej. Potępiamy komunizm i Stalina, wytykamy palcami jego zbrodnie i nie chcemy mieć z tym nic wspólnego. Nie stać nas na ukaranie zbrodniarzy, nie wypłacimy odszkodowań, ale mamy świadomość , że w dzisiejszej Rosji nie ma miejsca na resentymenty jeżeli nie chcemy aby dalej kojarzono nas z państwem zbrodniczym”. Choć tyle.. Po drugie , czas by był chyba, aby przestać udawać, że Rosja jest największym złodziejem w naszej części świata. Jeżeli mamy być dobrymi sąsiadami, to oddajcie nam nasze ukradzione przez bojców archiwa, i te MSZ, i te Policji Państwowej, i wiele ,wiele innych..To dziesiątki tysięcy dokumentów do których nawet nie możemy zerknąć, a zostały nie „zdobyte” tylko zwyczajnie skradzione . ( no bo skoro nie byliśmy w stanie wojny, to jak to inaczej nazwać ? Zabezpieczone? To oddać !!) Do tego setki tysięcy „zabezpieczonych” dzieł sztuki, z naszych kresów, z centralnej i zachodniej Polski. Nie tych wyszabrowanych od Niemców, ale tych swojskich, naszych rodowych. W swoich specchranach a dziś w muzeach Rosja jako państwo przetrzymuje nasze narodowe dziedzictwo. I co ? I nic, wszyscy udają, że takim rosyjskim zabytkiem jest np. papierośnica Breżniewa z napisem „Potockiemu – Radziwiłł”. Zapytajcie historyków, gdzie jest cześć zbiorów Ossolineum, gdzie są obrazy i rzeźby z majątków wschodnich, gdzie nasze zabytki odebrane Niemcom w 1945r i jako „zdobycz wojenna” pokazywane w katalogach Petersburskich i Moskiewskich muzeów. (Po jednej próbie ich „publikowania” w necie iż zapytaniem czy ktoś je rozpoznaje i natychmiastowych odpowiedziach polskich historyków stronę zamknięto, a dziś odpowiedzi są w stylu – u nas nic takiego nie było i nie ma..) I po ostatnie ( ale nie najmniej ważne) – konsekwencją uznania ZSRR za totalitarny twór jego władców, jest opublikowania, a przynajmniej przekazanie nam archiwalnych teczek spraw z okresu dotyczących PRL. Dokumentach o losach naszych rodaków z kresów , o wywózkach AK-owców w 1945, o procesie moskiewskim przywódców NIEZALEŻNEGO państwa traktowanych jako kryminaliści, o współpracy NKWD z bezpieką i wiele innych. (Świadomie nie wspominam o SB, jako realista nie żądam beznadziejnej próby ujawnienia dzisiejszych agentów i szpiegów). Ale w sprawach tak odległych chyba czas by już był… Nie mam ambicji „prowadzić” listy spraw i zadań. Daję tylko próbkę tego, czego tak naprawdę oczekujemy od sąsiadów, z którymi mamy „ambicje” żyć dalej w „pokoju i miłości”. Zdania nie zmieniłem, co najwyżej dołożyłbym jeszcze wiele, wiele innych. To jakie ma być to "pojednanie" ?! Pozdrawiam
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika spiskowy

18. Miedwiediew mowil dzis

Ze to Stalin z jego kolezkami Tak jakby mowil, ze to jakies tam bandy A nie Rosja odpowiada za wszystko.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.